Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

la luna
Cześć dziewczyny już jestem po wizycie u lekarza będzie córeczka Basia:mala_lalka:wszystko jest ok serduszko biło mocno i machała do nas rączkami:36_1_67:No to teraz w domu kobiety są w większości:regulacja_brwi:do tej pory było dwa na dwa:36_3_14:

Gratulacje Luna . Niech rośnie zdrowo. :36_2_15:

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

luza74
bogdanka2
luza74
już poprawiłam.nawet nie wiedziałam że jest taka opcja.

Fajna i przydatna:D W zasadzie każde forum powinno mieć taką opcję, bo jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy a że diabeł tkwi w szczegółach to o byka za bykiem w wypowiedzi nie trudno;)

malutka2326
luza74
tak sobie siedze przy tym kompie,a moje maleństwo szaleje w brzuchu.te ruchy są z dnia na dzień mocniejsze,i tak sobie myślę że są kobiety które twierdzą iż nie czują od razu miłości do swoich poczętych dzieci,że przychodzi to z czasem.A ja uwielbiam to moje maleństwo.Chyba zaczynam mieć fioła na jego punkcie.

Nie tylko Ty tak masz :smiech: Ja mimo ,iż czuję ,że to nie jest nasza wymarzona córeczka to już się nie mogę doczekać kiedy wezmę na ręce i przytulę tą kruszynkę ::): Kopniaki mam już częste i dość porządnie odczuwalne, ale za każdym razem kiedy mój luby położy rękę na brzuchu to maleństwo przestaje :smiech:
Nasz robi to samo.Kopie,kopie a jak tata kładzie rękę na brzuchu to cisza.Ale jeszcze trochę i <

:smiech::smiech::smiech::smiech:

Odnośnik do komentarza
Gość panterka

la luna
Cześć dziewczyny już jestem po wizycie u lekarza będzie córeczka Basia:mala_lalka:wszystko jest ok serduszko biło mocno i machała do nas rączkami:36_1_67:No to teraz w domu kobiety są w większości:regulacja_brwi:do tej pory było dwa na dwa:36_3_14:

gratuluje córciii :zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

marzenka13
luza74
tak sobie siedze przy tym kompie,a moje maleństwo szaleje w brzuchu.te ruchy są z dnia na dzień mocniejsze,i tak sobie myślę że są kobiety które twierdzą iż nie czują od razu miłości do swoich poczętych dzieci,że przychodzi to z czasem.A ja uwielbiam to moje maleństwo.Chyba zaczynam mieć fioła na jego punkcie.

Wiesz podzielam Twoje uwagi nie wiem jak można nie kochać takich maluszków ,
które nosi się pod serduszkiem .
Czując jak rośnie , kopie , skacze. Kochane są takie maleństwa.
:mama::36_3_15:
Nie oceniam takich mam,potrzebują trochę czasu aby się oswoić i pokochać.Ale trochę im współczuję.ja kocham to moje nienarodzone maleństwo i chyba większość z nas tak ma

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

malutka2326
marzenka13
Malutka poczekamy na Ciebie . a kiedy idziesz do lekarza .??

Wizytę mam 7-go ale nie wiem czy coś mi powie skoro wie ,że idę do niego prywatnie, no mam taką nadzieję, a jeśli nie to za 3 tygodnie mam prywatną wizytę u niego to może wtedy coś się dowiemy :usmiech:

Myślę ze to nie powinno mieć znaczenia czy prywatnie czy nie . Tylko że jesteś Mamusią i masz prawo wiedzieć . To będziemy czekać na info od Ciebie . :usmiech:

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

luza74
marzenka13
luza74
tak sobie siedze przy tym kompie,a moje maleństwo szaleje w brzuchu.te ruchy są z dnia na dzień mocniejsze,i tak sobie myślę że są kobiety które twierdzą iż nie czują od razu miłości do swoich poczętych dzieci,że przychodzi to z czasem.A ja uwielbiam to moje maleństwo.Chyba zaczynam mieć fioła na jego punkcie.

Wiesz podzielam Twoje uwagi nie wiem jak można nie kochać takich maluszków ,
które nosi się pod serduszkiem .
Czując jak rośnie , kopie , skacze. Kochane są takie maleństwa.
:mama::36_3_15:
Nie oceniam takich mam,potrzebują trochę czasu aby się oswoić i pokochać.Ale trochę im współczuję.ja kocham to moje nienarodzone maleństwo i chyba większość z nas tak ma

Nie ma co oceniać albo nie. Ja się nie kryję z "dojrzewaniem" do dziecka (kilka postów wcześniej) - człowiek jest tylko człowiekiem, ot co:)

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

marzenka13
A jak będą miały na imię Wasze Skarby .
Wybraliście już .??:Kiss of love:

Mój/ Nasz synek będzie miał na imię Jakub.:usmiech::usmiech::usmiech:

Mój młodszy syn ma tak na imię, też mi się bardzo podobało ,ale wszystkie Kuby które znam to straszne łobuziaki :smiech: stale gdzieś słyszę Kuba zostaw, Kuba nie tykaj, Kuba choć tu itd :smiech: To samo tyczy się Kacperków :smiech: My na razie jeszcze dla chłopca imienia nie mamy, dla dziewczynki, Lenka, Julka, Nadia ::):

Odnośnik do komentarza

bogdanka2
luza74
marzenka13

Wiesz podzielam Twoje uwagi nie wiem jak można nie kochać takich maluszków ,
które nosi się pod serduszkiem .
Czując jak rośnie , kopie , skacze. Kochane są takie maleństwa.
:mama::36_3_15:
Nie oceniam takich mam,potrzebują trochę czasu aby się oswoić i pokochać.Ale trochę im współczuję.ja kocham to moje nienarodzone maleństwo i chyba większość z nas tak ma

Nie ma co oceniać albo nie. Ja się nie kryję z "dojrzewaniem" do dziecka (kilka postów wcześniej) - człowiek jest tylko człowiekiem, ot co:)

Zgadzam się z tobą-nie ma co oceniać,ale napisałam że współczuję,ponieważ czytam w internecie zwierzenia kobiet które zamartwiają się ze bedą mamami,ale nie czują jeszcze nic do swoich nienarodzonych dzieci.Potrzebują czasu,a mnie przyszło to tak szybko.:15_8_217:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

luza74
marzenka13
A jak będą miały na imię Wasze Skarby .
Wybraliście już .??:Kiss of love:

Mój/ Nasz synek będzie miał na imię Jakub.:usmiech::usmiech::usmiech:

Mój prawdopodobnie też:36_3_14:.Jeszcze mąż upiera się przy Sebastian,ale ja wolę Jakub,

Jakub i Sebastian bardzo mi się podobają,a nasza Basia to po mojej mamie:36_3_14:tyle tylko ,że tutaj w Hiszpanii nie używają formy zdrobniałej i mówią Barbara

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

ludzie maja tendencje do krytykowania i oceniania. kazdy wie najlepiej, zna sie na wszystkim co kiedykolwiek robil. sa tez tacy co sie znaja na tym o czym tylko czytali.
znam kilka kobiet, ktore nie maja swoich dzieci i byc moze nigdy nie beda mialy, ale sa ekspertkami w wychowywaniu i we wszystkich sprawach tyczacych sie ciazy i dzieci.
dosc irytujace lekko mowiac.

ja nie umialam przez jakis czas nazywac mojej coreczki moja coreczka, moim dzidziusiem. nawet ciezko bylo mi myslec o tym w ten sposob. powoli przychodzilo mi stawanie sie mamusią. kochalam ją, ale nie byla dla mnie na poczatku calkowicie moim dzieckiem. byla dzieckiem, ktorego pragnelam i ktore kochalam, ale mamusią i coreczką stalysmy sie z czasem. wiecej czasu poswiecalam na zamartwianie sie czy nic jej nie jest, czy jest bezpieczna, czy zrobilam wszystko co trzeba, czy jest zdrowa, czy ja cos boli. skupialam sie na tym, odsuwajac mysli o tym kim dla siebie jestesmy. teraz jest inaczej. wiem czego sie spodziewac i od poczatku dziecko, ktore nosze w sobie jest MOIM dzidziusiem i tak juz bedzie. usmiecham sie na ta mysl. teraz jestem o tym przekonana. wtedy tak mi sie zdawalo, ze to tak szybko i naturalnie sie stanie. stalo sie naturalnie, ale w swoim czasie.
calkowicie rozumiem osoby, ktore musza dojrzec do tego by stac sie rodzicem.
my planowalismy oboje naszych dzieci a i tak potrzebowalam czasu by sie oswoic w nowej roli. co dopiero osoby, ktorym los przyniosl dziecko w danym momencie zycia, chociaz sie tego nie spodziewaly i tego nie planowaly.
to taka moja osobista popoludniowa refleksja.

w Krakowie jest przepieknie. 27'C i bezchmurne niebo. mam dzis wolny dzien i zaraz ide z Kinga na spacer.
milego.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Moje typy to:
-dla córeczki: Aleksandra, Gabrysia, lub Martynka, mąż preferuje Joasię :)
-dla synka - hmmmmm....no póki co nie mamy bladego pojęcia, wymyślimy, jak się okaże że to syn :)

A co do uczuć macierzyńskich i uczenia się jak kochać własne dziecko...strach to normalna rzecz, miłości macierzyńskiej też się trzeba nauczyć - niektórym przychodzi to łatwo i jest naturalne, a innym jest trudno nazwać swoje dzieciątko "swoim". Wiele chyba zależy od akceptacji przez kobietę faktu że będzie matką, nie tyle samego dziecka, bo to jest chyba trochę prostsze....

U mnie też piękna pogoda, upał wręcz - czyli wymarzone dla mnie warunki. Gdyby nie to że muszę leżeć na środkach przeciwbólowych byłoby pięknie... no ale cóż nie można mieć wszystkiego. Przynajmniej pozbyłam się czarnych myśli i dopisuje mi dobry nastrój...a to głównie zasługa kochanego męża :)

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam październikóweczki, chwilę mnie nie było, ale nadrobiłam już zaległości :)) naskrobałyście trochę tych stron ::):

Marigold mam nadzieję, że juz Ci trochę lepiej
Marzenkagratuluję synka, a tobie Luna córeczki. Super, że dzieciaczki zdrowe i fajnie macie, że już wiecie.

A ja po 3 miesiącach laby w domku wróciłam do pracy. Oj powiem Wam, że dziś jak wstawałam to żałowałam, że nie mogę sobie dłużej pospać. W pracy nie jest źle, koleżanki nie pozwalają mi się przemęczać, szefowa też mówi, że mogę wychodzić wcześnie, ale muszę się przyzwyczaić do tego nowego rytmu. Najgorsze jest siedzenie przy komputerze:Kiepsko:, ranyyyy jak mnie strasznie wzdyma....., no i chyba muszę się zaopatrzyć w trochę wygodniejsze ciuchy, bo mi ciasno:Śmiech:
No, ale powiem, że po powrocie do domu padam na twarz:Padnięty:

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...