-
Postów
421 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez monikae
-
Qarolina a nie możesz zwrócić? Ja kupiłam smiki ze Smyka i jest super. Właśnie dziś zamontowałam. Na necie był przeceniony ze 150zł na 80 chyba.
-
Dziewczyny umarłam z beki :-D Wracamy ze spaceru przed nami przejście przez uliczkę osiedlową i już widzę z daleka, że ktoś fenomenalnie zaparkował całkowicie blokując wejście na pasy. Ja mam mały wózek i ledwo przeszliśmy. Zbliżam się i widzę właścicielkę auta jak coś skrobie... ktoś obkleił jej przednią szybę, boczne szyby i lusterka karnymi kutasami. Ktoś się mocno wkurzył, bo było ich conajmniej 50. Na samej bocznej szybie ukradkiem naliczyłam conajmniej 15... Nie powiem, żeby nie należało się, ale chyba wystarczyłyby 3...
-
Qarolina no właśnie nie jesteś pierwsza co mówi o krupniku. MilaMi to chyba u Ciebie promocja na pampki. Właśnie byłam. U nas też promo ale 38zł.
-
Siema dziewczyny! Co tak mało piszecie? MilaMi ja dziś byłam w rossmannie, akurat nie po malowidła, bo nie potrzebuję, bardzo mało używam. Każdym razie tłumy... A te pampersy premium to.ile sztuk paczkę kupił w tak atrakcyjnej cenie?? Qarolina jak Gosia po tylu godzinach w żłobku?? Uff ale masz szczęście, że nie ma Cię w pracy... ja też zawsze się cieszyłam, jak byłam na urlopie a tu audyt (zawsze bez zapowiedzi). Co do paczki... rano mi powiedzieli na infolinii, że kurier ma 3 dni na wyjaśnienie sytuacji i doręczenie paczki a potem można składać reklamację... masakra. Z firmy, z której wysłali ten telefon też mi napisali że podjęli interwencję w tej sprawie... Natuśka ale zrobiłaś mi ochotę na jarzynową sałatkę mmmm... Może zrobię niespodziankę M i zrobię na jego przyjazd... on uwielbia, sle to on robi najlepszą... U nas dziś nocka nie najgorzej, bo chyba 4 pobudki. A spodziewałam sie piekiełka po tym, jak wieczorem zauważyłam prześwitującą, lecz nie przebitą, koronę lewej dolnej czwórki. Ale jeszcze się nie przebiła. Młody dziś marudzi. U nas pizga jak na uralu. I mimo, że jest te 10st to po spacerze wymieniłam w wózku wkładkę od Eosi na śpiworek zimowy. Przynajmniej rajtuzy na razie nie będę musiała mu pod spodnie zakładać. A Maciek dziś miał po 10min spaceru tak skostniałe dłonie od tego wiatru... na szczęście wzięłam rękawiczki. Nawet nie ściągnął ich. I nawet jadł bułkę w nich... Aj przed chwilą dzwonek do drzwi, myślałam, że może kurier, a to jakiś pijak...:-( A kolejny raz podałam Maćkowi dziś buraczkową i blee, aż jedną łyżeczkę zjadł. Ewidentnie mu nie smakuje. Fanem buraków nie będzie raczej. Może jak mały wstanie to pójdziemy jeszcze do tesco za tymi pampersami premium zobaczyć? We'll see. Miłego popołudnia i wieczoru laski
-
Aj widzisz Qarolina, nie zaczaiłam. Głupia ja... MilaMi współczuję. No co za gówniara!! Ja też wierzę w karmę. Oby jak najszybciej jej los się odwrócił. I mam nadzieję, że Ty nie poczujesz na swojej skórze błędów wychowawczych Twojego... Sevenka no właśnie nie dostarczyli. Cały dzień zmarnowałam czekając ba kuriera i wykonując koło 10 telefonów na infolinię, do oddziału w Gdańsku i do samego kuriera, który potem nie odbierał ode mnie telefonów. Napisałam wszystko do nadawcy, sklepu internetowego, że chyba trzeba sprawę zgłosić na policję. Paczki nie mam avw systemie jest info, że ja pokwitowałam odbiór paczki. Więc kradzież/zaginięcie paczki plus sfałszowanie mojego podpisu... no kurcze, płakać mi się chce. Nie dość, że nieprzewidziany wydatek 600zł to jeszcze nie wiadomo, czy i kiedy je odzyskam... a telefon sypie się. Dosłownie, folia nie wytrzymuje i sypie się szkło...już dwa razy mnie poraniło w ręce... Dobranoc Mamunie!
-
Kurrrrrr... mać! Patrzę na maila, a tam: potwierdzenie dostarczenia przesyłki... zadzwoniłam i zgłosiłam. Gdzie mój telefon??
-
Hej laski! Agarek fajnie że jesteś! Co do mojej przyjaciółki, to tak myślałam że tak jest. Nie wiem, co bym miała zrozumieć źle. Rozumiem. Staram się być wsparciem i tyle. Bidulko, co do kręgosłupa, to mam duże doświadczenie i powiem Ci tak. Masz tydzień przed wyjazdem męża. Idź szybciutko prywatnie do jakiegoś dobrego neurologa, którego znajdziesz w swoim mieście. Poszukaj na znanylekarz.pl. Powiedz co i jak, że sytuacja taka, dzieci, mąż wyjeżdża, nie możesz sobie pozwolić na przypadki nie wstania z łóżka. Lekarz powinien Ci dać mocne leki przeciwbólowe. Skierowanie na TK, choć najlepiej MR. Jeśli masz możliwość, zrób prywatnie jeszcze przed wyjazdem męża. Na podstawie wyniku lekarz będzie mógł podjąć jakieś leczenie. Ja wiem, dużo zachodu, pieniędzy. Ale kręgosłup to nie przelewki, jak zaniedbasz, tak jak ja, lata zajmie Ci dojście do w miarę normalnego życia. A teraz jest najgorszy moment na takie przygody. Trzymaj się mocno. W razie czego pytaj. Ale leć do lekarza póki nie jesteś sama z dziećmi. Monmonka tak, próbowałam swój rosołek, brokułową, dyniową i dziś burakową. I porażka. Dziś też, zjadł 3 łyżeczki...potem słoik. Co do waszych śniadań, u nas to samo na kolację. Albo kanapki z mięskiem gerbera albo chleb skropiony oliwą i do tego parówka. I to wszystko :-( na desery musy z tubki. Lepszych nocek dla Was. No i pochwal się książeczką jak skończysz :-) Qarolina oby bez nopu! My mamy za tydzień szczepienie. A mi chodziło dokładnie o zdanie "znowu pindole się wyświetlają". Szczęściara może czas zmienić lekarza? No jak tak można?? MilaMi też się raz zeschizowałam czerwonym moczem w ciąży, ale szybko przypomniałam sobie, że jadłam buraki ;-) U nasnas dziś pogoda masakryczna. Na szczęście moja mama wpadła na 2h zająć się Maćkiem a ja poleciałam do biedry, zrobiłam obiad. Mały śpi. A dziś sąsiedzi za ścianą- z klatki obok zaczęli remont. Kują kafelki w kuchni, rozwalają meble... masakra. A ja czekam na kuriera z prawidłowym telegonem wrrr... Miłego popołudnia.
-
Cześć dziewczyny! MilaMi żyjesz, w końcu się odezwałaś! Nie zaniedbuj nas! Mam nadzieję że noc jakoś zleciała. U nas też ryba obecnie w wykluczonych narazie. Podobno często uczula. Imbirku ale dajesz radę! Super :-) Fajne macie te zajecia w filharmonii, świetny pomysł! Qarolina i jak nocka? Gosia w łóżeczku może przespała? A chciałam zapytać-nie wiem, chyba jakaś głupia jestem bo nie zczaiłam- co oznacza drugie zdanie w twoim ostatnim poście? A MilaMi dobrze ujęła opis zdjęcia, komandoska na surviwalu ;-). Maciek też jest uparty, z każdą pierdołą. Nawet jak np uda mu sie uchwycić moje ręce i ciągnie mnie do chodzenia za rączki a ja mówię nie to histeria... histeria, to słowo najlepiej opisuje jego zachowanie jak czegoś nie może osiągnąć. Ale skąd mu się to wzięło? Zawsze jak widziałam w sklepach matki z takimi rozhisteryzowanymi dziećmi to.myślałam, tak se wychowałaś... ale teraz stwierdziłam, że to nie może być kwestia wychowania. No Kurcze, tak się staram a tu takie zachowanie... Dla wszystkich chorowitków zdrówka! U nas już prawie bez gili. Za to zęby idą dalej. Palec w buzi cały czas, jskby masował dziąsełka. Wczoraj jak wstał z drzemki to miał 38st gorączki, dałam pedicetamol i zeszła. Ostatnio przed wyjściem ząbka też była taka jednorazowa gorączka. No i od kilku dni ma zatwardzenie. Podejrzewam albo moją dyniówkę, albo mus owocowy z marchewką. Polecicie coś na to oprócz śliwki? Zjadł słoiczek ale nie pomogło. Dziś nocka średnio, kilka pobudek. Wczoraj byliśmy u mojej mamy na kawie. Mama upiekła wafle-gofry serca (nie wiem, czy wiecie o co chodzi) u dla Maćka specjalnie upiekła jednego, gdzie zamiast mleka i jaja dała mleko kozie i jogurt kozi. Dałam mu mały kawałeczek,bo boję się reakcji. Nie wiem, czy te pobudki przez to? ... Poza tym wczoraj na spacerze zaszliśmy do lidla i udało mi się kupić te spodnie termiczne. Kupiłam tylko jedne, nie było tych co chciałam najbardziej, ze ściągaczami na kostce. Ale fajne są, podwójny materiał, mam nadzieję, że dobrze będzie się nosiło. Co jeszcze... Dziś moja mama wpadnie przed południem do małego, może weźmie go na spacer a ja do biedronki skoczę i planuję ugotować buraczkową zupę. Podawałyście buraki? Było ok? I dziś ma przyjść w końcu mój tel.ciekawe.... Miłego dnia mamuśki!
-
I znowu kliknęłam opublikuj zamiast dodaj zdjęcie. Więc piszę dalej. Obiadek, moja dyniowa słabo weszła. Zjadł 5 łyżeczek i koniec. W sumie nie wyglądało na to, że mu nie smakuje, tylko że nie jest głodny. W związku z tym nie dałam mu nic więcej i położyłam na drzemkę. Spał - uwaga - 2,5h! Najwyraźniej u nas działa zasada, że jak dobrze śpi w nocy to w dzień też. A po południu nie był też jakoś specjalnie głodny. Za to dwa razy puścił się i poszedł po dwa kroczki do mnie :-) duma :-) Sevenka zdrówka dla Olci, obyś znalazła problem i szybciutko sobie nim poradziła! Kaśka co do telefonu to pomyliłaś mnie z Qaroliną. Ona dostała prezent! A ja problem haha... co do nocek to cóż, wiem dobrze jak to jest, po roku zdarza mi się przesypiać 4-5h z rzędu, wcześniej katorga. Oby było lepiej!! Dziewczyny czy Wam też się zdarza, że dzieci przesikują pieluchy 4? U nas coraz częściej. Kupiłam na próbę 5, zobaczymy. Ale kurcze tych 4 mam chyba jeszcze 6 opakowań... jak była promocja w lidlu to kupiłam 12 paczek hahaha. Cóż, może Qarolina będzie chciała odkupić... chyba używa też tych samych. Dobrej nocy laski!
-
Cześć dziewczyny! Dziś dzień jakoś zleciał. Do południa spacer, zakupy. Kupiłam w hm dzikowi czapkę. Kolejną, ale te od mojej siostry okazały się za małe. Obie po chwili zsuwają sie z uszek a dodatkowo w tej z daszkiem daszek ciśnie. W takim razie kupiłam trzecią czapkę, jednak jedyną mega ciepłą. I mimo, że była droga jak cholera to same powiedzcie, Maciuś wyglada w niej przesłodko!
-
Dzień dobry Mamunie! Nadszedł nowy dzień, oby lepszy niż wczorajszy! Mind kurcze co za ludzie... gówniarza nie wychowali widać. Pewnie rodzice też tacy inteligentni inaczej. Biedna Emilka :-( bardzo współczuję. Mam nadzieję, że ona nauczy się jednak reagować i odpyskować jakoś, bo szczerze, to z takimi ludźmi dyskutować nie ma sensu. Pamiętasz jak pisałam o tej przyjaciółce z dzieckiem autystycznym? Ostatnio poszła z nim na plac zabaw a jakaś baba do niej (o jej synku): "on jakiś dziwny jest!" Kumasz? Ona szybko odpowiedziała "Pani jest dziwna" i poszła. Ale co, nie będzie przecież mu zakładać karteczki z napisem autystyk... i tak jestem z niej dumna! A takie babsztyle właśnie potem wychowują takich ignorantów życiowych. Bardzo mi przykro i mam nadzieję, że Emi nigdy nie trafi już na taką osobę. Za nami naprawdę super nocka. Tylko dwie pobudki! Rzadkość, ale mam nadzieję że będzie tak coraz częściej. My dziś nie mamy żadnych specjalnych planów. A co u Was? Jakieś plany na weekend? Leosiowamamo baw się dobrze u znajomych! Qarolina masz rację! Wcięło tą głupią zakładkę :-)
-
Monmonka no coś Ty, prędzej czy później bym to zrobiła! W żadnym wypadku nie mam ani iskierki żalu. Sama się zastanawiam czy to napewno pomidor. Chociaż nic innego nie dostał. Ale kurcze, może to nie na pokarm? Już sama nie wiem, nic nie wiem... Mind dziękuję przeogromnie za cynk ze zniŻką Reserved. Skorzystam ;-) Qarolina mam nadzieję, że tobie pięknie posłuży ten telefon :-) Sevenka daj znać jaj Olcia i jak wyniki!? Oby to tylko ząbki. U nas jestem dość przekonana, że to zachowanie Maćka, noce, płacz to na ząbki. Ciężko jest z tymi czwórkami... Mind pochwal się jeszcze bucikami ;-) A u mnie... złej passy ciąg dalszy. Maciek w ferworze zabawy i wyrzucania zabawkami wszędzie gdzie się da tak niechybnie rzucił plastikowym konikiem, że jedną ze swoich kanciastych kończyn pierd... mnie prosto w nos. Tak zabolało, że wrzasnęłam i łzy od razu mi poleciały. Krew się polała... tak, mój syn rozciął mi nos. Tak trochę poniżej oczu. Swoją drogą, bardzo ukrwione miejsce. Zaraz napuchło, krew się lała, a akurat byliśmy z M na skajpie i stwierdził, że wyglądam jak bokser... no tak. Teraz zeszło wszystko na szczęście, zostało tylko takie zadrapanie. Ale po tym "wypadku" zakleiłam nochala platrem bo czekałam na zakupy z tesco i wiecie, nie chciałam wyjść na jakąś pobitą. No i kolejny niefart... zakupy z tesco spóźnione 2h. Zdążyli chwilę przed tym jak kładłam dzika spać. No i przez ich opóźnienie dzik jadl na kolację chleb posmarowany owocami ze słoika... Teraz siedzę i popijam wino. Wiem, jestem sama z małym i nie powinnam, ale nie osądzajcie, zdarza mi się zakończyć dzień kieliszkiem wina. Chociaż szczerze, dziś by mi chyba dopiero butelka ulżyła. I dziś jestem tak pesymistycznie nastawiona, że nie mogę się nawet cieszyć tym, że młody zjadł tą moją zupę. Tylko sobie myślę, że pewnie jutro nie będzie chciał... Chciałam jeszcze poprasować, ale w dniu dzisiejszym boję się, że chatę spalę, jeszcze tego mi brakuje... I proszę MilaMi, kto wygrywa z narzekaniem? Jedno mnie cieszy, za tydzień wraca M i już nie mogę się doczekać! Dobrej nocy laski!
-
Łojezu dziewczyny ależ mam dodupny dzień. Nie dość że noc znowu hardcorowa, bo o 2 skończyło się spanie to w dzień mega marud! Do tego odesłali mi telefon i wysłali mi inny (oczywiście gorszy) model! A poszłam dziś do Reserved bo spbie wypatrzyłam tam sweterek i nie było :-[. Co jeszcze sie dziś spierdzieli...? Ale mamy mały częściowy sukces. Maciek dziś zjadł mój obiadek. Nie zjadł wszystkiego i miał czasem odruch wymiotny...ale sam fakt. Chyba wyszła mi za gęsta ta dyniówka, bo wypił przy tym prawie cały bidon wody. Zrobiłam na dwa dni, jutro doleje wody. Chyba mogę mu dać jutro jeszcze? Leosiowamamo fajnie że się odzywasz! Ja jak mieszkałam w Anglii to też uwielbiałam primark! Śliczne te ciuszki! Szczegolnie podoba mi się ten komplet jasna kurtka i spodnie szare. A na tym ostatnim zdjęciu Leoś wygląda jak mój Maciuś w nowej kurtce na zdjęciu z wczoraj ;-) Agnes baw się dobrze! Madzik laseczki z Was! Wow! MilaMi za mleczarnie nadal trzymam kciuki! A mój Maciuś też ciąga sie za uszka, ale jestem dość przekonana, że to na ząbki! Kurcze wiecie, ostatnio znów dałam Maćkowi pomidora na kanapki (słoików z pomidorem nadal nie daję). Pomyślałam, że może ta wysylka na brodzie to tak jak Monmonka napisała - podrażnienie. I tak dwa dni dostał po dwa plasterki pomidora na kanapki. A wczoraj wieczorem zobaczyłam, że na skórze znowu wychodzą te ranki (oprócz tych dwóch na bokach tułowia, których ostatecznie się nie pozbyliśmy)! Masakra!od razu posmarowałam sterydem, żeby zahamować. Za tydzień w poniedziałek mamy dermatologa. Ale cgyba jeszcze ze dwa dni posmaruje tym sterydem bo tego to dawno nie było...
-
Jejku Qarolina jaka masakra z tymi oszustami. Dobrze, że piszesz, bo ja to bym się chyba mogła zrobić w bambuko. A Ci ludzie z olx to też mi się niestety trafiają... w ogóle umawiają sie i nie przychodzą. Bezczelni! A co do pilota Maćkowi też kilka razy udało się wejść w jakieś opcje o których istnieniu nie wiedziałam, na szczęście przycisk BACK wszystko naprawił ;-) Mind dzięki, mi też się podoba :-D Dobrej nocy laski!
-
Te kurteczki z lidla są super, nie dziwię się, że rozeszły się tak szybko. Chyba trafiłam na zwrot, bo był ich pełny kosz, jednak wszystkie w rozmiarze 110 i 116. A pomiędzy nimi jedna w r.92! I do tego zielona, taka jak najbardziej mi się podobała ;-) Jesy super, bo szeroka i fajna długość. Jest trochę za duża, ale patrząc na prędkość wzrostu Maćka, przynajmniej wiem, że wystarczy na zimę ;-) Napiszę jeszcze wieczorem albo rano, bo niedługo wpadają na kawę dziewczyny z byłej pracy.
-
MilaMi biedny Igorek, jak ten jego nosek?
-
Dziewczyny 3000 stron juhuuu!! Ja kupiłam ostatnio 3 pary rękawiczek w pepco. W jeden chłodny dzień założyłam Maćkowi nad morzem bo pizgało. I co? zgubił jedną rękawiczkę... i nie przeszkadzało mu to że były na sznurku... zerwał i gdzieś wyrzucił... a wczoraj z czapkami znalazłam jeszcze 2 pary, które kupiłam na wyprzedaży w zeszłym roku :-D ahhh starość...
-
Tak, przepraszam... słownik mi zmienił i nie zauważyłam. Oczywiście chodziło o MilaMi :-)
-
Qarolina owocnych zakupów w lumpeksie i super chilloutu na zumbie ;-) I Mind oby cycusie szybko sie zagoiły i już nie bolały...
-
-
Cześć dziewczyny! Szczęściara razem z M obcinaliśmy włoski. Mamy maszynkę bezprzewodową. I tak, w salonie tv-youyube-piosenki dla dzieci, trochę głośniej, żeby skupił się na nich. Najpierw siedział na kolanach u M, oczywiście ciekawość była i jak M już go nie mógł utrzymać to ja go wzięłam na kolana a M poprawiał. Większego problemu nie było. Jestem zadowolona ;-) za dwa tygodnie jak M przyjedzie kolejne obcinanie nas czeka :-) Lili słodziaczka!! Maciek ma 4! czapki na zimę. Ja kupiłam jedną po zeszłej zimie na promocjach, M też kupił jedną a dwie moja siostra dała po swoim synku. Alurat przymierzałam i robiłam zdjecia, wkleję to się pośmiejecie ;-)
-
Brawo dla Lili i Leo! U nas temat zaniedbany, ale hak M przyjedzie to mu dam zadanie ;-) Dobrej nocy!
-
A w ogóle to chciałam Wam napisać, że byłam w Lidlu i tych kurteczek z futerkiem na kapturze już nie było. Została jedna w r. 110... A tak i się podoba! Poprosiłam faceta mojej mamy żeby u siebie w okolicy obczaił. Sprawdził dwa lidle i dupa:( Ale za to znalazłam coś, czego nie widziałam w gazetce. Kupiłam za 19,99zł 4-pak chusteczek nawilżanych z pudełkiem na chusteczki Toujour:)
-
MilaMi czytałam Twój post w drodze z Lidla i całą drogę pisałam odpowiedź. I co się stało? skasował się. Dlatego teraz otworzyłam kompa, żeby odpisać... Więc tak. Czy Ty pamiętasz, na początku forum, kiedy pisałyśmy, że jesteśmy tu po to, aby siebie wspierać a nie osądzać? Ja to traktuję bardzo personalnie! Dla mnie, jak już pisałam wcześniej to forum jest pewnym azylem. Piszę tu wszystko!! Nikt na świecie nie wie o mnie i o moim życiu tyle, co Wy! Zaufałam Wam w 100% i nie żałuję. W trudnych chwilach otrzymałam wsparcie, którego tak potrzebowałam, nikt mnie nie ocenia, tylko radzi jeśli trzeba. I tak musi zostać. Ja nie skomentowałam tego posta, bo jestem troszkę innego zdania a sam post odebrałam w taki sposób, że muszę jednak bardziej docenić co mam. Ja rozumiem, że ludzie mają gorzej itp. Ale mimo, że bardzo współczuję głodującym dzieciom to nie przestanę Wam opowiadać, ze mi smutno kiedy Maciek po raz kolejny nie chciał zjeść mojego obiadku tylko woli słoiczek... I mimo że bardzo współczuję przyjaciółce, że u jej synka zdiagnozowano autyzm, to są w moim życiu rzeczy, których ona mi współczuje. To tak jak mój M wyjeżdża co miesiąc na miesiąc a Wy piszecie, jak Wam źle i masakra, kiedy Wasz mąż wyjeżdża na noc czy weekend. I myślicie, że Wam nie współczuję? Oczywiście, że tak!Utożsamiam się z Wami, wiem jak to jest, wiem, że nawet kilka dni sam na sam z dzieckiem nie jest łatwych i oczywiście współczuję! Nie mam w głowie myśli, że ja mam gorzej! Nie licytujmy się tutaj kto ma gorzej, nigdy tak nie było! Wspierajmy się jak do tej pory! Wiecie ja UWIELBIAM kiedy Wam piszę np. że jutro /dziś przyjeżdża M i się cieszę. A Wy wtedy odpisujecie mi, że cieszycie się razem ze mną, że w końcu minął ten miesiąc, że cieszycie się jakbyście tu z mną były. To jest takie miłe dla mnie:) i tak samo, kiedy marudzę, że M wyjeżdża - a robię to co miesiąc!!! - a Wy mnie pocieszacie, że szybko minie, że będzie dobrze! I to jest to czego oczekuję i co w Was uwielbiam. i MilaMi ja zgłaszam się na ochotnika, żeby czytać te Twoje narzekania, pocieszać Cię i wspierać i udzielać rad, jeśli potrzeba! I tego samego oczekuję od Ciebie! Bądź!
-
Hej dziewczyny! Nie wiem jak to zrobiłam Qarolina, ale przeoczyłam, że w lidlu mają być kurtki dla dzieci. Kupiłam dzikowi w pepco, rozm.92, ale niestety jest za wąska. Mój królewicz ma chyba szerokie barki i brzuchol bo ciężko... oczywiście zwróciłam ją. Mamy na zimę kombinezon, który dostał od mojej siostry, ale kurcze, jednak ciężko się go ubiera. Do biegania czy na sanki trzeba będzie ale do wózka chcę kurtkę, szczególnie że mam cieplutki śpiworek. Więc dziś jak dam radę podejdziemy do lidla.jeszcze dziś muszę ogarnąć wysyłkę tel do reklamacji...:-( U nas dziś nic tragedia, prawie w ogóle nie spałam. Łeb mi pęka, muszę wziąć tabletkę. Ale cóż, znam powód. Dziesiąty ząbek, górna czwórka. Wczoraj się przebił. Ale dziwna kolejność znowu. Wyszła dolna prawa czwórka, teraz górna prawa a z lewej nic. Tzn opuchnięte jest, więc idą.. Natuśka z uderzeniem w głowę nie pomogę, pamiętam kiedyś Maciek uderzał się w głowę i nogę i chyba kilka innych dzieci z forum też wtefy przechodziło ten etap. Sok z buraka bardzo zdrowy! Jesli może, to czemu.nie? Przygoda z policją...the beściaki z Was ;-) Monmonka myślę, że masz rację z tym kontaktem ze skórą niektórych warzyw. Szczególnie przy tym ślinotoku Maćka... i w związku z tym mam pytanie. Polecisz coś, kremik albo coś na tą podrażnioną bródkę? Dziewczyny żłobkowe mamy dzielne jesteście!! Szacun. I powodzenia dzieciakom w kolejnych dniach. Zdrówka, żeby nie złapały nic! miłego dnia mamuśki