Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Cerrie u Bartka z uszami jest to samo! Tarmosi uszy, albo je drapie. Pierwsze co mi przyszło do głowy to to, że go swędzą, albo coś mu tam przeszkadza. Obejrzałam dokładnie, uszka czyste, nie bolą go na pewno. Od wczoraj zaczął głaskać włoski i w ogóle główkę i odkrył siusiaka. Więc może maluchy odkrywają swoje części ciała, sama nie wiem...
Flawia ten fartuszek-śliniak i siatkę powinni sprzedawać jako zestaw;)
Krówka fotek jeszcze nie mam i coś mi się wydaje, że pocieszę się tymi, które robiła rodzinka. Jak jakieś będę miała to na pewno wstawię.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór:)
wszystkie pewnie już śpią hmm
ja zjadłam właśnie kolację :) i idę z psem na spacer bo inaczej rano to mogę ale po Psie sprzątać:(

Wiecie ja znów siedzę na innym mleku z Nim bo po Hipp ha znów mi zaczął ulewać. W dodatku w poniedziałek w święto była 1 apteka czynna a w niej 2 rodzaje tylko mlek:( humana 350g - 18 zł i bebilon ha za 30zł wzięłam humane i nie ulewa:) jupi :) dziś dokupiłam w innej aptece w promocji humane 500g za prawie 18zł z 27 zł:) to wzięłam od razu 2 opakowania:)

byłam z Sylwusiem dziś o 14 na ważeniu i mały waży 6280 tydz temu 9.08 było 6 kg :) czyli idziemy do przodu. Ostatnio znajoma mi mówi że mały wygląda jakby miał 3 miesiące a nie 5 ech.. No nic dobrze że jest zdrowy a głupie gadanie o małym na mnie nie działa;)

Odnośnik do komentarza

Cerrie

Sylwianna ja podaję Nan Pro 1. Co to opcji karmienia to dokładnie takie same sobie opracowałam :) Raczej myślę że pozostanę przy wersji 2 taką teraz próbuję stosować. Jakoś cięzko widzę ogarnięcie wszystkiego przed wyjściem do pracy i jeszcze zabawa z laktatorem. Zresztą powoli powoli trzeba będzie sie wycofywać z tego "cyckowania" a że to u nas chyba proces będzie dłuugi to zaczniemy już teraz.

Czytam tak o podawaniu przez was świeżych owoców, chrupków itd... to ja widzę że my z Laurką jakoś daleko w tyle jesteśmy!!! Narazie tylko słoiczki ale zachęciłyście mnie i chyba niebawem coś dam małej "pociumkać" jak to nazywacie :)

Właśnie też myślałam nad mlekiem Nan - w szpitalu, jak nie miałam jeszcze pokarmu, to mała piła to mleko. Tylko, jak się zdecyduję we wrześniu, to pewnie zacznę od Nan Pro 2 - Polka będzie miała już prawie pół roku...hmmm...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Cerrie

Kochane powiedzcie mi czy jak waszym dzieciaczkom coś nie pasuje to ciągną się za uszy albo włosy?? Bo moja ostatnio coraz częsciej zaczeła to robić szczególnie przy karmieniu. Tak się w ucho zadrapała paznokciem że aż sobie mała rankę w środku zrobiła albo targa się za włosy czy też szarpie mnie za ubranie. Zastanawiam się o co jej chodzi...:/

U nas identycznie - ciągnie się za włosy, drapie po uszach i najczęściej przy karmieniu - na samym początku zaraz po przystawieniu. W dodatku tak wywija tą łapką, że drapie również mnie. Muszę aż przytrzymywać jej rączkę, by nie zrobiła sobie krzywdy (i mnie przy okazji też - już mam nos podrapany :Oczko:) Ranę w uchu też już zaliczyła...cóż pozostaje tylko częste przycinanie paznokci, choc to nie wystarcza - są króciutkie a i tak ostre :/

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Kapka
z innej beczki

my dziś byliśmy na szczepieniu i lekarka obejrzała smyka ze wszystkich stron i jak zwykle ogladala tez siusiaka- ja oczywiscie bardzo zainteresowana
dowiedzialam sie ze nam sie napleteczek slabiutko odkleja
wiec pytanie do mam facetów- jak u was wyglądają te siusiaki
wiem, wiem pytanie za 1000 punktów ale ja znów niestety odpowiedzi nie znam :(

Ja co prawda nie jestem "mamą faceta", ale mam brata 16lat młodszego i pamiętam, że był podobny problem. Nie wiem, czy odklejał się słabo, czy w ogóle...W każdym razie lekarka zauważyła problem, kazała obserwować a po pewnym czasie dała skierowanie do chirurga. Płaczu było dużo, przez kilka dni marudzenie, ale na szczęście od tego czasu wszystko w porządku :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

sylwianna
Kapka
z innej beczki

my dziś byliśmy na szczepieniu i lekarka obejrzała smyka ze wszystkich stron i jak zwykle ogladala tez siusiaka- ja oczywiscie bardzo zainteresowana
dowiedzialam sie ze nam sie napleteczek slabiutko odkleja
wiec pytanie do mam facetów- jak u was wyglądają te siusiaki
wiem, wiem pytanie za 1000 punktów ale ja znów niestety odpowiedzi nie znam :(

Ja co prawda nie jestem "mamą faceta", ale mam brata 16lat młodszego i pamiętam, że był podobny problem. Nie wiem, czy odklejał się słabo, czy w ogóle...W każdym razie lekarka zauważyła problem, kazała obserwować a po pewnym czasie dała skierowanie do chirurga. Płaczu było dużo, przez kilka dni marudzenie, ale na szczęście od tego czasu wszystko w porządku :)

no wlasnie tego wolalabym uniknac :(

Iza GG: 4034713

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjybo96dwct.png

Odnośnik do komentarza

Flawia a jakie kropelki stosujesz na cerę, jeśli można wiedziec ???

Kapka ja co prawda mam córeczkę, ale siostra ma synka i nie dawno jakieś 6-8 miesięcy temu małego strasznie szczypało przy sikaniu, tzn. płakał jak sikał, a siusiaczek był czerwony. Moczyła mu siusiaczka kilka razy dziennie w rumianku, który działa przeciwzapalnie i po kilku dniach mu przeszło. Możesz spróbowac moczyc siusiaczka przy zmianie pieluszki, a po kilku dniach w kąpieli zacząc delikatnie ściągac napletek - tylko nic na siłę, bo chłopcom siciąga się przy myciu napletek, żeby potem nie było problemów :)

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Ale tu dziś pustki :( ja właśnie jestem na etapie sprzątania pokoju, od paru dni myślę o tym gdzie będę zaniedlugo mieszkać:( bo moja mama chce zrezygnować z mieszkania gdzie mieszkamy i przenieść się na stale do Częstochowy tylko ja nie wiem czy tego chce:( a na wynajem mnie nie stać niestety:( i problem jest wielki:( no ale cóż zrobić mam:( jedynie co mogę zrobić to napisać pismo o mieszkanie socjalne do burmistrza i w jakiej jestem sytuacji. Nie robię sobie wielkich nadziei a mam tylko około pół roku czasu :( idę dalej sprzątać:)

Odnośnik do komentarza

Hey Dziewczyny,
dziś znów miałyśmy gorszy dzień. Laurka tak marudziła że opadłam z sił :/ Oczywiście wszystko naraz się skumulowało. Prawie wogóle nie spała w dzień, spacer bardzo krótki bo kilka ważnych rzeczy do zrobienia do pracy "na wczoraj", do tego rozglądam się po mieszkaniu.... i niezły meksyk widzę nawet nie wiem od czego zacząć sprzątanie więc korzystając z chwili spokoju bo moja córcia wreszcie zasnęła, P. nadal w pracy, usiadłam przed lapkiem i postanowiłam do Was troszkę naskrobać.
pbmarys nie przejmuj się gadaniem znajomej. Ważne że Sylwinek przybiera na wadze zobaczysz jeszcze duży chłopak z niego wyrośnie :) Ja ostatnio też miałam dosyć niemiłą sytuację związaną z podobnym gadaniem... tylko że bardziej chodziło o mnie jako o matkę... przypadkowo natrafiłam na pewnym forum też dla mamusiek na wpis mojej znajomej którą niedawno odwiedziłam. Stwierdziła do innych dziewczyn że jestem nadopiekuńczą matką bo.... jak smoczek małej spadł na podłogę to poprosiłam o trochę przegotowanej wody żeby go opłukać ( ona opisała to jako ciągłe oblewanie smoczka wrzątkiem ), i jak Laurka chciała zabrać się za wpychanie do buzi i ślinienie zabawek jej córki to podałam małej zabawkę którą wzięłam ze sobą bo nie wiem czy ktoś po pierwsze sobie życzy żeby moje dziecko obśliniło i wytarmosiło materiałową zabawkę a po drugie ja sama nie czułam się zbyt dobrze wiedząc że mała wkłada do buziaka coś co wcześniej pewnie było ślinione przez inne dziecko (opis znajomej to kategoryczny zakaz bawienia się zabawkami innymi niż nasze) dodatkowo nazmyślała jeszcze że co chwile dezynfekowałam ręce również używając specjalnego płynu i że byłam w szoku jak jej roczna córka zjada okruchy po biszkopcie z podłogi co wogóle nie miało miejsca. Z jednej strony trochę mnie to rozbawiło że tak dała upust swojej fantazji ale z drugiej za przyjemne to nie było...
A tak przy okazji profesjonalnej sesji Justysi to przypomniało mi się jak byłam już w ostatnim miesiącu ciąży to dostałam propozycję żeby podczas porodu towarzyszył nam profesjonalny fotograf który wykonałby profesjonalne artystyczne zdjęcia nam i dziecku. Przez chwile sie nad tym zastanawialiśmy ( bardziej ja niż P. bo sobie pomyślałam że może by i fajna pamiątka była w dodatku sesja za darmo ale nasz album miałby posłużyć później na prezentacje tej firmy, która chciała to wprowadzić do swoich usług ) ale nie zdecydowaliśmy się bo uznaliśmy że jest to dla nas zbyt intymne przeżycie i tak na prawde nie chcieliśmy się jeszcze dodatkowo stresować obecnością pstrykającego zdjęcia fotografa. Ostatnio nawet się z P. śmialiśmy z tego że chyba ten fotograf by stamtąd uciekł jakby widział co tam się działo... hehehe

A tak zmieniając temat wczoraj chciałam podać małej zupkę z gerbera a tu po otwarciu widzę połowe słoiczka... (wieczko kliknęło więc chyba nikt wcześniej w sklepie jej nie wyjadł ;) ale nie podałam jej tego bo jakoś się niezbyt pewnie z tym poczułam - wkońcu nadopiekuńcza matka jestem hehe )

Troszkę się rozpisałam... chyba "migam"" się od sprzątania ;) Miłego wieczoru Dziewczyny

Odnośnik do komentarza

Cerrie jeśli to Ci pocieszy to ja do tej pory jak małejupadnie smoczek na podłogę (nawet jeśli to jest u nas w domu) to wyparzam go wrzątkiem :) Tak chyba jakoś z przyzwyczajenia, bo przecież i tak mała wkłada wszystko do budzi, a wszystkiego nie da się wyparzyc :) Także nie przejmuj się - taka rola matki :) A pewnie ta Twoja koleżanka sama jeszcze wyparza smoczki tylko nie chce się przyznac :/

Flawia WSZYSTKIEGO NAJ NAJLEPSZEGO DLA FRANUSIA - W KOŃCU KOŃCZY DZISIAJ PÓŁ ROCZKU :)

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

uff..u mnie w końcu spokój...dziś jak ruszyłam "w miasto" o 8.00 to praktycznie z przerwą na obiadek i deserek dla małego wrocilam o 20.00...ledwo żyje...moja mama jest kochana bo świetnie zajęla sie Franulem a ja spokojnie załatwiła zakupy w Lidlu, Leclercu, wizyte u dermatologa i wpadlam do domu bo mi pufę z reklamacji przywieźli...ehhhh...wszytsko jednego dnia

dobra wiadomość od dermatologa, że to na buzi to nie naczyniak tylko naczynko zostalo podrażnione i nabiera krwi i trzeba to usunąc ale na szczęście trzeba tylko posmarowac maścią znieczulająca, ściąć i zamknąc naczynko...jutro dzwonię do Centrum Zdrowia Dziecka umówic małego na wizytę....jestem już zdecydowanie spokojniejsza

Monsound...dziś specjalnie sprawdziłam i w Leclercu nie ma tych siatek...więc musialam je widzięc w Tesco lub w Realu ale na bank sa w Mothercare

Cerrie....mnie też by taka "krytyka" rozbawila...szczegolnie że dokonale wiesz jak jest na prawdę......mnie też często wkurza że mojego męża chrześnica bierze do raczek zabawki Franka i już jej tyle razy zwracalam uwagę żeby tego nie robiła...ale nie moge non stop dziecka pilnować.......a ona jest z tych dzieci co mycie raczek traktuja jak obowiązek a nie normę....irytuje mnie to wręcz

Franek dziś kończy 6 m-cy i właśnie zawiżecie ćwiczy balans na brzuszku...czyli unosi jednocześnie nożki i rączki i utrzymuje sie na samym brzuszku......super widok

co do dodawania kleiku do deserków......HIPP ma serię "kleik ryóżwy z banankiem i brzoskwinką" i chyba z jabluszkiem i winogroznem...super sprawa....deserem ma 190g i na wyjazdy jest idealny bo nie trzeba sie bawić w mieszanie kleiku z owocami

Franek szaleje na puzzlach piankowych podłogowych bo kilka razy uderzyl glową w podłogę i był ryk...a że dywanow nie posiadam to amortyzacja jest zerowa..a te puzzle są świetne!.....największy wybór oczywiście na allegro:)...nam juz mata nie wystarcza....nuuuuda i w 3 minuty jest na podlodze:)

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Flawia Wszystkiego najlepszego dla Frania:) no i dziś lub jutro spodziewaj się pw ode mnie:)

Monsound mam nadzieję że wszystko ode mnie doszło? Bo nadal nie mam wiadomości:( ech..

Cerrie Szczerze nie przejmuje się tym a niech sobie pogadaja:)

U Nas w mieście ostatnio dziwne rzeczy się dzieją:( ja to już boję się wyjść wieczorem z domu:(
To miasto było kiedyś do czasu bardzo bezpiecznym miastem! Do czasu tzn do Maja tego roku!
Najpierw w maju jakiś "wariat" praktycznie przy głównej drodze wieczorem zaatakował osobę młotkiem parę razy uderzył:( sprawa niewyjasniona! Miesiąc temu potrącona osobę ze skutkiem śmiertelnym! Osoba uciekła z miejsca wypadku. A teraz jeszcze to że
w zeszłym tygodniu z piątku na sobotę (12-13.08) zaginął chłopak lat 24 (w moim wieku!). A w niedzielę (14.08) ok 18 jego ciało wyłowili w tzw zalewie ( z 1,5 km od centrum) sprawa niby w toku a jutro jego pogrzeb:( nikt nie wie co się stało:(:( i jak tu wyjść z psem na wieczór?

Odnośnik do komentarza

U nas identycznie - ciągnie się za włosy, drapie po uszach i najczęściej przy karmieniu - na samym początku zaraz po przystawieniu. W dodatku tak wywija tą łapką, że drapie również mnie. Muszę aż przytrzymywać jej rączkę, by nie zrobiła sobie krzywdy (i mnie przy okazji też - już mam nos podrapany :Oczko:) Ranę w uchu też już zaliczyła...cóż pozostaje tylko częste przycinanie paznokci, choc to nie wystarcza - są króciutkie a i tak ostre :/

u nas jest identycznie jak u was............co 3 dni paznokcie przycinam a i tak czesto mały podrapie sie po głowie czy w uchu...

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

Ale tu pustki :) ja już po śniadaniu :) szukam właśnie jakiś ogłoszeń dla S. Bo chce sobie dorobić przy remontach i itp sprawach bo zna się na rzeczy robił dość długo w budownictwie wszędzie coś się nauczył. A w mieście licho z praca a o wyjazdach coś myśli ale co to nie wiem:( ech idę dalej szukać. Bo internet pełen tajemnic się robi:)
do później

Odnośnik do komentarza

Flawia Spóźnione, ale serdeczne życzenia dla Franka - naszego pierwszego półroczniaka:flower2:

Flawia

Franek szaleje na puzzlach piankowych podłogowych bo kilka razy uderzyl glową w podłogę i był ryk...a że dywanow nie posiadam to amortyzacja jest zerowa..a te puzzle są świetne!.....największy wybór oczywiście na allegro:)...nam juz mata nie wystarcza....nuuuuda i w 3 minuty jest na podlodze:)

A propos puzzli piankowych - nie wiem jakie masz i jakie teraz u nas (w Polsce) produkują, ale myślę, że warto na to zwrócić uwagę...Przesyłam link do artykułu:
Popularne maty-puzzle są toksyczne! - Dzieci.pl
W skrócie chodzi o to, że badania toksykologiczne wykazały, że maty te są szkodliwe dla dzieci. Wprowadzono już zakaz sprzedaży m.in. w Belgii, Danii..a w całej UE mają wycofać do 2013roku. Podobno są już produkowane takie maty bez szkodliwego składnika, ale jak pisałam na początku nie wiem,czy u nas...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

A z nowości u nas: POLI WYBIŁY SIĘ DWIE DOLNE JEDYNKI, byłam w szoku, jak zauważyłam...Odbyło się prawie bezobjawowo, tzn. bez marudzenia. Przez parę ostatnich dni miała lekko podwyższoną temperaturę. Jak uda się zrobić, to zamieszczę zdjęcie "dowodowe" :Oczko:

Cerrie "Świetną" masz koleżankę...nie cierpię takiej obłudy! Pewnie nie miała o czym pisać..eh...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Sylwanna! Wow, juz jedynki masz za soba:) Ale masz szczescie, ze bez objawow!
Flawia! Wszystkego naj dla Frania:)
Maya sie zaczela przemieszczac jak rak, do tylu. I robi to tak umiejetnie, ze z salonu przemiescila sie do kuchni, prawie pod moje nogi! Musze miec oczy wszedzie, a ona nawet 5 miesiecy nie ma! Po za tym, samolocik( balans) robi juz chyba od tygodnia, po czym czesto ulewa Nie moze doslownie ulezec w jednym miejscu spokojnie. Z pleckow od razu przekreca sie na brzuch, czasem pieluszki nie moge jej spokojnie zmienic... Mysle, ze jak zacznie siadac, to kojec bedzie niezbedny. Tylko, ze widze, ze u nas to wszystko jakby w innej kolejnosci. Siadac jeszcze nie bardzo, ale latac po podlodze-tak! Troche slabo sypia. Wczorajszej nocy obudzila sie dwa razy,a potem o 8 i juz nie chciala spac. Chyba musze sie zaczac przyzwyczajac:/

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny których maluchy skończyły już 5 miesięcy: czy podawałyście już obiadki z mięsem ??? Od jakiego mięska zaczęłyście ???
Moja Justysia doatała dzisiaj po raz pierwszy ziemniaczka ze szpinakiem, no i.... szpinak wydaliła praktycznie nie zmieniony - zielone grudki w kupce :)

A mam jeszcze jedno pytanko: mianowicie moje dziecko strasznie się poci, ale to STRASZNIE!!! Nóżki to praktycznie cały czas ma mokre, nawet jak ma gołe, bez skarpetek. Jak śpi to poci jej się główka ta częśc która przylega do podłoża, jak ją karmię to poci jej się główka jak dotyka mojej ręki. Czy Wasze maluszki też tak mają czy może powinnam z nią iśc do lekarza, bo to nienaturalne ???

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Nikita85
Dziewczyny których maluchy skończyły już 5 miesięcy: czy podawałyście już obiadki z mięsem ??? Od jakiego mięska zaczęłyście ???
Moja Justysia doatała dzisiaj po raz pierwszy ziemniaczka ze szpinakiem, no i.... szpinak wydaliła praktycznie nie zmieniony - zielone grudki w kupce :)

A mam jeszcze jedno pytanko: mianowicie moje dziecko strasznie się poci, ale to STRASZNIE!!! Nóżki to praktycznie cały czas ma mokre, nawet jak ma gołe, bez skarpetek. Jak śpi to poci jej się główka ta częśc która przylega do podłoża, jak ją karmię to poci jej się główka jak dotyka mojej ręki. Czy Wasze maluszki też tak mają czy może powinnam z nią iśc do lekarza, bo to nienaturalne ???

Moje dziecko tez sie poci. Nozki, jak ma w bucikach na spacerze i glowka rowniez. Nie jest to moze tak silne jak u Justysi, ale u mnie jest troche chlodniej, niz w Polsce.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

sylwianna
A z nowości u nas: POLI WYBIŁY SIĘ DWIE DOLNE JEDYNKI, byłam w szoku, jak zauważyłam...Odbyło się prawie bezobjawowo, tzn. bez marudzenia. Przez parę ostatnich dni miała lekko podwyższoną temperaturę. Jak uda się zrobić, to zamieszczę zdjęcie "dowodowe" :Oczko:

Cerrie "Świetną" masz koleżankę...nie cierpię takiej obłudy! Pewnie nie miała o czym pisać..eh...

gratulacje dla Polci
my nadal czekamy

Iza GG: 4034713

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjybo96dwct.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...