Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

dziewczyny jestem w domku:)
ale juz jutro ktg, i pewnie bede musiala zostac...
nie wyobrazam sobie tego ale coz zycie... uciekam bo maly mnie ciagnie zeby go wykapac...
jutro po ktg, jak mnie nie zostawia to sie zamelduje;**
a teraz wszystkim nie rozpakowanym zycze szybkiego i bezbolesnego rozwiazania,
buziaki:***

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

Avalka dobrze, że już do nas wróciłaś.Lauruszek śliczny - mała czarnulka :)

Gogi trzymam kciuki! Czekam na smska w piątek.

Kasioleqq i Madlene za Was też trzymam mocno kciuki. Rodźcie już!

Maleństwo poród odbierał doktor Mikołajczyk a położna miała na imię Małgosia. Przesympatyczni, ale jak trafisz na innych to się nie martw, bo wszyscy są tam przemili. Nie opłacałam położnej bo to naprawdę nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza

cześć

ja niestety nadal nie w sosie - oprócz tego że nie jem a żrę dosłownie a zwłaszcza słodycze to jestem mega zmęczona i chce mi sie spać - więc wpadłam tylko na chwilke życzyć gogi i madlene szybkich porodów i idę do wyrka
widzę że nikt nie urodził z naszej kruszynkowej listy za to powróciła avalka - śliczna ta twoja córeńka - witamy w domu :)
no dobra nie bede wam smęcić i psuć nastrojów - dobranoc

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

hej
witam z rana, w dwupaku;)
troche jestem zestresowana, ze dzis kaza mi zostac w szpitalu i bede musiala zostawic mlodego...chyba zdechne z tesknoty:;(:
ide sie szykowac bo na 12:50mamy bilans dwulatka, a potem idziemy do szpitala...
mam nadzieje ze albo urodze albo kaza mi wracac i czekac na rozwoj wydarzen w domu:)

Avalka corcia jest cudna:) gratuluje:)

gogi, medlen trzymam za Was kciuki:***

Mineralka wiem wiem latwo mowic ale nie doluj sie kochana, juz blizej niz dalej zobaczysz szybciutko zleci i bedziesz tulila Zosienke;)

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

hejka dziewczyny :)
Trzymam kciuki za wszytskie nierozpakowane. :)
Mi małydzisiaj gorzej spał i budził ie ok 4 razy ale nie było tak źle.
Mam pytanie kolejne do mam chodzących na spacerki. Co ubieracie Waszym dzieciom na dwórprzy tej pogodzie? Chciałabym zacząć dziś werandować Wiktorka a wogóle niewiem w co go ubrać.
Lece zjeść jakieś śniadanie. Wogóle nie mam apetytu i musze w siebie wciskać :36_2_16:

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!!!!Widzę,że forum się zmienia niedługo chyba przeniosą nas na noworodki.
A ja nadal w dwupaku i chyba tak najdłużej zostanę :(

gogi trzymam kciuki twój wielki dzień już jutro,zazdroszczę

avalka nareszcie do nas wróciłaś,wiem że teraz doszły nowe obowiązki,ale zaglądaj jak najczęściej.

maleństwo to kiedy rodzisz,bo ja chyba czekam na ciebie, Krzyś wcale nie chce być szybszy od Moniczki :)

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-05102010030_7899703934_Krzy%B6_4.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_6_Mam+16+z%B1bk%F3w+_Id%B1+kolejne+4%21%21%21.jpg

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wrześniówki.
Oczywiście przesyłam dobre mysli dla wszystkich nierozpakowanych:) Kto wie... Może to akurat dziś...:)

My dzis pierwsza noc w domku... Nie było źle... Budziła sie malutka chyba ze 3 razy no i ja bardziej sie wyspałam bo nikt mnie nie męczył mierezeniem cisnienia i temp przed 6 rano...

Mam pytanie dla mam karmiących piersią,..może głupie ale jednak zadam:) czy jedna czarna kawka może zaszkodzic?? W sumie piłam filiżankę jedną przez całą ciąże ale jakos teraz nie mam odwagi, a przez ten cały pobyt w szpitalu to już nie tkne zbożówki...:/
W ogole jak u Was z karmieniem?? Bo ja karmię raz z butelki a raz cycuszkiem... Przez tą żóltaczke i konflikt ten moj pokarm małej nie do konca służy...
W ogole szczescie w nieszczęsciu było takie że trafiłam (nie wiedząc o tym wczesniej) do jedynego szpitala z Poznaniu gdzie mama zostaje z dzieckiem jesli dziecko potrzebuje hospitalizacji dłużej niż 3 doby... Dzięki temu cały czas była ze mną bądź w inkubatorku pod lampkami, ale zawsze mogłam tam pojsc i chociaz ja pogłaskac...

Miłego dzionka kochane.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

avalka
Dzień dobry wrześniówki.
Oczywiście przesyłam dobre mysli dla wszystkich nierozpakowanych:) Kto wie... Może to akurat dziś...:)

My dzis pierwsza noc w domku... Nie było źle... Budziła sie malutka chyba ze 3 razy no i ja bardziej sie wyspałam bo nikt mnie nie męczył mierezeniem cisnienia i temp przed 6 rano...

Mam pytanie dla mam karmiących piersią,..może głupie ale jednak zadam:) czy jedna czarna kawka może zaszkodzic?? W sumie piłam filiżankę jedną przez całą ciąże ale jakos teraz nie mam odwagi, a przez ten cały pobyt w szpitalu to już nie tkne zbożówki...:/
W ogole jak u Was z karmieniem?? Bo ja karmię raz z butelki a raz cycuszkiem... Przez tą żóltaczke i konflikt ten moj pokarm małej nie do konca służy...
W ogole szczescie w nieszczęsciu było takie że trafiłam (nie wiedząc o tym wczesniej) do jedynego szpitala z Poznaniu gdzie mama zostaje z dzieckiem jesli dziecko potrzebuje hospitalizacji dłużej niż 3 doby... Dzięki temu cały czas była ze mną bądź w inkubatorku pod lampkami, ale zawsze mogłam tam pojsc i chociaz ja pogłaskac...

Miłego dzionka kochane.

Co prawda nie mam jeszcze wprawy,jeśli chodzi o karmienie i te sprawy,ale myślę że jedna filiżanka nie za mocnej kawy nie zaszkodzi twojemu maleństwu.Ja mam całą ciążę dość niskie ciśnienie i jedną dziennie kawę to mój gin bez namysłu pozwolił mi pić,więc myślę że dużo kofeiny się do cycusia nie dostaje i możesz wypić jedną słabą kawkę dziennie.Albo kup sobie taką mieszankę(ja taką piję) naturalno-zbożową smakuje jak zwykła ale ma mniej kofeiny,przeważnie nazywają się te kawki śniadaniowe lub poranne coś takiego.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-05102010030_7899703934_Krzy%B6_4.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_6_Mam+16+z%B1bk%F3w+_Id%B1+kolejne+4%21%21%21.jpg

Odnośnik do komentarza

a ja po wizycie u gina:)
no wiec ktg jak to nazwal lekarz perfekt, wody i lozysko w idealnym stanie wiec do kliniki mam sie zglosic dopiero w sobote ale sadzi ze wywolaja mi porod w poniedzialek:(. wiec czeka mnie 2 dni bezsensownego lezenia w szpitalu czego balam sie najbardziej. no chyba ze sama wczesniej urodze. rozwarcie dalej na 3.5cm i ani minimetr wiecej.
ehh to moje szczescie. dzieki dziewczyny za kciuki.

avalka witaj spowrotem:) super ze juz jestescie w domku.
avalka ja pilam jedna slaba kawe rano gdy jeszcze karmilam synka. nie zauwazylam zeby mu to w jakis sposob szkodzilo.

kasioleqqtej tesknoty za synkiem tez najbardziej sie boje wiec rozumiem cie doskonale tym bardziej ze twoj synek to jeszcze takie malenstwo. zycze ci zeby wywolali ci odrazu porod albo spokojnie pozwolili czekac w domku. sama pociesza sie tym ze to juz koncowka:)

sama sie dziwie ze jeszcze nas na noworodki nie przeniesli, zazwyczaj robia to szybciej. jakos tak na noworodkach czulabym sie bardziej blizej konca:D

uparta ta moja mala kobietka, nigdzie jej sie nie spieszy.

Dok

Odnośnik do komentarza

Witam Mamusie, dzidziusie i brzusie!
Jestem taka leniwa. Bardzo szybko się męczę. Kiedy wreszcie wrócę do normalnej ja. Mam nadzieję, że po porodzie to sił przybywa,bo teraz nawet schylić się jest cięzko. W nocy znowu mnie bolało podbrzusze , a trochę to wyglądało na jajniki. Może to jakiś znak.
Dzisiaj umówiłam się popołudniu z kumpelami z pracy. Trochę sobie poplotkujemy:)

Justa - dziękuję za odpowiedz. Też jestem takiego zdania jak Ty, ale wczoraj jak byłam na KTG to jedna kobietka mnie pytała czy mam swoją położną i znowu zwątpiłam. Boże boję się tego porodu.
Promyczek - oczywiście pamiętam naszą umowę i cały czas nastawiam się na przyszły piątek. Tyle już wytrzymałam to i jeszcze jeden tydzień dam radę. Zresztą mój M, który jeszcze w tym tygodniu jest w delegacji, tak się umawiał z naszym dzieckiem, że ma czekać na tatusia:) Zobaczymy czy to się uda.
Mineralka - widzę, że nie tylko ja mam taki wzmożony apetyt:) Trzymaj się kochana, damy rade!
Madlene - może uda Ci się urodzić w weekend. Jak mała będzie już wszpitalu, może zechce sama wyjść. Trzymam kciuki za Ciebie!
Avalka - ja jeszcze nie karmię, ale gdzieś czytałam, że jedna kawka nie zaszkodzi. Najlepsza byłaby z expressu. Zresztą jak będziesz piła to zobaczysz jak malutka reaguje.
Kasioleqq - nie martw się będzie dobrze. Trzymam kciuki!

A swoją drogą to długo nas tutaj trzymaj - ciekawe kiedy będziemy na noworodkach.
Miłego dnia kochane!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

No dziekuje... W takim razie jutro do śniadanka zaserwuje sobie kawkę:)

Madlene może akurat nie będzie trzeba czekac na wywołanie. ja będąc w szpitalu naoglądałam się takich przypadków że naprawde może się zacząc wszystko zupełnie nieoczekiwanie. dwie dziewczyny które przywiezli do mnie do sali na obserwacje wywozili na poródowke po godzinie. a inna na terenie parkingu szpitala była o 20.20 a po porodzie już o 21.07... Więc wiesz, naprawde cuda się zdarzają:):)

Maleństwo nie bój się porodu. Oczywiscie że będzie bolalo i będzie Ci się zdawać że już pewnie nie możesz... Ale wiesz, ja ze swojego porodu pamietam jak moja położna mowiła że jedyną pomocą jaką mogę sobie zafundować to nie hamowanie skurczów. Skurcze mają swoją znaczącą rolę i mają "coś" zdziałać. A parcie po skurczach to ja wspominam już jako czystą przyjemność... Ja też nie miałam swojej położnej ani swojego lekarza a naprawde dobrze trafiłam czego i Tobie z całego serca życzę. Tak czy inaczej jak już maleńką położą Ci na brzuszku to zapomnisz o całej reszcie świata...ja juz nie wiem co się działo. pamietam że przyszła pediatra gadała o jej stanie zdrowia...ale co mówiła... pojęcia nie mam:/

I też myślę, że cos długo jesteśmy na tym dziale, no ale może przynajmniej dzieciaczki w brzuszkach się zmobilizują i zaczną wychodzic:)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

Kleopatra
hejka dziewczyny :)
Trzymam kciuki za wszytskie nierozpakowane. :)
Mi małydzisiaj gorzej spał i budził ie ok 4 razy ale nie było tak źle.
Mam pytanie kolejne do mam chodzących na spacerki. Co ubieracie Waszym dzieciom na dwórprzy tej pogodzie? Chciałabym zacząć dziś werandować Wiktorka a wogóle niewiem w co go ubrać.
Lece zjeść jakieś śniadanie. Wogóle nie mam apetytu i musze w siebie wciskać :36_2_16:

Moja Lenka ma 16 dni, od wczoraj na spacerku po godzinie. ubieram na to, co ma na sobie kombinezonik taki średnio gruby. Jest z kapturkiem, na główkę czapeczka smerfetka i ten kaptur. Do wózka siup i przykrywam kołderką ( też nie za gruba) i nakładam to wierzchnie pokrycie na wózek. Mam głęboki. I to wszystko. Oczywiście smaruję buźkę, kremem bambino. Nie przegrzewam jej a na pewno nie marznie bo rączki ciepłe. pozdrawiam.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7zx85kc.pnghttp://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif

Odnośnik do komentarza

hej mamuski i brzuchatki
ja malutkiej ubieram body , kaftanik i spodenki( tak w domu jest ubrana ) a na dwór na to polarowa bluza i polarowe spodenki , do tego czapeczka i w wózku mam taki ciepły spiworek.Jak był ostatnio chłodniej ( tak 14 stopni) to założyłam ciepły kombinezon .

Maleństwo mineralka..ja tez na ostatnich nogach miałam ogromny apetyt ..a słodkiego pochłaniałam tyle że szok-lody , deserki , czekoladki :)

avalka
..ja z tym karmieniem to miernie ..raczej butla ...dostawiam raz dziennie zeby sobie wypiła kilka moich kropel:)za cholere nie chce mi sie ta laktacj na tyle rozbujać żebym mogła ją karmic tylko piersią...no dziecko ciągle głodne :)

kasioleqq , promyczek nie martwcie się !! urodzicie na pewno!! kwestia czasu:)póki co życzę wam cierpliwości !!

Powiem wam że u mnie te hormony szczęscia zadziałały 100 procentach po porodzie ..bo nie pamietam zupełnie tego bólu...no a parcie - trak jak Avalka wspominała- to już był przyjemność w porównaniu ze skurczami :)

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

Bejbik u nas karmienie jest naprzemienne cycek-butla... w szpitalu przechodziłysmy przez wszystkie mozliwosci, tez naprzemiennie, tylko cycek i tylko butla... u nas problem jest w tej żółtaczce. to wyjatkowa sytuacja gdy ja mam grupe 0 rh + a mała A rh +... i do tego ja jakies przeciwciała wytwarzam przez co bilirubiny jest więcej... zauwazyłam że na butli jest spokojniejsza.... po cycku szybciej się budzi na następne karmienie i ssie niezbyt długo... i tak jestem rozdarta bo nam ta żółtaczka zaburzona jak mówią może uprzykrzać życie do 6 tyg a wtedy to raczej nie pobudze mojej laktacji do jej potrzeb... nawał pokarmu też mnie ominął...a z drugiwj strony to przeciez z cycka najlepsze....

u nas kwestia sporna:(

pochwalę się też że wróciłam do wagi sprzed ciąży:) skóra jeszcze nie ta..wiadomo, ale będziemy nad tym pracowac, chciałabym też przy okazji jeszcze zrzucic ze 2 kilo:)

pokaże Wam pierwsze domowe fotki i szpitalną irokezową fryzurkę:)
ogłupiałam na punkcie mojego dziecka:) bede Was zamęczac zdjęciami:)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

avalka ...super fotki- to niesamowite jakie ma długie włosy ..zamęczaj nas nowymi .ten irokez jest świetny.
jeśli chodzi o karmienie to ja przeszłam depresję, od poczatku zabronili mi dawać jej cycka i dawali sonde i butle , a z drugiej strony w szpitalu była presja na karmienie piersią .Położna laktacyjna codziennie mnie nachodziła i mówiła że muszę walczyć o mleko.W szpitalu to było jeszce do zrealizowania bo były laktatory elektroniczne i dzięki nim pojawił się pokarm.ale jak wróciłam do domu to były najpiew kropelki na łyżeczke i codziienie wieczorem ręczne pompowanie ...dopiero od kilku dni mała ssie z piersi, ale to dla niej za mało..i strasznie sie denerwuje że tak mało leci , ona już pije po 100 ml na raz więc przy cycku to jest mega stres.

przepraszam dziewczyny ze takie byki robie , ale wszystko przez moją zepsutą klawiature, poprostu brakuje juz jej klku literek :)

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny :)
Gogi serdeczne gratulacje !!!!!!!!
Mój mały dzisiaj jakiś taki marudny. Ciągnie cyca i śpi po 40 min i znowu jest głodny. Niewiem co się dzieje :( Sprawdzam jak skończy ssać i mleko mam więc powinien sie najadać. Może ma dzisiaj poprostu gorszy dzień? :36_6_9:
Avalka mała super, i jakie włoski ma długie.Mój to taki łysol bardziej ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...