Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011

[drucilla]

Ezelka buuuu szkoda psinki A wiesz co- ta grypa żołądkowa, to chyba jakaś ogólnopolska, bo znajoma w stolycy też choruje, i inna znajoma na Śląsku też. U nas puszcza- Ufo poszło do przedszkola choć w nocy jeszcze byłą cieplutka. Mam nadzieję, że jej się nie rozwinie. Z tego wszystkiego to ja się cieszę, że Królu to jednak spory cyc. W razie czego, to przynajmniej z cyca by pociągnął, bo tego nie odmówi w odróżnieniu od innego jedzenia.

[ezelka]

No własnie teraz to ja się też ciesze, że Kalinka jest jeszcze cycoholikiem bo wiem, że głodna nie jest i się nie odwodni

[Dosia34]

Cześć!
Chronicznie nie mam czasu. Dziewczynki ze szkoły zadowolone, ja w ciągłym biegu. Praca, babcia, dom i tak w kółko. Paweł po kanalikach chyba dobrze, choć dziś oko zaczerwienione. Zobaczymy, na razie dostaje krople.
Więcej popisze w weekend.
Pozdrawiam serdecznie i wszystkim chorującym zdrówka życzę!!!!

[ezelka]

Hello

My już po grypie żołądkowej za to Kalina smarka, mam nadzieję, że katarem się skończy, nafaszerowałam ją lekami i łudzę się, że nic ją gorzej nie rozłoży

Dosiu chwila minie zanim wpadniesz w rytm pracy i wychowywania dzieci, ja już jakoś sobie radzę, choć czasami mam wszystkiego dość i marzę, żeby się wyłączyć choć na chwilkę mam nadzieję, że z Pawła oczkiem jednak wszystko ok

U nas weekend mija dość spokojnie, były wielkie palny ale przez to, że dzieci przeziębione wszystko szlag trafił i siedzimy w domu Kalinka starszna przylepa przez ten katar, jak się rozżali to nikt poza mną nie jest w stanie jej utulić....tylko mama i mama...moja kruszynka kochana

Jutro ma byc u nas ciut lepsza pogoda to nie będziemy gnić w domu bo dziewczyny gorączki nie mają więc trzeba łapać świeże powietrze

Powiedzcie mi czy zakładacie swoim maluchom kapcie w domu??? ja chciałam, żeby Kalina biegała po domu w samych skarpetach lub w takich skarpetkowych kapciach ze skórzaną podeszwą ale moje dziecie zdejmuje z nóg wszystko co się da zdjąć więc zakładam jej kapcie, takie zapinane na takie metalowe zapięcie bo tego nie potrafi odpiąć. Ale nie satysfakcjonuje mnie do końca takie rozwiązanie...

I co myślicie o noszeniu obuwia po starszym rodzeństwie???? bo akurat kapcie po Kindze pasują na Kalinkę ale mam obiekcję odnośnie zakładania jej tych kapci....co sądzicie???

[Dosia34]

Cześć!
Czemu ten weekend tak szybko mija?!

Ezelko dużo zdrówka dla dziewczynek! Mam nadzieję, że w końcu wpadnę w ten rytm pracy. Co do oka Pawła to obawiam się, ze jednak nie będzie ok. Nie jest idealnie i nadal często łzawi.
Co do kapci to nie zakładam, jedynie skarpetki lub wełniane paputki, chociaż Paweł zdejmuje. Ale on jeszcze nie chodzi więc jest trochę inaczej. Ja nie mam nic przeciwko noszenia kapciu lub innych butów po rodzeństwie. Na pewno nie są one na razie zniszczone, bo przecież takim dzieciom szybko noga rośnie i na pewno zbyt długo ich nie ponoszą.

Pozdrawiam pozostałe dziewczyny, życzę zdrówka i udanego tygodnia!

[drucilla]

Ezelka to powiem tak (odnośnie obuwia) - po domu moje towarzystwo nie zwykło wkładać butów. Wcale. tylko skarpetki. ja też chodzę boso i chłop tyż. Ale np teraz Królu nosi półbutki po Ufo. Sandałków bym nie dała bo Juśka je kochała pasjami i nosiła wiernie (dopóki nie dostała baletek) i najnormalniej zużyła. Więc generalnie jestem na tak, o ile butki nei są zużyte albo 'przypasowane' do stopki poprzedniego użytkownika. Ja będę miała problem z Królem, bo na pulchniutkie podbicie i już w tej chwili widzę, że bardzo niewiele modeli mieści mu się na nóżkę.

niniejszym prognę odtrąbić, że użytkownik tego szacownego forum logujący się jako 'drucilla' od jutra przestaje być nierobem. szczęśliwym jednak wciąż nierobem, w rozumieniu pewnej części społeczeństwa - choć i tak uznawany za nieroba z uwagi na miejsce zatrudnienia. Pracę trzeba szanować, ale tak mi żal tego wychowawczego.... Jezus... już nastawiłam zegarek na 5.45, ale psychiki nie da się tak łatwo przestawić. Póki co nażarłam się ciasteczek, i naszykowałam na jutro na badania okresowe. I amen. O ile w trzecią ciążę nei zajdę to już więcej coś tak pięknego jak ten wychowawczy mi się nie przytrafi.... A że jeszcze jedno dziecko bym chciała, to może za rok spróbuję. Ehhh... idę spać. pa!

[MAŁA34]

EZELKA - u mnie chłopcy latają w skarpetkach , Oli jak ubiore kapcie czy sandały to i tak je zwala z nóg ,więc nie zmuszam na siłe. A co do butów to jak najbardziej daje używane ,nawet na allegro wylicytowałam sandałki,trzewiki i kozaczki BARTKA i wszystkie jak nówki za śmieszne pieniądze.
DRUCILLA - Witaj w gronie mam pracujących

[mika27]

hejka
co do kapci po domu to mój Oskar sam już rano wyciąga sobie buty i żeby mu zakładac,mamy 2 pary sandałków jedne więcej wycięte drugie mniej spody mają dobre bo się nie ślizgają więc zakładamy ale to tez nie cały dzien bo co chwile chciałby mieć inne ale ogolnie pół dnia chodzi w sandałkach a drugie pół biega w skarpetkach antyposlizgowych dosłowqnie biega ledwo zaczął chodzić a tak biega że na zakrętach nie wyrabia wszystko cichaczem kradnie i ucieka z szaf wyciąga z pokoji wszystko znosi,dziś się przewrocił jakoś tak niefortunnie na betonie i zdarł sobie czoło siniak na pół czoła i skóra zdarta,co do butów po starszym rodzeństwie to tak nosi po Kacprze bo Oliwia miała przeważnie różowe jak landryny kolory,i do tej pory w szafie mógłby być tylko kolor różowy
..a jA BYŁAM w piątek u mojego gina po zmiane tabletekbo skończyłam karmic skończyłam brac cerazzette dostała tabletki daylette jak narazie po wzięci tabletki mam 3 godziny odruch wymiotny dopiero biore 3 dzien mam nadzieje że minie.

[ezelka]

Hej witam się weekendowo i niestety chorobowo, w sumie wszystkie trzy trochę jesteśmy podziębione, Kinga trochę kaszle, Kalinka smarka, a ja ogólnie kiepsko się czuję i coś od kilku dniu próbuje mnie rozłożyć ale walczę dzielnie za pomocą czosnku i miodku

A co tam u was? jak minął tydzień??? Dosiu, Drucilla jak początki w pracy???

Drucilla a czym Ty się właściwie zajmujesz???

Co do kapci to Kalinka raz nosi, raz nie...tzn. jak nie zdejmuje skarpet to gania w samych skarpetach, a jak zaczyna zdejmować to pakuje ją w kapcie

Mika jak samopoczucie?? lepiej?

Dziewczyny odezwijcie się

[drucilla]

mać!!!! zimno! nie grzeją u nas, do licha! zapakowałam młodzież do spania i tak - Ufo: skarpetki, legginsy, koszulka z dł.rękawem i na to pidżama. Królu - rajtuzy, bodziak z dł. rekawem, śpioszek i koszulka z dł. rękawem. Zimno jak w psiarni jest. No cholera boję się, żeby mi nie przemarzli
Ezelka kurde, ciężko u mnie w robocie. 3,5 roku mnie nei było. Wszystko się zmieniło - wszystko trzeba poznawać od początku. W czwartek ide na szkolenie z Lexa bo nie mamy już tego jako zwykłej aplikacji na kompie, tylko przez przeglądarkę z neta. A jutro z elektronicznego zarządzania dokumentacją. Obawiam się, że będę musiała zdenerwować kolegę szkolącego, bo on na 99 % zakłada, że w 10 minut załatwi sprawę, bo ja ten system trochę znam, i co to jest przypomnieć tylko, no ewentualnie pokazać na szybko nowości i już (czytaj kolega jest notoryczny opierdalacz). A tu tak łatwo nie będzie, bo za cholerę nie łapię niektórych rzeczy. Za dużo się zmieniło. Poza tym wcześniej, pracowałam z człowiekiem, który projektował część systemu informatycznego którym się posługiwałam, jakoś tak się złożyło że się polubiliśmy- a obecnie jest moim mężem - więc miał mi kto pomóc w razie 'W'. Wtedy. Teraz ten mój mąż pracuje w innym miejscu i już tak wesoło nie będzie. A ja zajmuję się takimi ciekawymi rzeczami - np. przygotowuję dokumentację do przeprowadzania kontroli w jednostkach administracji zespolonej w województwie (np Policja, inspektoraty różne jak nadzór budowlany, inspekcja handlowa, ochrona jakości handlowej artykułów rolnych i spożywczych itp), grzebię się w przepisach i robię upoważnienia do wykonywania czynności wynikających z ustaw, prowadzę obsługę narad - o! ostatnio dowiedziałam się, że będę się zajmować kontrolą zarządczą (cokolwiek ma to znaczyć - podobno chodzi z zarządzanie ryzykiem) - jednym słowem pracuję w urzędzie robota 'wesoła' i przez większość uznawana za coś totalnie zbędnego, biurokratycznego i ogólnie fe

[ezelka]

No i koniec urlopu dziś zasuwam do roboty na drugą zmianę, zasmarkana i zaziębiona, piękne zakończenie urlopu

Babeczki co z wami???? odezwijcie się cokolwiek!!!!! Mamma, Iwonka, Dosia, Mała, Agness, Mika i cała reszta...puk,puk...co tam u was???

Drucilla no to nie zazdroszczę, faktycznie masz niełatwo, 3 i pół roku to kawał czasu, to tak jakbyś przyszła do całkiem nowej pracy, ale myślę, że dasz radę, bo Ty sprytne babka jesteś a co do zimnicy w domu to u nas jakoś ciepło, Kalinka śpi w pajacyku pod kołderką ale przeważnie w nocy się rozkopuje, a Kinga to śpi w piżamie i też się w nocy rozkopuje. Jak wstaję w nocy do Kaliny to zaglądam też do Kingi, jest odkryta ale ciepła ale i tak ją przykrywam.

A ja chciałam się pochwalić, że nie karmię już w dzień, zostały karmienia nocne, wieczorne i poranne, także jesteśmy na dobrej drodze do odcyckowania...do końca roku powinno się udać

Wszystkim obecnym i nieobecnym zostawiam kawusię i buziaczki dla maluszków

[MAŁA34]

HEJ!
U nas jakoś leci,Wiktora przez weekend ucho bolało (był u taty) wylądowali na pogotowiu,ale już jest ok. Oli łobuzuje,normalnie ze skóry wyłazi,masakra. Nic go nie interesuje ani bajki ani zabawki tylko broić uwielbia i włazić na stoły,w kuchni i salonie. . A ja mam nerwa bo od 1 października cały mój dział idzie na nocki,mogłabym się wymigać ,ale potem będe taka zapchaj dziura,bez swojej zmiany
.
EZELKA - wracaj szybko do zdrowia ,urlop zawsze szybko mija. Jak Ci będzie trochę lżej to też mam 2 zmiane i w przyszłym tyg.też.
DRUCILLA - to Ty takim urzędasem jesteś,co nikt nie lubi do nich chodzić ,też taka wredna jesteś, hahaha??!!( taki żarcik). Po takiej przerwie wracać to faktycznie jak do nowej pracy.
POZDRAWIAM WSZYSTKIE KOBIETKI I MALUSZKI.

[btg1989]

Hej kobietki u nas wszystko jak na ra\zie dobrze ja juz mam prawie miesiac przepraciwany i nawet sobie juz powoli jakos radze mlody tez nie narzeka ze mama wrocila do pracy. Za to 7 listopada idziemy na druga operacje i kolejne dwa tygodnie w szpitalu ale ja mam prawie w tym czasie urlop wieccaly czas bede z mlodym.Bojesie tej operacji ale wiemze musimy to zrobic i moze wkrotce zapomnimy o rozdziale "spodziectwa" oby tak bylo i potem zaczynamy starankao drugiego bombla:):).A ja mam dzisiaj wolne za to maz pojechal na delegacje i dopiero kolo 16 wroci do domuwiec prubuje troche u nas ogarnac ale przy mlodym to strasznie opornie idzie:P:PPozdrawiam i caluski dla maluchow:)

[Agness85]

WITAM SERDECZNIE KOCHANE CZERWCÓWECZKI:)

Dzis troszke na szybcika do was pisze ale w tygodniu jak sie ogarne to poswiece wam wiecej czasu. Pobyt w Polsce byl bardzo wesoly i przyjemny no i jak zwykle minal za szybko. Dzis ide do pracy wiec nie mam czasu na rozpisywanie sie. Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplo

[Dosia34]

Cześć!
Dni mijają tak szybko, ze ledwie się zorientuje a już znowu weekend. Już jakoś wszystko ogarniam. Dziewczyny zadowolone z I klasy, ja też. Paweł u mamy grzeczny, tylko jak ja wracam to się strasznie lepi. Niestety z okiem nie jest w porządku, w czwartek znowu idziemy do okulisty. A jutro na szczepienie. Mały nadal nie chodzi, jest straszny boi-dudek, za rękę, przy meblach, ścianie itp to zasuwa, ale jak ma się puścić to od razu siada. Jeśli zapomni, lub jest czymś zajęty to sam stoi, a jak się zorientuje to siada.

Ezelko dużo zdrówka dla Was!! Ja tez powoli odcyckowuję. Jest w nocy, czasami rano, zawsze przed snem i czasami jak wrócę z pracy.

Agness super, ze wyjazd się udał!

Drucilla powodzenia w wdrażaniu się!

Mała, BTG, Mika wszystkiego dobrego!!!! I dla pozostałych dziewczyn też!!!!

[Agness85]

Hello,
no to mam chwilke zeby cos wiecej naprodukowac. Jakub spi a ja ulepilam 40 ruskich pierogów a teraz kawusia i forum w ciszy i spokoju.
Tak jak juz wspomnialam wczoraj urlop byl bardzo udany, pogoda w wiekszosci dopisywala ale przede wszystkim Kuba byl wniebowziety. Co prawda na kazdym kroku obkladali sie z kuzynka z piesci itp, ale coz zycie to dzungla, juz od malego sie przygotowuje moj skarb. Bardzo sie zmienil, slucha mnie i nie odstepuje na krok. W PL nawet musialam w nocy zabierac go do siebie do lozka i spal do rana a w lozeczku chyba sie bal nowego otoczenia bo czesto sie budzil i plakal.
Poza tym bawil sie wszystkim co dostal w reke garnek/kopysc etc no i poznal smak plackow ziemniaczanych, pierogow i dwa gryzy zelkow owocowych. Juz je wszystkie obiadki gotowane przeze mnie, gotowce odstawilismy i jestem z tego dumna:)))))
Ja mialam czas na czytanie ksiazki i zakupy bo babcie dogladaly skarba na kazdym kroku. Jednym slowem bylo fajnie i juz mowie ze wczoraj kupilam bilet na grudzien dokladnie trzeciego lecimy na caly miesiac i Swieta!!!!!juz 3 lata nie bylismy w PL na swieta to dlugo..za dlugo, maz dojedzie po okolo 2 tygod, wiec spoko.
Ok wlasnie sie obudzil moj pedziwiatr, buziaki dokoncze pozniej kobietki.

[iwonek]

Hej dziewczynki... Pisze bo już czytam że ezelka mnie wywołała ;-) Ale takiego mega dola mam że szok.... Tymek 3 dni poszedł do pla, potem 2 tyg chorował, poszedl 1 dzień i znowu chory. A do tego Szymus i Jacek też chory. Bez możliwości skorzystania z L4. Także śpię po 4-5 h. Dziś np 3,5 dokładnie. I chodzę zła jak osa.... Jeszcze multimedia padla i bez telewizji i netu jesteśmy. Z telefonu pisze.... Pozdrawiam Was wszystkie...
Czasem jak Usypiam Szymonka to czytam i myślę o Was, ale przeważnie w nastroju jw. jestem więc nie chce marudzic....

Mała Szymus to samo.. Wszędzie się wspina :na stół krzesła.... Nie ma lekko

Ag.ness super że w końcu na Swieta zawitacie

Dosia, noo to już pierwszoklasistki masz A Pawelek steskniony za mamusią:)

Drucilla, bezbolesnego powrotu do pracy

Jak nam neta wlacza to może wejdę na dłużej...

[ezelka]

A ja jestem paskudnie chora, chyba zatoki mnie dopadły...masakra wyć mi się chce, łeb mnie boli że ja pier...e, tabletka nie pomogła nawet chyba się w końcu zarejestruje dziś do lekarza i popołudniu pójdę, wyrwę się z pracy na chwilkę. Miałam iść dziś z Kaliną na szczepienie ale odwołam bo raz, że nie mam siły się z nią tarabanić na piechotę przez całe miasto, a dwa, że jeszcze w jednej dziurce od noska ma trochę gile, za tydzień z nią pójdę.

Sorki, że nie popiszę dziś wiecej ale nie mam mocy siedzieć przy kompie idę leżeć choć na chwilkę bo za obiad musze się niedługo brać joj....masakra

Witajcie wszystkie, które się odezwały po dłuższej przerwie obiecuję, że popiszę coś więcej jak dojdę do siebie

[Agness85]

Hej,
u nas znowu czasu jak na lekarstwo, Kuba chodzi zasmarkany i marudny bo mu w nosie rzezi, ja dzis znow do pracy pod wieczór a jutro mamy zaproszenie na 2urodziny kolegi Maksia, mam nadziejé, ze pojdziemy, mam kolorowanke z PL wielokrotnego uzytku bo flamaster ktorym sie maluje wypelniamy zwykla woda, jak obrazek zniknie kolory rowniez znikaja i mozna malowac ponownie. Do tego uszylam z materialu i wypchalam literki tak, ze moze postawic na polce etc. imie solenizanta w barwach flagi angielskiej i samochod oczywiscie dodatkowo znajdzie sie w paczce z prezentami:)
No i zobaczymy jak to moje dziecie bedzie sie jutro czulo, mam nadzieje, ze ok. Buziaki milego weekendu kochane.

[drucilla]

Mała no nieee- nie jestem ani z ZUSu ani ze skarbówki. Mnie się nie trzeba bać - ja ze służby cywilnej w administracji rządowej. Spoko luz
Btg my cały czas trzymamy kciuki za 'koniec spodziectwa'
Dosia oj tam oj tam- młody po prostu przytulas i woli za rączkę chodzić niż sam
Iwonek słoneczka życzę - tak dla poprawy nastroju.
Agness no to wypas! mnie by chyba literki się najbardziej podobały

a ja zaczęłam się uczyć migowego. jak sobie pogadam, to tak mnie ręce bolą, że szok. poza tym kurs jest w godzinach pracy, to się, że tak powiem, migam od roboty

[Dosia34]

Cześć!
Ach jak ten weekend szybko mija!
U nas ok. Byłam z Pawłem na szczepieniu i ważeniu. 100 g brakuje mu do 10 kg, a mierzy 80 cm, na szczepieniu był dzielny, zapłakał tylko przy wkłuwaniu igły. U okulisty tez byliśmy. Mówiła, że kanalik odetkany i być może to ropienie spowodowane jest nie do końca wyleczoną bakterią. dziewczyny w piątek miały ślubowanie kl. I, już teraz są pierwszakami pełna parą!

Ezelko dużo, dużo zdrówka!!! Nie daj się choróbsku!!!

Agness świetne prezenty! Oby Kubuś był zdrowy i wypad na urodziny się udał!

Iwonko dużo słońca, uśmiechu i optymizmu dla Ciebie!!!!

Drucilla ten migowy to świetna sprawa! Sama bym chciała się nauczyć!!

Pozdrawiam serdecznie! I udanego tygodnia!

[iwonek]

Hehe dziewczynki ją na niezłego ponuraka wychodzę bo co nie przyjdę to marudze
dziś też dobrych wiadomości nie mam... Z Szymusiem dzs w Przychodni byliśmy bo do 39,6 temp... I nie wiadomo co. .. Niby w oskrzelach ok ale kaszle jak gruzlik... Może zeby bo 6 na raz idzie Doustnie nie bardzo można cos podać bo wymiotuje....

Drucilla deszczu i wichury mi zycz... Żeby mi żal nie było że w domu siedzę

Ezelko Zdrowka....

Dosiu brawo dla dzielnego Pawelka! Super że kanalik odetkany....

Agness ale super prezenciki! Wstawiaj foty literek!!!!!

[iwonek]

Jeszcze pokaże Wam nasze kasztanowe ludki Tymek z J robili kasztaniaczki a ją im ubranka dziergalam

[iwonek]

Nie udało mi się zaladowqc poprzednio..:)

[MAŁA34]

WITAM

U nas dzień za dniem leci jak szalony,na nic czasu nie ma,wszystko w biegu. W piątek byliśmy w Warszawie na przysiędze Olinka chrzesnego ( zaczął studia na WAT) ,więc cały dzień w drodze,w sobote byłam na 18 -stce chrzesnej Olinka - tak chwilowo impreza dla młodzieży ,a w niedziele na urodzinowym torcie mojej mamy.

IWONEK - super ludziki ,chłopcy zdolni po mamie :) , jak Szymuś?
DOSIA - brawo dla Pawełka za dzielność.
AGNESS - prezenty super,zdrówka dla Kubusia.
EZELKA - jak zdróweczko?
BTG - jeszcze troche i zapomnicie o problemach " spodziectwa"
DRUCILLA - pozdrawiam Panią z urzędu