Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Moja tez tak robila caly czas na cycku i tylko przy nim spala a jak ja polozylam do lozeczka to 5 min i zaraz wolala i do cyca, nie mialam sily muslalam ze sie poddam i dam jej butle bo bylam zmeczona i zasypialam gdy karmilam, ale powiedzialam sobie ze jeszcze 2 dni, jesli nie bedzie lepiej to chyba dam butle ale 2 dni i bylo lepiej. Tak jak pisze cyrry jeszcze chwile i juz nie beda chcialay sie przytulac, beda chcialay poznawac swiat i nie beda mialy czasu na przytulanki i wiszenie na cycku, mam juz 2 starsze corki sa jeszcze male ale na przytulaknki to nie maja czasu, jak prztulam je to zaraz sie wyrywaja ;)
kiniac jak minela ci noc, karmilam z kapturkami czy bez, pewnie zmeczona jestes ale zobaczysz ze jutro bedzie juz lepiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1rdcjgt5jo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgaxtsprdk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09t5odjpko8mn9.png

Odnośnik do komentarza

Moja w wieku 1- 3 m-cy tez nie chciała spać w dzień, chyba, że na rękach i potrafiła wisieć na cycu godzinami. Trzeba przez to przejść i tyle. U nas pomógł smoczek, mogłam chociaż do toalety wyskoczyć, albo zrobić sobie coś do jedzenia. A na spacery najlepsza okazała się chusta, młoda była blisko i zasypiała szybciutko, a kiedy miała jechać w wózku wtedy był meksyk.

Odnośnik do komentarza

Moja Malwinka wczoraj cały dzień przeryczała, spała może pól godziny, zasnęła padnięta ok. 22 i tylko raz obudziła się na karmienie, więc się wyspała. Karmię bez kapturka. Mała nie ma problemu ze ssaniem, słyszę, jak połyka i buźkę ma pełną mleka. W razie czego kupiłam dziś małą puszkę mleka hipp. Jak nie dam rady wykarmić jej z cycka, to podam jej chociaż 30ml mleka modyfikowanego. Nie ważyłam jej ostatnio, ale wydaje mi się, że słabo przybiera na wadze. U nas smoczek się nie sprawdza, weźmie go tylko wtedy, jak jest zaspana i nie orientuje się, że to nie cycek. Dobrze,że chociaż spacer w wózku pomaga i wtedy trochę pośpi.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60701.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6afb64d460.png

Odnośnik do komentarza

kiniac, ale po co chcesz dokarmiać? Przecież jest naprawdę mało prawdopodobne żeby płakała z głodu. Bardziej prawdopodobne są kolki niż jakikolwiek głód. Kapturek tez niepotrzebny jeśli prawidłowo ssie. Jak masz wątpliwości ile przybiera to po prostu podejdź do przychodni.

Odnośnik do komentarza

Mała nie ma kolek, bo nie ma twardego brzuszka, robi normalnie kupki i wystarczy,że ją wezmę na ręce, a się uspokaja. Gdyby to była kolka branie na ręce by jej nie uspokoiło, a wystarczy,że poczuje mój zapach,a już zaczyna mlaskać i szukać cycka. To raczej nie są objawy kolki. A ja nie mam siły mieć jej ciągle przy cycku, bo nic nie mogę zrobić. Czuję się jak niewolnica. Siedzę zamknięta w domu, z nikim się nie spotykam, nawet zjeść ani siusiu nie mam kiedy zrobić.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60701.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6afb64d460.png

Odnośnik do komentarza

kiniac, rozumiem Cię. Każda z nas miała/ ma takie momenty. Może masz jakiegoś baby blues'a? To przecież częste i w ogóle nie zależy od Ciebie. Tylko teraz jest czas na to aby właśnie siedzieć z dzieciaczkiem na rękach, bo ono tego potrzebuje. Dziecko nie rozumie dlaczego chcesz je odłożyć. Kup chustę i noś w chuście. Będziesz miała ręce wolne, a dziecko będzie w chuście przytulone do Ciebie. Lekko kołysane szybciej zaśnie. Mówię serio, to naprawdę duża ulga. MM nie rozwiąże problemu, bo dziecko naje się mocno ale bliskości nie zaspokoisz i nadal będzie płacz. Wiem, że się czujesz jak niewolnica, ja też tak miałam i ryczałam po nocach z bezradności i zmęczenia. Ale pamiętaj, ze dla dzieciaczka im więcej bliskości tym lepiej.

Odnośnik do komentarza

Kiniac przepraszam że się wtrącę, nie do końca jestem w temacie, ale przypomniało mi się że moja Zuzia też cały czas była na cycu i w pewnym momencie pojawił się problem: wyła cały czas jakby była głodna, butelka- nie za bardzo chciała, albo napiła się ze 30 ml. Myślałam że mam mało pokarmu bo jadłaby w dzień i jadła a na noc problem bo płacz. Kupki robiła normalne, brzuszek miękki itd. No i moja siostra powiedziała że powinno jej się odbić- myślałam że nie wszystkim dzieciom się odbija, i jak Zuzię trzymałam trochę do góry to jej się nie odbijało. Ale siora kazał mi trzymać córcię w pionie(dla mnie szok) i po kilku dniach zaczęło jej się odbijać i wszystko się unormowało.

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Ja tez mysle ze to raczej o ta bliskosc chodzi..Liam ma dokladnie tak samo..jak lezy w lozeczku to zdarza mu sie ze bardzo placze,az sie zanosi..wtedy biore go ,przytulam i jest spokojny i wcale nie chodzi mu o jedzenie...czasem tez mi sie wydaje ze moze nie dojadl..to podaje mu cyca a on traktuje go jako smoczek..wiec chwilke mu na to pozwalam i odkladam do lozeczka
Naprawde wspolczuje dziewczynom ,ktorych dzieci wymagaja ciaglego noszenia..ja pfu pfu na szczescie nie ma tego problemu i u nas wystarczy te przytulanie na siedzaco i to tez nie caly czas

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Ja się pocieszam,że są kobiety,które mają gorzej. Bo co prawda Malwinka potrafi płakać cały dzień i prosić o cyca co 20minut, ale są dni, kiedy prawie cały czas śpi. Poza tym w nocy raczej śpi...Dziś akurat jest jeden z lepszych dni. Malwinka budzi się co 1-2h, godzinę poświęcam na karmienie, odbijanie, usypianie i dalej śpi. To mleko modyfikowane trzymam w szafie w razie czego. Tym bardziej, że wszyscy na około mówią mi, że mam za"chude" mleko, że ona nie dojada i radzą mi przejść na mieszankę. Bronię się przed tym rękami i nogami, ale jak ciągle słyszę, że mam za mało pokarmu, że mała nie dojada, to zaczynam sama tak myśleć i czuję się jak wyrodna matka, która głodzi własne dziecko.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60701.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6afb64d460.png

Odnośnik do komentarza

kiniac
Tym bardziej, że wszyscy na około mówią mi, że mam za"chude" mleko, że ona nie dojada i radzą mi przejść na mieszankę. Bronię się przed tym rękami i nogami, ale jak ciągle słyszę, że mam za mało pokarmu, że mała nie dojada, to zaczynam sama tak myśleć i czuję się jak wyrodna matka, która głodzi własne dziecko.

Przepraszam Cię, ale jak słyszę takie rzeczy to mnie aż trzęsie. To są bzdury! Nie istnieje coś takiego jak chude mleko... To jest podstawowy brak edukacji i wiedzy. Każda mama może wykarmić swoje dziecko piersią, chyba że ona lub dziecko ma bardzo poważną chorobę lub przeszła straszną traumę. W pozostałych przypadkach, a jest ich 99% można. Tak samo jak z tym niedojadaniem: dziecko się najada jeśli moczy min. 6 pieluszek dziennie. A że dziecko płacze? Dzieci płaczą, standardowo podręcznikowo w tym wieku około 4-6 godzin na dobę. Co w tym więc dziwnego? I jeszcze jedno, jeśli karmisz tylko piersią i nie dokarmiasz mm to nie możesz mieć za mało pokarmu! To jest fizjologia naszego organizmu, a nie wymysły. Jeśli zaczniesz dawać mm, dziecko będzie mniej ssać to wtedy pokarmu będzie rzeczywiście mniej. A na koniec powtórzę po raz kolejny - to, że dziecko wisi na cycu to NORMA, tak ma być. To nic dziwnego, a już na pewno nie oznacza, że dziecko głoduje!

Kochana, wybacz nerwy ale ja już czasem nie mogę słuchać jak ludzie dołują młode matki, które chcą karmić swojego dzidziusia. Systematycznie dołują kobiety, a wszystko kosztem dziecka.

Polecam super książkę "Warto karmić piersią" Nehring-Gugulska. Wszystko tam jest wyjaśnione!

I głowa do góry, jest ok i będzie ok :))):zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

ja tez juz uslyszalam ze mam slabe ,malowartosciowe mleko skoro maly chce cyca czesto.. puscilam to mimo uszu :) bo dokladnie wiem ze jest tak jak mowisz curry

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

podpisuję się pod tym, co napisała curry!!! nie ma czegoś takiego jak chude lub tłuste mleko, mleko mamy to mleko, ten trudny czas trzeba po prostu przetrwać, bo tak to właśnie jest na początku karmienia, ja też tak miałam:D dziecko może miec teraz skok rozwojowy, bo własnie taki przypada na 5 tydzień i często dzieci w tym czasie potrzebują bliskości mamy, maluszek jest teraz barwdziej świadomy dotyku, wyostrza mu się słuch, to są dla niego ogromne zmiany, musi się do nich przystosowac, więc potrzebuje poczucia bezpieczeństwa, a gdzie o takie prosić, jak nie u mamy? chuta bardzo dobry pomysł!!! a wtedy, kiedy maluszek śpi, ty korzystaj i wybierz się na zakupy, odpocznij sobie lub idź do fryzjera, obejrzyj coś w telewizji (ja kiedy miałam taki czas jak Ty ściągnęłam sobie jakiś serial i ciagle karmiłam i oglądałam, myślami byłam poza karmieniem i już, to mi pomagało), a pierwszy raz na dwie godziny zostawiłam dziecko, jak miało skończone 3 miesiące:oczko:

Odnośnik do komentarza

kiniac, na to już nic nie poradzimy, tak to po prostu wygląda. Macierzyństwo ma swoje plusy ale ma i minusy. Pewne rzeczy trzeba po prostu zaakceptować. A co do męża - ojcem jest, musi sobie poradzić :) Skoro Ty możesz siedzieć z dzieckiem może i on :) Jak się wymorduje to potem doceni Twój trud. A dzieciaczek powinien się tez do taty przyzwyczajać.

Odnośnik do komentarza

curry
Margeritka, o właśnie :))), ja obejrzałam wszystkie sezony "Chirurgów" z dzieckiem przyklejonym do cycka :D

O, chirurdzy u mnie też byli w tym czasie, i dexter :D No i stosy książek ::): Przy kolejnej dzidzi nastawiam się na jakieś zabawy z Oliwką, gdzie ja będę siedzieć, a ona coś robić... Czyli rysowania, ""zimno, ciepło, gorąco..." itd...

No i dołączam się do słów dziewczyn, natura nas tak stworzyła, że nasze mleko jest IDEALNE dla naszego dziecka, więc nie może być za chude... Odciągnięte wygląda inaczej niż mleko krowie czy inne, ale nasze dzieci to nie cielaki :Oczko: No i na początku macierzyństwa bywa cięzko, tracimy swoją niezależność... Ale z czasem jest coraz lepiej, a póki co trzeba sobie odpuścić conieco, pochodzić w powyciąganym dresie i kucyku... To minie! ::):

Odnośnik do komentarza

jadzik
curry
Margeritka, o właśnie :))), ja obejrzałam wszystkie sezony "Chirurgów" z dzieckiem przyklejonym do cycka :D

O, chirurdzy u mnie też byli w tym czasie, i dexter :D No i stosy książek ::): Przy kolejnej dzidzi nastawiam się na jakieś zabawy z Oliwką, gdzie ja będę siedzieć, a ona coś robić... Czyli rysowania, ""zimno, ciepło, gorąco..." itd...

No i dołączam się do słów dziewczyn, natura nas tak stworzyła, że nasze mleko jest IDEALNE dla naszego dziecka, więc nie może być za chude... Odciągnięte wygląda inaczej niż mleko krowie czy inne, ale nasze dzieci to nie cielaki :Oczko: No i na początku macierzyństwa bywa cięzko, tracimy swoją niezależność... Ale z czasem jest coraz lepiej, a póki co trzeba sobie odpuścić conieco, pochodzić w powyciąganym dresie i kucyku... To minie! ::):

o taak ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

dziewczyny czy jest moziwe zeby kryzys byl tylko w jednej piersi??
dzisiaj jak karmilam malego strasznie sie zloscil...jadl,ciagal sutka i poprostu co chwile krzyk..to ewidentnie nie byl placz a nerw..podalam mu druga piers i pieknie zjadl po czym usnal..po godzinie pomyslalam ze skoro nie zjadl z prwej piersi to odciagne pokarm..sie zdziwilam ,bo nic nie zlecialo,nawet kropla...o co chodzi?:uff2:

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny strasznie mnie piersi pala :( mam nadzieje ze to nie poczatek zapalenia czy cos :(

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

cinamoonka
Dziewczyny strasznie mnie piersi pala :( mam nadzieje ze to nie poczatek zapalenia czy cos :(

Trudno tak ocenić przez neta ::(: Włóż sobie lekko rozbite tłuczkiem liście z kapusty, to pomaga, a jak nie przejdzie to skontaktuj się z lekarzem/położna...

Odnośnik do komentarza

A masz zgrubienia w piersi? Takie twarde miejsca jak kamienie? Sprawdź po opróżnieniu piersi przez dziecko. Piersi są gorące lub czerwone w jakimś miejscu?

Co do większej ilości mleka w 1 piersi - to jest możliwe. Możesz nieświadomie przystawiać częściej do jednej piersi. A czasem dziecku jest po prostu niedobrze pić z jednej piesi (brodawka jest ciut inna) i lepiej przystawić dziecko do niej w innej pozycji. Najlepiej spod pachy.

Odnośnik do komentarza

curry
A masz zgrubienia w piersi? Takie twarde miejsca jak kamienie? Sprawdź po opróżnieniu piersi przez dziecko. Piersi są gorące lub czerwone w jakimś miejscu?

Co do większej ilości mleka w 1 piersi - to jest możliwe. Możesz nieświadomie przystawiać częściej do jednej piersi. A czasem dziecku jest po prostu niedobrze pić z jednej piesi (brodawka jest ciut inna) i lepiej przystawić dziecko do niej w innej pozycji. Najlepiej spod pachy.

nie nie mam ani zgrubien ani nie sa czerwone czy gorace...tylko to takie nieprzejemne pieczenie...jakby w srodku..
dzisiaj znowu przy piersi zaczal sie denerwowac..bolesnie ciagal sutka..i krzyk..wyjelam,sprawdzilam mleko bylo wiec teraz nie wiem czy jego nieumiejetnosc porzadnego ssania moze byc skutkiem tego wedzidelka??

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hp58fyeab3.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65615126149045d49.png

You never know how strong you are until being strong is the only choice you have

Nie win za nic nikogo w swoim zyciu,dobrzy ludzie daja szczescie,zli-doswiadczenie. Najgorsi ludzie daja Ci dobre lekcje a najlepsi piekne wspomnienia

"NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU TYLKO DLATEGO, ŻE OSIĄGNIĘCIE WYMAGA CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE."

:angel1: 4.10.2011 [*]

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się, że pieczenie, które odczuwasz jest skutkiem szybkiego tworzenia się pokarmu w piersiach. Oczywiście przez net ciężko stwierdzić ale zapalenie piersi przejawia się także gorączką, itp. Są inne objawy, więc ja obstawiam, że to nie to. Ale może spytać eksperta?

Wydaje mi się, że jeśli Liam sobie radzi ze ssaniem z jednej piersi to z drugiej tez powinien sobie poradzić. Spróbuj przystawić w innej pozycji. Ale żeby się nie martwiła za bardzo to uspokoję Cię, że Lila też miała fazę i nie chciała prawego cycka :D Przystawiałam w różnych pozycjach aż w końcu się z nim przeprosiła. I potem już nie było z tym kłopotu. Ale fazę miała do co najmniej 3 miesiąca życia. Jednak przystawiać do tej nielubianej piersi nadal trzeba (jeśli z niej mniej ssie to nawet 2 do 1 - pierś nielubiana 2 razy, lubiana 1 raz) aby ją pobudzić do pracy. Oczywiście przez jakiś czas i tylko pod warunkiem, że zauważasz mniej pokarmu w tej piersi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...