Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

Dla spokojności krew popuszczona, jutro wyniki na pasożyta i wszystkie inne o 3 literowych skrótach (za wyjątkiem moczu ale jeszcze nie skończyłam z nystatynką). Powiem wam że ten provag żel to fajna sparawa:D Szkoda że odkryłam go w trzeciej (czyt OSTATNIEJ) ciąży:/ Nic nie swędzi, nic nie piecze a te torpedy nystatyny też jakoś "gładko" wchodzą (bo normalnie to jest bunt organów i gdyby organ o którym mowa miał zęby pokusiłabym się o stwierdzenie o ich zaciskaniu).

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam .
Ja też używałam nie cały miesąc nystatynę . A feee . Okropnie tępa i wielka.
Luza miłego pieczenia ciasta i dużo spokoju.
Malutka trzymaj się i daj szybciutko znać .
Ja ide zrobić sobie śniadanko i wrócę może któraś z Was będzie .
Buziaczki .

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

bogdanka2
Dla spokojności krew popuszczona, jutro wyniki na pasożyta i wszystkie inne o 3 literowych skrótach (za wyjątkiem moczu ale jeszcze nie skończyłam z nystatynką). Powiem wam że ten provag żel to fajna sparawa:D Szkoda że odkryłam go w trzeciej (czyt OSTATNIEJ) ciąży:/ Nic nie swędzi, nic nie piecze a te torpedy nystatyny też jakoś "gładko" wchodzą (bo normalnie to jest bunt organów i gdyby organ o którym mowa miał zęby pokusiłabym się o stwierdzenie o ich zaciskaniu).

Witam,
Rzeczywiście kształt tej globulki daje dużo do życzenia. Do nynastyny zawsze miałam przepisaną maść na zewnątrz pimafucort (łagodzi podrażnienia i goi).
Nynastyna nie przeszkadza żeby zrobić sobie mocz, a nawet posiew. W szpitalu mi robili posiew, a ja brałam te globule i powiedzieli, że to nie przeszkadza.
Właśnie skończyłam serię leczenia i teraz biorę na florę Lactovaginal co 2 dzień (tabletki dopochwowe o kształcie kapsułki).
Malutka trzymaj się. Zaczynam się bać. Jeszcze nie wiem co to skurcz i jak go rozpoznać, ale z tego co słyszałam nie można go nie zauważyć he he.
Od dzisiaj już nie biorę luteiny i czekamy na te skurcze.

Odnośnik do komentarza

Malutka trzymam kciuki żeby to było to no i żeby poszło tak szybko jak kiedyś opisywałaś swój ostatni poród.
Widzę, że nastroje typowo jesienne, współczuję tych nieprzespanych nocy i bóli. U mnie brzuch twardnieje od czasu do czasu, ale już chyba się przyzwyczaiłam, jak twardnienie mnie już niepokoi od razu biorę nospę.
Pertraktuję codziennie z maleństwem, że niech się nie wybiera na razie na tę stronę, mam nadzieję, że zadziała. W domu bajzel, szykujemy pokój maleństwa, tylko że mężuś ma taki sajgon w pracy, że tym razem nie da rady zrobić wszystkiego sam. Takiej opcji nie brałam pod uwagę, w moich planach. Na szczęście przemalował już jedną szafkę, w czw. przychodzi Pan, który wykończy pokój. Najgorsze jest to, że musiałam wynieść stamtąd wszystkie nasze graty i mimo, że istnieje dla nich miejsce docelowe, to nie ma kto tego pochować. Eeeeeh szkoda gadać, dobrze, że pod koniec września przyjedzie moja mama, to ją powykorzystuję. Dodatkowo jeszcze siedzę i wykańczam rzeczy do pracy i to mi najbardziej psuje humor, bo jestem zła na siebie, że nie robiłam tego systematycznie, a teraz czas jakoś przyspieszył i nie wiem czy się ze wszystkim wyrobię, a poza tym strasznie mi się nie chce :((

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Małymi kroczkami realizuję plan porządków:D:D:D Obiad mam też lekko leniwy to się nie narobię:D:D:D Chlopaki brykają i mam chwilę spokoju, za to córa złośliwie napiera na miednicę. Dziś ciąg dalszy scysji z prezesem...:/ Tym razem o jego bałaganiarstwo - gdzieś zapodział formularze ZUA z ZUSu i wpiera mi że mu nie dali:/ Ale jak proponowałam że otworzę firmę współpracującą tylko po to żeby nie dawać mu kadr to się obruszył bo sobie poradzi, bo przecież to żadna filozofia... Ech... Filozofia może nie, ale jak ktoś się całe życie posiłkował księgowymi to różnica między formularzem ZUA a ZCNA czy prowadzenie głupiego segregatora z aktami osobowymi może być wyzwaniem:/ Będzie musiał pojechać do ZUSu żeby mu na nowo wydrukowali, ale oczywiście dziś jest zarobiony. Nic to - najwyżej jak się zacznie to telefonicznie będę błagać ZUS żeby mi w razie czego wysłali na maila albo faxem do szpitala...

Tak czy siak - pogoda się nie zmienia. Z milczenia malutkiej wnioskuję, że raczej udali się w kierunku szpitala, a więc trzymam kciuki.

Wracam do łazienkowych zmagań:D:D:D:D

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Fajnie, że pogoda się zapowiada całkiem niezła. Lato nas oszczędziło, a jesień będzie ciepła - super :glasses:
Dziewczyny, ale się nudzę:eee: . Chciałam sterylizować laktator i butelki w sterylizatorze mikrofalowym, ale to chyba nie ma sensu na tym etapie co? Bo i tak sterylność zachowuje tylko przez 6 godz., więc jak będzie potrzebny w szpitalu, to chyba mąż w domu będzie musiał się tym zająć i przywieźć mi go.
Jutro idę do Gina, ciekawe czy moja szyjka się skraca, czy jeszcze nie. Z tych nudów chyba pójdę do sklepu za ulicą.
Malutka rzeczywiście pewnie już w szpitalu skoro się nie odzywa.

Odnośnik do komentarza

No ja włąśnie wyprałam pranie i musze wyprasować młodemu pościel .
Pokój przemeblowany . Zostało do poskładania łózeczko.
Pogoda mnie nie nastraja optymistycznie ale myslę ze jutro bedzie słonko.
No może faktycznie Malutka udała się do szpitala.:usmiech:

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

:36_1_1::36_1_1::36_1_1:Ha!! W łazience pozostało zmyć podłogę:36_1_1::36_1_1::36_1_1: Dodatkowo posprzątałam szafkę w kuchni do której się zabierałam od roku:D:D:D Apropos!! Nie wiecie czy mogę wyrzucić przeterminowane lekarstwa do kosza?? :D:D:D Zaraz się biorę za lepienie pulpetów a potem fajrant. Odkurzać mi się nie chce - Lubego wkopię jak wróci:D:D:D A segregowanko pranka zostawię na wieczorną posiadówę przed tv. Jeju, ależ jestem dziś zorganizowana:smiech::smiech::smiech: Chociaż muszę na chwilę dychnąć bo mnie łapie ból jak przy kolce tyle że w dole brzucha...:/ Człowiekowi się zdaje że mógłby góry przenosić a tu strzyknie, tam zaboli i d..a blada:/ Ja chcę już śmigać beztrosko!! Oczywiście - po po-połogowym wykorzystywaniu Lubego w każdym aspekcie bo już teraz wiem że NAPEWNO będę bardzo zmęczona, NAPEWNO będę się musiała oszczędzać i NAPEWNO do pełnej sprawności chwilę podochodzę:smiech::smiech::smiech:

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

bogdanka2
:36_1_1::36_1_1::36_1_1:Ha!! W łazience pozostało zmyć podłogę:36_1_1::36_1_1::36_1_1: Dodatkowo posprzątałam szafkę w kuchni do której się zabierałam od roku:D:D:D Apropos!! Nie wiecie czy mogę wyrzucić przeterminowane lekarstwa do kosza?? :D:D:D Zaraz się biorę za lepienie pulpetów a potem fajrant. Odkurzać mi się nie chce - Lubego wkopię jak wróci:D:D:D A segregowanko pranka zostawię na wieczorną posiadówę przed tv. Jeju, ależ jestem dziś zorganizowana:smiech::smiech::smiech: Chociaż muszę na chwilę dychnąć bo mnie łapie ból jak przy kolce tyle że w dole brzucha...:/ Człowiekowi się zdaje że mógłby góry przenosić a tu strzyknie, tam zaboli i d..a blada:/ Ja chcę już śmigać beztrosko!! Oczywiście - po po-połogowym wykorzystywaniu Lubego w każdym aspekcie bo już teraz wiem że NAPEWNO będę bardzo zmęczona, NAPEWNO będę się musiała oszczędzać i NAPEWNO do pełnej sprawności chwilę podochodzę:smiech::smiech::smiech:

bardzo prawidłowe podejście :D :hahaha:

co do lekarstw - nie wolno ich wyrzucać do kosza, można je oddać do utylizacji w większości aptek albo w urzędzie miasta, podobnie jak w sklepach zużyte baterie

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

bogdanka2
:36_1_1::36_1_1::36_1_1:Ha!! W łazience pozostało zmyć podłogę:36_1_1::36_1_1::36_1_1: Dodatkowo posprzątałam szafkę w kuchni do której się zabierałam od roku:D:D:D Apropos!! Nie wiecie czy mogę wyrzucić przeterminowane lekarstwa do kosza??

W aptekach są często kosze na przeterminowane leki.
Właśnie wróciłam ze sklepów. Dobrze się dzisiaj czuję, temperatura idealna, a i mały miał wreszcie czkawkę i na szczęście w dole brzucha (to już 2 dzień w dobrej pozycji). Wczoraj miał czkawkę jak wyszłam do sklepu i dzisiaj, a później przez cały dzień cisza. Chyba muszę się dotleniać częściej.
Jakaś taka dzisiaj jestem spokojna i w dobrym nastroju. Na obiadek pieczone pstrągi, a teraz zajadam się świeżymi orzechami laskowymi, ale pycha.

Odnośnik do komentarza

Jestem! Moje skurcze zaczęły się wydłużać do 20 minut po tym jak wlazłam pod prysznic :Wściekły: Położyłam się zmęczona i zasnęłam... Miałam dziś wizytę u gina i całe szczęście bo mnie przynajmniej zbadał... Nasze maleństwo ewidentnie robi nas w ch..ka bo był to fałszywy alarm, rozwarcia brak :Wściekły:
Skurcze mam ze dwa ,trzy na godzinę ale takie niczego nie wróżą ,a już miałam nadzieję :hahaha: Dobrze ,że do szpitala nie pojechałam :Psoty:

Odnośnik do komentarza

malutka2326
Jestem! Moje skurcze zaczęły się wydłużać do 20 minut po tym jak wlazłam pod prysznic :Wściekły: Położyłam się zmęczona i zasnęłam... Miałam dziś wizytę u gina i całe szczęście bo mnie przynajmniej zbadał... Nasze maleństwo ewidentnie robi nas w ch..ka bo był to fałszywy alarm, rozwarcia brak :Wściekły:
Skurcze mam ze dwa ,trzy na godzinę ale takie niczego nie wróżą ,a już miałam nadzieję :hahaha: Dobrze ,że do szpitala nie pojechałam :Psoty:

:hahaha: No to ja widzę że nasz wątek zaczyna obfitować w "fałszywe alarmy" :hahaha:
:smiech: Najgorsze jest to że jak się te bobasy będą dłużej nami tak zabawiać to będzie jak z tym Jasiem co wołał "wilk!!" - ja już teraz mam obiekcje czy rozpoznam ten moment czy nie rozpoznam :smiech: W poprzednich ciążach przepowiadające mi się pojawiały na kilka h przed porodem, a teraz... Niepokój mnie wykańcza:D:D:D

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...