Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2011


kikarika

Rekomendowane odpowiedzi

Ewusia - ja karmie Bebilonem.
Wczoraj zabiegana bylam, bo urodziny itp. Dlatego nie pisalam.
Zaraz spadamy na działke, bo kochany tatuś poumawial pol rodziny na urodziny... wrrrr
Wczoraj mama poszla z Kacperkiem na spacer i nie dosc ze mu przypiekla nieziemsko policzki i nie posmarowala kremem, to w dodatku pol dnia mi kaszle ;/ ehh...
Jesli chodzi o napletek to mnie od malego kazali odciagac delikatnie po kapieli, i dopiero teraz zauwazylam ze odchodzi, bo nic na sile.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

marlesia u mnie to samo była wisiał w nocy non stop na cycyku a teraz przesypia cale nocki :D ja daje małemu na 150 lub 160 ml mleka dwie płaskie łyżki kaszki malinowej i do tego trzeba smoczek z tą dużą dziurką bo to gęste dość sie robi i nie przepłynie przez inny smoczek heh :)
siupka ale twój kacperek duzy chłopak jest :) i cudny

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

aguska2205-a karmisz jeszcze piersia czy juz tylko modyfikowanym?

siupka-Kacperek jest sliczny-jakie ma fajne pucki :) duzy chłopak juz

Dziewczyny a ja dzisiaj przepłakałam pół dnia-chyba mnie dopadl jakis chwilowy baby blues.. nie moge przebolec tego kryzysu z mlekiem :( nic nie pomaga, Majka odrzuca piersi.. jak jej podaje cycusia to sie wyrywa placze a jak dam butle to wypila dzisiaj 150 ml + jeszcze chciala to dorobilam i wypila chyba z 60 ml jeszcze wiec ewidentnie byla głodna :(:(:(: Teraz nawet płacze jak sobie pomysle ze to koniec :(:(:(:( z drugiej strony jak dziecko ma chodzic głodne a ja ciagle zdenerwowana to moze to i lepiej :( bede sie starala jeszcze w nocy ja karmic piersia bo o dziwo w nocy je bez problemu i w nocy mam pokarm-ciekawe jak dzisiaj bedzie. Nie najlepszy moment z ta moja choroba-ja sie czuje fatalnie i fizycznie i psychicznie i podejrzewam ze to wszystko wpłynelo na ten kryzys caly :/ jak nam sie uda jakims cudem z tego wyjsc to bede bardzo szczesliwa bo chcialabym ja pokarmic tak do 6 miesiaca chociaz! a dzisiaj jeszcze próbowałam laktatorem cos pobudzic ale udalo mi sie wycisnac niecale 50 ml z obydwu piersi!!!! :/ tragedia :( staram sie jakos nastawic pozytywnie ale ja chyba juz sie poddałam :(:(:( Czytalam gdzies ze mozna dziecko karmic mieszanie? czy któras z was to stosuje??? wiecie o co chodzi? musze poczytac na necie

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna wydaje mi się, że dopadł Cię kryzys laktacyjny w trzecim miesiącu. Ja też tak miałam, ale jakoś udało mi się przetrwać. W tym czasie nie podawałam sztucznego mleka, chociaż wiedziałam, że mam mało mleka swojego, ale jak Karol dostał raz butlę to później piersi nie chciał i uznałam, że jak będzie bardzo głodny i zobaczy, że butli niema to weźmie pierś- i się nie pomyliłam. Spał ze mną przez jakieś 3-4 noce, a ja z dojkami na wierzchu i jak tylko oko mi się otworzyło to bach cycka małemu do dziubka i rozbujaliśmy laktację na nowo :)))
Trzymam za Ciebie kciuki.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

nieobliczalnaPiersią karmie tylko czasami dawałam butle jak maiłam kryzys ale ja mam na tyle dobrze,że Michał toleruje i butelke i cycka tylko jedzenie,żeby leciało :D a teraz to tylko na cycku a na noc odciągam pokarm i dodaje kaszki tak jak pisałam a dniami to cycek cały czas :) a u Ciebie musi sie też unormować ja tez miałam takie gorsze dni ale przetrwaliśmy :) tobie też sie uda TRZYMAM KCIUKI :D

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna

Dziewczyny a ja dzisiaj przepłakałam pół dnia-chyba mnie dopadl jakis chwilowy baby blues.. nie moge przebolec tego kryzysu z mlekiem :( nic nie pomaga, Majka odrzuca piersi.. jak jej podaje cycusia to sie wyrywa placze a jak dam butle to wypila dzisiaj 150 ml + jeszcze chciala to dorobilam i wypila chyba z 60 ml jeszcze wiec ewidentnie byla głodna :(:(:(: Teraz nawet płacze jak sobie pomysle ze to koniec :(:(:(:( z drugiej strony jak dziecko ma chodzic głodne a ja ciagle zdenerwowana to moze to i lepiej :( bede sie starala jeszcze w nocy ja karmic piersia bo o dziwo w nocy je bez problemu i w nocy mam pokarm-ciekawe jak dzisiaj bedzie. Nie najlepszy moment z ta moja choroba-ja sie czuje fatalnie i fizycznie i psychicznie i podejrzewam ze to wszystko wpłynelo na ten kryzys caly :/ jak nam sie uda jakims cudem z tego wyjsc to bede bardzo szczesliwa bo chcialabym ja pokarmic tak do 6 miesiaca chociaz! a dzisiaj jeszcze próbowałam laktatorem cos pobudzic ale udalo mi sie wycisnac niecale 50 ml z obydwu piersi!!!! :/ tragedia :( staram sie jakos nastawic pozytywnie ale ja chyba juz sie poddałam :(:(:( Czytalam gdzies ze mozna dziecko karmic mieszanie? czy któras z was to stosuje??? wiecie o co chodzi? musze poczytac na necie

Jeśli o to chodzi, to czasami bywa tak, że jak dziecko spróbuje mleka z butelki to już cycusia nie chce. Po prostu z butelki lepiej leci i nie musi się tyle męczyć przy ssaniu jak to jest z piersią. Moja bratowa w ten sposób właśnie pozbyła się laktacji bo jej córcia polubiła butelkę a ona nie zauważyła tego ostrzegawczego momentu. DO DZIŚ ŻAŁUJE, ŻE PODAŁA MAŁEJ BUTELKĘ. Nie wiem co ci poradzić. Wyobrażam sobie co cujesz. :(

A z tymi nerkami nie ma żartów. Przebadaj się wdłuż i wszeż najlepiej u urologa.

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Ja padam na dziób... Moje Dziecię przez tydzień budziło się po jednym razie w nocy a od 5 nocek budzi się 3 razy...Czekam aż skończy te 4 miesiące i spróbuję jak to będzie z tą kaszką na noc...
Ogólnie nie gorączkował mi po szczepieniu, ale dzisiaj [dzien po] mial zdecydowanie gorszy dzien. Pojechalismy z wizytacją do remontu, potem do moich rodziców i generalnie może tak z 2 h na spacerze nie marudził a poza tym nic mu się nie podobało...
Nawet nie mam siły Was poczytać. Także odmeldowuję się, że jesteśmy i spadam do wyrka...Buziole!

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane!!!

U nas choroby ciąg dalszy Dawidek na antybiotyku a Michaś jak narazie ma kartar i dostaje tylko wit. C

Niobliczalna
ojej współczuję chorego pęcherza no i kryzysu laktacyjnego, rozumiem co czujesz. Rzeczywiście może Majcia przyzwyczaiła się do butli bo mniej się męczy przy jedzeniu, ale niekoniecznie tak musi być. Staraj się jak najczęściej dostawiać Małą do cyca ale jeśli się nie uda nie obwiniaj się.No i wiem że łatwo się mówi ale nie stresuj się całą sytuacją. Trzymam kciuki!!

Marlesia cieszę się ze Miłoszek pomału przekonuje się do przedszkola, dzielny chłopiec!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/o148anlit5r8rfbd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148p07wmu9nk4xd.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/032/032202950.png?8755

http://www.fotografia.slubna.com.pl/suwaczki/2008-05-10/09.jpg

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81684f33c87667973.png

Odnośnik do komentarza

No i ja dzisiaj padnięta jestem. Byliśmy u rodzinki na działce i dzieciaki fajnie się bawiły. Miłosz dostał duże auto na akumulatorek i jak je zobaczył to oczy mu wyszły z orbit hehehh taki był zachwycony :))) a jak się dowiedział, że może je zabrać do domu to radość była nieziemska :)

kikarika
życzę dzieciaczkom szybkiego powrotu do zdrowia. Teraz to taka pogoda, że nie wiadomo jak dziecko ubrać, bo w jednej chwili jest gorąco a chwilę później zimno. Miłosz też trochę przeziębiony, bo pewnie w przedszkolu się napłakał, spocił, później na dwór i choróbsko murowane. Mam nadzieję, że to nie początek czegoś gorszego.

Chyba jeszcze się do przedszkola się nie przekonuje, ale widzi, że płacz w niczym mu nie pomoże, a my nie odpuszczamy więc tak nie płacze. Dobre i to hehe.

Dobranoc mamusie i dzidziusie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny-no to sie pochorowałam na maxa-wczorajszy dzien i noc to był KOSZMAR.
Od godziny 16:30 do 3 miałam 39,5 goraczki, niczym nie dalo sie jej zbic :( w koncu po 3 mialam 36,6 po czy po 2 godzinach znowu 39,5 :/ myslalam ze sie wykoncze.
Pojechalam do lekarza jak tylko tak wysoko zagoraczkowalam-mam zapalenie nerek!!! :(
Dostalam silne antybiotyki i lekarka mi pow. ze mam ociagac pokarm laktatorem i wylewac-podobno przy takiej goraczce nie mozna karmic? no i te antybiotyki-bo zapisala mi 2. Dopiero z pol godziny temu spadla mi goraczka do 37,2 :/ nerka napierdziela strasznie tzn. boli mnie z tylu plecow po prawej stronie. Do tego wszystkiego wymiotowałam :( ubrudzilam cale łozko, wykładzine-moj Lukasz wszystko musial sprzatac, ale stanal na wysokosci zadania i cala noc wstawal do małej. Moje dziecie na szczescie ladnie spalo po obudzila sie o 3 i potem po 6 i teraz jeszcze spi.

Mowie wam koszmar! czuje sie fatalnie-obawiam sie ze z laktacja to juz koniec. Dzisiaj z prawej piersi udalo mi sie duzo odciagnac ale z lewej niecale 50 ml :( jest pusta :(:(:(:(

To tyle u mnie. moge sie nie odzywac jakis czas jak dalej bede sie tak czula, choc mam nadzieje ze te antybiotyki mnie postawia na nogi. trzymajcie sie!
ide sie polozyc bo znowu mnie boli :/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna Kur**, ku***, ku*** jak słyszę takie historie to mnie trzepie... No konował ta lekarka, u której byłaś w piątek...!!! Wiesz co ja się kończę wymądrzać i polecam Ci kontakt z konsultantką laktacyjną z Gliwic:

Przyszpitalna Poradnia Laktacyjna
Szpital Wielospecjalistyczny
ul. Kościuszki 1,
tel.: 032/ 238 20 91 w.209
Katarzyna Asztabska
Międzynarodowy Konsultant Laktacyjny (IBCLC)
kom.: 0501 255 345

Babka jest bardzo fajna, wierzę że Ci pomoże, jeśli jeszcze masz siłę i ochotę walczyć. W razie czego przyjeżdża też podobno do domu.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Magart STRASZNIE CI DZIĘKUJE-zadzwoniłam teraz do tej babki z poradni na komorke-kazała mi przystawiać mała, odstawić pyralgine i brac nurofem albo apap i karmic zeby sie mleko wytworzyło-boze mam nadzieje ze sie uda!!!!a ten antybiotyk jest bezpieczny. Dobrze ze poczytalam troche o nim. Ja mam znowu goraczke-Lukasz mi pojechaL po nurofen-za chwile poprobuje mala przystawiac do piersi. No i mam pic ze 3 l wody najlepiej-tylko ze ja juz od tej wody to wymiotuje :(

Trzymajcie kciuki dziewczyny-jestem pełna optymizmu ze sie uda :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna To ja się bardzo cieszę, że udało mi się zrobić dla Ciebie coś sensownego. Trzymam kciuki i za laktację i za to, żeby nerki odpuściły!!! Zdrowiej Kochana!!!

kikarika Dla Was też dużo zdrówka!

siupka Kacperek jest super fajniutki!

marlesia Od kąd napisałaś, że Babcia Miłoszka szpiegowała pod placem zabaw jak się ma Mały to wyobrażam sobie taką Babcię ukrytą w krzakach z lornetką :D Dobrze, że nie Dziadek, bo jeszcze by go mogli wziąć za jakiegoś pedofila czy coś :D Trzymam dalej kciuki, żeby Miłoszek się przyzwyczaił do nowej sytuacji.

Powiedzcie mi, bo macie już chyba w większości chrzciny za sobą co ja mam kupić poza ubankiem? Jakąś szatkę do chrztu? Świecę? Coś jeszcze? Totalnie jestem zielona w temacie...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna
Magart STRASZNIE CI DZIĘKUJE-zadzwoniłam teraz do tej babki z poradni na komorke-kazała mi przystawiać mała, odstawić pyralgine i brac nurofem albo apap i karmic zeby sie mleko wytworzyło-boze mam nadzieje ze sie uda!!!!a ten antybiotyk jest bezpieczny. Dobrze ze poczytalam troche o nim. Ja mam znowu goraczke-Lukasz mi pojechaL po nurofen-za chwile poprobuje mala przystawiac do piersi. No i mam pic ze 3 l wody najlepiej-tylko ze ja juz od tej wody to wymiotuje :(

Trzymajcie kciuki dziewczyny-jestem pełna optymizmu ze sie uda :)

Jasne, że trzymamy kciuki :D Dobrze, że zadzwoniłaś. Mam nadzieję, że ci pomogą :D Zdrowiej tym czasem :D

aguska2205
Magart Chrzestny powinniien kupić świece a chrzestna krzyżmo(taką chustke ) i tyle heh :D
nieobliczalna dobrze,że zadzwoniłaś teraz to napewno będzie wszystko dobrze :) ;D a to moi mężczyźni oglądający bajke heh :D:smile_move: :hahaha:

Super wyglądają :D Bajka widać wciągająca :D

Magart
Ja padam na dziób... Moje Dziecię przez tydzień budziło się po jednym razie w nocy a od 5 nocek budzi się 3 razy...Czekam aż skończy te 4 miesiące i spróbuję jak to będzie z tą kaszką na noc...

Ja też ostatno mam ten problem. Julka przesypiała spokojnie 6-7 godzin. A ostatnio masakra. Budzi się i gdy zasypia i odkładam ją do łóżeczka to oczy szeroko otwarte i tyle ze spania. Dziś w nocy walczyłam z nią 2 godziny! Chyba dopiero za 7 razem spała. Już nie wiedziałam co robić. głodna nie była, bo pociumkała cycusia i spała, tylko jak w łóżeczku się znalazła to masakra.
Mam nadzieję, że jej przejdzie :/

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj od poludnia to juz sie zdecydowanie lepiej czuje-nerki dalej bola ale przynajmniej nie mam tej mega goraczki od ktorej wymiotowalam i mialam mroczki przed oczami :/
Walczymy z Majka z laktacja-nie powiem ze jest łatwo bo mała szybko sie do butli przyzwyczaiła i nie za bardzo chce cycusia ale tłumacze jej ze ja to dla niej robie a nie dla siebie (no moze troszke dla siebie ;) ) Ale wiadomo ze mleko mamy najlepsze dla malenstwa-tymbardziej ze nam tak fajnie szło z tym karmieniem, mała od razu załapała o co chodzi i nie mialysmy do tej pory zadnych problemów. No przynajmniej nie bede mogla sobie zarzucic ze nie walczylam o to. Jak sie uda to super jak nie to jakos to przezyjemy-znaczy sie to jakos przezyje bo małej to wszystko jedno chyba :) dzieci sie szybko przestawiaja-my po 2,5 dnia na butli juz mamy problem. Takze dziewczyny jak chcecie karmic piersia nie dawajcie dziecku butli-ja to zrobilam i teraz sie musze meczyc i stresowac.

Magart-szatke do chrztu i swiece kupuja chrzestni-w sumie to oni powinni wyjsc z inicjatywa ze to kupia ale jesli tego nie zrobili to moze im podsuń to jakoś. To nie jest duzy wydatek, ta szatke sie tylko na chwile przykłada na dziecko u nas w s. Jacku sa i swiece tez. A tak to nic wiecej nie potrzebujesz-pewnie taki album PAMIATKA CHRZTU SW. dostaniecie w prezencie od chrzestnych, ja dostałam chyba z 4-5 :)
My na pamietke zrobilismy tez zaproszenie dla siebie :) to tyle

kikarika-trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowka dzieciaczkow, na katar jak Majka miala to czesto jej wlewałam sól fizjologiczna do noska i odciagalam aspiratorem, lekarz nam polecil taki roztwor homeopatyczny w aspiratorze do noska 3 razy dziennie-EUPHORBIUM, kup malemu a szybko zobaczysz poprawe i tez jej steri marem psikalam, tak na zmiane to wszystko i przeszlo jej dosyc szybko

aguska2205-super fotka :):):) Maja tez lubi z tata ogladac tv :)

siupka-dzieki, a powiedz mi jak dlugo sie leczylas zwykle? bo ja mam brac antybiotyk 6 dni niby i potem zrobic badanie moczu kontrolnie

marlesia-zobaczysz jeszcze troche i Miłoszek nie bedzie chcial isc do domu jak bedziesz go odbierac z przedszkola :) a babcia niezła jest ze go tak szpiegowała :) hihi

A do nas jutro o 11 ma przyjechac babcia mojego Lukasza i ma wziac Majke na spacer-troche sie boje no ale chce nam pomoc bo ja taka chora leze caly weekend w lozku no a jutro to wszyscy do pracy i bede musiala sama z mala siedziec. Musze pochwalic moja tesciowa bo sie wczoraj i dzisiaj caly dzien mala zajmowala nawet ja wykapala dzisiaj z Lukaszem-juz sie w 100% przekonalam do niej i nie boje sie jej zostawiam malej.
To tyle u nas. Oby ta noc byla lepsza niz wczorajsza, ale chyba kazda juz bedzie lepsza bo wczoraj to byl punk kulminacyjny-brrrr jak sobie przypomne :/

DOBRANOC DZIEWCZYNKI :) dziekuje wam bardzo za wsparcie :) fajnie miec takie "wiratulane" kolezanki, szkoda ze tylko wirtualne

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna trzymam kciuki za Ciebie i Majkę bardzo, bardzo mocno. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowiejesz i ten ból już nigdy nie wróci, no i brawo dla Łukasza za opiekuńczość :)

magart na temat chrztu dziewczyny już popisały co trzeba. Moja teściowa to niezły agent jest hehehh

aguska fajni faceci :))) mają to do siebie, że lubią oglądać bajeczki hehehh u mnie czasami tak trójeczka ogląda :))

cobra mi też się wydaje, że u Julki to skok rozwojowy.

My się jutro wybieramy do lekarza. Karol cały zasmarkany, kaszle i ma temp 37.9, oczka czerwone i w ogóle troszkę marudny. Miłosz jutro idzie do przedszkola chociaż trochę pokaszluje ale raczej z rana, podaję mu syrop, smaruję maścią i robię inhalację, podaję herbatkę z miodem i mam nadzieję, że nic się nie rozwinie.
Mnie też trochę gardło boli a mam taką chęć na lody :36_1_76: chyba się ugnę i włożę sobie porcyjkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

Nieobliczalna - ja mialam powaznie z nerkami. Do tego stopnia,ze jak zaczelo mnie bolec to pogotowie po mnie przyjechalo. 2 tyg w szpitalu - miala byc operacja ponoc ale sie obeszlo. Jechalam na antybiotykach non stop. Potem w domu przez tydzien bodajze caly czas leki. Pozniej przeszlo. Ale do dzis np. przy dietach itp. musze bardzo uwazac na nerki.

Dzis mnie Kacperek bardzo zaskoczyl. Zamiast plakac w nocy zaczal gadac. Wczorajszy dzien caly przegadal. Non stop, az czkawki dostal heh.
Dzis konczy 4 miesiace. Dziewczynki powiedzcie mi bo od 5 miesiaca na mm maluszek powinien dostawac 5x180 ml. I obiad: np. zupke jarzynowa. Problem w tym ze moj to rzeczy inne niz mleko to zje moze z gora 20 ml. A ponoc by zastapil caly posilek to musi zjesc 190 ml. Wiec mam rygorystycznie nie dac mu tego ost. mleka i wciskac ta zupke? czy jakos po trochu? pol na pol? Bo sama nie wiem??

Ostatnio dalam mu jablko... - I co? Kacperek nie nawidzi jabłek :D Miny takie stroil ze ledwo lyzeczke mu tego dalam. Oj...

Dzis sprobujemy ziemniaczka z dynia.

Byłam wczoraj za żakietem, bo bez żakietu chyba nie wypada isc na chrzciny do kosciola? Ale nic na te cyce moje nie wchodzi ;/ no coz pojde bez.... trudno.

Powiedzcie mi, kto trzyma na rekach dziecko do chrztu? Jak to teraz jest?
Bo wczoraj babcia sie ze mna klocila ze chrzestny lub chrzestna. A chrzestny ma przeciez miec swiece, a chrzestna? Ja z tego co wiem od kolezanek to rodzice trzymaja....

Byłam ostatnio u fryzjera w pt. I na urodziny swietny prezent sobie zrobiłam.
Stałam się ruda hehe. Ale powiem Wam że bardzo mi się spodobał na mnie ten kolorek.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

siupka wszystkiego najlepszego :D znowu sie spóźniłam heh
Mój tez nie dużo je marchewki z ziemniakiem ale dobrze że je i mu smakuje ja myśle,że wszystko powoli chociaż wczoraj prawie całą miseczkę zjadł co raz bardziej mu smakuje a jabłko to zalezy jaki ma humor bo ono troche kwaskowate jest heh i czasami sie krzywi i ostatnio banana jadł ale za słodki był ale i tak mu smakowalo bardzo i nic go nie bolalo to najważniejsze jest :) Michaś to cały czas gada nie ma przerwy no chyba,że śpi i najlepiej z rana gada jak wstaje ja udaje,że spie a on patrzy się na mnie i kłóci się ze mną tak to śmiesznie wygląda heh
Ostatnio mąż zbudził sie w nocy na siku i mnie budzi a ja myśle o co chodzi a on mówi zobacz jak mały śpi a on tam gdzie miał nogi to ma główke a tam gdzie miał główke ma nogi :smile_jump: myśleliśmy,ze sie pośikamy ze śmiechu niewiem jak on to zrobił ale jest strasznie zwiercony a nie raz w nocy na brzuszku śpi bo sam się odwróci i tak zaśnie :) :D i oczywuiście lubi spać na boczku sam sie odwraca :D
niobliczalna trzymamy kciuki z Michasiem napewno wszystko się ułoży :D
marlesia szkoda mi Karolka że chory :( narazie nas obeszły choróbska ale nigdy nie wiadomo żeby Karolek jak najszybciej wyzdrowiał :D
Cobra ja też myśle,że to skok rozwojowy :/ za niedługo minie i znowu Julcia będzie spać u8 siebie w łóżeczku :D

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

siupka Spóźnione, ale szczerze życzenia wszystkiego najlepszego! Żeby się Kacperek zdrowo i szczęśliwie chował, spełnienia marzeń!!!
Jeśli chodzi o żakiet do kościoła to ja z racji tego, że to będzie październik to zrezygnuję - i tak przypuszczam, że będę miała zapiętą kurtkę. Musiałabym kupić nowy z racji cycków, a nie mam kasy, żeby kupować coś w czym nie będę chodzić. Na chrzcie na którym byłam pod koniec kwietnia do chrztu trzymali dziecko rodzice a chrzestni stali obok.

marlesia Oj dużo zdrówka dla Karolka i dla Ciebie. Daj znać co tam powiedzieli na wizycie.

cobra U mnie powoli znowu poprawia się to spanie w nocy - wczoraj wstał Daruś o 4 i 6:45 a dzisiaj o 2:30 a później o 6:00. Mam nadzieję, że u Ciebie to skok rozwojowy i że szybko przejdzie.

aguska2205 Przy tym oglądaniu TV to Twoi faceci mają fajnie podobne miny :D W ogóle Michałek to taki aparat, że się napatrzeć nie można i naczytać jaki on fajny i kochany :D

nieobliczalna Jak tam dzisiaj się macie?

Moje Dziecię jak się właśnie obżarło to musi teraz siedzieć, bo mu się mleko wylewa co chwilę :p Za to ja się zrobiłam straszie głodna i zaraz muszę coś sobie wykombinować na śniadanie. Waże już mniej niż zachodząc w ciążę :D:D:D!!! Hip hip hurrrraaaa. Moja chrzestna potwierdziła, że mimo 20tygodnia ciąży może być i bardzo chce być chrzestną. Bardzo mi się podobają rodzice chrzestni dla mojego syncia. W ogóle bardzo się cieszę na ten chrzest - w sumie nawet nie wiem czemu... Pod koniec tego tygodnia będą już 2-3 pokoje zrobione na gotowo w moim nowym mieszkanku co mnie też niesamowicie cieszy :D Możliwe, że odwiedzimy w tym tygodniu rehabilitantkę, ale jestem przekonana, że moje Dziecię rozwija się dobrze choć troszkę wolniej od innych pociech. Ale i tak jestem ciekawa co powie, czy zmieni nam ćwiczeni itp itd.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...