Ja to myślę, ze to jest tez zależne od wieku naszego i dzieci 😉 teraz dobrze mi się mieszka w bloku, do szkoły blisko, do kina czy na basen, sklepik osiedlowy mam pod nosem, codziennie świeże bułeczki rano. Moja siostra mieszka na wsi i każdy wyjazd na basen czy na zajęcia to wyprawa, jak jest w pracy to musi korzystac z pomocy dziadka, żeby syna zawiózł na basen. Oczywiście wszystko ma swoje plusy i minusy, na emeryturze to osiądę gdzieś pod lasem :)