Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Ja młodej tłumaczę, że teraz nie, że cycusie odpoczywają i dostanie przed drzemką/wieczorem itp i od razu ją czymś zajmuję, jeśli jest głodna to prowadzę do kuchni i daje jeść. W ogóle staram się nie doprowadzać do sytuacji, że będzie głodna, a ja nie mam jeszcze nic przygotowanego. Raczej jest np. zupka tylko do podgrzania/nalania czy chociażby owoc na szybko. A picie staram się jej podtykać kilkanaście razy dziennie, jak nie chce to nie pije, a często wypije, więc i cyca rzadziej się domaga przez to.

Odnośnik do komentarza

witam was mamuśki:)

Ja karmiłam całe 4 miesiące i odstawiłam malucha od piersi świadomie , brakuje mi tego przytulenia i bliskości ale jak sie nie karmi piersią tylko butelką tez mozna malucha do piersi przytulić , zgadzam sie z koleżanką ,ze lepiej jak najwczesniej odstawic od piersi, później jest trudniej i nasze maleństwo cierpi na tym również, poza tym nasze mleko najbardziej potzrebne maluchowi jest własnie przez okres do 4-6 miesiecy, później dostaje juz pokarmy stałe, karmienia piersią sa rzadsze ,a żeby mleko było nadal wartościowe należałoby przed każdym karmieniem odciągać ( każda mama wie ,ze mleko początkowe jest bardziej przeźroczyste i to tylko zaspokaja jego pragnienie). oczywiscie jest to kazdego indywidualna sprawa, nieraz myslę sobie , a moze znowu zacząć karmić ale myśle,ze tobyłoby tylko zaspokojenie mojej potzreby bliskości:) pozdrawiam mamuśki

Odnośnik do komentarza

kitykat
witam was mamuśki:)

Ja karmiłam całe 4 miesiące i odstawiłam malucha od piersi świadomie , brakuje mi tego przytulenia i bliskości ale jak sie nie karmi piersią tylko butelką tez mozna malucha do piersi przytulić , zgadzam sie z koleżanką ,ze lepiej jak najwczesniej odstawic od piersi, później jest trudniej i nasze maleństwo cierpi na tym również, poza tym nasze mleko najbardziej potzrebne maluchowi jest własnie przez okres do 4-6 miesiecy, później dostaje juz pokarmy stałe, karmienia piersią sa rzadsze ,a żeby mleko było nadal wartościowe należałoby przed każdym karmieniem odciągać ( każda mama wie ,ze mleko początkowe jest bardziej przeźroczyste i to tylko zaspokaja jego pragnienie). oczywiscie jest to kazdego indywidualna sprawa, nieraz myslę sobie , a moze znowu zacząć karmić ale myśle,ze tobyłoby tylko zaspokojenie mojej potzreby bliskości:) pozdrawiam mamuśki

4-6 miesięcy powiadasz???? hmmmm...no ja mam inne zdanie na ten temat i większość mam w tym wątku raczej też, oczywiście to jest Twoja indywidualna sprawa jak długo karmiłaś swoje dziecko ale skoro uważasz, że mm jest bardziej wartościowe od mleka matki to proponuję ciut więcej poczytać o karmieniu piersią:Śmiech:
pozdrawiam Ciebie również

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

ezelka
kitykat
witam was mamuśki:)

Ja karmiłam całe 4 miesiące i odstawiłam malucha od piersi świadomie , brakuje mi tego przytulenia i bliskości ale jak sie nie karmi piersią tylko butelką tez mozna malucha do piersi przytulić , zgadzam sie z koleżanką ,ze lepiej jak najwczesniej odstawic od piersi, później jest trudniej i nasze maleństwo cierpi na tym również, poza tym nasze mleko najbardziej potzrebne maluchowi jest własnie przez okres do 4-6 miesiecy, później dostaje juz pokarmy stałe, karmienia piersią sa rzadsze ,a żeby mleko było nadal wartościowe należałoby przed każdym karmieniem odciągać ( każda mama wie ,ze mleko początkowe jest bardziej przeźroczyste i to tylko zaspokaja jego pragnienie). oczywiscie jest to kazdego indywidualna sprawa, nieraz myslę sobie , a moze znowu zacząć karmić ale myśle,ze tobyłoby tylko zaspokojenie mojej potzreby bliskości:) pozdrawiam mamuśki

4-6 miesięcy powiadasz???? hmmmm...no ja mam inne zdanie na ten temat i większość mam w tym wątku raczej też, oczywiście to jest Twoja indywidualna sprawa jak długo karmiłaś swoje dziecko ale skoro uważasz, że mm jest bardziej wartościowe od mleka matki to proponuję ciut więcej poczytać o karmieniu piersią:Śmiech:
pozdrawiam Ciebie również

tak oczywiście to każdego indywidualna sprawa, nie napisałam , ze mleko sztuczne jest bardziej wartościowe , nie ma tam żadnej wzmianki, jak sama zauważasz piszę , że sama sie zastanawiam nieraz nad powrotem do karmienia

Odnośnik do komentarza

kitykat
ezelka
kitykat
witam was mamuśki:)

Ja karmiłam całe 4 miesiące i odstawiłam malucha od piersi świadomie , brakuje mi tego przytulenia i bliskości ale jak sie nie karmi piersią tylko butelką tez mozna malucha do piersi przytulić , zgadzam sie z koleżanką ,ze lepiej jak najwczesniej odstawic od piersi, później jest trudniej i nasze maleństwo cierpi na tym również, poza tym nasze mleko najbardziej potzrebne maluchowi jest własnie przez okres do 4-6 miesiecy, później dostaje juz pokarmy stałe, karmienia piersią sa rzadsze ,a żeby mleko było nadal wartościowe należałoby przed każdym karmieniem odciągać ( każda mama wie ,ze mleko początkowe jest bardziej przeźroczyste i to tylko zaspokaja jego pragnienie). oczywiscie jest to kazdego indywidualna sprawa, nieraz myslę sobie , a moze znowu zacząć karmić ale myśle,ze tobyłoby tylko zaspokojenie mojej potzreby bliskości:) pozdrawiam mamuśki

4-6 miesięcy powiadasz???? hmmmm...no ja mam inne zdanie na ten temat i większość mam w tym wątku raczej też, oczywiście to jest Twoja indywidualna sprawa jak długo karmiłaś swoje dziecko ale skoro uważasz, że mm jest bardziej wartościowe od mleka matki to proponuję ciut więcej poczytać o karmieniu piersią:Śmiech:
pozdrawiam Ciebie również

tak oczywiście to każdego indywidualna sprawa, nie napisałam , ze mleko sztuczne jest bardziej wartościowe , nie ma tam żadnej wzmianki, jak sama zauważasz piszę , że sama sie zastanawiam nieraz nad powrotem do karmienia

No zgadza się, nie ma wzmianki ale to wynika z całości wypowiedzi bo skoro mleko matki jest wartościowe tylko 4-6 miesięcy to po tym czasie trzeba podawać mm, czyli jest lepsze nić kobiece.
Ja osobiście uważam, że mleko kobiece jest dla niemowląt a krowie dla cieląt, a mm to krowie jakby nie było i nawet teraz wolę karmić małą cycem niż podawać mm, a Tobie życzę abyś podjęła decyzję zgodną ze swoim sumieniem i chęciami bo na siłę też nie ma co karmić, aczkolwiek nie wiem jak to jest z powrotem do przerwanego karmienia ale jeśli można to gorąco Cie do tego namawiam bo dla niemowlęcia nie ma nic lepszego od mleka matki. I nie neguję tutaj matek, które z ważnych powodów nie mogły bądź nie chciały karmić piersią bo dzieci na mm wyrastają na zdrowych ludzi i są tak samo kochane jak te na piersi. Starsza wychowałam na mm i nie mam wyrzutów ale młodszą będę karmic jak długo się da:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

ezelka
kitykat
ezelka

4-6 miesięcy powiadasz???? hmmmm...no ja mam inne zdanie na ten temat i większość mam w tym wątku raczej też, oczywiście to jest Twoja indywidualna sprawa jak długo karmiłaś swoje dziecko ale skoro uważasz, że mm jest bardziej wartościowe od mleka matki to proponuję ciut więcej poczytać o karmieniu piersią:Śmiech:
pozdrawiam Ciebie również

tak oczywiście to każdego indywidualna sprawa, nie napisałam , ze mleko sztuczne jest bardziej wartościowe , nie ma tam żadnej wzmianki, jak sama zauważasz piszę , że sama sie zastanawiam nieraz nad powrotem do karmienia

No zgadza się, nie ma wzmianki ale to wynika z całości wypowiedzi bo skoro mleko matki jest wartościowe tylko 4-6 miesięcy to po tym czasie trzeba podawać mm, czyli jest lepsze nić kobiece.
Ja osobiście uważam, że mleko kobiece jest dla niemowląt a krowie dla cieląt, a mm to krowie jakby nie było i nawet teraz wolę karmić małą cycem niż podawać mm, a Tobie życzę abyś podjęła decyzję zgodną ze swoim sumieniem i chęciami bo na siłę też nie ma co karmić, aczkolwiek nie wiem jak to jest z powrotem do przerwanego karmienia ale jeśli można to gorąco Cie do tego namawiam bo dla niemowlęcia nie ma nic lepszego od mleka matki. I nie neguję tutaj matek, które z ważnych powodów nie mogły bądź nie chciały karmić piersią bo dzieci na mm wyrastają na zdrowych ludzi i są tak samo kochane jak te na piersi. Starsza wychowałam na mm i nie mam wyrzutów ale młodszą będę karmic jak długo się da:Śmiech:

dzięki za wsparcie:) w 100% zgadzam sie ,ze mleko matki jest najwartosciowsze:)
ale jest jedno co jest dla mnei dosć dziwne , mianowicie to ,ze matki potrafią sie uzależnić od karmienia dziecka piersią i karmią bardzo długo , ciagle jest wzmainka ,ze to dla dziecka i będzie tak dlugo karmić jak dziecko bedzie chciało, dzieci juz mają zęby a one nadal karmią, nawet do 8 roku życia ( oglądałam film dokumentalny)
to uwazam za przesadę;)
pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza

kitykat
ezelka
kitykat

tak oczywiście to każdego indywidualna sprawa, nie napisałam , ze mleko sztuczne jest bardziej wartościowe , nie ma tam żadnej wzmianki, jak sama zauważasz piszę , że sama sie zastanawiam nieraz nad powrotem do karmienia

No zgadza się, nie ma wzmianki ale to wynika z całości wypowiedzi bo skoro mleko matki jest wartościowe tylko 4-6 miesięcy to po tym czasie trzeba podawać mm, czyli jest lepsze nić kobiece.
Ja osobiście uważam, że mleko kobiece jest dla niemowląt a krowie dla cieląt, a mm to krowie jakby nie było i nawet teraz wolę karmić małą cycem niż podawać mm, a Tobie życzę abyś podjęła decyzję zgodną ze swoim sumieniem i chęciami bo na siłę też nie ma co karmić, aczkolwiek nie wiem jak to jest z powrotem do przerwanego karmienia ale jeśli można to gorąco Cie do tego namawiam bo dla niemowlęcia nie ma nic lepszego od mleka matki. I nie neguję tutaj matek, które z ważnych powodów nie mogły bądź nie chciały karmić piersią bo dzieci na mm wyrastają na zdrowych ludzi i są tak samo kochane jak te na piersi. Starsza wychowałam na mm i nie mam wyrzutów ale młodszą będę karmic jak długo się da:Śmiech:

dzięki za wsparcie:) w 100% zgadzam sie ,ze mleko matki jest najwartosciowsze:)
ale jest jedno co jest dla mnei dosć dziwne , mianowicie to ,ze matki potrafią sie uzależnić od karmienia dziecka piersią i karmią bardzo długo , ciagle jest wzmainka ,ze to dla dziecka i będzie tak dlugo karmić jak dziecko bedzie chciało, dzieci juz mają zęby a one nadal karmią, nawet do 8 roku życia ( oglądałam film dokumentalny)
to uwazam za przesadę;)
pozdrawiam serdecznie

No do 8 roku życia to ja z pewnością karmić nie będę ale moja córcia na pewno nie jest jeszcze gotowa na koniec cyckowania i ja też, no i wolę aby piła moje mleko niż żebym miała jej w zamian podawać mm. A czy to uzależnienie z mojej strony???? heh...może... uwielbiam karmić piersią i póki mała będzie chciała to na pewno jej tego nie zabronię:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

nasze mleko najbardziej potzrebne maluchowi jest własnie przez okres do 4-6 miesiecy, później dostaje juz pokarmy stałe, karmienia piersią sa rzadsze ,a żeby mleko było nadal wartościowe należałoby przed każdym karmieniem odciągać ( każda mama wie ,ze mleko początkowe jest bardziej przeźroczyste i to tylko zaspokaja jego pragnienie).

kitykat Cóż to za dziwne teorie? Mleko jest jedynym pokarmem dziecka w wieku 4-6 m-cy, później owszem dziecku rozszerza się dietę, lecz mleko jest nadal głównym pokarmem, aż do skończenia przez dziecko roku. Tak, owszem, mleko jest tak "skonstruowane" przez naturę, że najpierw leci "picie", później "jedzenie", dlatego m.in. niemowląt "piersiowych" się nie dopaja (tzn. nie ma potrzeby do czasu rozszerzania diety). A co w tym złego, że dziecko się najpierw napije? Dlaczego niby miałoby mleko pierwszej fazy być odciągane? Toż to marnowanie najlepszego pici pod słońcem, doskonale zbilansowanego i przefiltrowanego przez organizm matki.

Ośmiolatek ssący pierś? Ach... no tak... w telewizji pokazali... Znam sporo 2-3 latków jeszcze na piersi, ale ośmiolatka, ba, nawet pięciolatka jednak nie. Jakieś ekstremum jedno na miliard albo zwykła manipulacja faktami (jak to w tv)

Karm sobie ile uważasz za słuszne lub nie karm wcale, ale nie opowiadaj mitów i bajek :)

Odnośnik do komentarza
Gość kitykat

marzen@
nasze mleko najbardziej potzrebne maluchowi jest własnie przez okres do 4-6 miesiecy, później dostaje juz pokarmy stałe, karmienia piersią sa rzadsze ,a żeby mleko było nadal wartościowe należałoby przed każdym karmieniem odciągać ( każda mama wie ,ze mleko początkowe jest bardziej przeźroczyste i to tylko zaspokaja jego pragnienie).

kitykat Cóż to za dziwne teorie? Mleko jest jedynym pokarmem dziecka w wieku 4-6 m-cy, później owszem dziecku rozszerza się dietę, lecz mleko jest nadal głównym pokarmem, aż do skończenia przez dziecko roku. Tak, owszem, mleko jest tak "skonstruowane" przez naturę, że najpierw leci "picie", później "jedzenie", dlatego m.in. niemowląt "piersiowych" się nie dopaja (tzn. nie ma potrzeby do czasu rozszerzania diety). A co w tym złego, że dziecko się najpierw napije? Dlaczego niby miałoby mleko pierwszej fazy być odciągane? Toż to marnowanie najlepszego pici pod słońcem, doskonale zbilansowanego i przefiltrowanego przez organizm matki.

Ośmiolatek ssący pierś? Ach... no tak... w telewizji pokazali... Znam sporo 2-3 latków jeszcze na piersi, ale ośmiolatka, ba, nawet pięciolatka jednak nie. Jakieś ekstremum jedno na miliard albo zwykła manipulacja faktami (jak to w tv)

Karm sobie ile uważasz za słuszne lub nie karm wcale, ale nie opowiadaj mitów i bajek :)[/QUOTE

witam.....tak, tak tak...wzbudziłam kontrowersje, i prosze juz mnie nie atakowac bo nie podoba mi sie ton jakim pani pisze. nie wie pani jakie sa moje wenętrzne odczucia wiec proszę...

Odnośnik do komentarza

kitykat, no cóż, każdy robi to co mu się podoba, to racja. Według mnie nie bez powodu natura zorganizowała pewne rzeczy tak, a nie inaczej. Widziałaś kiedyś jakiegokolwiek ssaka, który bez ingerencji ludzkiej pije mleko innego gatunku? Nie będę tu roztaczała mów o mm ale polecam Ci link:
http://www.bcbabyfriendly.ca/whatsinbreastmilkposter.pdf
Możesz porównać skład mm i mleka matki.

Co do odciągania pokarmu aby podane mleko było wartościowsze - co to znaczy wartościowsze? Bardziej kaloryczne? A czemu? Dziecko nie gęś, paść nie trzeba. Wszystkie potrzebne składniki znajdują się w PEŁNYM składzie mleka kobiecego, a nie w jego części. Odżywczy jest pełen pokarm. A to, że na początku leci więcej wody to nie znaczy, że to źle.

Co do trudniejszego odstawienia dziecka od piersi po dłuższym karmieniu - można długo polemizować z tym czy jest trudniej oraz czy wychowujemy dzieci po to, żeby było nam lepiej czy po to żeby dziecku było lepiej... Dla mnie moja wygoda i łatwość odstawienia nie ma nic do rzeczy. Najważniejsze jest dobro mojego dziecka. Poza tym mądre odstawienie nie musi oznaczać dla dziecka traumy. Dziecko nie musi cierpieć tylko wszystko trzeba zrobić z głową. Właśnie dlatego tak dużo, tutaj na forum, o tym rozmawiamy.

Odnośnik do komentarza

Kitykat nikt Cię tu absolutnie nie atakuje ale wydaję mi się, że nie posiadasz odpowiedniej wiedzy odnośnie kp, ale to nie znaczy, że chcesz źle dla swojego dziecka, jeśli potrzebujesz jakiś informacji to pytaj nas, ile będziemy mogły to pomożemy:Śmiech: po prostu Twoje poglądy mijają się z prawdą więc próbujemy Ci wyjaśnić, że się mylisz:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

kitykat

witam.....tak, tak tak...wzbudziłam kontrowersje, i prosze juz mnie nie atakowac bo nie podoba mi sie ton jakim pani pisze. nie wie pani jakie sa moje wenętrzne odczucia wiec proszę...

Szanowna Pani, najmocniej przepraszam jeśli Panią uraziłam.
Forum jest po to, aby rozmawiać. Jeśli ktoś włącza się do wątku powinien liczyć się z tym, że znajdą się osoby, które zechcą się ustosunkować do jego wypowiedzi.
Cóż, Pani wypowiedź nie wzbudziła raczej kontrowersji. Recz w tym, jak wcześniej pisały dziewczyny, że wynika z niej, iż Pani wiedza na temat kp nie jest, powiedzmy, zbyt kompletna. Nie było moim zamiarem atakowanie Pani.
Podałam tylko suche fakty dotyczące kp. Jest mnóstwo opracowań na ten temat, wystarczy poszukać.

Odnośnik do komentarza
Gość kitykat

Cóż, Pani wypowiedź nie wzbudziła raczej kontrowersji.

kontrowersja różnica zdań, rozbieżność sądów; spór, dyskusja, polemika.
Etym. - łac. controversia 'wątpliwość; zwada; dysputa'; por. kontra-; zob. wersja.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość kitykat

witam
tak się składa ,ze dzisiaj dostałam od koleżanki ta książkę i również polecam, fakt nie przeczytałam jej jeszcze całej ale jest super..."Warto karmić piersią" Nehring-Gugulska

pozdrawiam

"per dziwoląg z kosmosu" :)

Odnośnik do komentarza

kitykat
Cóż, Pani wypowiedź nie wzbudziła raczej kontrowersji.

kontrowersja różnica zdań, rozbieżność sądów; spór, dyskusja, polemika.
Etym. - łac. controversia 'wątpliwość; zwada; dysputa'; por. kontra-; zob. wersja.

pozdrawiam

Dla mnie dyskusja jest wtedy, gdy z obu stron padają merytoryczne argumenty. Pani nie podała żadnego na poparcie swoich teorii. Wyraziła Pani jakieś zdanie, po czym obraziła się, że ktoś ma odmienne.
Ok, więcej nie karmię trolla :P

Czy u was też młodzież przez te upały cyca częściej się domaga? Chodzi mi o te, które maja już rozszerzoną dietę?

Odnośnik do komentarza
Gość kitykat

Dla mnie dyskusja jest wtedy, gdy z obu stron padają merytoryczne argumenty. Pani nie podała żadnego na poparcie swoich teorii. Wyraziła Pani jakieś zdanie, po czym obraziła się, że ktoś ma odmienne.

witaj, ale zostałąm źle zrozumiana, ponieważ nie napisałam nic o tym ,ze mleko matki jest gorsze od mleka modyfikowanego , a większość tak to odebrała, normalnym jest ,ze ssaki są przystosowane do karmienia swojego potomstwa i wytwarzają pokarm całkowicie zaopatrzony w wartosci odżywcze do prawidłowego rozwoju potomka, tak nas skonstruowano. musiałam jedynie przeczytac na internecie złe informacje na temat mleka początkowego czyli tego gaszącego pragnienie i tak mi to utkwiło w główce ,ze napisałam i ot cała dyskusja , a to nie znaczy ,ze jestem za mlekiem sztucznym...sama miałam kilka powodów dla których musiałam zrezygnować z karmienia piersią ale nie musiałam. nie mam wyrzutów sumienia bo nie chce miec, a 4 miesiace to też dużo, bo mój maluszek otrzymał tez w jakimś stopniu przeciwciała , wit. itd. tak więc jakbym chciała polemizowac na temat karmienia sztucznego to założyłabym nowy wątek , ale nie ponieważ mleko matki jest najlepsze ,a głupot pisanych na internecie lepiej nie czytać i wybrać dobrą książke:)
pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza

Jeszcze jak taką opinię napisała mamuśka nie do końca znająca się na rzeczy (przepraszam, ale kiedyś też się nie znałam i myślałam podobnie...), że mleko po jakimśczasie traci wartości... :36_11_1: ALe jak powiedział mi tak lekarz gin-położnik, to padłam, zę po co karmię tak długo, zę wyniszczam sobie organizm tylko, a dziecku mleko nie jest potrzebne. Jego zdanie było takie, by karmić do 8mc, a potem koniec, bo bezwartościowe:36_11_1: Oliwka miała wtedy 1,5roku i poszłam do przychodni, bo chiałam rzed staraniami o kolejną dzidzię sprawdzić, czy wszystko ok.

Oczywiście się go nie posłuchałam i karmiłam dalej. Jak robiłam pierwsze badania podczas ciaży, to kamiłam wtedy jeszcze ze trzy razy na dobę Oliwkę, więc dość dużo. A morfologię miałam idealną, aż lekarz prowadzący ciążę (inny) był w szoku... Więc obalam zdanie, że karmienie osłabia organizm... A nie brałam wtedy, żadnych witamin (poza folikiem), jedynie staram się jeść dość zdrowo z miarę mozliwości ::):

Poza tym jakby podchodzić do tego, zę mleko po pewnym czasie staje się bezwartościowe, to dlaczeko melko krowy z którego powstaje MM, jest wartościowe cały czas... Czyli nam ludziom zaczyna lecieć woda,a krowie juz nie??? Zgodzę się z tym, że może być niewystarczające samo mleko po 6mc, bo dzieci potrzebują więcej węglowodanów itp... Ale nadal jest podstawą zywienia, a inne polarmy są wprowadzane na zasadze próbowania, przyzwyczajania małego organizmu, nie moze się ono od razu zapchać pełną porcją papu...

Odnośnik do komentarza

kitykat
... ponieważ mleko matki jest najlepsze ,a głupot pisanych na internecie lepiej nie czytać i wybrać dobrą książke:)

O, to to, czasem pewne informacje potrasią namieszać w głowie... Dlatego dziewczyny tak zareagowały na Twoją wypowiedź. Żeby ktoś czytający Twoją wypowiedź nie zrozumiała jej źle i z tego powodu nie zrezygnował z kp. Bo ja ją zrozumiałam tak, że lepiej odstawić wcześniej, bo potem dziecko trudniej jest odzwyczaić... A że i tak karmić nie ma co dłuzej, bo wprowadza się nowe pokarmy... A ze słowem pisanym jest często tak, zę ludzie różnie mogą je odebrać, tak ja Ty odebrałaś inaczej odpowiedzi innych osób, bo czytałaś je jako opinię nt swojej opinii (mało maśmale:Oczko:), czyli emocjonalnie... A one chciały tylko sprostować Twoją wypowiedź, boe nie była słuszna

Odnośnik do komentarza
Gość kitykat

jadzik
Jeszcze jak taką opinię napisała mamuśka nie do końca znająca się na rzeczy (przepraszam, ale kiedyś też się nie znałam i myślałam podobnie...), że mleko po jakimśczasie traci wartości... :36_11_1: ALe jak powiedział mi tak lekarz gin-położnik, to padłam, zę po co karmię tak długo, zę wyniszczam sobie organizm tylko, a dziecku mleko nie jest potrzebne. Jego zdanie było takie, by karmić do 8mc, a potem koniec, bo bezwartościowe:36_11_1: Oliwka miała wtedy 1,5roku i poszłam do przychodni, bo chiałam rzed staraniami o kolejną dzidzię sprawdzić, czy wszystko ok.

Oczywiście się go nie posłuchałam i karmiłam dalej. Jak robiłam pierwsze badania podczas ciaży, to kamiłam wtedy jeszcze ze trzy razy na dobę Oliwkę, więc dość dużo. A morfologię miałam idealną, aż lekarz prowadzący ciążę (inny) był w szoku... Więc obalam zdanie, że karmienie osłabia organizm... A nie brałam wtedy, żadnych witamin (poza folikiem), jedynie staram się jeść dość zdrowo z miarę mozliwości ::):

Poza tym jakby podchodzić do tego, zę mleko po pewnym czasie staje się bezwartościowe, to dlaczeko melko krowy z którego powstaje MM, jest wartościowe cały czas... Czyli nam ludziom zaczyna lecieć woda,a krowie juz nie??? Zgodzę się z tym, że może być niewystarczające samo mleko po 6mc, bo dzieci potrzebują więcej węglowodanów itp... Ale nadal jest podstawą zywienia, a inne polarmy są wprowadzane na zasadze próbowania, przyzwyczajania małego organizmu, nie moze się ono od razu zapchać pełną porcją papu...

to prawda, mleko towarzyszy dziecku przez bardzo długi czas ... na początku dzieciątko próbuje nowe smakołyki i uczy sie jeśc...mój maly szkrab dostaje raz na jakiś czas troszkę jabłuszka czy marchewki, nie zawsze też chce wiec na siłe nie daję, zjada dosłownie z 5 łyzeczek , nie ma możliwości żeby dziecko zjadło więcej jak nie chce tak przynajmniej jest u mojego maluszka , zjada ile chce i jak tylko jest pierwszy sygnał ze wystarczy to koniec:)

dzieciaczki poznaja nowe smaki, konsystencje , musza nauczyć sie ,ze to nie smoczek i prawidłowo używać języczka , na poczatku wysuwał go tak jak chwytał smoczek wiec wiekszosc jedzonka spływała mu po brodzie;)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...