Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

sabina2605
Teraz to mam takie marzenie, że położyć się spać i obudzić po wszystkim, żeby Dzieciątko było juz z nami w domciu zdrowiutkie, a my powoli byśmy szykowali się do świąt, opiekując się naszym Maleństwem:hamak:
istna sielanka...

Ja też o tym marzę....

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

hejo laski.
właśnie sie wybieram do lekarza.czekam tylko az adrian sie wyszykuje bo obiecal mnie zawiesc....
pol nocy nie spalam ale to standard.... znowu mnie z tylu piecze :/ masakra...i te swedzenie skory...
pozatym mam nadzieje ze to co mialam tydzien temu poszlo w cholere :D

dobra napisze pozniej jak wroce co i jak....
mam zamiar podyskutowac z lekarzem bo osttanio powiedzial ze nie da mi orginalow wynikow badan :/

aha. nie wiem jak u was ale u mnie zaczyna sypac sniezek...narazie delikatnie ale mam nadzieje ze rozpada sie mocniej :D

no dobra to do pozniej :)

p.s. ale poposalyscie wieczorem ;p a ja nie pojawilam sie bo Adrian zrobil mi niespodzianke i wrocil wczesniej:Nieśmiały:

Odnośnik do komentarza

Witam we wtorkowy poranek. U mnie już od 6 rano pada śnieżek, a ja na nogach. Zasnęłam standardowo po 3, ale już przed 5 było siusiu, no i o 6 już było po spaniu. Włączyłam pranko, byłam w sklepie (całe szczęście, że mam go pod nosem tzn. pod domem:)) Nie mam pomysłu na dzisiejszy obiad tzn. na drugie danie, bo zupkę dziś gotuję jarzynową:) Wypadałoby wziąć się za prasowanie.
Wiecie co...poczytałam trochę i znowu mam pewne wątpliwości...chodzi o wody płodowe. Wiem, że odchodzą, bo to jasne:) ale skąd mam wiedzieć czy czasem te wody jakoś się nie sączą. Teraz nie wiem jak u Was, ale jakoś nieco więcej jest wydzieliny czy tam upławów i one u mnie nie mają koloru, więc skąd mam mieć pewność, że to nie sączą się te wody? Wiem, ze może to głupie pytanie, ale tak mnie to jakoś zastanawia, bo czytałam, że sączące się wody są niebezpieczne:) Nie wiem, może niepotrzebnie zawracam sobie tym głowę, ale tak mnie jakoś naszło...
Widzę, że Wy też macie twardy brzuch...u mnie to samo, no ale Młoda się rusza, więc chyba wszystko ok. Jutro mam wizytę u lekarza, więc jakby co, to zapytam -tak na wszelki wypadek:)
Jejku ale zgłodniałam! Idę do kuchni...tylko nie mam jakoś na nic smaka...Kupiłam świeżą bułeczkę z ziarnami, wiec coś pomyślę, a potem tu zajrzę:)

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

łooo nadrabiam lekturkę, a więc:

aina83
Maczetko to u Ciebie to już 39 tydzień?????:)

anooooo 38 tydzien i 4 dni :) suwaczek pokazuje troche inaczej ale juz mi sie nie chce go zmieniac :)))

anitajas u mnie tez sa wypisane staniki ale nie wygonią mnie przeciez jak nie bede miała, mam zwykłe z odpinanymi szelkami i rozpinane z przodu, mysle ze na te 3 dni wystarczą.pozniej kupię. tak samo z laktatorem - jest na liscie ale połozna powiedziała zeby nie kupowac bo nigdy nie wiadomo czy sie do konca przyda, a jezeli tak to nie sredniowiecze i mozna kupic chocby w aptece za 30 zł na początek.

aina83
Właśnie przyjechał kurier i przywiózł mi przesyłkę. Kurna te pieluchy tetrowe miały być grube !!! Jak to są grube to jak wyglądają zwykłe skoro te są dla mnie cieńkie :/

Anitajas moje też miały być grube a jak je rozłożyłam to się okazało, że wszystko przez nie prześwituje

moje miały być mega grube hehe.... a są zwykłe. trudno mam flanelki ktore są grubsze

asik28

Ech...ale boli mnie podbrzusze.....już teraz chyba wiem, co kobiety przeżywają jak maja bolesne miesiączki:(

to wyobraz sobie ze ja miała co miesiac ból i to taki ze musiałam brac pyralgine dozylnie i do wyra w pierwszy dzien bo inaczej szła biegunka i wymioty..... ale połozna powiedziała ze mniej wiecej taki bol jest przy porodzie wiec jakos zniosę hehe

sabina2605
aha mam prośbę jakbyś mogła zapytać o twardniejący brzuch czy to normalne bo mnie to bardzo niepokoi, a ja dopiero ide w pt.

takie twardnienie jest normalne, to sa jakies skurcze braxtona hixa czy jakos sie tam to pisze, nie chce mi sie szukac hehe

ufff po części nadrobiłam..........

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

wrocilam...
nie zapytalam o twardniejacy brzuch bo sama zapomnialam..ale ja tez to mam wiec to raczej normalne.
powiedzialam za to lekarzowi ze strasznie mnie wszystko swedzi. dal mi skierowanie na badanie a propo tego swedzenia. mam nadziej ze bedzie ok. jutro ide je zrobic.

pozatym ok...szyjka mi sie skrocila wiec maly szykuje sie do wyjscia jak to lekarz stwierdzil.
przez tydzien troszku mi sie znow przytylo ;p ale nie wiele bo z 72.0 skoczylam na 73.6kg :D

littlemum... z ciekawosci zapytalam lekarza co mysli o tym ze w 34 tygodniu dziecko wazy 1600g. powiedzial ze mam powiedziec kolezance ze nie ma co sie martwic bo jest to waga prawidlowa a ksiazkowymi przykladami nie ma co sie kierowac, no i ze przeciez od 34 tygodnia dziecko najszybciej przybiera na wadze wiec masz byc spokojna, bo jak bedziesz sie martwic to wtedy mozesz sobie szkod narobic jak dziecko nie zacznie na wadze przybierac.

dobra a teraz uciekam zjesc tego pysznego, swiezego paczusia z nadzieniem truskawkowym i popije to sobie mleczkiem :) no i poleze jeszcze z Adusiem bo on na 13:45 do pracy idzie...

aha! oczywiscie lekarz wymyslil ze nie da mi orginalow wynikow badan bo on je musi miec w karcie w razie kontroli z funduszu zdrowia,a jak ich nie bedzie mial to mu za wizyty nie zaplaca .... :/

Odnośnik do komentarza

...a teraz o mnie

wczoraj około 19 miałam niezłą jazdę, poszłam się wykąpać (tzn prysznic) i nagle na samym dole strasznie mnie zakuło. trzymało tak 2-3 min i mineło, nie przeraziłam sie tym bo ma prawo zabolec ale... z zegarkiem w reku za 10 min to samo i tak chyba przez 1,5 godziny, wtedy na dobre sie wystraszyłam ze to juz .... zadzwonilam na porodówke kto ma dyżur, torbe spakowałam wczesniej i byłam gotowa do wyjazdu ale... przeszło. powiem wam ze jak na takie skurcze to ZAJEBISCIE bolało. nawet moje wypasione okresy to przy tym pikuś. mysle ze to były skurcze poprzedzające lub głowka schodzila w kanał rodny b o maluszek od wczoraj bardzo mało sie rusza ( a lekarz mnie uprzedził ze jak główka zejdzie na dół to ruchy osłabną) i już niedługoo... AliBaba bedzie z nami. w koncu zblizam sie wielkimi krokami do terminu. teraz bede oczekiwac na wszelkie sygnały, ale to zmobilizowalo mnie w koncu do spakowania torby, a raczej mega wielkiego torbiska plus mniejsza bo nie wszystko wlazło. dzis musze dokonczyc. wiecie co... mimo ze baaardzo bolało i sie popłakałam mocno to byłam spokojna, miałam nadzieje ze to juz. a dzis troche mi smutno bo gdyby to był poród to maluch b yłby juz z nami...

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

dziewczyny - ja dziś w nocy miałam masakrę:(((((((((( Wieczorem zaczęo się od bóli brzucha i twardnienia, a noc była okropna; już myślałam, że będę się zbierać do szpitala. Brzuch strasznie się stawiał, a co dziwne czułam skurcze w nadbrzuszu, tuż pod żebrami. Spałam po godzince i pobudka... wzięłam nospę forte i zero reakcji - nadal skurcze. Jakoś przeżyłam nockę, teraz jest ok. Myślę, że to skurcze Braxtona - miała któraś z Was może coś podobnego??? prosze napiszcie!!!!
Wczoraj przeglądałam ubranka po Maksiu i zaczęłam prać dla dzidziusia - już myślałam, że spodobały się kruszynce i chciałazawitać na świat:))) Dziś też od rana piorę - tyle tego mam i większość takie słodkie, że szkoda wyrzucic.

28 grudnia skończę 2 latka :)

BRACISZEK URODZI SIĘ 28 GRUDNIA 2008:))) :love_pack:

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=1430

Odnośnik do komentarza

dziewczyny - ja dziś w nocy miałam masakrę:(((((((((( Wieczorem zaczęo się od bóli brzucha i twardnienia, a noc była okropna; już myślałam, że będę się zbierać do szpitala. Brzuch strasznie się stawiał, a co dziwne czułam skurcze w nadbrzuszu, tuż pod żebrami. Spałam po godzince i pobudka... wzięłam nospę forte i zero reakcji - nadal skurcze. Jakoś przeżyłam nockę, teraz jest ok. Myślę, że to skurcze Braxtona - miała któraś z Was może coś podobnego???

Maritka ja niestety tak nie mam, więc Ci nie pomogę. Mi co najwyżej niekiedy brzuch stwardnieje. Może odpocznij dziś sobie troszku...

http://tickers.smyki.pl/s/25170/25585.jpg

Odnośnik do komentarza

maritka45
dziewczyny - ja dziś w nocy miałam masakrę:(((((((((( Wieczorem zaczęo się od bóli brzucha i twardnienia, a noc była okropna; już myślałam, że będę się zbierać do szpitala. Brzuch strasznie się stawiał, a co dziwne czułam skurcze w nadbrzuszu, tuż pod żebrami. Spałam po godzince i pobudka... wzięłam nospę forte i zero reakcji - nadal skurcze. Jakoś przeżyłam nockę, teraz jest ok. Myślę, że to skurcze Braxtona - miała któraś z Was może coś podobnego??? prosze napiszcie!!!!
Wczoraj przeglądałam ubranka po Maksiu i zaczęłam prać dla dzidziusia - już myślałam, że spodobały się kruszynce i chciałazawitać na świat:))) Dziś też od rana piorę - tyle tego mam i większość takie słodkie, że szkoda wyrzucic.

skurcze braxtona to twardnienie brzucha wiec to pewnie to :) ja to mam juz dosc długo - odkad zaczeła mi sie rozwbierac szyjka.

a co do nospy to i lekarz i moja mama (pielegniarka) powiedzieli ze juz pod koniec nie mozna brac ! bo zanikaja skurcze i gdyby to był poród to byłoby ciezko bo albo zatrzyma sie akcja porodowa i potrzebna jest kroplówka albo skurcze beda za słabe zeby wypchac dzidziusia na swiat, wiec lepiej pocierpiec.

Skurcze przepowiadające - mogą wystąpić w ciągu 7-10 ostatnich dni przed porodem (lub nawet nieco wcześniej). Są one nieregularne i raczej odczuwane jako niebolesne (tzw. skurcze Braxtona-Hicksona). Mają one charakter (po 2-3 godzinach) wyciszający się, zanikający. Napewno się nie zwiększają, nasilają. Bywa jednak czasem tak, że skurcze przepowiadające mogą być silne i trwać tak długo - że sprawiają wrażenie skurczów porodowych - po czym ustępują. Jeżeli jesteś zaniepokojona, jeżeli nie wiesz co robić - zadzwoń do swojego lekarza lub położnej, opiekującej się Tobą (np. ze szkoły rodzenia). Ewentualnie możesz zgłosić się na izbę przyjęć szpitala, w którym planujesz urodzić. Wiem, że jest to wyjście, z którego nie chciałabyś skorzystać, ale napewno jest ono lepsze niż niepewność i lęk przed tym co się z Tobą dzieje.

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

aina83
oj rwa kulszowa tez mnie odwiedziła pare razy, ale wole to niz zgage ale niestety wybrac nie moge i obie są...
tinko a co z odbytem? moze hemoroidy moje kochane heheh

Maczetko Ty to bidulko jesteś już specjalistką od wszelkich dolegliwości ciążowych hehehe

hehee po porodzie otwieram poradnie :)
jak kogos boli dupsko, pali gardło ...lub cokolwiek niemiłego... niech przychodzi do mnie :) cos czuje ze zrobie kariere :P:36_22_3:

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

aina83
Mielismy jechac po wanienke i wozek, ale przeciez zdąży, tylko ciekawe co zrobi jak Hanka sie wczesniej na swiat zaprosi:(((((

Tinko co się martwisz:) jak to co zrobi?:) Będzie sam po sklepach biegał:) Niech poczuje na własnej skórze urok zakupów....

co zrobi? bedzie płakał bo ja bym mu strzeliła w łeb ehheeh

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...