Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

hej mamuśki
czy w szpitalach w których będziecie rodzić też trzeba mieć własną koszulę do porodu???

właśnie wczoraj na szkole rodzenia mieliśmy przedstawioną listę co zabrać ze sobą, no i okazało się ze trzeba mieć t-shirt najlepiej duży, oczywiście zakrywający pupę.
trochę się zdziwiłam bo myslałam że to zapewnia szpital, jakiś taki fartuch jak na filmach :)

a reszta rzeczy to właściwie standardowa, dla bąbla żadnych kosmetyków, parę kaftaników tylko, pieluchy tetrowe, pampersy, i chyba rożek, no dla siebie trochę rzeczy mieć muszę, wiec zaczynam już do końca kompletować.

pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

poziomka
hej mamuśki
czy w szpitalach w których będziecie rodzić też trzeba mieć własną koszulę do porodu???

właśnie wczoraj na szkole rodzenia mieliśmy przedstawioną listę co zabrać ze sobą, no i okazało się ze trzeba mieć t-shirt najlepiej duży, oczywiście zakrywający pupę.
trochę się zdziwiłam bo myslałam że to zapewnia szpital, jakiś taki fartuch jak na filmach :)

a reszta rzeczy to właściwie standardowa, dla bąbla żadnych kosmetyków, parę kaftaników tylko, pieluchy tetrowe, pampersy, i chyba rożek, no dla siebie trochę rzeczy mieć muszę, wiec zaczynam już do końca kompletować.

pozdrawiam

Ja musze miec koszule do porodu.Zresztą czasami sie zastanawiam czy może fotel ginekologiczny też powinnam miec własny,bo jak dostałam liste rzeczy do szpitala to sie zdziwiłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

poziomka
hej mamuśki
czy w szpitalach w których będziecie rodzić też trzeba mieć własną koszulę do porodu???

właśnie wczoraj na szkole rodzenia mieliśmy przedstawioną listę co zabrać ze sobą, no i okazało się ze trzeba mieć t-shirt najlepiej duży, oczywiście zakrywający pupę.
trochę się zdziwiłam bo myslałam że to zapewnia szpital, jakiś taki fartuch jak na filmach :)

a reszta rzeczy to właściwie standardowa, dla bąbla żadnych kosmetyków, parę kaftaników tylko, pieluchy tetrowe, pampersy, i chyba rożek, no dla siebie trochę rzeczy mieć muszę, wiec zaczynam już do końca kompletować.

pozdrawiam

W szpitalu gdzie ja zamierzam rodzić musisz mieć swoją koszulę. Takie fartuchy jak na filmach to chyba tylko w prv klinikach dają:D

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej ho ::):
Ja dzisiaj odsypiam wczorajszy dzień :) Dzrzwi się wczoraj u mnie nie zamykały, cały dzień goście, ale muszę przyznać, że same miłe odwiedziny:)) I tyle dzieciaków się przewinęło przez mój dom. Niesamowite jak kilkumiesięczna róznica wieku jest widoczna u tych maluszków, byłam w szoku. Wieczorem zaliczyliśmy ostatnie zajęcia ze szkoły rodzenia, powiem że się bardzo cieszę, że już po. Mężuś ma ostatnio gorący okres w pracy, w raca późno do tego te 2 wieczory w SR, na nic nie mieliśmy czasu, a tu jeszcze tyle do obgadania.
Ja ćwiczę mięśnie Kegla jak pamiętam :) Połozna wczoraj mówiła, że koniecznie trzeba je ćwiczyć też po porodzie i najlepiej zacząć od razu. No cóż zobaczymy, czy będę miała do tego głowę. Jak coś to istnieją podobno specjaliści od mięśni dna miednicy i nawet wczoraj podali nam namiary do takiej Pani. Z drugiej strony zastanawiam się jak kobiety radziły sobie przez te wszytskie lata bez tej masy specjalistów, czy to oznacza, że my teraz zatracamy Nasze instynkty, że w każdej dziedzinie potrzebny nam specjalista? ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Oj właśnie sobie przypomniałam, że przede mną jeszcze zakup biustonosza do karmienia :( Na samą myśl tracę humor, jest to ta część garderoby, której nie cierpię kupować, wrrrr Ja to z tych małobiuściastych więc pewnie dlatego :D Stąd moje pytanie do bardziej doświadczonych, czy na początek jest sens kupować więcej niż 1 taki biustonosz ? Bo słyszałam, że po porodzie piersi powiększają się w znaczący sposób i ten który kupię teraz może być za mały. Z drugiej strony podobno nawet w szpitalu trzeba juz zmieniać, bo się plami i brudzi od mleczka. No więc, ile wy zabieracie ze sobą??

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Monka1
Oj właśnie sobie przypomniałam, że przede mną jeszcze zakup biustonosza do karmienia :( Na samą myśl tracę humor, jest to ta część garderoby, której nie cierpię kupować, wrrrr Ja to z tych małobiuściastych więc pewnie dlatego :D Stąd moje pytanie do bardziej doświadczonych, czy na początek jest sens kupować więcej niż 1 taki biustonosz ? Bo słyszałam, że po porodzie piersi powiększają się w znaczący sposób i ten który kupię teraz może być za mały. Z drugiej strony podobno nawet w szpitalu trzeba juz zmieniać, bo się plami i brudzi od mleczka. No więc, ile wy zabieracie ze sobą??

Z biustonoszem lepiej się wstrzymaj - z racji rozmiarówki. A co do plam z mleka to mi jako taka laktacja zaczynała się po 2 dniach od porodu a więc z tym nawałem laktacyjnym jeszcze w szpitalu to nie do końca tak. Chociaż też zależy od naszego organizmu. Mi zazwyczaj dopiero na wyjście kończy się siara, a chłopaków trzeba było dokarmić tak po 2 razy w szpitalu:)

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Monka1
Hej ho ::):
Ja dzisiaj odsypiam wczorajszy dzień :) Dzrzwi się wczoraj u mnie nie zamykały, cały dzień goście, ale muszę przyznać, że same miłe odwiedziny:)) I tyle dzieciaków się przewinęło przez mój dom. Niesamowite jak kilkumiesięczna róznica wieku jest widoczna u tych maluszków, byłam w szoku. Wieczorem zaliczyliśmy ostatnie zajęcia ze szkoły rodzenia, powiem że się bardzo cieszę, że już po. Mężuś ma ostatnio gorący okres w pracy, w raca późno do tego te 2 wieczory w SR, na nic nie mieliśmy czasu, a tu jeszcze tyle do obgadania.
Ja ćwiczę mięśnie Kegla jak pamiętam :) Połozna wczoraj mówiła, że koniecznie trzeba je ćwiczyć też po porodzie i najlepiej zacząć od razu. No cóż zobaczymy, czy będę miała do tego głowę. Jak coś to istnieją podobno specjaliści od mięśni dna miednicy i nawet wczoraj podali nam namiary do takiej Pani. Z drugiej strony zastanawiam się jak kobiety radziły sobie przez te wszytskie lata bez tej masy specjalistów, czy to oznacza, że my teraz zatracamy Nasze instynkty, że w każdej dziedzinie potrzebny nam specjalista? ::):

Bardziej mam wrażenie, że to specjalistom jesteśmy potrzebne my;) Rozwój medycyny rozowjem medycyny ale tyle specjalizacji się potworzyło w zakresie ciąży że 9 miesięcy to byłoby mało żeby wszystkich odwiedzić. Nie wierzę że rodząc bez całej tej otoczki wielkich głów nie poradziłybyśmy sobie po porodzie jako kobiety. Przecież kiedy większość z nas miała się urodzić to USG było rarytasem!!

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej,
Dzisiaj byłam w Lux medzie po skierowanie na USG, potem poszłam na zakupy. Na obiad będzie pieczony pstrąg w pietruszce z kaszą gryczaną i kiełkami. Wczoraj się trochę przestraszyłam, bo jak latałam i pakowałam torbę, to walnęłam bokiem brzucha, tam gdzie mały może mieć głowę lub ramiona o róg ściany. Odbiłam się jak piłka. Dzisiaj przy okazji lekarz sprawdziła tętno i jest ok. USG mam za tydzień to będzie 36 tc i pewnie jak się nie odwróci do tej pory to na następnej wizycie u lekarza będzie mówić o cesarce.
Co do biustonoszy, to ja kupiłam jakieś taki badziewny dwupak na allegro za 19 zł. Później jak mi urosną, to kupię odpowiedni rozmiar i lepszy gatunkowo, bo ja lubię chować moje kuleczki w czymś dobrze dopasowanym.
Piszecie o 2 torbach (dla mnie i dla malucha), to dobry pomysł bo mi się rzeczy mieszają w torbie ,a tak będę miała porządek.

Odnośnik do komentarza

cześć u mnie się trochę uspokoiło,m dzisiaj spokojnie porozmawiał z młodym przeprosił i poprosił o drugą szansę młody twardy był i uparcie twierdził,że chce wyjechać wyżucil z siebie wszystko ale spokojnie bez nerwów i stanęło na tym,że dał mu tydzień próby i ,że potem podejmie decyzję (właściwie to trochę ja go namówiłam do dania drugiej szansy mężowi) w czasie tej rozmowy młody bardzo mi się podobał zachował się b dojrzale.Nie do końca wierzę w szczere intencje m ,myślę raczej, ze boi się mnie stracić i dlatego chce załagodzić sytuacje ale to już duży postęp.
u mnie upał pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

la luna
cześć u mnie się trochę uspokoiło,m dzisiaj spokojnie porozmawiał z młodym przeprosił i poprosił o drugą szansę młody twardy był i uparcie twierdził,że chce wyjechać wyżucil z siebie wszystko ale spokojnie bez nerwów i stanęło na tym,że dał mu tydzień próby i ,że potem podejmie decyzję (właściwie to trochę ja go namówiłam do dania drugiej szansy mężowi) w czasie tej rozmowy młody bardzo mi się podobał zachował się b dojrzale.Nie do końca wierzę w szczere intencje m ,myślę raczej, ze boi się mnie stracić i dlatego chce załagodzić sytuacje ale to już duży postęp.
u mnie upał pozdrawiam

No to nareszcie jakiś pozytywny postęp!! Fajnie luna - może będziesz miała chwilę spokoju:D:D:D Wczoraj oglądając z nudów Klan na TVP1 miałam Ci zasugerować włączenie:D:D:D:D Akurat była umoralniająca gadka między małżeństwem, że skoro mąż jest taki przywiązany do swoich nawyków, że przeszkadza mu czyjaś obecność w domu to może najwyższa pora się nad sobą zastanowić :smiech: Z miejsca pomyślałam o Twoim m:D:D:D:D Tylko czy u was nadają nasz "megahit" raczej wątpię... :smiech::smiech::smiech:

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

la luna
cześć u mnie się trochę uspokoiło,m dzisiaj spokojnie porozmawiał z młodym przeprosił i poprosił o drugą szansę młody twardy był i uparcie twierdził,że chce wyjechać wyżucil z siebie wszystko ale spokojnie bez nerwów i stanęło na tym,że dał mu tydzień próby i ,że potem podejmie decyzję (właściwie to trochę ja go namówiłam do dania drugiej szansy mężowi) w czasie tej rozmowy młody bardzo mi się podobał zachował się b dojrzale.Nie do końca wierzę w szczere intencje m ,myślę raczej, ze boi się mnie stracić i dlatego chce załagodzić sytuacje ale to już duży postęp.
u mnie upał pozdrawiam

Oby stan porozumienia się utrzymał jak najdłużej. Jak się maleństwo urodzi, to nieporozumienie między m., a synem będzie na pewien czas z twojej strony trochę bardziej pomijane, bo będziesz skupiona na nowym szczęściu i oby tutaj zgrzytów nie było.

Odnośnik do komentarza

No nareszcie poczytałam co napisałyście.
La Luna oby to porozuminie medzy samcami utrzymało się jak najdłużej a nawet na zawsze .
Ja właśnie jem kolaję chlebek z pomidorkiem i cebulką . hihi
Buziaki .

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

a ja bylam na zebraniu w 1 klasie. ze wzgledu na moja szalona kulture osobista (kto by pomyslal hehe ;) zostalam wybrana na 'klasowy kontakt z dyrektorka szkoly' ;). zaczelam sie smiac, ze od rana czulam ze na wlasnie takie stanowisko zostane wybrana ;).
poza tym pogoda w krk tez beznadziejna, ale nie narzekam. mam przynajmniej pretekst by poza zaprowadzeniem i przyprowadzeniem do szkoly nigdzie sie nie szwendac ;). nie mam sil. mam problemy z wychodzeniem na 3 pietro. zakladanie skarpetek tez przysparza mi trudnosci. boje sie nawet mierzyc obwod brzucha bo wydaje mi sie ze jest gigantyczny.
mam przez to problemy z oddychaniem.
dodatkowo w ta sobote zjezdza do nas rodzina z daleka na urodziny Kingusi. znajac zycie wiekszosc czasu moj brzuchowy lokator bedzie centrum uwagi, a nie moja 6 letnia studentka, co wcale mnie nie cieszy, bo jak ktos przyjezdza na urodziny to przeciez powinien wiedziec ze jubilat jest w tym dniu najwazniejszy. a dodatkowo przeraza mnie mysl, ze przez caly dzien nie bede miala jak i gdzie choc na chwile zlozyc mojego wielorybiego cielska i juz teraz cieszy sie mi twarz na mysl, ze kazdy dzien w koncu staje sie wieczorem i kazdy gosc w koncu sobie jedzie ;).
ale jestem wredna hihi :).

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

a ja się pod koniec dnia mogę pochwalić, że u okulisty przynajmniej się pocieszyłam, bo nie jestem zmuszona do cesarki:23_30_126::23_30_126::23_30_126:

za to samo badanie i uzyskanie zaświadczenia kosztowało mnie niemało zdrowia - gabinet niby prywatny, rejestracja na godzinę określoną - myślę sobie - mam na 13 - spoko.
Wchodzę 12.45 do poczekalni - 6 osób przede mną - noooo to już gorzej, ale nastrój jeszcze pozytywny, nie spieszy mi się, SR na 17 - luzik, po 14 zaczęłam się już denerwować, bo dziecko jak by oszalało, spuściło mi nieziemski łomot, kręgosłup boli, w poczekalni duszno że zdechnąć można...nadal jeszcze 4 osoby, przed 15 zrobiłam się głodna i zdesperowana... Po 16 z ulgą wyszłam z gabinetu z upragnionym świstkiem i receptą na nowe szkła oraz z mocnym postanowieniem że prędko tam nie wrócę. Głodna popędziłam prosto do szpitala na SR, potem zajęcia ruchowe na których nie miałam siły mrugać nawet powiekami, a na końcu po drodze na parking okrutnie zmarzłam bo się gwałtownie ochłodziło. Wyszłam z domu o 12.30, wróciłam o 19.20 - i mam DOŚĆ, oficjalnie jestem zmęczona, zmordowana, przestraszona i w depresji.:36_2_58::kiepsko::36_2_14:
a rano pobudka na ostatnie badania, mam taką nadzieję...
Powiem Wam że już bym chciała mieć poród za sobą.
Sklep z wózkami nadal milczy, jutro znów zadzwonię zapytać, bo chciałabym być przy odbiorze żeby dokupić kilka rzeczy korzystając z rabatu.
Torby mniej więcej spakowane, teraz tylko czekać godziny zero...

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim...

Czekam aż mi się kofeina rozpłynie żyłami... Już mnie denerwuje to nocne turlanie się w poszukiwaniu odpowiedniej pozycji zwłaszcza że jedyną dostępną pozycję ogranicza kąt 180 stopni!! Po raz kolejny mam postanowienie po porodzie spać i spać na brzuchu... I jak zwykle nic z tego nie wyjdzie - nocne wojaże chłopaków do naszego łóżka, nocne karmienia (chociaż po 2 synkach cycki mogę modelować dowolnie, a puszczone luźno na łóżku mam wrażenie że sięgnęły by kołyski)....
Ja poranne łaknienie zabijam kawą z mlekiem;) Potem włącza mi się ok południa, a z nocnym radzę sobie metodą już wielokrotnie nadmienianą:D:D:D A w ciągu dnia - raz mam gastrofazę raz nie.
Dziś prv wizyta - nic mnie nie powstrzyma!! Adelcia jakoś spokojniejsza od wczoraj. Pogoda rokowała na deszczową ale słoneczko się powoli przebija...
Idę się wyklaskać po twarzy i wziąć prysznic bo chyba inaczej się nie obudzę...

Miłego dnia Brzuchatki:)

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...