Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Szara masz rację, ja już nie martwię się, że mój głodomorek opuści któreś karmienie :) myślałam bardziej o Wiki mamuski w kwestii tego opuszczenia karmienia, ale ona też ładnie je, więc troszkę wody nie powinno jej zaszkodzić.
es_ze dokładnie, butelka zaburza odruch ssania. Mój Wojtuś na początku nie umiał ssać piersi, nie najadał się, chudł, bałam się, że nie uda nam się kp, dlatego nie pozwalałam na smoczki ani butelkę, choć był w i po szpitalu troszkę dokarmiany mm ( z czego prędko zrezygnowałam w sumie na własną rękę) i wtedy umiał pić z butli. Z czasem pewnie zapomniał, bo miał tylko moje cycusie.
Mam w domu butlę Medela i Tommee Tipee z silikonowymi smokami, NUK z kauczukowym plus niekapek silikonowy Canpol i żadne nie przeszło - Wojtuś myśli, że to nowe gryzaki i tylko gryzie dziąsełkami ;) Poza tym chyba już nie ma sensu 6,5 miesięcznego dziecka uczyć picia z butelki, to taki trochę krok wstecz... Już jakieś dwa miesiące temu podawałam maluszkowi herbatę koperkową łyżeczką, to i z wodą chyba damy radę :)

U nas jest winowajca nocnych szaleństw i dziwnych zachowań - wyrzyna się pierwszy ząbek :P Już go widać, dręczyciela :( wczorajszy wieczór dał nam popalić :(

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

Witamy! U nas wczoraj zimno, ponuro, ale 3-godzinny spacerek zaliczony :) Ja lubię taką pogodę, a i Wojtuś zauważyliśmy, że dużo ładniej śpi w chłodne dni. Może dlatego, że urodzony zimową porą i zna spacerki w zimnej aurze ;) Dziś od rana słoneczko, ale mam nadzieję, że upałów nie będzie...
Kiecka my może nie wyjeżdżaliśmy nigdzie z maluchem, ale na naszym osiedlu są takie tereny rekreacyjne (ścierzki rowerowe, ławeczki, łąka, mały lasek) i np. w tę niedzielę byliśmy tam z Wojtusiem ponad 6 godzin. Łatwo tam o cień, także można sobie siedzień z dzieckiem nawet w gorący dzień, bo nad jeziorem to już może być trudniej o zacienione miejsce :( Tata pokazywał mu świat, listki, korę drzew, choinki, trawkę... Wszystko do podotykania, pooglądania, poza tym zabawa w wózku i kilka cycusiowych karmień na dworze :) Do tego takia frajda, jak szalejące na placu zabaw dzieci, czy pędzące rowery ;) Maluszek zawsze jest zachwycony po takim dniu, a w nocy śpi jak suseł po tylu atrakcjach :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom2n0a5yei1s9t.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny to ja juz pisze szybko bo jak tak dalej pojdzie to przestaniemy tu zagladac a szkoda by bylo, ja sie do Was przywiazalam :)
kiecka my jakos nie piknikowalismy ale tylko dlatego ze u nas nie ma gdzie wyjsc na dluzej. U moich rodzicow natomiast jezdzilismy na dzialke tzw ;) na caly dzien jesli nie bylo upalu. Z takim maluszkiem na cysiu jest fajnie bo nie trzeba jeszcze wozic obiadkow, karmic w krzeselku itd tylko cycus i idziemy w plener :) ja nie widze przeciwskazan. Na wyjazd na wakacje czemu nie, tylko ja bym nie wyjezdzala daleko za granice gdzie ciezko o lekarza w razie czego, mialabym stres.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

nie pamietam dobrze ale chyba padlo pytanie czy mm czy krowie. My wybralismy mm bo moj alergik chyba by juz "zwatpil" calkiem po dawce prosto od krowy. Ml modyfikowane ma 2x mniej bialka niz krowie bo probuje nasladowac mleko kobiece. Ma tez oprocz kazeiny bialka serwatkowe ktore w obrobionym termicznie mleku krowim nie istnieja bo zabija je wysoka temperarura. Te bialka pomagaja w trawieniu i w ml kobiecym jest ich duzo, dlatego latwo i szybko sie trawi. Male dziecko poza tym nie potrzebuje tak duzej ilosci bialko jakie ma w skladzie krowie mleko. I nie jestem przedstawicielem producentow mm hehe ani biologiem. Wyczytalam to w necie i ksiazkach, choc wiem, ze duzo lekarzy poleca krowie mleko to ja jestem za mm jesli juz trzeba. Niektorzy mowia zeby rozcienczac woda pol na pol np. Mleko krowie, takie prosto od krowki, nie gotowane, ma te wszystkie bialka witaminy itd no ale niestety takiego dziecku nie podamy ze wzgl na ryzyko chorob. To tak sie rozpisalam z rana ;)
a co do picia z butli to Aleks nie mial z tym problemu, uzywamy z firmy Nuk ze smoczkiem fizjologicznym rozmiar M z ktorego naprawde trzeba sie nameczyc zeby cos wyssac wiec nie bylo ryzyka ze sie rozleniwi ; ) jak byl malutki to dostal moze 3 razy moje mleko z butli, nauczyl sie i tak mu zostalo. Ale on zasysal wszystko w kolo ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

es_ze chcialam zapytac, bo napisalas ze czekasz z lekami na alergie az Ci bedziesz miec mniej mleka. To w razie jakbys jednak chciala Kajke nakarmic czy tez sa jakies inne wskazania? A Wiecie ze moja mama miala mleko w piersiach jeszcze przez kilkanascie lat? Lekarka jej powiedziala ze moze dac jej jakies leki jesli jej to przeszkadza ale nie przeszkadzalo, nic sie nie dzialo, wiec nigdy ich nie wziala.

Wywijaska jak u Was z zasypianiem, czytasz Jasiowi bajki ? :) I jak spal po tym jak sie wybiegal i "wyzjezdzal" na nowej zjezdzalni? :)

Mamuskaa Wikunia nie ma goraczki po szczepionce? Pamitam ze Aleks mial w tym wieku ale nie wiecej niz 38 wiec nic nie podawalam.

Dziewczyny milego jeszcze pozniej moze uda mi sie napisac co u nas :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kobietki, my teraz non stop na zewnątrz jesteśmy, z przerwami na jedzenie i przewijanie. Jak siedziałam w pracy w takie dni to zazdrościłam innym że korzystają, więc postanowiłam teraz poszaleć:)
Kiecka ale chodzi Ci o podróż czy czas spędzany na zewnątrz? Kajka na spacerze była jak miała tydzień, jak miała miesiąc to już chyba 4 godz z przerwą potrafiła spędzić na "łonie przyrody", obecnie jesteśmy non stop bo albo spacer albo taras itp. są warunki....
Szara mi lekarz powiedział że mleko mogę"uciągnąć" do roku. Ja na razie nie chciałam brać sterydów bo bałam się że np.będzie tak płakać i szukać że będę musiała się ugiąć....ale koleżanka mi powiedziała że najgorszy jest tydzień a odruch szukania piersi i zaglądania pod bluzkę zostanie jeszcze przez parę tygodni....

Miłego dnia :))

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie. U mnie prawdziwy brak czasu,zaglądam tutaj ale nie mam kiedy napisać,najwyższy czas to zmienić :-).
Kiecka myślę że wyjazd na wakacje czy ogólnie w plener nie zaszkodzi Hani,tylko nie na dużym słońcu,wiadomo i też chyba bym się nie zdecydowała na zagranicę.
Szara,zjeżdzalnia robi furorę,przychodzi do nas sąsiad 4 miesiące młodszy od Jasia i tak sobie popołudniami razem spędzają czas bo na razie wspólną zabawą tego nie można nazwać :-). Ale zawsze czas szybciej zleci w towarzystwie.
U nas z nocniczkiem trochę chyba krok wstecz bo o ile udaje mi się po nocy dopilnować żeby się wysiusiał to w ciągu dnia mam wrażenie że mu szkoda czasu na siedzenie i czekanie na siusiu i się denerwuje i płacze więc nie chcę go na siłę przetrzymywać żeby się nie zraził. Najciekawsze jest tylko to że chodzi i siada sam żeby zrobić siusiu czy kupkę w pieluszce a jak mu zdjemę to jest wojna. Ale może potrzebuje jeszcze trochę czasu.
Es_ze kupiłaś już spacerówkę? Ja się jeszcze nie zdecydowałam,jakoś nic do końca mnie nie przekonuje. A wakacje już za miesiąc :-).
Kobietki,co dajecie swoim dzisiusiom na kolację? Bo u nas się zrobiło trochę monotonnie i szukam inspiracji :-). Jeszcze moja Mama mówi że może Jasiu jest głodny i dlatego nocy nie przesypia :-/. Co prawda doszliśmy do tego,że nie pije wcześniej niż o 3.30. Czasami się obudzi wcześniej a czasami dośpi. A później czasami się obudzi jeszcze koło 6 a na cyś no i wstajemy koło 8 więc nie jest źle ale i tak już powinien chyba przesypiać lepiej. Sama nie wiem.
Tak sobie dzisiaj pomyślałam,Szara czy Aleks mógłby jeść pasztet domowej roboty i Kiecka czy Ty mogłabyś jeść przy Hani problemach. Mam przepis,co prawda od teściowej :-D,ale jest bardzo dobry. Nie powiem bo trochę z nim roboty ale ja dzielę na mniejsze porcje i później zamrażam. Jasiu bardzo lubi chlebek z tym pasztetem. Jak będziecie zainteresowane to mogę podać przepis.
A ja się zabrałam za porządki w szafach,przeglàdam swoje rzeczy co potrzebne a co nie i tak mi czas ucieka :-).
Dobrej nocki Mamusie

Odnośnik do komentarza

No ja niestety zakończyłam dość szybko przygodę z domowym pasztetem, ponieważ ostatnio moja babcia się postarała i zrobiła taki specjalnie pod Hanię, ze szczęśliwego królika i niestety mało szczęśliwej świnki - chyba to ona nam wszystko zepsuła, bo brzuszek małą bolał. W każdym razie też zamroziłam i czekam na lepsze czasy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49io4py2bi4oc7.png

Odnośnik do komentarza

Kiecka,dzioeciom różnie wychodzą zęby i tak szybko też się zdarza więc myślę że to możliwe chociaż Jasiu nigdy się tak nie zachowywał tylko jemu później wychodziły. Kiedy macie wizytę u lekarza? Może coś doradzi.
A w temacie zębów to mieliśmy ciężką noc,od 23 do 3 pobudki co godzinę i nie wiedziałam dlaczego a tu rano się pokazał winowajca,trójka na dole.
Szara pytałaś o bajeczki,czytamy codzinnie. Jasiu czasami nawet sam szykuje książeczkę. Najczęściej zasypia jak czytam ale czasami też nie zaśnie ale wtedy nam schodzi dłużej i musimy pokombinować. Nie wiem od czego to zależy. U nas straszyli deszczem ale od rana pokropiło a teraz jesteśmy trochę na zjeżdżalni i w piasku i nie jest źle. Oby nie padało dopóki nie pójdziemy na spacerek zrobić aaaaa :-)

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :)
Kiecka ja stawiam na zabki! Aleksowu wyszly dolne jedynki gdy mial niecale 3 miesiace, ma to po mnie i mezu - oboje w tym wieku mielismy juz zeby ;) w ogole od chyba 3 mies ma juz wszystkie mozliwe oprocz dwoch trzonowych co wychpdza okolo 2 roku zycia (narmalnie). Tez mi plakal, szarpal sie, przerywal ssanie. Byl glodny a dziasla bolaly przy jedzeniu. Wiec tak na raty jedlismy, jak sie przebily to juz bylo ok. Sprawdz palcem dolne dziaselka.

Wywijaska Wam tez gratuluje zabkow i wspolczuje niewyspania po zarwanej nocy ale wszystko jasne teraz. Wazne ze sie przebily! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Hello ja na szybko,
Wywijaska nie kupiłam, bo ja chciałam bardzo lekki wózek, lekko składany, porozglądałam się, po zasięgałam opinii, zamiast tego co mam, stawiałam na Espiro Metro lub Mutsy Easyrider (przymierzałam do nich małą i super komfortowo było i jej i się prowadziło) ale prawda jest taka że tylko w tym co ma może się spokojnie wyspać bo jest szeroki, ma duże pompowane koła i amortyzację (Safety1st mamy). Dodatkowo biorąc pod uwagę to że składa się płasko na raz (bez zdejmowania stelaża) a po odpięciu kół na klik jest lekki, to mam zagwozdkę czy w ogóle go zmieniać i kupować spacerówkę taką dodatkową lekką, zatraciłam szacunek ile dzieci jeżdżą wózkami.... normalnie dziś kupuję, jutro już nie i tak od 2 tygodni! szaleństwo :)
teraz jest na etapie kupuję :)

Odnośnik do komentarza

es_ze tak wlasnie sie domyslilam ze wstrzymujesz sie z lekami w razie gdyby Kajce bardzo sie cycus zamarzyl ;)
my juz coraz zadziej sie karmimy, raz max dwa na dobe. U nas alergia daje sie we znaki, egzema znow wyszla, nie wiadomo czy mleko, czy gluten czy upak czy cholera wie co ;( Jest ciezko, bo nie wiadomo czy to cos co on je czy ja, dlatego konczymy z cycusiem bo nie moge wylapac a nie mam juz sily wrocic do super ostrej diety sprzed dwoch miesiecy :( Alergika powinno sie karmic jak najdluzej ale ja juz nie daje rady, moj stres tez nie wplywa na malego dobrze. Moze wrocimy do mieszanki mleko zastepczej co mnie lekko dobija bo to nawet kolo mleka nie lezalo.. nie mam najlepszego nastroju przez ostatnie dni dlatego tez nie pisalam zeby nie przysmecac. Ale co tam, jak mowia mamy alergikow "to tylko alergia" ;)) minie, musi!

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09k8nae1ac3.png

Odnośnik do komentarza

Szara,tak jak pisałaś kiedyś Mamusce,że po to jesteśmy żebyś w razie potrzeby nam poprzysmęcała :-). Także jak masz doła to pisz. Przykro mi że Aleksowi znów jest gorzej,nie dziwię się że już nie masz siły an doszukiwanie się przyczyny i wolisz zrezygnować z cysia,tym bardziej że już tak mało się karmicie.
A ja podaję przepis na pasztet:
1 duży seler
2 cebule
3-4 duże marchewki
2 duże pietruszki
1 kg wątróbki drobiowej
0,5 kg kurczaka
0,5 kg boczku
Mięso umyć,warzywa obrać i ugotować razem jak zupę. Dodać sól,3 ziarenka ziela angielskiego,2 liście laurowe,pieprz. Jak miękkie,tonwyjąć wszystko z wywaru i ostudzić. Mięso obrać z kości,zmielić maszynką do mięsa i zmielić też warzywa. Dodać 2 jajka,w razie potrzeby do smaku dodać soli i pieprzu,musi być dość słone bo wyjdzie bez smaku.
Foremkę do babki wysmaroać tłuszczem i posypać bułką tartą i włożyć pasztet. Jakby farsz był suchy to można dodać tłuszcz z wierzchu wywaru. Można polać trochę wywarem przed pieczeniem mięsko w foremce. Piec około 1 godziny w temp. 180 stopni.
Ja bardzo lubię ten pasztet. Jajka zawiera żeby się nie kruszył ale do pulpetów chyba dałaś coś zamiast jajek i było ok to może tutaj też się uda,jak znadziesz czas to spróbuj i daj znać :-).
Kobietki,od 2 tygodni mam ambitny plan wstawania rano koło 6 żeby coś w domu zrobić ale nie potrafię się tak rano podnieść i wstaję razem z Jasiem,dla mnie chyba lepiej jest posiedzieć wieczorkiem niż zerwać się rano. A Wy jak wstajecie? Przed Waszymi pociechami czy razem z nimi?
Kiecka,na początku przy ząbkach może nic nie być widać ani nie być wyczuwalne. Ja zauważyłam że coś się dzieje z ząbkami po tym jak Jasiu nie dał sobie masować dziąseł a wcześniej zawsze po kąpaniu masowałam mu silikonową szczoteczką i bardzo to lubił.
Dobrej nocy Mamusie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...