Marcowe Mamusie 2011

[pbmarys]

hey hey

Gdzie wy sie podziewacie dziewczyny??? Pusto tu i cicho strasznie.....

AgaNow Bardzo ciekawy artykuł... Dobrze ze ja od ponad pol roku nie daje sloiczkow malej, ale jak glownie kupowalismy to z Bobovity z gerbera tylko deserki

Ja ide dalej na wylegiwanie się No i jutro do lekarza ide na kontrole bo wczoraj sie spoznilam az 20 minut niestety ....

[Flawia]

ehh...a ja ostatnio mówie do mamy: "mamo teraz to juz sie nie gotuje i nie miksuje zupek żeby dac niemowlakowi, teraz otwierasz sloiczek i karmisz:)".....chyba czas zakupić blender......

hahhah..i najlepszy tekst w artykule...."Ponieważ produkty te mogą być wprowadzane do diety dzieci jako jedne z pierwszych (od siódmego miesiąca życia), muszą posiadać odpowiednio przystosowaną do wieku dziecka kremową, jednolitą konsystencję, którą zapewnia mięso oddzielane mechanicznie"...... i od razu przed oczami mam taką tłustą skóre z kurczaka która jest na korpusach jakie kupuję na rosól...i pierwsze co robie to ja wyrzucam....

[AgaNow3]

ja też zupki to z bbo vity kupowałam a z gerbera deserki czesciej....

no artykuł powalający z nóg że tak powiem... kazdy na poczatku i nie tylko na poczatku kupuje te słoiczki które do tanich nie należa... z myślą że są najlepsze i najzdrowsze a okazuje się to nieprawdą. ja wam powiem cos jak to jest z tymi np kurczakami my mamy fermę drobiu i tak w ciągu 6 tyg ten kurczak musi urosnąc dajmy na te 2.5 kg od małego pisklaka 2 gramowego, w normalnych warunkach jest to przeciez niemożliwe, ale tak seria szczepionek na choroby, witaminy i lekarstwa dodawane do wody, i to samo w paszy ... no i masz kurę w sklepie. my takie kurczaki jak zdajemy do ubojni to dla siebie tez zostawiamy zawsze kilkanascie, i podhowuje się na naturlnych rzeczach jak to na wsi bywa i po 2-3 tyg takiego oczyszczanie jest róznica w mięsie kolosalna że tak powiem, ja jak tylko można było robic zupki samemu dla dziecka to tak robiłam.ale nie powiem i tez kupowałam dla samej często wygody.
__________________

[Margo66]

Flawia

moja mama poprasowałla mi wszystko, podzieliłam ciuszki na te do szpitala,

Flawia co i w jakiej ilości przygotowałaś do szpitala?

[Nikita85]

Czesc wszystkim,

Wrócę jeszcze do tej lewatywy - słyszałam, że można sobie zrobic ją samemu w domu, jak się dostaje pierwszych skurczy to jeszcze dużo czasu do porodu, więc ponoc można ją wykonac w domowym zaciszu, a nie w szpitalu.

Z tym gerberem to niezła afera - a przecież to jedna z pierwszych firm i wydawałoby się że najlepsza. Dobrze AgaNow, że wstawiłaś ten artykuł - to już nie kupię obiadków tej firmy, co najwyżej deserki. Moja siostra też kupowała najczęściej obiadki Bobovity, ale korzystała też z Hippa i tej firmy z Rossmana Babydream (?) czy jakoś tak. Co sądzicie o tych dwóch kolejnych firmach ??? Słyszałyście coś na ich temat pozytywnego bądź negatywnego ???

[Nikita85]

Mam jeszcze jedno pytanko: jaki polecacie podgrzewacz do butelek i obiadków ??? Najlepiej jakiś uniwersalny, żeby mieściły się wszystkie butelki te szersze i takie talerzyki ??? Może macie jakąś dobrą firmę albo link na allegro ???

[krowka80]

Nikita85

Mam jeszcze jedno pytanko: jaki polecacie podgrzewacz do butelek i obiadków ??? Najlepiej jakiś uniwersalny, żeby mieściły się wszystkie butelki te szersze i takie talerzyki ??? Może macie jakąś dobrą firmę albo link na allegro ???

Ja kupilam podgrzewacz aventa, mieszcza sie tam butelki roznej wielkosci i szerokosci i sloiczki rowniez. Polecany przez zadowolone mamy:)

[AgaNow3]

ja nie miałam przedtem podgrzewacza... jakos o nim nie myslałam, mleko zawsze robiłam na "już" czy to w dzień czy w nocy a zupki czy deserki podgrzewałam przeważnie w mikrofali albo w kubku z gorącą wodą. ale pewnie teraz sobie taki zakupie dla większej wygody.

[Flawia]

Margo66

Flawia

moja mama poprasowałla mi wszystko, podzieliłam ciuszki na te do szpitala,

Flawia co i w jakiej ilości przygotowałaś do szpitala?

ja spakowałam po 2 sztuki body z długim i z krotkim rękawkiem i 3 pajacyki a do tego czapeczki po kąpieli i czapeczki na dzień, niedrapki i skarpetki....myslę że wystarczy
na wyjście mam przygotowne body z długim rękawkiem, skarpetki, watolinkowy pajacyk i kombinezonik z grubą czapką oczywiście fotelik i gruby akrylowy kocyk

a dziś już prasuję okrycia kąpielowe i pieluszki i jestem "gotowa"
polecam pieluszko-ceratki ktore kupiłam zamiast jednorazowych podkładów na przewijak..bo na przewijak kupiłam 2 prześcieradła profilowane a na to będę kładła te pieluszki ktore sa z jednej strony flanelowe a z drugiej podszyte ceratką...znajdziecie je na allegro

zadanie na dziś...zamawiam zaraz łożeczko:)

[olga79]

Czesc, wiecie co... im bliżej rozwiązania tym bardziej się boję :) Jak pomysle znow o porodzie, a pozniej o niewyspanych nocach i tym całym stresie zwiazanym z noworodkiem :(
poza tym moj pierwszy Maluch do tej pory się budzi i woła mnie w nocy z kilka razy i chce bym z nim spała wiec jak przyjdzie drugi to nie wiem jak sie podzielę, a poza tym to moze oznaczac kolejne 3,5 roku bez porządnego snu. Ostatni raz wyspałam się 5 lipca 2007 :):)

[pbmarys]

Witajcie

cicho i pusto.... widze ze chyba wszystkie idziecie juz rodzic bo taka cisza!!!

Flawia Udało Ci sie zamowic łożeczko ??

Nikita moja Róża czasem jadła z Hippa i Rossmana te sloiczki :) ale czy jej to smakowało i czy poleca firme to trzeba jej spytac Ja oczywiscie polecam , no chyba ze lepiej troche zaoszczedzic i samemu gotowac a co do podgrzewacza to Nam kupila moja mama chyba za 60 zł nie pamietam firmy ale jest bardziej z tej tanszej no i ma wade.... Nie wchodzi mi butelka z Canpol Babies o cos takiego:
butelka balonil

Natomiast Miesciły sie butelki z Lovi a nawet ostatnio z Aventu :)
Bo ja uzywam przy Róży butli z firmy Lovi :)

Dobra uciekam bo Róża robi "porzadek" przy dziadkowych ksiazkach a moj facet gra na kompie i dziecko za przeproszeniem od 7 rano ma gdzies, mała juz mi zjadała jakąs tubke, w dodatku przez dwie godziny siedziała z kupa w pampersie a moj facet tego nie czul !!! Okropnosc no i kto musiał a nie moze zanosil mała do kapieli i kapal..... Niestety ja... ja znow niewyspana a po 12 ide do lekarza.... koniec marudzenia
ja mam chyba depresje.....

[Flawia]

pbmarys...właśnie zamowiłam łóżeczko i materacyk...ma mi przyjśc kurierem do konca stycznia....
a Ty kochana masz o siebie dbać!!!..pogon tego swojego faceta do roboty przy dziecku!

został mi do kupienia tylko termometr....ehhh.....chyba z tydzień będę szukac go żeby mnie nie podkusiło kupowac czegoś jeszcze:)

Olga79......nie strasz:P

ja tez zaczynam mieć pietra...szczególnie jak wczoraj bylam w szpitalu i wpisali mi to cc do karty ciązy i tak jakby klamka zapadła.....nigdy jeszcze nie miałam takiej prawdziwej operacji i szwów......

[darenka0707]

Cześć dziewczyny.

Ja byłam wczoraj u lekarza i wszystko jest dobrze.
Malutka jest obrócona główką w dół, szyjka pomału robi się miękka i zmierza w kierunku porodu.

Flawia Pochwal się łóżeczkiem.
Ja mam wybrane tylko, że wymiary nie pasują mi do końca i nie wiem czy takie będzie odpowiednie.

Pbmarys Tak jak pisze Flawia pogoń tego swojego faceta do roboty.

Olga Ja na razie nie myślę o porodzie. Chociaż wczoraj lekarz mi powiedział, że rozwiązanie to ciężka praca, co mnie trochę przeraziło.

Życzę miłego dzionka.

[pbmarys]

Flawia, Darenka gonie go a on i tak swoje. Zreszta ja juz nie wiem co robic. Ide sie jeszcze polozyc zanim pojde do lekarza :)

Flawia jakiego termometru poszukujesz?? Bo chyba umknal mi ten watek...

[cudaczek]

Dziewczyny, ja też myslałam, żeby zrobić sobie lewatywe w domu, ale położna na szkole rodzenia mówiła, że nie polecają tego,bo kobieta nie wie kiedy może wyjść z domu bo ciągle jej się chce do toalety. nie miałam lewatywy więc nie wiem jak to długo po jej zrobieniu chce się do toalety. może wy coś wiecie. a druga kwestia, że poród trwa czasem tak długo, że i tak znowu musiałaby być lewatywa.
U mnie na stronie szpitala napisali żeby wziaść dla dziecka: 3 pajacyki lub 3 śposzki, 3 body, 3 kaftaniki, 2 czapeczki, łapki niedrapki, kocyk lub rożek, ręczkik bądź okrycie no i oczywiście pieluchy tetrowe, jednorazowe, chusteczki, kremy itp. zastanawiam się jak ja to pomieszczę :/

[Betty]

cześć dziewczyny
Ja ostatnio jestem zmarnowana, Kacper chory, przedwczoraj miał temp. prawie 40 stopni. Przekroczyłam dobową dawkę ibuprofenu (Nurofen) więc robiłam okłady na czoło i podawałam Paracetamol, ale ten w naszym przypadku okazał się mniej skuteczny. W następnej dobie wróciłam do Nurofenu i teraz jest trochę lepiej.

Ja ostatnio jestem ledwo żywa, nie mogę chodzić, brzuch mi strasznie dokucza, mały się wierci i kopie... W dodatku nie mam energii, tylko bym leżała. Z kolei jak leżę, to mam zgagę. W poprzedniej ciąży tak się czułam dopiero pod sam koniec.

Ja mam jakiś termometr do ucha ale nie używam go wogóle, bo nie podaje właściwej temp. ale elektroniczny (microlife) też podaje różne dane - mierzę temp. po dwa razy i wyciągam średnią.

Poprałam trochę rzeczy i poprasowałam, taki miałam zapał swego czasu a teraz mam lenia okrutnego i nie wiem kiedy skończę przygotowania.

Widzę, że już niepokój rośnie wśród nas. Ja czasem czuję kłucie przy szyjce, chyba podobnie jak Flawia??? i lekarz powiedział, że mam wtedy się położyć, bo inaczej mogłabym nawet wcześniej urodzić. Kilka osób zwróciło mi też uwagę, że mam brzuch nisko i że wcześniej urodzę. Z jednej strony już bym chciała skrócić te dolegliwości a z drugiej obawiam się, jak sobie poradzę z dwójką no i tych nieprzespanych nocy. Zwłaszcza, że teraz ciężko będzie w dzień podespać, jak starszy w domu szaleje i trzeba go pilnować.

[olga79]

Flawia

pbmarys...właśnie zamowiłam łóżeczko i materacyk...ma mi przyjśc kurierem do konca stycznia....
a Ty kochana masz o siebie dbać!!!..pogon tego swojego faceta do roboty przy dziecku!

został mi do kupienia tylko termometr....ehhh.....chyba z tydzień będę szukac go żeby mnie nie podkusiło kupowac czegoś jeszcze:)

Olga79......nie strasz:P

ja tez zaczynam mieć pietra...szczególnie jak wczoraj bylam w szpitalu i wpisali mi to cc do karty ciązy i tak jakby klamka zapadła.....nigdy jeszcze nie miałam takiej prawdziwej operacji i szwów......

Kochana nawet nie wiesz ile kobiet chciałoby mieć CC :) Nie wiem jak Ty, ale ja im bliżej tym bym chciała mieć ciążę długą jak słoń, gdyby tylko nie ten brzuch....

[Betty]

Cudaczek ja miałam jedyny raz w życiu lewatywę właśnie przed porodem - miałam cc zaplanowane, więc bez bóli. Ja miałam ochotę walnąć kupkę już podczas robienia lewatywy. Trzeba odczekać jakieś 5-10 min. W szpitalu gdzie rodziłam była specjalna łazienka do tego celu: kozetka, kibelek i prysznic. Nie wiem czy wytrzymałam 5 min. bo tak mnie cisnęło.

Flawia ja też miałam pierwszy raz operację - cc i byłam zdziwiona, że blizna tak szybko się goi. Jednak mnie dokuczał ból brzucha, może też z powodu przepukliny, ale jak wstałam to wydawało mi się, że brzuch spadnie mi na kolana i rozerwie ranę.
Ja miałam rozpuszczalne szwy, tylko po jednej i drugiej stronie cięcia miałam po jednym szwie zwykłym, który pielęgniarka wyciągnęła mi w dniu wyjścia ze szpitala (4 dni).

[olga79]

Betty mam podobnie...Mały wiecznie choruje, do tego teraz moja połówka ledwie zywa od tygodnia w łóżku (w chwilach choroby nie ma różnicy miedzy nim a dzieckiem :) ... i samej mi wszystko na głowie zostało. Jakbym teraz miała na głowie jeszcze nowowrodka to bym zwariowała. Naprawde samej w ciąży z dzieckiem w brzuchu i jednym do upilnowania (w dodatku chorym) jest niesłychanie ciężko. Ale w końcu musi być lepiej!!!! A poza tym idzie na wiosnę...

[Betty]

Flawia przeczytałam Mistyfikację - świetna, choć samiutki koniec jakiś taki zbyt ckliwy. Dokupiłam też brakującą część o Myronie - pierwszą: Bez skrupułów - więc zaczęłam czytać, ale przez to czytanie zaniedbuję inne obowiązki i mam wyrzuty sumienia a domowa biblioteczka tak kusi... Chciałabym przeczytać pozostałe z Myronem. Coś tam już kiedyś czytałam ale nie pamiętam nawet którą.

[Betty]

Olga mój mąż wyjechał na tydzień i akurat w czasie choroby Kacpra, więc było mi trudniej. Co prawda podczas gorączki Kacper sporo leżał ale np. sadzałam go na nocnik więc musiałam go podnieść a tego mi nie wolno robić. Albo przenieść z mojego łóżka na jego. W dodatku moje dolegliwości ciążowe się nasiliły a od wczoraj mam katar, dziś jeszcze zaczęłam kaszleć, nie wiem co się z tego wykluje.

[Flawia]

Nikita85....to jest jedyne łożeczko które spelnia wszytskie moje wymagania (no oprócz koloru bo chcialam biale a jest transparentnie biale:)...czyli ma opuszczany bok, wyjmowane szczebelki i jest na kółeczkach..tylko 2 modele na rynku mają to wszytsko w jednym...więc wyboru dużego nie było:)
DREWEX łóżeczko Kuba III transparent z opuszczanym bokiem | Łóżeczka dziecięce | Meble | More4kids

pbmarys......chciałabym jakis elektroniczny ale ciężko trafic na dobry....i nie chce żadnego z wymiennymi kapturkami bo to dodatkowy klopot...ju z tak na prawdę i cena nie gra roli byle był dobry..jak na razie i tak kupiłam zwykły rtęciowy bo on mimo wszytsko jest najlepszy....

Betty....ostanio sie zastanawialam co sie dzieje że Ciebie nie ma;)
ja przeczytałam wszytskie ksiązki Cobena jakie ukazały się w Polsce..co prawda z Myronm nie po kolei ale trudno:)
co do cc.....tez trzeba mieć lewatywe przed cc????hmm...chociaz myslę że mie ten fakt tak przerazi że nie będe potrzebowac tego tylko samo pójdzie:) duża jest blizna po cc??jak szybko zdejmują szwy????...kiedy można wstać? i jest tak źle?
co do kłucia w pochwie...ja od wczoraj jakby miej je czuję......i jak sie konsultowalam w tej sprawie wczoraj w szpitalu to usłyszalam że to ciąża i tak może być.....najgorzej mnie kłuje jak mały wariuje i naciska głowka w dół:(

ehh....właśnie poprasowałam pieluszki tetrowe ..zadzwoiłam do mojej mamy że powinna dostać medal za prasowanie tych choler!!!!!!!......potwornie ciężko sie to draństwo prasuje..:P

[krowka80]

Witajcie dziewczynki!
Ja tez sie boje porodu coraz bardziej. Patrze na suwak z przerazeniem. Jak ten czas leci! Przeciez niedawno bylam w 6 tygodniu! Widze tez po forum, ze zaczyna sie juz wielkie, ostatnie przygotowanie przed i to mnie tez stresuje, ze ja jeszcze nie jestem gotowa. Tlumacze sobie, ze termin mam na koniec marca, wiec troche czasu jeszcze jest. Ja po prostu nie mam czasu. W pracy do 19, wolna tylko niedziela, a po tej przeprowdzce jeszcze nie doszlismy do ladu. Niby wiekszosc juz mam, ale wszystko albo zamowione, albo do odebrania.
Ja i tak mam troszke lepiej, nie mam az tak ogromnego stresu, jak te mamy, ktore beda mialy drugie dziecko. To dopiero wyzwanie. Ale damy rade!! Wszystkie!:)
Ja kupilam zwykly, elektroniczny termometr i mamy oboje z R. temperature 35...Chyba musze kupic drugi.

[krowka80]

W UK nie robia lewatywy. Nie wiem jak sie bede z tym czula:/ Zwlaszcza, ze przy porodzie mam oprocz mojego R. rowniez moja przyjaciolke. Troche dyskomfort jednak. Mam nadzieje, ze sie nie ofajdam po pachy:)

[Betty]

Lewatywa to może niezbyt przyjemny zabieg, ale to uczucie po... Czasem marzę o takiej kiedy się za bardzo objem...:P Po cc trzeba leżeć plackiem więc lepiej sobie dać zrobić i mieć na jakiś spokój a nie prosić o basen... Następnego dnia czy za dwa dni (nie pamiętam) każą sobie dodatkowo zaaplikować czopek glicerynowy. Wszystko sprowadza się pewnie do tego, żeby uniknąć zaparć i z tym związanych problemów - jak się jest obolałym to ciężko jeszcze cisnąć kupona, że się tak niefinezyjnie wyrażę.
Chociaż trudno mieć zaparcia przy diecie szpitalnej. Ja cały piątek - czyli w dniu zabiegu, nic nie jadłam, w sobotę tylko mogłam pić.
W niedzielę rzuciłam się na zupę mleczną a raczej "wodną" bez soli ale jadłam z takim smakiem że hej.

Flawia ja do szpitala przyjechałam wieczorem, dzień przed planowanym cc. W piątek rano miałam zabieg, w sobotę kazali wstawać z łóżka, wyciągnęli cewnik a we wtorek w południe wychodziłam. W tym dniu zdjęli mi dwa szwy które miałam (pisałam już dziś o tym).

Ze mną na sali leżała dziewczyna, która miała cięcie wieczorem a rano też już jej kazali wstawać. Potem strasznie bolała ją głowa.
Nie wiem jak to jest z tym znieczuleniem, bo niby trzeba leżeć plackiem 24 godz., bez poduszki, a rozmawiałam w zeszłym roku z anestesjologiem, który znieczulał do zabiegu mojego ojca. Nie dawał żadnych zaleceń odnośnie leżenia. Kiedy go zapytałam o to, zapytał w jakim archaicznym szpitalu mi to powiedzieli... i że ból głowy to jest uboczny skutek po prostu znieczulenia a nie tego, że się wstaje. Znacie jakieś opinie na ten temat???