-
Postów
421 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez monikae
-
Qarolina bardzo współczuję i przesyłam buziaki dla Gosi!! Ale wierzę że ten nowy antybiotyk zadziała szybko! Sevenka gratulacje nocki!! Ja bym się też pochwaliła, ale nie chcę zapeszać... Mind zazdroszczę zakupów! Mam kilka rzeczy do kupienia ale z dzikiem to nie ma szans np bieliznę mierzyć... Z kolei jak jest M i mam okazję iść na zakupy to nie chce mi się samej i właśnie żal mi czasu... Ale tak pomyślałam, że może umowie się z przyjaciółką następnym razem! MilaMi przesyłam milion uśmiechów:-):-):-) Dziś zaszłam do hmu ale nie ma żadnych promocji. Wypatrzyłam kilka rzeczy dla Maćka i mam nadzieję że jutro kupię je w promocji! Od dziś robię prowokację na rybę. Zrobiłam Maćkowi kotlety rybne z dorsza i pierwszy raz zjadł rybę ze smakiem! I to jeszcze w 10min. Trochę za mało warzyw mu dałam, jutro muszę dokupić jakieś brokuł może czy coś. Miłego dnia mamuśki!
-
Monmonka makaron Lubella muszelki nr. 26.
-
Cześć dziewczynki, oczywiście zdrówka dla wszystkich jak zwykle. Ale wesoło macie z tymi tańcami:-) Maciek miał fazę uginania nóg w kolankach do rytmu powiedzmy, ale przeszło. Teraz z kolei tak śmiesznie tupta, jakby biegł w miejscu, albo stepował? Ale niekoniecznie przy muzyce hihi. Szczęściara ja tam arki Noego na żywo nie widziałam. Traktor jak mówiłam mamy. Gra, śpiewa, jeździ. Ale ogólnie to chyba najprzyjemniejsza z grających zabawek. Jak nie możesz się zdecydować to najlepiej poszukaj filmików na YouTube gdzie reklamują je. U nas dzień trochę się dłużył przez brak spaceru. Jednak atrakcji że strony dzika nie brakowało. Najpierw nabił guza rano, potem się obsrał tak, że pielucha nie wytrzymała i ciuchy trzeba było zaprać. Potem się obsikał i kolejne przebieranki. Potem kolejny guz. Dziś wieczorem wpadł mój przyjaciel. A ja chciałam nauczyć Maćka kąpieli pod prysznicem i postanowiłam zrobić to dziś. Mały jednak ogłosił strajk, histerię i ryk. Mój przyjaciel wziął go więc na ręce gołego i mokrego, żebym mogła nalać wody do wanienki. A Maciek postanowił obsikać swojego ulubionego wujka... I tak to. Ja właśnie skończyłam prasować stertę ciuchów i chyba zaraz zasnę. Dobranoc mamunie:-*
-
Dzień dobry! U nas nocka spoko, Maciek raz obudził się z płaczem po 4. Choć do północy wykonywał dziwne przewalanki w łóżeczku. Rzucał się, nie wiem o co chodzi ale strasznie dziwne to było. Wczoraj dzień minął szybko. Do południa długi spacer w trakcie którego zakupy w Lidlu (spożywka dla Maćka parówki, chrupki HiPP itp). Po południu przyszła moja mama że swoim facetem posiedzieć z Maćkiem bo ja jechałam na rehabilitację. Wróciłam, kolacja, spanie.. Mój dzik ostatnio przeszedł jakiś przełom jedzeniowy. Zaczęło się chyba od tego, jak dałam mu dorosły obiad tydzień temu. Przestały mu jakby przeszkadzać inne konsystencje niż papki. Zjadł z rączki pulpety, ziemniaki, fasolkę szparagową, kalafior. Przedwczoraj ugryzł ode mnie banana i zjadł całego, tak mu zasmakował. Pierwszy raz. A dziś trzeci dzień będziemy jeść mój rosół. Znalazłam w sklepie taki makaron mini muszelki (jeden z niewielu bez dopisku, że może zawierać jaja) i tak mu smakuje że pochłania spore ilości. Co jeszcze. Ostatnio mieliśmy też problemy z kupą. 5 dni nie robił. Dwa czopki wypierdział. W końcu poszła. Potem znów dzień bez i wczoraj była kupa. Nie wiem, ale stresuje mnie to strasznie. On tyle je, i gdzie to się odkłada?!? Chciałam Was zapytać o rękawiczki. Teraz jest już zimno, przynajmniej u nas mrozy. I takie zwykłe to wg mnie za mało dla dziecka. Kupiłam już wcześniej takie grubsze w Pepco, miałam też że smyka. Ale obie pary są strasznie ciężkie do założenia. Kciuk wcisnąć to syzyfowa praca, są chyba dziwnie uszyte. Macie takie grubsze rękawiczki? Coś polecicie? Nadmienię tylko, że nie chodź do mi o takie narciarskie (takie mamy z Decathlonu i są super, ale dopiero na śniegi). Qarolina biedna Gosieńka. Zdrówka dla niej i dla wszystkich chorowitków. Maciuś już lepiej. Wydaje mi się że mniej kaszlu, katar też już aż tak nie leci. Ale dalej daję narazie 2x10kr Cebion i inhalacje. Ktoś wcześniej pytał o foteliki a ja zapomniałam odpisać. My mamy joie obrotowy i jest super. Jedno zastrzeżenie, że pozycji leżącej praktycznie brak. Ale cena super jak na jeżdżący tyłem. MilaMi oczywiście jesteś jednym z powodów dla których zostaję na forum:-* ale głównie u mnie wygrywa sentyment, już prawie dwa lata tu piszemy:-). Ale twoje wpisy uwielbiam najbardziej:-D. co do gorączki to może ząbki u was? Monmonka bo śliczne pazurki:-)i popieram Mind, perfekcyjne ujęcie bohatera domu! Ciekawe też było co napisałaś o pomidorach. Hmm. Będę musiała też zwrócić uwagę na to. Przed świętami bardzo chce zrobić prowokację na pomidora i rybę bbo marzę o zrobieniu dla Maćka ryby po grecku na wigilię.... Chciałam jeszcze napisać jedno. Dziewczyny nie martwcie się o brak asymilacji maluchów, bo żłobek nie wypalił. Na własnym przykładzie powiem, że nie czułam się gorsza, czy coś a ja osobiście ani do żłobka ani do przedszkola nie chodziłam. Podobno w przedszkolu po 3 dniach mnie wypisali bo ryczałam za mamą. Dziadkowie się mną zajęli, akurat mieli taką opcję. I poszłam dopiero do podstawówki. I nie przypominam sobie z tego tytułu żadnych problemów:-D Oczywiście nadal jestem za żłobkiem i przedszkolem. I my też będziemy próbować. Jednak jak się nie uda, to tragedii nie będzie. Miłego dnia mamunie!
-
Dżizas padam na ryjek. Chciałam tylko napisać dwie rzeczy. Więcej mam nadzieję jutro w końcu. Szczęściara mój Maciek chodzić chodzi, choć nie powiedziałabym swobodnie. Od chyba 3 czy 4 miesięcy chodzi a nawet biegania skacze trzymając za palec. Sam też się puszcza i ogólnie od kilku dni chodzi sobie po całym domu sam. Ale jak nie ma humoru to ciąga nas wszędzie i tak w koło... Uparte i humorzaste stworzenie mi się trafiło. Alimak ten traktor Dumel też mamy. Tatą kupił Maćkowi z pół roku temu. I Maciek cały czas się nim bawi. A ostatnio na drugie urodziny mojej przyjaciółki synek też go dostał:-D A flamastry crayola u nas narazie leżą w szafie... Dobranoc mamuśki.
-
Imbirku jak dobrze cię słyszeć:-D Polecam nadal mydełko dr Beckmann (Rossmann, Biedronka). Używam do naszych i małego ciuchów. Qarolina weź tylko pod uwagę żeby conajmniej dzień wcześniej dać mi znać żebym miała szansę podejść do piwnicy podczas spania małego albo jak ktoś będzie u mnie;-)
-
Hej laski ja na szybko bo właśnie się o dziwo spokojnie inhalujemy. Wydaje mi się że jest lepiej. Qarolina oczywiście pieluchy czekają w piwnicy. Mam 4 paczki. Możemy spotkać się na spacerze to bym że dwie wzięła. Albo zapraszamy na herbatę, z tym że my też jeszcze się kurujemy. Zdrówka dla wszystkich chorowitków. I dziewczyny bardzo dziękuję za słowa otuchy:-* Później się odezwę.
-
Cześć dziewczyny, U nas też bez zmian, Maciek dalej kaszle i nosek zatkany. Sevenka czapki nie kupiłam oczywiście, bo żadna nie była tą jedyną...:-( Zaczynam wątpić w jej istnienie. Co kilka lat w kółko popełniam ten sam błąd i głupia baba nauczyć się nie może. Kupuję szalik i szukam czapki później zamiast kupić komplet... No i mam mega doła. M jutro rano wyjeżdża. Nie będę Wam smęcić, płakać mi się chce... Zdrówka dla wszystkich!
-
Cześć dziewczyny! Biedne dzieciaczki! Wszystkim zdrówka!!! U nas też nic lepiej, gile po pas, kaszel suchy. Na szczęście bez gorączki. Muszę pochwalić produkt z Pepco doła dorosłych:-) kupiłam sobie piżamkę damską świąteczną, za 39,99zł. Długie spodnie i bluzka z długim rękawem. I jest taka super, że kupię jeszcze jedną. Ja kupiłam taką szarą, na bluzce naszyty biały pluszowy miś a na spodniach biały nadruk płatków śniegu. I jest super. Mają dowieźć jeszcze takie podobne granatowe czy czarne. I taką kupię. Moja mama kupiła za tą samą cenę taką całą nadrukowaną i jest śliczna ale ma inną bawełnę. Dobra dość reklamy hahaha. U nas pogoda słaba. W związku z tym pewnie pojedziemy na szopingu bo potrzebuje czapkę. Pamiętacie ostatnio kupiłam szalik i czapkę. I po jednym założeniu stwierdziłam że ona jest za mała, w sensie zsuwa się i odkrywa mi uszy. Obejrzałam ją jeszcze raz i co...ślepa kura kupiła czapkę w rozmiarze junior... Spoko oddam siostrzenicy... Miła mi co u ciebie??
-
Cześć dziewczyny, ja na szybko bo słaba bateria.... Wczorajsza noc szkoda gadać, o 3.30 Maciek stwierdził że jest wyspany... Ale za to w końcu zrobił kupę (od wtorku rano) a nawet dwie. Ma napuchnięte trójki, chyba się zbliżają... Katar nadal, troszkę mniejszy ale kaszel większy:-( Dziś byliśmy w restauracji na urodzinach dwulatka mojej przyjaciółki. Było super. Maciek grzeczny jak na swoje możliwości... Nawet on dostał prezent od mamy mojej przyjaciółki. Ogólnie super zabawka. Z firmy Dumel Discovery to się chyba nazywa mój pierwszy zegarek. Gada po polsku i po angielsku. Jak się ustawi wskazówkę to mówi która godzina. Jeszcze inne rzeczy gada i ma takie kółko do kręcenia co oczywiście Maćkowi najbardziej przypadło do gustu:-) Mind gratki dla Lili za samodzielność! Dorasta:-) Qarolina współczuję i łączę się w bólu. My mamy tylko moją mamę, która pracuje na pełny etat więc też o takie sytuacje w przyszłości mogę się martwić... Zdrówka dla Gosi i J! Sevenka dla Oli też zdrówka! Imbirku fajnie że udało się wyjście do kina! A dziś w ddtvn była parka, która zaręczyła się w kinie na premierze listów do M. Jejku koleś miał tak fajnie wszystko ustawione, no romantika 100%. Aż mi się łezka zakręciła w oku. No i zdrówka dla Ninki. Leosiowamamo ja mam inhalator mr hippo ioboje z Maćkiem jesteśmy bardzo zadowoleni:-) Szczęściara a jak Maciuś?? Dobranoc mamunie:-*
-
Imbirku ja bym przycisnęła M trochę bardziej. Nawet małą histerię bym urządziła jakby nie chciał pomóc... A nam wygadać się zawsze możesz. Wiesz ja już dawno przekonałam się że to pomaga i korzystam. Jak tylko łapie mnie jakiś dół to pożalę się Wam i zawsze jest mi choć trochę lżej. Szczęściara pod postem Monmonki że zdjęciami Zuzi jest cała lidlowa konwersacja:-) Załączam zdjęcia. Dziś jeszcze dokupiłam na późniejsze prezenty dla Maćka tor i autko i na prezenty dla dzieci znajomych kolejne puzzle labirynt i łowienie ryb:-)
-
Szczęściara bidulko to zdrówka:-* Mi bardzo humor poprawiły zakupy prezentów świątecznych. Te drewniane zabawki z Lidla zrobiły na mnie takie wrażenie, no cieszę się z nich jak dziecko. Imbirku jak się cieszę że jesteś jeszcze. Dzięki za info o Nebu-dose. Właśnie zrobiłam kolejne inhalacje. Wcale nie jest lepiej, wręcz więcej kaszlu, dałam dziś syropek:( Bardzo mi przykro, z powodu badania Ninki. Mam nadzieję, że uda Wam się szybciej umówić na wizytę i że diagnoza będzie jednak inna niż operacja. Kurcze, z ćwiczeniami to tak jest zawsze. Mój Maciek też nie chciał robić. Płakał, ja płakałam, wiem co czujesz i bardzo współczuję. U nas to była chwila a u Was już tyle czasu. Może ktoś mógłby cię czasem wyręczyć w tych ćwiczeniach? A co do wymuszania to nie jesteś sama... U nas też trafił się uparciuch! Codziennie zdarza się, że muszę go przekupywać... Teraz te inhalacje, to przy każdej YouTube. Drze się w sklepie czy gdzieś to ciasteczko... No ale co, tak to jest... Pamiętaj że nie jesteś sama. Zawsze jest ktoś, kto ma podobnie. Szczególnie u nas tutaj. Qarolina dzięki za info, muszę kupić kiwi. Szpinaku jeszcze za bardzo nie jadł i nie chcę ryzykować. Kupy nadal brak. Kupiłam czopki i zaaplikowałam 2h temu. Teraz śpi, mam nadzieję że go ruszy w końcu. Jeszcze się dziwię że dużo je. Na obiad zjadł michę ogórkowej. Gdzie on to mieści? Jestem zakochana w tych zabawkach drewnianych z Lidla. Jejku chyba ja się będę nimi bawić więcej niż Maciek:-D Miłego popołudnia
-
Alik widziałam i od razu cię dołączyłam do grupy! No i bardzo się cieszę, że odzyskasz pieniążki! Super! No nie spodziewałabym się, że w pl zajmą się tym i to z sukcesem!!
-
Dzień dobry mamunie! Sevenka wiesz my mamy Nebu-dose hipertonic ale nigdzie nie znalazłam informacji że działa wyksztuśnie. Cóż, moja pediatra jest taka nie do końca wszystko wiedząca, więc dla pewności będę robić Nebu-dose do południa a potem tylko sól.. dzięki za info:-) Monmonka no to dobrze że jesteś:-) Ja Cię chciałam zapytać czy próbowałaś na Zuzi produktów z koziego mleka? Ja zapytałam ostatnio pediatry, mówiła że mogę spróbować po troszkę jogurtu na początek. Ale najpierw musimy wyleczyć infekcję, więc czekam. Tak się zastanawiam co by tu podać jeszcze Maćkowi, bo ten brak jogurtów i serów w diecie to też słabo:-( A jak dziś Gosia? I jak Maciuś? Mam nadzieję, że ospa go ominie! Mind a ty jak się czujesz? MilaMi a ty? U nas nocka spoko. Tylko jak nie urok to wiadomo co, a u nas zatwardzenie. Maciek od wtorku rano mnie robił kupy. Może zatwardziły go te moje kulki mocy co mu zrobiłam na obiad... W każdym razie wczoraj wydawało mi się, że boi go brzuszek już więc podałam czopek. Ale niestety został tylko wypierdziany z mokrym bąkiem po 5 godzinach! Od dwóch dni daję mu też mus ze śliwki suszonej, całe śliwki suszone, mus z moreli, nie wiem co jeszcze, wczoraj jadł buraczkową ale tylko pół porcji. Przedwczoraj też jadł starte jabłko surowe. Dobrze że chociaż ładnie pije. Dziś pójdę po czopki jeszcze bo nie mam już. dziwię się że zjadł wczoraj kolację w ogóle. Gdzie kupić się to odkłada? Wczoraj w ogóle dzień matury. Drzemkę sobie skróciło do 20min, poza tym płakał. A ja wczoraj pakowałam prezenty świąteczne, te co mam;-) Miłego dnia mamuśki.
-
Dobry wieczór! Alik kurcze nie wiem czy już ktoś cię dodał ale ja nie mogę cię znaleźć na FB. Ale ja jestem zacofana... Jakby nikt cię nie dodał jeszcze to wyślij do nie zaproszenie Monika Joanna Er Sevenka a widzisz o tym nie słyszałam. Ogólnie wlewam całą ampułkę ale rzadko udaje mi się zinhalować całą ampułkę. I zależy ile zostało, jak połowa, to zostawiam i inhalację robię za ok.3h a jak resztka to wylewam. Qarolina mój opis garażu już chyba na FB widziałaś. Tam wrzuciłam bo temat Lidla tam wrze. Ale kurcze coraz ciszej tutaj a wolałabym tu zostać z MilaMi... A widzę że Milutka tam już na dobre się przeniosła, Aż, Kari i Monmonka chyba też przechodzą.. ah szkoda bo to forum takie fajne. Za dwa miesiące stuknie 2 lata forum...
-
Natuśka przepraszam ale uśmiałam się z twoich gównianych przygód:-D Ale mimo wszystko przykro mi, że takiego pecha miałaś:-( Mind ja właśnie też zamawiam te Tuptusie dziś jak zmierzę syrki dzikowi. Długo się zastanawiałam nad nimi, ale jak zobaczyłam wzór z Batmanem to oszalałam!! Sevenka kup do inhalacji Nebu-dose. Polecam, mi ktoś polecił, pediatra też potwierdziła. Ja stosuję na zmianę ze zwykłą solą fizjologiczną, bo dla mnie to Nebu-dose jest dość mocne. Zdrówka dla chorowitków. Później dam znać jak garaż.
-
Szczęściara 100 lat kochana! Żeby spełniły się wszystkie Twoje marzenia a życie ułożyło się dokładnie tak, jak sobie zaplanujesz:-*
-
Qarolcia no właśnie nie rozumiem co tu się dzieje na forum... Fajnie że poszłaś na zumbę, to zawsze pozytywnie działa. I przykro mi, że Gosia znów na gile:-( U nas ok. Tzn osłuchowo czysty, infekcja. Standard Cebion, inhalacje, woda morska. A ten nasivin mamy stosować 3 dni, czyli jeszcze jutro. No i gratulacje zabawki:-) czekamy na recenzje:-) Mila po raz kolejny where are you?? I cała reszta ferajny, co u Was?? Jutro wielki dzień. Drewniane zabawki w Lidlu. Kazałam M zerwać się rano z pracy żeby obczaił. Mam nadzieję że uda mu się też upolować mega blocksy na prezent dla kuzynki Maćka. Ps. Któraś ostatnio kupiła body z Lidla? Bo mi trafiły się jakieś gorsze. Do tej pory wszystkie były super. A ostatnio kupiłam dwa dwupaki jak były po 15zł i po kilku założeniach i praniach strasznie rozwlekły się przy szyji:-( Dobranoc mamuśki!
-
Cześć dziewczyny a co tu taka cisza?? U nas nocka lepiej zdecydowanie. kilka pobudek standardowo ale to nic w porównaniu do poprzednich dwóch nocy. Dziś idziemy do lekarza. Maciek kaszlał w nocy więcej, mam nadzieję tylko że osłuchowo będzie ok. Miłego dnia mamuśki.
-
Qarolina fajnie że Gosi lepiej. Oby poszła już jutro do żłobka. A jak J? Jak się bawi z córeczką to chyba nie najgorzej? Katarek Maćka chyba troszkę lepiej. Choć nie widać różnicy fizycznie to ponieważ przespał drzemkę w dzień śmiem twierdzić że jest lepiej. Zrobiliśmy dziś 4 inhalacje, 3 odciągania katarkiem i 3 razy nasivin. Myślę że taka szybka reakcja coś dała. Mam nadzieję. Teraz śpi od pół godziny. Mam nadzieję że noc będzie już lepsza. Dobranoc mamuśki!
-
CD. Ktoś pytał o rajstopki. My mamy bardzo ciepły zimowy śpiworek w wózku więc zakładam normalne spodenki. Rękawiczki jakoś się da założyć. Chociaż te grubsze z Pepco są chyba za małe. Będę musiała kupić takie jak były w Lidlu, co Qarolina kupowała. Co do prania to my nadal pierzemy w płatkach mydlanych i pewnie będziemy jeszcze długo. To wszystko przez problemy skórne Maćka. Te jego plamki wcale nie znikają. Ale cóż, płatki mydlane wychodzą naprawdę tanio i dopiętą wszystko ładnie. Maja fajnie że się odezwałaś i że jakoś w miarę dobrze u was:-) Qarolina zdrówka dla J i cierpliwości dla ciebie. Wiem co to MĘSKIE przeziębienie... A spróbuję załączyć zdjęcia paznokci. Nie śmiejcie się, bo ja nie umiem tak zrobić sobie idealnie jak w salonie, trochę nie równo i skórki nie teges ale jak dla mnie wystarczy. Miłego dnia mamunie:-*
-
Cześć dziewczyny w końcu mam chwilę. Położyłam dzika, jak nie zaśnie to się zastrzelę. Od weekendu mamy problem z zasypianiem i ogólnie spaniem. Samo spanie jest wg mnie przerywane katarem. Ale jeśli chodzi o zasypianie to jest jakiś kryzys. Ryk i histeria. Nie dość że wczoraj noc nie przespana to w dzień w czasie drzemki godzina histerii i tyle. Dzisiejsza noc nie przespana. No i przyplątał się ten katar. Gile niestety po części zielone więc jutro lekarz. Kupiłam dziś nasivin po 1 rż. (Dzięki Qarolina na info, babeczka w aptece też to poleciła). Wydaje mi się że coś tam daje. Za nami już dwie inhalacje. No i w końcu udało mi się wypatrzyć że przebiła się już w połowie ostatnia czwórka. Ale mam też jedną rzecz, którą mogę się pochwalić. Zrobiłam dziś Maćkowi pierwszy dorosły obiad: pulpeciki z mielonej piersi z kurczaka, ziemniak, marchewka i kalafior. Wszystko zrobiłam w parowarze. I pięknie zjadł wszystko! No nie mogłam uwierzyć! A najbardziej ku się podobało jak nakłuwałam mu na widelec i sam z niego jadł. Duma:-D Udało mi się dołączyć zdjęcia:-)
-
Dziewczyny polećcie proszę jakieś kropelki do nosa dla małego. Druga noc nie przespana, ale teraz wiem że przez zatkany nos. Zapisałam Maćka na jutro do pediatry bo dziś brak miejsc. Oczywiście planuję inhalacje ale na odetkanie noska woda morska nie działa a kolejna taka noc nas zabije chyba... Co tam dajecie? Jakiś nasivin czy coś?
-
Cześć dziewczyny! Ach powiem Wam, że mam jakiegoś doła:-(. Za tydzień M wyjeżdża, Maciek chyba przeziębiony, bo lecą gile i troszkę podwyższoną temperaturę ma (choć mam nadzieję że to na ząbki, szczególnie że w nocy prawie nie spaliśmy:-(). Do tego okres mi się zbliża... MilaMi kochana gdzie jesteś? Odezwij się! Natuśka a co to są o jak robisz wzorniki świąteczne na paznokcie? Bo ja ostatnio spowrotem więcej czasu pazurkom poświęcam:-). Np kupiłam pyłek lustrzane odbicie i wychodzi super, tak samo nauczyłam się robić to kocie oko:-D. Qarolina dobra ta twoja Gosia hahaha. Ciekawski sępik z niej:-) mam nadzieję że nie złapie czegoś znowu w żłobku. A co do garażu z Pepco widziałam go na żywo w sensie w kartoniku i po wadze kartonu mogę powiedzieć, że szajs na pewno będzie. Ogólnie mam same negatywne doświadczenia z firmą Wader i raczej noc z niej już nie kupię. Drewniany garaż musi być zdecydowanie. Monmonka tak widziałam te z Biedronki. Ale szczerze to cena wysoka jak na Biedronkę... A co do twojego komentarza odnośnie bielizny to chyba se jaja robisz... Widziałam twoje zdjęcia i w życiu nie uwierzę w to co napisałaś!!! Zgrabna z ciebie laska przecież wszystkie wiemy! A parówki ZM nove słyszała, że są ok ale u nas w sklepach ich brak. Żarłaki mieliśmy:) Calineczka ja też współczuję sytuacji mieszkaniowej. Dzielna jesteś! Milutka zdrówka dla Ninki! Sevenka nie przejmuj się! Myślę dokładnie jak Monmonka. Przyjmij że to mniejsze zło! Mind zdrówka dla Ciebie a dla Lilki odpornosci! Wieczór sobotni się udał. Super było. Kolacyjka z winem w restauracji (hehe brzmi jak randka) a potem poszłyśmy na drinka jeszcze. Muszę kończyć bo dzik znowu ryczy....
-
Calineczka kurcze to chyba przeze mnie tak pomyślałaś. W żadnym wypadku nie pomyślałam nic negatywnego na temat twojego posta. Wręcz przeciwnie, uważam że jesteś dobrym przykładem tego, że czasem trzeba się poddać w jednej walce aby potem wygrać życie. Ach i zapomniałam, Mind również życzę udanego wypadu! Bawcie się dobrze. Leosiowamamo ja też myślałam o takiej zjeżdżalni, ale wiesz co, jedna rzecz mnie odpycha. To, że muszą być specjalne autka do niej, bo one się wywracają zjeżdżając, w sensie że przewracają się do góry nogami...