Skocz do zawartości
Forum

monikae

Użytkownik
  • Postów

    421
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez monikae

  1. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Dzień dobry! Karolina współczuję urazu :-\ oby się szybko zagoił. A ozdoby super, wszystkie dziewczyny macie super te ozdoby. Ja mam dużą złotą jedynkę, którą nadmicham helem, zwykłe kolorowe balony, takie długie balony do zwierzątek (nikt nie robił ich wcześniej więc jestem ciekawa czy coś z tego wyjdzie), mam małą girlandę "sto lat" z biedronki i serwetki w balony - też z kik, alenie takie ładne hak Qarolina, takie zwykłe. Ale najbardziej nie mogę się doczekać tortu ;-) A Karolina dobra historia z mleczkiem :-P. A zapomniałam Wam dopisać, że jak byłam wczoraj u dentysty to zapytałam, kiedy z moim dzikiem przyjść na kontrolę pierwszą. Powiedziała, że koło 3 roku życia, chyba, że będzie potrzeba szybciej. Ale dzieci takie malutkie nie chcą na zawołanie otwierać buzi, stąd ten wiek. Pytałam też o pielęgnację zębów malucha. My myjemy od pierwszego ząbka 2x dziennie i używamy pasty Ziajka z xylitolem. I powiedziała, że super, pasta też bardzo dobra. Mówi że ogólnie najważniejsze to zęby myć, myć i jeszcze raz myć. Bo teraz jest ogromna ilość malutkich dzieci z próchnicą. Powiedziała, że ostatnio była u niej 2 latka z próchnicą, ale u tak małego dziecka ciężko coś zrobić, bo nie chce współpracować. Szczęściara no moja ciekawość nie pozwoli nie odpowiedzieć na Twojego posta! Poproszę historie ze szpitala! A my mieliśmy nockę masakryczną. Mały budził się z płaczem ponad 10x. Nie wiem dlaczego? Brzuszek był normalny, a obawiałam się, że może kanapki zaszkodziły. Nie wiem, może te zęby. Ehh mam dość... Miłego dnia mamuśki!
  2. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Dobry wieczór! Już po lekarzach, wszystko załatwione. Do gina tylko po receptę szłam au dentysty nie było tak źle. Nie bolało to.najważniejsze. a ja jestem z tych, co boli nawet pod znieczuleniem - bo tylko ze znieczuleniem dam sobie zrobić zęby:-P. Chyba jedynym pewnikiem byłoby dla mnie plombowanie pod narkozą haha :-D Przy okazji dentystka (stara - nie chodzi o wiek, bo jest po 40, rodzinna dentystka do której chodzimy od chyba prawie 20 lat) mówiła, że jej syn też miał skaze białkową i dawała mu mleko sojowe. Jednak mój M przeczytał gdzieś kiedyś, że niedawno odkryto, iż mleko sojowe wcale nie jest takie zdrowe, szczególnie dla mężczyzn, bo zawiera dużo estrogenów... W każdym razie dziś M przygłodził Maćka. Tzn. o 16 jadł owocki, potem nic, nawet chrupka. I po 19 kaszka. Był mega głodny, ale i tak nie chciał. Zrobiłam mu więc kanapki - chlebek z indykiem ze słoika i swoim ogórkiem kiszonym. Wciągnął aż uszy się trzęsły. Nawet musiałam mu dorobić mały kawałek chlebka. No takie szczęście w oczach, śmiech na głos pomiędzy kanapkowymi wagonikami. Aż poczułam się źle, że mu wciskałam te kaszki. A mój dzik po prostu chciał kanapkę. Ale tak poza tym zastanawiam się teraz nad mlekiem kozim. Nie mogłam znaleźć żadnych aktualnych informacji. Wiecie coś na ten temat? Mind bawcie się superowo! Qarolina trzymaj się dzielnie! A jak coś odwali, powiedz jej! W końcu ona jest gościem!! Co do nocnika my mamy taki za 8zł ze smyka. I wszystko super, chociaż żałuję, że nie kupiłam tego z ikei właśnie ze względu na wyciąganie dno! I pochwalę się moim zakupem lidlowym! Wygodniejsze niż się spodziewałam ;-) Dobranoc Mamunie!
  3. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Monmonka narazie różnicy w nockach nie ma. Jednak cierpliwie poczekam aż minie miesiąc z wykluczeniem mleka i na pepti żeby osądzać. Powodzenia u alergologa, czekamy na relację:-*
  4. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    A zapomniałam, ktoś pytał, na pepti - już samym - jesteśmy od 3 dni.
  5. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Wracamy z lidla i...dostałam moje wypatrzone buty! Była aż 1 para i to w moim rozmiarze :-D chyba że rano wyszły :-D Leosiowamamo niestety, jak wcześniej pisałam, Maciek ma alergie na mleko krowie. W związku z tym wszystkie jogurty i twarożki również odpadają... Ps. Nie wiem, czy przypadkiem nie ma też na kokosowe bo dziś znowu brzuch wysypany....wczoraj zjadł tylko 5 łyżeczek kaszki na tym mleku. Nie wiem co znowu...
  6. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny! Monmonka no.rzeczywiście grubo zaszalałaś, nie powiem ;-) Karolina, biedny ten Twój Wikuś, mam nadzieję, że szybko zagoi sie nóżka i przestanie boleć! Qarolina to w końcu udało Ci się kupić te koszule? Powiem Ci, że byłam wczoraj u siebie w pepco i dopiero dostali te bluzy z Batmanem, którą mi kupiłaś. Oczywiście nie wyszłam z pustymi rękoma, musiałam kupić małemu skarpetki antypoślizgowe, bo w końcu dostali a dla siebie piżamkę ;-) Szczęściara przed Tobą urlop, to super!!! Przepraszam, nie pamiętam, wyjeżdżacie gdzieś? Madzik nie wiem, ile w tym prawdy, bo się nie zbam, ale napiszę ci co słyszałam. Otóż podobno duży wpływ na krzywienie sie nóżek (jak również kręgosłupa) u dziecka ma to, że szybko zaczęło chodzić i wtedy mimo tego, że rzeczywiście najzdrowiej w domu bez butów, potrzebna jest rehabilitacja. Tyle słyszałam, nie wiem ile w tym prawdy. Jednak być może wasza dr stwierdziła, że te butki były by najlepszą metodą rehabilitacji dla Emilki? Nie wiem, ale moim zdaniem też lepiej by było, jakbyś skonsultowała to z innym lekarzem, a najlepiej właśnie fizjoterapeutą dziecięcym. A Twoi goście weselni...współczuję.... Właśnie usłyszałam, że niby płacą 250zł za osobę, ale myślałam, że się przesłyszałam, szczególnie że oni z tych oszczędnych. Ale widzę, że kurcze takie ceny są! Dzięki za info! I udanych wakacji kochana! Agarek super, że się odezwałaś! A młody musi komicznie wyglądać na swojej scenie ;-) co do mleka, u nas to się nie zdarzało, ale pamiętam jak dziewczyny na forum pisały, że tak się działo przy zmianie mleka. Chyba tak nie powinno być, ale może wypowie się któraś, która rzeczywiście miała z tym do czynienia. Leosiowamamo brawo dla Leonka! Zaraz będzie biegał i nie nadązysz :-) Natuśka już pisałam na fb ale jeszcze raz 100 lat dla Leosia :-) :-) :-) Monmonka brawo dla Zuzi za kupy!!! Ja też się nie mogę zabrać za te gówniane sprawy, bo Maciek działa po pierwszym karmieniu o 6 a ja jeszcze nieprzytomna jestem.... Qarolina trzymam kciuki za żłobek! Oczywiście daj znać jak będziesz coś wiedziała! A ja wczoraj kupiłam mleko kokosowe oraz zwykłą kaszę manną. Niestety moje dziecko nie jest smakoszem kokosa. Zrobił mi nadzieję, bo pierwsze 3 lyzeczki zjadł z zainteresowaniem, przy dwóch kolejnych jednak miał odruch wymiotny a potem już w ogóle nie chciał jeść. Podjęłam kolejną próbę i zrobiłam zwykłą kaszę manną, ale w ogóle nie chciał jeść. Ostatecznie zjadł kawałek suchej bułki. Nie chciał nawet mleka. M stwierdził, że jak młody dostanie owocki wcześniej, o 16 to potem już będzie taki głodny, że zje tą kaszkę. Nie wydaje mi się... Spróbuję z mlekiem na wieczór. Ale dziewczyny odpowiedzcie mi na dwa pytania: 1. Czy rzeczywiście kaszka z musem owocowym(50g) na kolację to takie zło? Te owoce nawet w takiej postaci i ilości mogą zaszkodzić na noc? 2. Czy mogłabym dać młodemu na kolację kanapkę? Czy to za wcześnie?co jak co, ale pieczywo Maciek uwielbia... My dziś wybieramy się do lidla, podobają mi się te buty creepersy, co.mają być od dziś. Ciekawe, czy coś dostanę. A musimy szybko załatwić i wracać bo o 12 ma być koleś z serwisu do tej pechowej pralki...bo niestety nie działa jak powinna. Po południu mam jeszcze ginekologa i dentyste. Gin kontrola ale u dentysty będzie hardcore, bo mam amalgamat do wymiany, a coś czuję, że tam się kryje pod nim jakieś zło.... Miłego dnia :-*
  7. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Dzień dobry mamuśki! Dzięki dziewczyny za rady! Postanowiłam, że dziś kupię mleko kokosowe na próbę (zanim się narobie w domu ;-)) no i kaszkę manną zwykłą. Wierzę, że się uda! Szczególnie że wczoraj zjadł kaszkę hipp bezmleczną na samej wodzie :-P chociaż nie było łatwo. Widzę, że mu te zęby dokuczają. Karolina nie obwiniaj się, takie przypadki niestety zdarzają się. Mi też Maciuś raczkując obok mnie, jakiś czas temu, rozjechał się, uderzył się o panele w twarz i rozciął sobie dziąsło. Było trochę krwi i mini zawał u mnie. Ale nie możemy od wszystkiego uchronić tych naszych dziabągów! Zdrówka dla Wiktorka! Qarolina Ty to robisz takie frykasy Gosi, że ja nie wiem, dlaczego ona taka wybredna? Leniwe, pasztet domowy? Jejuuu aż mam ślinotok :-P Jak sprawy z kupą? Ostatnie dwie noce u nas lepiej, 4-5 pobudek. Lepsze to niz 20, ale zaraz będę znowu marudzć z przemęczenia materiału. W ogóle w niedzielę robimy roczek i trochę się stresuję. Chciałabym, żeby wszystko było idealnie. A ostatnio dowiedziałam się od M, że nie będzie jego ojca, bo pracuje. Kurcze, miesiąc wcześniej daliśmy znać. Widzę, że M jest przykro, więc nic nie mówiłam, ale jestem tak zła, że przy następnej okazji spotkania już chyba wybuchnę! Poza tym za tydzień mamy wesele. Ślub biorą nasi przyjaciele. Podpowiecie, ile się daje w kopertę? Kurcze, powiem Wam, że tu roczek, na panieński wydałam 200zł, M na kawalerski wyda napewno więcej, bo mają wyższą składkę, do tego ubrać się trzeba. Myślałam o 500zł, ale nie wiem, ostatnio na weselu byłam 2 lata temu i to była inna sytuacja, ślub mojej najlepszej przyjaciółki. Jsk myślicie!? Coś chciałam jeszcze napisać, ale nie pamiętam, poza tym dzikus dzikuje więc muszę kończyć. Miłego dnia!!
  8. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Siemka laski! Z góry przepraszam, że pewnie pominę kogoś bo znając życie drzemka się skończy zanim ja skończę:p Po pierwsze Qarolina - zapomniałam wcześniej napisać - ślicznie Ci w odświeżonych włosach. A ta piwnica strachu jest we Wrzeszczu i Sopocie. My byłyśmy we Wrzeszczu (na wysepce przy Galerii Bałtyckiej). Piszecie o hormonach. Ja nie karmię od dawna a też mi wariują. Pocę się jak nienormalna! Myślałam, że to tylko ja i próbowałam różnych dezodorantów. Może któraś skorzysta, antyperspirant w kulce z vichy długo dawał radę, ale już nie. Używałam tego 48h i 72h (myłam się normalnie, żeby nie było:p), ale nie widziałam żadnej różnicy. Obecnie używam adidas w spraju i jest naprawdę spoko, tylko ma jeden feler, pod pachą robią się takie kulki, które muszę zetrzeć papierem toaletowym... Monmonka ja uwielbiam horrory mimo swojej strachliwości i mimo wszystko, jakbyś miała czas to chętnie poczytam o Twoich "duchach":) uwielbiam takie historie. Moimi ulubionymi autorami są Masterton i King:p Dziewczyny, wiem, że już wielokrotnie był ten temat, ale chciałam was prosić, żebyście napisały dzienne menu swojego dziecka. U nas przez wprowadzanie nowego mleka pepti i diety trochę się rozjechało. Młody nie chce jeść kaszki bezmlecznej, nie wiem, co mu dać na kolację. Wcześniej to wyglądało tak: 6 - mleko 210mm 10 - mleko 210mm (na spacerku chlebek lub pół bułki najczęściej zje) 13.30 - obiadek ze słoiczka 17 - owocki ze słoiczka 19.30 - kaszka mleczna A teraz tej kaszki nie chce jeść jak zrobię na pepti, próbowałam 3 rodzaje kaszek. wczoraj dorzuciłam 50g musu owocowego to zjadł. chociaż wciskałam mu ją chyba pół godziny. A wiem też, że na wieczór owocków nie powinno się jeść, więc nie wiem, co mam zrobić. Napiszcie plis jak to u Was wygląda?? Maćkowi napuchły dziąsła dolne i po lewej i po prawej, tak od piątek do końca, chyba idzie jakoś hurtowo. Tak sobie tłumaczę ostatnie 2 tyg... Nocki nadal słabe, choć wczoraj tylko 4-5 pobudek więc całkiem spoko. No i muszę kończyć, sorki, mam nadzieję, że później uda mi się dalej napisać. Buziaki.
  9. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Siemka dziewczyny! Qarolina no tak, odgrzewają temat?nie wiem, jaki.jest ciąg dalszy tego artykułu, ale tak, to o tym pisałam Wam- wygląda na to- dwa tygodnie przed tym artykułem. Może napisali ze względu na tą okrągłą rocznicę? Nie miałam dziś siły wcześniej napisać, teraz z resztą też już przysypiam, ale opowiem Wam co nieco na temat wieczoru wczorajszego. Jutro postaram się ustosunkować do waszych wpisów. Więc impreza zaczęła się w tej piwnicy. Wchodziłyśmy podzielone na 2 grupy. Po 5 osób. Dostaliśmy latarkę, której światło było tak zamalowane, że nic nie dawało zupełnie. No i ja, odważna, wzięłam latarkę i poszłam przodem. Weszłyśmy do pierwszego pokoju. A to dźwięki i muzyka z horroru, ciemno, tylko słaba lampa na suficie tak, że ledwo siebie widziałyśmy. Wzrok się trochę przyzwyczaił i co zobaczyłyśmy: pokój jak piwnica, wielkości 4x4m może, w kącie wózek inwalidzki a na nim ktoś siedzi w kaftanie czy jakichś łachach, tyłem odwrócony do nas. W drugim, przeciwległym kącie to samo. Ten pierwszy koleś na wózku zaczął się ruszać, tzn wykonywał takie nagłe ruchy w naszą stronę, ten z drugiej strony też podobno wykonywał jakieś drobne ruchy ale ja nie zauważyłam. A my na środku pokoju jak takie pały stoimy i się trzęsiemy ze strachu. Nie było mowy o skupieniu się i szukaniu wskazówek. Domyśliłyśmy się tyle, że powinniśmy iść przejściem, które było za tym kolesiem na wózku. Po kilku minutach posrane ze strachu krzyknęłyśmy stop. I koniec zabawy. Cóż, nie spodziewałyśmy się, że aż tak zareagujemy. Trochę wstyd, ale cóż, dopiero postawionym w stresującej sytuacji okazuje się, jakie nerwy ma człowiek. I do tej pory nie mogę uwierzyć, że wiedząc, że to aktorzy, że sama im zapłaciłam za to, co robią, ja speniałam. Haha a weszłam odważnie jako.pierwsza, a potem pierwsza stop krzyknęłam. Druga grupa też nie przeszła dalej. Tyle, że zrobiły jeden krok więcej i przesuneły właśnie tego kolesia na wózku i szły do przejścia (tam w przejściu wisiało brudne i dziurawe prześcieradło). I w tym momencie wyłoniła się stamtąd ręka, która jedną z nich chciała wciągnąć no i dupa, zrezygnowały. Ogólnie pomysł super. I razem z dziewczynami chcemy iść tam z mężami,bo fajnie byłoby wiedzieć co dalej jest. Później poszłyśmy usiąść, zjeść i się napić, a potem na imprezkę. A jak wracałyśmy do domu to wiózł nas taksówkarz, który jak się okazało też był w tej piwnicy ze znajomymi. I przeszli całość! Mówił jednak, że zmienili scenerię, bo inaczej wyglądał ich pierwszy pokój. I ogólnie powiedział, że im dalej tym większy hardcore. Np. Że w jednym pokoju była Samara z The Ring, która zbliżała się jak przygasało światło a w innym cały pokój w laleczkach Chucky. Tego bym nie przeżyła... Kończę, bo powieki lecą. Dobranoc!
  10. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny! Dzięki za wsparcie, Kurcze, jednak dobrze wiedzieć, że u wuelu z Was są podobne problemy. Dzisiejsza noc podobnie, niestety, jednak M się nie ugiął i wstał i kładł małego do łóżeczka w kółko, ze 30x aż zasnął. Peka z dumy przez to, aleja też jestem dumna, bo sama wymiękam. A ja właśnie jestem w drodze na wieczór panieński. Nie czekałam tniego z utęsknieniem, bo jak już pisałam, nie lubię zostawiać małego. Ale został z M. I to nie jest tak, że nie chce zostawić Maćka bo się boję, tylko po prostu to JA tęsknię i wogóle. To ja jestem taka porąbana. W każdym razie jadę, idziemy najpierw do jakiejś piwnicy strachu, potem do knajpy. Ogólnie nie wiem co to ta piwnica strachu, podobno coś podobnego do escape roomu, tylko po ciemku i z aktorami, którzy straszą, ala sceny z horroru. Przyznam, ale tylko Wam, że jadę na ostatnią minutę. Nawet miałam nadzieję że autobus się spóźni i ja się spóźnię (wejście o 18), bo boję się hihi :-P Niestety, autobus przyjechał nawet minutę wcześniej i już niedługo będę na miejscu. Ciekawa jestem co to będzie... Mind ja próbowałam kilka dni dawalismy ibum na noc, i i tak budził się w nocy. Jednej nocy, kiedy spał już z nami i bardzo płakał i się rzucał też mu podaliśmy ibum plus maść na ząbki i zasnął. Jednak szczerze, nie widzę, żeby chociaż dziąsła opuchnięte były. Natuśka ogromnie gratuluję! Sorki dziewczyny, że nie odniosę się do wszystkich, ale dojeżdżam na miejsce. Milego wieczoru i ogólnie weekendu :-* Qarolina udanego wyjścia do fryzjera! Czekamy na zdjęcia!!!
  11. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Qarola dzięki, szczerze, liczę na słowa otuchy z waszej strony, tego potrzebuje.... Madzik współczuję :-( trzymaj się! Dopiszę jeszcze, że na domiar złego wczoraj popsuła się pralka. Muszę dziś wezwać serwis. Pokłóciłam się z M,bo on stwierdził, że to oczywiście moja wina i że naprawa będzie kosztować majątek. A to nie jest moja wina...
  12. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć kochane! Przepraszam z góry, nie odpowiem na wasze posty, bo nie mam siły. I przepraszam, ale pomarudzę i posmęcę, więc jak ktoś chce ominąć gorzkie żale to teraz jest ten moment. I mnie dopadł jakiś kryzys plus to co się u nas od kilku dni/nocy dzieje..... Co z tego, że wczoraj byliśmy z M drugi raz od urodzenia juniora w kinie (annabelle- niezły horror jak któraś lubi polecam). I tak cały film myślałam o Maćku i lukałam co 2 min na telefon. A po seansie prawie biegłam do domu, mimo, że młody był z moją mamą i było wszystko ok. Ale to, co się dzieje u nas, szczególnie w ostatnim tygodniu w nocy... codziennie próby usypiania w łóżeczku, jak kiedyś, zawodzą. Jest taka histeria, że wstyd. Wtedy biorę małego na nasze łóżko i się z nim kładę, a potem przenoszę do łóżeczka. Jednak ten nie zawsze zasypia na naszym, czasem jest jeszcze pół godziny szaleństwa na łóżku. A w nocy, od 22 już zaczyna się horror. Wstaje, płacze jak opętany, czasem trzeba go wyjąć z łóżeczka i usypiać od nowa. Wczoraj paniczny płacz o 1.30 w nocy, wzięliśmy go do nas, a ten do 4-5 płakał, jęczał, przewalał się. Aż ja się poryczałam ze zmęczenia i niemocy. Jak zasnął to i tak o 7 wstał. Dziś przed północą już zaczął ryk. Nie dało się go parę minut uspokoić. Potem zasnął z nami. Znowu. Nie dość, że takie nienaturalne rzeczy się dzieją po nocach, my jak zombi, to jeszcze robimy krok w tył z tym braniem do siebie do łóżka. Od urodzenia mieliśmy ciężkie noce, jednak zawsze udawało się uspokoić go w łóżeczku (może oprócz kolek i kilku dni ząbkowania). Teraz to są takie histerie i napady płaczu, że dopiero kilka minut przytulania pomoże. Po czym nie da się odłożyć do łóżeczka. A najgorsze, że nie wiem dlaczego tak jest? Skąd ten płacz? Podejrzewałam zęby, jednak nic tam nie widać. Nie ma opuchlizny, nie widać nowych ząbków. Chciałabym sobie wytłumaczyć o co tu chodzi, bo to nie jest normalne. Czy u Was też są podobne problemy? Ja już wymiękam. Z kolei dni też nie są pocieszające. Najlepiej na raczkach, co nie jest w moim przypadku wykonalne, staram się jednak ograniczyć podnoszenie, bo odczuwam je potem. Spanie po obiadku to również histeria. Maciek zmęczony, oczka lecą, ale jak położę do łóżeczka histeria. Jednak tu jestem pewna, że to próby wymuszenia. Bo jak go wyjmę od razu uśmiech. Ale ile płaczu dziecka wytrzyma matka? Wczoraj się nie poddałam, poryczał 15min i zasnął. Jednak czuję gdzieś głęboko w głowie uraz po pozwoleniu dziecku na tyle płaczu. Nie wyobrażam sobie takiego życia. Jestem wykończona psychicznie i fizycznie. Mimo, że M jest w PL i po pracy pomaga. Wczoraj byliśmy u pediatry i przepisała bebilon pepti bez problemu.jednak mówi, że ta alergia wyszła bardzo mała i rzadko są jakieś widoczne objawy w takim stadium. Mam tylko nadzieję, że to mleko i dieta eliminacyjna pomoże. Wczoraj kupiłam dwie kaszki bezmleczne. Owsianka z bobovity i z hippa owocowe musli. Zrobiłam zgodnie z instrukcją na mm i dupa, owsianka ble, musli ble. Nie zjadł. Musiałam zrobić butlę mleka. Polecicie jak robicie te kaszki bezmleczne? Jeszcze raz sorry. Mi zaraz łeb wybuchnie...:'(
  13. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Laski mam wynik badania Maćka. Wyszła alergia na mleko krowie! Dermatolog od początku miała rację. Ogólnie niewielka, ale widać wystarczająca, żeby powodować jakieś problemy. Na jajko nie wyszła. Ręki sobie nie dam uciąć, ale jestem pewna że na jajko też ma. A może to krzyżowo z mlekiem reakcja? Jutro idziemy do pediatry, dermatolog dopiero za 2 tyg. Mam nadzieję że pediatra przepisze odpowiednie mleko. Narazie odkładam słoiczki i kaszki z mlekiem krowim. A mam tego trochę... wszystkie kaszki hipp na dobranoc... trudno. Ważne że coś wiem! Śliczna Zuza, z Prezesem się dogadają :-)
  14. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny! U nas nocka wczoraj jak pisałam masakra. Dzień tragedia. Moje dziecko chyba znowu ma fazę lęku separacyjnego. Kiedy to jak zwykle kładę młodego na drzemkę po obiadku, do łóżeczka, gdzie zawsze Zasypiał sam teraz jest histeria. Godzina ryku histerycznego, chodzenia do niego co kilka minut, przytulania aż padł. Ale ja po takiej akcji jestem wykończona psychicznie. Najgorsze, że wieczorem to samo. Godzina płaczu, chodzenie, podnoszenie, przytulanie. I każde odłożenie do łóżeczka skutkuje histerią. Mam dość. Jeszcze te nocki... dziś kolejna. Może lepiej niż wczoraj, bo 6-8 pobudek, ale ile tak można żyć? Ja już wysiadam dziewczyny. Od urodzenia ciągle coś. Kolki, ząbki, skoki, lęki a tymczasem zaeaz mija rok, od kiedy nie przespałam kilku godzin po rząd.... Mind powodzenia dla męża! A powiedz, jak to działa z tym komisem? Dostajesz kasę od razu czy dopiero jak sprzedadzą? Szczęściara podziwiam Cię, że nie odstawisz Maćka mając poczicie, że może Ci to dać piękne nocki. Jak już się zdecydujesz to tego Ci życzę. Bo u mnie mimo, że od dawna mm, mimo że od dawna w nocy Maciek nie je to nocki nadal tragedia.... Sevenka super zakupy! Natuśka, a prezes na to:"halo? Nie, nie, tylko pranie rozwieszam!":-) Karolina witamy:-) słodki ten twój Wiktorek;-) Ehh miłego dnia mamuśki!
  15. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Kurcze Qarolina to szybko sie zerwałaś z rańca. Ale przynajmniej załatwione co nieco. MilaMi kolejna śmieszna historia. Uwielbiam je :-). A co do życia"poza" też nie tęsknię. Jakoś tak ... nie wiem. Pewnie jak zasmakuje spowrotem to mi się przypomni, ale czy ja chce? Ta ciąża poprzestawiała mi szare komórki. Monmonka właśnie mi przypomniałaś o.tym kubku lovi. Też go mamy... a ja forgot oczywiście. A co do tych tt to chyba ja trafiłam w takim razie na jakieś felerne skoro.mi ciekną :-( Jeju dziewczyny dziś za nami jedna z tych najgorszych nocy od dawna. Młody budził się z płaczem chyba ze 20x i przewalał całą noc. Ja nie wiem czy w ogóle coś przespałam, może ze 2h w dziwnej pozycji w nogach łóżka, żeby mieć bliżej wstając co chwilę do niego. Masakra. Ja nie wiem, chyba go coś bolało, bo to nie jest normalne... ząbki? Brzuszek? Wczoraj nic nowego do jedzenia nie dostał. Chyba, że kaszka? Jadł ją wcześniej wymieszaną z inną a wczoraj samą... Nie wiem jak ja dzień przefunkcjonuję. Jeszcze po południu na 17 dentysta a tam na drzemkę nie ma co liczyć. Miłego dnia mamuśki!
  16. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Szczęściara proszę, ja mam dokładnie ten: http://www.smyk.com/skip-hop-jez-bidon.html Widzę w komentarzach, że obrazek się ściera. Cóż, ja używam dopiero tydzień i nic się nie dzieje.
  17. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    A wiem co jeszcze chciałam napisać. Maciek też stał się mamowy. Miłe są te przytulaski, ale najlepiej by chciał cały czas na rękach. Nic nie mogę zrobić. I chociaż podejrzewam ząbki, bo tak nachalnie pcha wszystko do buzi i palcem bada dziąsełka non stop, to ja tam nic nie widzę. No i obawiam się że to faza lęku separacyjnego... I od wyjazdu młody nie chce sam zasypiać. Histeria na całe osiedle a matce serce pęka...
  18. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny! M dziś poszedł pierwszy dzień do pracy po 3 tygodniowym urlopie, więc wracam do wyższych obrotów. Na szczęście w PL zostanie jeszcze 3tyg jupi ;-) Leosiowamamo trzymam kciuki za dietę! Śliczny ten jeździk wybrałaś. Jakbym miała gdzie trzymać też bym taki kupiła ;-) niestety, dwupokojowe mieszkanie w bloku zobowiązuje... MilaMi i ogólnie dziewczyny jak ja się ucieszyłam z tego co dziś na forum przeczytałam. A mianowicie o zostawieniu dziecka z kimś na dłużej... mi właśnie przedwczoraj M dał do zrozumienia, że jestem - przepraszam za słowo - pierdolnięta. Ogólnie się pokłócilismy, bo on uważa, że za mało do ludzi wychodzę i zachowuję się jak emerytka... a ja po prostu nie chcę zostawić Maćka... W czwartek być może moja mama zajmie się młodym po południu a my pójdziemy do kina. Już widzę skupienie na filmie... a jak myślę o weselu za 3 tygodnie to aż mnie skręca.... MilaMi a co do historii z urlopem to w życiu bym się nie zgodziła. Może ewentualnie jsk Maciek będzie nastolatkiem... a opowiadanie z twoim psem w roli głównej wymiata! Ty masz jakiś dar! Powinnaś pisać książkę z opowiadaniami albo jakieś pamiętniki :-D Lenu ja próbowałam też sprzedać ubranka, jednak kilka się udało. I tak samo jak u Qarolinki obniżałam cenę aż stwierdziłam, że za,takie grosze nie jest to warte zachodu z wysyłką u pocztą tym bardziej. Ostatnio oddałam 4 siaty ubrań potrzebującej mamie. Wystawiłam ogłoszenie na olx ale zgłaszali się oszuści. Tzn ktoś napisał i jak sprawdziłam ogłoszenia tej osoby to się okazało że "potrzebuje" zapewne na handel. Że ludziom nie wstyd? Zgłosiła się jednak dziewczyna, która mieszka niecały km ode mnie. Wypytałam ją trochę. Jest w ciąży, 27t.c., spodziewa się synka i jest siostra również. Jak przyszła to rzeczywiście jestem w stanie powiedzieć, że przydadzą się jej te rzeczy. A unisexy oddaję przyjaciółce, która spodziewa się córki. Qarolina i madzik super macie te zaproszenia! Ja nie pomyślałam zupełnie o tym. Ale osobiście zaprosiliśmy wszystkich, czyli aż rodziców, dziadków i rodzeństwo ;-) Karii życzę Ci, żebyś jednak spędziła trochę czasu sama u fryzjera czy kosmetyczki lub jak tam chcesz!!! A na urodziny życzę zmywarki!! Uważam że to jeden z tych najlepszych wynalazków! A z mężem pogadaj, no niech się chłop zlituje... Mind ja też zazdroszczę koncertu! Super że możesz już z córką takie fajne wyjścia zaliczać!! My już po spacerku. Spotkaliśmy się z Qaroliną, której udało się kupić bluzę z batmanem z pepco. Dziękuję jeszcze raz kochana!!!! Uwielbiam ciuchy z Batmanem dla Maćka. A jak są w pepco to za te ceny muszę je mieć hihi!! Poza tym dziś chłodno i pizga strasznie, więc kupiłam w hm dwupak czapek bawełnianych dla Maćka. Jak wyszliśmy z domu ubrałam mu taką z pepco, ale ona ma podwojny materiał no i młody sie spocił... Kurcze dla dziewczynki to łatwiej w taką pogodę, mozna założyć opaskę na uszka i heja! A chłopakowi na uszy to tylko taka czapka, a dostać taką naprawdę cienką ciężko... Co tam jeszcze... Aaaa! Dziewczynom, które używają kubków ze słomką TT mogę polecić bidon skiphop. U nas kubki TT są w pełnej eksploatacji i musiałam zakupić kolejny. Ponieważ w międzyczasie próbowałam też dwóch innych, tańszych bidonów, które się nie sprawdziły i tylko kasę wyrzuciłam postanowiłam jednak zainwestować, szczególnie, że amortyzacja pełną parą. Maciek pije mleko też z kubka ze słomką ;-) w każdym razie, przyjaciółka poleciła i kupiłam ten bidon skiphop. No Maciuś to się w nim zakochał. Przy pierwszym użytku wypił pół bidonu wody na raz! A pojemność 350ml! Chyba mu się lepiej pije z niego. No i widzi, co w nim jest bo jest przezroczysty. A dla mnie ogromny plus, że nie leci z niego (oczywiście jakjest zamknięty), tak jak z tt (u mnie z obu leci). Więc oprócz ceny.jest idealny. Ale warto! Się rozpisałam... Miłego popołudnia!
  19. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Dobry wieczór Mamunie! Monmonka brawo dla Zuzi za postępy! Super że stoi i jeszcze coś robi. Zaraz będzie biegać ;-) Co do drzemek to u nas od wyjazdu też się poprzestawiało. Tam nie trzymaliśmy sie pór drzemek, ze względu na całodzienne wycieczki. I teraz dupa... Wczoraj Maciek jak wstał o 6 to przez cały dzień spał może niecałą godzinę, poszedł spać normalnie po 20... i mamy ogromny problem z kładzeniem spać. Łóżeczko parzy... ah szkoda gadać... Qarolina a jakim cudem Gosia sięga do palników? Na roczek też zamówiłam dużą jedynkę złotą i dzień wcześniej podejdę na molo, żeby koleś, co sprzedaje balony nadmuchał mi go helem. Mam nadzieję, że za 10 da radę, jak nie, to ewentualnie na zaspie jest sklep, gdzie za 20zł by nadmuchali. A tort jest również u nas prezentem na roczek. My robimy 3.09. ponieważ tydzień później idziemy na wesele a potem M wyjeżdża znowu na 6 tyg... Mind no super Emi wyglądała! W ogole jak ona dorosła od twojego ostatniego zdjęcia! Laska się robi, pilnuj :-P Karii fajnie że jesteś ;-) cieszę się że dziewczynki nie były w Barcelonie! Ale i tak stres jest :-( no i oby usg wyjaśniło zaparcia Kubusia. Biedak już tyle się męczy... Natuśka no twój Leo to chyba będzie jakimś wynalazcą! Oblizać smoczek i próbować przykleić do lodówki? Mistrz!! Imbir ogromnie cieszę się z wieści o nóżce Ninki!! Zobaczysz, będzie tylko lepiej!! A co u nas. Ja byłam wczoraj u tego neurologa. I good news! Obejrzał rezonans, powiedział, że obraz wyglada dla mnie dobrze i operacji nie będzie. Ogólnie jest lepiej, rehabilitacja pomaga, muszę ćwiczyć. Już nigdy nie będzie jak wcześniej, ale muszę się nauczyć z tym żyć. Więc tak to. Poza tym dziś byliśmy z Maćkiem u dermatologa. Wizyta umawiana dawno, na kontrolę, ale Maciej znowu od kilku dnima wysypkę. Straszną, csly brzuch, plecy, szyja i policzki. Dermatolog mówi, że ewidentnie azs. Znowu go coś uczuliło. Od kiedy uczuliło go żółtko bardzo pilnowałam, żeby nie dostał nic z jajkiem. A kilka dni temu, jak byliśmy jeszcze w Poznaniu dostał obiadek, w składzie którego co prawda nie było jaja, ale był dopisek: może zawierać śladowe ilości jaja kurzego. Tego samego dnia miał kwaśną kupę i wyszła wysypka na plecach nad pieluszką i każdego dnia było coraz gorzej. Dziś to już tragedia. I chyba go trochę swędzi... dermatolog w każdym razie powiedziała, że jeśli ma ostrą alergię na jajko to może tak zareagować nawet na te śladowe ilości. Poradziła, żeby spróbować zrobić testy z krwi. Mówiła, że może nic nie wyjść, ale warto spróbować na to jajo i mleko. Testy od razu zrobiliśmy. Tylko cały panel pokarmowy, gdzie jest poza jajkiem i mlekiem też np. seler i dorsz, które również podejrzewam. A cenowo, panel kosztował 137zł, przy czym dwa pojedyńcze testy kosztowałyby 114zł. Szczerze, mam nadzieję że coś wykryje. 5 dni roboczych na wynik. No i oczywiście znowu sterydy plus jakaś maść niesterydowa na twarz i mieszać z maścią robioną przez kilka dni, potem stosować tylko maść robioną. Kurcze już mnie wkur... to, że nie wiem czym szkodzę swojemu dziecku... A z dobrych wieści. Pamiętacie jak pisałam o kuzynce, która niedawno urodziła córeczkę, u której po urodzeniu wykryli zapalenie opon mózgowych? Już są w domu i wszystko jest dobrze! Kolejny dowód na to, że kciuki forumowr działają. Dzięki dziewczyny ;-) Co tam jeszcze... już nie pamiętam. Dobrej nocy laski!!!
  20. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Dzień dobry :-) Chciałam wczoraj napisać, ale też mnie złapał ból głowy. Najgorsze, że jeszcze boli nadal. A w nocy jak się zbudziłam to zasnąć przez ten ból nie mogłam. MilaMi niestety ci ludzie wsiadający do autobusu czy tramwaju to zero kultury. Ja wysiadam z wózkiem to tyłem. I ostatnio dosłownie swoją własną dupą dosłownie wypchnęłam babę, yak się pchała, że wejść. A co do kolejek do lekarza, to znam to... właśnie dziś idę prywatnie do neurochirurga w sprawie mojego kręgosłupa. Wczoraj odebrałam wynik rezonansu i muszę mu pokazać a on zadecyduje co dalej, czy operacja czy co... ehh. W każdym razie wizyta kosztuje 190zł! A czas przeznaczony na pacjenta to 10min! Lekarz jednak jest dobrym lekarzem, nie raz siedziałam u niego pół godziny. Nigdy nie dał mi odczuć, żebym się pospieszyła. Dlatego też spodziewam się dziś też opóźnienia... A co do kiełbasy, to przeczytałam historię M i razem się uśmieliśmy ;-) Natuśka fajnie, że strój dla Leosia przyszedł taki, jak oczekiwałaś! Pochwal się zakupami z lumpa :-) A my wczoraj byliśmy też w lidlu po pieluchy i chusteczki. O dziwo, u nas było dużo wszystkiego. Bez problemu dostałam 10 paczek pieluch i chusteczki do buzi i rączek ;-) kupiłam też tą piękną pościel z fp. Będzie na kiedyś, bo nawet nie mam w tym rozmiarze kołdry... Qarolina no Gosia wymiata z palemką :-D Monmonka no.właśnie miałam zapytać o poradnię immunologiczną, jak poszło. Daj znać jak będą wyniki. Z tymi terminami to masakra :-( i przykro mi z powodu wypadku Zuzi. Oby nie bolało iszybko się zagoiło! Mały nd brawo dla Emi! Super masz te dzieci! Możesz pękać z dumy!!! Brawo dla Lili za kolejne postępy!!! Madzik fajnie, że jesteś! Ja też tęsknię za maaaag, Szczęściarą, Milutką, Eosią, Karii i innymi z resztą, nie dam rady wszystkich wymienić. Dziewczyny wybraly fb, ja tam czasem zajrzę, ale tylko forum na bieżąco! Odzywaj się częściej. Leosiowamamo w takim razie powodzenia w walce z nadwagą. Wiem jak to jest przytyć po ciąży, niestety. Zostało mi 7kg i chyba się tego balastu nie pozbedę już. Może nie ma tragedii, ale garderobę praktycznie całą musiałam wymienić. No i nie czuję się dobrze w swoim ciele :-( staram się maskować tu i tam, ale w rzeczywistości wiem przecież jak jest naprawdę... także powodzenia!! Trzymam kciuki! No i bezpiecznej drogi do domu! Jeszcze nie mamy nikogo z NL tutaj. Jak Wam się tam żyje? Opowiedz coś ;-) Maciek też od jakiegoś czasu wcześniej wstaje. Kiedyś wstawał o 7, a teraz 5.30 (niestety najczęściej) do 6. Masakra... I co u nas nowego. Wczoraj obcięliśmy włoski Maćka. Ależ było mi żal. Ale biedak się tak pocił,bo miał ich duuużo a grzywa prawie do oczu. Oczywiście zostawiłam pukiel do albumu. I teraz mały wygląda tak dorosło!! Miłego dnia mamuśki! Ciekawe co lekarz mi powie, dam znać ;-)
  21. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Qarolina dość szybko dojechaliśmy, koło 14 już. Potem rozpakowywanie, pralka, kolejna i ze 4 prania w kolejce... droga spoko, chociaż pod koniec młody marudził a ha już traciłam cierpliwość. A jak dojechaliśmy, poszalał i zasnął na drzemkę, a potem był taki przytulas, że bie mogłam uwierzyć! Nigdy taki nie był. Chyba z godzinę siedziałam z nim przytulona na kanapie :-) Trzeba korzystać ;-). Teraz już śpi, ale ciężko z zasypianiem we własnym łóżeczku. Odzwyczaił się. Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy szybko. Jeszcze znowu ma jakąś wysypke na brzuszku. Już nie wiem skąd... Jutro wybieramy się do lidla po tużurki, mam nadzieję że jeszcze będą. A ciekawostka z drogi powrotnej. Na pomorzu szalały burze, ale gdzieś pod Gnieznem (nie wiem dokładnie) napotkaliśmy takie lasy...gdzie nawet 80% drzew leżało... zrobiłam zdjęcia, nie wiem czy będzie widać. Leosiowamamo witamy i zapraszamy! Napisz coś o Was, im więcej tym lepiej :-D
  22. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Hmm chyba tylko ja tu już zaglądam... Szkoda :'(
  23. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Monmonka aby zaspokoić twoją i swoją ciekawość wyszukałam, że to auto to slingshot. Jako ciekawostkę dodam, że w PL traktowany jest jako motocykl. Tylko w PL. W związku z tym, do jazdy wymagany jest kask, a jeden z akcesoriów - uchwyt na kubek - staje się bezużyteczny... http://www.polarisslingshot.pl
  24. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Monmonka no właśnie my mamy chyba tą najmniejszą - 90x120, dlatego tak napisałam. Nie jestem teraz w stanie sprawdzić, póki nie wrócimy, a nie pamiętam, bo kupiłam dawno... mi się też bardzo podobają te pościele FP, ale nowej kołdry nie będę kupować...
  25. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    No i oczywiście w Lidlu byliśmy. Kupiłam szarą bluzę polarową z uszkami, sparpetki i 2 dresy. Ale powiem Wam, że mają mega rozbieżność między rozmiarami. Ten 74/80 jest taki na teraz, wręcz mam nadzieję, że bluzę bym ledwo dopięła mu. Dlatego kupiłam wszystko w tym większym rozmiarze 86/92. A tu z kolei spodnie np. jeszcze długo będą za długie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...