Przed Wakacyjne Bobaski-CZERWIEC 2011

[iwonek]

Hej dziewczyny

W niedzielę chrzest Szymonka, więc chalupke na błysk robię, łącznie z myciem okien i odsuwaniem mebli Niby w restauracji robimy ale i tak goście zajada do nas
I pretekst mam żeby domek odświeżyć.
Jak tak czytam co już wasze dzieci jedzą to w szoku jestem Uswiadomcie mnie te zupki to są chyba po ukończeniu czwartego miesiąca?

właśnie mi mąż oznajmił że Tymek ma 38,5 stopni gorączki............

[Ardhara]

iwonek

Hej dziewczyny

W niedzielę chrzest Szymonka, więc chalupke na błysk robię, łącznie z myciem okien i odsuwaniem mebli Niby w restauracji robimy ale i tak goście zajada do nas
I pretekst mam żeby domek odświeżyć.
Jak tak czytam co już wasze dzieci jedzą to w szoku jestem Uswiadomcie mnie te zupki to są chyba po ukończeniu czwartego miesiąca?

właśnie mi mąż oznajmił że Tymek ma 38,5 stopni gorączki............

są po ukończeniu jednak dzieci karmione mlekiem modyfikowanym można zapoznawać o miesiąc wcześniej o ile zaakceptują to ;) moje nie ma żadnego problemu z trawieniem tych specjałów więc mu nie odmawiam i raz dziennie oprócz mleka i kaszki dostaje słoiczek :)

[ezelka]

Witam się sobotnio
Właśnie jadę pociągiem do szkoły i ryczeć mi się chce, jeszcze na tak długo się z Kalinką nie rozstawałam, Kinga jest nauczona, że mnie dłużej nie ma ale malutka nie...buuuuu
Oby ten dzień się szybko skończył

[drucilla]

Ello!
Ezelka zdrówka dla młodzieży i obyś jak najmniej boleśnie pozbyła się zapalenia!!
Iwonek jak tam zdrówko? Oby do dziś wszystko się poprostowało

Mnie mąż zaraził grą zombie lane i bez bici aprzyznaję że przez ostatni tydzień tłukłam zombie kiedy tylko miałam wolną chwilę. aż do wczoraj co mnie otrzeźwiło. Sąsiadka z góry miała awarię nakładki zamykającej pion w kaloryferach i o 21-szej zrobiła nam mini basen z pokoju. My się szykujemy do indiany jonesa - karmi, makowiec własnej roboty itp, a ja słyszę jak z pokoju szarańczy dochodzi takie "plusk, plusk, plusk". z początku myślałam, ze ufo jeszcze nei śpi i się bawi, ale to plusk plusk plusk miało zbyt regularny chrakter jak na zabawe. Wchodzę do pokoju a tam się leje po ścianie. Podłoga zalana, parkiet już zmienia kolor, materac na łóżku ufo w części zalany - a że lateksowy to pięknie przepuszczał porami wodę na podłogę tak, że Ufo było suche. Chłop poleciał na górę, a pani sąsiadka siedziała w drugim pokoju i nawet nie słyszała, że u niej woda szumi (starsza pani). Zadzwoniłam po pogotowie techniczne (oczywiście mało mnie na miejscy nie trafiło - pod stacjonarnym numerem pan podał mi numer 993 - bezpośredni do pogotowia technicznego skąd by przyjechali, ale niektóre sieci komórkowe, qrwa ich mać, nie obsługują tych krótkich numerów. Bogu dzięki pan co do niego wcześniej dzwoniłam się zlitował i sam zadzwonił tam w moim imieniu). przyjechali, zrobili a my jeszcze długo wycieraliśmy podłogę i suszylismy mokre wszystko.
będzie mi na jakiś czas...

buźki dla Was babeczki! no i do urn ;)

[mika27]

witajcie
podczytuje Was ale coś ostatnio mało czasu.Oskar jakoś mniej sypia w dzień a i Kacper zrobił się taki ze chodzi za mna jak cień,wszędzie nawet do wc,chyba ma jakiś taki okres w dojrzewaniu,mam nadzieje że chwila i mu to przejdzie bo nosze Kacpra i Oskarka na zmniane,na rekach,a wczoraj i dziś tak mnie boli kręgosłup,masakra jakas jakby mnie ściskało że przy każdym oddechu boli.
mała ale twój Oliwier zajada cały słoiczek na raz
mój Oskar słoiczek na 3 razy,ale to może dlatego że niekidy po cycaniu jeszcze sobie posmakuje,niekiedy poje potem sie wykręca że mu wystarczy ale za chwilke chce cyca i to tak nam schodzi słoiczek na 3 razy,jak na razie ulubiona zupka jarzynowa z gerbera,owoce nie zaardzo wchodza odrobine reszte dojada Kacper.i podaje mu coś innego oprocz piersi 2 razy dziennie,to jest bardziej na zasadzie smakowania.

[mika27]

drucillamasakra to ściana zniszczona i do odmalowania,żeby podloga się nie zepsuła,to wam sąsiadka dałą zajęcie na noc.

[MAŁA34]

Ja na moment !
Wczoraj i dziś mamy gości, Wiktora urodziny,zajrze wieczorkiem .
MIKA - tak Oli je cały słoiczek zupki jarzynowej gerbera ten malutki i piopija soczkiem jabłko - mięta gerbera. jak daje mu pół słoiczka to krzyczy strasznie bo mu mało, a popołudniu dostaje pół słoiczka deserku jabłkowego gerbera a dziś próbował bananowego. wczoraj dostał swoją zupke sama mu robiłam i bardzo mu smakowała.

[MAŁA34]

Ezelko _ jak minął dzień w szkole?? I jak rozłąkę z mamą zniosła Kalinka??

[monika 25]

Czesc dziewczyny::)
Długo mnie nie było ale przez ten tydzień strasznie dużo sie działo w moim zyciu
Młody chorował a do tego M wyjechał do Norge Ale dziś jest już dużo lepiej.Młody juz tak nie gorączkuje i mam nadzieje ze tak zostanie a co do M to poukładałam juz sobie w łepetynce że tak musi być jeżeli chcemy mieć spłaconą hipotekę

Przesyłam buziole i odezwe sie później

[MAŁA34]

Witam się w zimny poniedziałek!

Wczoraj Oli dał nam popalić,strasznie marudzi,w ogóle spać nie może,chyba zęby będą szły bo wszystko gryzie i stan podgorączkowy miał popołudniu i w nocy. Wiktor miał gości wczoraj dziś kończy 8 lat. Więc byli dziadkowie i chrześni. a dziś robimy impreze dla dzieci na świetlicy,tort,pikolo a niech dzieci też "imprezują".
Spać mi się chce ,bo ta marudka spać nie dała od 2.40 do 5 :(
Ide pić kawke,ktoś się przyłączy??
MONIKA - to już sami bez męża zostaliście? Ciężko Ci pewnie na serduszku,ale dacie rade,kredyt spłacicie i wolni będziecie.Dobrze że młodemu już lepiej,zdróweczka życze Wam wszystkim i dużo uśmiechu.

[ezelka]

Witam się i ja

U nas też paskudna pogoda ja chcę lato

W szkole jaja jak berety, jedno wielkie zamieszanie, nikt nic nie wie, bałagan, że hoho...np. jeden wykładowca miał mieć z nami wykład i nie przyszedł bo w tym czasie miał ćwiczenia z inną grupą albo w zeszłym semestrze podzielili nas na 5 grup seminaryjnych a teraz w planie jest sześciu promotorów czyli brakuje jednej grupy i nie wiadomo co z tym fantem zrobić mówię wam masakra

Na szczęście sobota szybko minęła i jak wróciłam do domu to moje dziewczyny autentycznie się cieszyły, że już jestem, Kinga to nie chciała się ode mnie odkleić a Kalinka takie uśmiecy mi posyłała że szok. Tatuś rewelacyjnie sobie poradził, nie dość, że dzieci dobrze przypilnowane, najedzone, dobrze ubrane to jeszcze całą chałupę na błysk wysprzątał...łącznie z szorowaniem kibla mój bohater
Monika tulam zobaczysz czas szybko zleci...a kredytu już nie będzie
Drucilla to miałaś niezłą masakrę w domu, potop istny
Mała oby malutki nie był zaziębiony, może faktycznie to ząbki idą, moja Kalinka ma katar
Mika współczuję kochana, biedne te Twoje plecy, mam nadzieję, że Kacperkowi niedługo minie ten trudny okres
Iwonka jak tam po uroczystości???

[Dosia34]

Cześć!
Podzielam Wasz smutek, u nas też paskudna pogoda. Właściwie wszystko bez zmian, Pawełek budzi się raz, czasami dwa w nocy, dziewczyny w szkole, mąż w pracy. Wczoraj mieliśmy gości, starzy znajomi, jeszcze z podstawówki, pierwszy raz buli w naszym domu. A dziś wieczorem przyjedzie mama, już stęskniła się za wnukami.

Mała wszystkiego naj, naj, najlepszego dla Wiktora z okazji urodzin! :flower2użo zdrówka dla Oliego!

Ezelko faktycznie jeden wielki bałagan w tej szkole, ale jakoś udało Ci się przetrwać. Dużo zdrówka dla Kingi i Kalinki, no i wszystkiego naj na ukończone 4 miesiące!

Drucilla współczuję zalania i bałaganu!

Monika trzymaj się kochana! Wszystkiego naj dla Oliwiera i dużo zdrówka!

Mika dużo sił życzę! Wiem co to znaczy ból kręgosłupa.

Iwonko jak tam Tymek, zdrowy? I jak chrzciny?

Pozdrawiam!!

[MAŁA34]

DRUCILLA - jak parkiet,mocno uszkodzony?? Współczuje wiem jak to jest nas kiedyś jak mieszkaliśmy w bloku też zalała sąsiadka,tylko to było jakieś 26 lat temu,świeżo po wprowadzeniu się do nowo wybudownego bloku. To była masakra,pamiętam jak moja mama sprzątała i płakała bo wody było po kostki a sąsiedzi się remontowali i pękła im rura.
EZELKO - gratki dla Kalinki za ukończone 4 mc. Ja Wiktora miałam na 3-cim roku studiów i też rozpaczałam za każdym razem jak jechałam na zjazd. Fajnie że mąż sobie poradził i dziewczynki szczęśliwe z powrotu mamy.
MIKA - zdrówka i cierpliwości pewnie zaraz wszystko się unormuje.
IWONKO - jak chrzciny i jak Tymek lepiej mu ?

[ezelka]

Dziewczyny bardzo proszę o głosiki:-)))
Galeria konkursowa - Konkurs- BUŻKA miesiąca- październik - Kingusia i jej miś._1- PoradnikMamy.pl
i tutaj
Galeria konkursowa - Konkurs- BUŻKA miesiąca- październik - Kalinka_1- PoradnikMamy.pl

[Dosia34]

Ezelko głosy oddane!

[MAŁA34]

EZELKO - głosy oddane :))

[mika27]

elu glosik oddany

[monika 25]

Witam sie wieczrową porą
Maleńki juz śpi a Pati z babcią w pokoju maluja jeszcze ksiezniczki
Pogoda w dzień do d... a Ja miałam troche latania. Na dzien dobry wpadła srodowiskowa bez uprzedzeniawiec zastała mnie przy desce do prasowania, później musiałam iść z młodym do laboratorium aby powtorzyc wynki, jak tylko wróciłam z młody to trzeba było odstawić Pati na tańce a na koniec zebym sie nie nudzila musiała jeszcze pojechać do lekarza
Na szczescie wynki badań są juz lepsze ale musimy jeszcze przepedzic wirusowke ktora sie przypałeteała

Drucillo, współczuje zalanego pokoju.Nam tez sie kiedys cos podobnego przytrafiło tylko z ta różnica ze zawor od wody zerwał moj M i do sypialni wylała nam sie cała woda ktora była w zbiorniku wyrownawczym, czyli jakis 70 litrów.

Ezelko, współczuje i dobrze wiem co czujesz jadąc do szkoły. Jak moja Pati przyszła na świat to Ja i M zdawaliśmy do klasy maturalnej i codziennie na kilka godzin mała zostawała pod opieką mojej cioci. Po maturze przyszedł czas na studia wiec musiałam zostawiać maleńka na cały weekend. Poczatki były ciężkie, płakałam w samochodzie jadąc do szkoły i prosiłam żeby mi jej nie dawać do telefonu jak dzwoniłam pytać czy wszystko jest w porządku. Tak że nie martw się kochana bo z czasem wszystko się ułoży, studia zaraz skończysz i będziesz już miała święty spokuj…
Aha i głosiki juz oddane

Mała, tak M wyjechał w zeszłą środę, popłakałam kilka dni ale z dnia na dzień jest już coraz lepiej. Codziennie rozmawiamy na skype wiec mozemy sie widziec i słyszeć. Teraz tylko musze jakoś zorganizować sobie to wszystko, bo nie ukrywam że dzień z 2 dzieci w tym z jednym chorym nie nalezy do spokojnych ale na szczescie Pati ma juz 7 lat i duzo rzeczy może zrobic juz bez mojem pomocy

Dosiu, Ja teraz chyba bym nie dała rady bez pomocy mojej mamy. Przez cały weeken nocowała u nas bo młody gorączkował i potrzebowałam wsparcia duchowego i fizycznego Mamy są kochane

Życze wszystkim spokojnej nocy...

[ezelka]

Wiecie co ja mam już dość, normalnie już nie wiem co dalej robić wczoraj wieczorem znowu zaczął mnie boleć lewy cyc, a w nocy do pary rozbolał prawy, ryczeć mi się chce już nie wiem co dalej z tymi cyckami począć już wszystkiego próbowałam, ciepłych i zimnych okładów, masowania, nawet Iwonki sposób nie pomógł, w tym moim zasranym bolesławcu nie ma nikogo kompetentnego kto mógłby mi pomóc chyba zadzwonię do pielęgniarki środowiskowej...może ona coś poradzi, a jak nie do będę dzwonić do doradcy laktacyjnego do Wrocka, na pewno taniej mnie wyjdzie pojechać do Wrocławia niż przepalić pokarm i przejść na mm

[ezelka]

Dzwoniłam do środowiskowej swojej i do doradcy laktacyjnego do Wrocławia i obie powiedziały, że prawdopodobnie będę musiała przepalić pokarm a ja nie chcę

[MAŁA34]

Hej¡
EZELKO-przykro mi ze masz takie problemy z cycami,wiem jakie to smutne przejsc na mm, ja tez musialam pozegnac sie z karmieniem piersia po miesiacu,pokarm mi zanikl. Jeden plus ze piersi nie beda cie bolaly. Glowa do gory. Powodzenia.

A u nas ok,oli sie uspokoil mniej spi ale jest grzeczniejszy. Wiktor wczoraj mial impreze dla kolegow. Dumny z siebie bo uwaza ze jest doroslejszy bo skonczyl 8 lat. No i zaliczyl juz 4 modlitwy do komunii miedzy innymi sklad apostolski i 10 przykazan. Zuch z tego mojego ucznia.

[mika27]

witajcie
ezelko co znaczy przepalic pokarm
u mnie problem taki że dziś mam nawał nie wiem Oskar ostatnio wiecej chciał a dziś w nocy 2 razy o 1 i 0 3.30 potem po 6 i takim oto sposobem zrobil mi sie guzek ale czekaąłm az mały prześpi się po śniadanku bo zawsze tak ok 9 zasypia,więc nic nie ściagałam przebierając kacpra młody niechcący udeżył mnie w ta pierś zabolało i teraz mam spora czerwona plame,a Oskarek wstał i znowy nie przejadł bo w drugiej się zebrało znowu,u mnie to tak zawsze 3 dzeciątko a unormowac to chyba nigdy,jak tylko więcej possie to zaraz na 34 dzień mam balony przepełnione.
na dodatek nie mogę dodzwonić się do mojego gin.bo zmieniał miejsce przyjmowania,dzwoniłam w zeszłym tyg.i pani mówiła że nie rejestruje bo nie mają jeszcze wprowadzonego systemu w komputerze,kazała dzwonić w zeszły piątek dzownilam i się dodzwonić nie moglam tak jak wczoraj i dziś,a tu się ze mnie leje juz 2 tydzień.

[ezelka]

Mika przepalić pokarm to zakończyć laktację, to się robi lekami. Ja bardzo nie chcę zakończyć już karmienia i szukam pomocy gdzie się da...ale coś nikt nic konkretnego nie potrafi mi doradzić...poza własnie przepaleniem pokarmu

[monika 25]

Ezelko bardzo mi przykro, ale nie poddawaj sie moze jest jakies inne wyjscie niz przepalenie pokarmu Ja łącze sie z Tobą w bolach bo u mnie jest problem taki ze mój pokarm jest słony.
Wyczytałam w necie ze to adrenalina powoduje ze pokarm staje sie słony w smaku, a jak wiadomo adrenalina wydzielana jest w stresie a Ja ostanio bardzo sie stresuje:(:(
I nie wiem co robić bo mały nie chce cycać a z butelki odciągnietego tez mu przeciesz nie dam, wiec młody od kilku dni na mm.
Na pocztaku myślałam ze to przez to ze jest chory i nie chce mu sie ciezko pracowac buziaczkiem az tak bardzo ale dzis spróbowałam jaki ma smak moje mleczko. Masakra było bardzo słone. Pomyślałam ze moze cosik nie tak było z pojemniczkiem na pokarm, wiec odciągnełam z cyca swieze mleczko i sprobowałam i nadal jest słone

[ezelka]

Dzień dobry
U nas dziś ładniejsza pogoda, nareszcie słonko wyjrzało a ja muszę z Kingulą zasuwać do przychodni do kontroli, wczoraj miałam iść ale deszcz padał to się wstrzymałam i bardzo dobrze zrobiłam bo dziś przynajmniej nie zmokniemy

Problemów z cycami ciąg dalszy choć dzić lewa pierś nie boli ale to pewnie tylko na dzień dwa Iwonko bardzo Ci dziękuję za rady mój mąż był wczoraj w szoku jak mu powiedziałam kto dzwoni Tak się zastanawiam czy stosować Twoje rady jak mnie nie boli, bo ten guz jest cały czas, tylko jak mnie pierś nie boli to jest mniejszy...czy poczekać aż znowu zacznie boleć??? długo czekać nie będę musiała

Monika ja się na pewno nie poddam i jeśli ten cycek będzie nadal tak co chwilę bolał to na pewno nie dam sobie przepalić pokarmu, zrobię wszystko, żeby zlikwidować tego guzola a jeśli nie da rady i faktycznie jedynym ratunkiem będzie przepalenie to będę karmić małą do 6 miesiąca, jakoś się przemęczę, i dopiero po 6 miesiącu przepalę.
Nie myślałaś, żeby brać chwilowo tabletki uspokajające, wiem, że Persen można na pewno brać jak się karmi, może to by pomogło w zwalczeniu stresu i mleko spowrotem będzie ok???
Na forum znalazłam info, że można
Persen - można - Karmienie piersią - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl
a tu jest link do ulotki, jest napisane, że można po konsultacji z lekarzem
Centrum Informacji o Leku - Indeks leków - Ulotka
Ale jeśli nie chcesz brać tabletek to może pij melisę, tez powinno pomóc, może tez faktycznie pójść do lekarza i spytać co można na uspokojenie.