Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

Łoooooo matko Luza jaki kosmos. Taka sala ćwiczeń chyba niesamowicie musi pobudzać zmysły maluszków, już widzę moją Nastusię, kiedy ona się cała trzęsła na widok światełek choinkowych. Nawet nie wiedziałam, że istnieje taka rehabilitacja, mam nadzieję, że chwile w tym miejscu to dla Kuby tylko zabawa a nie przykry obowiązek. Poza tym chyba Ci dziecko podmienili, co to za duży przystojniaczek, gdzie malutki Kubuś :D:D:D Żartuję oczywiście, ale wcześniej jak Basię Lunki zobaczyłam to doznałam szoku, a teraz Kubuś, powtórzę się ależ te nasze dzieciaczki rosną :D:D:D cudeńka słodkie ::):
Z pracą mam nadzieję, że się jakoś ułoży:)
Marigold to super, że możesz u siebie posiać warzywka. Ja na razie też chyba zacznę od słoiczków, chyba że uda mi się dostać marchewkę z jakiegoś pewnego źródła. Ja aż takim strasznym przeciwnikiem słoiczków nie jestem, myślę że tez troszkę będę podawać, bo jednak jest ich duża różnorodnść, ale na początek wolałbym gotować sama. Tym bardziej, że podejrzewam, że przy pierwsych próbach anastazja za dużo nie zje. Powiedz mi właśnie ile mniej więcej łyżeczek Ola zjadła, i czy to można traktowac jako posiłek, czy jednak jeszcze dokarmiałaś cycusiem ??

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Witam Witam :36_1_21:
Wpadłam tutaj na chwilke. Jest trochę do poczytania, ale zostawię to na jutro, bo już zmeczona jestem.
Powiem tak, podróz trwała ponad 6 godz i Wiktorek super ja przeszedł. Mielismy 3 postoje na karmienie i zmiane pieluchy , a w międzyczasie spał, albo gryzł swoja małpkę. Wiktorek zrobił w górach duże postępy, sam pięknie chwyta sie za stopy i próbuje włożyć je do buzi (pewnie jutro mu sie uda bo proges jest niesamowity). Podałam mu słoiczki z marchewką, a drugiego dnia marchewka z ziemniaczkiem. Bardzo ładnie zjadł. Byłam tylko w szoku ile z niego wylazło na drugi dzień z rana i jaki to miało kolor:36_1_21::36_1_21::36_1_21:
Musze mu kupić jakąs łyżeczkę, bo karmiłam go metalową do herbaty i była dla niego za szeroka. Małemu spodobało sie piszczenie.
Super sie czuję po tym wyjeżdzie. Jestem zrelaksowana i zmęczona po nartach. Co dziennie jeździłam. Ściagałam mleko i szłam na 3 godz na stok, a potem mąż szedł. Raz zajęła się małym siostra. Rewelacja, prawdziwe wakacje. Wiktorek się szybko za klimatyzował i nie bylo z nim zadnych problemów. Jak zwykle grzeczny, potrafi się sam sobą zajmować. Szkoda że ten tydzień tak szybko minął. Teraz znowu siedzenie samej w domu do 19.
Dobranoc,

Odnośnik do komentarza

Hej.
Luza jaki Kubuś duży i silny .
Megi to super ze odpoczęłaś i ze Wiktor tak szybko idzie do przodu.
Ewka Zdjęcie superaśne .

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

Witam w poniedziałek :)

Monka1
Łoooooo matko Luza jaki kosmos. Taka sala ćwiczeń chyba niesamowicie musi pobudzać zmysły maluszków, już widzę moją Nastusię, kiedy ona się cała trzęsła na widok światełek choinkowych. Nawet nie wiedziałam, że istnieje taka rehabilitacja, mam nadzieję, że chwile w tym miejscu to dla Kuby tylko zabawa a nie przykry obowiązek. Poza tym chyba Ci dziecko podmienili, co to za duży przystojniaczek, gdzie malutki Kubuś :D:D:D Żartuję oczywiście, ale wcześniej jak Basię Lunki zobaczyłam to doznałam szoku, a teraz Kubuś, powtórzę się ależ te nasze dzieciaczki rosną :D:D:D cudeńka słodkie ::):
Z pracą mam nadzieję, że się jakoś ułoży:)
Marigold to super, że możesz u siebie posiać warzywka. Ja na razie też chyba zacznę od słoiczków, chyba że uda mi się dostać marchewkę z jakiegoś pewnego źródła. Ja aż takim strasznym przeciwnikiem słoiczków nie jestem, myślę że tez troszkę będę podawać, bo jednak jest ich duża różnorodnść, ale na początek wolałbym gotować sama. Tym bardziej, że podejrzewam, że przy pierwsych próbach anastazja za dużo nie zje. Powiedz mi właśnie ile mniej więcej łyżeczek Ola zjadła, i czy to można traktowac jako posiłek, czy jednak jeszcze dokarmiałaś cycusiem ??

Czytałam że na początek trzeba zacząć z obiadkiem po karmieniu piersią, więc tak zrobiłam - pierś o normalnej porze, poczekałam ok 20 minut i potem marchewka
ważne żeby dziecko było w dobrym nastroju i nie bardzo głodne tylko tak trochę, nie swieżo po szczepieniu itp
Na początek zjadła ok 1/3 słoiczka malutkiego Gerber - to będzie ze 3-4 łyżki małe, wczoraj ciut więcej

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry ::):
Megi super, ze wyjazd się udał, pewnie będzie to dla Ciebie zastrzyk energii na jakiś czas. Wiktorkowi też musiało się podobać skoro zrobił takie postępy. Nie martw się już za chwilę wiosna i wtedy koniec z siedzeniem w domu ::):
Oczywiście życzonka z okazji 5 miesięcy :flower2:
Marigold nie wiedziałam, że najpierw pierś, dziękuję ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Monka1
Dzień dobry ::):
Megi super, ze wyjazd się udał, pewnie będzie to dla Ciebie zastrzyk energii na jakiś czas. Wiktorkowi też musiało się podobać skoro zrobił takie postępy. Nie martw się już za chwilę wiosna i wtedy koniec z siedzeniem w domu ::):
Oczywiście życzonka z okazji 5 miesięcy :flower2:
:):

Monka również wszystkiego najlepszego z okazji 4 miesięcy:love_pack:

Odnośnik do komentarza

Ewka - zdjęcie pełna profeska. Oczywiście bez pięknego modela by tak ładne nie wyszło
Luza - ciekawe miejsce do rehabilitacji, takie kolorowe i pobudzające zmysły.
Po tych wszystkich emocjach na nartach dostałam dzisiaj @ równo 5 miesięcy od urodzenia Wiktorka. Wczoraj w samochodzie marudziłam ze mi gorąco, a potem zimno, aż m. sie spytał czy przechodzę menopauze bo tak marudzę, a tu prosze wracamy do normalności. Dzisiaj az z tego powodu poleciała mi krew z nosa.
Nic mi się dzisiaj nie chce, w lodówce światło, ale udało mi sie ugotowac zupke z pozostałości z zamrażalnika, wiec zaraz coś wciągnę. Dzisiaj dalam małemu łyżeczkę kaszy mannej na wodzie. Zjadł, ale nie smakowalo mu za bardzo. Następnym razem ściągnę swojego mleka i wymieszam, może będzie smaczniejsze.
Pozdrawiam nawet słonecznie

Odnośnik do komentarza

Witam .
Megi dla Wiktora wszystkiego naj z okazji 5 miesięcy. :mylove:Wikuś super.
Ewka dużo zdrówka .
Pozdrawiam i miłego dnia . Może uda mi się wpaść wieczorem .:Kiss of love::Kiss of love:

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

Luza, Kubuś extra facet! Ładny bardzo, ma męską twarz, no i sala do rehabilitacji extra!!! Bardzo duży jest!
Megi, Wiktorek super sobie nową zabawę znalazł! Widać, że wysokogórskie powietrze bardzo mu służy!
Ewka, zdjęcie jest super! Fotogeniczny Piotruś i ładna kolorystyka. Aż mnie natchnienie wzięło, muszę też zadbać o sesję dla Pawełka.
Pawełkowi tak bardzo ostatnio podoba się przekrecać się z pleców na brzuch, że każde zakładanie pampersa wiąże się z powstrzymaniem go przed przekręcaniem się. Nie lubi w ogóle leżeć na plecach, nawet pampersa mu zakładam, za każdym razem muszę go trzymać :) śmiesznie to wygląda :) Nawet w wanience próbuje się przekręcać, mąż go trzyma, ja polewam. Wcześniej wolał przekręcanki z brzucha na plecy, ale teraz to woli odwrotnie :)
Idziemy do pediatry za tydzień, chcę poprosić ją o mleko dla alergików. Luza, ty chyba podajesz Kubusiowi mleko dla alergików? Na jakiej podstawie go przypisują? Pawełek ma całą buzię w krostach i jakichś wykwitach. Drapie to czasem do krwi. Ja już odstawiłam wszystko, co może uczulać, ale to na nic. Chcę zmienić mm na takie dla alergików, ale czy dostanę receptę? Bo wiem, że pediatrzy nie są skorzy do wydawania teraz recept na melko HA. No ale tak mi go szkoda :( Widać, że mu to przeszkadza. I te krostki już ma dłuuuuuuuuuuuugo, raz lepiej, raz gorzej, ale zawsze je ma. Pediatra tylko mówiła, nic z tym nie robić, samo przejdzie. Ale nie przechodzi, a ostatnie 2 tygodnie tylko się pogorszyło, a ja nic do diety nie wprowadziłam, wręcz ograniczyłam się. :(

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

Też musze czasem powstrzymywać małego przed przekręcaniem przy przewijaniu i w trakcie kąpieli, szczególnie wtedy jak zauważy z tyłu na wanience naklejkę kaczuszki. Długo nie umiał sie przekręcać, a jak się nauczył to cały czas jest na brzuszku. Teraz doszła faza chwytania sie za stopy.
Kevadra mam nadzieję że krostki szybko przejdą. Szkoda, że on to czuje i drapie buziaka.

Odnośnik do komentarza

dzień dobry :)
megi Wiktorek jak zawsze - słodziak :) beztroskie życie mają takie maluszki :)

Ola też niedawno odkryła własne stopy :D póki co przy przebieraniu tylko, przewraca się też chętniej z brzuszka na plecy, no i prostuje nogi jak się ją podniesie, na brzuszki czasem robi takie dziwne ruchy jakby próbowała się podnieść na łokciach i kolanach
aaaaaaa....i od paru dni w chwilach żalu albo nudy woła mamaaaaaaa :D wiem że póki co to pewnie przypadkowe i nieświadome ale i tak się cieszę :36_7_8:
w ogóle parę dni temu wybralismy się z m na zakupy i trzeba było szybko wracać, bo mała jak zobaczyła nas wychodzących to urządziła babci takie żałosne płacze że nic nie pomogło, nawet jak wróciłam i przytuliłam do cyca to pochlipywała jakby mi wypomnieć to chciała, a nie było mnie 15 minut, oczywiście zakupów nie zdążyliśmy zrobić
ale wracałąm szybko jak tylko babcia zadzwoniła, bo to było dzień po szczepieniu i byłam w strachu czy sie jej cos z związku z tym nie dzieje, bo nigdy się tak nie zachowywała, za babcią przepada :) częściej sie do niej śmieje jak do mnie, no chyba że ja się jej już znudziłam i opatrzyłam ;)
w ogóle świetnie już rozpoznaje domowników od obcych, jak się pojawia nowa twarz to jest chwila ciszy, potem czasem zrobi podkówkę, ale jak się dłużej z kimś oswoi to już potem dokazuje :)
co ciekawe drugą babcię i ciocię widuje tylko raz w tygodniu i nigdy na ich widok nie płacze, a sąsiadkę widuje często i zawsze jest moment że zaczyna się niepokoić
ale..może to zależy po prostu od konkretnego człowieka ze jest w nim coś czego ona się boi

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

megi jak u Wiktorka z kupkami po marchewce? Ola trochę w nocy postękuje, dziś rano kupkę zrobiła piękną (o ile kupka może być piękna hehe) ale się nastękała strasznie,
podawałam jej marchewkę przez 3 dni i dziś planowałam dołożyć ziemniaczka ale chyba dam samo jabłuszko i zobaczę czy będzie różnica, może na marchewkę jeszcze za wcześnie? choć wolałabym dawać jej najpierw warzywa, no ale, może jabłuszko lepiej się przyjmie.
W ogóle chyba poproszę m żeby mi zrobił zapas słoiczków bo pracuje niedaleko Gerbera i u nich w firmowym sklepiku jest sporo taniej niż w pobliskim sklepie
Gerber jednoskładnikowy u mnie kosztuje 3,50, w Rosmannie 2,99, w Lidlu podobnie

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie ::):
U nas kiepski dzień, mój lekki ból gardła przeobraża się chyba w jakieś cięższe, a na pewno bardziej dokuczliwe, choróbsko. Czuję się marnie, w nocy musiałam się przenieść na kanapę, bo moje ataki kaszlu wybudzały Nastkę i budziła się z płaczem. W ogóle nie wiem czy ona wyczuwa moje gorsze samopoczucie, czy coś jej jest bo jest bardziej marudna, przed drzemką tak strasznie płacze i ma bardzo lekki sen. Już raz miała taki tydzień i wtedy szły jej ząbki, teraz zaglądałam, ale nic nie widzę w buziuni. Mam tylko nadzieję, że nie złapie czegoś ode mnie próbuję się do niej nie zbliżać ale to cięzki gdy jest tylko ze mną przez cały dzień.
Ewka tobie to już w ogóle wspólczuję, życzę zdrowia.
Megi Wiktorek słodki jak zwykle, niesamowite jak szybko teraz rozwijają się u niego nowe umiejętności.
Kevadra Twój Pawełek szaleje z tymi przewrotami, a mówią, że chłopcy rozwijają się wolniej od dziewczynek, a tu Pawełek najmłdszy i idzie jak burza :) Czyli to prawda każde dziecko ma swój rytm.
Marigold następnym razem musisz Olę zabrać ze sobą :) Co ty myslisz idziecie sibie z tatą na zakupy,a córcia ma w domu siedzieć :D:D Ja się teraz trochę obawiam, że Nasti siedzi całymi dniami ze mną, żeby się nie zrobiła takim cycochem, który beze mnie nie wytrzyma. Do tej pory nie było problemu, ale tak jak piszesz dzieciaczki stają się coraz bardziej rozumne i już rozpoznają domowników.
Z przyjemnych rzeczy, Nastusia dzisiaj pierwszy raz przekręciła się z plecków na brzuszek :):) Chyba się jej spodobało bo co ją przekręciłam na plecki to ona bach na brzusio :) zapomniała tylko jak się robi przeciwny obrót i jak jest za długo na brzuniu to woła mamę na pomoc :D:D:D Za to przypomniała sobie o piskachi i bąblowaniu śliny :D:D:D:D teraz robi to z większą zawziętością, na zmianę piszczy i bąbluje no maskra jakaś nie nadążam z przebieraniem body :D

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Marigold
megi jak u Wiktorka z kupkami po marchewce? Ola trochę w nocy postękuje, dziś rano kupkę zrobiła piękną (o ile kupka może być piękna hehe) ale się nastękała strasznie,
podawałam jej marchewkę przez 3 dni i dziś planowałam dołożyć ziemniaczka ale chyba dam samo jabłuszko i zobaczę czy będzie różnica, może na marchewkę jeszcze za wcześnie? choć wolałabym dawać jej najpierw warzywa, no ale, może jabłuszko lepiej się przyjmie.
W ogóle chyba poproszę m żeby mi zrobił zapas słoiczków bo pracuje niedaleko Gerbera i u nich w firmowym sklepiku jest sporo taniej niż w pobliskim sklepie
Gerber jednoskładnikowy u mnie kosztuje 3,50, w Rosmannie 2,99, w Lidlu podobnie

Pierwsze 2 dni jadł samą marchewkę i kupę zrobił czerwoną, ale później niż zwykle. Zawsze robił około 7-8 rano , a po obiadku zrobił około 13. Następnego dnia dalam mu marchewke z ziemniakiem i też było podobnie. Wczoraj dałam mu zupkę jarzynową i jeszcze kupy nie zrobil, wiec się trochę niepokoje. W sumie nie płacze z tego powodu wiec chyba tak ma być. Dzisiaj do tej zupki jarzynowej dodam wg schematu żywienia piersia łyżeczkę kaszy mannej. Tak bede karmic do skończenia 6 miesiaca.

Odnośnik do komentarza

HEHE, Monka, u nas to samo było :) jak nauczył się przekręcać na brzuch, to nagle zapomniał, jak to się robi w drugą stronę. Musiałam mu przypominać. Teraz przekręca się, gdzie chce, ale, jak u megi- zdecydowanie woli na brzuchu urzędować, więcej w tej pozycji widać. Mam nadzieję, że Nastka nic nie podłapie. Ja piłam, jak mi gardło bolało i miałam kaszel tak ze 2 miesiące temu Prenalen. Taki syrop dla kobiet w ciąży i karmiących, na bazie czosnku i maliny. Strasznie niedobry w smaku, ale bardzo skuteczny i delikatny.
Luza, nie wiedziałam, że pediatra tak sam nie może dać recepty na mm HA. Boję się, żeby mu blizny nie porobiły się od tych rozdrapanych krost :( Nieciekawie jego policzki wyglądają :(

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

megi79
Marigold
megi jak u Wiktorka z kupkami po marchewce? Ola trochę w nocy postękuje, dziś rano kupkę zrobiła piękną (o ile kupka może być piękna hehe) ale się nastękała strasznie,
podawałam jej marchewkę przez 3 dni i dziś planowałam dołożyć ziemniaczka ale chyba dam samo jabłuszko i zobaczę czy będzie różnica, może na marchewkę jeszcze za wcześnie? choć wolałabym dawać jej najpierw warzywa, no ale, może jabłuszko lepiej się przyjmie.
W ogóle chyba poproszę m żeby mi zrobił zapas słoiczków bo pracuje niedaleko Gerbera i u nich w firmowym sklepiku jest sporo taniej niż w pobliskim sklepie
Gerber jednoskładnikowy u mnie kosztuje 3,50, w Rosmannie 2,99, w Lidlu podobnie

Pierwsze 2 dni jadł samą marchewkę i kupę zrobił czerwoną, ale później niż zwykle. Zawsze robił około 7-8 rano , a po obiadku zrobił około 13. Następnego dnia dalam mu marchewke z ziemniakiem i też było podobnie. Wczoraj dałam mu zupkę jarzynową i jeszcze kupy nie zrobil, wiec się trochę niepokoje. W sumie nie płacze z tego powodu wiec chyba tak ma być. Dzisiaj do tej zupki jarzynowej dodam wg schematu żywienia piersia łyżeczkę kaszy mannej. Tak bede karmic do skończenia 6 miesiaca.

u nas podobnie - kupka pomarańczowo-czerwona i później niż zwykle ale dziś pojawiła się 2 razy więc przyjmuję że jest ok, podałam jabłuszko, najpierw było zdziwienie i skrzywienie a potem wcinała ze smakiem, w zanadrzu mam na kolejne dni marchewkę z ziemniaczkiem i zupę jarzynową, ale nie mam jeszcze zdania co do kaszy, chyba poczekam żeby parę dni pojadła samego jedzonka, a potem jej dodam
Kupiłaś taką zwykłą kaszę czy jakąś specjalną dla dzieci? bo wiem że to trzeba dość dobrze rozgotować...ale taką ilość znikomą to nie wiem jak ugotować :lol:
a ile zupki dziś dałaś? ja póki co daję tak ok 1/3słoiczka, jakoś boję się zwiększać ilość tak szybko

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

kevadra
HEHE, Monka, u nas to samo było :) jak nauczył się przekręcać na brzuch, to nagle zapomniał, jak to się robi w drugą stronę. Musiałam mu przypominać. Teraz przekręca się, gdzie chce, ale, jak u megi- zdecydowanie woli na brzuchu urzędować, więcej w tej pozycji widać. Mam nadzieję, że Nastka nic nie podłapie. Ja piłam, jak mi gardło bolało i miałam kaszel tak ze 2 miesiące temu Prenalen. Taki syrop dla kobiet w ciąży i karmiących, na bazie czosnku i maliny. Strasznie niedobry w smaku, ale bardzo skuteczny i delikatny.
Luza, nie wiedziałam, że pediatra tak sam nie może dać recepty na mm HA. Boję się, żeby mu blizny nie porobiły się od tych rozdrapanych krost :( Nieciekawie jego policzki wyglądają :(

Monkapotwierdzam - Prenalen bardzo dobry, rewelacyjne są też takie tabletki Isla Casis - na ból gardła, drapanie i kaszel - bardzo mi pomagały w ciąży, to do ssania ale są takie są takie śmieszne, wygladają jak guziki i strasznie się lepią w buzi, ale działanie super, mogę polecić :)

kevadra a próbowałaś mu smarować policzki czymś? hmmm...bo jeśli to alergia to będzie ciężko trafić od czego. znajoma przez pół roku bardzo się ograniczała, rygorystyczna dieta bo córka miała alergię, a potem się okazało że to nie pokarmowa tylko wziewna :( z tym to strasznie trzeba kombinować żeby wykryć co jest przyczyną
Jeśli podejrzewasz alergię to może warto by zrobić testy? choć nie wiem jak u tak małego dziecka się takie testy przeprowadza
Najpierw trzeba faktycznie szukać przyczyn w diecie. Hmmm...może kosmetyki do kąpieli, krem? próbowałaś zmieniać?

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...