Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

ojj biedny Radziu ale mu się porobiło, dobrze że upałów nie ma bo jakby jeszcze jajeczka mu się miały teraz gotować w pampkach to koniec. Dobrze poszłaś.
widziałam fotki super ;)
a co do samodzielnego jedzenia młoda też "je"sama próbuje już od dawna właściwie i podobnie jak wasze dzieciaki jak się nie da łyżeczką to je ręką i już ;) gorzej było jak była zupa jagodowa na obiad... dzięki Bogu za vanisz hehe bo ciuchy byłyby do wyrzucenia


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/40891.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
My ciągle w drodze, ciągle w trakcie przygotowań, stąd tak mnie tu mało.

Krawatek - świetne zdjęcia - bardzo lubię poznawać Was od tej strony.
Marta - a Ty już hiszpaniujesz??? Zdjęcia też śliczne!

Agnisia - postaram się opisać jak najszybciej :)

Pojechaliśmy do Bawarii, w drodze powrotnej rozkraczyło się nasze cudne autko...
Pierwsza w nocy, my 30 km od Monachium na czteropasmówce... Przyjechała policja - nie mieliśmy trójkąta, szukaliśmy pomocy drogowej - oni zrobili za nas wszystko, nawet nas nie legitymując.

Pomoc drogowa - kierowa szukał dla nas hotelu - biegał i pukał od drzwi do drzwi.\
Zasnęliśmy spokojni.
Ech :) - przyjechał po nas mój tato, a samochód przywieźliśmy wczoraj, niestety - w trakcie kiedy jechaliśmy, stuknął nas samochód (w Bolesławcu jeszcze) :D - a stuknął w wypożyczoną lawetę :D

W każdym razie wszystko wskazuje na to, że niewiele czasu pozostało nam do wyjazdu.
Rodzice strasznie przeciwni. Mama lamentowała, że jej wnuki chcę zniemczyć :D że zawsze będę gorsza.
Tak mnie motywują :D

A tak w ogóle to wszyscy zdrowi ;)

Cafe - wszyscy czekamy na zdjęcia :)
Agnisia - jak przeprowadzka???
Arisa - Twoje niunie są prześliczne!

Odnośnik do komentarza

Eulalio- ale mieliście przygody czytałam z uśmiechem na twarzy kręcąc głową. nie żebym się cieszyła z Waszych chwilowych problemów ale z niedowierzaniem. Na prawdę super że tak wszystko załatwili i nie musieliście się martwić.
a Ty dla mnie jesteś delikatna baba z jajami :D:D:D

a rodzice chyba muszą trochę ponarzekać w końcu nie będą widywać wnuków przez to tak często jak dotychczas.
Pamiętam zanim pojawiła się Ula chcieliśmy przenieść się do Norwegi moja mama omal zawału nie dostała jak usłyszała ten pomysł i szczerze gdybym miała możliwość przeniosłabym się ale niestety a może stety jestem za bardzo przywiązana do mojej mamuśki jestem jedynaczka i nie wyobrażam sobie zostawić jej tu samej. może kiedyś

a przeprowadzka na horyzoncie :D:D:D:D jak wszystko dobrze pójdzie to za tydzień odbieramy klucze już się nie mogę doczekać :36_1_1:

a wybraliście już miasto do jakiego się wyprowadzacie? macie już jakiś domek na widoku prace? Czy kompletnie w ciemno?


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/40891.png

Odnośnik do komentarza

Eulalio, też czytałam z niedowierzaniem... i jeszcze ten Bo;esławiec ;) hihihi
dobrze że wszystko ok!

i co będziecie w niemcorach robic?
nas mama też ciągnie, a mój tato zawsze powtarzał, że jak pracować- to za granicą! ale by się zatęsknił! bo co innego jak jeździłam tylko a 2,5miesiąca a co innego na stałe. ale u nas rodzina mobilna fest i tato tez zamierza wybyc gdzies daleko, dzisiaj jeeepy oglądał, a jeszcze domu nie ma;) hihihihi

za to mi się udało zachęcić m do współpracy i........... ZDRAPALIŚmy caŁy PrzedpoKÓJ Z TEGO OBRZYDLIWEGO KORKA!!!! :D :D :D jestem wykończona, ale podłogi przemyłam i idę się kapać, bo jutro wczesna pobudka i kupa spraw do załatwienia!
ale nawet nie wiecie jak się cieszę! szafki na buty, klucze, szaliki itd wszystko leży na hasioku! juhuuuuuuuuuuuuuuuuu :)
jutro idziemy wybierac co chcemy, tylko ten pieprzony klej z korka został. już nie mówie że nie wiemy co zrobc z framugami, które mój porządny tato też okleił korkiem sto lat temu... i został szpetny klej.

a te zdęcia to nawet nie gadajcie, bo ja w górach zawcze bez "maski" chodzę i strasze jak buka! :) a z reszta i tak strasze bo sie nie umiem opanować z jedzieniem, jak moj tato... masakra.
a moje dwie sis, figurka po mamie, długie nogi, chuda dupka i zajebista premiaana materii... świństwo! :)

do jutra! :)

Agnisia i co do jagód, dovbrsze ze napisalas o tym vanishu, bo ja mam pełno ciuchów z jagód jeszcze po górach, bo tam było ich tyyyyyyyyyyyyyyyyyle że radziulec siadał sobie na krzaczki, nie mówiac o j. :)

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

eulalia widze,ze przygod ciag dalszy:Szok:
i co z ta laweta?
ktos wam wjechal w tylek?

krawatekw zeszlym roku olas mial kleszcza
ale my nie ruszalismy tylko pojechalismy do lekarza
kazal tez 2-3 tyg obserwowac czy nie ma goraczki itd
antybiotyku nie dawalismy chociaz wiem,ze sa lekarze,ktorzy zawsze przepisuja w takich wypadkach

Odnośnik do komentarza

Hej babuszki :)

Eulalia to mieliście przygody, dobrze ze wszystko skończyło się dobrze :)

Krawatek bidny Radziul, oby szybko mu się wygoiło.
No a remont, fajnie hihihihi
My też niedługo zaczynamy remont pokoju, już mamy wybrany kolorek,będę jeszcze robiła szablon drzewka bonzai ale taaaaki wielki bo ściana pusta mi będzie. Nowe mebelki no i jeszcze się zastanawiamy nad nową kanapą a w zasadzie narożnikiem ale nie wiem czy nam kasy na niego starczy, jak nie to się wymieni trochę później :)

Cafe ja też czekam na foto :D

Agnisia super że przeprowadzka już nie długo.

A u nas leci jak zwykle po staremu, M od poniedziałku do pracy, koniec Jego lenistwa noga zdrowa :)
A ja za to wczoraj wylądowałam na SORze z kolanem... ale nic poważnego w zasadzie nic się nie dzieje poza tym że boli więc jak nie przestanie za parę dni boleć to mam iść do ortopedy

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

nie, nie - praca u kogoś nie dla nas.
Otwieramy tam firmę.
Z lawetą problemu nie było poza sytuacją, w której niestety nasz wyjazd się opóźnił.

Krawatek - fajnie z remontem - będziecie na pewno zadowoleni.

na szczęście u nas kleszcze nie znane.

Niestety jesteśmy u rodziców, bo tu mamy smaochód.
Ale dzisiaj jeadziem do domu i będziem walczyć.

Odnośnik do komentarza

Hej

Od rana sprzątam,sprzątam i w końcu mam błysk.
Szkoda,że to tylko chwilowe ale dobre i to hihi.
Teraz zabieram się za robienie sałatki jarzynowej-dziewczynki już mnie wołają:Śmiech:.
Strasznie lubią mi pomagać..to nic,że mam wtedy dwa razy więcej roboty:Śmiech:.

krawatek Karolinka w zeszłym roku miała kleszcza.
Mój poszedł z nią na izbe bo ja bałam się sama wyciągnąć..
Przez kilka dni miała lekko czerwone ale zeszło i nic jej nie było.
Agnisia super,że przeprowadzka już niedługo::):.

Ide..pózniej na spokojnie poczytam:Całus:

Odnośnik do komentarza

cafe juz mi sie odmieninlo:) a zobaczymy co bedzie jutro jak wpadne w szal zakupowy. tyle cudeniek sie naogladalam, ale niestety to, co mi sie podoba kosztuje fortune, a my mamy baaaaaaardzo okrojone fundusze z uwagi na wakacje.
no i m. bardzo chce sie zwolnic, nie wytrzymuje z szefem. nie dziwie sie. a jeszcze ja jestem taka wredna... :(

i stwierdzilismy ze przez 2 mce radziowi nie porobimy w pokoiku bo moze bedzie trzeba wynajac mieszkanie....

cafe i zazdroszcze ze ci chlopaki warzywa wcinaja.... radziulec niebardzo....

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Krawatek-tylko tego vanisza musisz nalać na plamy i zostawić a jak Ci nie zejdzie to w biedronce jest taki proszek oxy czy coś takiego tlenowy w każdym razie też skuteczny robisz papkę i smarujesz plamy
i fajnie z remontem. Przede mną wybór kolorów a wizji nadal brak;/
D też bręczy że mam nie wymyślać 10 kolorów ale co tam :P jakoś musi przeżyć.

Eulalio- a macie już coś w planach?

Cafe- ile ja bym dała żeby młoda jadła pomidory a ogórki... ana w ogóle jest niejadek tak jak kiedyś wszystko jadł tak teraz długie zęby o owocach i warzywach już nie wspomnę ;/ jakiś pomysł rada jak jej wcisnąć coś zdrowego?! :D

Arisa- pomocnice jak ta lala ;) jak wyszła sałatka pewnie super dobrze że się nie kłócą hehe

Angela- a od szablonu będziesz malować czy naklejkę taką gotową kupisz? ja myślałam o naklejce tylko to tak dopiero po 3 tyg po malowaniu można nakleić


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/40891.png

Odnośnik do komentarza

Agnisia
Cafe- zazdroszczę ja muszę młodą utuczyć bo waży tylko 10 kg ale jak? skoro ona nic praktycznie nie chce jeść

nasi waza cos okolo 11 wiec tez bez szalu
ja nie zmuszam
jedza to jedza
nie to nie
tak jak mowie
jak cos robie kroje i proponuja
chca to jedza
nie chca to zabieram-nie ma bawienia sie,rzucania itd

Odnośnik do komentarza

ja tez tak robie jak cafe, tylko warzywa sa wypluwane w trymiga.no chyba ze w zupkach, to zawsze ochoczo;)
i nie mam pojecia ile rado wazy ale miecho, miecho i slodycze...musze znowu z niania pogadac bo mu za duz daje.

i chodzi o wynajem naszego, jesli bedziemy chcieli wyjechac. moja mama ma m. cos znalezc. na bank bedzie praca w piekarni, no ale nocki....i m. nie piekarz:P hihihihi....ehhhhhhhhhhhhhhh
ja niemieckiego nie zanam WCALE, ale w danii i na litwie tez mieszkalam i jakos dawalam rade z ang.
tylko teraz jest inaczej...

no i nie wiem czy chce mieszkac kolo mamy... jest naprawde kontroweryjna... no i naDAL zal w serduchu. nie umiem sie go wyzbyc...
i zal tate zostawiac.....bo on bardzo przywiazany i baaaaardzo nam pomaga.

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...