Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

Bejbik moi znajomi właśnie dziś się zdeklarowali że kupią nam podgrzewacz, więc mam problem z głowy. Ja sama raczej bym nie kupiła (a na pewno nie teraz) bo na razie zamierzam karmić piersią i nie ściągać mleka laktatorem. U wielu mam bardzo sprawdza się termos z gorącą wodą. Wlewasz do butelki, dolewasz odpowiednią ilość zimnej i wsypujesz mleko. A to naturalne mleko rzeczywiście najlepiej podgrzać w podgrzewaczu albo w garnuszku. Możesz też skorzystać z mikrofalówki, ale wtedy trzeba je dokładnie wymieszać bo podgrzewa się nierównomiernie.

Odnośnik do komentarza

Kleopatra
Dziewczyny dzisiaj od rana bardzo boli mnie brzuch. Jest twardy jak kamień i taki napięty. Jak myslicie co to może byc?


macica zaczyna trenowac :)
wszystko jest ok

tak sie wtracilam ale chcialam wam zyczyc szybkich i w miare bezbolesnych porodow
ja sie tez balam ale uwierzcie mi ze nie ma czego bo bol i strach szybko sie zapomina (juz na porodowce) a naprawde jest na co czekac :love: :big_whoo:
POWODZENIA MAMUŚKI!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

Paulina myśle ze nie ma powodu do niepokoju, podwyższone IGG swiadczy ze juz przechodziłaś wiec napewno sie nie zaraziłas a niskie IGm że teraz jesteś zdrowa wiec wydaje mi sie ze ok. U mnie był powod do niepokoju bo pierwsza cytomegalia mi wyszła ok 1200 a druga 1400 czyli rosła :leeee: A dlaczego rosła do dzisiaj niewiem :(
Justysia i Paulina dzieki za pocieszenie :) kurcze troche sie denerwowałam bo naprawde zle sie czuje. Strasznie mnie boli przy kazdym ruchu. W środe ide do lekarza to zobaczymy co powiem. Byleby wytrzymac jutro w pracy :d
Justysia ślicza ta Twoja córcia :) I taka maleńka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny

Justa - z tym misiem jak tak napisałaś że się włącza co chwila i gra i paść nie chce to odrazu mi się filmy grozy przypomniały - a już całkiem to gremliny :D

agusia - a mnie się kolor wózeczka bardzo podoba - ja bardzo lubię naturalne kolory - my wybraliśmy przy pierwszej ciąży beżowy i teraz odżałować nie mogę że nie jest to jakiś żywszy kolor - zima i tak jest ponura - a co do wagi - no to imponująca zmiana na korzyść - ja też wchodziłam z nadbagażem w ciążę a teraz jakoś wyrównać nie mogę i niewiadomo czy się uda czy nie - niby przybywa coś ostatnio ale to są gramy tygodniowo - no ale wygląda na to że po porodzie będzie nas sporo mniej więc plus ogromny :)

avalka w poście do justy pisałaś o tym że dzidzi nie będzie brakowało kołysanek - to ja wam opowiem coś - ja myślałam że umiem choć troche śpiewać a że lubiłam to śpiewałam ostro całą ciążę i od małego mojemu synkowi - i co się okazuje - że katowałam swoje dziecko niemiłosiernie - bo teraz jak tylko zacznę nucić niedaj Boże śpiewać to dziecko ucieka odemnie i woła nie śpiewaj nie śpiewaj - ehhhh i po moim talencie :D - Zosi już nie bede katować

a tak w ogóle to wózek jaki my mamy to nasz polski roan
ROAN Marita, MEGA ZESTAW 7 ELEMENTÓW, 3 LATA GWA (1175017004) - Aukcje internetowe Allegro
a jeśli chodzi o pościel do wóżka to mam też cieplutką kołderkę i podusię ale nie wiem czy będę używać - ale napewno sprawdzał mi się rewelacyjnie śpiworek do wózka też z tej firmy - tylko że ja mam od środka obszyty polarkiem więc cieplutki - dzięki niemu mogę wychodzić na spacery w najzimniejsze dni
0230 ROAN ŚPIWOREK DO WÓZKA Z BAWEŁNĄ (1155654345) - Aukcje internetowe Allegro

madlene - ja z doświadczenia to teraz kupuję więcej majtek jednorazowych żeby w domu też używać - ja miałam problemy z gojeniem rany poporodowej no a wszystkie majtki jakie miałam były jakieś jeszcze ciasne i obcisłe i tylko dociskały ranę - a w jednorazowych to i powietrze prędzej dochodzi i rana się szybciej goi i są luźne więc zapewniają jako taki komfort noszenia - no i nie musze się martwić że połowa bielizny po poługu idzie wyłacznie do kosza :D

selene - witaj spowrotem

bejbik - tak pytasz o podgrzewacze - ja mam używałam chyba 1,5 roku i jestem mega zadowolona - karmiłam sztusznie więc butelka z wodą w podgrzewaczu zawsze stała gotowa do wykonania mieszanki - no a jak się zapomniało to trwało to tak czy inaczej jakieś 3-5 minut w zależności od temp wyjściowej wody - ale z tego co wiem i pamiętam i teraz młode mamy na bierząco tez potwierdzają to zwłaszcza w 2-3 pierwszych miesiącach życia dziecka - dziecko ma zegarek w tyłku i domaga się jedzenia z taką dokładnością że zegar jest totalnie niepotrzebny - co do minuty dosłownie - dlatego zawsze można 3-4 minuty wczesniej wstawić butelkę do podgrzewacza i już... - no a jeśli zamierzasz podgrzewać naturalne mleko na gazie albo w mikrofali to trzeba bardzo uważać żeby nieprzegrzać bo wtedy do wyrzucenia

a skoro już jesteśmy przy butelkach - to ja uważam że w każdym domu powinna być butelka i herbatka dla dziecka - nawet przy naturalnym karmieniu piersią trzeba dziecko uczyć też ssania butelki i picia innych płynów poza mlekiem - bo przyjdzie moment odstawiania i żeby nie było dramatycznych wydarzeń to taki np rumianek albo woda z butelki działa cuda - no a poza tym jesli np 4 miesięczne dziecko ciągle w nocy domaga się jedzenia to może nie chodzić o jedzenie a wyłącznie o picie - no a przy okazji dziecko w ten sposób "oszukiwane" szybciej nauczy się przesypiać całe noce

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

no a tak poza wszystkim - to byłam u gina - u malutkiej wszystko jest w porządeczku - waży coś pomiędzy 2000-2400 g - dokładnie nie wiadomo bo pomiar był niedokładny przez moją udziwnioną pozycję leżącą przy usg - z szyjką tez ok i do konca sierpnia mam spokój i żadne porody naturalne mi nie grożą - nastepna wizyta 30 sierpnia i wtedy zapadnie decyzja co z moją kością - zbadać się jej za diabła nie da w żaden sposób - tylko przez mocniejsze wymacanie - BOŻE UCHOWAJ - zabiłabym chyba jakby ktoś chciał mnie tam macać - no a narazie mam się dużo oszczędzać i dużo leżeć na boczkach żeby kość odpoczywała i dochodziła do siebie - kiedy zapytałam o możliwość złamania podczas porodu lekarz przemilczał - mało nie padłam - więc pociągnęłam go za język i stwierdził że u około 20 % kobiet podczas porodu dochodzi do złamania i nawet tego nie czują - no ja przepraszam ale chyba tego się nie da niepoczuć - jak dla mnie poród przy tym bólu który mnie dopada to poprostu pestka

no ale ogólnie rzecz ujmując to on jest dobrej myśli - jest jeszcze czas na gojenie - a jakby sie nie poprawiało to będziemy dyskutować 30

no a te moje skórcze to na szczęście przepowiadające :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

Kleopatra
kurcze troche sie denerwowałam bo naprawde zle sie czuje. Strasznie mnie boli przy kazdym ruchu. W środe ide do lekarza to zobaczymy co powiem. Byleby wytrzymac jutro w pracy :d
Justysia ślicza ta Twoja córcia :) I taka maleńka :)


jezeli bardzo cie boli i jutro dalej tak bedzie to lepiej odrazu skonsultowac to z lekarzem... nie ma po co sie denerwowac i czekac do srody a lepiej dmuchac na zimne :big_whoo:

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

lolall , gogi2704 Dzięki za wszystko za opinię w sprawi laktatora, rzeczywiście kupie najtańszy żebym nie była za dużo stratną

justa83 mój mąż dziś już definitywnie postanowił ze mała będzie miała na imię Amelia

Dziś odebrałam wyniki kontrolnego posiewu z pochwy i odbytu i masakra wyleczyłam dwie bakterie, ale wróciły 3 z pierwszego posiewu i wszystkie wrażliwe na penicylinę i ampicylinę, na którą mam uczulenie i niestety nie mam możliwości ich wyleczenia – po prostu bomba. Wiem ze podczas porodu podaje się antybiotyk w postaci penicyliny, w moim przypadku odpada ta możliwość i zastanawiam się czy mnie nie wezmą na CC, choć wolałabym naturalnie.
Nie rozumiem tego świata, ostatnio w do Gdańska do szpitala przywieźli bezdomną, pijaną 30 letnia kobietę, która była w ciąży z piątym dzieckiem, dziewczynka się urodziła z 4, 2 promila alkoholu we krwi, uratowali ja. I taka matka w ogóle nie chodziła pewnie do lekarza, żadnych badań nie robiła, tylko piła a Ja od początku ciąży zagrożona, potem pozytywny wynik Toxoplazmozy, niedoczynność tarczycy i wiecznie grzyb w d…… i jaka tu sprawiedliwość. Mój maż się śmieje ze następną ciąże wywali mnie pod most regularnie będzie odwiedzał i dowoził denaturat do picia wtedy może żadna bakteria lub choróbsko się nie przyplątać do mnie :)

mineralka no waga to mnie normalnie zachwyca, moja gin się śmieje ze jeszcze dwie ciąże i będę ważyć jakież 65 kg

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hvnkenpsk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hotwh758fju97pl6.png

Odnośnik do komentarza

justa - często zdarza się że wpierwszych dniach po porodzie kobieta nie ma laktacji i wtedy laktator jest niezbędny do wywołania pokarmu - ja do szpitala nie wzięłam , laktacji nie miałam ani w pierwszych dniach ani tygodniach - laktatora uzywałam przez 2-3 tygodnie - ale cóż ja mogłam ... także taki zwykły tani z apteki na pierwszą dobę chyba musi być w zanadrzu - a potem przydaje się napewno przy nawale pokarmu - to mi potwierdza sporo mamusiek

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

jeszcze sobie tak przypomniałam - niezastapione do przechowywania pokarmu pojemniczki avent - ja w nich mroziłam i przechowywałam deserki i zupki dla Jasia - super sie sprawdzają - kiedys pisali w ich instrukcji że można ich używać 2-3 krotnie - ale to nieprawda ja ich uzywałam chyba ze dwa lata - i teraz nie mam zamiaru kupować nowych bo te stare jeszcze spokojnie posłużą
AVENT Pojemniki z pokrywkami VIA na pokarm 180 ml (1182426777) - Aukcje internetowe Allegro

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

justa - bo laktacja w ogóle to polega na tym że im więcej karmisz tym więcej masz mleka - dlatego używanie laktatora wzmaga laktację - a przy nawale pokarmu zawsze ale to zawsze nalezy pamiętać żeby nie odciągać mleka do końca - tylko zostawiać coś w piersiach - to daje sygnał do mózgu że tyle mleka ile jest wystarcza i nietrzeba dorabiać więcej - a jeśli za każdym razem studnia wyschnie do końca to organizm dostanie sygnał więcej więcej bo dziecko jeszcze głodne i jeszcze chce

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

tak samo przy naturalnych metodach radzenia sobie z nawałem pokarmu - czyli np masażem pod ciepłym prysznicem - masowac nalezy tylko tyle żeby odczuć ulgę - nie więcej bo będą nawroty

przepraszam że się tak wymądrzam - ja przy Jaśku bardzo chciałam karmić czytałam i chłonęłam wszystko - ale się nie udało.... wiedza została do dziś - umiejętności za to zerowe :(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Mamusie i brzusie!!!
Mineralka - bardzo dziękuje za dokładne wyjaśnienie kwestii powstawania pokarmu. Myślę, że dla mam bez doświadczenia , czyli takich jak ja, to cenne informacje. Ja na początku ciąży postanowiłam, że będę karmić butelką, ale w miarę zbliżającego się porodu i rozmów z innymi mamami powoli moje postanowienie odchodzi w niepamięć. Jednak kupiłam sobie butelki, laktator i podgrzewacz. Jeśli mi się uda będę karmić piersią do 6 m-ca. Ale liczę też na Wasze wsparcie dziewczyny. Ja jestem mało odporna na ból i trochę mnie przeraża jak czytam o bolących brodawkach i całodobowym wiszeniu dziecka przy cycu. Może są sposoby żeby karmienie było przyjemnością? Mamy z doświadczeniem jak to jest? Poza tym przede mną ostatni rok licencjatu, więc w niektóre weekendy nie będzie mnie w domu i pokarm trzeba będzie ściągnąc. Nie wiem jeszcze jak to zoorganizuję, ale na razie nie myślę o tym. Przyjdzie czas będzie rada.
Pisałyście o różnych badaniach i trochę się przestraszyłam tym posiewem z pochwy i odbytu. Na nastepnej wizycie muszę zapytać jakie jeszcze badanie mnie czekają. Przeczytałam stronę, którą podała Paulina i jestem przerażona.
Aniah83 - gratulacje dla męża z okazji nowej pracy. Cieszę się, że będziecie się mogli przeprowadzić do większego miasta. Życzę żeby nastąpiło to jak najprędzej. Widzę, że powoli przybywa u Ciebie rzeczy dla Jeremiaszka, a co z wózkiem? Już coś zdecydowałaś?
Justa83- nie pamiętam czy dziekowałam za listę - dzięki - bardzo dobry pomysł na zebranie info w jednym miejscu. W końcu wiemy kto kogo się spodziewa, bo szczerze to się już pogubiłam.

Dzisiaj jest trochę chłodniej. Muszę poukładać moje gazetki o ciązy i przejrzeć artykuły. Bo jak przychodzą to sobie przeglądam, czasem coś przeczytam i odkładam, zapominając przeczytać całość. Może porobię sobie jakieś odnośniki, żeby wiedzieć na przyszłość gdzie co jest. Ale z drugiej strony mam Was -myślę, że w trudnych sytuacjach na pewno można na Was liczyć.
Brzuch ciągle twardy, mała się wygina, stopy spuchnięte :( Chcę już mieć to za sobą, a tu do porodu jeszcze ponad miesiąc. Rzeczywiście koniec ciąży to trudny czas.
Chyba dzisiaj nie będę wstawac z łóżka:) Mąż wychodzać do pracy powiedział: nie przemeczaj sie, lez sobie. Chyba go posłucham:)))

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

agusia4891
lolall , gogi2704
Nie rozumiem tego świata, ostatnio w do Gdańska do szpitala przywieźli bezdomną, pijaną 30 letnia kobietę, która była w ciąży z piątym dzieckiem, dziewczynka się urodziła z 4, 2 promila alkoholu we krwi, uratowali ja. I taka matka w ogóle nie chodziła pewnie do lekarza, żadnych badań nie robiła, tylko piła a Ja od początku ciąży zagrożona, potem pozytywny wynik Toxoplazmozy, niedoczynność tarczycy i wiecznie grzyb w d…… i jaka tu sprawiedliwość. Mój maż się śmieje ze następną ciąże wywali mnie pod most regularnie będzie odwiedzał i dowoził denaturat do picia wtedy może żadna bakteria lub choróbsko się nie przyplątać do mnie :)

mineralka no waga to mnie normalnie zachwyca, moja gin się śmieje ze jeszcze dwie ciąże i będę ważyć jakież 65 kg

zgadzam się z tym w 100% .Im bardziej się człowiek stara , martwi , zapobiega tym gorzej .Czasami wydaje mi się że pary które mają problem z zajsciem w ciążę, wcale nie są bezpłodne -świat i sytuacje które nas otaczaja powodują że człowiek przestaje być "zwierzęciem" a staje się robotem , zaprogramowanym na rutyne .łykamy mnóstwo tabletek , witamin , wspomagaczy ,żyjemy w sterylnych warunkach , czystych mieszkaniach- atak naprawdę osłabiamy organizm , który przestaje się "starać"..bo już nie musi ...
Może nie od razu pod most z denaturatem hehehe :) ale trochę więcej luzu napewno by się przydało!!! :)

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

wiecie coo mialama dziś koszmar!

Zaczęłam krwawić, czystą ,żywą krwią.Pierwsza moja mysl - zaczął się poród.Pojechałam do szpitala.Lekarz kazał mi usiąść na zwykłym krześle i lekko rozchylic nogi.Przyłożył mi do warg sromowych takie dziwne urządzenie - wyglądało jak termometr .Po dłuższej chwili mówi do mnie:
-To jest sonar radiowy , ktory bada w którym tyg. jest płód.Pani płód niestety jest w 34 tyg a powiniem byc w 36 tyg , i nie żyje .Pani płód nie żyje- żadnej akcji serca!

Obudziłam się od razu i próbowałam wyczuć małą, ale spała .Dopiero po 10 min ruszyła nogą.Boże to było straszne ...zaczynam się bać ..naprawdę.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

bejbik
wiecie coo mialama dziś koszmar!

Zaczęłam krwawić, czystą ,żywą krwią.Pierwsza moja mysl - zaczął się poród.Pojechałam do szpitala.Lekarz kazał mi usiąść na zwykłym krześle i lekko rozchylic nogi.Przyłożył mi do warg sromowych takie dziwne urządzenie - wyglądało jak termometr .Po dłuższej chwili mówi do mnie:
-To jest sonar radiowy , ktory bada w którym tyg. jest płód.Pani płód niestety jest w 34 tyg a powiniem byc w 36 tyg , i nie żyje .Pani płód nie żyje- żadnej akcji serca!

Obudziłam się od razu i próbowałam wyczuć małą, ale spała .Dopiero po 10 min ruszyła nogą.Boże to było straszne ...zaczynam się bać ..naprawdę.

Jak zaczęłam czytać to aż zdrętwiałam. Dobrze,że to tylko sen.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn150ltcewh3.png

Odnośnik do komentarza

bejbik ja takie sny miałam na początku jak miałam zagrożenie okropieństwo nie życzę nikomu,

a mam pytanie dotyczące laktacji leciało wam coś może w ciąży bo mi leci taka ciecz koloru herbaty jasnej, od 5 mc nie przejmowałam się tym po ponoć niektórym się zdarza jednak od kilku dni strasznie mam tego dużo( tak że muszę używać wkładek laktacyjnych ) i bolą mnie piersi są twarde i takie gorące to normalne czy powinnam się zgłosić do lekarza?

http://www.suwaczki.com/tickers/860iqps6d3vvmem1.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/26054.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...