Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

zanowu dopadl nas kryzys...maly caly dzien przy piersi a tam SAHARA :( ewidentnie dzisiaj nie dojadl a ja juz bylam bliska podania mu butli :(

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

curry
Ale te kryzysy to takie znowu częste nie są. A nie jest tak, że trochę wydaje Ci się, że jest sahara bo jest troszkę mniej niż poprzednio?

nie wiem sama...piersi nie sa nabrzmiale tylko miekkie...poza tym jak mi tak krzyczal to wyjelam piers i probowalam odciagnac..zazwyczaj lecialo mleczko a dzisiaj nic zeroo

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Twarde piersi są tylko na samym początku laktacji i jak są przepełnione. Później już (w późniejszych miesiącach) będą prawie non stop miękkie. Ja ciągle karmię (2 razy dziennie) i pierś jest miękka przed jedzeniem. Z resztą jest tak od baaaaaaaaaaaardzo dawna. Laktacja powoli się normuje i już się pierś nie przepełnia jeśli regularnie karmisz. Więc jeśli zjadł tyle ile pierś wyprodukowała (czyli prawidłowo) to odciągnięcie tuż po karmieniu może być trudne. Po prostu laktacja się normuje. A i przecież laktator standardowo wyciąga dużo mniej niż dziecko. Ja tam nigdy więcej niż 30 nie wyciągnęłam. A moje dziecko w życiu mm w ustach nie miało. Ale oczywiście mógł zjeść więcej wcześniej i to dlatego. Choć wydaje mi się, że krzyczał jak zabrałaś pierś, bo chciał sobie pocyckać, a tu takie coś... ;)

Odnośnik do komentarza

curry
Twarde piersi są tylko na samym początku laktacji i jak są przepełnione. Później już (w późniejszych miesiącach) będą prawie non stop miękkie. Ja ciągle karmię (2 razy dziennie) i pierś jest miękka przed jedzeniem. Z resztą jest tak od baaaaaaaaaaaardzo dawna. Laktacja powoli się normuje i już się pierś nie przepełnia jeśli regularnie karmisz. Więc jeśli zjadł tyle ile pierś wyprodukowała (czyli prawidłowo) to odciągnięcie tuż po karmieniu może być trudne. Po prostu laktacja się normuje. A i przecież laktator standardowo wyciąga dużo mniej niż dziecko. Ja tam nigdy więcej niż 30 nie wyciągnęłam. A moje dziecko w życiu mm w ustach nie miało. Ale oczywiście mógł zjeść więcej wcześniej i to dlatego. Choć wydaje mi się, że krzyczał jak zabrałaś pierś, bo chciał sobie pocyckać, a tu takie coś... ;)

:) pewnie masz racje a ja sobie znowu wkrecam bo znowu mi glupot znajoma nagadala ehh:o_no: czekam z niecierpliwoscia na ten jego zabieg ..moze wtedy to karmienie bedzie mnie mniej bolalo i sie unormuje..Poki co on za plytko chwyta przez ten jezyk i pierwsze minuty to dla mnie okropne...dopiero pozniej relaks :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Na pewno wytrzymasz jeśli już tyle wytrzymałaś :) Nie wiem ile jest czekania jeszcze na zabieg ale rzeczywiście im szybciej tym lepiej.
A co do znajomych i ich gadania to proponuję za każdym razem pytać czy wiedzą to z jakiejś literatury o położnictwie i karmieniu piersią :) A jeśli powiedzą, że nie to odpowiedź masz jasną. A jeśli powiedzą, że tak to spytaj z jakiej ;)

Odnośnik do komentarza

zabieg mamy 9 pazdziernika i nie moge sie doczekac,mam nadzieje ze to nam polepszy te jego chwytanie piersi

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

kiniac
Moja Malwinka też ostatnio ulewa nosem. W ogóle trochę się martwię od dwóch dni robi po 7-9 kupek dziennie i cały czas wisi przy cycku. Słyszę, że ma pełno mleka w buzi i je połyka, więc nie powinna być głodna. Na szczęście nie ma gorączki i robi sporo siusiu, więc nie jest odwodniona. Dziś na razie była tylko jedna kupka, więc może jej minęło.

Mój Kuba też tyle kupali robił. U niego to był standard. Dopiero jak zaczęłam dietę rozszerzać, to ta ilość się zmniejszyła.

Odnośnik do komentarza

kiniac
Na szczęście Malwinka robi dziś mniej kupek.
dziewczyny mam pytanie, czy wy karmiąc piersią pijecie czasem czarną kawę?

Ja nie piłam w ogóle. Ale nie dlatego, że taka święta byłam he he, tylko po prostu aż tak za kawą nie przepadam, więc bez problemu potrafiłam z niej zrezygnować :)
W ciąży nie piłam i podczas karmienia też. W sumie teraz też piję sporadycznie :)

Odnośnik do komentarza

kiniac
A ja marzę o wypiciu kawy lub czegoś gazowanego i zjedzeniu czekolady...Czasem już mi się dłuży to karmienie.

Wiesz, jeśli Malwinka nie ma skłonności do alergii, to raz na jakiś czas możesz spróbować. Czekolada mojemu dziecku nie szkodziła. Niestety, bo gdyby szkodziła, to miałabym większą motywację do odstawienia i łatwiej by mi było kilogramy pociążowe zrzucać :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Ja kawy nie piję bo nie za bardzo lubię, no i kofeina mi szkodzi więc mnie nie ciągnęło. Do gazowanego też nie bardzo. Ale czekoladę jadłam i było ok. Teraz piję gazowane i jem czekoladę i nie ma kłopotu ale Lilunia już duża więc to co innego. Tak czy inaczej jeśli z czymś sobie pofolgować to chyba rzeczywiście z kawałkiem czekolady :D

Daff
, ale Ty nie masz żadnych nadprogramowych kilosów, to co Ty chciałaś zrzucać? :D

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Poczytałam Was trochę w sobotę i podbudowałam się .Pomimo iż to moje drugie dziecko mam problemy z karmieniem.Pierwszą córcię mniej więcej w tym czasie zaczęłam dokarmiać z drugą chciałabym pozostać tylko na piersi jak najdłużej ale nie wiem czy dam radę.Pewnie gdyby Marysia zaakceptowała butelkę to już bym ją dokarmiała ale ona nawet nie myśli jej ssać i patrzy na mnie jak na głupią kiedy jej ją podaję.Wasze rady i wskazówki są bezcenne:23_30_126: Będę do Was zaglądac w miarę możliwości.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9hdklrabz2.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493779f0.png?9550
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqgyyizaqbv.png
http://www.suwaczki.com/tickers/fdqgxzdvxx3xs6iu.png

Odnośnik do komentarza

wczoraj byla Sahara a dzis jak malemu podawalam piers to lecialo jakby kto kurek odkrecil :36_11_23: az Liam nie wyrabial...wzielam wiec pod gorke..to mleko z tej gorki lecialo strumienien ;) jeszcze dwa miechy i ma sie unormowac tak? ;D

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

ja piłam kawę słabą z jednej łyżeczki jak Ola skończyła 3 miesiace i było ok, nie reagowała na to jakoś, a ja kawy potrzebowałam, napokje gazowane u mnie odpadają, bo ich nie lubię, a czekoladę jadłam, białą najbardziej:) kofeiny można poszukać w innych rzeczach niż kawa, na przykład w zielonej herbacie, jest w czarnej herbacie, ale przy karmieniu też nie zaleca się mocnego parzenia...

Odnośnik do komentarza

kurcze martwia mnie te moje piersi...ten bol jest ciagle i wcale nie jest lzejszy..moze ta kapusta by pomogla?jak radzicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

cinamoonka
kurcze martwia mnie te moje piersi...ten bol jest ciagle i wcale nie jest lzejszy..moze ta kapusta by pomogla?jak radzicie?

Ja myślę że ona cię bolą bo mały za płytko cię chwyta i to promieniuje na całą piers,kapusta nie zaszkodzi spróbuj ale ja stawiam na brodawki,wiązadełko mu zrobią będzie łapał prawidłowo i ból minie :)

Odnośnik do komentarza

IWA23
cinamoonka
kurcze martwia mnie te moje piersi...ten bol jest ciagle i wcale nie jest lzejszy..moze ta kapusta by pomogla?jak radzicie?

Ja myślę że ona cię bolą bo mały za płytko cię chwyta i to promieniuje na całą piers,kapusta nie zaszkodzi spróbuj ale ja stawiam na brodawki,wiązadełko mu zrobią będzie łapał prawidłowo i ból minie :)

iwa ale one mnie bardziej bola poza karmieniami..fakt jak karmie to wielkiej frajdy z tego nie mam ,bo nieco boli...ale bol po jest okropny...kurcze nie wiem jak opisac to co czuje...to takie pieczenie szczypanie jest

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...