pazdziernik 2010

[Gość Penny]

A teraz odnośnie wizyty...

W końcu po wielomiesięcznej nieobecności wrócił ''mój'' lekarz i człowieka normalnie zbadał, i potraktował.... :)))))

* miałam robiony zapis ktg
* rozwarcie mam na 3 cm
* zrobił dokładne usg (nawet ekran miał normalnie obrócony, że wszystko widziałam !) .... płeć potwierdził.
Dokładnych wymiarów dziecka nie był w stanie podać, bo główka jest za duża i nie mieści się już w obliczeniach komputera - ale będzie w okolicach - jak poprzednie dziecko czyli duuuuże.
* spytał się czy chcę już urodzić i .... dał skierowanie na jutro do szpitala na 8.00.

[Gość Penny]

Także trzymajcie kciuki, bo ja już sram w portki .........

[affi]

ciekawe co u Klamorki i Weroniki słychać???

Jadzik , myslałam że jestem dziwna bo 90 % moich znajomych czeka na zimę i narciarskie szaleństwa, a mnie to nie rusza za grosz i jestem uważana za dziwną w tej kwestii.

[Gość Penny]

....

[affi]

Penny

Także trzymajcie kciuki, bo ja już sram w portki .........

Jasne że trzymamy!!!! Będzie dobrze, jakos pójdzie! Daj koniecznie znać!

[Madzia86]

Penny

Także trzymajcie kciuki, bo ja już sram w portki .........

[INDENT]Trzymamy trzymamy
mocno kciuki

[/INDENT]

[klamorka]

Witajcie my już jesteśmy w domku....Mała bardzo dobrze reagowała na naświetlanie i dzisiaj nas wypuścili.Weszliśmy do domu i mało nie padłam trupem....zamiast siedzieć/leżeć i odpoczywać musiałam wziąść się za sprzątanie....Zaraz chyba pójdę zrobić awanturę bo nasz sąsiad remontu który robi od 2 mies nadal nie skończył.....Ale się rozpisałyście,że nie nadążam...ale wieczoreem postaram się przeczytać wszystko co pisałyście kiedy mnie nie było....a oto fotki Weronisi:
1.w szpitalu
2.w domu
3.mały Sylvuś(dla porównania)

[Madzia86]

klamorka

Witajcie my już jesteśmy w domku....Mała bardzo dobrze reagowała na naświetlanie i dzisiaj nas wypuścili.Weszliśmy do domu i mało nie padłam trupem....zamiast siedzieć/leżeć i odpoczywać musiałam wziąść się za sprzątanie....Zaraz chyba pójdę zrobić awanturę bo nasz sąsiad remontu który robi od 2 mies nadal nie skończył.....Ale się rozpisałyście,że nie nadążam...ale wieczoreem postaram się przeczytać wszystko co pisałyście kiedy mnie nie było....a oto fotki Weronisi:
1.w szpitalu
2.w domu
3.mały Sylvuś(dla porównania)

są identyczni

[affi]

Madzia86

klamorka

Witajcie my już jesteśmy w domku....Mała bardzo dobrze reagowała na naświetlanie i dzisiaj nas wypuścili.Weszliśmy do domu i mało nie padłam trupem....zamiast siedzieć/leżeć i odpoczywać musiałam wziąść się za sprzątanie....Zaraz chyba pójdę zrobić awanturę bo nasz sąsiad remontu który robi od 2 mies nadal nie skończył.....Ale się rozpisałyście,że nie nadążam...ale wieczoreem postaram się przeczytać wszystko co pisałyście kiedy mnie nie było....a oto fotki Weronisi:
1.w szpitalu
2.w domu
3.mały Sylvuś(dla porównania)

są identyczni

zgadzam się!!!

[klamorka]

Dziękuję

Penny trzymam kciuki....

[kodomo]

Penny pewnie że trzymamy kciuki i czekamy z niecierpliwością na wieści.
Madzia to ja liczę na odwiedziny.
Klamorka, Niunia śliczne te wasze czarnulki.
Co do zimy Affi to ja już się nie moge doczekać wyjazdu do Korbielowa. Narty sauna basen.Tak jak w zeszłym roku jadę tam z bratem,bratankiem i bratową no i moim kochaniem o ile do stycznia pracy nie zmieni bo wtedy z jego urlopu nici. Mam nadzieję że tak jak w zeszłym roku dobrze to wpłynie na mój organizm i potem ...

[affi]

alexanti

Mam nadzieję że tak jak w zeszłym roku dobrze to wpłynie na mój organizm i potem ...

... I POTEM ...

[nika_2_2]

Witajcie, ale ciekawie u nas na forum:)Penny trzymam kciuki, oby jutro wszytsko sie rozwiazalo, szybko i bez bolu:)Affi, ty to masz malutki brzuszek, faktycznie taj jakbys byla w 5ms.:)Niunia i klamorka, zazdroszcze ze jestescie juz po i macie Wasze malenstwa przy sobie, obie sa sliczne, no a klamorka Twoja malutka to moja imienniczka:)Myslalm , ze przed 20 zostane sama na forum , ze wszystkie bedziecie sie juz zajmowac malymi a tu cisza, zadnemu bejbikowi nie spieszy sie na swiat, fajnie przynajmniej mam co czytac:)Zaliczylam dzis zakkupy i jestem padnieta, jutro sobie posprzatam i bede dalej czekac... Dla mnie to juz meka! A u mnie nic nie zapowiada sie na porod, zadnych objawow, zadnych nadzieji. Od wczoraj malutki troche jakby mniej sie ruszal. A tak wszystko ok. Zycze milego wieczoru.

[Gość jadzik]

affi

Jadzik , myslałam że jestem dziwna bo 90 % moich znajomych czeka na zimę i narciarskie szaleństwa, a mnie to nie rusza za grosz i jestem uważana za dziwną w tej kwestii.

Ja też na nartach nie jeżdzę, ale jak ktoś mieszka dalej, to zazwyczaj zimę wybiera... A ja jak szewc bez butów :) Wolę spacery, ale i z tym ostatnio kiepsko. Od zeszłych wakacji marzymy z mężem o zamieszkaniu nad morzem :)

Penny, trzymam kciuki! :)

[affi]

a ja znowu skurczowy wieczór...co jest???

Młody po dwóch dniach tułaczki u dziadków wrócił i dziecka nie poznałam, rozpuszcony jak dziadowski bicz!

Ja usypiami.

Zaraz łykam nospę i sie kładę. Jak cos ma sie rozkręcic to z pewnością mnie obudzi ;)

[Klaudusia]

Penny trzymam skarbie mocne kciuki i czekam na wieści

Ale się rozpisałyście :))
Affi masz śliczny brzuszek i powiem Ci tak szczerze że wyglądasz na 22 lata minimum
Niunia nie masz za co dziękować. i Majeczka jest przez słodziutka i normalnie możesz jej kucyki robić
Frania nasze dzieci są rzeczywiście podobne nawet mamy identyczny fotelik:)))
Klamorka zgadzam sie z dziewczynkami Wernika jest śliczna i taka sama jak braciszek.

Dziewczyny ale bym się śmiała jak nasze wszystkie dzieci Październikowe czekały na weekend :))
Nika może tak sobie myślisz że nic się nie zapowiada a tu penc jutro może urodzisz:))
Zresztą życzę Ci tego jak wam wszystkim:))

[Justib]

Penny, ja też mam skierowanie na jutro do szpitala. Więc prawdopodobne, że będziemy w tym samym czasie rodziły. U mnie pojawił sie problem bo podskoczyło mi cisnienie od paru dni. Zobaczymy co z tym zrobią. U mnie rozwarcie tylko na centymetr :/ Tak czy siak trzymajcie za mnie kciuki. Strasznie sie stresuje...

[Klaudusia]

Justib kobito Ja to myślałam że ty już urodziłaś i że już nie napiszesz do nas.
Super że się odezwałaś i mam nadzieje że będziesz sie odzywać

Edi widziałam podziękowanie pod listą !!!!!!!!!!!!!!!!
Wyjaw się kochana i napisz co się stało bo wszystkie się martwimy.
I jeśli jest Ci ciężko ( bo mogło coś się zdarzyć złego)
To pamiętaj że my tu wszystkie Ci współczujemy i trzymamy kciuki że wszystko się ułoży.

Alexanti bardzo się ciesze że chcesz

Teraz Wam coś napiszę:
Bardzo bym chciała Was poznać osobiście wszystkie ale szczerze to jak bym staneła z wami twarzą w twarz to nie wiem co bym miała powiedzieć.
Ale nie wobrażam sobie teraz, jak bym nie miała z Wami pisać.
I mam nadzieje że kiedyś się spotkamy w jakimś hoteliku na zjeździe :)) Jak dzieciaczki będą trochę większe.

[Klaudusia]

Dobranoc Mamusie i oby się ruszyło

[Madzia86]

[affi]

Justib, no pewnie że trzymamy kciuki.

Dacie radę Kobietki czekamy na Was z Maluchami!!!

Wstawiam zdjecie na odstresowanie dla wszystkich. Mój pomysłowy dwulatek w masce do nurkowania, sam kazał sobie ją włozyc

[Motylek]

Witajcie,
tu ruch jak na autostradzie :)

Widzę że niektóre mamy martwią się wagą, ale przecież nie ma czym. Po porodzie spada szybko pierwsze 10 kg, bo to woda, bo to macica sie obkurcza. Ja w dniu porodu miałam 73 (stała to 53), od 3 spadło mi już do 67. Śmigam w obcasach i sukience.
Dziś już też szukałam kreacji, bo w niedzielę czekają mnie chrzciny u bratowej na Śląsku.
I znowu podróż :)

Gruby album już mamy :)
Jak mały będzie bardziej wyjściowy to załączę fotkę. Lecę na film :)
Buźka

[Justib]

Klaudusia, odezwałam sie jakieś 2 dni temu... Myślę, że następnym razem pojawię sie tu po wyjściu ze szpitala i wstawię fotki Patryka.
Przepraszam, że tak mało się odzywałam, ale chyba nie potrafie w ten sposób nawiązywać znajmości. Natomiast czytałam na bieżąco i wszystkim "rozpakowanym" jeszcze raz gratuluje i podziwiam! Dzieci macie śliczne i zazdroszczę, że możecie je już tulić :)

[Madzia86]

Ja jeszcze na chwilkę
Na koniec dnia mam smutną wiadomość od Eddi
Napisała do mnie na nk

przepraszam ze sie nie odzywam ale przezyłam koszmar. Najpierw jeden mnie traktował ze wogóle nie jestem w ciąży. Uznał pewnie ze sobie uroiłam. Przynajmniej tak się poczyłam. Poszałm do następnego. Drugi ze penie poroniłam wczesną ciąże. Trzeci w końcu stwierdził że to ciąża pozamaciczna. koniec końców - jestem po poronieniu. narazie daję sobie spokój z ciążami bo nie chce przez to znowu przechodzić.
pozdrów szystkie dziewczyny. Tym co się rozpoakowały gratuluję. Moze za jakiś czas będę w stanie wrócić na forum.

[Gość jadzik]

Justub - trzymam kciuki... Ja też długo nie wiedziałam o czym pisać, potem jakoś poszło :)

Motylek - wasza rodzinka to jest niemordowana! Super, podziwiam. Ja w ciąży (teraz późniejszej) mam więcej energii niż przed. Ale mąż wraca zawsze jakiś taki zmordowany z pracy i w weekendy to już tylko odpoczywać chce :( Rozumiem, go, bo jak się uczyłam i pracowałam, to ceniłam każką chwilę w domu... Ale teraz już mam dość!

Współczuję Eddi :( To musi być dla niej BARDZO ciężkie.

To wskakuję do łózia, ciekawe czy ta noc będzie dla mnie równie łaskawa ;)

DOBRANOC KOBITKI