Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć z rana;-)
Witaj Myszka:36_2_53:Masz rację Ci ludzie w ogóle nie zwracają uwagi, że kobieta jest w ciąży. Ja nie mówię o jakimś specjalnym traktowaniu, ale udawanie że się ni widzi wielkiego brzucha to masakra. A zauważyłyście że często to kobiety tak się zachowują? Ja bynajmniej mam takie odczucia.
Ale ciężko Was nadrobić tak przez ten weekend się rozpisałyście
Tajki śliczny chłopczyk z Twojego synka. A imię Blanka super, też brałam pod uwagę gdyby miała być dziewczynka. My wybraliśmy Kacperka i chyba wszyscy przyzwyczaili się już do niego, ale mnie ostatnio wkręcił się Emil;-))))
Ivi szczęśliwej podróży Ci życzę
karwenka przykro mi z powodu rodziny Twojego brata. Szkoda, że niektórzy nie dorastają, żeby rodzinę zakładać;-(
Lolamaniola i co z tymi Twoimi wyciekami? Ja ostatnio też często mam, ale to chyba(niestety wstydliwe) popuszczanie moczu;-( Czytałam, że jeśli byłyby to wody, to leciałoby najmocniej po położeniu się.
Kamila ja też już się w spodnie nie wbijam. Chociaż i tak w te przedciążowe wchodziłam miesiąc temu. Ostatnio czuję, jakby młody miał mi wypaść z brzucha zwłaszcza jak chodzę, a brzuch rozciąga się coraz bardziej,swędzi i uciska na żołądek. Rozstępów nie mam w 1 ciąży też nie miałam(tylko kilka niewidzialnych na biodrach i piersiach)
Mnie to aż wstyd że w pierwszej ciąży miałam 27 kilo na plusie:lup: teraz nie wiem ile bo nie ważyłam się już ze 2 tygodnie, zobaczę jak pójdę za tydzień na wizytę.
Któraś z Was pisała o oilatum. Mogę Wam polecić z czystym sumieniem. Mnie poleciła położna w szpitalu, bo mała miała rumień. Jest na bazie parafiny i super nawilża ciałko. Trzeba tylko uważać bo skóra dzidzi jest strasznie śliska. I naprawdę nie trzeba nawilżać. Do tej pory kupujemy. Fakt jest dość drogi, ale wydajny
Ale się rozpisałam miłego dnia życzę

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

tajki imie dla corci bardzo ladne a jak sie chce kazdego sie mozna doczepic. Moj maz tez jak wybieralismy imie to dopowidal przezwiska. Kajtek -bez majtek itd no ale jakos dozliszmy do porozumienia. Mi tez Kajtus utknal juz w glowie ale boje sie ze wlasnie caly czas bedzie malym Kajtkiem no a jakby mi sie te imie Maciek nie przysnilo to nawet bym o nim nie pomyslala pewnie. Zobaczymy.No a synek slicznusi.
Ivi77 zycze udanego lotu i oby wszytko bylo zgodnie z planem. :)
myszka3009 mnie jakos odrzucilo od rozowych rzeczy ale raczej nosze wszytkie inne kolory.

A co do spania to ja dzisiaj tez nie moglam.Caly weekend zakuwalam z Patrykiem boze ile on mial sie tego nauczyc normalnie az mnie wczoraj juz glowa rozbolala poslugiwac sie bronia w teorii juz moge z zamknietymi oczami heheh. Ten stres mnie wykonczy jego juz wykancza wolalabym zeby byl teraz z nami tak mi jego brakuje. Dzisiaj jade do mechanika z tym autem ja to mam sie z tym rupieciem dobrze ze ten alternator poszedl pod domem tesciow a nie mi na trasie gdzies tyle dobrego. Ja sie nie nadaje do takich spraw baba u mechanika, ja tam jezdze samochodem i tyle nawet nie wiem co gdzie jest a tu musze jechac z tym. Kajtek sie wypycha okropnie same gulki mi wystala mala osmiorniczka z niego, wczoraj tak mnie walnal w krocze ze az mnie prad przeszedl no nie wiedzialam ze dziecko moze tak kopnac. Dziwne to wszytko dla mnie i takie nowe, nie wiem co sie dzieje z moim cialem ale to takie fajne odkrywanie wszytkiego na nowo:)

Buziaki brzuchatki :)

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Kati biedna wszystko teraz na Twojej głowie. No ale kto da radę radę lepiej jak my baby;-)))) Pojedziesz do mechanika mrugniesz oczkiem, zakręcisz pośladkiem a nóż jakąś zniżkę dostaniesz;-)
Ja też się cieszę z każdego kopniaka a dostaję ich teraz strasznie dużo, czasem to muszę się nachylić tak mnie trzaśnie w wątrobę. Majka była tak spokojna a tu teraz Kacper nadrabia

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie brzuszki kochane:). Mam nadzieję, że już wszystkie bóle ustąpiły...
Lolamaniola daj nam znać, czy już dobrze...
Myszko witamy Cię w naszym gronie i mamy nadzieję, że zostaniesz na stałe:)
Ivi, te Twoje dolegliwości, to pewnie stresem i przejęciem przed przylotem są spowodowane... Także życzę Ci żebyś szybciutko i bezproblemowo dotarła do PL i mogła wreszcie odpocząć:). Irenka chyba już się delektuje pobytem w rodzinnych stronach. Żeby tylko pogoda się trochę poprawiła...
Tajki, imię ładne, synuś śliczniutki- po to mamy dzieciątka, żeby je kochać, przytulać, całować, już się nie mogę doczekać, aż naszą Lidzię wezmę w ramiona:))). Chociaż i od Lenki się czasem odlepić nie mogę:)
Rachotka- mam te same spostrzeżenia, kobiety są pod tym względem gorsze. W sklepie udają, że Cię nie widzą... A u lekarza, gdy nieraz z Lenką czekałyśmy, to też nigdy nie przepuściły, bo przecież one się najbardziej spieszą(te na emeryturze...). Facet, jak już zauważy brzuch, to trochę inaczej reaguje, ale tak jakby się tej ciężarnej bał:)
Kati, faktycznie ciężko ma Twój mąż, a Ty razem z nim- i tak się musi cały czas uczyć, przez cały czas trwania szkółki?- to chyba do listopada ma trwać, tak? Nie ma wyjścia- musicie się razem wspierać, ciężka próba dla Was, ale myślę, że tylko Was wzmocni. Już chyba dwa miesiące minęły nie wiadomo kiedy...

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Hejka laski:)
U nas na szczęście już nie pada ale i tak jest szaro, buro i ponuro:(((

tajki - o Blanka...mi się bardzo podoba to imię i nawet rozważaliśmy taką opcję, żeby Lenka była Blanką ale mam złe wspomnienia z panią od języka polskiego, która własnie posiadała to imie. Także została Lenka, ale nie patrząc na wspomnienia Blanka - super imie. Ale teraz to ja nie mogę się napatrzec na Twojego Kacperka, jest na prawdę uroczy:)))
Kamila - ja również mam coraz to większe problemy z wejściem w spodnie ciążowe, dlatego w tym tygodniu wybieram się do lumpu i muszę dorwać jakąś XL bo brzusio na prawdę wystrzelił do przodu, nie wspominając o dupci:( I wcale tym się kochana nie przejmuj, że brzusio już jest taki duuuży-dasz radę, masz już za sobą dwie ciąże wiec ta trzecia powinna być najbardziej łaskawa...jak nie teraz to po porodzie dzicia nie będzie stwarzała żadnego problemu:)))
Kati - o kurde felek, to jednym słowem masz przekichane...ale co się nie robi dla miłości:))) Ja jak sobie przypomnę jak mąż studiował to można rzec, że przechodził z semestru na semestr tylko i wyłącznie dzięki moim wypracowaniom....no ale dla lubego wszystko:))))))))
Myszka - u mnie cos chyba się pozmieniało, ale nie z kolorami tylko ze stylem. Wcześniej ubierałam się na kolorowo i sportowo a teraz widzę, że przyjęłam styl bardziej elegancki. Czyżbym przejęła się rolą? Hmmmm....coś w tym jest:)
Ivi - wszystko będzie dobrze, nie denerwuj się! Pomysl o tym że popołudniu już będziesz widziała się z całą swoją familią i na pewno emocje opadną a brzusio się uspokoi. Zatem życzę szczęśliwego lotu:)
Rachotka - ja pisałam o oilatum i dziękuję Tobie za podpowiedź. Bo własnie zauwazyłam, że tego rodzaju kosmetyki są drogie, ale nie wszystko jest dobre co drogie i dlatego miałam jakieś tam wątpliwości.
Lolamaniola - własnie, daj szybciuchno znać co u Ciebie?
Karwenka - teraz to ja czekam za pieniążkami z ZUS!!! Ale mnie ta baba wkurzyła:((( W piatek powinnam dostać kasę a dzisiaj mi mówi, że 7lipca bo koleżanka poszła na urlop i dopiero wyda dyspozycję jak z niego wróci...szlak mnie trafił:((( I jeszcze zaznaczyła, że na wypłatę zasiłku mają termin 30dni...!!!!

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)
no i nie było mnie chwilę a tu tyle do nadrobienia;) nie wiem jak sobie z tym poradzę;)

karwenka przykro mi, że tak się musisz denerwować sprawą swojego brata. ale ja nauczyłam się jednego. nie mamy wpływu na to jacy są inni, choć są nam bardzo bliscy. To jest ich życie i ich decyzje, szkoda Twoich nerwów i zdrowia.
Dana P. ja nawet o butelkach nie pomyśłałam jeszcze.. o matko. no to teraz własnie zdałam sobie sprawę z tego, ze jestem kompletnie zielona w tym temacie.. no i gratuluję zaliczeń:)
Lolamaniola ja podgrzewacz także już kupiłam, raze z ciuszkami na aukcji. ale dobrze, ze napisałaś, bo kupując butelki będę zwracać uwage, zeby pasowały do podgrzewacza też.
Panie Wojtku cieszę się z dobrych wieści! cały czas myślę o Was i o tym jak tam Kasia się ma. trzyam kciuki i mdlę się. będzie dobrze:) musi być:) a co do pana siostry.. ludzie często nie doceniają tego co dostają od losu.. a dzieci to największy skarb. już nikt nie zwróci jej czasu, który uciekł..
Kama75 co do wagi to ja od początku ciąży mam +8 kg. najwięcej przytyłam między 20 a 26 tygodniem bo 5 kg, ale to było 6 tyg, a teraz od ostatniej wizyty 4 tygodnie temu przybyło mi 2 kg, więc chyba dramatu wagowego nie mam;) a w lini pępka mam 110 cm, ale przed też miałam sporo;)
kati87gratulacje 1450gram szczęścia:) cieszę sie, ze wszystko jest w porządku:) Maciek tez ładnie, ale ja dalej obstaję przy Kajtku;) moi rodzice tak na mojego brata wołali jak był mały, ale jakiś jak poszedł do szkoły to zaczłą się buntować i powiedział- ja mam na imię Łukasz a Kajtek to chodzi bez majtek. no ale mi mimo wszystko imię się podoba. zresztą, do większości imion da się jakieś głupie rymy wymyślić, więc chyba nie ma co wymyślać. mi bardzo sie to imię podoba i już:)
marta2212 dobrze, że glukoza wyszła dobrze, a tym , ze kg poszło w pupę, to przecież coś musi trzmać te 2 szkraby;) a wizyty to fakt.. koszt niezły. ja chodzę na nfz. za darmo, ale minus ten, zę tylko 3 usg planowane, wiec coś za coś. ale zadowolona jest z opieki mojej pani doktor, choć różne opinie o niej słyszałam. głównie to, ze jest niemiło- ale czy ja chodzę tam, zeby sobie pogadać..;) dla mnie wyznacznikiem było to, zę po 3 latach starań a po pół roku chodzenia do niej zaszłam w ciążę. żadnen wczesniejszy lekarz jakoś nie umiał mi pomóc, a nachodziłam sie do różnych i mnóstwo kasy prywatnie zostawiałam. pomyśląłam, sobie, że jak już pomogła i wcale taka niemiła nie jest to chyba u niej zostanę;)
Bugi82 co do emocji w ciąży, adopiero później włączeniu sie myślenia racjonalnego to ja jestem w tym mistrzynią..;) i to jest jedyne co mi w ciąży porzeszkadza. czasami sama siebie nie poznaję, a później zastanawiam sie dlaczego ja się w ogóle tak zachowałam.. a z pracą męza to się ułoży i na pewno dacie radę:) no i okazja na allegro ustrzelona rewelacyjnie. ja też własnie planuję trochę posiedzieć przy kompie i popolować;) gratulacje. ciuszki piękne:)
bogusia896 leż i odpoczywaj.uważaj na siebie i dzieciątko, a wszystko będzie dobrze:)
myszka3009 witaj:) pisałaś o traktowaniu kobniet w ciąży... ja kiedyś w tesco stanęlam do kasy pierwszeństwa.. nawet tam udawali, ze nie widzą, ze w ciąży jestem. a szkoda gadać. ja też nie domagam sie specjalnego traktowania, ale.. czasami człowiek już nie ma siły i przydałby się ten przywilej. ale i tak najlepsza była babka ok. 60 lat, która kiedyś w laboratorium, kiedy pani z okienka poprosiła kobitkę w wysokiej ciąży, żeby weszła to ta babka nba cały regulato powiedziała: zrobiła sobie brzuch, żeby w kolejki sie wpychać.. zdębiałam. no ale to juz brak kultury i nic więcej;)
tajki całkiem ładne to imię:)takie nietypowe i rzadko spotykane. podoba mi sie:) a synuś. przystojniacha niezły:)
Ivi77 spokojnej i bezpiecznej podróży!
rachotka faktycznie, masz rację,że to kobiety najczęściej sie tak zachowują niefajnie z wstosunku do kobiet w ciązy.. może z zazdrości?

o matko , chyba i tak nie wszystko ogarnęlam... jesli coś pominęłam to przepraszam.
u nas strasznie deszczowo i niefajnie. w weekend był mój brat z narzeczoną, posiedzieliśy pogadaliśmy, pośmialiśmy się. miło było. no i oczywiście miałam możliwoiści wykazania sie w kuchni- a to uwielbiam:)
mamy już wózeczek w domu, do tego jeszcze krzesełko do karmienia, wanienkę, łżeczko turystyczne- przyda się u moich rodziców, bo często bywamy. alez miałam wczoraj radochę czyszczac i myjąc;) to takie fajne jest, te przygotowania, szykowanie.. ach:)
do naszej wizyty już coraz bliżej, pójdziemy w środę i już się nie mogę doczekać.. i mój mężuś ostatnio też zaczyna szaleć i też czeka na wizytę i ostatnio rzucił tekstem: no czy ja się w końcu dowiem czy to synuś czy córcia na tej wizycie? w sumie to się cieszę, że nie dowiedziałaś się wcześniej jak byłaś sama, bo ja też chcę przy tym być..;) w końcu robi się bardziej wylewny w tym temacie;)
a ostatnio się tak połozył przy brzuchu i coś tam gadał i śpiewał.. jestem ciekawa jakim będzie tatusiem..
powiedzcie mi dziewczyny czy Wy też macie tak, że jak jest piękna pogoda, ciepło to dzieci sa bardziej spokojne, delikatne, a jak jest pochmurno, chłodno i deszczowo to szaleństwa się odprawiają?? moje to zdecydowanie tak jak w tej piosence.. w czasie deszczu dzieci sie nudzą.. i próbują mamie wykopać dziurę w brzuchu;)
życzę dobrych humorków pomimo brzydkiej pogody.
Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Yvone moja mała w czasie deszczu jest nie do zniesienia. Ubieram się wtedy i małą w kalosze, zabieramy parasole i do kałuży. Ciekawe tylko kto ma więcej frajdy. Ludzie patrzą na mnie jak na głupią. Z wielkim brzucholem po kałużach.
Ja chyba kupię buteleczkę z tommee tippee antykolkową. W sumie to nastawiam sie na karmienie cycem, ale jakiś zapas muszę mieć a w przypadku Majki ta buteleczka się sprawdziła.
Kama z tym zusem to masakra. Tak samo jak z Urzędem Skarbowym. A powiedz mi ja mam umowę do dnia porodu, to potem będzie mi płacił właśnie zus zasiłek macierzyński tak? Ja mam wtedy jakieś dokumenty do zusu czy pracodawcy i on dopiero do zus? Z tego co pamiętam to Ty się tam troszkę orientujesz;-)
A ile jest teraz macierzyńskiego przy drugim dziecku?
Ostatnio oglądałam film "cesarskie cięcie" i na końcu jest tak śliczna piosenka, aż się popłakałamhttp://www.youtube.com/watch?v=qqdudFMZBec

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie...
Ja dzisiaj w podłym nastroju pokłociłam się wczraj z mężem i to nie zle nawet nie chce go ogladac ,coraz bardziejmysle nad tym czy dobrze zrobilamwychodzac za niego nie poznaje go to nie ten sam fact w ktorym si zakochałm jest tak bezndziejny ,że nie wiem czy mam płakac czy sie smiac najchetniej to koplabym go za przeproszeniem w dupe!!!!!!!!!ale teraz to nie jest wszystko takie proste;/najgorsze jest to,ze mm wrażenie ,że onma wszstko gdzies łącznie ze mna i jak zwykle ja ze wszystkim zostaje sama zaczynam go nawet przestawac lubic a o milosci to juz nawet nie mowie;/

ehhh rozzalilam sie no ale coz czasm trzeba....

a tak pozatym to caly czas jestem u rodzicow i raczej sie do domu nie wybieram....pogoda nadal jesienna,ale mi odpowiada pasuje do mojego nastroju...
Chcialabym juz sierpien bo ja na 99% wypakuje sie w sierpniu a nawet na 100%.Niestety,ale ciąże znosze paskudnie:(

http://www.suwaczki.com/tickers/o148h3713bmddx70.png

Odnośnik do komentarza

Yvone - jestem bardzo ciekawa tych Twoich zdobyczy:))) Prosimy potem o focie:))) My wczoraj tez zamówiliśmy małe co nie co. Kupiliśmy łóżeczko, pościel,kołderki, prześcieradło i przewijak - wszystko u tego samego alegrowicza bo koszt przesyłki to tylko jednorazowe 30zł. Nie chciałam tak szybko dokonywac tych większych zakupków ale akurat kasa była to i od razu spożytkowałam. Bo znając życie potem znalazło by się kupe innych wydatków a jednak łóżeczko to nie mały koszt.
Rachotka - kochana najpierw musisz złożyć do ZUS zaświadczenie o przewidywanej dacie porodu i chyba oświadczenie które to dziecko z kolei(tak co najmniej 2 tygodnie na przód, zresztą w tym temacie zadzwoń do ZUS-u bo każdy w tym temacie mówi coś innego)
A do wypłaty zasiłku macierzyńskiego będziesz potrzebowała:
-skrócony odpis aktu urodzenia
- zaświadczenie płatnika składek (Pracodawcy) na druku Z-3
- świadectwo pracy
Dokumenty te winien złozyć do ZUS pracodawca, ale z własnego doświadczenia wiem, że kadrowa może mieć lekkie opóźnienie z dostarczeniem tych dokumentów. Jesli chciałabyś przyspieszyć tą procedurę najlepiej niech ktoś Cię wyręczy, pójdzie do kadrowej po odebranie kompletnej dokumentacji i niech zawiezie do ZUS-u.
Urlop macierzyński nalezy się nam w wymiarze 20tygodni plus dodatkowy urlop macierzyński do 2 tygodni:)))

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Kama, a czy przypadkiem od przyszłego roku to nie jest 4 tygodnie dodatkowego macierzyńskiego:)? Ja tak słyszałam... To byśmy się załapały. Tylko trzeba o nie pisać podanie do pracodawcy, a on musi wyrazić zgodę. I teraz zdaje się nie ma różnicy, które to dziecko- jest różnica według ilości urodzonych dzieci- czy jedno czy bliźniaki.

Marta kochana, dobrze, że jesteś u rodziców, może trochę odpoczniesz, przemyślisz sobie wszystko. Nie podejmuj pochopnych decyzji... Niestety to ciągle te emocje. Poczekaj do porodu i daj szansę wykazać się tatusiowi:). Może przyszedł czas, że go wszystko zaczęło przerastać, bo o ile dobrze pamiętam, to na początku pisałaś, że Cię wspiera...

Ivone, Lidzia jest najbardziej aktywna wtedy, gdy leniuchuję, albo siedzę na prosto- wtedy wymusza pozycję półleżącą. Gdy jestem bardziej w ruchu, to jest spokojniejsza. Pamiętam, jak Lence szykowałam urodziny i cały dzień w biegu byłam, to w końcu wieczorem usiadłam i się zastanowiłam, czy w ogóle ją czułam- to wtedy zaserwowała kopniaka:), a teraz to się bardziej wygina. A Lence taka pogoda zdecydowanie nie pasuje. Też wychodzimy od czasu do czasu na kałuże, ale jest tak zimno, że jak się pochlapie, to trzeba wracać do domu... A dzisiaj to już zupełnie jest jakaś nieswoja. Pokłada się tylko i nie wiem czy jej coś nie bierze.

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Ci Kama bardzo jakoś te urzędowe sprawy zawsze mnie przerastały;-( To poszalałaś z zakupami.
Marta nie wiem co Ci powiedzieć, bo mój staż małżeński to 4 lata(7 lipca mamy rocznicę;-)))), ale znamy się prawie od 11 więc za dużego doświadczenia nie mam. Wiedz, że zawsze możesz nam się wyżalić a wtedy łatwiej na serduszku. Widzę, że życie Cię nie oszczędza, ale może w końcu zacznie się układać. A faceci, no cóż mój zawsze potrzebuje kopa, żeby w końcu zwrócił na nas uwagę. Muszę się tego od niego dopominać, ale teraz w ciąży to podziwiam go, bo jest strasznie cierpliwy i wyrozumiały dla moich humorów. Mam nadzieję, że się dogadacie i wszystko wróci do normy

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

marta2212 to tak jakbym siebie słuchała sprzed jakiegoś czasu. ja już widziałam opcję, ze się wyprowadzam i składam pozew o rozwód.. ech... na szczęcie jakoś się poukładało i teraz jest zupełnie inaczej. mam nadzieję, ze u Was to też chwilowe i niedługo zmieni Ci się nastrój i wszystko będzie dobrze. tego życzę z całego serducha!! no i żeby humorek dziś siępolepszył.. pomyśl o tych maluchach co nosisz pod sercem i na pewno sie uśmiechniesz:)
Kama75 fotki to będę musiała zrobić, ale muszę męzowi przypomnieć, zęby kabel usb od telefonu wziął z pracy, bo ja sój gdzieś zgubiłam. no i może w końcu pochwalę sie swoim brzuchem;) a tymczasem mogę pokazać jaki wózek mamy. używany, więc teraz muszę go wyczyścić i poprać, ale poprzedni użytkownik- znajoma była zadowolona i nie narzekała. jedyny mankament, ze jest ciężki,ale i z tym sobie jakoś poradzimy;) a więc wózek mamy taki - tylko granatowo-błękitny

Odnośnik do komentarza

No i mi dziecię zasnęło:/. Nie jest to u niej normalne... Gorączki nie ma, rano dość wcześnie wstała, bo jej uszko "pikało", to może się po prostu nie wyspała, a wczoraj się po południu wyszalała, bo dwa szkraby nas odwiedziły. Włożyłam jej do uszka listek geranium i niby przeszło, ale ten brak energii u niej niepokojący. Zobaczymy, co będzie, jak się prześpi.

Ivone, to widzę, że powoli urządzacie miejsce dla maluszka:). Wózeczek jest- kolejny punkt do odhaczenia:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobietki, wyobrazcie sobie ze nas na dobitke zalało przez ten deszcz no żesz kur...bo juz nie mm innych słów, ja lezaca z dachu sie leje a przyszli panowie tak smierdzacy petami i alkoholem w buciorach i stwierdzili ze kogos innego musza przysłac specjaliste od dachu, na kur... oni sa nie powazni,nie wiem co dalej bedzie bo nie mam sił na malowanie ani przeprowadzanie z drfugiejs trony nie mozemy z dzieckiem mieszkac jesli sa takie sytuacje to co bedzie na wiosne???
Kamabardzo fajnie ze napisałas taka sciagawke, zastanawiałam sie nad tym ale jeszcze nie siegałam dalej a tu samo przyszło od Ciebie, dzięki:)Kama tez nam sie pochwal zakupami, u nas dopiero beda po wypłacie
Yvonejeszcze masz czas na zastanowienie ja tylko Ci powiem ze najlepiej zdecydowac sie od jednego producenta bo potem jakis podgrzewacz czy cos to znow inne nie pasuja, ja kupie aventa i postaram sie jeszcze kupic jakies szklane.A i nie pamietam czy Tobie pisałam ale powodzonka dla Twojego M oby dostał wymarzony awans,u nas jakies dwa mies temu była taka sytuacja ze moj miał dostac i mielismy sie przeprowadzic do innego miasta wiedzielismy juz od stycznia wszystko odkładalismy na 'po przeprowadzce" a stanowisko dostał kolega który kablował na taka pania kierownik donosił o jej błedach i kobieta starciła prace majac dwojke dzieci na utrzymaniu a Pancio dostał awans mojego M ktorego do tej pory to boli, mezczyzni maja straszne ambicje moj był za pewny siebie, mam nadzieje ze Twojemu sie uda trzymam kciuki:)
Iviszczesliwego lotu
Irenaudanego pobytu i oczywiscie zakupow mnie szlag trafia ze na najwieksze wyorzedaze ja w łóku:(
Kamilawspołczuje Tobie bardzo moze spróbuj kompieli w oilatum i potem balsam i oliwka na brzuszek, bo wiesz zeby Ci sie faktycznie jakies rany nie zrobiły, doradz sie jeszcze lekarza ale to Ci napewno nie zaszkodzi
Kati ja juz tak do Kajtusia przywykłam, ze sobie teraz nie umiem wyobrazic:)
Rachotka kochana ja juz sie tez zryczałam nad piosenka
Bogusia trzymam kciuki wracajcie szybciutko
otka

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Kama Tym lepiej dla nas:). Także nie mamy się co spieszyć z wypakowywaniem:). Chociaż ja jak jestem z początku września, to nie wiem czy się jeszcze załapię. Zobaczymy...

Dana, ale Wam się narobiło. A z tego co pamiętam, to już trochę remontów zdążyliście zrobić... Teraz tylko żeby na jakiś porządnych fachowców trafić, żeby szybciutko się z tym uporali, bo na dłuższą metę może być faktycznie coraz gorzej

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

rachotka najlepiej zadzwoń do zusu sobie- bo normalnie to pracodawca ma obowiązek zgłosić twój macierzyński- ale w przypadku końca umowy chyba będziesz miała obowiązek zrobić to sama- natomiast teraz w zusie przeważnie na telefon bez problemu uzyskasz taką wiadomość, tylko czasami dodzwonić się jest ciężko:)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Marta - to się narobiło!!!!! A powiedz mi czy Twój męzulek zaczął się tak zachowywać od czasu kiedy jesteś w ciązy czy juz wcześniej coś było między Wami nie halo??? Jest to bardzo przykre, bo na chwilę obecną ze wszystkimi problemami zostałas sama, a niestety bez wsparcia to ty kobito daleko nie zajedziesz. Więc dobrze, że jesteś u rodziców - może troszkę ochłoniesz i dojdziecie do jakiegoś porozumienia. Trzymam za was kciuki, bo cholera nie powinno tak być - akurat teraz jak jestes w ciąży.

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Dana P. no ja mam nadzieję ze za tydzień to już wszystko będzie jasne. początkowa wersja z połowy maja była taka, ze do końca czerwca sie sprawdza, a wydaje mi sie, ze początkowe ustalenia są najważniejsze. później ok. 10 czerwca usłyszał o planie, który miał wykonać i go wykonał, wiec kolejny plus. jego bezpośredni przełożony poszedł sobie na urlop, więc nic nie pozostało tylko czekać. jak za tydzień już wróci powinien się określić. no chyba , ze robił dupę z gęby za przeproszeniem.. i obiecał coś czego nie spełni. mam nadzieję jednak , ze wszystko będzie dobrze, ale to już nie od mojego męza zależy w tym momencie. dziękuję za trzyamnie kciuków, mam nadzieję ,że za tydzień będę mogła napisać: udało się:)
a sytuacja Twojego męża. przykro mi , ze to tak wyszło. pal sześć te ewentualnie większe pieniądze, ale faceci na prawdę źle znoszą takie porażki..:( i tego się boję, że jakby u mojego coś nie wyszło to będzie ciężko:/

Odnośnik do komentarza

zgadzam się z Bugi- Myszka to jest bardzo zgrabniutki brzuszek:)
a tak przy okazji urlopów jeszcze mam pytanie czy wiecie jak to jest z tacierzyńskim? czy można go brać "na raty"? bo ja w tej kwestii jestem zupełnie zielona. z góry dziękuję;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...