Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

Ewka współczuje takiej temp. w łazience. ? U nas na szczęście w łazience jest najcieplej. Najgorzej jest w sypialni, bo tam mamy nieszczelne okna starego typu. Dobrze że postawiłam na swoim i przed porodem wymieniliśmy przynajmniej te w pokoju Wiktorka, tam właśnie jest ciepło, czyli 22 C. Zauważyłam ze małemu od tego suchego powietrza skóra strasznie sie wysusza. Smaruję mu twarz kilka razy dziennie.

Odnośnik do komentarza

hmmm... w sprawie Magdy...ja bym tej matki nie osądzała, nie myślę żeby zrobiła krzywdę dziecku celowo, a co potem... w szoku można zrobić różne rzeczy, nawet takie o jakie człowiek by sam siebie nie podejrzewał, stało się i śmierci dziecka nikt nie cofnie a ona będzie musiała z tym żyć...

u nas włączony nawilżacz i rozwieszone mokre ręczniki a i tak wilgotność spadła do 25 % :(
mam wrażenie że przez to muszę małej codziennie nawilżać i odsysać nosek, wcześniej problemu nie było

pasowałoby mi sprzątać dom, ale taaaaaaaaak mi się nie chce...

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

ja jak bylam mala przez dlugie lata zasypiajac bawilam sie uchem.
moja babcia wowczas kazala mamie mojej isc do lekarza bo byla swiecie przekonana ze cos mi dolega.
a ja po prostu lubilam sie smyrac po uchu :).

Piotrus nie moze dzis spac prawie caly dzien. zasypia na moment i budzi sie niespokojny.
teraz np jak zawsze spi od ponad godziny to wciaz nie spi. zjadl 1,5h temu i wciaz nici ze spania :/

martwie sie bo ma katar. odciagam i daje wit c. psikam woda do noska i zakrapiam na noc kroeplkami by latwiej oddychal. no ale co wiecej moge?
pilnuje by bylo mu cieplo. daje herbatke.
i caly czas sie martwie bo jakis taki pobudzony jest :/

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Ewka , a może idz z nim do lekarza. Lepiej przebadać małego. My jak byliśmy ze swoim, nie sądziłam ze ma zapalenie oskrzeli,a tu trach diagnoza. Nie gorączkował i miał czasami katar, ale tylko czasami. Niestety trzeba szybko reagować bo infekcja szybko idzie do płuc u takich małych dzieci. Tak mi lekarze mówili u których byłam. Jeden mi powiedział ze w szpitalu 80% takich małych pacjentów to niestety chłopcy. Dziewczyny sa mocniejsze.

Odnośnik do komentarza

Moja córka jak miała 2 m-ce ,poszłam do lekarza bo płakała i nie chciała jeść,myślałam ze brzuszek,diagnoza nie ma jej nic (nie miała goraczki,kataru,kaszlu),ale skierowanie na obserwacje bo serduszko za szybko biło,przy przyjęciu ordynator pediary diagnoza oskrzela.

Odnośnik do komentarza

Ewka, a może on tak skok rozwojowy przeżywa? Czytałam, że w 14-19 tygodniu dziecko odkrywa odległość między przedmiotami i zauważa, że ten sam przedmiot może być blisko i daleko, i ta świadomość jest dla niego straszna i przerażająca, i dzieci w tym okresie są marudne, nie mogą spać. Pawełek przy skokach nie spał ciągiem po 5-9 godzin w ogóle, strasznie marudził, a jadł dobrze. Ja też, jak megi, poszłabym do lekarza. Ale ja w ogóle jestem przewrażliwiona na punkcie jesgo zdrowia. Ciągam go do pediatry, jak mi coś u niego nie pasuje, no ale jest zdrowy, jedyne co-pediatra stwierdziła, że idą zęby, dlatego jest taki krzykacz :) Mąż się śmieje ze mnie, że jak będę tak dalej chodzić, pediatra będzie nie małego badać, tylko mnie i zamiast jemu to mi będzie przepisywać środki na uspokojenie :)
Straszne jest to, co się stalo z Madzią. Może i jestem niedobra, ale matki mi nie szkoda. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby ciało dziecka wyrzucić w mróz pod drzewem, nawet nie upewniła się, czy żyje czy nie. Wyrzuciła po prostu jak psa... sorrry, z psami nawet lepiej właściciele się obchodzą. To takie nienormalne. Samka szympansa, na przykład, jak umiera im mały, jeszcze cały dzień a to i dłużej, tuli ciałko tego małego i krzyczy, jakby było w żalobie, ale jest cały czas z tym małym. A tutaj - człowiek i coś takiego zrobił. Matki w szoku inaczej się zachowują.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie.
Jestem wściekła....ile zła musi miec w sobie taka kobieta.
Byłam wczoraj u pediatry i trafiłam na małą awanturkę.Przyszli młodzi rodzice z 5miesięcznym dzieckiem,z tego co usłyszałam-dzieciak urodzony w zamartwicy,dostał 3pkt. Rodzice dostali skierowania do specjalistów, na przeswietlenie główki itp...no i okazało sie ze nigdzie z dzieckim nie byli.Ojciec stwierdził ze on pracuje, i nie maja kiedy jezdzic po lekarzach ,a ze nie maja auta to matka nie ma jak dojechac gdziekolwiek!!!!! Lekarka poważnie sie wkurzyła..

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

Tak jak jasnowidz mówił, że ciało Magdy znajduje sie przy budynkach przemysłowych w jakimś pomieszczeniu i rzeczywiście ciało znajdowało się w takim miejscu. Nie podchodzę poważnie do takich widzeń, ale tu sie sprawdziło.
Na samiutkim początku jak pokazali matkę w telewizji, miałam wrażenie, że ona wcale nie chciała tego dziecka, bo jest taka młoda. Prawdziwe łzy widziałam tylko u babci. Ktoś jej pomógł, albo mąż, albo ojciec.
Dzisiaj idziemy kupić buty narciarskie, już sie nie mogę doczekać przymiarek. Boję sie trochę zabierać małego na tą zimnicę, ale nie mamy wyjścia, nie ma go z kim zostawić.
Pozdrawiam słonecznie

Odnośnik do komentarza

Hello.
Ja jestem nadal w szoku jak tak można cyganić i zrobić to takiej malutkiej i bezbronnej kruszynce .
Megi czy Wiktorek już pije z piersi w ciągu dnia ? Udanej przymiarki . A dla Was kochane dużo ciepełka.

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

marzenka13
Hello.
Ja jestem nadal w szoku jak tak można cyganić i zrobić to takiej malutkiej i bezbronnej kruszynce .
Megi czy Wiktorek już pije z piersi w ciągu dnia ? Udanej przymiarki . A dla Was kochane dużo ciepełka.

Pije troche lepiej, ale i tak w dzień wydaje mi sie ze powinien wiecej jeść. Wieczorkiem przed spaniem ładnie się przysysa. W dzień wystarczy że coś w tv głośniej, lub mąż do mnie głośniej zagada jak karmię, a mały od razu oczy jak 5 zł i guga do mnie i się uśmiecha, uderzając rączką w twarz i chytając za nos, później odchyla głowę i nie chce dalej jeść. Po prostu wszystko go interesuje bardziej niż jedzenie, wiec musze go czasem z zaskoczenia wziąć. Noszę, noszę, a tu trach przechylam bezpośrednio do cyca i i possie przez chwile. Najlepiej je wtedy gdy jest zmęczony i chce isc spać, bo wtedy nic go nie rozprasza. Albo jak wstaje i jest jeszcze zaspany.
Jak słyszałam jedną radę doktora w tv, że kolejność jedzenia powinna być taka: jedzenie, zabawa, spanie, z tego wynika że karmić należy jak się obudzi, a nie przed pójściem spać (dotyczy oczywiście dnia). Jak wiadomo życie czasem inaczej to wszystko układa.
Trochę się marwiłam jego słabym jedzeniem. Ważę go co 2 dni i cały czas przybiera na wadze więc już sie tak nie martwię, po prostu nie jest tak głodny i już go tak mocno nie zmuszam. Odkładam go i bawię się z nim, żeby był bardziej głodny.
Marzenka będzie dobrze, może tak ma być.

Kupiłam moje pierwsze buty narciarskie. Teraz robią takie ładne z kwiatkami. Moje są biało fioletowe, są śliczne. Mam nadzieje że na stoku się sprawdza. w następnym roku będą narty. W sklepie spędziliśmy około 2 godz, mały tylko obserwował nas, a ludzie często na niego lukali i uśmiechali się do niego. Bezproblemowe dziecko, naprawdę można z nim wszędzie iść i nie robi scen.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Megi Kubuś tez ma podobnie ze je w ciszy albo z zaskoczenia a wystarczy jakiś hałas i koniec jedzenia wtedy za jakąś chwilkę albo odciągam albo je mm.
A poza tym całe rączki w buzi.
Super ze Wiktorek jest taki grzeczny i pozwala robić zakupy . Powodzenia na nartach .

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnie:)

Co do sprawy Magdy - u mnie na samym początku najmniej zaufania wzbudził mąż. Zaginęło mu dziecko a on nawet pojedynczym grymasem nie zdradził emocji, wszystko traktował aż nazbyt racjonalnie... NO HALO - twoje 5 miesięczne maleństwo jest nie wiadomo gdzie, z kim (a może właśnie wiadomo...) Ciężko mi osądzać jak i nie osądzać... Co do matki - nie podejrzewałabym jej o perfidię do tego stopnia aby zrobić wokół siebie taki medialny szum - suma summarum w oczach społeczeństwa ma metkę potwora. Każdą z nas czasem dotyka kres wytrzymałości psychicznej podczas nieustannego wrzasku - ja wolę wyjść na chwilę żeby nie słyszeć, popłakać się itp - ją mogło ponieść (tym bardziej że faktycznie wygląda młodo), mogła być nieuważna. Tego nie dowiemy się pp nigdy... Zastanawia mnie bardziej czy oby dziewoja przypadkiem najzwyczajniej się nie bała, bo dla mnie to jedyne wytłumaczenie żeby pozwolić całej Polsce na oglądanie mistyfikacji (reklama z tego przecież żadna) - czy męża, czy rodziny, osądzenia, ale według mnie musiała bać się strasznie skoro na tą 11 dniową nagonkę madialną pozwoliła. Może faktycznie naiwność młodości że się nie wyda, że wszystko rozejdzie się w rodzinie (ew w Sosnowcu) a tu jazda na cały kraj... Tak czy siak współczuję babci, która łzami poruszyła moje serce i reszcie rodziny... Strata dziecka/wnuczka to najgorsze co może spotkać - nikt nie powinien przeżywać śmierci własnych wnuków i dzieci... To jawna niesprawiedliwość losu i koszmarny dowcip wymierzony w prawidła życia.

Ufffff... Ale się wybebeszyłam:oczko: Nieprzyzwyczajeni rodzice raz po raz przychodzą z pytaniem "co piszesz??" :smiech::smiech::smiech: Dzieci już się prawie zadomowiły, Duda wraca do Skawińskiego rytmu na mazowieckiej ziemi, białe kreski na dolnym dziąśle coraz mniej dokuczają. Wczoraj, jako jak dotąd jedynemu i pierwszemu, udało się ją rozbawić że przez 5 min rechotała na głos... (UWAGA)... Szczepanowi:D:D:D A ja i Luby już rozpakowani i urządzeni powoli aklimatyzujemy się w Nowym Świecie - nawet mam dobre przeczucia co do tej zmiany:smiech: Dziś nawiedzają nas pradziadki i ciocia-babcia (siostra mojej mamy) także niedziela zapowiada się rozrywkowo i na pewno słodko bo czekoladowo (jak to prababcia ma w zwyczaju zasypywać prawnuki Wedlem:D:D:D:D)

Ewka
- jeszcze raz wszystkiego naj z okzaji ur:oczko:

Pozdrawiam mamuśki!!

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam w nowym tygodniu :)

Nocka w miarę spokojna, dolne jedyneczki u Oli już tuż tuż, jeden wygląda że będzie lada moment :) oby
Ola od kilku dni głośno pokwikuje po czym robi wielkie oczy i nasłuchuje kilka sekund :D mamy ubaw bo widać że próbuje własny głos i sama się dziwi :D komicznie to czasami wygląda, zwłaszcza takie mega zdziwienie :D
Wielkim objawieniem jest dmuchana małą piłeczka która za nic nie chce wejść w całości do buzi, ale próby trwają :D
Ja oczywiście wzdycham byle do wiosny...
Mrozisko nadal trzyma, a ja znów prawie sama w domu
Zastanawiam się czy by się nie wybrać do teściowej na dzień lub dwa, bo ona też sama w domu teraz
bogdanka cieszę się że aklimatyzacja udana :) dzieciaki teraz mają dodatkową atrakcję w postaci dziadków :) a las to ogromny atut :)

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, które z Warszawy. 25-26 lutego na Prądzyńskiego będą targi międzynarodowe Świat Dziecka. Na stronie targów jest zaproszenie, trzeba wydrukować i wypełnić, wtedy wejście jest bezpłatne, to jest zaproszenie z ic oficjalnej strony.
Ja w lecie bylam na targach Mother&Baby, wróciłam do domu z pełną torbą próbek kosmetyków, nawet jeszcze nie wszystkich zużyłam, dali też mi podkłady do przewijania, pampersy, smoczek Lovi, butelkę Dr Brown's, jeszcze coś tam, w każdym bądź razie dużo rzeczy za free :) Warto było. Nawet nagrodę wygrałam w losowaniu biletów :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

bylismy z Piotrusiem w poradni rehabilitacyjnej.
niby ok, ale pani stwierdzila ze widzi asymetrie i okreslila ja jako zmiana powstala w okresie plodowym pod wplywem albo zbyt dlugo trwajacej ciazy albo zbyt duzej masy urodzeniowej dziecka. (a mnie przetrzymywali z porodem tyle czasu).
normalnie powinno mu sie to juz wyrownac (gdyby byla to taka lekka normalna asymetria spowodowana ulozeniem w brzuchu) bo ponoc do 3 m-ca pewne preferencje strony zanikaja. niby jest spoko ale ze ona ja zauwaza to mamy isc na cwiczenia instruktazowe i cwiczyc w domu. pozniej kontrola. i tak co jakis czas.
poniewaz jestesmy juz oficjalnie w ich poradni to doktorka powiedziala ze Piotrus bedzie pod kontrola do czasu az zacznie chodzic.
gdybysmy teraz nie cwiczyli tej jego asymetrii (woli np ukladac glowke na jedna strone) to ponoc mogloby to skutkowac pozniej np wadami postawy i takimi tam komplikacjami przy nauce chodzenia.
co do szczepien to mam dwa wyjscia (brzmi to troche smiesznie bo oba nie sa od nas uzaleznione)
1. cwiczymy, lekarka kontroluje i efekty i gdy widzi poprawe wyraza swoja opinie ze nie ma przeciwskazan do (bezplatnych) szczepien.
2. idziemy do swojej pediatry i pokazujemy kartke, na ktorej napisane sa obie mozliwosci wraz z info ze Piotrus bedzie cwiczyl a wowczas pediatra moze dac na skieroanie do jakiejs poradni szczepien gdzie bezplatnie szczepia platnymi szczepionkami.

jako ze koncza sie wyprzedaze kupilam Piotrusiowi w zarze zarabista kurtke za 27zl (z 80)
a w mothercare dwie bluzy za 20zl (z 60).
z wiekszosci ubran skubaniec wyrosl wiec skorzystalam z szansy koncowych wyprzedazy.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

witam
u nas czas mija szybko ,pokazujemy mojej siostrze okolicę więc dużo jeździmy samochodem i Basia ma całkiem zdeorganizowany dzień ,więc trochę śpi potem trochę poje bawi się duzo.....od trzech dni daję jej starte jabłuszko i tylko były dwie kupki( jak na nią to i tak dużo bo normalnie robi jedną na trzy dni)najśmieszniej jest z tym ,że nie bardzo wie jak to się je z łyzeczki i rezultacie jest więcej jedzenia na dziecku niż w dziecku:hahaha::hahaha:
pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...