STYCZEŃ 2009 - zaczynamy

[Emka]

Halloooo dziewczynnyy, laski moje gdzie jesteście hop, hoooppppp

W podziemiu coś naskrobałam

[Monika74]

Cześć Kobietki...... nikogo niema............ a wy w podziemiu działacie.... oj nieładnie nieładnie.........
A jaw wpadłam by napisać, ze u nas ok..
Dawid Wreszcie odzwyczjony od piersi i. przesypia całą noc!! jakie to fantastyczne uczucie.........
Ja powoli przygotowuje sie do sesji egzaminacyjnej. w lutym 8 egzaminów. i biore sie za pisanie pracy licencjackiej. bo sama nie chce sie napisac.......
W skrócie u nas tyle........
A i Wszystkiego Najlepszego Dla Lili

[Monika74]

A i jeszcze życzenia urodzinowe dla Inkowej Milenki i Maniulkowego Norberta , bądźcie kochani i rośnijcie zdrowo

[miska271]

hej...

oj ostatnio zadko kto tu zaglada...

Monia powiem że Ci zazdroszcze tego calonocnego spania,oj ja tylko moge o tym pomarzyc bo naszsa królewna to przysysa sie do cycusia jak pijawka i nie chce puscic,cala noc jej,teraz jest gorzej niz byla mniejsza...

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MILENKI MARCELA NORBERTA i LILI Z OKAZJI UKOŃCZENIA ROCZKU DUŻO ZDRÓWECZKA

[adriana8899]

Aniu... Wszystkiego najlepszego dla Marcelka.
Duzo zdrowka dla malego i cierpliwosci dla mamusi.

[adriana8899]

Monis powodzenia w pisaniu pracy. A to franca ze nie chce sie sama zrobic... No ale moja matura tez nie chciala.
Buzki dla Gabi i usciski dla Davida.

[anna_b]

Dziękuję Kochane moje

Na pierwszej stronce jest bład. Mój maluch to Marcel ;)) Aduś mniemam, że te życzonka były do nas za które oczywiście dziękuję, a Wam w przeddzień urodzinek (bo z pewnością nie zajrzę tu jutro) życzymy WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ DUŻO ZDRÓWKA I SZCZĘŚCIA NA DALSZEJ DRODZE BUZAKI

SERDECZNE ŻYCZONKA RÓWNIEŻ DLA NORBIEGO, LILLI, I WSZYSTKICH ROCZNIAKÓW RAZ JESZCZE ;)
(bo nie nadążam) :P

[Gość graz1974]

Cześć. Nie wiem, czy dobrze trafiłam, na pewno późno ;-) W styczniu 2009 roku urodzilam Szymusia. Ważył 3950, a mierzyć 60 cm. Poród był ciężki, gdyż nie mialam siły, bo byłam od 2 dni na głodówce, ale z pomocą lekarzy udało się. Szymuś był długo oczekiwany przez nas dzieckiem. Staraliśmy się 4 lata... nie nie leczyliśmy się, tylko nam nie wychodziło :-) Teraz ma już rok. Jest Aniołkiem. Od początku przeesypia całe noce, sam się sobą zajmuje, cały czas się śmieje, jak płacze to naprawdę musi się coś stać. Był do 6 miesiąca na cycu, bo byłam już w ciąży i wtedy chyba zabrakło mi mleka, albo zmieniło już smak, bo Szymuś nie chciał jeść. Jeszcze nie chodzi, chyba się boi, bo jak się trzyma palca, albo nawet rękawa to śmiga...

[adriana8899]

Hej Graz.
Kurcze dzieciaczki jeden po drugm?? Ojjjj. Podziwiam. To planowane rozwiazanie czy nie do konca? Nasza Aga tez chce dzidzie druga juz i myslalam ze rok to szybko... A u Ciebie... Naprawde podziwiam.

[Gość graz1974]

Jak pisałam, na pierwsze długo czekaliśmy, a że chcieliśmy mieć dwójkę, nie zabezpieczaliśmy się ... a tu udało się natychmiast :-) No, byliśmy w szoku, i to wielkim, ale szczęśliwi

[adriana8899]

No domyslam sie ze to byl szok...
A jak sie czujesz? W koncu jestes kroko po porodzie...

[Gość graz1974]

Poród był - jak się teraz mówi "pikuś" Już po 3 godzinach mogłam chodzić i nic mi nie było. Już w szpitalu próbowali nas wypuścić na wigilię... ale jeden lekarza zabronił... ma być 3 doby w szpitalu i tyle. Ale też było miło. Tak nietypowo. A w domu... połóg, ponoć trzeba wypoczywać, ale jak przy 2 dzieci. Jak wróciłam - rozryczałam się równo, tak tęskniłam za Szymusiem, a on tak bardzo się zmienił. Ciągle go tuliłam i nosiłam na rączkach.
Nie jestem sama, pomaga mi moja mama. Jest cudowna. Wiem, że nieraz ma dość, tych płaczów, krzyków... ale daje radę :-)
Nasze dzieci są naprawdę grzeczne. Szymuś jest od urodzenia pogodnym dzieckiem, jak zapłacze to musi się faktycznie coś stać. Przesypia całe noce.
Asia dopiero się dostosowuje. Śpi ładnie, uwielbia jeść mleczko z cycuszka.. Przez miesiąc przybrała kg. Notuję sobie kiedy ja karmię i widzę, że godziny zaczynają się powtarzać. Po kąpieli śpi po 5 godzin, a później już tak po 2-3. Nie chce ssać smoczka, więc jest mi ciężko, bo muszę ją w celu uspokojenia przystawać do cycka, ale pewnie jej i to minie.

[adriana8899]

Jak czytalam to co napisalas to az sie usmiechnelam. Tak fajnie, cieplo o tym opowiadasz...
Ja bym nie miala cierpliwosci do dwojki dzieciaczkow... No ale... Ja to gowniara jestem. Hehehe.

[AgaiLila]

graz1974

Poród był - jak się teraz mówi "pikuś" Już po 3 godzinach mogłam chodzić i nic mi nie było. Już w szpitalu próbowali nas wypuścić na wigilię... ale jeden lekarza zabronił... ma być 3 doby w szpitalu i tyle. Ale też było miło. Tak nietypowo. A w domu... połóg, ponoć trzeba wypoczywać, ale jak przy 2 dzieci. Jak wróciłam - rozryczałam się równo, tak tęskniłam za Szymusiem, a on tak bardzo się zmienił. Ciągle go tuliłam i nosiłam na rączkach.
Nie jestem sama, pomaga mi moja mama. Jest cudowna. Wiem, że nieraz ma dość, tych płaczów, krzyków... ale daje radę :-)
Nasze dzieci są naprawdę grzeczne. Szymuś jest od urodzenia pogodnym dzieckiem, jak zapłacze to musi się faktycznie coś stać. Przesypia całe noce.
Asia dopiero się dostosowuje. Śpi ładnie, uwielbia jeść mleczko z cycuszka.. Przez miesiąc przybrała kg. Notuję sobie kiedy ja karmię i widzę, że godziny zaczynają się powtarzać. Po kąpieli śpi po 5 godzin, a później już tak po 2-3. Nie chce ssać smoczka, więc jest mi ciężko, bo muszę ją w celu uspokojenia przystawać do cycka, ale pewnie jej i to minie.

Witam nowa kolezanke! Heh fajnie miec dwojeczke grzecznych dzieci Ja tez juz mysle o drugiej dzidzi ale cos mi nie wychodzi Pocieszylas mnie piszac ze drugi porod w porownaniu do pierwszego byl latwy bo juz mi sie po nocach sni ze na porodowce z drugim jestem

[Gość graz1974]

i aby Wam się udało, ale jak Ci się śni już poród, to znaczy że za dużo o tym myślisz. Przestań, wyluzuj a szybko doczekasz się fasolki w brzuszku

[Monika74]

graz1974

i aby Wam się udało, ale jak Ci się śni już poród, to znaczy że za dużo o tym myślisz. Przestań, wyluzuj a szybko doczekasz się fasolki w brzuszku

Witaj Graz wśród syczniówek
To prawda co piszesz o wyluzowaniu......
Oj podziwiam Cie z dwoma maluszkami...... fajnie, ze sa grzeczne.... . Ja z moimi juz głupieję. chociaż Gabi ma juz 4,5 roku... Chyba sie nie myle, ze obywda Twoje szkraby z jednego roku? , ale dobrze , ze młodsza dziewczynka... fajny miałas poród do pozazdroszczenia...... , podziwiam matki , które rodza naturalnie, ja po nieudanej długiej próbie porodu naturalnego(z Gabryśką) i tak ukończonego CC, nawet nie próbowałam rodzic naturalnie Dawida...... (inna sprawa, ze miałam tez poważne wskazania do CC)
Wpadaj do nas częsciej, bo coś nam się "zawiesza" ten nasz wątek......

[miska271]

Witam.

graz1974 witaj serdecznie wśród nas i zapraszam do klikania.Gratuluje dzieciaczków,naprawdę trzeba wielkiej siły zęby takie dwa maluchy wychowywać,życzę dużo siły.A co do porodu to każdy organizm jest inny i każda ciąża i poród również ja powiem że dwa ostatnie nie były dla mnie lekkie,ale dzieciaczki są zdrowe i to najważniejsze....

My dopiero wstaliśmy,zresztą to nasza normalna pora,jutro wracają nasze dzieci już się za nimi stęskniłam ....troszkę za cicho w domku...

[miska271]

KOCHANA GABRYSIU
W dniu twoich 1 urodzinek
Życzę Ci,aby serduszko Twoje
Gorące było zawsze jak słońce
A uśmiech Twój radosny
przypominał zapach wiosny
Kolorowych snów
Uśmiechu od ucha do ucha
Pięknych bajek na dobranoc
Własnego pieska i kotka
Co dzień nowych przygód
Butów siedmiomilowych
Gwiazdki z nieba
Wspaniałych przyjaciół
I kochającej rodzinki.
__________________

[aneta1808]

Gabrysiu zycze ci wszystkiego najlepszego duzo zdroweczka -buziaczki

[Gość graz1974]

Postaram się zaglądać tu cześciej. Tak, mam dzieci z jednego roku - dołączyłam więc do forum grudniówek 2009 i do dolnoślązaczek, a jeszcze mamusi po 30-sce. Nie wiem, gdzie odnajdujecie wszystkie urodziny, i dlaczego nie mogę wysyłac linków- pisze coś po angielsku, ale ja się nie znam na tym.
Chciałam wysłać dla Gabrysi rysunek... ale nie mogę, więc

Do zabawy mnóstwa siły,
Żeby każdy dzień był miły,
Pełen śmiechu i radości,
Stu urodzinowych gości,
Aut, kllocków i pluszaków,
Stu prezentów, stu buziaków,
Zdrowia szczęścia i słodyczy

[adriana8899]

Dziekujemy za pamiec kobietki.

Anetko.... Zajrzalas w koncu. Opowiedz troche co u Ciebie...

[aneta1808]

adriana8899

Dziekujemy za pamiec kobietki.

Anetko.... Zajrzalas w koncu. Opowiedz troche co u Ciebie...

u mnie wow duzo by opowiadac.....jestem juz w UK Nikola sie dobrze zaklimatyzowala,swieta spedzilismy w PL potem polecielismy do wloch do mojej ciotki na sylwestra wrocilismy do uk 8 stycznia potem Nikola zachorowala na zapalenie ucha dostala penicyline na ktora jest uczulona niestety tu nie ma pediatrow tylko sa w szpitalach w przychodniach sa ogolni lekarze,i tak trafilismy do szpitala bo antybiotyk okazal sie zly i Nikola dostala wysypki wygladala strsznie gorzej jak rozyczka dzieki bogu nie podalam jej 3 ostatnich dawek bo cos mnie tknelo,dostala potem inny antybiotyk i syrop na odkazenie organizmu no i ten antybiotyk okazal sie w miare dobry leka na uczulenie tez zacza dzialac bo wysypka zaczela zanikac po kilku dniach a w miedzy czasie maz kupil taki puder do smarowania uczulen bo ja to strasznie swedzialo i non stop marudzila zaczelismy ja smarowac i tego samego dnia bylo widac ulge na jej buzi-teraz bedziemy jechali na kontrol niewiem moze jutro sprawdzic czy zniklo zapalenie...

[aneta1808]

w dodatku na samym poczatku roku moja babcia trafila do szpitala dostala wylewu dzieki bogu ze tata byl na wsi i szybko przyjechalo pogotowie wiec udalo sie zachamowac paraliz juz jest w domu dostala silne leki ale odpukac dzialaja,tez dotkna nas kryzys finansowy niestety narazie brak pracy duzo wydatkow a kasy nie ma,maz nie ma pracy...a ja bym chcialam poleciec do Pl z Nikola porobic jej testy,krew i inne badania bo tu to raczej to nie mozliwe w szpitalu zeby nas przyjeli czekalismy 5 godz.masakra totalna...oj duzo sie dzialo polowy to nie chce pamietac...a jak u ciebie??? jak maz??? jak tescie??? i czekamy na fotki z urodzinek-ucaluj malutka

[aneta1808]

graz1974-WITAJ PRZEZ TO MOJE ZABIEGANIE ZAPOMNIALAM SIE PRZYWITAC...

[adriana8899]

No to zdrowka dla Nikusi...
U nas w miare. Jakos sie zycie toczy...