Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny :)
Ja jeszcze mało się udzielam, fakt, ale przyznam że czekam na pierwsze usg- a to dopiero 2. sierpnia. O tyle dobrze że wszystko już będzie widać (jak dobrze liczę, to będzie 9-10 t.c.). Na razie, przyznam szczerze, aż boję się cieszyć na zapas, raz już się sparzyłam... A pomyśleć że w pierwszej ciąży ani mi w głowie były myśli o jakichkolwiek komplikacjach- myślałam że to takie incydenty, a to niestety coraz częstsze.
Na razie wszystkie objawy w normie, więc mogę liczyć na to że tak zostanie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ox7nvfxmkmy4tp7g.png

Antosia, 5.04.2008r [*]

Odnośnik do komentarza

Piotrusia Panna
Cześć dziewczyny :)
Ja jeszcze mało się udzielam, fakt, ale przyznam że czekam na pierwsze usg- a to dopiero 2. sierpnia. O tyle dobrze że wszystko już będzie widać (jak dobrze liczę, to będzie 9-10 t.c.). Na razie, przyznam szczerze, aż boję się cieszyć na zapas, raz już się sparzyłam... A pomyśleć że w pierwszej ciąży ani mi w głowie były myśli o jakichkolwiek komplikacjach- myślałam że to takie incydenty, a to niestety coraz częstsze.
Na razie wszystkie objawy w normie, więc mogę liczyć na to że tak zostanie :)

Piotrusia Panna jeżeli masz ładny przyrost bety to już można się cieszyć, bo wyklucza to ciążę pozamaciczną. Z tego co piszesz to cały czas masz objawy ciążowe co świadczy, że dzidziuś się rozwija i bije serduszko. Bądź dobrej myśli i nie denerwuj się :)

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Monsound- przyrost bety ładny, a przynajmniej w normie- 1. lipca 276, 12 lipca 13 100 :) Lekarz uznał że wszystko w porządku. Najlepiej chyba co 48 godz. sprawdzać, no ale to ma sens tylko do 6 000. Objawy ciążowe w normie, wyskoczyły mi pryszcze za to piersi trochę mniej bolą, z czego bardzo się cieszę. Zaczyna mi wystawać brzuszek, dobrze że mam trochę sukienek i z wygodą nie ma problemu :)
Nerwus się ze mnie zrobił straszny, tzn. zawsze taka byłam tyle że teraz mam problem żeby się hamować :)
Wymioty mnie momentami strasznie męczą, zwłaszcza jeśli za szybko wstanę. USG mam dokładnie za tydzień, mam nadzieję że nie będę sama. Jeśli nie będzie męża, to poproszę mamę albo siostrę, bardziej niż pochwalić się wolę mieć kogoś kto będzie przy mnie jeśli jakieś komplikacje wyjdą. Mąż miał wrócić już dzisiaj, niestety szef poprosił żeby pracowali do końca lipca- więc najwcześniej za tydzień będzie. Pracuje chwilowo we Francji. Strasznie za nim tęsknię, jeszcze nigdy się nie rozstawaliśmy. Przytulam się do poduszki, ale poduszka mnie nie przytula. I jeszcze mąż z moim tatą pracuje, który jest dość "ciężki" w pożyciu- mam nadzieję że w końcu się dogadają. Na tatę byłam ciężko obrażona, dość niemądrze na wiadomość o mojej ciąży zareagował, ale albo się zreflektował, albo coś mu mama powiedziała- i już ostatnio dzwonił i mówił to co potrzebowałam od ojca usłyszeć :)
Wierzę że będzie dobrze. Śniło mi się zaraz na początku ciąży że miałam krwawienie, zawieźli mnie na ginekologię do szpitala, lekarka mnie obejrzała i coś w bolesny sposób "wyciągnęła" ze mnie. Ja zaczęłam płakać, to zapytała dlaczego- powiedziałam że przecież już po dziecku, prawda? A ona, że to tylko skrzep usunęła i że w razie potrzeby w 20. tyg. założą mi szew, ale spokojnie do 40 tyg. donoszę :D
Skąd się takie głupie sny biorą? Myślałam że to w późniejszej ciąży tylko ;)
Za tu już dwa razy śniło mi się że karmiłam synka piersią, zaraz po porodzie, jeszcze w szpitalnej koszuli. Bo coś czujemy że faktycznie synek będzie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ox7nvfxmkmy4tp7g.png

Antosia, 5.04.2008r [*]

Odnośnik do komentarza

Piotrusia Panna ja mam wizytę u lekarza 3 dni po tobie i też się denerwuję :/ Ale tłumaczę sobie, że nic dobrego nie przyjdzie z zamartwiania się, a tylko mogę nerwami zaszkodzić maleństwu. Trzeba być dobrej myśli i cieszyć się z ciąży:) (na nerwy przyjdzie czas przy porodzie :36_1_1: jeszcze zdążymy się nawkurzać heh)

Bardzo mi przykro, że chwilowo nie masz przy sobie męża, ale do końca lipca zostało kilka dni, które szybko zlecą i jest duża szansa, że twój mężuś zdąży akurat na usg :):)

Co do tych ciężkich nocy i koszmarów, to możesz spróbować relaksować się przed snem. To naprawdę działa. Zdarza się, że mój mąż pracuje na noce, więc wiem jak to jest jak nie można samej zasnąć. Miałam też głupie sny, budziłam się w nocy i już do rana nie mogłam zasnąć. W dzień chodziłam zmęczona z bólem głowy, ale tak nie da się funkcjonować. Postanowiłam się z tym rozprawić i wieczorem serwuję sobie dobry przyjemny film, smaczna kolacyjka, albo nadrabiam zaległości czytelnicze i zalegam na sofie z książką, albo umawiam się z koleżanką lub idę do mamy pogadać. Naprawdę zaczęłam lepiej sypiać bo nie pozwalam sobie na zamartwianie się. Jest z czego wypierać, żeby przyjemnie spędzać czas:)

Pozdrawiam cie i wszystkie marcowe mamy:36_2_53:

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Monsound, co do książek- nie mogłam się zebrać do biblioteki, a teraz już któryś raz z kolei czytam Mansfield Park- zaczęłam "mądrze" czytać "Jasność" Kinga, aaaaaaa! Czytałam to jako dziecko ale chyba wyparłam ze świadomości w odruchu samoobrony! Oczywiście w połowie skończyłam :D Zajrzałam na ostatnią stronę żeby się upewnić że wszystko było dobrze.
A i w internecie można się nieźle nastraszyć, na forach ciążowych :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ox7nvfxmkmy4tp7g.png

Antosia, 5.04.2008r [*]

Odnośnik do komentarza

witam my 2 kreseczki na tescie zobaczylismy w sobotę...
na wizyte jestem zapisana w srodę więc wtedy dowiem sie co i jak i na kiedy mam termin bo nie wiem czy na koniec marca czy poczatek kwietnia... to nasze drugie dziecko , mamy synka który skończył w czerwcu 2 latka

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny,
wyglada na to, że ja również będę marcową mamą. tzn już jestem, bo pierwszą córkę urodziłam 15. III. 2008 a teraz mam termin na 25. :) jestem już po pierwszym usg, następne będzie 16. sierpnia. już nie mogę się doczekać, bo na tym pierwszym za wiele nie widziałam :/ ;)
pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieje, że będzie się nam przyjemnie wspólnie klikało do marca :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlcbxmk2coat6k.png

Odnośnik do komentarza

hana81 gratuluję i również pozdrawiam. Zaglądaj jak najczęściej:)

olga89 też odliczam dni do swojej wizyty, tak jak Ty jetem zapisana na 5 sierpnia. Najchętniej oglądałabym maleństwo co tydzień albo i częściej;)
Jestem na duphastonie i luteine od 5 tc 2 razy dziennie, w moim przypadku mdłości mniej dokuczają jeżeli odczekam z braniem leków minimum 2 godz. po przebudzeniu, tak mi doradził gin i nawet się sprawdziło :)

Dziewczyny myślicie już o wyprawce dla dziecka? Jeszcze nic nie kupiłam, ale od czasu do czasu przeglądam sklepy internetowe z artykułami niemowlęcymi i dochodzę do wniosku, że te zakupy będę musiała rozłożyć w czasie. Ze względu na ceny i dlatego, że lista najpotrzebniejszych rzeczy jest długaśnia... Od sierpnia zaczynam przygotowania do pojawienia się maluszka:smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny,
mnie w tej ciąży jak dotąd omija wspomaganie hormonalne, ale przy pierwszej ciąży nabrałam się tego... i też pamiętam, że było mi potwornie niedobrze - mdłości całodniowe :/
teraz jest ok, trochę mnie mdli, ale bez szaleństw ;)
co do gromadzenia wyprawki, to też wychodzę z założenia, ze lepiej sobie gromadzić powoli partiami, żeby na raz nie wywalić sporej sumy. Ja mam trochę ciuszków po starszej córce, ale sporo też rozdałam, więc też czekają mnie cudowne chwile w sklepie z dziecięcymi rzeczami. uwielbiam takie maleńkie ciuszki. Jak robiłam przegląd, tego co mi zostało, to te ubranka wyglądają jak dla lalek :) sporo też kupowałam na allegro, mogę coś doradzić ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlcbxmk2coat6k.png

Odnośnik do komentarza

W wir zakupów rzucę się jak poznam płeć maleństwa:) Dużo ubranek dostałam po siostrzenicy typu body na długi i krótki rękaw, śpiochy, kaftaniki, prawie wszystko w kolorach uniwersalnych. Te większe ciuszki są typowo dziewczęce, jeżeli noszę synka to się nie przydadzą, ale zawsze można je popakować i zachować na przyszłość ;) Z kupowaniem ciuszku jeszcze się powstrzymam te kilka tygodni chociaż mnie korci bo są wyprzedaże w smyku i coccodrillo :D
To co chciałabym kupić niedługo to materacyk do łóżeczka (120/60) i fotelik samochodowy.
Hana polecasz materac gryczano-kokosowy czy z pianki?

Dziewczyny w ogóle jestem tak przejęta tą ciążą wyczekaną, że na 100% będę nadopiekuńczą mamuśką. Już planuję przemeblowanie pokoju, żeby dziecku i nam było jak najwygodniej. Mamy dwa pokoje więc trzeba przemyśleć gdzie postawić w lutym to łóżeczko ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Hej, dziewczyny :) Najadłam się trochę strachu przez weekend, w sobotę przed południem poleciał mi mały skrzep, później śluz podbarwiony krwią... Bałam się jak diabli, ale bez paniki- widziałam że krew nie jest świeża, że nic mnie nie boli- wzięłam prysznic, poleżałam- było ok. Później powolutku próbowałam chodzić i zająć się sobą, dalej nic się nie działo... Do mojego gina się nie dodzwoniłam (dziś dowiedziałam się dlaczego- jest na urlopie), do kliniki w której leżałam poprzednio też już nie... Nikogo z rodziny nie miałam koło siebie, mąż dopiero z zagranicy wracał. Pojechałam taksówką do mamy, tam na spokojnie czekałyśmy na powrót chłopaków którzy przyjeżdżali z Francji :) Dalej było ok, tylko zapowiedziałam że jakby jakieś bóle, krwawienie itp. w nocy to od razu po pogotowie dzwonić. Dobrze że nie jechałam nigdzie, z lekarzami w klinice jest problem w czasie weekendu a wczoraj miałam zaplanowane usg i zobaczyłam w końcu potworka :) Z usg wychodzi mniejszy o tydzień niż z obliczeń lekarza, (za to z suwaczkiem się zgadza) ale usg nie pokazuje idealnie wymiarów, a do zapłodnienia też mogło przy dłuższym cyklu dojść później. Mam się nie martwić, byliśmy oboje i widzieliśmy jak potworek sobie pływa, serduszko mu bije- no za dużo nie pooglądałam, ale chociaż to serduszko, rączki, brzuch i główkę widać. Strasznie się cieszę :) Nie ma też najmniejszych problemów z łożyskiem które się trzyma jak powinno, szyjka macicy też jak trzeba- długa i zamknięta, jajniki w porządku- nie wiadomo skąd mogła ta krew być, może tyle tylko że jakby nie ciąża to bym okres teraz miała. Jutro wizyta u lekarza i mam nadzieję że dalej będzie ok :)
Wymioty mnie męczą niesamowicie, dziś nawet po pół herbaty... Najgorzej było jak poszłam z moczem w takim pojemniczku- słoiczku na badania, a tu na drzwiach informacja że w plastikowych kubeczkach nie przyjmują, że można tylko w plastikowych wąskich fiolkach przynosić... Ble, nie wiem co za matoł to wymyślił, dobrze że apteka piętro niżej. Mi było ciężko trafić, a nie wyobrażam sobie co będę robić z dużym brzuchem, jak tej fiolki nawet nie będę widzieć. Mam przelewać ze słoiczka? Do tego tak brudna, śmierdząca toaleta że znów zaczęłam wymiotować, oczywiście żadnego papieru czy mydła, fuj...
Co do wyprawki- kupię jak będę pewna że dziecko już bezpieczne jest. Duży wydatek, ale będę odkładała co miesiąc więc problemu nie będzie. A masa rzeczy jest też niepotrzebna jak dla mnie- np. elektroniczna niania, termometr do wody, na razie nawet nad wózkiem myślę- chusta będzie na pewno.
Pozdrawiam wszystkie marcówki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ox7nvfxmkmy4tp7g.png

Antosia, 5.04.2008r [*]

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie Marcowe mamusie:36_3_15:
Dzisiaj się właśnie dowiedziałam że zostanę Marcową mamą a nie Kwietniową
Więc przeskakuję do Was
Dzisiaj miałam pierwszą wizytę u gina i się okazało że jestem w 8 tygodniu a nie 3 tyg
i mam termin na 16 Marca
Dostałam skierowania na pierwsze wyniki moczu krwi które jutro zrobię
A to moja fasolka

http://forum.we-dwoje.pl/images/signatures/1639502764e526a890f64c.gif

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a0ftd4g8s.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Jestem taka szczęśliwa po dzisiejszej wizycie u ginekologa. Miałam robione usg i aż się wzruszyłam na widok maluszka:) Najpierw sobie słodko spał na pleckach, później obudził się, pomachał rączkami i nóżkami, zakręcił fikołka i na koniec wypiął się pupcią na lekarza i mamę i poszedł spać :smile_move: Na szczęście lekarz zdążył obejrzeć narządy i wszystko jest w porządku, pozostałe badania też wyszły dobre.
Kolejne usg mam 20 sierpnia i już nie mogę się doczekać.

Dziewczyny a jak wrażenia z waszych wizyt i usg? Jak samopoczucie i czy dolegliwości bardzo wam dokuczają?

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Madzia86
Witam wszystkie Marcowe mamusie:36_3_15:
Dzisiaj się właśnie dowiedziałam że zostanę Marcową mamą a nie Kwietniową
Więc przeskakuję do Was
Dzisiaj miałam pierwszą wizytę u gina i się okazało że jestem w 8 tygodniu a nie 3 tyg
i mam termin na 16 Marca
Dostałam skierowania na pierwsze wyniki moczu krwi które jutro zrobię
A to moja fasolka

Madziu witaj w naszym gronie. Gratuluję Fasolki :) To Twoja pierwsza ciąża?

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Monsound
Madzia86
Witam wszystkie Marcowe mamusie:36_3_15:
Dzisiaj się właśnie dowiedziałam że zostanę Marcową mamą a nie Kwietniową
Więc przeskakuję do Was
Dzisiaj miałam pierwszą wizytę u gina i się okazało że jestem w 8 tygodniu a nie 3 tyg
i mam termin na 16 Marca
Dostałam skierowania na pierwsze wyniki moczu krwi które jutro zrobię
A to moja fasolka

Madziu witaj w naszym gronie. Gratuluję Fasolki :) To Twoja pierwsza ciąża?

Przegapiłam suwaczek. Masz już synka:)

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Byłam dziś u innej lekarki, bo mój gin. poszedł na urlop. U niego ostatnią wizytę miałam 13.07. W poniedziałek miałam usg, we wtorek robiłam badania krwi i moczu, dla
mnie normalne że po badaniach mam zwykłą wizytę, za to dla pani dr. u której byłam- nie. Kobieta na dzień dobry zaczęła krzyczeć na mnie- teksty typu: "po co pani ta wizyta" "po co pani do mnie przychodzi skoro pani lekarzem jest dr. K" "co ja mam pani tutaj zrobić"... Już chciałam trzasnąć drzwiami i wyjść. Niepokoił mnie brązowy śluz który mam od jakiegoś czasu, dokładnie od soboty- usg w normie, bałam się infekcji. Pani dr. zbadała mnie bez wziernika, nawet nie patrzyła na mnie- a dodam że w pierwszej ciąży właśnie przy zwyczajnym badaniu lekarz zauważył infekcję, robił cytologię ale zanim były jej wyniki byłam wyleczona. Tu pani zawołała tylko położną do pobrania cytologii, pytałam czy wszystko w porządku to usłyszałam: na razie tak ale to taka wczesna ciąża że nic nie powiem. Znów zjechała mnie za to że mój lekarz prowadzący ponoć nic w karcie nie zapisuje (zapisywał i wyniki badań, i terminy miesiączki i porodu, i skierowanie itp.- tylko ona nie popatrzyła do karty, mimo że wszystko rozrzuciła po stole). Mimo że wiem że coś jest nie tak, bo skąd ten brązowy śluz, pani dr. to olała. Mam cukier w moczu, nie wiadomo skąd, glukoza we krwi w normie, ale badania mam powtórzyć i wyniki badań moczu, morfologii i cytologii mam odebrać ZA MIESIĄC przy wizycie u mojego gina. Na pożegnanie stwierdziła że nie wie po co mi ta wizyta, ona by rozumiała jakbym krwotok miała.
Nigdy nikogo nie wyzywałam na forum, ale chyba zacznę: obiecuję że jeśli przez tą durną pindę, panią dr. M-F która siedzi z pierścionkami na palcach, bransoletkami na rękach, tłustymi włosami i wydziera się na pacjentki, a na dodatek każe im czekać 20 min. (dłużej, tyle ja czekałam) bo w godzinach pracy robi swoje prywatne badania krwi... Jeśli COKOLWIEK będzie nie tak to pani dr. będzie miała problemy.

Dziewczyny, cytologią mam się martwić czy można spokojnie czekać do początku września na wyniki? Oprócz brązowego śluzu żadnych niepokojących objawów nie mam.

http://www.suwaczki.com/tickers/ox7nvfxmkmy4tp7g.png

Antosia, 5.04.2008r [*]

Odnośnik do komentarza

Piotrusia Panna, co za babsztyl z tej lekarki! Przykre, że musiałaś trafić akurat na nią i się przez nią denerwować :/
Nie rozumiem stwierdzenia tej pani dr, że "to wczesna ciąża i nie można nic powiedzieć". Otóż w 10 tyg. ciąży można bardzo dużo powiedzieć. Przede wszystkim powinna uspokoić, bo to normalne, że każda z nas drży o zdrowie maluszka i szczęśliwy przebieg ciąży. Kurcze! jak ona mogła potraktować plamienia jak głupią czkawkę! Ale kij jej w oko, nie warto się nią stresować.

Piotrusia myślałaś o tym, żeby zapisać się jeszcze do innego ginekologa?

Co do tej cytologii to nie wiem co ci doradzić. U mnie to badanie wykryło zapalenie, a lekarz doradził robić nasiadówki dwa razy w tyg. w letniej wodzie z dodatkiem tantum rosa. Ale swoją drogą to dziwne, że tak długo musisz czekać na wyniki.

Napisz co postanowiłaś :)

http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jyovabxd2.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0433559a0.png?4051

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...