Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

cytat z pewnej strony na temat jedzonka w święta :

Z kolei kobieta ciężarna powinna wyeliminować ze świątecznego menu grzyby, kapustę i smażone ryby, śledzie, marynowane warzywa oraz surowe potrawy oraz pamiętać o zachowaniu umiaru w jedzeniu. — Przejedzona ciężarna może cierpieć na niestrawność lub bóle brzucha — przypomina dietetyczka. I mama karmiąca piersią i ciężarna bez obaw mogą wypić barszczyk, zjeść zupę rybną, rybę gotowaną na parze, wypić kompot z suszu, a na deser zjeść ciasto drożdżowe. Makowce i torty są wręcz zakazane

i co wy na to?? ::): Ja się załamałam tyle zakazów - a w ciązy ponoć mamy sobie nie odmawiac :D

ja uciekam spac bo jutro siostra ze szwagrem wpadna powoli robic potrawy na świeta :36_1_22:

To miłej nocki Wam życze

Odnośnik do komentarza

Nikita85
Flawia m Jedno co mnie zaniepokoiło to wyszło mi białko w moczu - to chyba nie dobrze, ale za bardzo nie wiem z czym się to wiąże i jaki ma wpływ na córeczkę, mam nadzieję, że to nic poważnego.

Dobrze,ze jutro idziesz do gin, to białko w moczu plus obrzęki wymagają kontroli. A ciśnienie jakie masz? To jest dość ważne. Badania chyba będziesz powtarzać - tak było w moim przypadku - obecność białka już się nie powtórzyła.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18csidhv0n.png

Odnośnik do komentarza

PBMARYS toś mnie załamała tymi zakazami, ja uwielbiam grzybki, wiec i uszka postne na pewno wsunę:-), ale z kapusta to rzeczywiście trzeba uważać, a co ma do tego wszystkiego makowiec co mi sie juz po nocach sni?:_)
Nikita, ja ma białko w moczu od 3 mc ciąży i moja pani doktor ogólna pow, ze to wynik diety i nie jest groźny, u mnie ponadto piasek z nerek schodzi, miałam juz 3 kolki nerkowe i cierpiałam tragicznie, wiec czasami jestem zmęczona moim stanem błogosławionym:-(

Termin mam na 19 .03. 2010 wcześniej to był 21.03.2010, ale Malutka tak szybko rośnie, ze przy moim wyglądzie lekarz był przestraszony jest szybkim wzrostem, ale jak jest zdrowa i sie db. czuje to mi to nie przeszkadza za bardzo. Początek ciazy, 3mc no toper w ubikacji, a teraz mam problemy z chodzeniem, Malutka uciska nerw kulszowy i czasami wspomagam sie kula ortopedyczna.

Nio i takie to mam uroki ciąży, ale wszytko jest tego warte, juz strasznie sie nie mogę doczekać Dzidzi, wyprawka juz prawie kompletna, brakuje trochę rzeczy dla mnie do szpitala itp.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ch3712ycq3487.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044403980.png?3224

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo :)

Aż dziwne jest to ale nie spie dzieki Róży od 6.30, obowiązki mamy dają w kość:) a Róża jeszcze ma dobry szybki sposób na obudzenie mamy :) wkłada mi palec do zamkniętego oka i sobie grzebie :) no i jak nie otworze to powtórka z rozrywki parę razy aż oczko się otworzy :)
Po 7 jadła kaszke ale nie całą bo marudna jest zabki jej wychodza:) a ok 9 zasypiala mi prawie na rękach:) także wymeczona trafiła do lozeczka i śpi:) a ja też ide się polozyc i pograć troche na komputerze:) a co mi tam:)

Wpadne może później pod wieczór:) narazie życzę milego dnia:) spokojnych wizyt u gina jesli ktos się wybiera:) no i lekkich przygotowań do świat :) :)

Odnośnik do komentarza

Wiesz Maju jak bym miała się trzymać tego zakazu to wierz mi połowę wagi by było w dol:)
W tej ciazy najwięcej zjadłam, kapusty, bigosu i ciastek z makiem min. 2 na tydzien a do tego dużo słodyczy szczególnie czekolada w różnej postaci doszło nawet do tego że 2razy na dzień musze wypić czekoladę na gorąca:) bo inaczej umieram:(
No i okazalo się że nagle bardzo polubiłam jedzenie którego nigdy bym nie tknela albo rzadko jadłam m.in: smalec, cebula podsmazona jako dodatek do dań, śledzie które rzadko jadłam, sałatka z dodatkiem śledzia nawet tego słonego, bułki cebulowe! Pieczony boczek i tłuszcz pieczony po Nim. :) i parę innych dań:)

A no i ostatnio męczy mnie zgaga po czym nie wiem , a pomaga mi szklanka zimnego mleka lub mandarynki nawet kwaśne zjem:)

Odnośnik do komentarza

Witam dziwczyny!

miałam wczoraj wieczór życia......mały siedział nóżkami na żołądku i nie dałam rady...wymiotowałam nieźle;(...mam nadzieję że to był pierwszy i ostatni raz.......męczyłam się jeszcze potem parę godzin bo nie chcial zmienić pozycji więc było mi strasznie niedobrze;(

Madzia84...ja też mam za przyjaciółkę kulę bo mi biodro siada....a w ciąży ze względu na obciążenie to mam obowiązek łazić z nią....ale masz rację czego się nie wytrzyma dla dziecka....

Nikta85...trzymam kciuki za dobre wieści po wizycie u lekarza......pewnie to nic groźnego z tym białkiem w moczu....kobiety w ciąży są podatne niestety na sensację z układem moczowym

idę lukrowac pierniki:)...kupiłam gotowy lukier tylko musze go do wrzątu wrzucic..hmm...ciekawe co z tego wyjdzie;)

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Mam wrażenie, że ostatni trymestr ciąży mija błyskawicznie. Tydzień po tygodniu leci jak z bicza strzelił... co poniedziałek śledzę zmiany na suwaczku;)

Nikita to fajnie, że przygotowania masz już z głowy. Mojej teściowej nie zdarzyło się, żeby zapakowała nam tzw. wałówkę, na obiady też nie zaprasza. Wręcz przeciwnie - chętnie z teściem przyjeżdża do nas na wyżerkę... To dlatego robię na święta tyle jedzenia...
Trzymam kciuki za dobre wieści na wizycie u gina.

Co do wycieków z piersi - to dziwne, bo poleciało mi w czwartek w nocy tylko z prawej piersi, ale to była malutka plamka na koszulce i nic więcej... Ale byłam pewna, że jak już się zaczęło, to będzie leciało już co noc... Zaopatrzyłam się w wkładki laktacyjne, ale na razie nic się nie dzieje.

Flawia mi te pajączki pojawiły się na piersiach i też mam nadzieję, że się powchłaniają.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

PBMarys ja nie lubiłam owoców morza, a krewetki to juz zupełnie były dla mnie odrażające.....a w ciazy dzień bez krewetki to dzień stracony:-)
Choc dziś od bardzo wielu dni pojawiły sie mdłości..... z czego to????????

Flawia, a czy lekarz nic nie mówił o problemach z naturalnym porodem, czytałam iż rwa kulszowa + bóle porodowe mogą mieć później skutki negatywne jesli chodzi o kobietę rodzącą i często wskazaniem jest cc, co mnie przeraza:-(
Powodzenia z pierniczkami:-)
Monsound , choc nie do mnie skierowane, przepis zapisany i jak sie lepiej poczuje to może dam rade upiec na święta.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ch3712ycq3487.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044403980.png?3224

Odnośnik do komentarza

Maja84......ja będę mieć cc na 100% bo normalnie nie dam rady urodzic...ale nie słyszalam o tym żeby rwa kulszowa była skazaniem do cc...myślę że Twoj lekarz powinien skierowac Ciebie na konsultacje do ortopedy i on powienien zdecydować

mnie dziś trzymają mdlości....ale mały caly czas się kręci w okolicach mojego żołądka;(((

ehhhh....ten lukier.....strasznie szybko stygnie i musiałam porobic na pierniczkach wstążki bo oblać całych sie nie dało......

właśnie przyszły ciuszki dla małego z endo...matko...jakie to maleńkie..mimo że zamówiłam na 62 i 68 to mam wrażenie że na lalkę baby born szyją większe......

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Maja84 korzystaj, nie mam nic przeciwko temu skoro zamieściłam link na forum:)

Właśnie usiadłam na chwilę i czytam, że nie tylko ja mam "problemy" żołądkowe. Niby nic wielkiego, ale jak się za często schylam to mam refluks, a po chwili zgagę. Ale jak odpocznę, to dolegliwości mijają.

Nie wiem czy wam pisałam, że mały ułożył się już główkowo:) Właśnie dlatego gmera mi nóżkami w żołądek.
Wczoraj wieczorem mieliśmy z mężem radochę patrząc, jak prostuje tą swoją małą girkę tak, jakby chciał mi przebić nią brzuch. Nie powiem, żeby to nie było bolesne, ale widok wart wszystkiego:)

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

witam...
mąz mi taka niespodzianek zrobił i wrucił wczesniej z delegacji tzn w piątek w w nocy a miał jutro lub w srode dopiero zjechac.. także ciesze sie bardzo....
choinka no prawie ubrana ale jeszcze nie do końca , pierniki trez w połowie zrobione i polukrowane... dużo tej pracy ale powoli do przodu i bedzie ok.
mały znowu fika nogami w dole brzucha codziennie jest gdzie indziej ma tyle miejsca ze jeszcze ze bryka do woli.

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

Maja 84
PBMarys ja nie lubiłam owoców morza, a krewetki to juz zupełnie były dla mnie odrażające.....a w ciazy dzień bez krewetki to dzień stracony:-)
Choc dziś od bardzo wielu dni pojawiły sie mdłości..... z czego to????????

krewetki w ciąży pyyyyychaaaa i najlepsze, że nawet cukrzyk może je jeść w dużych ilościach bo w tablicy glik. są na ostatnim miejscu :)

ja dziewczyny wycieków z piersi nie mam tak dużych, ale codziennie widzę zaschniętą na "strupek" ciecz na sutkach, więc coś jednak się tam dzieje. Poza tym moje brodawki są teraz bardzo ciemne, co przypadło do gustu mężowi ;-)

Głupio mi się Was pytać.. ale czy Wam też tak bardzo się "męża" chce teraz w ciąży ?

Mała szaleje mi w brzuchu konkretnie, mnie też pobolewa kręgosłup i nie wiem właściwie dlaczego, bo w ciąży jestem z wagą na minusie ( dokładnie kilogram poniżej wagi wyjściowej) przez dietę cukrzycową.. więc jutro wypytam ginekologa co może mieć pływ na te bóle..

Odnośnik do komentarza

Czesc kobietki,

Margo ciśnienie mam ok, tzn. 110/70 - 120/70. Kostki trochę mi puchną zwłaszcza wieczorem. Ale lekarz powiedział, że narazie nie ma się co przejmowac tym białkiem, bo to u ciężarnych możliwe, że jest białko w moczu. Powiedział, że obrzęków niepokojących nie widzi, więc jest ok. Mam przed następną wizytą powtórzyc badania moczu i krwi. Powiedział, że będzie nie dobrze jak rano po obudzeniu się będę miała obrzęki, bo to wtedy może świadczyc o zatruciu i wtedy dopiero wdraża się leczenia, a póki co jest ok.

Siwuchaaa jeśli chodzi o chęc na męża to ja zawsze mam, ale póki co nie musiałam i chyba już nie będę musiała rezygnowac, bo ginekolog powiedział, że nie widzi przeciwwskazań do zbliżeń, tylko trzeba ostrożnie i delikatnie. Zresztą do tej pory my nie rezygnowaliśmy z siebie, jedyne co to delikatnie ograniczyliśmy ilośc kontaktów, ale też niewiele. Więc jeśli Twoja ciąża prawidlowo się rozwija to możesz dac sobie i mężowi trochę przyjemności, nie musisz ze wszystkiego rezygnowac.

Wizyta u gin wypadła pomyślnie, teraz idę dopiero po nowym roku. Ale ta moja córcia w brzuchu mi skacze, to czuję jakbym jakąś małą żabkę połknęła ... Super uczucie, chyba bardzo będzie mi tego brakowac jak już dzidzia się urodzi - ale wtedy dojdą inne przyjemności.

Życzę miłego wieczorku.

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

oj dziewczyny jak ja wam zazdroszcze tych pociągów do męża... u nas to zeszło to strasznie na bok...z mojej strony oczywiscie.. a mój mąz mówi tak że ja go teraz tak pociagam że ... zrobił by to ze mna to tu to tam.... sorki za szczerosc hahah ale ja nie wiem sama co sie mi stało blokada mi sie zrobiła straszna...

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

Daria620
Kobitki czy Wy rez macie takie mocne zgagi ?

Jak ak to co Wam pomaga ?;P
Gdzieś czytałam, ze podobno mleko jest dobre, a mi nie pomaga :p
:( Te wszystkie rzeczy, które piszą w gazetach i w internecie tez niezbyt.
Moze macie jakiś sposób ?

Nie pocieszę Cię, miałam straszne zgagi, na szczęście jakoś mi przeszło, mimo, że ostatnio pochłaniam nieziemskie ilości mandarynek.. ale nic mi nie pomagało. Ja miałam zgage po wszystkim, dosłownie.

Aga moja kuzynka też ma tą blokadę, to chyba po prostu strach przed zrobieniem krzywdy dziecku. Ja nie potrafię się powstrzymać :P

Odnośnik do komentarza

Ja wycieki z piersi mam nocą, albo mam dzień wolny i latam cały dzień w piżamie to znaczy bez stanika to mi leci,ale raczej z prawej piersi z lewej rzadko, wycieki mam już od dwóch miesięcy, więc pewnie to jest zależne od organizmu.
Ja zgagi nie mam, kiedyś dziewczyny pisały też, że migdały pomagają może ich jeszcze nie próbowałaś?

http://www.suwaczki.com/tickers/yuudyx8dwap5dajf.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbh371kg3s6bvu.png

http://s10.suwaczek.com/20081108560117.png

Odnośnik do komentarza

Flawia
Witam dziwczyny!

miałam wczoraj wieczór życia......mały siedział nóżkami na żołądku i nie dałam rady...wymiotowałam nieźle;(...mam nadzieję że to był pierwszy i ostatni raz.......męczyłam się jeszcze potem parę godzin bo nie chcial zmienić pozycji więc było mi strasznie niedobrze;(

Madzia84...ja też mam za przyjaciółkę kulę bo mi biodro siada....a w ciąży ze względu na obciążenie to mam obowiązek łazić z nią....ale masz rację czego się nie wytrzyma dla dziecka....

Nikta85...trzymam kciuki za dobre wieści po wizycie u lekarza......pewnie to nic groźnego z tym białkiem w moczu....kobiety w ciąży są podatne niestety na sensację z układem moczowym

idę lukrowac pierniki:)...kupiłam gotowy lukier tylko musze go do wrzątu wrzucic..hmm...ciekawe co z tego wyjdzie;)

No to nam się porobiło co nie:ehhhhhh:
Mi ostatnio nie dokucz te spojenie tak jak by coraz mniej bolało
no ale jeszcze do końca sporo czasu i może się nawrócić ból (tfu tfu tfu)
mam nadzieję że to nie nastąpi

Pozdrawiam Was wszystkie
Trzymajcie się Brzuszki:36_3_15::36_3_15::36_3_15:

http://forum.we-dwoje.pl/images/signatures/1639502764e526a890f64c.gif

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a0ftd4g8s.png

Odnośnik do komentarza

Daria620
Probowalam migdaly. :(
Zapytam sie mojego lekarza tylko ze wizyte mam dopiero 4 stycznia :(
Czy jesli w 27 tygodniu nie mam jeszcze zadnych wyciekow z piersi to powinnam zaczac sie martwic? Czy nie ma obaw. ?

A ja slyszalam,ze imbir jest dobry. Mi pomogl, a tez mam straszne te zgagi. Szok!

Nie przywitalam sie wogole. CZESC:)
Witam nowa Maje, ktora nosi imie mojej przyszlej coreczki:)
I Siwuche, bo nie pamietam, czy sie witalam:)
Ja dzisiaj bigos gotuje po pracy, jutro krokiety, ciasto i reszte w srode i czwartek. Zepsul nam sie boiler dzisiaj i niema cieplej wody! Cos tam reperuja teraz, ale czy sie uda? Mam nadzieje. Dobrze, ze mam chociaz ogrzewanie.
Zalamana jestem waga swoja:( 8,5 kg na plusie, a najgorsze przede mna:( Ja mialam nadzieje zamknac sie w 15 kg, ale chyba sie nie uda....Nawet duzo nie jem, chyba z powietrza moj organizm pobiera kalorie....

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

mi jakoś zgaga przeszła ostatnio..ale za to mój syn przepuścił atak na mój żołądek:(....mi pomagało mleko i migdały....w ciązy jeszcze można brać rennie....

co do przytulanek z mężem.....odkąd mój mąż widzi jak mi brzuszek rośnie z tygodnia na tydzien to mam wrażenie że się boi...a ja nawet nie nalegam bo jakoś mi to do szczęścia nie jest potrzebne:).....wystarczy że mnie przytuli tak mocno, da buziaka i zapyta jak się czuję no i rozczula mnie jak pisze do mnie smsy typu: kocham Was....

zamiast zgagi mam "zapowietrzenia", "zatkania" i odbija mi się niesamowicie samym powietrzem...czasem to muszę łapać powietrze jak ryba bez wody......troche to dziwnie wygląda..szczegolnie po posiłku.....no i ta czawka:P....mój mały ją ma i ja też:P

ale niestety macica idzie coraz wyżej i uciska przepone i żółądek.....dopiero jak nam sie brzuszki przed porodem obniżą to poczujemy ulgę....a teraz będziemy sie męczyć:(

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Flawia musze przyznać że z moim Kochanie jest tak jak z Twoim od kiedy mam brzuch poprostu sie boi :)

A dziwczyny ten przepis na PANIĄ WALEWSKĄ mryyyy jak mi przejdzie lenistwo to zrobie bo musi byc pycha :)

Własnie godzine temu wrociłam z wizyty u nas wszystko w porzatku mały wariuje i rośnie i ciągle jest chłopcem :D a musze sie pochwalic ze od miesiąca nie przytyłam ani grama hurrrrraaaa no i z tego powodu własnie zjadlam 2 kotlety mielone i napewno czeka mnie zgaga :(((

Co do wycieków to ja już od dawna je mam o czym pisałam ze bar mleczny zaczął działać ale na szczescie tylko w nocy :)
Z tego co pytałam moją ginke, nie ma to znaczenia kiedy się zaczyna, jedne maja wczesnie a inne dopiero jak urodzą więc nie ma sie czym martwić.

Dziś w koncu wzielam się za pakowanie prezentów ale ja to uwielbiam nie ważnie co jest w środku najważniejsze jest dlamnie jak zapakowane :D

pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5epzaftawb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...