Skocz do zawartości
Forum

Jeszcze-nie-mamusie


Rekomendowane odpowiedzi

Spoko laski jest i Kaori. Na forum zaglądam ale nie piszę. Wczoraj robiłam hormony i zobaczcie jak mnie urządziła wredna piguła:

http://img202.imageshack.us/img202/222/dsc00041jv.th.jpg

Wyglądam jak jakaś narkomanka normalnie. Ale pocieszające jest, że poprzednie wyniki mam dobre. Żadnej choroby nie stwierdzono.

Wczoraj robiłam poziomy hormonów a w przyszłym tygodniu do ginka na monitoring. Jeden cykl poobserwujemy a potem wrzucamy jakieś wspomagania.

Co do atmosfery na forum to fakt, że dziewczyny którym się udało od nas odeszły to nic dziwnego. Ważne żebyśmy my same się wspierały. Czasem niektóre dziewczyny (nie będę palcem wskazywać bo nie o to mi chodzi) starają się usilnie dogryźć innym. Jak komuś się to nie podoba co tu się piszę to nikt tu na siłę nie trzyma. A wg mnie wątek "jeszcze nie mamusie" jest po to, żebyśmy się wspierały a nie udupiały.

"Nowy dzień przynosi now

Odnośnik do komentarza

Dobranoc Inkaa oraz Di:całus:

Di ja rok temu miałam wypadek i rok czasu noga jest opuchnięta na kostce, 2 tyg temu rezonans był i zobaczymy co wyniki pokażą

Kaori ładnie Cię urządzili, nie wiedziała jak się wbić czy jak? Święte słowa co napisałaś , dlatego ja się nie poddaje i podtrzymuję resztę , aby nie straciły na wartości .Zaglądaj do nas częściej.

A Mosi i Madzialskiej dziękujemy że również są w tym wątku z nami i zapodają fluidki:36_1_1:

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

Sorki kochane ze Wam sie w watek wtrace zawsze Was podczytuje i troszeczke musze inne dziewuszki wybonic. To nie jest tak ze te co juz maja dzieci czyli m. In. Ja Was gorzej traktujemy i ze nie wiemy jak z Wami rozmawiac. Fakt czasami z czystej kultury i zeby nie stwarzac nie potrzebnie bolu o niektorych " rzeczach " sie nie pisze. Np tak jak ja o Julce. I nie dlatego ze tego nie chce czy ze uwazam ze Wy nie zrozumiecie bo dzieci jeszze nie macie tylko z calkiem innego powodu. Czasami jest to dlatego ze na jakby nie bylo moze byc Wam przykro chkc nie musi , czasami tylko z braku czasu a czasami z jednego bardzo waznego powodu. Mianowicie jakis czas temu pewno osoba napisala " glosno i wyraznie " ze skad my ( dzieciate ) mozemy wiedziec co Wy czujecie skoro jedno dziecko juz mamy. Ze skoro mam juz dzieciaka to mam inaczej i np nie powinnam sie dolowac ze ki sie nie udaje zajsc w ciaze no bo przeciez mam Jule. I to wlasnie przez takie slowo czasami czlowiek sie po prostu nie odzywa. Fakt ja u Was nie pisze no bo watek " jeszcze nie mamusie " wiec przeciez nie mam prawa sie Wam wpieprzac ale i czasem na kreseczkach takie slowo slyszalam" przeceiez masz Jule wiec msz sie kim nacieszyc a jq nie mam wg wiec o co ci chodzi" i czasami to jest glowny powod jak to nazwalyscie " zapomnienie o Was" a nie traktowanie Was nako gorsze. Wrecz przeciwnie raz ja sie tak poczulam ze wzgledu ze mam dzieciaka a Inne nie. Sorki jeszcze raz ze wtracenie sie jak i za bledy ale pisze z fona. Buziaki dobrej nocy Kochane.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry! ::): Obudziłam się o 5:15 z takim strasznym bóle głowy, że nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić... Miałam strasznie wysokie ciśnienie, wzięłam tabletkę i mam nadzieję, że za chwilę mi przejdzie... Dzisiaj zapowiadają u nas burze i to pewnie dlatego tak źle się czuję... Zamykam do pracy, miłego dnia i do przeczytania później ::): :love:

Odnośnik do komentarza

dzień dobry dziewczynki

http://linkisponsorowane.waw.pl/wp-content/uploads/2010/12/kawa_.jpg

U nas jakaś pogoda do d....y boli mnie głowa od 3 nie mogłam spać a wogóle dziś jest poniedziałek msza za dziadka dziś noo i poważna rozmowa z teściami błagam o kciuki....

wam życzę przyjemnego poniedziałku

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

Hej babeczki.

http://www.tapeciarnia.pl/tapety/srednie/41084_babeczka_maliny.jpg

Ja za to dzisiaj wyspana ponad wszystko jestem już w pracy gdzie zapowiada się masakra jakaś. Rękę zakleiłam plastrem. Wolę powiedzieć, że się zraniłam niż pokazywać tego siniola. Kurka na prawdę czuje się jak jakaś narkomanka...

Żabolek wg mnie jesteś taką samą staraczką jak my i masz prawo tu zaglądać.

Ja postaram się częściej zaglądać ale nie wiem jak to wyjdzie. W pracy zostałam sama na całe biuro a jak już dotrę do domu to padam na nos i nie mam siły się ruszać.

W ogóle mam iść na monitoring cyklu do ginka 10 lub 11 dc a to u mnie przypada sobota/niedziela. Nie wiecie kiedy lepie? 9 w piątek czy 12 w poniedziałek? Ale chyba w piątek pójdę. No i dzisiaj może będzie mi się chciało wyniki odebrać.

Miłego tygodnia babeczki ;)

P.S. w piątek mija nam dokładnie rok od rozpoczęcia starań. Kiedy to zleciało...

"Nowy dzień przynosi now

Odnośnik do komentarza

Witaj Kaori

Kaori ja na monitoring poszałbym w Pt, najwyżej lekarz powie żebyś przyszła w PON
Zabolku nie wiem, co czuje mama która ponownie się stara ale zapraszam :)
Myslałam, że śpicie, że tylko ja pracuję, o tej porze
Ja też mam tak krew pobieraną, że mam siniaki, nastrajam, się na kolejne badania, ja już nie liczę lat starań wczoraj moja mama stwierdziła, że ja to mam świeta każde do d...y, ale caly czas powtarzam CO MNIE NIE ZABIJE TO MNIE WZMOCNI i tym staram się kierować :)

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

Hej. Ja normalnie od 7 pracuje. Co do monitoringu to tez myślałam iść w piątek. Co do mojego poęknego siniaczka to obok mam pobranie krwi ze środu i trzeba się przyjrzeć, żeby się dopatrzeć. Bo mi normalnie żyły nie pękają.

Dbozuta wyobrażam sobie jak Ci może być ciężko w święta. Ja wiem jak mi przykro było jak ciągle nic a tu wszyscy składają życzenia: No i postaralibyście się o dziecko. No toż zabić by się chciało. Ale tak jak mówisz co nie zabije to wzmocni. Ale teraz mam ginka który chce mi pomóc więc inaczej do tego podchodzę.

"Nowy dzień przynosi now

Odnośnik do komentarza

Ja to ostatnio walnełam focha na przyszłą bratową i raczej szybko mi nie przejdzie, ale aż dziwne teściowa staneła w mojej obronie co do tej pory się nie zdarzało, ja do głupich pytań pt" a kiedy Wy" a co Twojemu nie staje" to już się jakoś przyzwyczaiłam, nie ukrywam, że bolą ale jakoś mniej... rodzeństwo wie i na szczęście ONI nie pytają.

Mi zyły też nie pękają mi sie chowają jak trzeba krew pobrać :)

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :)

Di to co napisalas ze nie wiesz ja sie czuje matka gdy stara sie o drugie hmmmmm zapewne czasami mniej a czasami bardziej dobita. No bo przeciez idac do glupiego lekarza slysze eeee rok staran to jeszcze malo minimum 1,5 REGULARNYCH staran ale niech sie pani nie martwi jedno jest to i drugie bedzie. To jest dolujace czy stwierdzenia innych no kiedy drugie? O jedno sie postariscie a zrobic drugiego nie umiecie? Widzisz mimo ze mam Jule to tez mnie dol dopada. Eawniej nikt nic nie mowil nikt nie pytal a teraz cala rodzinka tylko kiedy kiedy kiedy.
Jak zauwazylyscie ja ogolnie nic nie pisze ani o staraniach ani o dolka bo tak jak wczoraj napisala po co skoro zamiast uslyszec wsparcie od osob ktore tez sie staraja i wiedza jak to jest slyszy sie hmmm pogarde ze przeciez masz juz dziecko wiec sie zamknij. Oczywiscie nie mowie o wszystkich.

A teraz cos moze na pocieszenie. Nie wiem czy dla kazdego jednak mnie na duchu podnioslo. Otoz wczoraj dowiedzialam sie ze bardzo bliska znajoma jest w ciazy. Ot info jak kazde inne i wiele takich bylo u kazdego w zeciu jednak ta jest inna. Mianowicie znajomo ponad 10 lat sie leczyla. Problem tkwil w jej ordanizmie. Tyle lat odpowiedniej diety, lekow , jakichs zabiegow i coda na kiju. ( w uk wszystko do 35 lat jest za free wiec mieli pole do popisu odnosnie badan lekow itp) no i rok temu ciaza pozamaciczna wiec usuniety jeden jajowod. Dziewcze dol i kolejne leczenie od nowa. Wkoncu jakies 4 mc temu znajoma przerwala cale leczenie bo juz pzychicznie ma dosc a tu taka wiadomosc. Tak wiec zaczynam wierzyc ze i po takim czasue sie udaje i zeby sie nie poddawac.
Buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

Żabolku sytuacji jakiej Ty jesteś nie byłam i nie umiem nic powiedzieć, zapewne jest ciężko i tak samo jak nam to i Wam jest wybrnoąć z koła głupich pytań , mnie głupie gadanie lekarzy też irytuje :( u mnie bratowa przyszła jest w ciąży i z jej ust usłyszałam, że BEZPOŁODNI nie mają prawa głosu, noo myślałam, ze serce mi pęknie, zawsze staram się panować nad emocjami i słowami ale łzy same mi popłyneły... bo to że mamy problemy nie znaczy ze jestem bezpłodna, czasami przez głupie stresy się nie udaje...

U mnie znajoma rownież zaszła u niej to już diagnozowali cuda na kiju traz miała PCO nastęnym razem Endometrioze i na każdej wizycie inna diagnoza w końcu pojechała do lekarza do którego my jeździmy i de facto drogą inseminacji ale będzie mamą parki bliźniąt :)

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

Inkaaa
dbozuta
inka bo nie było z kim pisać ciężarówki nasze zapomniały o fluidkah dla nas :(

Jakoś mnie to nie martwi :lol: Nie potrzebne nam są żadne fluidy moja droga :lol: one nie zapomniały o fluidach, tylko zapomniały o nas, ot co! Ale czym my będziemy się przejmowały?

dbozuta
Inuś w sumie to i racja GORSZE niie jesteśmy i też nam się uda

dbozuta
mi te fluidki jakoś nie pomagają

Inkaaa
dbozuta
mi te fluidki jakoś nie pomagają

Chyba nikomu one nie pomogły, więc uważam, że obędziemy się bez nich.

nie ma to jak przeczytać takie wieści.
dziękuję ślicznie.
rozumiem, że wątek mam zamknąć a wy sobie otworzycie swój.

a. dziękuję tylko oopsy za wsparcie i zrozumienie :36_3_15:

ps. skoro wam fuidki nie pomagały to po co pisałyście, żeby przesłać?

przykro, strasznie przykro, ale cóż.

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Di majac taka przyszla bratowa to nie wiem co bym jej zrobila za takie slowa. ale wiesz co nie zycze jej nic zlego ale nauczylam sie w zyciu ze Pan Bog za dobre uczynki nagradza nasz trzykrotnie a za zle kaze. wiem ze dziwnie to brzmi nie jestem jakos tam nawiedzona ale wiem ze kiedys zostanie jej odplacone za takie slowa. nie martw sie.pamietaj Tobie sie uda ty sie "wyleczysz" a na glupote nie ma lekarstwa.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

Zabolek to ja wiem, że Pan bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy ale niestety zabolało, nawet największemu wrogowi, nie zyczę drogi którą każda staraczka musi przejść. Bo jak by nie było jesteśmy staraczkami inaczej tego nie nazwiemy. Tylko myslałam, że ma odrobinę oleju w głowie.

Mosiu przykre ale PRAWDZIWE, nie wiem, czy niec hcecie nas urazić czy jak, ale nam naprawde było by miło jak byście zajrzały i z nami popisały, szczegolnie, że wszystkie obecne i byłe oczekiwajki wiemy jak wyglada ta droga, raz lepiej raz gorzej i odrobina tego że wam się udało daje optymizm i pozwala naładować baterie

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

di to , że nie zaglądam codziennie to nie znaczy, że o was zapomniałam.
i w życiu bym nie napisała takich słów komuś, komu się udało.
ostatnio rozmawiałyście o jakiś specjalistycznych badaniach o których nie mam zielonego pojęcia więc się nie odzywałam.
fluidki przesyłałam, ale widzę, że niepotrzebnie bo przecież i tak ich nie chciałyście.

na bieżąco zmieniam listę na pierwszej stronce.
a zaglądam codziennie.

ale widzę, że dwa czy trzy dni nieobecności to już zdrada i zapomnienie, olewka i w ogóle.

miałam wam się chwalić co już kupiłam, jak kopie dzidzia?
żeby wam przykrość robić?

ale wy widzę macie inne teorie na ten temat i to dość brutalne.

ale przepraszać nie będę, bo nie uważam, że zawiniłam.

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Mosiu masz rację, nie wiem jak innym dziewczynom ale mi to nie przeszkadza, ale jak sama z siebie byś wspomniała co u WAS też by było inaczej, ile razy było że sępiłam o fluidki i ciągnełam za języki mimo iż to samo mogłam przeczytać na waszych wątkach ciążowych, nadmiar info. bynajmniej na mnie działa dołująco ale jak od czasu do czasu wkleisz co kupiłaś małemu jak się miewacie bynajmniej na mnie działa to motywująco i pokazuje, że warto walczyć ... szczególnie Twoj przypadek to pokazuje, że cel uswięca srodki...

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

no pisałaś o fluidkach, a teraz, że i tak nie działają i w ogóle.

ale nie o fluidki chodzi.

i nie będę się chwalić zakupami czy czymś innym, bo mi będzie głupio i tyle.
bo wiem, że po długim czasie starań nie koniecznie miło jest wysłuchiwać jaki ktoś jest teraz zadowolony i w ogóle.

może Tobie to nie przeszkadza, ale sądzę, że innym może być przykro albo nawet mogą mieć mi to za złe.
lepiej nie prowokować kłótni.

i może lepiej będzie jak zamknę ten wątek, a wy sobie założycie nowy, bo nie o to w nim chodziło, nie po to go zakładałam.
udało się kilku dziewczynom, myślałam, że będzie szczęśliwy, ale widać nie wszystkim da się dogodzić.

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...