Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!!!

POdpisuję się wszystkimi kończynami pod wszystkim, co pisałyście - z tym, że mój nie baluje :wink: A ja bym chętnie...
Eulalia, co do strachu przed wszystkim - też to mam. A nie miałam... Ale M. ma wielki i tak mi go intensywnie wmawiał, że teraz ja się boję wszystkiego. Jazdy autem, którą uwielbiałam - na pewno ktoś we mnie walnie... Nie jeżdżę. I siedzę na tej cholernej wsi jak ten baran, i gadam sama do siebie, ewentualnie słucham wrzasków wiecznie kłócących się chłopaków. M. nie rozumie o co mi chodzi, bo on nie ma potrzeby wyjścia do ludzi. A poza tym - inni mają gorzej, więc niech się cieszę tym, co mam.
Krawatek - tak Ci zazdroszczę, że pojęcia nie masz! Teraz, jak Ci się wydaje, że nic nie robisz, robisz o wiele więcej, niż ja kiedykolwiek!
A ja pracy nie mam i nawet kasy, żeby wziąć Olę, kupić bilet na pociąg i do babci, co 10km ode mnie jechać.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgwqh7olh3.png
http://images39.fotosik.pl/166/486b0534ac2588d7med.jpg

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczynki

Jestem u moich rodziców już od czwartku wieczór. Miałam przyjechać do nich dopiero dziś ale przez marudzenie mojego męża postanowiłam że wcześniej przyjadę.
Moze jak pobędzie 150 km od nas to zatęskni.

Szyszka to Filip dzielny że już nie tylko papki wcina.

Cafe wózek masz super. Nie widziałam jeszcze wózka z kierownicą.

Krawatek jak humor po pikniku?

Dziewczyny odchudzanie i trzymanie diety idzie wam tak jak mi widzę :) Dziś się objadłam ciastkami bo mój brat ma pierwszą rocznicę ślubu i bratowa na "wyżerkę" zaprosiła.

25dz (cc)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgu8ewg40p.png

Odnośnik do komentarza

A mój szanowny małżonek na gokartach się zabawiał :)
nie mam nic przeciwko, ale kurcze gnojek, bo wcześniej dzwoniłam do niego i pytałam, czy już jedzie, bo tak daleką ma drogę, a ja z dziećmi czekam.
"Tak, tak, zaraz będziemy jechać"

a z łodzi do wrocławia kawał drogi

Piotruś do dziadków pojechał

przykro mi

Odnośnik do komentarza

hej ach poczytałam Was i ... o ironio losu, jakoś mi raźniej, że nie ja jedyna :)

ale na 3 dni mój los się odmienia, bo pojechałam dziś po teściową i przyjechała do mnie, pomoże mi z dziećmi a ja sobie wyjdę dwa wieczorki z kumpelami jakimiś... :) a mąż wyjeżdża do pracy na tydzień, ale co tam będzie robił to mnie nie interesuje - czego oczy nie widzą tego sercu nie żal!
DOBRANOC!

http://www.suwaczek.pl/cache/e8f4041d2e.png

Odnośnik do komentarza

dzien dobry:)
ale mi dzisiaj słabo... uff ;) hihihi

nitka, kdrt- KORZYSTAJCIE!!!:)

cafe ja mam syf wszędzie, bo powiedzialam m. ze jak nie zacznie normalnie funkcjonowac, tzn przestac grac w gry, to nic nie ruszę:) i tak w środę rano jedziemy więc 2 dni wytrwam, a on zostanie sam z syfem :) sasasasasa;)

było wczoraj ostro... ale sama nie wiem czy się dogadaliśmy. zobaczymy jak wróci z pracy, co zrobi...

wiecie co Rado zrobił? w nocy dostał butlę, bo popiwkowałam (3 piwa,a dzisiaj się czuję jakbym litr wódki wypiła, masakra) , rano też miał dostać butlę, a ten Gałgan dopełzł do mnie jak spałam (jakieś pół metra) i leżąc na brzuchu ssał cycka!!! moje zdziwienie jak się obudziłam było gigantyczne, ale radość Rada-bezcenna;) hihihihihi

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

no to rado wie co to samoobsluga,hehe

u mnie syfi sie wszedzie
K cudowny czlowiek pod kazdym wzgl oprocz sprzatania-to oczywiscie wina tesciowej:sofunny:-gotowac i sprzatac syna nie nauczyla
do tego olek wcale nie lepszy
a za chwile dolacza mlodzi

tez wiele razy mowilam,ze nic nie rusze
ale chyba bym sie udusila w balaganie
jak sobie wsyprzatam to od razu spokojniejsza jestem

Odnośnik do komentarza

Krawatek no to poimprezowałaś wczoraj. A Radek jaki samodzielny :)

Nitka odpoczywaj ile sie da. Ja tez tak robie. I z krzyżem już lepiej u mnie bo Adaś nie tylko n moich rękach przez cały czas.
A marudny jest okropnie. Noce to masakra nadal. Wszystko zganiam na zabkowanie bo nie mam pojecia co to moze byc innego.

Cafe ja tez nie dalabym rady zostawic balaganu i sprzataj se chłopie. Zle sie czuje jak widze cos do zrobienia.
Chociaz przyznam ze czasem by sie przydalo bo mojego M. do pozadków tez ciezko namówic. Juz predzej zupe ugotuje.

Przez te niewyspanie i pobódki w nocy co godzine schudłam i kupilam sobie jeansy rozmiar taki jak przed ciaza. Tylko ze glebokie zeby brzuch nie wypływal czsem hihi.

25dz (cc)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgu8ewg40p.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...