Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

Hahah też mam wielkąąąąą ochotę im dać, ale ostatnio sporo pokupowaliśmy do domu stół, dywaniki dzieciom i tam jakieś pierdoły, do tego sylwester przed nami a ja nie mam butow do kiecki, mój do garnituru :whoot::whoot::whoot: No ale po świętach mój ma wolne więc damy radę, gorzej jak nic nie znajdę... :lup:

A Oliwka tak u dziadków, przyjechali w sobotę i w sumie już wychodzili a mała do babci że chce z nimi jechać.... później mnie się pytała no to ją spakowałam i już.
A miałyśmy piec ciasteczka, musiałam sama bo ciasto już zarobione było... I choinkę ubierać.... a w zasadzie 3 bo do dzieci pokoi i ryzykuję i ubieram dużą do nas, już widzę reakcję Oskarka :D:D:D

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

czesc :)

pewnie sie oskarkowi choina spodoba :) rado tak polubił naszego karzełka że sie nauczył podciagać na rekach na biurko żeby bombke pomacac... i tak sobie wisi w powietrzu co jakis czas:P

kuzwa tez mam dzisiaj sporo zalatwiania i do kato musze jechac.

powiem wam ze milismy 1 w miare fajną nockę od daaawna... tylko 2 pobudki!!! :) jA sie co prawda budzilam i sprawdzzałam oddech mlodego i wyciagalam gluty ale i tak bylo spoko

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej hej :)
Jak to miło, że o mnie pamięacie :):):)

I za ekspres też dzięki :)
Piotruś już cytuje :)

Tylko jesteśmy teraz na etapie Epoki lodowcowej - wszystkich części! - w szpitalu nie było innego wyjścia, więc zaraził się oglądaniem epoki, Sidem, wiewiorem i moją miłościa do mamutów :)

Przerypane macie z tymi facetami. Ja bym często znajdowała pretekst, żeby wyjść gdzieś, kiedy oni wracają z pracy, żeby zobaczyli, ile energii trzeba poświęcić dziecku.
I chyba nie dałabym życ :) - mój mąż to chodzący cud :) - pomaga, obiady gotuje, sprząta (czasami zdarza mu się zostawiać wszyyyystko na miejscu konsumpcji - butelkę po piwie, jogurt, kartony po soku), a po tygodniu zabiera się za rasowe sprzątanie :D - pierze dywan, zbiera zabawki, układa pranie, prasuje :D

Właśnie -Szyszka - gratuluję spadku wagi, nie powiem, że nie zazdroszczę i Angela - też super.

Arisa - super Twoje niuńki się bawią :)

Cafe - musiałaś pękać z dumy na jasełkach :) Olek super wyglądał :)

Nie spię od piątej, dekoruję pierniczki, lepię pierogi, potem bigos, więc trochę mnie dzisiaj czeka :)

A co do moich chłopaczków - zdrowi jak rydze :) - jestem przeszczęśliwa, bo szpital niekoniecznie posytywnie mi się kojarzył.
Do inhalacji barrrdzo polecam pulmicort, jest na receptę i dla dzieci alergicznych, ale zdziałał cuda - już zero kataru i kaszlu - aż dziwne, że jeszcze w zeszłym tygodniu bylismy taaacy chorzy.

Choinkę też już mamy taką wymarzoną - do sufitu, złoto-czerwoną, z suszonymi pomarańczami, słomianymi ozdobami, laskami cukrowymi i brokaktowymi bombkami :) są też autka, motor i kilka materiałowych gwiazd betlejemskich. To się pochwaliłam :)

Miłego dnia dziewczynki :)

Odnośnik do komentarza

ehhh baby, dobijacie mnie....ja musze wszystko po 100 razy powtarzać.

już mi lepiej, zeżarłam michę musli :D

rado zrobił mi tu znistę roku- oberwał tapetę, zerwał drzwi z biurka i gratis oderwał naklejkę ze ściany razem z tynkiem... szok... zaczyna sie... niedługo bedzie malował po scianach...

kurde, mieliśmy iść, ale postanowiłam położyc marudę spać i załatwimy wszystko jak wstanie bo jakos nie mam ochoty chodzić po urzędach z marudą.

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

Rano byłam na zakupach,teraz skończyłam sprzatać i znikam do kuchni-pewnie na cały dzień.
Mam w planach zrobić bigosik i ciasteczka.
A co z tego wyjdzie?To się okaże.

Eulalia ciesze się,że chłopaki już zdrowe.
Widze,że też dziś szalejesz w kuchni:wink:.

Nie doczytałam jeszcze,bo tak mało czasu a tyle do zrobienia(byłoby mniej gdyby diablice nie robiły takiego balaganu).

Odnośnik do komentarza

a jednak wzięłam rada na spacer, do biura i do urzędów, bo nie chciał spać, za to teraz mam spokój :)

kończę kawkę i do roboty!!!

Eulalio podsunęłaś mi wspaniały pomysł z tym wychodzeniem ;) dziękuję! mam nadzieję ze zadziała. i dzisiaj jak m. wróci to pojade do kato do biblioteki, booki zamówione;) i połażę sobie jeszcze po sklepach, a co! :) na jutro tez sobie wymysle zajecie :) może w końcu zrozumie.

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Krawatek - jeśli mogę jeszcze - żeby nie mógł zarzucić Ci, ze zmykasz i się migasz, miej zawsze bardzo ważne zajęcia poza domem ;)

Ja dzisiaj jednak też bigos - Arisa - ciekawe, której wyjdzie, bo ja pierwszy raz w życiu robię i bez próbowania, bo jak wiecie nie jadam mięs ;)

Od rana zrobiłam.......23 pierogi, a w kuchni od piątej :D no, może od szóstej, bo jeszcze pranie układałam ;)

Odnośnik do komentarza

Eulalia zaszalałas z tymi pierogami:D.
Ale smaka mi narobiłaś...jakiś czas temu pól dnia lepiłam a tak szybko znikły:wink:..
A bigos może wyjdzie?Oststnio się udał.

angela fajnie,że Oliwka już w domu.
Święta bez śniegu????Zero atmosfery.

Odnośnik do komentarza

ufff pierożki zrobione i powiem Wam, że pyszne wyszły.
I z pierniczków też jestem dumna :) - są kolorowe i warte grzechu.
Piwo z syropem imbirowym wsuwam, bo bigos też się udał :36_27_5:

No właśnie - Adaś odrzucił karmienie piersią. W nocy zdarza mi się go namówić na jakieś pięć minut i lipa. Rano udalo mi się go nakarmić, ale później przez cały dzień robił awanturę. I tak przez cztery dni już.

A sztuczne wciągnął aż miło ;) - trudno. Nie tak to miało wyglądać, ale ma chłopak prawo decydować ;)

a co to makówki? - makaron z makiem?
Ja też nie robię bigosu na Wigilię :D - trochę byłoby to dziwne :P

Ale kutię robię - pycha :)

Angela - fajnie, że córcia w domu. Mam podobnie - jak Piotrusia nie ma źle mi na sercu - niby można odpocząć, ale chyba nie na tym życie polega :)

(przyznam jednak, że marzy mi się kilka dni w ciepłych krajach tylko z mężem i seks na plaży)

Odnośnik do komentarza

Krawatek - ja nigdy nie robiłam nic na Wigilię - no, może poza lepieniem pierogów i uszek.

A u Was pewnie moczka jest, prawda? - moja znajoma z Górnego Śląska rok temu dała mi spróbować. Takie to dziwne :)
Kutia nie jest u nas tradycją, ale nabytą tradycją :)

A jakie u Was są dania?

ja robię:
1sernik (tzn mąż)
2pierogi z kapustą i grzybami
3kutia
4sos grzybowy (z ryżem)
5karpatka (też mąż) - sam dla siebie :D - ja nie lubię
6pierniczki (słodkie też liczymy jako danie)
7uszka z grzybami
8zupa rybna (tylko dla męża)
9ryby smażone
10smażone tyby w zalewie octowej (ohyda)
11groch z kapustą
12kluski z makiem
13kapusta z grzybami
14paszteciki z grzybami i kapustą (półkruche)

Na razie mam dwie pozycje :Szok:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...