Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

Składam Wam mamusie w dniu naszego świeta serdeczne życzenia:) U nas w sumie bez zmian, nadal totalne zmiany nastrojow, szykowanie wyprawki dla malutkiej i duzo odpoczynku... Choć ostatni czas był bardzo stresujący...Ale mam nadzieje ze wychodzimy na prostą i będzie juz lepiej. Ja równiez załączam fotke mojego brzusiaka. zdjecie z dzis, czyli pierwszy dzien 23 tygodnia. Zaczynamy dzis 6 miesiąc życia z corunią pod sercem.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki!

Ja na Dzień Matki dostałam prezent w postaci USG, jestem już po badaniu i jestem bardzo zadowolona :) Wszystko w porządku, dzidzia piękna i zdrowa :) Widzieliśmy nawet jak połyka wody płodowe :) Lekarz potwierdził płeć i na 100% będzie chłopiec, mam nawet dowód na filmiku i zdjęciu :D
A oto wymiary mojego synka:
BPD: 5,73 cm
HC: 21,6 cm
AC: 18,3 cm
FL: 4,48 cm
Dzidzia waży już 630 g, co przy mojej skromnej posturze jest dla mnie dość zaskakującą wieścią hehe, ale jak widać chudzielce też mogą mieć duże dzieci ;) Brzuszek mi ostatnio dość mocno wysadziło i dziś po raz pierwszy ustąpiono mi miejsca w autobusie :D Przytyłam jak do tej pory jakieś 4 kg.
A tak poza tym to piękne macie te brzuszki, więc i ja postanowiłam pochwalić się moim :) To mój brzuszek w Dniu Matki, a w brzuszku Jeremiaszek (w końcu wybraliśmy imię :)). Załączam też zdjęcie dzidzi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

witajcie drogie koleżanki wrześniówki :D

Podglądam watek regularnie..choć nie nazbyt często.. ciesze się że gromadnie rośniemy systematycznie bez większych problemów. :wink:

Dawno nie pisałam - więc kilka nowin.

Tydzien temu na połówkowym USG dowiedzielismy się, że nasze Bobo waży ponad 630g.. rozmiary ma jak najbardziej w normie :D a między nóżkami... zasadniczo nic nie dynda..

Czyli czekamy chyba jednak na Janeczkę! :great:

Mój W. najpierw znieruchomiał (aż widziałam te procesy w mózgu..jak mu się szuflada nowa otworzyła) a potem zafiksował na tym, że będzie miał dwie kobiety w domu! Teraz "córcia" króluje w naszym gospodarstwie rodzinnym :wink:

Jestem od tego tygodnia juz na zwolnieniu.. Przestałam się przed nim wzbraniać.. kondycja juz nie ta!
Czuję wręcz jak ostatnio rosnę w brzuch :D coraz cięższy jest i w górę się pcha (na śpiewaniu z moim zespoem już dwa razy częściej niz inni dobierać musze oddech)
Generalnie dobrze się czuję..ale czasem przesadzam starając się dotrzymać tempa jakie mieliśmy z W. wcześniej. Jakieś jarmarki, zwiedzanie, zakupy.. czasem wieczorem stwierdzam, że źle oceniam własne siły już. :whistle:
od początku ciąży przytyłam ok 4 kg.. ale najpierw schudłam..a przyśpieszyło się rośnięcie w ostatnim miesiącu :whistle:

Cieszę się z wolnego czasu - wreszcie zajmę się zakupami do mieszkania i dla dziecia. I będę mogła wciągnąć w to męża..który pracuje zmianowo - w weekendy też.

Postaram sie pstryknąć jakąś ładną fotę brzuszka..i też wkleić.. Wasze są śliczne..każdy inny..i każdy uroczy.
Avalka :D ty taka śniada z natury..? czy opalałaś się? a może samoopalacz używasz ? (ja myślałam nad tym..bledzizna ze mnie straszna w tym sezonie)

acha.. Kleopatra.. co do glukozy.

Na wszelki wypadek (bo to zalezy od placówki) miej ze sobą własną glukozę, wodę (do 300ml) i połówkę cytryny.
Trzeba być na czczo. Pobiorą Ci krew..
Potem rozprowadzisz glukozę w wodzie, dodasz cytrynkę.. musisz to wypić szybko (max w ciągu 5 minut) - robi się taki słooodki syrop..(czasem rośnie w buzi)
Sprawdź godzinę. Sama będziesz musiaa sie zgłosić do kolejnego kłucia (poza kolejką!)
Jeśli brałaś 50g glukozy to po 60 min biorą krew drugi raz..
Jeśli to 75g glukozy - upewnij się jaka wersja czasowa (ja miałam braną krew po 60min i po 2godz! od łyknięcia)
ACHA - Trzeba SIEDZIEĆ po tej glukozie (jest to badanie bezwysiłkowej przemiany cukru!)

To tyle ode mnie..

Pozdrowionka i uściski babeczki

http://www.suwaczki.com/tickers/ltdgb201db9yei4y.png

http://lb2m.lilypie.com/DCL0p1.png:mdr: http://s2.pierwszezabki.pl/010/0104789a1.png?2552

Odnośnik do komentarza

Cześć@
Właśnie wróciłam z wizyty u gin - wszystko dobrze. Malutka pięknie pokazywała co ma między nóżkami, na 1000 % - dziewczynka!!! Wyniki moich badań też dobre. Oby tak do końca.
Ładne macie brzuszki dziewczyny. Postaram się też pokazać swój jak zrobię zdjęcie.
Mam pytanie czy wszystkie chodzicie na zajęcia w szkole rodzenia? Ja planowałam zacząć w lipcu, bo teraz zaraz zaczynam sesję. Ale do końca nie jestem przekonan czy będę chodzić. W wakacje chciałabym przygotować się już na przyjęcie maluszka: kupno ciuszków, łóżeczka, wózka , przygotowanie torby do szpitala. Poza tym chciałabym chodzić z M, ale ona w tygodniu pracuje w delegacji (wyjazdy 3,4 dni). Nie wiem co zrobic :( Mam gazety dla kobiet w ciąży, książki i jakiś filmik na DVD jak opiekować się dzieckiem. Co o tym myślicie?
Miłego wieczoru:))))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

Malenstwo, Zawijka, Ania h super wieści, ze u Was wszystko dobrze i że dziecinki się dobrze rozwijają. Ja ide do gin w Dzien Dziecka:) Zobaczy wtedy co tam z moja szyjką sie dzieje... Mam wrazenie ze odkąd wiecej odpoczywam bardziej mnie kręgosłup znow boli...A bylo już tak pięknie...
Malenstwo co do szkoły rodzenia to ja też nie podjelam jeszcze decyzji. Chciałam chodzić ale jak pomyśle jak krótki to kurs i ile koszuje to nie wiem czy jest sens, zwlaszcza że u nas tez cięzko bysmy sie czasowo zgrali z taką szkołą przy założeniu ze chcielibysmy chodzić wspolnie...
Zawijka, zatkało mnie, w życiu nigdy nikt mi nie powiedział, ze mam sniada cere:) Kilka razy w tygodniu za to słysze jaka to ja blada itd. Nie opalałam się ani nie stosuje nic brązującego może to po prostu światlo było korzystne:)
Chwalcie się dalej brzuszkami:) I powiedzcie macie tą kreseczkę od pepka w dół tzw "zameczek"?:) Bo ja chyba mam delikatną ale nie umiem w 100% powiedziec.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

:D

Avalka - u mnie żadnej kreseczki nie widać.. ale ja jasna jestem z natury więc mnie to nie zdziwiło.
A Twój brzuszek na fotce naprawdę ładnie wyszedł ;) stąd moje pytanie.

Maleństwo - tak sobie myślę..że jeśli nie musicie kupy kasy na to wydawać..to warto na szkołę rodzenia chodzić. Zawsze to co innego na zywo porozmawiać ze specjalistami..i z innymi ciężarnymi. Może choć kilka razy by się Twojemu M. udało być z Tobą? Albo weź kogoś z rodziny lub przyjaciółkę.
My zaczynamy 1 czerwca.. W. starał się grafik tak ułozyć by mógł być..zobaczymy jak pójdzie :wink:

ach..
Na ból kręgosłupa dobrze jest codziennie troche poćwiczyć.. koci grzbiet, kręcenie biodrami.. poszukaj w necie Avalka

Ciao!

http://www.suwaczki.com/tickers/ltdgb201db9yei4y.png

http://lb2m.lilypie.com/DCL0p1.png:mdr: http://s2.pierwszezabki.pl/010/0104789a1.png?2552

Odnośnik do komentarza

Maleństwo04 ja absolutnie nie żałuję, że się zdecydowałam na szkołę rodzenia. Powiem szczerze - przestałam bać się porodu. Umiem prawidłowo oddychać, prawidłowo przeć (nie tak jak na filmach), mąż wie jak mi pomóc w obu fazach porodu, jak masować mój kręgosłup. Wiemy też jak pielęgnować niemowlaka i jak zapobiegać wielu niepotrzebnym sytuacjom (bez tej wiedzy w wielu przypadkach bez zastanowienia leciałabym do lekarza), jak poprawnie karmić piersią i naprawdę jeszcze wiele innych spraw. Też czytam gazety, ale w nich są tylko ogólnie sprawy wyjaśnione. Oczywiście szkoła rodzenia tania nie jest i każdy sam powinien się zastanowić czy jest mu to potrzebne. Ja nie żałuję i polecam :)
Jeśli martwisz się tym, że mąż nie może w tygodniu to polecam szkołę "Brzdąc" - zajęcia odbywają się w czwartki i niedziele o 17:00 do 19:00.

Avalka ja nie mam takiej kreseczki, ale z tego co wiem to jest to bardzo częste zjawisko tak samo jak wystający pępek.Ja jak na razie pępek mam dość naciągnięty, ale jeszcze nie wyskoczył. Mam tylko nadzieję, że dziurka od kolczyka mi nie zarośnie, ale z drugiej strony skoro przeżyję poród to i nawet pięć razy sobie pępek przebiję :)

Odnośnik do komentarza

Zazdroszczę Wam, że możecie chodzić do tych szkół rodzenia. Sama chętnie bym poszła, ale tutaj to sobie mogę tylko pomarzyć, i tak bym nic nie zrozumiała jeśli gadaliby cały czas po hiszpańsku...
A co do kreseczki na brzuchu to ja jej nie mam, ale za to jestem posiadaczką wystającego pępka hehe. Tak stopniowo go wypycha, ale widzę, że z każdym dniem zaczyna bardziej wystawać na zewnątrz :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

HEJ DZIEWCZYNY
właśnie rozpoczęłam kolejny etap mojej ciązy - poszłam na zwolnienie lekarskie i dowiedzieliśmy się że jest córcia :)jest zdrowa serduszko , kręgosłup czaszka - wszysko w porządku :)
tydzień temu też robiłam glukoze 75 g- najpierw krew potem pani wymieszała mi glukoze i po 2 godzinach znowu krew- wyniki w normie.

ciesze się ogromnie ..ale przerasta mnie tempo zmian w moim życiu i czasami nie potrafie sobie ztym poradzić.

Mam nadzieje że pogoda sie wkoncu poprawi !!!!

Papapa

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

Cześć - dziękuję Wam za wypowiedzi w kwestii szkoły rodzenia. Justa moze rzeczywiscie zdecyduje sie na ten kurs niedzielny. Pewnie bylabym spokojniejsza jak sie czegos dowiem.
Na razie spadam i do zobaczenia w poniedzialek - wyjezdzamy sobie na weekend nad jeziorko. Jesli bedzie zasieg to sie odezwe, a jak nie to dopiero w poniedzialek:)
Milego weekendu:))))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

Witam,:)
Jeśli chodzi o szkołę rodzenia, to ja nie chciałabym chodzić, nie wiem czemu może dlatego,że raz już rodziłam i wiem jak się to wszytsko odbywa i jak się zając dzieckiem na samym początku itp
Co do kreseczki na brzuchu to w pierwszej ciązy miałam i to baaaardzo widoczną i pępek wystający,a teraz w tej ciązy ani kreski nie mam ani pępek mi nie wystaje-widać każda ciąza jest inna:) Wklejam fotki brzucha:)
Pozdrowionka:)[ATTACH]35341[/ATTACH]
[ATTACH]35342[/ATTACH]

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

A ja od wczoraj poluję na okazje w sklepach z okazji Dnia Dziecka. Wczoraj kupiłam proszki Lovela w Biedronce po 14zł (200g gratis) (w innych sklepach najtańszy kosztował 20zł). Dziś w Lidlu kupiłam milusi kocyk, śliniaczki i Pampersy New Born z chusteczkami gratis, a potem jeszcze w Makro dokupiłam 4 opakowania chusteczek dla niemowląt bezzapachowych. Teraz już część rzeczy mam z głowy, a potem kasa przyda się na inne wydatki. W sumie zostały mi jeszcze 3 miesiące, ale wolę dmuchać na zimne. Szwagierka urodziła na początku 7 miesiąca, a druga znajoma ostatnie 6 tygodni przed porodem musiała leżeć, więc nie wiadomo tak naprawdę czy potem nie trzeba będzie załatwiać wszystkiego na wariackich papierach.

Odnośnik do komentarza

Justa myślę,że to dobry pomysł zaczać już kompletować wyprawki, bo wiem sama po sobie,że w lato w 8 czy 9 miesiacu ciązy jest naprawde cięzko po sklepach biegac i nie ma już tylu sił, a i jeszcze siusiu się co chwilę chce, wiec myśle że najlepsza pora na zakupy to 6-7 miesiąc:) Potem można już tylko czekać i nie martwić się czy wszytsko juz napewno mamy :) Ja zapomiałam na trakt porodowy dokumentów, kapci, i ręcznika-tragedia!!Dobrze,że mieszkaliśmy wtedy blisko szpitala mąż wyskoczył do domu :)
MAM DO WAS PYTANIE- CZY W CIĄZY MOŻNA JEŚĆ KURACZAKA WĘDZONEGO??Kupiłam dziś całeeego takiego duuuuużego i nie wiem czy mogę- opinie w necie są różne:/
Ze toksoplazmozą się można zarazic itd, tylko że ja na samym poczatku 6-7 tydz przechodziłam te choróbsko wstrętne!!!Więc chyba już uodporniona na nie jestem?!
Czekam na wasze opinie chociaż ślinka mi cieknie:P:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

Cześć,
Mam mały problem-Zaczęłam puchnąć,na twarzy, nogi i w ogóle wszędzie, strasznie boli mnie głowa,nic nie pomaga.Próbowałam już nawet apapu x2 i nic:(Dziąsła mnei jakoś tak dziwnie bolą,czuję sie na twarzy jak bańka,nic do mnei nie dociera,przez ten potworny ból głowy wszystko mnie drażni .Wczoraj wieczorem kiedy leżałam już w łożku poczułam się jakoś inaczej,jakby coś było nie tak:(
Jeszcze jedno zaczęła mi lecieć siara i to nie trochę,aż mnie piersi bolą jakby mi się pokarm do karmienia zbierał jak po porodzie, nie wiem czy to normalne:( Normalnie to ja juz mam dośc dzisiejszego dnia:( Pół przepłakałam:(
W pierwszej ciązy tak nie miałam, boję się,że coś może być nie tak.:(

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

Paulina0022 z tego co wiem to puchnięcie twarzy to normalny stan w ciąży, który nie występuje u każdej kobiety. Częściej zdarza się puchnięcie stóp, łydek, kostek i dłoni, ale twarz też może puchnąć (ponoć pomagają zimne okłady i picie dużej ilości wody). Na bóle głowy ja stosowałam apap (ale tylko przez pierwsze 2 m-ce ciąży, bo później b,óle ustąpiły), ale skoro to nie pomaga, to niestety nie znam innych lekarstw, które można stosować w ciąży. Z naturalnych metod to polecam spacer (albo otwarte okno) lub masaż, ale źle wykonany może niestety nasilić ból. Co do siary, to się tym kompletnie nie przejmuj. Znam dziewczyny, którym leciała już od 20tc i jest to jak najbardziej naturalne. Na pewno stwarza to jakiś dyskomfort, ale myślę, że wkładki laktacyjne powinny załatwić sprawę.

Myślę, że dla świętego spokoju i tak powinnaś zadzwonić do lekarza. Sama najlepiej czujesz swoje ciało i jeśli coś Cę martwi nie powinnaś tego bagatelizować. Trzymaj się. Mam nadzieję, że dziś czujesz się już lepiej.

Odnośnik do komentarza

Hej, u mnie już ok, dziś trochę mniej jestem spuchnięta:)
Jutro idę sobie kupić aparat do cisnienia i bede je kontrolować, bo w 1 szej ciązy z powodu wysokiego cisnienia leżałam tydzien w szpitalu w 9 miesiacu,założyli mi holtera i wyszło,ze niby ok i po tyg do domu puscili ,rodzić wróciłam tam 5 dni po tym jak mnie wypisali heheh , dlatego boję się,że moze skacze mi cisnienie stąd puchnięcie i bóle głowy.
Dziś znowu slabo czuję ruchy, może z 4 razy w ciągu dnia poczułam,mam nadzieję,że jutro mały będzie bardziej fikał.Chciałabym juz miec wizyte w tym szpitalu wojewódzkim bo jesli tam wyjdzie ze wszystko ok to juz bede spała spokonie w 10000000000%
10 albo 11 czerwca mam się tam stawić, mam nadzieję,że na oddział mnie nie połoza i zalatwia to w ciągu jednego dnia.
Dziś znalazłam trochę małych ubranek po synku, i musiałam wstawic az 3 prania,ale dobrze, bo nie wiedziałam,ze tyle tego mam choć wiekszośc rozdałam.
Dobra uciekam jakiś filmik zapodam a potem spaciu:)
Jutro się odezwę:)
Pozdrowionka!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

hej no i znowu jestem,zaglądałam dziś już tu kilka razy i nikt nic nie napisał:(
Szkoda,że tak rzadko piszecie:(
U mnie pogoda jest dziś paskudna spać się chcę jak nie wiem co !!!
Wstałam dziś uwaga!! o 11.30 !!!!
Jak spojrzałam na zegarek to w szoku byłam hehe :)
Tak długo spać!!Dobrze,że mały do przedszkola chodzi:)
Wczoraj prałam małe ubranka,ale się zastanawiam czy jest sens je prasowac,bo i tak będę musiała je jeszcze raz wyprać w proszku dla dzieci bliżej porodu bo kurzem nasiąkną,więc chyba sobie odpuszczę...Jest już prawie 15 a czuję się jakby było prezed 11 przez to,że tyle spałam.
Może i dobrze,że tak długo bo jak wstałam to nie czułam bólu w kostkach i stopach czyli nie były spuchnięte jak codzień.Pewnie potrzeba mi było trochę więcej pospać:)
Czy któraś z was kupiła już wózek??
Ja się ciągle zastanawiam jaki i nie wiem-za dużo tego jest:)
Myśle też, zeby kupic łozko piętrowe, komody, i jakąs fajną tapetę z disneya młodszemu synkowi, bo w sumie jak będzie 2 chłopców to mogą mieć pokój razem,a wolny potrzymamy na córeczki...
Dziewczyny plisss piszcie więcej....
POZDROWIONKA

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

Hej
Ja dziś trochę później się odzywam, bo od rana latałam po sklepach. Kupiłam jeszcze jedno opakowanie pieluszek Pamper New Born bo w Lidlu 45zł kosztuje prawie 100 szt. i chusteczki gratis :) Kupiłam też przewijaki jednorazowe (do szpitala chcę zabrać, żeby na łóżko sobie położyć po porodzie) i choć nie jestem zwolenniczką smoczków dla dzieci to na wszelki wypadek kupiłam jeden, bo znalazłam dobrą promocję na te z firmy NUK (słyszałam, że są rewelacyjne).

Co do wózka to ja już prawie na 100% jestem zdecydowana na JEDO VEDI, ale jeśli znajdzie się jakaś dobra okazja to upierać się nie będę :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...