-
Postów
421 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez monikae
-
Cześć dziewczyny! Jakaś dziś jestem nie do życia. Ostatnie dni tak mnie plecy bolą że smaruję się ketonalem. Tabletki mi nie pomagają więc tylko żel bo mocniejszych brać nie chcę. Zapisałam się też do lekarza na środę bo kończy mi się ten Ketonal. A wolę mieć zapas na święta w razie czego. Zauważyłam że mój stres związany z wyjazdem mocno daje po plecach. Organizm ludzki to zagadka. Szczęściara to masz zagadkę. Jeśli się zastanawiasz i pytasz nas to domyślam się, że chciałabyś podjąć pracę w przedszkolu, ale głupio ci w sytuacji, gdzie zgodziłaś się być opiekunką. Ja na twoim miejscu wybrałabym to, co ja wolę. A mama tego chłopca musi zrozumieć twoją decyzję. Im szybciej jej powiesz tym lepiej. Możesz też zaproponować pomoc w szukaniu zastępczej niani. MilaMi a co tam u Ciebie za przeboje znowu?? Imbir tragicznie brzmi to wasze zasypianie:-(. Bardzo współczuję:'( Qarolcia trzymamy z Maćkiem kciuki oby bez nop!! Calineczka super wyglądasz! A z tymi sąsiadami to masakra! Znam ten typ! A ja drastycznie powiem że z takimi dziadami trzeba poczekać te parę lat cierpliwie żebyście i oni i Wy zaznali spokoju... My dziś byliśmy w Lidlu i kupiłam w końcu te mniejsze opakowania chusteczek toujourków na wyjazd. Oczywiście kupiłam też czarny sweterek dla siebie i body dla Maćka. Wiecie ten sweterek jak chciałam kupić wcześniej to wyszły szybko te najmniejsze rozmiary 36/38 i nawet ich na oczy nie widziałam. A teraz leżał sobie taki jeden na ostatnich sztukach, jeszcze przeceniony o 25%;-) Miłego wieczoru i spokojnej nocy mamunie!
-
Cześć dziewczyny! Imbir fajnie że się dobrze bawiłaś:-). A co do puzzli czuczu, też mamy takie "odkrywam koło" jednak jak narazie Maciek traktuje je jak podkładki pod kubki. Tzn obgryza, postuka nimi w stół, porozrzuca i tyle. Mam nadzieję, że niedługo ogarnie:-D MilaMi może rzeczywiście w takim razie powinniście razem jeść?:-) My byliśmy na spacerze i zaszliśmy do Biedronki. Udało mi się upolować ciekawe smakołyki dla Maćka. Może Wam się przyda, szczególnie Tobie Monmonka że względu na brak alergenów w składzie:-). Więc tak: 1. Batoniki bananowe (są też inne smaki ale akurat nie było u nas). Coś jak te z HiPP. Różnica (na + dla Biedronki) jest taka, że jest w nich olej słonecznikowy (HiPP ma palmowy) no i cena. Za opakowanie 2 szt zapłaciłam 1,99zł. Co prawda są w promocji ale normalnie chyba 2,49 lub 2,99 kosztują więc i tak taniej niż 1szt HiPP. 2. Kabanoski z kurczaka Konspol Natura. Świetny skład: kurczak, sól i przyprawy. Co prawda kosztują 9,99zł ale dość spore opakowanie 280g. Załączam zdjęcia tych produktów:-D Miłego popołudnia;-)
-
Dzień dobry laski! Dziś fajna nocka za nami, oby tak dalej!!! Qarolina Gosia wygląda na zadowoloną, fajnie że kupiliście w końcu te sanki:-D. W tygodniu byliśmy we Wrzeszczu i sprawdzałam czy są te piżamki co chciałam dla Maćka ale ani wody ani słychu. Więc dziękuję.i powodzenia na zakupach! Pochwal się jak coś upolujesz! Ruda my jesteś na Nutramigenie, ale jeśli chodzi o Bebilon 3 to pamiętam, że był temat. Nie wiem czy tu czy na FB ale dziewczyny pisały tak jak ty, że ciężko przejść, że brzydki smak, bóle brzucha itp. MilaMi kurcze no z Ciebie taka laska! Kolorek piękny, Igorek przystojniak i też wg mnie na zdjęciu nie wygląda na chudzinę. Tak o sobie piszesz, że w głowie powstaje jakaś karykatura człowieka! A tu taka piękna kobietka! Ojojoj kochana już nikt Ci nie uwierzy jak będziesz pisać o swoich wadach w wyglądzie:-D Miłego dnia mamuśki!
-
Siema mamunie! My po wspaniałym, choć krótkim spotkaniu z Qaroliną i Gosią. Gosia jest taka słodka, odwzajemnia każdy uśmiech:-) Natuśka mam nadzieję, że podtuczysz Leosia. No i żeby mu się wszystkie guzy i inne ała zagoiło szybciutko! No i tak, M wraca za 5 dni:-D!!! Imbir ale Ninka urocza i te dwa kiteczki... boskie!!! Co do szczepienia to myślę, że pediatra powinien zadecydować. A jeszcze co do bluzy szokowej, jak wysłałam do M to chciał od razu kupować. Ostudziłam jego zapędy mówiąc że pewnie po świętach zrobią jakąś promocję to wtedy zamówię bo rzeczywiście, jest czadowa!!! I udanej imprezki. Zdaj nam relację:-D A zapomniałam Wam napisać. Wczoraj przy wyjściu z centrum handlowego spotkaliśmy teścia. Wiecie jak wyglądała nasza rozmowa? Dzień dobry, dzień dobry. Teść: jak mały? Rośnie. Jedno bezsensowne zdanie do Maćka. Zapytał kiedy jego syn wraca do pl i na odchodne wesołych świąt. Tyle. Współczuję mężowi. Nie miał zupełnie przykładu i uczy się bycia ojcem zupełnie od zera. Dobrze mu idzie. Nie odetnę nas od teściów, ale kurcze, nie chce, żeby Maciek uczył się funkcjonowania rodziny na ich przykładzie. Nie chciałabym, żeby za jakiś czas pytał dlaczego u tych dziadków jest tak a u tych tak i to. Ehh trudne sprawy... Właśnie obżarłam się ciastem (którego Karolina nie zjadła!) na noc. Zapewne tego pożałuję... Dobranoc mamuśki! Ps. Qarolina mam nadzieję że nie będziesz mi miała za złe wrzucenie zdjęcia tutaj!
-
Cześć dziewczyny! Jeju jaka moc za mną, masakra. Maciek nie dość że do godziny 4 budził się z 5x, to o tej 4 stwierdził, że on spać nie będzie... I tak popłakiwał, wstawał i tak w koło. Nie wiem, napewno trochę ząbki, bo już pod dziąsłami biało, ale chyba też brzuszek go bolał, chyba po fasolce szparagowej. Dziwne, bo jadł wielokrotnie, może za dużo czy coś... W każdym razie, dałam mu mleko o 5.30 i po 6 jeszcze zasnął. Dobrze że dziś chociaż mamy w planach miłe popołudnie! Już nie możemy się doczekać Karoliny i Gosi:-* A jeszcze pytałyście o przepis na kulki:-). Przepis to moja wesoła twórczość i jak robię mielone drobiowe to zawsze dodaję do nich potartą włoszczyznę. Tym razem troszkę inaczej zrobiłam. Nasze proporcje to było tak: 35dag mielonej cielęciny, 1 marchew, 1poetruszka korzeń, pół natki pietruszki, 3 średnie ziemniaki, przyprawy: szczypta soli, pieprzu i papryki czerwonej. Chciałam jeszcze dodać cebulki trochę i ząbek czosnku ale zapomniałam. Więc tak, warzywa ugotowałam na parze, ugniotłam, dodałam surowe mielone i przyprawy, ulepiłam mikro kulki i do piekarnika. Zapomniałam posmarować papieru tłuszczem i trochę się przykleiły, ale bez tragedii. Piekłam w 220st parę minut aż się zarumieniły. Potem odgrzewałam na patelni na kropelce oleju (ja używam ryżowy lub ewentualnie rzepak). Ponieważ większość to warzywa nie gotowałam już ziemniaków/ryżu do obiadku tylko wyszło ok 21 kulek na porcję a porcji 4. Wielkość wyszła jak planowałam czyli na gryzą, Maciek całe kulki do buzi wsadzał. Jakby co smacznego! Calineczka a pokażesz fryzurkę??:-) MilaMi oczywiście tak mnie rozbawiłaś tymi psimi przygodami Haha! I ja też uważam, że jak czujesz że coś jest nie tak to zbadaj Igorka, bo niestety/stety często mamy mają ten szósty zmysł. Oby jednak okazało się fałszywym alarmem.! Szczęściara fajnie że udało się uregulować spanie Maćka! Co do nocek, cóż, jesteśmy w tym razem. Dużo siły życzę! A tak z innej beczki, niedawno minęły gwarancje naszych szczoteczek elektrycznych Oral-B i wygląda, że akumulatorki padły. No max 3 dni bez ładowania. A zawsze tydzień bez problemu. Co za szajs. Wcześniej też mieliśmy oral bez, model starszy i dłużej trzymała. A wy macie elektryczne? Polecicie coś? Ja chyba dziś zakupię manualną, bo mnie tak wkurza to tempo elektrycznej a po świętach może kupimy nowe... Eh jak się psuje to wszystko oczywiście na raz. Miłego weekendu kochane!
-
Cześć dziewczyny a co tu tak cicho ostatnio? Ja wczoraj miałam zabrać się za odkurzanie a tu odkurzacz zrobił psikusa i się zepsuł. Dobrze, że mamy rumbę, która chodzi co drugi dzień. Umyłam więc podłogi a tym takim małym ręcznym odkurzaczem wyciągnęłam koty z rogów i zza drzwi. Poza tym ulepiłam 2 blachy kulek cielęco-warzywnych dla dzika. Bardzo mu smakowało:-P. Obiadek na 4 razy wyszedł. Poza tym wczoraj nic ciekawego. Dziś idziemy na spacer z moją przyjaciółką, która za tydzień ma termin porodu:-D. Już nie mogę się doczekać jej małej Ewci, jak będzie wyglądać itp. niestety zapewne urodzi jak wyjedziemy na święta, bo ma termin na dzień naszego wyjazdu. Tak czy inaczej sama pamiętam, że pierwsze 2-3 tygodnie i tak nie chciałam odwiedzin bo dochodziliśmy do siebie. Qarolina współczuję migreny, miałam dwa razy w życiu, z czego raz w ciąży, masakra. Mind Lilcia słodka jak zwykle. Coraz bardziej podobna do mamy. Choinka super. Tuptusie śliczne. Fajnie, że dobrze się noszą. A tak mi się przypomniało, jak zobaczyłam Lili, że kilka dni temu na wystawie księgarni zobaczyłam fajne czapki mikołajowe. Weszłam z Maćkiem oczywiście ale pani mówi, że nie są na sprzedaż i powiedziała, że podobno mają dużo w lumpeksie obok. Ogólnie nie poszłam do niego, ale dlatego, że jest na wysokim piętrze bez windy z bardzo wysokimi i wąskimi schodami. Poza tym czapka z lumpeksu? Nie wiem, ja bym nie założyła. Poza tym te mikołajowe najczęściej z takiego materiału, że nie można prać to tym bardziej. Cóż, dziś zobaczę jeszcze w Rossmannie. Leosiowamamo i MilaMi jak po tych szczepieniach?? Szczęściara i jak kolejne dni z chłopakami? Opowiadaj. Miłego dnia mamuśki!
-
Cześć dziewczyny! Leosiowamamo ale mnie rozbawiłaś tą bluzą;-). Oczywiście od razu wygooglowałam. Kurcze trochę droga, ale zapiszę sobie, może przecenią. Dzięki:-D. U nas ten dzik już oficjalnie został. Nasi przyjaciele już tak o nim mówią a mojej mamie też się zdarza:-P. A dla Was wszystkich zdrówka, oby starszak wyzdrowiał szybko i nie zaraził Leosia! No i byle bez Nop u Leosia. MilaMi nie obraziłam się:-P:-P. Ale do śmiechu mi nie jest bo na poważnie tak się może zdarzyć... Oby bez Nop dla Igorka! Widzisz, dobrze że coś zdiagnozowali, przynajmniej nasz spokój. Posuplememtujesz i będzie dobrze! Z kolei jeśli chodzi o lekarza to też nie wiem jaki gorszy, czy ten młody czy stary... Qarolina dobra jesteś hahaha. Tylko pojutrze jak będziecie do mnie jechać to dojedziecie?!?:-) Moja siostra już wybyła. Jakoś nie miałam o tym okazji z nią pogadać. Ale dzięki dziewczyny, że jesteście ze mną. Mój M też mówi, żebym się nie martwiła bo chyba nie obrażą się, jak nie przywieziemy alkoholu. U nas nocka niezła. Chociaż już by mogły przyjść całe przespane nocki. Chociaż wiem że jeszcze ząbki idą i i tak jestem zadowolona jak jest tak jak dziś. Dziś przychodzi moja mama i albo weźmie dzika na spacer albo się nim zajmie a ja mam w planach odkurzanie, mycie podłóg i kotlety z cielęciny na obiad dla dzika. Przy nim odkurzanie ciężkie do zrobienia... Chciałam jeszcze skoczyć do biedronki ale raczej nie zdążę. Tak naprawdę to nic mi się nie chce bo mam okres hardcorowy, ale cóż, motorek w dupie trzeba uruchomić. Miłego dnia dziewczyny!
-
Qarolina błagam... przecież to jest przegięcie pały. Nie będę tu wzbudzać dyskusji politycznych i nie chcę nikogo urazić ale naprawdę wolałabym mieszkać na ulicy jakiegokolwiek innego dyktatora... Nie mogę w to uwierzyć...
-
Bordo wrzucam zdjęcie gwiazdy ze zgaszonymi i zapalonymi lampkami. Jest na baterie 2xAAA, które nie są załączone. Później się odezwę:-* MilaMi trzymam kciuki!
-
Dzień dobry mamunie! Sevenka no jak fajnie się czyta takie pozytywy (oprócz pogrzebu oczywiście). Fajnie że Ola tak ładnie się rozwija! Super jest obserwować jak dziecko wpada na takie pomysły jak podłączenie swojego zabawkowego telefonu do ładowarki!?! Hahaha od razu to sobie wyobraziłam, i ten wyraz twarzy ...hmm jak to działa??.... Qarolina cóż, współczuję pomysłowości J...! Chyba jakoś zniesiesz teściową... A w sobotę wasze odwiedziny w takim razie aktualne? Wiesz co, wczoraj byłam we Wrzeszczu i zaszłam do Lidla, zobaczyć czy są jeszcze sweterki damskie. Niestety zostały jakieś 2 na krzyż, ani wzór który chciałam, ani mój rozmiar... Mind pochwal się Tuptusiami jak odbierzesz. Ja właśnie wczoraj mówiłam M że teraz jestem mega zadowolona z nich! I napewno na przyszłą zimę też zainwestujemy. Cicho tu ostatnio. Przygotowania do świąt najwyraźniej pełną parą. U nas dziś w planach nic specjalnego. Po południu mamy gości, mój przyjaciel i przyjaciółka. Wieczorem przylatuje siostra na noc ale rano wybywa, ma coś do załatwienia i tylko na 1 dzień przylatuje. Ale wkurzyłam się na nią. Muszę się pożalić. Lecimy do nich na te święta, na 5 dni. Dokupujemy jeden duży bagaż (600zł w dwie strony...) I musimy się zmieścić w niego plus walizka mała podręczna plus torba podręczna, no i torba dla Maćka z rzeczami do samolotu. Ogólnie milion rzeczy do upchnięcia, same wiecie. Duża walizka pójdzie do łuku oczywiście. Ale ona wymyśla co chwilę jakieś pierdoły, co byśmy mogli przywieźć. Tu barszcz, tu śledzie. No ok, mówię jej na wszystko że nie wiem czy się zmieścimy. Ale jak powiedziała, że liczą, że przywieziemy 2 pełne pakiety ze strefy wolnocłowej to przegięła... Zaznaczę tylko, że tu nie chodzi o kasę. Ona myśli, że my weźmiemy: 2 flaszki, 4wina, 2 czteropaki piwa i 2wagony fajek (tyle max mogą wziąć dwie osoby dorosłe) i to wszystko plus walizka podręczna, torba, torba Maćka, wózek i Maciek - zabierzemy do samolotu... Próbowałam ją uświadomić, że nie damy rady, nie jesteśmy wielbłądami, poza tym nie chcę nadwyrężyć pleców i leżeć przez całe święta. Szczególnie że ona ma dwójkę dzieci i tez z nimi lata. Ale ona uparcie mówi, to zobaczycie czy dacie radę z przekonaniem że damy... Dziewczyny czy ja przesadzam? Ok, mam okres i wiadomo, plus te plecy mi dają ostatnio popalić i ogólnie jestem przemęczona. No nie wiem jak jej to wytłumaczyć. A może to ja jestem nienormalna... Ehh sorki. Liczę jednak na wasze odpowiedzi, czy to ja przesadzam czy ona i jak jej wytłumaczyć... Miłego dnia mamuśki!
-
Jeju mój słownik ostatnio żyje własnym życiem. Sorki za błędy mam nadzieję że zrozumiecie;-)
-
Dzień dobry mamunie! Qarolina no no super!! Pozazdroszczę Ci i sprawdzę dziś w Lidlu chyba czy zostało coś:-D. Pięknie wyglądasz tak świątecznie:-* A w tym żłobku rzeczywiście hardcore. U nas po brukselce były przeboje, co tylko mi uświadomiło że dzik nr jest gotowy a kapustne... Monmonka tak wiesz myślałam, że o to pewnie Tobie chodzi. Dlatego nadal zastanawiam się nad tym alergologiem. Może po świętach zacznę poszukiwania. MilaMi pięknie! Zgadzam się z imbirem w 100%. Właśnie Twoja córka udowodniła Ci to, co my tylko piszemy. Musisz teraz być pewna jaja jesteś cudowna:-* Dziś nocka super. Kurcze, dlaczego tak je może być już zawsze. A wczoraj wieczorem jeszcze mieliśmy akcję paw. Dzik zwymiotował mi pierwszy raz chyba od czasów sporadycznego ulewania po mleku. Z mojej winy:-(. Tak się wygłupialiśmy po kolacji że się cofnęła... I oboje obrzygani do przebrania. My dziś w planie jazda po upominki świąteczne dla przyjaciół i rodziny w postaci ręcznie robionych i zdobionych pierników. Planowałam sama zrobić jak zwykle ale niestety z dzikiem nie jestem w stanie tego ogarnąć. Szczególnie po tych nockach. Może jeszcze jakby M był w domu ale tak to dupa, nie będę się dobijać, i tak mi plecy ostatnio dają popalić mocniej. Wczoraj mój przyjaciel zainstalował nam bramkę do kuchni. Maciek jeszcze nie widział, ciekawe jak będzie... Miłego dnia mamuśki!
-
Siema kochane! Natuśka twoje posty zawsze mnie tak ładują pozytywną energią, że poprawia się humor! Dzięki:-*. Fajnie że Leo taki mądrala mały;-). Pazurki super, jakie rowniotkie! Ja też w tym tygodniu ściągnę hybrydę i przed wyjazdem zrobię świeże. Ale kurcze ładnie trzymają się już dwa tygodnie:-). Fajnie że spełniają się wasze marzenia! Oby tak dalej!!! MilaMi bardzo oryginalna choinka. Śliczna. Nie widziałam nigdy takich! I brawo dla Igorka za wieżę!! Maciek psuje różne wieże, ale nauczył się upadać te takie kółka na pałąk. Mamy taki z 5cioma i od wczoraj nauczył się upadać! Oczywiście nie od największego do najmniejszego, ale wkłada pięknie. Robi to najczęstsze lewą ręką. Może będzie mańkut. Dziwne, do tej pory myślałam że to dziedziczne. E tam dla mnie to nie ma znaczenia. Też jestem dumna z nowej umiejętności:-D Szczęściara mój Maciek je jedno danie - zupa lub główne. U mnie w domu tak się w sumie zawsze jadło iy tak też jemy. Tylko zupy u nas w dużych i sytych porcjach;-) Qarolina śliczna choinka i super zakupy! Też mi się podobają te sweterki, najbardziej ten z reniferki ale raczej nie dam rady skoczyć. Ale wiesz, mogłabyś się pokazać w swoim:-D Monmonka brawo za wieniec, wygląda jak z eleganckiej kwiaciarni! Zakupy super :-). U nas też ostatnio zapotrzebowanie na ciuchy dla Maćka zaspokojone kilkukrotnie. Mam nadzieję że wszystko będzie okazja założyć:-D. Co do alergii. Akurat mieliśmy dziś wizytę u dermatologa. Już pisałam wcześniej że jej ufam, fajna konkretna babka. Pytałam ją o alergologa, ale powiedziała, że jej zdaniem byłaby to dla nas strata czasu, bo u nas badania zrobione, powtórzyć po tych. 4mcach nie ma jeszcze sensu. AZS jest i trzeba leczyć po prostu. Przepisała inny steryd na próbę, bo używamy od czasu do czasu. A ostatni miesiąc temu się przeterminował i akcesoria wyszła wysypka po prowokacji na pomidora to nie miałam jak zastopować zaognionych plamek i trochę ich stan się pogorszył. Oby teraz pomógł. Piszecie, że teściowe nie trafiają z rozmiarami ciuchów. U nas to samo, niestety za małe... Ale nic dziwnego jak wnuka się odwiedza 3x w roku... Kończę bo dzik wstał. Miłego wieczoru!
-
Dżizas u nas nocka tak do bani że płakać mi się chce. 3h snu za mną 0-3. Do północy Maciek szamotał się i jęczał a od 3 gruba jazda płacz i zero spania. A najgorsze że nie wiem dlaczego... Sorki nie mam siły na nic więcej, mimo wszystko miłego poniedziałku:-*
-
Qarolina spoko,nie jestem zła:-D szczerze mówiąc myślałam że będziesz w innym hmie niż alfa, bo właśnie tam wypatrzyłam piżamkę przecenioną ale nie było rozmiaru. Calineczka my też już obcinaliśmy włosy Maćkowi 3x. Mamy maszynkę, całkiem fajną. Robimy to tak że Maciej siedzi u jednego z nas na kolanach a drugie jedzie. Puszczamy w tv piosenki z YouTube na tyle głośno, żeby odwracały uwagę od dźwięków maszynki i jakoś idzie. Oczywiście nie jest idealnie ale co tam... Mind mi ten smok nie pasuje też, ale niestety na razie odpuszczam odzwyczajanie od niego, bo przy tych ząbkach idących to jest jakaś masakra. W ogóle jakoś mi nie spieszy się z tym, pociesza mnie że wiele dzieci w przedszkolu jeszcze ma. A używamy tych ortodontycznych z aventa więc mam nadzieję że szkód nie narobią. I przyłączam się do prośby o info nt wyprzedaży w Zarze;-) Szczęściara a pochwalisz się zdjęciem po strzyżeniu?:) I dziękuję dziewczyny w imieniu Maćka za komplementy. To bardzo miłe:-*
-
Dzień dobry mamunie! No wiecie, a myślałam że forum nie działa albo ja mam coś z internetem... U nas w końcu lepsza nocka. Jupii, oby tak dalej. Najgorsze że mnie coś w gardle drapie. Wczoraj popołudnie super, wpadła ta przyjaciółka z synkiem. Maciek nabił sobie guza podczas zabawy i jeszcze złapałam go w locie jak z kanapy leciał dosłownie na twarz. Aż sobie rękę nadwyrężyłam. Dzik dostał też już kolejny prezent świąteczny. Kurteczkę bomberkę z hm. Super wygląda jak gościu. Wstawię zdjęcie;-) w końcu prezent nie zabawka! Z kolei ja kupiłam oczywiście też zabawki. Dziś w planie zakupy w Lidlu na spacerze. Nic specjalnego, spożywka. Po południu idziemy do mojej babci:-D A wiecie, wczoraj miałam akcję. Wyszłam z dzikiem po zakupy i po godzinie uświadomiłam sobie, że chyba nie wyłączyłam gazu pod zupą. Stałam na chodniku chyba że 2minnuty i zastanawiałam się. Odtwarzałam w głowie wszystkie czynności, które robiłam w kuchni. I nie mógłam sobie przypomnieć zakręcania gazu. Mówię ok, jestem nie wyspana ostatnio, mózg nie pracuje chyba zbyt dobrze, lecimy do domu. W głowie już sobie wymyśliłam że zapukam do sąsiadki na parterze, żeby spojrzała na małego minutę bo zanim go wciągnę na to drugie piętro to chwila minie. Poza tym chciałam jeszcze iść po zakupy. Tak zrobiłam. Na szczęście okazało się że gaz był wyłączony. Uff. Ale strachu się najadłam, już się zastanawiałam, czy ubezpieczenie pokryje ewentualne szkody. Nie napisałam Wam że kupiłam też tą gwiazdę z lampkami LED z Pepco za 20zł. I wygląda super na ścianie. Wszyscy się zachwycają:-P U nas tyle. A co u Was? Qarolina jak tam, jedziecie dziś po wózki i do hm? W ogóle mam biznes do Ciebie, zaraz napiszę sms:-D MilaMi jak u Was?? Szczęściara a ty kiedy zaczynasz opiekę nad tym chłopcem??
-
Dziewczyny w hmie przynajmniej w stacjonarnym zaczęły się wyprzedaże. Wydałam 223zł i chyba nigdy tyle ciuchów nie kupiłam Maćkowi na raz. Np. body z długim 2pak za 20zł. Czy super spodenki dresowe po 20zł za sztukę.
-
Cześć dziewczyny, jeju ale kochane jesteście! Powiem Wam, że ja wiem, że my się tu wspieramy nawzajem, jednak po ty co wczoraj napisałam trochę obawiałam się dziś wejść na forum. A tu miła niespodzianka. Dzięki że jesteście;-) Imbir jak Ninka urosła! Dzik 2, uśmiałam się hahaha. Jejku ja mam od początku nadzieję, że te problemy z nóżką jeszcze miną jednak! A co do wydzierania się u nas to samo! No Maciek się drze chyba najczęściej jest to takie euforyczne, ale skąd mu się to wzięło... Zdrówka dla Ninki:-* Mind tok miłej pracy! Ja kupowałam te mazaki w smyku, ale tylko dlatego że miałam tam kupon z puzzli, bo było mega drogo. Qarolina dzieki że pytasz, teraz czuję się lepiej po przeczytaniu forum ale nocka znowu tragedia. Tym razem brzuszek na 100%. Stękał i jęczał ten biedak, co chwilę się budził. Aż mu dałam przeciwbólowy ibum bo nie mogłam znaleźć Espumisanu. Zasnął chociaż na 3h. Ostatecznie słabo. Najwyraźniej kawałek karkówki i/lub brukselka nie posłużyły. Łeb mi pęka. Ale cóż pogoda piękna, pójdziemy na spacer i po zakupy. A popołudniu wpadnie moja przyjaciółka z synkiem 2l. Miłego dnia mamuśki!
-
Cześć dziewczyny. Kurcze rano się rozpisałam i mi zeżarło posta:-(. U nas średnia noc, choć lepsza niż wczoraj. Pobudki co 2h. Ehh kiedy to się skończy... Monmonka my jesteśmy pod opieką dermatologa i pediatry. Zastanawiam się jednak nad alergologiem bo wielu rzeczy nie wiem. Przed tymi kiepskimi nockami nie wprowadzaliśmy nic nowego. A mimo to skóra wygląda kiepsko. Plamki cały czas zaognione, jakiś czas temu pojawiła się nowa i ostatnio się powiększyła. Płakać mi się chcę jak na to patrzę... Nie mam nawet steryda, żeby to potraktować. W poniedziałek mamy wizytę u dermatolog to ją poproszę o steryd, który czasem używamy. Nie wiem, może powinnam powtórzyć panel? Asia84 w naszym przypadku w badaniu z krwi a alergię wyszło mleko krowie. Przy wprowadzaniu żółtka alergia i niedawno na pomidor. Powiem ci, że jak robiliśmy panel pokarmowy to nie liczyłam nn a wy k, bo Maciek miał chyba 11mcy. Większość mówiła że za szybko i nie wyjdzie. A tu niespodzianka. Ja to jestem załamana tymi problemami skórnymi. I wielu wysypek nie potrafię wyjaśnić. Życzę Wam, z by wszystko zeszło i żebyś znalazła pomocnego lekarza! MilaMi życzę dużo sił i cierpliwości. Łączę się w bólu z nockami i brakiem wsparcia (fakt, że z innych powodów ale tak). Nie jesteś sama. Jesteśmy tu. Qsrola no bombka super:-P Bordo welcome back!!! Kurcze ale mieliście nie fajne przygody. Ale że niktbie znalazł powodu tych wymiotów? Dobrze że się skończyło. A przygoda z Mikołajem hahaha, powiem Ci że od razu zobaczyłam ten obrazek Elizki wgapiającej się w niego:-D Szczęściara gratulacje! Super że dziecko po twojej myśli:-D I nas też dzik się nie rozgaduje. Tzn ma takie dni że gada i gada non stop ale po swojemu. Głównie wtedy gagagaga. Mówi mama, tatą, baba i jakieś takie pojedyncze słowa ale daaaaleeeko mu do Elizki! Dzik dziś znów marudny, po południu aż dałam mu camilie ale mam wrażenie że tym razem słabo zadziałała. Maciek ostatnio też ma dziwnie z kupą. Tzn czasem dzień czy dwa nie robi, a potem zrobi mega rzadką, co wyklucza zatwardzenie. Innego dnia zrobi dwie rzadkie, ja już myśli i obiegunce a potem dwa dni nic... Nie wiem o co chodzi. Jeszcze wkurzyła mnie siostra, eh mam chyba pms... A jeszcze dziś miałam taką sytuację z M. Gadamy na skajpować, ja bawię się z Maćkiem i ten mały gówniarz rzuca mi pilotem w twarz. To ja niewiele myśląc wkurzyłam się i klaps na tyłek. Maciek oczywiście nie zrobił sobie z tego nic. Ale M mówi nie rób tak, nie powinnaś itp. wkurzył mnie bo się mądrzy a nie ma go na miejscu. Ja wiem że źle robię, ale czasem a nawet często nie radzę sobie z młodym. Broi, nie słucha, jak podniosę głos to zupełnie nie działa, nawet nie zwraca uwagi. A nie chodzi tu o sytuację, że on coś psuje, tylko o takie gdzie może zrobić sobie krzywdę. Np. jak wchodzi na kanapę, staje i się pusza i skacze, jakby spadł to mógłby się połamać. Czy podchodzi do lampy takiej stojącej i próbuje ją ruszać co już dziś skutkowało złapaniem jej przeze mnie w locie. Już miałam w oczach stłuczone szkło i krew.... no jak mi rzucił tym pilotem w twarz to mnie poniosło. Jednak nie mogę dotrzeć do niego. I tak cierpliwości mi zaczyna brakować. A najgorsze że nic nie działa. A krzywdy mu nie zrobię w życiu. Przecież nie o uderzę go tak, żeby bolało, to odpada. Ja nie wiem to macierzyństwo mnie przerasta. Nie wiem po co wam to piszę, uznacie mnie pewnie za beznadziejną matkę...
-
Siema, U nas noc masakra, nie wiem ile pobudek ale 10+. Jestem jak zombi. Kiedy to się skończy... Mam ochotę wyskoczyć przez okno.. Mam nadzieję że u Was chociaż lepiej!!
-
-
Cześć dziewczyny! Dostaliśmy najwspanialszy mikołajkowy prezent. Pani kardiolog uznała że szmer zniknął:-D:-D:-D kazała przyjść za rok na kontrolę bo ona musi mieć pewność że go nie będzie, ale jak to powiedziała - dziurka zarosła:-P Jechaliśmy taxi, oczywiście nie mieli akurat dostępnego auta z fotelikiem więc dzik jechał zapięty tylko pasem w obie strony. Byłam trochę zestresowana ale wyjścia nie było. Dobrze że jechała z nami moja mama, usadziłyśmy go między nas ale się trochę wiercił niecierpliwie. Tak czy siak, serdecznie dziękujemy za kciuki:-* Druga fajna wiadomość dziś, uznali mi reklamację termosu i nowy czeka na odbiór (zaproponowali zwrot kasy ale chciałam nowy:)). Natuśka zdjęcie torby zrobię później, bo Maciek śpi a jest z nim w pokoju:-) Leo za to wyrósł też!!! Czadowy uśmiech! Pokaż kolczyki:-) Ja czekam na zamówienie z hm od 27.11 i jeszcze nie wysłali też. Moja przyjaciółka zamówiła 14.11 i dziś ma być kurier... Zuzia jaja słodka królewna! Kurcze ja dziś założyłam też dzikowi mikołajową koszulkę, u lekarza robił furorę ale zdjęcia zapomniałam zrobić:-D MilaMi ale zapuściłaś Igorka hahaha, warkoczyki niedługo upleciesz:-P Dziewczyny Wy tak serio zapuszczanie chłopakom włoski? My już 3x ścinaliśmy Maćkowi. Sevenka gratki dla Płci, dorasta. Będzie coraz lepiej, zobaczysz!:) Qarolina, cieszę się że grzybek przyjęty no i że pieluszki wam się przydadzą:-) Maciek dostał już tyle prezentów! On nas wóz strażacki i dwie książeczki Kozłowskiej choinka i Mikołaj. Od mojej siostry takiego drewnianego pieska na kiju do prowadzenia (tylko chodzi z nim do góry jak z berłem;-)). I jeszcze od mojej mamy znikopis... Trzeba zrobić jakieś nowe miejsca na zabawki... Miłego popołudnia
-
Cześć dziewczyny! Qarolina jak ta twoja Gosia słodko wygląda! I jak wyrosła!! Uwielbiam ten jej kiteczek!! Jak jednorożec wygląda:-D. Elegancka dama, rogi czad! A chciałam zapytać, grzybek przyjęty do grona świeżaków? Czy odrzucony? A z tymi pieluchami to też Wam się poszczęściło:-) Monmonka no w końcu! Coś ostatnio nie masz czasu na nas:-(. Jejku jak się cieszę, że Wasze prowokacje wychodzą lepiej! Oby tak dalej! MilaMi wiesz, mimo wszystko budująca ta historia z owsianką! Są ludzie którzy widać dbają o wizerunek firmy. A i oczywiście gratulacje dla córy no i dla ciebie, za wychowanie takiej zdolniachy;-) Calineczka oczywiście zgadzam się, są ludzie i ludziska. Sama nie raz byłam świadkiem takiego zachowania klienta. Nawet całkiem niedawno, chyba pisałam o tym, dziadek chciał zwrócić spodnie w Pepco a nie miał paragonu, czy oberwał metki, no jakaś taka sytuacja bez wyjścia dla pracownika. I tak się wykłócał i był niemiły dziad jeden że po kilkunastu minutach tłumaczeń ekspedientka straciła cierpliwość i powiedziała, że ona z nim rozmawiać nie będzie jak on ją tak traktuje i że szacunek należy się w każdym wieku. Sevenka hahaha widzisz jak jeszcze zarobiłaś na swojej pomyłce? Hahaha. Ja miałam podobną sytuację, tyle że jak wysyłałam paczkę to się okazało, że znaczek był tańszy niż tyle, co powiedziałam Pani kupującej ciuchy. Więc po wysyłce zrobiłam jej przelew zwrotny tych 2 czy 5zł. A ona jakby oburzona, że mogłam sobie darować... A ja w sumie nie tyle że zrobiłam to dla niej, ale dla siebie bo jestem uczciwa i spać bym nie mogła przez to zasrane 2zł... Oj to jeszcze zdrówka dla Oli:-D My dziś do tego kardiologa na 12:20. Poproszę o kciuki. A jeszcze się pochwalę. W niedzielę zamówiłam sobie prezent mikołajkowy w postaci torby nowej do wózka (nie wiem czy pisałam). Zamówiłam paczkomatem. W poniedziałek już był wysłany i dostałam maila z paczkomatu, że mają opóźnienia i przeciążenia.a we wtorek rano odebrałam już paczkę:-) pofarciło mi się;-). Akurat mogłam spakować wszystko na dzisiejszą wizytę u lekarza, bo do starej nie wchodziło mi wszystko (ciuszki na zmianę, zestaw do przewijania). Miłego dnia mamuśki! Czekam na kolejne zdjęcia małych mikołajowych i mikołajów:-D
-
Jejku straszne Alimak baaardzo współczuję! Co za tragedia, nawet sobie nie wyobrażam! I jeszcze nie znać powodu tej tragedii... Bardzo mi przykro:'(
-