Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

Po lekarzu...

Z rozwarciem i szyjka ok, znaczy sie, nic sie nie zmienia. Prof przewiduje, ze spokojnie do terminu donosze. Ale powiedzial, ze maluszek jest malenki bardzo, i podejrzewa hipotrofie. W skierowaniu do szpitala zlecenie specjalistycznego usg, sprawdzenie przeplywow itd. I lezakowanie, bo powiedzial, ze w pozycji horyzontalnej przeplywy sa lepsze i maluch bardziej odzywiony.

Zanim dojechalam do domu, M. poczytal juz sobie w internecie, wiec zastalam go bladozieloego z nerwow. Ja nie bede nic czytac, nie chce sie stresowac.

Reszte jutro, na dzis mam dosc...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgwqh7olh3.png
http://images39.fotosik.pl/166/486b0534ac2588d7med.jpg

Odnośnik do komentarza

marta kochana - będzie wszystko dobrze, zobaczysz!!!!!!! oni zawsze przewidują , straszą a potem co do czego jest dobrze, a często bywa odwrotnie - nic nie powiedzą, że jest coś nie tak a dzdzia chora się urodzi!

CO DO PŁYNU PO PORODZIE - NAJLEPIEJ TANTUM ROSA!!!!!!!

nie będę odpisywać wszystkim, bo się gubię, zresztą mi tez mało kto odpisał na dzisiejszego posta hihihihii

TYLKO CHCIAŁAM WAS ZAPYTAĆ, SZCZEGÓLNIE TE KTÓRE MAJĄ JUŻ DZIECI, CO SĄDZICIE O TAKIEJ SPRAWIE. HUBI BYŁ TYDZIEŃ NA LEKACH NA WIRUSA, BO MIAŁ KATAR, ODRYWAJĄCY KASZEL I ZAPALENIE SPOJÓWEK I WĘZŁY POWIĘKSZONE. PO TYGODNIU PRAWIE NIC LEPIEJ (MOŻE KATAR MNIEJSZY I KASZEL, ALE WĘZŁY NADAL, WIĘC POSZŁAM DO LEKARZA A TA DO MNIE, ŻE ON MA ....ANGINĘ ROPNĄ!!!!! GORĄCZKI NIE MIAŁ, ENERGIĄ AŻ TRYSKA. NO I DOSTAŁ ANTYBIOTYK. JAJA CO?
dobrej nocki

P.s. Stronka świetna mamuś październikowych! ciekawe co u Moli, no i Angeli...

http://www.suwaczek.pl/cache/e8f4041d2e.png

Odnośnik do komentarza

NItko, a ona pewna tej ropnej? Bo ja osobiscie jestem przykladowym dzieckiem, a pozniej i doroslym, ktorego angina nie powala, ale ropna juz troche jednak tak.
Jezeli faktycznie tak jest, to warto by ciala odpornosciowe zbadac. Bo jezeli angina ropna bez goraczki, to znaczy, ze organizm sie nie broni.

Osobiscie mokry kaszel i spojowki wiazalabym z alergia. Wezly sie czasem paletaja.
Moze popros o skierowanie na badania krwi. Wazne beda biale krwinki (podniesiony poziom - infekcja), eozynofile - podniesiony poziom - alergia.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Nitko, jak masz dawac antybiotyk 3 dni, to lepiej wogole nie dawaj.
Fakt - antybiotyk wybija wiekszosc bakteri w ciagu 3 dni, ale w miedzyczasie wylegaja sie resztki nowych. Jezeli przerwiesz po 3 dniach, te nowe "zaszczepia sie" przeciwko antybiotykowi i bedzie tylko jeszcze trudniej je wybic. Dlatego jest zasada podawania antybiotyku minimum 5 dni.
Jezeli chcesz robic badanie krwi, to tez lepiej przed podaniem antybiotyku, lub po. W trakcie tez za bardzo nie ma sensu.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Nitka, Bartek mial we wrzesniu angine ropna, tez bez goraczki. Wiedzialam, bo zobaczylam na gardle biale babelki. Lekarka tez powiedziala, ze niedobrze, ze nie goraczkuje, bo tzn., ze sie organizm nie broni, a powiedzialam jej, ze jest chory trzeci raz w ciagu 2 miesiecy bez temp. Ale malpa zadnego skierowania nie dala. Tylko recepte na bronchovaxom - na moja prosbe, bo Szymek dostawal i pomoglo.

Elina, brawo, jestem z Ciebie dumna!

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgwqh7olh3.png
http://images39.fotosik.pl/166/486b0534ac2588d7med.jpg

Odnośnik do komentarza

MartaN
Po lekarzu...

Z rozwarciem i szyjka ok, znaczy sie, nic sie nie zmienia. Prof przewiduje, ze spokojnie do terminu donosze. Ale powiedzial, ze maluszek jest malenki bardzo, i podejrzewa hipotrofie. W skierowaniu do szpitala zlecenie specjalistycznego usg, sprawdzenie przeplywow itd. I lezakowanie, bo powiedzial, ze w pozycji horyzontalnej przeplywy sa lepsze i maluch bardziej odzywiony.

Zanim dojechalam do domu, M. poczytal juz sobie w internecie, wiec zastalam go bladozieloego z nerwow. Ja nie bede nic czytac, nie chce sie stresowac.

Reszte jutro, na dzis mam dosc...
Marcia będzie dobrze, nic się nie martw! 3mam kciuki za Maluszka :)

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

AnnD
Prasowanie... też tego nie cierpię :/
Zostawiłam na jutro :hahaha:

Lista Mamusiek październikowych extra :brawo:

Ja prasowanie wciąż odkładam na jutro,na juro i tak mija tydzień za tygodniem:D
A potem mnie coś trafia jak widze sterte:whoot:

MartaN
Po lekarzu...

Z rozwarciem i szyjka ok, znaczy sie, nic sie nie zmienia. Prof przewiduje, ze spokojnie do terminu donosze. Ale powiedzial, ze maluszek jest malenki bardzo, i podejrzewa hipotrofie. W skierowaniu do szpitala zlecenie specjalistycznego usg, sprawdzenie przeplywow itd. I lezakowanie, bo powiedzial, ze w pozycji horyzontalnej przeplywy sa lepsze i maluch bardziej odzywiony.

Zanim dojechalam do domu, M. poczytal juz sobie w internecie, wiec zastalam go bladozieloego z nerwow. Ja nie bede nic czytac, nie chce sie stresowac.

Reszte jutro, na dzis mam dosc...

Wszystko będzie ok,trzymam mocno kciuki:great::great:

nitka najgorzej jak dziecko choruje bez gorączki-ciężko wyłapać,że chore i organizm się nie broni,a anybiotyk na 3 dni?-ja bym nie podawała,bo to bez sensu.
U nas zawsze jak przepisze to 7 dni.

A ja dopiero co wstałam...Chodze spać pózno,bo nie moge usnąć a rano jest porażka.
Chyba zaraz sypnie śniegiem,bo takie chmury ciemne,a moja córa już nie może się doczekać,bo chce lepić bałwana:D:D

Miłego i cieplutkiego Dnia:Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Martuś - przeczytałam troszeczkę na ten temat i chcę Cię pocieszyć. Po pierwsze to niepewna diagnoza u jednego lekarza, a pozatym nawet jeśli dzidzia mnejsza się urodzi to, tak, jak przeczytałam, szybko nadrabia zaległości wobec rówieśników.
Mój synuś urodził się z wagą 2720, więc generalnie nie miał tak, jak inne dzieci 3,5, czy 4 kg. A teraz kloc waży i wygląda na 3,5 roku i jest większy od swoich rówieśników. Waży 18 kg i jest wysoki jak na swój wiek.
A to przeklejone z artykułu (co pownnaś robić i co jeść)
W takiej sytuacji mama powinna przede wszystkim dużo leżeć na lewym boku, co poprawia ukrwienie macicy, Poza tym koniecznym jest powstrzymanie się od palenia papierosów. Przede wszystkim jednak, co najważniejsze, zaleca się odpoczynek i dietę, które pozwolą na dostarczenie dziecku niezbędnych substancji odżywczych. Należy zażywać magnez i kwas foliowy oraz dbać o wysokie spożycie witaminy C, którą można znaleźć między innymi w cytrynie, kiwi, porzeczkach, jabłkach, kapuście, szparagach i ziemniakach, co – przy jednoczesnym unikaniu czerwonego mięsa – uszczelni naczynia łożyska. Czasami lekarze decydują się na jeszcze jeden krok w tym kierunku, przepisując Acard lub inne lekarstwa, które ułatwiają przepływ krwi, wspomagając łożysko w jego naturalnych zadaniach.

Odnośnik do komentarza

Niteczko, niestety nie wiem duzo o anginie, bo synuś jak choruje to zazwyczaj ma komplikacje z płuckami (co jest swoję drogą straszne).
Ale konsultacje z innym lekarzem, jeśli nie jjesteś pewna diagnozy barzdo polecam. Wiadomo, że antybiotyk tak ale w ostateczności.

A ja niestety ciągle mam bóle. Jutro wizyta i mam nadzieję, że będzie w porządku i nie wyląduję w szpitalu. Wczorajszy dzień był w porządku, a noc znowu dała o sobie znać...

Arisa - współczuję sterty prasowania. Ja też uwielbiam to zajęcie, dlatego dawkuję je sobie tak rzadko, jak to tylko jest możliwe. Chociaż przyznaję, że teraz tęsknię za wszelkimi formami aktywności.

Nitka, ja wcześniej miałam tantum rosa i szczerze nie do końca wiem, jak tego używać - chodzi mi o to całe rozcieńczanie - w szpitalnych warunkach ciężko jest dostać wodę przegotowaną, a nawet jeśli w zwykłej mam rozcieńczyć to w jakim naczyniu i w jakiej ilości???
Mi lekarz właśnie tantum rosa poleca, ale mowił też, że można używać szarego mydła, bo nie ma żadnych barwników, ani środków zapachowych.

Odnośnik do komentarza

no to dzień dobry!
co ile średnio macie Dziewczyny wizyty?? ja mam tak co 3, 4 tygodnie, to chyba ok?

Marta nie martw się, będzie ok!! :*
cafe duuuże te Twoje chłopaczyska, Twój jeden ma dwa razy tyle co mój :D

jejku, nic nie pamiętam, coś o antybiotykach było, ale się nie wypowiem, bo swię nie znam, tylko zdrówka Młodemu mogę życzyć!
Eulalia pisała o "leżeniu" i "bólach" trzymaj się babucho!!!
no a tak to już sama nie wiem.
Arisa coś o prasowaniu pisała... ja nawet polubiłm te maleństwa prasować, ale to pewnie pierwszy i ostatni raz :) wogóle to przez tę pogodę to wszystko bardzo powoli schnie (bo mamy zakręcone kaloryfery bo się duszę przy ciepłych!! :-/

Zapiernicz od rana, dzisiaj mam taki zakręcony dzień, że szok, jadę na zakupy firmówkowe do hurtowni, potem mam na 15 fryzjera:D i mam zamiar zrobić w końcu pasemka i zaszaleć trochę (czytaj: obciąć się na krótko!! ale jak krótko, tego jeszcze nie wiem... nigdy nie miałam krócej niż do szyi) no i przyjechały moja chrześnica i jej Mamusia z Kph zatem dzisiaj ploteczki, ploteczki :D

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki, dziewczyny, bardzo, zwlaszcza Eulalii!
Ten lekarz nie stwierdzil hipotrofii, powiedzial, ze podejrzewa, dlatego tez mam miec to specjalistyczne usg w szpitalu na przeplywy. A M. nie wiem co za strony czytal, bo wspomnial, ze to sie moze wiazac z roznymi chorobami, wymienil dwie a moje spojrzenie kazalo mu zamilknac.
Ale leze. A ze M. pracuje w domu, to jestem pod stala obserwacja :wink:

Krawatek, ja mam wizyty u lekarza co miesiac, ale tez co miesiac 3-dniowke w szpitalu, wiec wychodzi na to, ze badana jestem co 2 tygodnie. Teraz ide do szpitala w przyszly piatek.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgwqh7olh3.png
http://images39.fotosik.pl/166/486b0534ac2588d7med.jpg

Odnośnik do komentarza

E, dziewczyny, tyle kg na plusie to pikuś - u mnie jest podobnie, w szpitalu, leżąc non stop nie przytyłam ani deko przez 2,5 tygodnia, ale nadrobiłam w domu, mam na plusie 12 kg.
Ale biorąc pod uwagę wagę sprzed ciąży to niemało. Pocieszam się, że szybko schudnę, jak po pierwszej ciąży. Karmienie to podstawa :) - dzidź wysysa wszystkie kalorie hihi

A piszę, że pikuś, bo położna mi opowiadała (nie wiem, czy już o tym nie napisąłam), że rekordzistka w szpialu przed zajściem w ciążę ważyła 75 kg, a przed urodzeniem dziecka 135 kg :noooo: - czyli 60 kg na plusie!!!!!!!!!!!!!! Njgorsze, że nie potrafiła się obyć bez jedzenia.
No więc 60 nam nie grozi, więc zajadajcie się smakołykami :)

Odnośnik do komentarza

Żen dobry:)
Ja już zdążyłam posprzątać w pokojach i umyć podłogi, jestem extra:P (żart)

Eulalia nie mów, że nic nie robisz tylko mąż, nie zadręczaj się też bo przecież masz zakaz od lekarza, tym bardziej jak znowu Cię brzuszek boli.Musisz uważać na siebie. Ja też słyszałam o tamtum rosa i też nie wiem jak z tymi szaszetkami, w domu mogę się pomęczyć, ale w szpitalu to będę się bawić? Kupię szare mydło tak jak napisałaś, albo jakiś jałowy płyn do higieny intymnej.
Cafe to duże są te Twoje dzidzie, masz co dźwigać, napewno fest Ci kręgosłup napiernicza, ale to już tylko 2 tygodnie i je ujrzysz :):):)

Marta leż dużo i odpoczywaj, a wszystko się unormuje, a poza tym tak jak pisałaś, że jeszcze nic nie wiadomo,że lekarz to tylko podejrzewa. Oszczędzaj się i dbaj o Was.
Krawatek nie przejmuj sie kg... ja dalej mam +4 kg ale ostatnio zaczęłam w słodkim siedzieć i w żelkach mniam...więc szybko się może coś zmienić...

W ogóle dziewczyny jak to jest z tym wracaniem do swojej wagi po porodzie? Bo np słyszałam, że nie wszystkie chudną karmiąc piersią i dużo kobitek nie umie pozbyć sie boczków i tej skóry zwisającej na brzuchu? Nie wspominam nic o rozstępach...:/

Ja też mam wizyty co 4 tygodnie, ale pod koniec to chyba są co tydzień czy 2.
Nie wiem co miałam jeszcze pisać, jak zawsze:P pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki

Szyszka fajne to zdjęcia jak Paulinka całuje brzuszek. Super.

Marta myślę że przed zrobieniem usg nie masz co się martwić. Tak mi się zdaje ze usg zawsze wszystko najlepiej pokarze. A nie ma się co na zapas martwić. Będzie dobrze.

Nitka zdrówka dla synka.

Eulalia trzymam kciuki żeby te bóle brzuszka ustały.

Cafe ale masz dużych chłopców. No i juz niedługo ich przytulisz :D

Elina jak to możliwe ze ty przytyłaś tylko 4kg??? Ja mam 10 na plusie.

Ja mam od wczoraj odkąd wyszłam z usg podły humor i ciągle rycze :36_1_4: Myślałam że mój maluch ułożył sie już prawidłowo w brzuszku bo czułam kopanie na górze a tu się okazało że on i głowę i stopy ma na górze a dupkę w dole. A ponieważ jest już spory jak na ten tydzień bo waży 2078g to praktycznie nie ma szans na to że się przekręci bo dodatkowo blokuje sobie obrót wyprostowanymi nóżkami.
Do tej pory nie dopuszczałam do siebie myśli o cc no a wczoraj sie okazało że już praktycznie nie ma innej opcji :((( :36_1_4: :36_1_4:
:36_1_4:

25dz (cc)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgu8ewg40p.png

Odnośnik do komentarza

Elino - z tym zwisajacym brzuszkiem i generalnie po cesarce, warto nosic gatki uciskowe. Takie wyzsze - do pepka i wzmocnione na brzuszku.
Oczywiscie po cesarce trzeba odczekac jakies 3-4 tygodnie. Bedziesz sama widziala jak ta rana sie goi. Takie gatki uciskowe nieco tez zabezpieczaja brzuch, przed gwaltowymi ruchami (ktore bola, nawet i miesiac-dwa po) ech... mnie bola jeszcze 19 lat po cesarce, zwlaszcza teraz w ciazy.

Cafe, gratuluje duzych chlopakow. Super waga!!!

Moja Maja wazyla w tygodniu 26 960 gram, wiec teraz podejrzewam ze okolo 1300-1400 jezeli ksiazkowo przybiera???

No i mi tez zapominanie sie udzielilo :(
Aaa.. co do przybierania, to ja na razie mam +3 i wieeeeelka nadzieje, ze niewiele juz przybedzie.

A w poprzednich ciazach przybylam po 12. Corki nie karmilam piersia, ale przybralam tyle ile mniej wiecej wazyla ona z "osprzetem", wiec nie bylo co gubic.
Z synem poczatkowo wygladalam dobrze, ale pozniej w trakcie karmienia, siedzenia w domu i wspolnych obiadow i podwieczorkow z sasiadka, przybralam chyba z 8 kg. Wiec kazda kobieta, kazda ciaza, wygladaja chyba inaczej.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Elina, masz rację, wiem. Ale tak bardzo chciałabym normalnie pofunkcjonwać chociaż jeden dzień. A ja, to chyba mnie najbardziej śmieszy, nie mogę nawet prosto siedzieć. Lekarz wytłumaczył mi to w prosty sposób - główka dzidzia jest nisko i napiera na szyjke macicy, ww wyniku czeg ta jeszcze bardziej się skraca, a do tego wysyła sygnał do mózgu, żeby rozpoczęła się akcja skurcz :bigboulay:

Ja po porodzie schudłam bardzo szybko i byłam szybko szczuplejsza niż przed porodem. Ale poza karmieniem stres związany ze zdrowiem mojego synka i wiele i masa innych rzeczy przyczyniły się do tego mojego schudnięcia.
Ale szybko zaczęłam nabierać cialka jak tylko przestałam karmić (zima nadchodziła :D) i wróciłam do wagi sprzed pierwszej ciąży.

Ale z tym rzeczywiście róznie bywa. Mojej kuzynce, która miała małe piersi po ciąży pięknie się powiększyły i o dziwo tak już zostało :) moje wróciły do porzedniego stanu, ale niestety staciły swoją dawno zapomniana jędrność...

Rozstępów może i nie mam, ale mogę się za to pochwalić pięknym cellulitem na nogach, którego z każdym tygodniem nicnierobienia przybywa :15_10_7:

Odnośnik do komentarza

kdrt - nie wiem, jak Cię pocieszyć. Czasami niestety nie od nas takie rzeczy zależą. I pomyśleć, że wiele kobiet płaci za cc...
Ja się na tym nie znam, ale może znajdę jakieś informacje, że dzidzie jednak się jeszcze są w stanie odwrócić???

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...