Skocz do zawartości
Forum

pazdziernik 2010


amerie9

Rekomendowane odpowiedzi

klamorka
No niestety...ale dlaczego???co chce to ma,praktycznie to on wychodzi na podwórko z nami a nie my z nim....niewiem...czasem mógłby się zastanowić z tym swoim małym rozumkiem że nie wszystko będzie po jego myśli....nie chcę go bić ani krzyczeć na niego,ale nie mam już sił....niewiem co robić....

... wiesz mi, że nie Ty jedna i nie ostatnia ....
Nie wynika to z wychowania, ale po prostu - dziecko zaczyna już "kumać" i pokazywać co myśli, i co chce...
Błędem jest tylko - jeśli takiemu dziecku się ulegnie (ciężko... ojjj... ciężko), ale trzeba zacisnąć zęby i tyle, bo jak się raz popuści to potem będzie się to brzemię całe życie dźwigać.

Koleżanka tak, nazwijmy to ---bezstresowo--- wychowuje swoje dziecko... teraz już 5-cioletnia dziewczynka jej wchodzi na głowę....
Na zmiany w wychowaniu jeszcze nie za późno, ale na pewno będzie jej zdecydowanie ciężej niż np. gdyby się za to wzięła jakieś 2 czy 3 lata temu! A teraz to już nawet siły nie ma....

Ja "nauczyłam" sobie Synka tak, że jak idzie do sklepu to ma u mnie bułkę - okazjonalnie sok, lizak lub jajo. Ale powiem Ci (w związku z moją pracą) to naoglądałam się, co takie dzieci potrafią robić by coś mieć, a najgorsze jest to, że rodzice im ulegają... i tak się robi kółko.
Chociaż przyznam Ci się szczerze, że teraz staram się go zabierać tylko na małe zakupy, bo od kilku miesięcy jest nieciekawie... nie dlatego, że coś chce, ale mu się zwyczajnie nudzi i marudzi przy tym... typowy facet.

Buźka:)

Odnośnik do komentarza

Wykończona upałem,nerwami i ogólnym złym samopoczuciem zasnęłam....teraz wstałam i co widzę....???moi panowie byli po kurczaka z grilla razem,jak się okazało młody umie suchać się i przyjść z nie zjedzonym batonikiem bez krzyku i histerii...czyli wynik jest taki,że muszę być twarda jak stonka (jak to mówiła kiedyś moja licealna psiapsiółka) i konsekwentna...

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

dziewczyny , pomocy!

Nie pytajcie jak ale zjedlismy z F niewielka ilość winogron najprawdopodobniej zmacana przez osobę ktora spikała się off active. Młody usnął mi na rękach co sie nigdy nie zdarzyło. Nie wiem czy to efekt upału czy to świnstwo ma negatywny wpływ, na opakowaniu jest tylko napisane ze po spozyciu skontaktować się z lekarzem, ale staram sie nie wpadać w panikę bo wszędzie na etykietach się zabezpieczają. No ale zaczynam sie mocno stresować czy z franiem ok no i czy ja z Zosią jestesmy bezpieczne, a raczej ona. Czułam ze te cholerne winogrona są gorzkawe, no ale kurna pomyslałam ze mi się zdaje, bo wszystko ostatnio dziwnie mi smakuje. potem sie wydało. panikowac i dzwonic gdzies czy czekać???? było to z 10 winogron...

Odnośnik do komentarza

Affi wszystko będzie dobrze.Nie sądzę żeby to przez off.Teraz są takie upały że mały tym umęczony zasnął.Nie martw się napewno będzie ok.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Affi nie panikuj...jeśli to tylko kilka sztuk to nie powinno nic się dziać....Franio zasnął na rękach pewnie przez upał....jak sądzę byliście cały dzień na powietrzu.....

A ja położyłam Młodego spać i wiecie co ten cwaniak zrobił....???chciał żebym z nim spała he he co robię już od kilku dni bo po co ma ryczeć jakby go ktoś obdzierał ze skóry skoro chwilę się pobawi w łóżku pogada i zasypia bez problemu???no więc położyłam się koło niego i po chwili udawałam,że śpię,żeby on szybciej zasnął....a on wziął odkrył mi brzuch i zaczął do niego mówić,głaskać i się przytulać....Przez moment zdawało mi się,że nawet powiedział Madzia....to było tak urocze,że aż szkoda,że mężulo nie zrobił nam zdjęcia....no ale skąd miał wiedzieć???jeśli to się powtórzy na pewno postaram się zrobić....będzie fajna pamiątka....zresztą mam bzika na punkcie zdjęć i wszędzie je robię :)
Objadłam się agrestem do tego zjadłam kanapki i zapiłam mlekiem....nieźle nie???

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

Klamorka to rzeczywiście musiało być wzruszające. Ale jak poczekał aż zaśniesz hi hi. Fajnie ze ma świdomość tego że Madzia jest w brzuszku i jak widać wzbudza w nim pozytywne emocje.
Affi jak tam F spadła mu temperatura. Bidulek nie dość że takie upały to On jeszcze z wysoką gorączką. No i Ty jak zawsze nie wyspana.
Jak zwlekę mojego W z wyrka to wybieramy się do mojej mamuśki i może nad jeziorko obok niej bo tam z kolei jest moja kuzynka z mężem i syneczkiem. Wczoraj też byliśmy u mamy,pogrillowalismy i pojedliśmy dlatego się nie mialam sily odzywać.
Ciekawe co z Niunią?
Penny wiesz co jak tyle kazali to bierz. Ja wlaśnie miałam bakterię coli istny koszmar.Mam nadzieję że już lepiej u Ciebie?

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Witajcie w tą upalną niedzielę!

Klamorka - dokładnie - trzeba być konsekwentnym i jasno wyznaczać granice dziecku!
Wiadomo - mimo "zdrowego" wychowania - czasami i tak dziecku zdarzą się gorsze dni - ale komu się one nie zdarzają?!
Powiem Ci, że mój mąż stara się Synka wychować'' bezstresowo'' wychowywać, ale szczerze mówiąc - gorzej wychodzi na tym niż ja!
Jakiś czas temu nawet w TV gadali, że miłość i szacunek u dziecka wzbudza się nie bezgraniczną miłością i przyzwoleniem na wszystko, ale - kiedy oprócz zapewnienia miłości - wyznacza się dziecku pewne granice!

Affi - nie panikuj!
To na pewno nie z off!
Przecież dzieci jedzą tyle rzeczy i im nie jest!
Teraz są upały - może gorączki dostał z ciepła albo - po prostu jadł zimne lody, pił zimne soczki - i ma zapalone gardełko (tak też może być)...
A jadł winogronka ze skórką?

Frania - hmmmm.... kiedy w końcu ta foteczka brzusia?

Alexanti - jak tam samopoczucie???

Niunia - odezwij się!

Odnośnik do komentarza

Dzieki Penny za troskę już mi lepiej. Wiesz potrzebowałam po prostu wyjść do ludzi i na łono natury.Wiecznie jestem sama bo mój W zalatany a tu gdzie mieszkam nie ma parku tylko wszędzie" plaża" i siedzialam w domu non stop. No i w końcu zrobiłam awanturę dzięki temu pojechaliśmy wczoraj i dziś do mojej mamy no i jak pisalam może nad jezioro.
Czuję sie teraz uskrzydlona :36_33_2:. Do tego mój chłop wreszcie o mnie zadbał w innej sferze życia hi hi :guitar:

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Witam Was kobitki
Nie wiem jak wy ja jestem wykończona tym upałem wczoraj byliśmy z małym nad wodą oj jak sie wyszalał i przy okazji przeziębił bo z nosa to mu leci jak z fontanny :/.
A potem do teściów i dziś wróciliśmy. Normalnie nie mam siły.
Klamorka Ja mam z tym małym to samo dlatego biore wózek chodzi jak wejde do sklepu to jest ciężko ,bo moje dziecko by wszystko samo by chciało robić.:arrow1: Normalnie zastrzelić się idzie wtedy,a jak idzie z mężem to i za ręke idzie i jest grzeczny.
Czym to idzie to Ja nie wiem.
Alexanti nie pamiętam czy Ci gratulowałm zdanego egzaminu jeśli nie to gratuluje.
Madzia wszystkiego wszystkiego najleprzego z okazji urodzinek dla Kacperka:)
Affi Ja to nie mam doświadczenia z Offem ale myśle że po tak małej ilości nic mu nie powinno być.Ja to myślałam że w taki upał dziecko nie powinno się roschorować ale widze że wszystko jest możliwe.
Niunia gdzie się podziewasz ???

:36_33_2:

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Rozpływam się w tym upale...nic nie pomaga ani lód ani cień ani przeciągi...masakra....a upały mają trzymać jeszcze ok tygodnia może dwóch.....byliśmy na zakupach mężulo kupił młodemu motorówkę sterowaną pilotem (on większą frajdę z tego będzie miał niż młody) zrobiłam obiad i zasnęłam...a panowie poszli wypróbować motorówkę....nic mi się nie chce....nawet Magdalenka mało ruchliwa...a co u Was dziewczyny???

Niunia halo halo gdzie się podziewasz????

Klaudusia ja myślę,że to wynika z tego,że nasi mężowie są bardziej stanowczy i od razu pokazują granice a my mamuśki na więcej przymykamy oko?

Affi jak tam Franio??

Alexanti mam nadzieję,że Młodemu tak zostanie również po moim przyjściu z Magdalenką ze szpitala...

Przez te upały przeszła mi euforia zakupowego szału dla Magdalenki nawet kołyski nie zobaczyłam jeszcze bo najzwyczajniej w świecie nie mam sił...

Dziewczyny trzymajcie się w te upały...dużo pijcie i chrońcie się przed nadmiernym słońcem....

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

hej Dziewczyny!

Nie wiem co jest grane. Mierzyłam mu przed chwilą temp. 39,1 st. C. Boję się co będzie w nocy... marudny jest, wciąż zmęczony i spiący, jeśc nie chce, ale komu sie chce w taki upał... to raczej ie zatrucie bo wymiotów ani biegunki nie ma, raczejw druga stronę co u niego jest dziwne no ale to może dlatego że je znikome ilośc. Dzis dostawał cokolwiek chciał... czyli zjadł: 1/2 parówki, deserek z jogurtem, kawałek chleba z masłem. Jutro rano jedziemy do lekarza chyba ze w nocy zajdzie konieczność, ja pojade przy okazji na glukozę... dość mam tych upałów. F ma w pokoju 32 stopnie, jak tu spać??? Martwię się, oj wolałabym sie martwic o siebie a nie o dziecko, choć pewnie Wam tego tłumaczyć nie muszę. Pa Kobietki, trzymajcie kciuki za nockę u nas

Odnośnik do komentarza

Affi mam nadzieję że do rana wytrzymacie i nie będzie potrzeby jechać do szpitala.
Klamorka ja to się smieję że będę miała dwoje dzieci bo mój W już ogląda zabawki i mówi co to On z synusiem nie będzie wyrabiał. Jak ja z nimi wytrzymam:36_11_1:\
Klaudusia ja tez dziś byłam nad wodą i po 2 godzinach uciekliśmy bo myslałam że się rozpłynę. Przez ten stan zapalny unikam kąpieli.
A teraz pochwalę się brzusiem

http://img804.imageshack.us/img804/9080/szczeniaczki585.th.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobietki:36_3_15:
Ale się za Wami steskniłam,nadrobiłam zaległości w czytanku i bardzo,ale to bardzo dziękuje Wam,iż mimo,że człowiek czasami nie pisze to i tak pamietacie np o mnie:23_30_126::11_9_16: JESTEŚCIE WSZYSTKIE KOCHANE!!!!!!!!!!!!

Czas leci jak szalony,teraz w pi,atek 16go mój mąż jedzie do Norwegii na 1,5 miesiąca i po tym czasie wraca już też na stałe do mnie i Majki:D ale jak ja dam radę z teściową:leeee:

Pogoda,że nie idzie wytrzymać,nogi mi puchną jak cholera zwlaszcza pod wieczór....
Ogólnie czuje się dobrze!! co do ruchów to ja czuję podobnie jak Wy tzn intensywniej jak jestem w bez ruchu np jak leże (wieczorem) i nad ranem,a w środku dnia mniej....

Alexanti dziękuje za nr tel (warto mieć bo to różnie bywa)i GRATULUJE zdania prawka za pierwszym razem!!!!!!!!!!!!!!
Franiu spóźnione,lecz szczere życzonka z okazji urodzinek i rocznicy ślubu-WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO I JAK NAJDŁUŻSZEGO DALSZEGO BYCIA RAZEM!!!!!!!!!!!!jak to napisała Affi przynajmniej jeszcze z 50lat bycia razem:36_2_15:
Affi nie panikuj kochana bądź pozytywnej myśli,że to nie od tego off tylko może,a raczej na pewno F usnął Ci przez te pogodę-ja sama chodzę na pół przytomna.........
Penny ciesze się,że w miarę wizyta udana,ale szkoda,że znowu musisz brać antybiotyki,wiesz czasami branie ich wyjdzie na korzyść niź nie branie....najważniejsze,że z dzidzią wszystko :36_2_25:
Dominika Witaj!!!!!!!!!! i równiez z mojej strony pełne uznanie!!gromadeczkę masz niezłą i jak mówisz na nude nie narzekasz he he przy 3ce a zaraz 4ce to masz racje nie da się nudzić!!! 3MAM KCIUKI ABY BYLO WSZYSTKO DOBRZE DO KOŃCA CIĄŻY!!! odzywaj się do Nas.......
Klamorka fajne pioseneczki i zdjęcia synka:36_2_25:

Dobra kobietki zmykam sie pluskać i spać!!! aha nie ozywałam się ponieważ mało bywamy w domku,przeważnie poza.....ale myślami jestem z Wami!!!!
BUZIAKI:36_3_15: DOBRANOC!!!!!!!!

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kobietki....
ja po nocy czuję się koszmarnie...wieczorem wczoraj od słowa do słowa i pokłóciłam się z mężulem tak,że noc spędziłam u Młodego w pokoju....każdy w życiu popełnia błędy ale ileż można rozpamiętywać przeszłość???znów padło kilka przykrych słów i czuję się fatalnie....i te upały jeszcze....koszmar....

Niunia w końcu się odezwałaś...puchnące nogi w naszym stanie to noma zwłaszcza w te upały....ja biorę magnez już 3-4 razy dziennie....odzywaj się częściej...

Alexanti brzusio fantastyczny ;)

Affi miejmy nadzieję,że to tylko zatrucie ale jak mówisz nie wymiotuje i nie ma biegunki to może to być coś innego...i na pewno nie przez ten off nieszczęsny....my nie dajemy rady przy tych upałach a co dopiero dzieci....A ja dzisiaj jak zbiorę się w sobie chyba wezmę młodego nad jeziorko,weźmiemy jakiś prowiant mnóstwo picia zabawki i kocyk....mężulo niech sobie sam robi obiad...ostatnio marudził mi,że za mało wychodzę z młodym na podwórko...

Trzymajcie się w te upały

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

hej!

No i zapalenie ucha u Młodego :( Staramy się teraz bez antybiotyku i w środę na kontrolę, jak sie nie poprawi to niestety się nie uchronimy. M też narzekał ostatnio na ucho, więc jak obaj wylądują na antybiotyku to nie wiem gdzie ucieknę żeby nie zachorować...
na termometrze 33 st. w cieniu,a my mamy nakaz kiszenia sie w domu i zero przeciągów. :36_11_1: BOMBA!!! Ani Teściów ani mojej mamy w mieście nie ma. M nie ma mozliwości wzięcia wolnego więc siedze z marudą sama.

Odnośnik do komentarza

Affi bidulko aż Ci współczuję.....mój maruda tak marudził,że go wytransportowałam do łóżka....i nadal śpi...cholerne upały....na dworze wyobraź sobie u mnie ani jednego dzieciaka nie ma....masakra....Ty to masz przeboje....jak ne jedno to drugie,ale może F z tego wyrośnie....oby!!!
trzymaj się moja Droga

http://skocznakura.blog.onet.pl/
HAKUNA MATATA]

Odnośnik do komentarza

Affi, życzę wytrwałości z chorowitkiem i mam nadzieję, że szybko mu przejdzie :36_3_1:
Biedaczek!

Przepraszam, że Wam wszytskim nie odpisuję, ale jestem nie do życia, wczoraj się wyjątkowo źle czułam, a dziś znów w pracy... Na szczęście mam pozwolenie na przychodzenie później lub wychodzenie wcześniej, więc dziś byłam po 10.

Klamorka, Aleksanti - super fotki! :36_33_2:
A w środę mam wizytę u ginki. Zobaczymy ile Zosia waży. Mam podejrzenie, że więcej niż sugeruje obecnie mój suwaczek - czyli kilogram :36_11_1:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Z góry przepraszam, jeśli pominę którąś, ale musze dopiero sie do Was wkręcić :)
Po slubie i weselu, a ja nadal eldwo żywa, upał był koszmarny! w kościele gównie siedziałam, bo mi było słabo, na zewnątrzy chyba ze 40 stopni-MASAKRA, -potem w remizie-bez klimy i wiatraka...

Affi -zdrowia synkowi!!! ja jestem zasmarkana od ponad tygodnia, mąz też, dwójka z chłopców kaszle, a pogoda, jak widać, dopisuje. Kolezanki dzieci z giga temp. i ...anginą :/ Więc jak widać, mimo upałów, coś wisi w powietrzu :/

Klamorko - cierpliwosci :) u mnie Kuba zachowywał sie podobnie, i tylko spokój i opanowanie mi pomogło , dokąłdnie wyzacz granice i choćby sie waliło i paliło, nie ulegaj, będzie kilka razy próbował,żeby zobaczyć reakcję, ale jak bedziesz twarda, to odpuści :)
moi nawet nie próbują przekraczać- kompletny ignor robiłam, jak zobaczyli, ze nie złoszcze się, nic nie robię, odpuszczali i już nie było buntów :)

Kuba (4.07.2000), Kacperek (18.07.2004), Kajtuś (6.08.2007),Ania (20.10.2010)

Odnośnik do komentarza

Hej kobitki
Masakra jedna wielka :36_11_1: upał jak się masz , naszczęście w domu chłodno mam i nie wychodze chyba że wieczorkiem z małym na chwile.
Wczoraj pisałam że maly ma katar, ale to nie tylko katar od godziny 2 w nocy chodziłam z nim na rękach do :36_11_1:7 rano , bo dostał znów duszności krtaniowej. Nie jechalam na pogotowi bo mam uraz z poprzedniej wizyty i nie chciałam żeby go zatrzymali a napewno by to zrobili.Więc zrobilam mu inchalacjie i czekałam do rana.
Pani Doktor stwierdziła że ma stan zapalny ale nie da mu na szczęście antybiotyku bo nie ma sensu bo go nie utrzymam w domu.
No to do czwartku Ja i tak nie mam zamiaru wychodzić z nim bo znając moje dziecko może mu zejść na puca:/

Niunia
fajnie że się odezwałaś i wytrzymasz z teściową zobaczysz.
Affi trzymaj się i staraj nie przemęczać bardzo , chodzi wieem że to trudne jest w takich sytułacjiach.
Dominika Ja bym nie miała siły się nawet ruszyć bo takim weekendzie.
Frania oszczendzaj się i dobrze że masz taką możliwość żeby wcześniej wyjść z pracy i trzymam kciuki za wizyte u lekarza.
Alexanti śliczny brzunio :) i zazdroszcze Ci , bo Ja też bym chciała mieszkać nad morzem.
Klamorka u mnie pewnie też nie ma dzieci na placu , bo jest za gorąco a Ja nawet nie mam zamiaru wychodzić .

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Kobietki,ale UPAŁ,że nie idzie wyrobić nawet w domu:leeee: jeść się nie chce tylko piććććććććć i ja sama nie wiem co mam ze sobą począć.........

Klaudusia jak się czujesz powiedz?
Affi współczuję Ci bo masz zawsze coś,a jeszcze ta pogoda to Twoj F podwójnie na pewno marudzi:( ale dasz rade
Klamorka wiesz,że nie ma domku bez ułomku jak to się mówi...po deszcze zawsze pojawia się słoneczko więc raz na jakiś czas pokłócić się 3ba,a jak się później fajnie jest GODZIĆ:36_2_15:

BUAIKI DLA WAS:36_3_15:

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/jfen5817.png

13.02-II różowe kreseczki
27.04-usłyszałam pierwsze bicie serduszka
06.05-pierwsze USG
25.05-Badania prenatalne....
28.06-będzie córeczka

http://s2.pierwszezabki.pl/038/0380839b0.png?2394

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...