Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

A ja mam troszkę inny dylemat.Jakuba chrzciliśmy w szpitalu i chrzestni nie musieli być obecni.Podałam tylko ich dane. Oczywiście wczesniej zapytałam o zgode.Mój brat bardzo się ucieszył(tak myślałam_) tylko że Kuba za niedługo skończy 5mieś. a chrzestny jeszcze nie raczył przyjechać ze swoją rodziną aby go zobaczyć.I gdybym mogła to zmieniłabym zdanie.Jest mi zwyczajnie przykro.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

luza74
A ja mam troszkę inny dylemat.Jakuba chrzciliśmy w szpitalu i chrzestni nie musieli być obecni.Podałam tylko ich dane. Oczywiście wczesniej zapytałam o zgode.Mój brat bardzo się ucieszył(tak myślałam_) tylko że Kuba za niedługo skończy 5mieś. a chrzestny jeszcze nie raczył przyjechać ze swoją rodziną aby go zobaczyć.I gdybym mogła to zmieniłabym zdanie.Jest mi zwyczajnie przykro.

A chrzczony był przez księdza czy pielęgniarki?

Odnośnik do komentarza

Nie wierzę w zabobony. Ot naprzykład, w Polsce się mówi, że do roku nie wolno dzieci strzyc, bo będą źle się uczyć (usłyszałam od naszej niani, mówi, to bardzo znany polski przesąd), a w Tatarstanie, skąd mój dziadek pochodzi, sytuacja jest odwrotna - TRZEBA strzyc dzieci do roku, a najlepiej kilka razy, bo będą mądre. hehe. No i jak to? Paradoks.
Natomiast, w Ukrainie jest jeszcze jeden zabobon- w zachodniej części, bliżej Polski, w małych miejscowościach- żeby dziecko było zdrowe, chrzestny musi choć raz przespać się z matką chrzestną! Ot jak :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Luza moja Kinga była chrzczona w szpitalu przed operacją przez księdza i robiliśmy w kościele ceremonie bez "lania wodą ". I wtedy byli obecni chrześni. Nie wiem czy można zmienić chrzesnych .
Megi - Wiktorek rośnie jak na drożdżach.

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

kevadra
w Ukrainie jest jeszcze jeden zabobon- w zachodniej części, bliżej Polski, w małych miejscowościach- żeby dziecko było zdrowe, chrzestny musi choć raz przespać się z matką chrzestną! Ot jak :)

lol
a teraz umarlam ze smiechu :D
niezle bylyby jaja gdyby chrzestny mojej Kingi przespal sie z jej chrzestna ;)
a conajmniej dwa rozwody ;)

zawsze mozesz zwalic wine na męża ;).
ze przez pomylke podal zle nazwiska ;).

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

malutka2326
luza74
A ja mam troszkę inny dylemat.Jakuba chrzciliśmy w szpitalu i chrzestni nie musieli być obecni.Podałam tylko ich dane. Oczywiście wczesniej zapytałam o zgode.Mój brat bardzo się ucieszył(tak myślałam_) tylko że Kuba za niedługo skończy 5mieś. a chrzestny jeszcze nie raczył przyjechać ze swoją rodziną aby go zobaczyć.I gdybym mogła to zmieniłabym zdanie.Jest mi zwyczajnie przykro.

A chrzczony był przez księdza czy pielęgniarki?

Przez księdza.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

kevadra
Nie wierzę w zabobony. Ot naprzykład, w Polsce się mówi, że do roku nie wolno dzieci strzyc, bo będą źle się uczyć (usłyszałam od naszej niani, mówi, to bardzo znany polski przesąd), a w Tatarstanie, skąd mój dziadek pochodzi, sytuacja jest odwrotna - TRZEBA strzyc dzieci do roku, a najlepiej kilka razy, bo będą mądre. hehe. No i jak to? Paradoks.
Natomiast, w Ukrainie jest jeszcze jeden zabobon- w zachodniej części, bliżej Polski, w małych miejscowościach- żeby dziecko było zdrowe, chrzestny musi choć raz przespać się z matką chrzestną! Ot jak :)

I tu jest pole do popisu dla rodziców ,żeby dobrze chrzestnych dobrali.:36_2_15::36_2_15:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

witam wtorkowo
dziś jesteśmy same w domu, moja mama znów chodzi zajmować się dzieciakiem z ospą, ale jeśli Ola się zarazi to chyba nie wytrzymam i coś komuś powiem ;/
mrozisko trzyma, ciężko z rana odpalić auto
ząbki póki co pobolewają tylko chwilami, ale dolne jedynki są już tuż tuż

kevadra nie daję na siłę smoczka, zrezygnowałam, mała jest już mniej "cycowa" i mniej potrzebuje ssać, więc jest mi lżej, przydałby się przy ząbkowaniu, ale już trudno, przeżyjemy

co do zabobonów, znajomej zapytałam kiedyś jak obcina włoski synkowi 11 miesięcy, a ona na to z niedowierzaniem i przerażeniem ze dziecku przed roczkiem NIE WOLNO obcinać i ze ja o tym nie wiem :hahaha: myślałam ze z krzesła spadnę bo śmiertelnie poważna była :hahaha: kobieta po studiach :D i na stanowisku :D
u sąsiadki jest mały chłopiec - pół roczku, od kilku dni zajmuje się nim babcia bo rodzice załatwiają różne sprawy i też - tekst ze jak oni sie małym zajmowali to był grzeczny a teraz nie jest więc go babcia musiała ZACZAROWAĆ :lol:
rozumiem jak takie bajki opowiada stara baba, ale młodym ludziom to się dziwię...

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Marigold
luza co do chrzestnych to w pełni rozumiem Twój żal i rozczarowanie, też by mi było przykro bo to dziwna sytuacja, ale chyba bym już nic nie zmieniała, a bratu kiedyś na osobności od serca powiedziałabym że mi przykro z powodu jego zachowania.

Na pewno kiedys mu to powiem, ale nie to ze mi przykro tylko ze popełniłam błąd bo jest dupkiem

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

Hejka! No to mnie rozbawiłyście z rana :smiech::smiech:
Choć tak jakby bardziej nad tym pomyślał to: Chrzestny w małżeństwie nie bardzo mu się układa, od lat z żoną nie śpią ze sobą, tyle tylko ,że razem są, razem mieszkają i rozwodzić się nie mają zamiaru, zaś siorka jest w ciąży to już wpadka jej nie grozi :smiech::smiech:
Nie no uśmiałam się do łez :smiech::smiech: A najlepsze jest to ,że o tych zabobonach usłyszałam od ludzi głęboko wierzących uczęszczających co niedzielę do kościoła i do komunii :lup::smiech::smiech:
Luza skoro przez księdza to raczej już nic nie zrobisz z tym, ale może warto podejść i zapytać księdza? :Oczko:

Odnośnik do komentarza

malutka2326
Hejka! No to mnie rozbawiłyście z rana :smiech::smiech:
Choć tak jakby bardziej nad tym pomyślał to: Chrzestny w małżeństwie nie bardzo mu się układa, od lat z żoną nie śpią ze sobą, tyle tylko ,że razem są, razem mieszkają i rozwodzić się nie mają zamiaru, zaś siorka jest w ciąży to już wpadka jej nie grozi :smiech::smiech:
Nie no uśmiałam się do łez :smiech::smiech: A najlepsze jest to ,że o tych zabobonach usłyszałam od ludzi głęboko wierzących uczęszczających co niedzielę do kościoła i do komunii :lup::smiech::smiech:
Luza skoro przez księdza to raczej już nic nie zrobisz z tym, ale może warto podejść i zapytać księdza? :Oczko:

malutka[/ u ciebie chrzestny mógłby sie podwójnie cieszyc.Pomyślałam sobie z kim ja trzymałam dzieci do chrztu no i.......:o_noo: nie było by tak zle.:o_noo:

A o tą zmiane chrzestnego mogłam zapytac ksiedza jak chodził po kolędzie, ale wyleciało mi z głowy

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

Marigold
na dobry początek dnia przesyłamy Wam uśmiech sprzed 5 minut :D

Ale ślicznotka ::):
A ja mam problem ::(:
U nas dziś -16, na 11:15 mam kontrol z małym w poradni neonatologicznej ,samochód jeszcze w naprawie, wsadzić go w wózek i porządnie opatulić czy wziąć taxi?

Luza znam przypadek gdzie w szpitalu dziecko było chrzczone i byli inni chrzestni jak w kościele, jak z dzieckiem było wszystko ok to rodzice podali dziecko do chrztu jeszcze raz, oficjalnie i w kościele i chrzestni byli inni, a nie wiem jak to by u Was było... :Oczko:

Odnośnik do komentarza

malutka2326
Marigold
na dobry początek dnia przesyłamy Wam uśmiech sprzed 5 minut :D

Ale ślicznotka ::):
A ja mam problem ::(:
U nas dziś -16, na 11:15 mam kontrol z małym w poradni neonatologicznej ,samochód jeszcze w naprawie, wsadzić go w wózek i porządnie opatulić czy wziąć taxi?

Luza znam przypadek gdzie w szpitalu dziecko było chrzczone i byli inni chrzestni jak w kościele, jak z dzieckiem było wszystko ok to rodzice podali dziecko do chrztu jeszcze raz, oficjalnie i w kościele i chrzestni byli inni, a nie wiem jak to by u Was było... :Oczko:

A daleko masz tą przychodnie?U mnie jest -14 wiec ja osobiscie wziełabym taxi.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

luza74
malutka2326
Marigold
na dobry początek dnia przesyłamy Wam uśmiech sprzed 5 minut :D

Ale ślicznotka ::):
A ja mam problem ::(:
U nas dziś -16, na 11:15 mam kontrol z małym w poradni neonatologicznej ,samochód jeszcze w naprawie, wsadzić go w wózek i porządnie opatulić czy wziąć taxi?

Luza znam przypadek gdzie w szpitalu dziecko było chrzczone i byli inni chrzestni jak w kościele, jak z dzieckiem było wszystko ok to rodzice podali dziecko do chrztu jeszcze raz, oficjalnie i w kościele i chrzestni byli inni, a nie wiem jak to by u Was było... :Oczko:

A daleko masz tą przychodnie?U mnie jest -14 wiec ja osobiscie wziełabym taxi.
No 1,5 -2km na pewno...

Odnośnik do komentarza

Malutka - ja bym wzięła taxi - to około 20 min w jedna i 20 min w drugą stronę. Jak bym miała wychodzić na spacer to na 20 min. Z resztą sama dobrze wiesz czy mu ten spacer zaszkodzi czy nie.
Malutka - Filipek to śliczny golasek. Jak przebieram mojego to obcałowywuję go całego, a po wszystkim mały patrzy na mnie ze zdziwieniem, co ta matka robi i sie jeszcze tak cieszy:36_1_21::36_1_21::36_1_21: Zauważyłam że Wiktorek ma już łaskotki na brzuszku i stópkach i czasami zanosi sie od smiechu.
Marigold - Na dobry początek dnia taki uśmiech Oli bezcenny.
Dzisiaj pierwszy raz mały obudził sie o 4 rano. Później obudziłam sie zdziwiona o 7,30, a mały śpi. Ale super nocka. Dzień zaczyna sie fajnie, szczególnie, że wczoraj wieczorem byłam na basenie i na saunie. Czuję się super zrelaksowana.

Odnośnik do komentarza

Olunia śliczny ma ten uśmiech .
Filipek jak ładnie się trzyma za stópki. Dzieciaki boskie i zaraz humor poprawiają .
Aaaa Dzień dobry.
U nas kolejny dzień marudzenia i walka aby Kuba jadł z piersi .
Miłego dnia . Pozdrawiam .

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...