Skocz do zawartości
Forum

Ciche dni... czy tluczenie talerzy...?


basica31

Rekomendowane odpowiedzi

Olivka
hiki
A ja biedna to w desperacji na podwórko chodzę z pittbullem rozmawiac!!

Hahaha :Uśmiech:

Ja z kotem :)
:sofunny::sofunny::sofunny:
jA tez mam kota ale jak do niego gadam to dziwnie na mnie patrzy....:Padnięty:Tak jakby też był wkurzony, że jemu też się czasem oberwie:Uśmiech:
Ja to w ogóle źle sprawę rozwiązałam z moim, bo kiedyś to był potulny jak baranek dopóki się nie wkurzyłam i poprosiłam żeby miał własne zdanie...Wiecie było coś w rodzaju
JA: Co dziś robimy?
On:Co tylko chcesz kochanie
Ja:Na co masz ochotę?
On:Na to co ty:(
Cholera mnie już brała, no i teraz on ma ciągle "inne" zdanie niż ja:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/1085f42c44.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9fda5734e1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b588211836.png

Odnośnik do komentarza

u mnie niestety tak jest dalej:Oczko:ale jak chce to potrafii powiedziec na co ma ochote:Oczko:
kurcze najgorsze jest to ze nadal go kocham i on mnie mimo ze rzadko mowi oj bardzo rzadko!!!ale w czynach wychodzi ze jednak tak ....tylko jakos bez sensu sie szczujemy jak bitbule
a jak jest z tym KOCHAM u Was mowi czy nie?
:kawa:zapraszam

http://www.suwaczek.pl/cache/af907efe10.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7b8af1e9dc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...