Skocz do zawartości
Forum

KOLKA - koszmar każdego maluszka


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Gość SophiaM

Witajcie, moja mała ma 6 tyg karmie piersią. Chyba od 3 tyg podaje delicol (laktaze) i espumisan - tak zaleciła położna bo coś było nie tak z brzuszkiem, denerwowała sie, prężyła, spała niespokojnie. I jakby troche podziałały ale w sumie podawałam zeby nie było gorzej. Od 4 tyg objawy sie nasiliły, w nocy nie mogła spać ja zaczęłam chodzić na rzęsach i jakiegoś dnia dostałam informacje od znajomej ze przy jej maluchu pomogły skoncentrowane krople kopru włoskiego. Takie krople sa sprowadzane z za granicy, wiec troche trwa, na ten czas czekania kupiłam w zielarskim ziarna kopru włoskiego i pażyłam z nich herbate (1łyżeczka na 250ml wrzątku) 2-3 razy dziennie dla mnie, nie dla dziecka. Jak mała nie mogła przespać godziny, to po herbacie w nocy przespała ponad 5 godzin, byłam w szoku! Obudziła sie rano zadowolona i spokojna, myślałam ze mi ktoś podmienił dziecko! I tak sie cały czas utrzymuje, wraca, gdy nie pije herbaty w ciagu dnia. Po prostu mała jest taka spokojna i sie wysypia(my) ze musiałam sie tym podzielic 🙂Nie wiem czy na kazde dziecko to zadziała, ale raczej nie powinno zaszkodzic, poczytajcie sobie jakie właściwości ma koper włoski nawet dla samej matki, przede wszystkim poprawia prace jelit! Tylko nie chodzi o taką herbatke w saszetkach, to jest za mała koncentracja kopru, ja juz mam kropelki, (na poczatek jedna kropla dwa razy dziennie do herbaty wystarczy, bo sa bardzo silne, potem mozna zwiekszyć do dwóch kr) chyba mozna je zamówić na stronie magia-urody tylko czeka sie 5 dni, ale warto najpierw sprawdzić czy herbata z samych nasion kopru włoskiego z zielarskiego pomoże. Tylko nie podajemy dziecku do picia, mama pije, nie wiem jak to zrobic gdy sie podaje modyfikowane 😞 wiem ze mozna wetrzeć dziecku kropelki w pępek, ze podobno też działa, ale nie takiemu małemu żeby skórki nie podrażniło! U nas mała śpi jak złoto, czasem sie pręży bo ma gazy, a tak jest wesoła i spokojna! Polecam i życze spokojnych nocy! 

Odnośnik do komentarza

Koszmar każdego rodzica ale również i dziecka. Bo to dziecko odczuwa nieprzyjemne dolegliwości. W sytuacji, w której jest nietolerancja laktozy, pokarm nie moze zostać strawiony Zalega w jelicie grubym, dziecko moze mieć problem z jego wydaleniem, tworzą się tam nieprzyjemne gazy i brzuszek twardnieje. W wielu przypadkach prężenie się dziecka oraz takie dolegliwości są normalne, ustepują zwykle w ciagu maksymalnie 2-3 tygodni. Jest to wtedy kolka fizjologiczna spowodowana niewykształceniem się układu pokarmowego maluszka. Jeśli jednak utrzymuje się dłużej, można podejrzewać problem z nietolerancją laktozy. Również spróbowaliśmy kropelek Delicol, zostaliśmy po nich jednak dłużej bo po kilku podaniach problem z kolkami znacznie się zmniejszył.

Dobrze jest tez maluchowi podawać probiotyk. Odbudowuje prawidłową florę bakteryjną w jelitach i dzięki niemu sytuacja równiez się poprawia. 

Odnośnik do komentarza

Naprawdę współczuję każdemu rodzicowi, który boryka sie z problemem kolki u swojego dziecka. Wiem o tym dobrze bo moja córka borykała sie z problemem kolki od 3 dnia życia do prawie 7 tygodnia czyli do czasu, do kiedy nie dowiedziałam sie, ze kolka jest spowodowana u niej nietolerancją laktozy. Miała kolki od rana do nocy z niewielkimi przerwami. Dopiero Delicol pomógł, nie wiem szczerze jak ludzie sobie radzili bez takich środków w przeszłości. Środek poskutkował już po 3 dniach, córka nadal miewała bóle brzucha ale było ich coraz mniej oraz były coraz rzadsze. Zauwazyłam rowniez, ze bóle brzucha zmniejszało masowanie brzuszka kolistymi ruchami zgodnie ze wskazówkami zegara.

Odnośnik do komentarza

To prawda, kolki u maluszka to nic fajnego- u nas w najgorszym okresie cały dom był postawiony na nogi. Ale bardzo pomogła poduszka Kangu- kupiłam z polecenia koleżanki i powiem szczerze, że teraz już nie wiem co bym bez niej zrobiła. Ataki kolki szybciej mijają a maluszek dzięki takim skokom uspokaja się i zasypia. 

Odnośnik do komentarza

U mojej córeczki występowały niestety niemal regularnie, ale i tak gorzej było ze słabą odpornością. Co chwila jakaś infekcja. :( po antybiotykach daliśmy jej Active Flora Baby i teraz jest naprawdę super, zwiększyła się odporność. Kolki też w ostatnim czasie o wiele mniejsze, spojrzałam dokładnie na ulotkę i okazało się, że nawet nie szukając znalazłam sposób na zmniejszenie niedogodności. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 27/7/2020 o 5:54 PM, Gość Kamila napisał:

To prawda, kolki u maluszka to nic fajnego- u nas w najgorszym okresie cały dom był postawiony na nogi. Ale bardzo pomogła poduszka Kangu- kupiłam z polecenia koleżanki i powiem szczerze, że teraz już nie wiem co bym bez niej zrobiła. Ataki kolki szybciej mijają a maluszek dzięki takim skokom uspokaja się i zasypia. 

Słyszałam o tej poduszce i szczerze się zaczynam zastanawiac bo Mała coraz częściej płaczę i ja mam coraz większe problemy, żeby ja uspokoić. Gdzie została kupiona?

Odnośnik do komentarza

Koszmar każdego maluszka oraz rodzica. Kolka to megadramat. Przed urodzeniem drugiej córki slyszałam o kolce, ale nie wyobrażałam sobie jej tak całkowicie. Pierwsza córka nie miała kolki, u drugiej kolka zaczeła się praktycznie ksiązkowo czyli w okolicach 2 tygodnia od wyjścia ze szpitala.  My walczyliśmy masowaniem kilka razy dziennie rozgrzanego brzuszka, a do nagrzewania używaliśmy termoforu i troche pomagało (przynajmniej na początku, potem jak przestawałam masować wracał momentalnie płacz i brzuszek nadal był napiety) Córka miała problem z oddawaniem gazów. Potem zaczęliśmy podawac krople Delicol. Pomogły, zaopatrzyłam sie od razu praktycznie w wiekszy zapas. Czego trochę żałuję, bo kolki po kroplach mineły bardzo szybko i wkrótce nie musielismy już ich podawać. Tak więc jeśli ktoś by potrzebował to proszę o maila. Możemy sie umowić, bo krople nie są mi już potrzebne 😉

Odnośnik do komentarza

Naszym dzieciom pomagały kropelki polecone przez znajomego farmaceutę - esputicon. Okazuje sie, że kolki to zupełnie naturalna kolej rozwoju maluszka i są związane z nie do końca wykształconym układem pokarmowym. Dziecko nie potrafi samo wydalić gazów, dlatego boli je brzuszek. Takie kropelki pomagają uwolnić gazy i dają dzieciaczkowi ulgę. Przetestowaliśmy wiele razy więc mogę polecić. 

Odnośnik do komentarza

Dziecku może się ulać ( jest to normalne, niektórym maluchom bardziej się ulewa, niektorym już mniej...)., sprobuj Delicol, espumisan, delikatne masaże, tylko nie po jedzeniu, nie przewijaj po karmieniu bo wtedy czesciej uleje. Delicol jest świetny jeśli maluszek ma nietolerancję laktozy, dzieki temu pomagasz mu dostarczać enzym laktazę i dziecko lepiej mleczko trawi.  Sama przewijałam raczej przed karmieniem, ewentualnie poczekalam te pól godziny po karmieniu i dopiero wtedy przewijałam.  Owijaj w kokon ciasno razem z rączkami, będzie spokojniejsze. Sama raczej nie moglabym tak spać, ale dzieciom taka pozycja przypomina czas jak były w brzuszku oraz są bezpieczne ;) Już na samym początku w szpitalu trzymałam mała w otulaczu. I znacznie lepiej w takim otulaczu sobie spała. Śmiesznie swoja drogą wygladała, taki mały kokonik :D 

Odnośnik do komentarza

My na kolki przerabialiśmy niemal wszystko. Bebilon Pepti, Nutramigen, Delicol, Debridat, Bobotic, Sab Simplex, butelki antykolkowe wszelakiej maści, masaże brzuszka, ciepłe kąpiele i rozgrzewanie brzuszka, odbijanie po każdym posiłku...Pomogło dopiero podawanie kropel esputicon podczas karmienia. Faktycznie młody puszczał bąki, więc mieliśmy z niego ubaw ale najważniejsze, że przestało go boleć..

Odnośnik do komentarza

Ja myślę że każde dziecko inne i też nie każdy ból brzucha to kolki. U nas bóle trwały pół roku, poprawiło się dopiero gdy zaczął być mobilny. Z wszystkich próbowanych specyfików najlepiej lagodzily i było widać poprawę po bobotic forte i bio gaja probiotyk. Dawki jednak ustalal lekarz indywidualnie. Czasem bóle były tak silne że trzeba było podać paraceramol. Na kolki to tak naprawdę nie ma złotego środka. Czasem rodzice dają za małe dawki i dlatego prak efektu.  Najlepiej zawsze skonsultować z dobrym lekarzem i sprawdzić czy to aby napewno tylko kolki czy jakieś większe problemy. I zgadzam się, że to koszmar dla rodziców i maluszka, ale na szczescie  nie każdego  🙂

Odnośnik do komentarza

 

W dniu 30/1/2021 o 9:30 PM, Gość asska napisał:

A mleko Hipp? Ekologiczne, zawiera prebiotyk taki jak w mleku matki, powinno się sprawdzić. 

Każde dziecko jest inne - ale coraz więcej sie słyszy, że mleka które do tej pory były na topie są wypierane przez np właśnie Hipp combiotyk. Coś w tym musi być

Odnośnik do komentarza

My strasznie przeżyliśmy zabkowanie. Mała bardzo się męczyła ale camilla i skokolysanie na poduszce kangu przynosiło małej ukojenie. Jak ja nosiłam to plecy mi padały a skacząc na tej poduszce mnie w ogóle nie bolały 

Odnośnik do komentarza

Ojej, doskonale znam ten problem, moja córcia bardzo męczyła się z kolkami, naprawdę było mi jej żal. Próbowałam różnych metod, zmienialiśmy mleko, w końcu odkąd podaję jej Hipp Bio Combiotik, widzę zdecydowaną poprawę. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...