Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

bogdanka2
malutka2326
Dziewczyny pytam o resztę ciała bo mam niedoczynność tarczycy i w ciąży mam jeszcze bardziej suchą skórę niż przed ciążą, ale mam znajomego ginekologa (niestety daleko) który podał mi listę na co mam uważać aby nie było w balsamie do ciała, niektóre niestety przenikają do krwi, a co za tym idzie do łożyska i niektóre składniki wywołują skurcze... Przeszłam dwie ciąże i nigdy na coś takiego nie zwracałam uwagi ,aż do teraz... Pisałam mu ,że jak w poprzednich ciążach miewam i teraz dość częste skurcze i padło pytanie o kosmetyki jakie używam, nie wiem jaki ma to faktyczny związek, ale od teraz przeglądam wszystko :Śmiech:
Dla zainteresowanych wymienię co mi napisał :usmiech:
W składzie nie może być:
Retinolu, alg morskich, wyciągu z soi, kwasu salicylowego, kwasów owocowych, kwasu alfaliponowego, olejków roślinnych np: cyprysowego, różanego, rozmarynowego...
Co o tym myślicie?

Ooooo matko.... To co pozostaje??
Właśnie dlatego pytam co używacie by nie stać przed sklepową półką i nie czytać na każdym balsamie składu :smiech:

Odnośnik do komentarza

Co do tych kremów to chyba mam podobne zdanie jak bogdanka2 i CosmoEwka:))
Chyba jak się ma predyspozycje to nic nie pomoże, niestety ja coś o tym wiem:(( Ja mam rozstępy od zawsze po prostu geny:( Tego się zawsze najbardziej bałam, że po ciąży będę wyglądać jak zebra::(:

Ooooo malutka to ja cały czas używam po prostu garniera, tak jak przed ciążą, zaraz idę etykietkę czytać :eee:

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze Wam dziewczynki napiszę, że chyba w końcu zaczęłam czuć moją dzidzię:D:D:D:D:D Mówię chyba bo to takie dziwne plumkanie, ale coraz bardziej wydaje mi się, że to to ::):
Najlepsze jest to, że odkąd zaszłam w ciążę moja kicia nagminnie leży mi na brzuchu, i dzisiaj tak sobie leżała, mruczała jak szalona i pojawiło się plumkanie :D ta zaczęła mruczeć głośniej i plumkanie zaczęło się powtarzać. Ciekawe może maleństwu podoba się to mruczando :D:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Monka1
Jeszcze Wam dziewczynki napiszę, że chyba w końcu zaczęłam czuć moją dzidzię:D:D:D:D:D Mówię chyba bo to takie dziwne plumkanie, ale coraz bardziej wydaje mi się, że to to ::):
Najlepsze jest to, że odkąd zaszłam w ciążę moja kicia nagminnie leży mi na brzuchu, i dzisiaj tak sobie leżała, mruczała jak szalona i pojawiło się plumkanie :D ta zaczęła mruczeć głośniej i plumkanie zaczęło się powtarzać. Ciekawe może maleństwu podoba się to mruczando :D:D:D

Zwierzaki wyczuwają :usmiech: Też miałam kiedyś kota, robił dokładnie to samo, a w dzień porodu jakby czuł co się święci, bo stał się bardzo nachalny i nie odstępował mnie na krok :grin: Teraz mam shih-tzu i przechodzę to samo co z kotem, bez przerwy na rękach :smiech::smiech:

Odnośnik do komentarza

Monka1
Co do tych kremów to chyba mam podobne zdanie jak bogdanka2 i CosmoEwka:))
Chyba jak się ma predyspozycje to nic nie pomoże, niestety ja coś o tym wiem:(( Ja mam rozstępy od zawsze po prostu geny:( Tego się zawsze najbardziej bałam, że po ciąży będę wyglądać jak zebra::(:

Ooooo malutka to ja cały czas używam po prostu garniera, tak jak przed ciążą, zaraz idę etykietkę czytać :eee:

Jeśli chodzi o rozstępy to ja jestem tego samego zdania, kto ma mieć to będzie je miał, ale ja muszę coś używać ze względu na suchą i ,aż swędzącą skórę :wink:

Odnośnik do komentarza

Moja kotka tylko się łasi .
A jeśli chodzi o rozstępy to po pierwszej ciąży miałam ich dużo na piersiach a reszta ciała nawet bez rozstępów.
Pozdrawiam .
Miłego dnia Słoneczka .:Kiss of love:
Bogdanka gratuluje awansu.:36_2_15::mylove:

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

Monka1
Jeszcze Wam dziewczynki napiszę, że chyba w końcu zaczęłam czuć moją dzidzię:D:D:D:D:D Mówię chyba bo to takie dziwne plumkanie, ale coraz bardziej wydaje mi się, że to to ::):
Najlepsze jest to, że odkąd zaszłam w ciążę moja kicia nagminnie leży mi na brzuchu, i dzisiaj tak sobie leżała, mruczała jak szalona i pojawiło się plumkanie :D ta zaczęła mruczeć głośniej i plumkanie zaczęło się powtarzać. Ciekawe może maleństwu podoba się to mruczando :D:D:D

Super że czujesz swoją dzidzię.Ja nie mogłam się doczekać ruchów dziecka,a teraz nie mogę spać bo tak szaleje po nocach.<>hi,hi

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

Monka1
Co do tych kremów to chyba mam podobne zdanie jak bogdanka2 i CosmoEwka:))
Chyba jak się ma predyspozycje to nic nie pomoże, niestety ja coś o tym wiem:(( Ja mam rozstępy od zawsze po prostu geny:( Tego się zawsze najbardziej bałam, że po ciąży będę wyglądać jak zebra::(:

Ooooo malutka to ja cały czas używam po prostu garniera, tak jak przed ciążą, zaraz idę etykietkę czytać :eee:

Kiedyś słyszałam tekst, że nie ma piękniejszej pamiątki po ciąży:) Dotykach brzucha, a bruzda Ci przypomina kiedy brzuch przypominał piłkę lekarską:D:D:D:D A każdy rozstęp dla pilnego obserwatora ma swoją historię:D Jak tak na to spojrzeć - to czym się przejmować? I tak się nie widziałam jako matka 3 maluchów w skąpym bikini:D:D:D:D:D:D

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Monka1
Jeszcze Wam dziewczynki napiszę, że chyba w końcu zaczęłam czuć moją dzidzię:D:D:D:D:D Mówię chyba bo to takie dziwne plumkanie, ale coraz bardziej wydaje mi się, że to to ::):
Najlepsze jest to, że odkąd zaszłam w ciążę moja kicia nagminnie leży mi na brzuchu, i dzisiaj tak sobie leżała, mruczała jak szalona i pojawiło się plumkanie :D ta zaczęła mruczeć głośniej i plumkanie zaczęło się powtarzać. Ciekawe może maleństwu podoba się to mruczando :D:D:D

A jak - mruczando fajnie brzmi przecież:D

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Bożeee, jak ja uwielbiam to forum :) Dziewczyny, jesteście takie pozytywne i ciepłe, macie ode mnie wszystkie takie ot kwiaty :mylove:
Nie wiedziałam, że kociaczki wyczuwają dziecko w brzuchu, niesamowite to jest :) Ja niestety mam szynszyla, i to takiego z ADHD, nic mi tam nie wyczuje.
Co do kosmetyków i składów-to prawda, że olejki eteryczne przenikają do krwi, niektóre rzeczywiście przez aromaterapeutów są zakazane w ciąży, np. rozmarynowy, jak Ty napisałaś, jeszcze lawenda i parę innych. Kwas salicylowy-to chyba niedawno wymyślili, to jest straszna bzdura. Nie przenika do krwi przez skórę, to jest niemożliwe i wbrew prawom chemii :) Retinol natomiast wchodzi głęboko do skóry i przez to, że pobudza syntezę w komórkach, w ciąży nie jest wskazany. Ale na pewno nie wywołuje skurczy :) Moja siostra też ma niedoczynność tarczycy, smaruje się olejkami roślinnymi-migdałowym, z pestek winogron. I nic nie szkodzą, już bardziej szkodzi stres :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza
Gość panterka

malutka2326
Dziewczyny pytam o resztę ciała bo mam niedoczynność tarczycy i w ciąży mam jeszcze bardziej suchą skórę niż przed ciążą, ale mam znajomego ginekologa (niestety daleko) który podał mi listę na co mam uważać aby nie było w balsamie do ciała, niektóre niestety przenikają do krwi, a co za tym idzie do łożyska i niektóre składniki wywołują skurcze... Przeszłam dwie ciąże i nigdy na coś takiego nie zwracałam uwagi ,aż do teraz... Pisałam mu ,że jak w poprzednich ciążach miewam i teraz dość częste skurcze i padło pytanie o kosmetyki jakie używam, nie wiem jaki ma to faktyczny związek, ale od teraz przeglądam wszystko :Śmiech:
Dla zainteresowanych wymienię co mi napisał :usmiech:
W składzie nie może być:
Retinolu, alg morskich, wyciągu z soi, kwasu salicylowego, kwasów owocowych, kwasu alfaliponowego, olejków roślinnych np: cyprysowego, różanego, rozmarynowego...
Co o tym myślicie?

zgadzam sie co do tych kosmetyków trzeba uważac

ja szczerze żadko co sie smaruje poprostu zazywam cynk bo po pierwsze ciazy mam cale mnóstwo rozstepów a po olim jedynie mi 2 z poprzedniej ciazy poszły w gore ok 2cm i tyle ale zżywałam cynk i nie smarowąłam sie niczym tez a czasem kremem na rozstepy cos takiego niebeiskiego z mama idzieckiem oo z dax cosmetix chyba i teraz tez od czasu do czasu przesmaruje i tyle

Odnośnik do komentarza

tez mam niedoczynnosc tarczycy i powiem szczerze ze nie zauwazylam bym miala suchsza skore niz wczesniej kiedy wyniki tarczycy mialam ok bez lekarstw... moze faktycznie cos w tym jest.
niemniej nie chce mi sie niczym smarowac i pewnie tak pozostanie.

ja mam natomiast inny problem. od 4 dni uporczywie boli mnie zab. nawet nie wiem ktory. nawet nie wiem czy dol, czy gora. najpierw myslalam ze to dziaslo, ze sobie czyms urazilam. plukalam wiec buzie i czekalam az przejdzie. no ale nie przeszlo...
4 lata temu wymienilam wszystkie plomby. mam wiec gruntownie wynaprawiane wszystko co sie da. dlatego ciezko mi w to uwierzyc, no ale najwidoczniej gdzies cos sie nowego pojawilo. i teraz jak tu jutro isc do pracy na 8h? jak tu pojsc na wizyte, od razu mam stres czy aby na pewno dadza mi takie znieczulenie jakie nie jest zbyt szkodliwe w ciazy? do tego jak tu wytrzymac do czasu wizyty (najblizszy termin piatek rano) z mozliwie mala iloscia paracetamolu. jak tu robic cos i myslec o czyms innym niz bol zęba?
:/.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

No dziewczyny, ja już po wizycie, wiem tylko ,że dzidziuś rośnie i rozwija się prawidłowo.. Dalej nie wiem czy chłopiec czy dziewczynka ::(: Za 3 tygodnie ponowna wizyta ,a za 4 tygodnie idę na to prywatne badanie więc myślę ,że wszystkiego się dowiem o ile maleństwo nam pokarze :grin::smiech: No cóż, najważniejsze ,że jest wszystko dobrze ::):

Odnośnik do komentarza

CosmoEwka
tez mam niedoczynnosc tarczycy i powiem szczerze ze nie zauwazylam bym miala suchsza skore niz wczesniej kiedy wyniki tarczycy mialam ok bez lekarstw... moze faktycznie cos w tym jest.
niemniej nie chce mi sie niczym smarowac i pewnie tak pozostanie.

ja mam natomiast inny problem. od 4 dni uporczywie boli mnie zab. nawet nie wiem ktory. nawet nie wiem czy dol, czy gora. najpierw myslalam ze to dziaslo, ze sobie czyms urazilam. plukalam wiec buzie i czekalam az przejdzie. no ale nie przeszlo...
4 lata temu wymienilam wszystkie plomby. mam wiec gruntownie wynaprawiane wszystko co sie da. dlatego ciezko mi w to uwierzyc, no ale najwidoczniej gdzies cos sie nowego pojawilo. i teraz jak tu jutro isc do pracy na 8h? jak tu pojsc na wizyte, od razu mam stres czy aby na pewno dadza mi takie znieczulenie jakie nie jest zbyt szkodliwe w ciazy? do tego jak tu wytrzymac do czasu wizyty (najblizszy termin piatek rano) z mozliwie mala iloscia paracetamolu. jak tu robic cos i myslec o czyms innym niz bol zęba?
:/.

O kurcze współczuję... :zmartwiony: A może któraś plomba się ukruszyła? Miałam to samo, ja mam wizytę 25-go właśnie dlatego ,że ukruszyło mi się kawałek plomby która była niedawno zakładana, zęba czułam przez pierwsze kilka dni, teraz już go nie czuję, całe szczęście... A co do niedoczynności, co bierzesz i w jakiej dawce? Dużo Ci w ciąży podnieśli dawkę? U mnie cały czas Ft4 na pograniczu :Zły:

Odnośnik do komentarza

kevadra
Bożeee, jak ja uwielbiam to forum :) Dziewczyny, jesteście takie pozytywne i ciepłe, macie ode mnie wszystkie takie ot kwiaty :mylove:
Nie wiedziałam, że kociaczki wyczuwają dziecko w brzuchu, niesamowite to jest :) Ja niestety mam szynszyla, i to takiego z ADHD, nic mi tam nie wyczuje.
Co do kosmetyków i składów-to prawda, że olejki eteryczne przenikają do krwi, niektóre rzeczywiście przez aromaterapeutów są zakazane w ciąży, np. rozmarynowy, jak Ty napisałaś, jeszcze lawenda i parę innych. Kwas salicylowy-to chyba niedawno wymyślili, to jest straszna bzdura. Nie przenika do krwi przez skórę, to jest niemożliwe i wbrew prawom chemii :) Retinol natomiast wchodzi głęboko do skóry i przez to, że pobudza syntezę w komórkach, w ciąży nie jest wskazany. Ale na pewno nie wywołuje skurczy :) Moja siostra też ma niedoczynność tarczycy, smaruje się olejkami roślinnymi-migdałowym, z pestek winogron. I nic nie szkodzą, już bardziej szkodzi stres :)

Taką informację znalazłam w necie, jest tego więcej w necie ale nie chce mi się tym głowy zawracać :wink: smaruję się cała tym samym co na rozstępy i tyle :smiech: Nie było takich problemów kiedyś, chyba dlatego ,że mało kto miał internet i nie czytał tych wszystkich głupot i nie wbijał sobie wszystkiego do głowy...

SKŁADNIKI KOSMETYKÓW NIEBEZPIECZNE DLA KOBIET W CIĄŻY

* witamina A i jej pochodne, takie jak retinol i retinoidy, obecne w kremach anti-aging i preparatach przeciwtrądzikowych
* tetracykliny – silne działanie teratogenne
* kwas salicylowy i jego pochodne, częste składniki peelingów, kosmetyków przeciwtrądzikowych – powodują wady wrodzone płodu, powikłania ciąży, zaburzenia krzepnięcia krwi u noworodka
* triclosan, stosowany jako konserwant, składnik mydeł przeciwbakteryjnych i płynów pod prysznic – ma działanie rakotwórcze
* olejek bergamotkowy – działa fototoksycznie, nasila występowanie plam pigmentacyjnych
* olejek rozmarynowy – zawiera rakotwórczy safrol
* duże stężenia AHA, stosowane w profesjonalnych zabiegach złuszczania skóry i niektórych kremach
* duże stężenia związków fluoru, stosowane podczas fluoryzacji i w płynach do płukania jamy ustnej – toksyczne dla płodu

Źródło: Instytut Matki i Dziecka

Odnośnik do komentarza

CosmoEwka
ja mam wczesnie sosunkowo wykryta niedoczynosc i hashimoto. biore wiec niewielkie dawki bo euthyrox N50. w czasie ciazy jak na razie przy takiej dawce i ths i ft4 mam w normie, wiec lekarka zostawila taka dawke. na razie przynajmniej.

To tylko pozazdrościć, bo mi już na początku ciąży podniosła dawkę o 25, a biorę dokładnie to co Ty, przy następnej wizycie zdecyduje czy mi podnieść jeszcze, choć pociesza mnie tym ,że już teraz powinno się ustabilizować bo maleństwo już ode mnie nie pobiera, a wręcz przeciwnie, mówi ,że matka na tym korzysta...:usmiech: No zobaczymy jak to będzie, podobno najgorzej jest już po ciąży, bo wtedy dopiero hormony buzują ::):

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Słoneczka . :36_2_15:
Wszystko będzie dobrze. :usmiech:
No ja już nie mogę się doczekać poniedziałku mam wizytę na prenatalnych i u Ginekologa.
Mam nadzieje ze wszystko jest dobrze . Trzymajcie kciuki Kochane. :36_2_15:
Miłego dnia . Buziaki:mylove::36_3_15:

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...