Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

Andzia nie nastawiaj się, ze od razu po odejściu czopu chlusna z Ciebie wody to może jeszcze potrwac nawet ze dwa tygodnie.
Kurcze z tym piwkiem to chyba i ja muszę mojego małżonka oświecic. Ja wprawdzie sama mogę się zawieźć, ale z bólami to chyba nie byloby zbyt fajnie. A małżonek cuchnący piwem na porodówce to tez nie za bardzo!

Ewelka żurawina na pewno nie zaszkodzi. Ja miałam zapalenia pęcherza w połowie ciąży i teraz mam bakterie w moczu i kupowałam sobie wcześniej suszoną żurawinę i preparat żuravit a teraz kupiłam pastylki żurawina. To są bezpieczne w ciąży preparaty bo w zasadzie prawie w 100% z żurawiny. A jeśli boisz się pastylek to ta suszona jest smaczna jak rozynki. Poza tym można pic też herbatki żurawinowe. Tylko trzeba uważać na skład bo są takie w których jest żurawiny zaledwie pół procenta (zdaje się że Vitax) i takie gdzie jest jej 30 % np. firmy Malwa. I tak masz duzo pic wiec herbatka jak znalazł.
Nie czytaj w Internecie żadnych rewelacji w stylu co grozi dziecku gdy…. bo zwariujesz a dla Ciebie teraz spokój jest najważniejszy.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

hej zrobiłam gołabki na obiad i jestem:)
Promyczek witamy :)Mam nadzieje ze bedziesz z nami do porodu i po:)
Dziewczyny to straszne co się stało z październikowym bobaskiem;/ smutno mi z tego powodu i naprawde bardzo współczuję tej dziewczynie:(Mam nadzieję,że malutki Adrianek jest już wśród aniołków:(:36_2_58::36_2_58::36_2_58:
Oj i ja zaczęłam sie bać teraz oby mały jak najszybciej na świat chciał wyjsc bo stres coraz gorszy , jak sie nie rusza to sie zaczynam bać...
Nikoś wychodz już !!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
[url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

Odnośnik do komentarza

:( Macie racje, histotia październiczki jest wstrząsająca. Każda z nas martwi się i w ogole ale jednak dziecko w tym tygodniu ma bardzo duże szanse na przeżycie. Eh:(:(

  • strasznie niesprawiedliwe jest to życie:(

  • Ja dzis musiała zrezygnować z planów na pranie ze względu na pogode... I sobie pomyslałam że zajmę się czyms innym:) Chce porobic jakies dekorację nad łóżeczko dla mojej córci.
    Ja nie wiem, ale mój facet mowi ze ja w gorącej wodzie kąpana itd a przeciez chce dobrze:( On w ogole nie pomysli żeby zrobic cos wczesniej. Pewnie najchętniej by odmalował to łózeczko jak ja bede w szpitalu ale nie pomysli o tym, zeby dziecka nie kłaść w śmierdzącym farbą mebelku:(
    Ja nie wiem... Inna planeta to malo powiedziane. Inna galaktyka już prędzej:/

    http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

    Laura nr 1
    http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

    Odnośnik do komentarza

    avalka u mnie to na odwrut. maz pogania mnie do przygotowan. najchetniej juz w lipcu by mnie spakowal do szpitala i ubral kolyske. i tak zle i tak nie dobrze:)

    promyczek witamy cieplutko i milo ze z nami jestes:)

    gogi dobrze ze szybko zareagowalas z ta grzybica. ja mam ciagle powracajaca infekcje ale bakteryjna i tez nie wiadomo z kad. tak sobie mysle ze moze na jakis skladnik z plynu do chigieny intymnej jestem uczulona. bo zaczyna sie zawsze od wysokiego ph. w kazdym badz razie plyn zmienie.

    andzia mi w 2 ciazy w ogole nie odszedl czop albo go zwyczajnie nie zauwazylam. znajomej ktora urodzila wczoraj odpad jakies 2 tygodnie temu i to taki rozowy. wiec stosunkowo szybko przed porodem.

    paulina z ta galeria to swietny pomysl. ja daje link do babygaleri w szpitalu w ktorym zamierzam rodzic
    St. Anna Hospital - Babygalerie

    Dok

    Odnośnik do komentarza

    Selene ja kupiłam tą herbatke w Auchan, w sklepie z ekologiczą żywnością. W aptece próbowałam zamówic to sie nie dało. Byłam z mężem po kegi z piwem w hurtowni. Wystawia sie na festynie w niedziele i wszyscy sie nabijają że w niedziele zaczne rodzic. Jak R. nie będzie mógł sie wyrwac :noooo:
    A co do tych piersi to mi się też nie powiekszyły. Zawsze miałam raczej małe i takie zostały;p Narazie się tym nie martwie bo to podobno przy karmieniu nie ma znaczenia :)
    Chyba ide sie troche zdrzemnąć, pogoda na nic innego nie pozwala :)

    http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
    http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
    http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

    Odnośnik do komentarza

    Dziewczyny mam dla Was zagadkę...

    Dzwoniła przed chwilką do mnie księgowa i powiedziała, że ona nie wie, co ze mną zrobić, bo w zasadzie wypłaty są zawsze 1 - ego, a ja od 1 - ego będę na zwolnieniu, a zwolnienia chorobowe są wypłacane na koniec miesiąca - czyżbym miała zostać bez pieniędzy tuż przed porodem? Bo z tego co zrozumiałam, to jak zaniosę zwolnienie, to zapłacą mi na koniec miesiąca... Czy któraś z Was orientuje się w tych sprawach?
    Ostatecznie powiedziała mi, że zadzwoni w pn i powie, na czym stoimy... Co na to ZUS?

    Szczęścia nie mierzę żadn

    Odnośnik do komentarza

    No i już wiem na czym stoję, płacą nam z góry 1 - ego każdego miesiąca, czyli za sierpień miałam normalnie zapłacone. Myślałam, że tak też będzie 1 września... Ale w związku z tym, że nie wracam do pracy, to będzie płacony mi zasiłek chorobowy, ale na koniec miesiąca - takie przepisy ZUS - u, no i w momencie jak urodzę to będzie płacony zasiłek macierzyński też na koniec miesiąca. Beznadzieja, bo od 1 - ego jestem bez kasiuty. Księgowa zadzwoniła raz jeszcze i powiedziała, że w momencie, jak urodzę to mąż podrzuci zaświadczenie i wszystko uregulują, żeby było za co żyć...A jak urodzę później to co? Pewnie mężyk się zdenerwuje, jak mu powiem o tych rewelacjach...

    Szczęścia nie mierzę żadn

    Odnośnik do komentarza

    hej jestem i ja;/
    Tak sie objadłam dziś gołąbkami i ziemiakami ze do tej pory od 15 jestemm tak najedzona ,że mi zle na żołądku , nie chciałabym teraz zacząc rodzic;/
    Normalnie czułam jakby mi coś kazało jesc i jesc :)
    Moze organizm sie zabezpiecza przed porodem hehe nie wiem sama:/
    Ja dziś doszłam do wniosku ze mi kolba bije przez to ze w domu siedze od rana do nocy;/
    Ale juz niedługo te kilka dni musze wytrzymac...
    Pogoda dziś jest nie do zniesienia głowa mi peka mam podły nastrój , najchętniej bym kogos pobiła hehe:36_2_12:
    Andzia To Cię załatwili z wypłatą, daj spokoj ale jesli jestes ubezpieczona grupowo np w pzu to juz na drugi dzien po porodzie mozesz w placówce odebrac kaske :)
    Avalka No jakbym swojego słyszała , ze jestem w gorącej wodzie kąpana - słyszę to conajmniej raz na dwa tygodnie ehhh tam Ci faceci!!!!:36_2_31:
    Madlene Wysłałam Ci pw z moim nr telefonu w razie czego:)
    Ostatnio u mnie celibat i tak sobie własnie myśle ze moze to źle i dlatego nie rodze wiec dziś chyba meza zmolestuje hehe:)Moze coś się ruszy:)

    http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdzu5frzs4u4d.png
    [url=http://dzidziusiowo.pl] http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08092010004_1363268009_Nikodem_3.jpg[url=http://dzidziusiowo.pl]http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghfz_7_Jeszcze+3+z%B1bki_i+koniec+b%F3li%21%21.jpg[

    Odnośnik do komentarza

    EWELKA-001
    cześć dziewczyny
    strasznie dzis ponuro za oknem i mam wrazenie ze teraz juz tak będzie.oby nasze maleństwa przyszly szybko na świat to napewno będzie nam radośniej w te szare dni.
    aj wszystko było tak ładnie a teraz żyję z dnia na dzien z jednymi myslami.do tego wszystkiego doszedł mi jeszcze ten ból nerki prawej,od trzech tygodni mnie tam boli i wiedziałam ze to musza być nerki,Gin powiedział mi wczoraj ze pewnie jakiś piasek na nerkach jest:( więc po porodzie musze te nerki wyleczyc oby sie nie pogorszyło,bo to naprawde powazne sprawy i mozna stracic nerke,wiem bo jak 3 lata leżałam w szpitalu na to to słuchałam róznych histroii o nerkach.Ach .....:(
    Dziewczyny dziekuje Wam za słowa otuchy,w głębi serca mam nadzieje ze wszystko jednak bedzie dobrze.
    Mineralka więc mówisz ze tez miałas mało wód.tzn.ja miałam do tej pory idealną ilośc,dopiero teraz czyli w połowie 36 tyg.gin stwierdził ze jest ich bardzo mało,ale ze jeszcze mieszczą sie w granicach normy to mnie nie wysłał do szpitala.i pije te wode ,ponad 2 litry i zastanawiam sie czy to pomoze i w zasadzie co to ma na celu,tzn.ze jak duzo bede piła to troszke ich przybędzie?? albo jakby mi teraz przyszło rodzic z taką ilością wód to co wtedy?? jakies problemy mogą być?? z tego co czytałam na necie to ponoc poród ma sie dłuzszy i bardziej bolesny bo dziecko nie wyślizgnie sie tak tylko bedzie musiało sie opornie wydostawać?? czy to prawda Mineralko?? mam tyle obaw wiec chyba najlepiej jak dowiem sie od Ciebie wszystkiego skoro przez to przechodziłaś,bo wczoraj czytałam ze dziecko moze miec konczyny znieksztacone czy cos takiego ,noramlnie stracha sie najadłam...a czy waga dzidziusia moze sie jeszcze poprawic??prosze napisz mi cosiki Jeszcze Mineralko i uspokój mnie.do gina mam isc 6.09 ,dla mnie to szmat czasu.póki co obserwuje dzidziusia,ale on razie sie duzo rusza więc to chyba dobrze???

    hejka dziewczyny

    EWELKA - spokojnie dziewczyno - po diabła czytasz takie rzeczy w necie - u ciebie dopiero się coś tam pojawiło więc świat się niewali a ja tak miałam przez połowe ciąży - więc pewnie jakieś konsekwencje by były - poród od początku pisałam że jest pestką więc nie uważam żeby był jakiś wyjątkowo bolesny i długi - jesli będziesz dużo piła to wód ci sporo przybędzie i wszystko będzie ok - wody płodowe to płyny uzależnione od ilości płynów w organiźmie - no i chłeptając tyle napojów to uważaj żebyś o posiłkach nie zapominała no bo samą wodą też dziecko rosnąc nie będzie - a waga myślę że jeszcze spokojnie sie wyrówna i wszystko będzie ok - nie zapominaj o wodzie - kup duże ilości smacznej wody - nie pij z butelki bo pociągniesz tylko kilka łyków - postaw szklanke i co godzinke wypijaj całą - niech to będzie nawet 3 l dziennie albo i więcej - aha kupując wodę pilnuj żeby była wartościowa a nie jakiś badziew z przesadzonymi wartościami - żebyś sobie niezaszkodziła przy piciu takich ilości - no i nie czytaj więcej głupot dziewczyno :) trzymam kciuki

    http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

    http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

    http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

    Odnośnik do komentarza

    ehhhh - doczytałam
    w związku z tym że wczoraj zasnęłam wcześniej to dzisiaj na chodzie jestem niezważając na godzinę :D - a tym bardziej w szoku jestem bo dzisiaj ciśnienie niskie i dzień senny - ja 2 kawy łyknęłam i jakoś chodzę - no ale narobiłam się dzisiaj okropnie - jakieś 10 godzin w kuchni - najpierw zrobiłam farsz na pierogi - potem zrobiłam nalewke kokosową no i wypiłam jej pół łyzeczki żeby sprawdzić walory smakowe i się opiłam tą ilością hehehe - potem lepiłam pierogi - potem upiekłam placka orzechowego do tortu - i jeszcze placka do kokosków i na koniec jeszcze przełożyłam kokoski i wybiła 18 a ja myślałam że padne i niewstane :) - no ale jestem i nawet sił mam sporo :D - choć brzuchol bo takim dniu daje się ostro we znaki ale co tam to już koniec 36 tygodnia - więc w razie W rodzic mogę - chociaż torba nie spakowana - ba nawet nie kupiona :D:D:D - łużeczko nie skręcone - pościel nie wyprana hehehe - więc nie wiem z czym ja się porywam

    http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

    http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

    http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

    Odnośnik do komentarza

    Kleopatra
    Ja standardowo Harrego Pottera oglądałam :) Teraz Blade leci ;p Paulina ja dzisiaj też mam jakis taki głód. Zrobiłam sobie dwie gigantyczne porcje frytek i później zjadłam jeszcze torta :noooo:
    Teraz wysłałam męża po zapiekanke na dół do zamrażalki ;p Trudno raz sie żyje :36_1_11:
    Dobrej nocki wrześniówki :)

    No Kleopatro, to niczym w reklamie lodówki Beko - to jedna z moich ulubionych :36_1_11:

    Dzień dobry kochane Wrześniówki, my mamy dzisiaj dożynki, ale w związku z gigantycznym potokiem zielonych glutów i atakami kaszlu (choć chyba już słabszymi) nigdzie się nie wybieramy. Za to mężyk z córką pojadą na grzyby.

    Wiecie już nie przejmuję się tym, że wypłata będzie później... Jakoś sobie poradzimy.
    O...Słoneczko wyszło zza chmurki, to db znak :36_1_11:

    Szczęścia nie mierzę żadn

    Odnośnik do komentarza

    Mineralka wielkie dzięki za te słowa.Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze,będe piła dużo.Narazie dzidziuś rusza się wzorowo więc myślę że wszystko jest ok.a i dobrze ze poród wcale nie jest gorszy tak jak piszesz.dzięki:):)
    wogóle podziwiam Cię że masz siłę tak dużo robić,tyle godzin w kuchni spędzić ,zwłaszcza że jesteś po tym wypadku...

    a ja się pochwalę bo dziś obchodzimy znacyz jutro 29.08 rocznicę pierwszą naszego ślubu i wieczorem robimy grilla po mszy.ja w sumie nic nie robiłam bo lekarz kazał mi tylko lezeć więc to będzie zasługa głownie mojej mamy i siostry. a ja będe leżec..oczywiście wolałabym sama wszystko zrobić.

    gogi a moze cos sie wydarzy u Ciebie i urodzisz wcześniej.tutaj nigdy nic nie wiadomo,ja sama byłam zaskoczona takim obrotem sprawy...

    http://www.suwaczki.com/tickers/iv09x1hpxhzblrri.png

    Odnośnik do komentarza

    Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

    Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

    Zarejestruj nowe konto

    Załóż nowe konto. To bardzo proste!

    Zarejestruj się

    Zaloguj się

    Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

    Zaloguj się

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...