Skocz do zawartości
Forum

Ciaża po poronieniach


Rekomendowane odpowiedzi

Angela noga w miarę, chociaż w pracy się nalatałam i odczułam to.Wróciłam do domu , wzięłam gorącą kąpiel i prochy i nyny poszłam.
Masakra, termin mam na 1 grudnia.Wcześniej musimy jeszcze raz zrobić rezonans i badania czy nie jestem na coś uczulona itd, bo to narkoza będzie do operacji, wykluczyć ciążę ( bo padło pytanie czy się staram)I tak gadała i gadała 20 min.Wnerwiłam się że tak późno, tłumacze mongołowi że mam pozrywane w kostce wszystko. a ta to pie*** bo terminów nie ma.Jak by nie mogła do lekarza iść i zapytać.Odbiło się to wszystko na moim S ;/ Ale na szczęście już wszystko dobrze.

Rano byli nam sprawdzić te alarmy dymne czy co tam.W każdym razie wszystko w porządku.Potem zaczęłam sprzątać, jakiejś weny dostałam bo poskładałam wszystko w szafie i w komodach, posegregowałam ciuchy, wszystko lśni:happy: Mój poszedł na mecz Liverpoolu, a ja się relaksuję ;-) Na obiad jeszcze zrobiłam nasze ukochane krokiety z serem i pieczarkami,a teraz mi ciasto w piekarniku dochodzi.Niech chłopak ma....ja będę jadła oczami!

A u Was jak mija weekendzik?

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie.

Ja wpadłam się tylko przywitać póki chwilka wolna, Oskarek śpi, Oliwka leży bo ma jelitówkę. Bidulka wymiotuje co chwile. A miała do nas babcia przyjechać to zadzwoniłam i jej powiedziałam że jak nie chce przyjechać bo boi się że się zarazi to niech nie przyjeżdża, bo w sumie po co i Ona ma się zarazić.
Ja mam tylko nadzieję że Oskarek nie podłapie....

Miłego dnia :Kiss of love:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Witajcie.

Ja się dzisiaj nie czuję, oczy się zamykają i pieką, gardło boli przez co mam ciągle pije tak mam sucho w buzi, nos zatkany, głowa pęka, masakra. A z tych lepszy rzeczy to @ się skończyła, miałam ją całe 2 dni :lup: No ale to pewnie przez to że plaster nakleiłam i się prędzej skończyła, w ogóle jakaś dziwna była, mniej obfita i krótsza niż zwykle.

Dzieci póki co grzeczne, byłam z nimi na spacerku choć nie powiem że za ciepło było bo zimno aż im rękawiczki ubrałam za to Oliwka wymęczona, Oskarek też spokojniejszy.

Miłego dnia :Kiss of love:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Siema:happy:

Wątek przymiera..dziewczyny poodchodziły, zostałyśmy nieliczne ...

Ja 17 listopada jadę do specjalistycznej kliniki traumy ? i ortopedii.Dzwonili do mnie i powiedzieli że 1 grudnia to troszkę za późno ;-) Mnie to ucieszyło i marzy mi się od tego dnia zwolnienie!Posiedzę w domu, odpocznę od tego syfu całego w pracy-przyjaciółka z pracy okazała się podłą suką ( sory za wyrażenie ;-) ), ale teraz wiem przynajmniej na kogo mogę liczyć, a na kogo nie ;-)

a co u Was?

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

Oopsy Daisy
Inuś zwolnienie będzie na 100 % .Posiedzę w domu jakieś 2,5 miesiąca ;-) Tylko nie wiem od kiedy, znaczy kiedy lekarz zadecyduje o operacji...

Rozumiem, będzie dobrze, zobaczysz ::): Kurde chyba wolałabym iść dzisiaj do pracy, niż siedzieć w domu i myśleć cały czas o pierdołach... :36_11_23:

Odnośnik do komentarza

Oopsy Daisy
Ja idę, ale pozytywnie nastawiona na dzień dzisiejszy.Przynajmniej mi szybciej czas leci... i byle do weekendu. Ja rano byłam na cmentarzu i pod krzyżem zostawiłam 3 znicze, za najbliższe mi osoby i za moje aniołki.Zawsze w PL uwielbiałam chodzić po cmentarzu 1 listopada.

My zaraz jedziemy na cmentarz. Ja nie lubię chodzić, bo nie lubię natłoku ludzi w tym dniu. Ogólnie ja nie lubię żadnych świąt, ani Wszystkich Świętych, ani Wielkanocy, ani Bożego Narodzenia.

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie

dla mnie Wigilia to ciężki dzień a od tego roku dochodzi wielka sobota :( my również zapaliliśmy 2 dodatkowe znicze za nasze aniołki, co mnie zdziwiło że zarówno moi rodzice jak i rordzice M. również to uczynili.

Teraz to nie bede miała zbytnio czasu myśleć o pewnych sprawach :)ale może to i dobrze

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...