Skocz do zawartości
Forum

Czekające na II kreseczki - Sezon 2


Rekomendowane odpowiedzi

Di to moze podskoczysz do mnie :) ja zrobilam dwie salatki i sie zmeczylam hehe dokladniej to kregoslup zaczol bolec wiec sie polozylam ale z racji tego ze dzis w dzien nie spalam i wypilam tylko jedna kawe decaf ( bezkofeinowa) to spiaczka juz mnie lamie.
Moj zabojad troche ogarna mieszkanie ale wyglada tak jakby wg nie bylo sprzatane ehhhhh
A jak pomysle o porzadkach u mlodej w pokoju to mnie cisnuenie skacze. Niby Jula sprzata pokoj ale nie lubie jak jest inaczej niz ja sobie upatrzylam wiec zawsze w soboty robie generalny porzadek a tu dzis niet. Ehhh przynudzam hihi
Buziaki kochane ide lulu
A to dla Was &&&&&&&&&&&&&&&&

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

zabolek12385
artek wroci z zakupow to dokonczy

zabolku czy Twój mąż nie pochodzi z gór świętokrzyskich? :D
pytam - bo mój m. też artek a nigdy w życiu wcześniej tego zdrobnienia nie słyszałam :D

my mamy stały podział co kto robi z domowych rzeczy - przeważnie większe sprzątanie typu odkurzanie itp jest w sobotę - ja ogarniam łazienki, kuchnię, a m. odkurza.

my właśnie wróciliśmy ze spaceru po łazienkach :)
rozmrażam łososia na obiad

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

Mauelith
Ciri widzę, że podział obowiązków jak u mnie :hahaha: najgorsza robota dla nas ;)
Jak dzisiaj samopoczucie dziewuchy?

czy ja wiem czy najgorsza?
ja mam dużą powierzchnię do odkurzenia - a jako że on naprawdę baaaaaaaaaaaardzo dokłądnie odkurza - ja w tym czasie łazienki z grubsza oblece
u siebie w łazience mam w miarę porządek bo sobie w tygodniu powycieram czasem - ale do niego wchodzę tylko jak tam sprzątam - i np prysznic jest ciągle cały w mydle bo przecież m. nie widzi potrzeby myć sobie prysznica skoro przecież on się cały czas tam moczy? to sie powino umyc nie? :D
ja mam u siebie wanne - wiec myje sie łatwiej

a samopoczucie - troche tremy przed jutrzejsza wizyta u profesora mam...
ale poza tym chyba zaczynam wierzyć że jest git i tak pozostanie - ach te uspokajajace hormony

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

u mnie nastrój o niebo lepszy myślimy razem z M. nad prezentami moim rodzicom i rodzeństwu prezentów nie robimy tylko dziecom bo inaczej poszło by multum kasy za to u teściów robimy prezenty ( KAŻDY OD MĘŻA RÓZGĘ )

i co wymysliłam teściowej książkę o yorkach albo o storczykach

teść nie wiem cio ?

szwagier i ego narzeczona nie wiem ?

Każdy może się poddać, to najłatwiejsza rzecz do zrobienia. Ale wytrzymać, przetrwać, gdy nie wychodzi, gdy nie wiesz co dalej, gdy inni namawiaj

Odnośnik do komentarza

Ciri mój też lepiej odkurza :hahaha: tyle, że ja za łazienką średnio przepadam... A wanna to pryszcz - do umycia ;) i nie stresuj się! Wszystko będzie dobrze :)

Di - z prezentami to i ja mam problem. Tyle, że z bratem wymyśliliśmy, że ustawiamy sobie budżet i listy wysyłamy, żeby potem nie było, że kupimy coś nie przydatnego.

http://s9.suwaczek.com/20080809580117.png

Starania od 09.2009
03.2012 - podejrzenie adenomiozy

Odnośnik do komentarza

hej kochane :)
Ciri nie my razem z Artkiem pochodzimy z Czestochowy, ja z typowo centrum a Artek 10 km odna takiej wioseczce pod czestochowa ale od tabliczni "miasto" dzieli go jakies 5 min na nogach.

co do obowiazkow hmmm u mnie zawsze taki byl ale to ja wszystko sprzatam.tzn teraz jak trzeba to i moj zabojad posprzata ale ogolnie wole po swojemu. za to w weekend ja nie gotuje tylko mąż.

Ciri bedzie dobrze na wizycie, juz jutro wszystkiego sie dowiesz zobaczysz, usmiech na buske i do przodu :)

My prezenty robimy tylko dla dzieci dla reszty rodziny my i nasz przyjazd jest i ma byc juz prezentem. wystarczy ze juz pol wyplaty wybulilismy na bilety :)
Nie zebym skapa byla ale jakby przyszlo oprucz dzieci kupic reszcie rodzinki prezenty ( w sumie jakies + 12 osob) to bysmy z torbami poszli.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

Mauelith
Ciri mój też lepiej odkurza.

przyznam Ci się że na początku to mu szukałam dziury w całym - ale za cholerę - zajrzy pod każdą szafkę :D więc się juz nie stresuję - niech sobie odkurza - ale potrafi dwie godziny tym odkurzaczem jeździć

Mauelith
A wanna to pryszcz - do umycia ;).

no moja wanna pryszcz - ale ten jego prysznic mnie zabija...
zwłaszcza że on to zawsze mydłem zachlapie (mamy osobne łazienki)

zabolek12385

Ciri nie my razem z Artkiem pochodzimy z Czestochowy, ja z typowo centrum a Artek 10 km odna takiej wioseczce pod czestochowa ale od tabliczni "miasto" dzieli go jakies 5 min na nogach..

kurcze a już myslalam że jakiś wymysł regionalny to zdrobnienie :)
mam wielu kolegów Arturów - ale Artek słyszałam pierwszy raz właśnie w rodzinnym domu mojego m. On sam jak się przedstawiam to "Artek jestem" i wszyscy moi znajomi się mnie później pytają a co to za imię :D :D :D

zabolek12385
Ciri bedzie dobrze na wizycie, juz jutro wszystkiego sie dowiesz zobaczysz, usmiech na buske i do przodu :)..

staram się - ale jeszcze jutro się nic nie dowiem
tyle tylko że chcę żeby pan profesor mi zatwierdził leki które biorę lub zmienił - to dopiero 6 i pół tygodnia. Nie dam sobie zrobić usg wcześniej niż 9-10 tydzień - mam paranoję bo ostatnio po usg takim wczesnym zaczęły się problemy i plamiłam - wiem jak blisko oni wjeżdżają tą rurką - i nikt mnie nie przekona że to nie inwazyjne jest. Do 10tego tygodnia mam prawo odmówić usg dopóki nic się nie dzieje - natomiast nie każdy lekarz o tym mówi.
no i jak dadzą zwolnienie to biorę - trudno - wiem że wiele osób w pracy popuka się w czoło i będą patrzyli jak na trędowatą - ale cóż - nie przeszli tego co ja. Są rzeczy ważniejsze niż praca. Ale i tak mi głupio :/

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

U nas też Sarcia dostaje prezenty :D smakołyki najczęściej. I tak jak Oopsy napisała, u nas ona też jest członkiem rodziny. :)

Di - ustawiamy pułap np 100zł i każdy z nas szuka sobie prezentów za tą kwotę. Pomysły spisujemy i sobie przesyłamy, żeby każdy był zadowolony z prezentu :)

Ciri - mój też każdy kącik zaliczy odkurzaczem :) my mamy tylko wanne, więc mam luz :)

Żaba - jak samopoczucie?

http://s9.suwaczek.com/20080809580117.png

Starania od 09.2009
03.2012 - podejrzenie adenomiozy

Odnośnik do komentarza

Ja też się wtrącę odnośnie prezentów. U nas jedna osoba robi na całą rodzinę. Jedna osoba czyli ja. Ale nie narzekam. Równie bardzo lubię dawać prezenty jak je otrzymywać. U nas pies też dostaje prezent bo jest członkiem rodziny a nie tylko psem. Zwłaszcza że nie wiemy czy do świąt dotrwa bo ma dysplazję stawu biodrowego (czy jak to się nazywa) i ledwo go ostatnio odratowaliśmy.

"Nowy dzień przynosi now

Odnośnik do komentarza

Witam!

Dawno tu mnie niebyło.

Widzę że debiutujecie o prezentach.Ja lubię dawać i otrzymywać prezenty ale żeby nawet pies otrzymywał prezent to juz lekka przesada...Zresztą ja nigdy niemiałam w domu psa.Niedawno straciłam moją kochaną psinkę którą zostawiłam w rodzinnym domu.Bardzo byłam z nią zżyta i aż się dziwiłam że pies (to była suczka) może być aż tak mądry i że człowiek może się tak zżyć z psem...

Odnośnik do komentarza

Masz prawo mieć własne zdanie, co nie oznacza, że ludzie myślący/robiący inaczej, są głupi albo nienormalni (sorry ale tak to trochę odebrałam). Jak sama napisałaś, Twoja psina była mądra bo wbrew utartemu myśleniu, zwierzęta mają rozum i uczucia. To są prawdziwi przyjaciele, którzy w ogień za właścicielem by poszli. Ja mam już trzecie zwierze i każde jest tak samo traktowane - jako członek rodziny, a skoro jest członkiem to wypadałoby by prezent dostał :)

http://s9.suwaczek.com/20080809580117.png

Starania od 09.2009
03.2012 - podejrzenie adenomiozy

Odnośnik do komentarza

powiem tak. Jakbym robila wogole prezenty czego nie czynie bo sama w zyciu nie dostalam nic z czego bym sie cieszyla to pewnie temu szaroburemu potworowi swojemu tez bym cos kupowala. Na tomiast wogole i absolutnie nie czuje sie emocjonalnie zwiazana z psem tesciowej. I generalnie nie przyszloby mi do lba zeby zapowiedziec gosciom ze maja jej cos kupic. Dla mnie to moj ukochany kotek ale dla inxch niekoniecznie. Ja po wizycie. Jest serducho ale jest i powazne zagrozenie wiec leze plackiem... Wiec poki co zagladac bede zadko. Trzymam kciuki dziewczyny . Fasolkujcie. Oczywiscie kot najszczesliwszy na swiecie bo mozna mi lezec caly dzien na nogach i mruczec

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...