-
Postów
421 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez monikae
-
Qarolina Maciek ostatnio też maminsynek... A telefon...w ciagu pół godziny wyłączył się sam pięć razy aż za ostatnim razem nie mogłam już go włączyć...
-
Ehh właśnie zajrzałam na fora w Maluchach... tam to mają jednak naklepane po dwa razy więcej niż u nas... ale i tak, uważam, że zasługujemy na uznanie :-D
-
Ps. Wiecie, że nasze forum na prawie 30 tysięcy wpisów i jesteśmy chyba na pierwszym miejscu, przynajmniej w niemowlakach i noworodkach ;-) chociaż nasze maluchy to już po prostu "dzieci":-) no i dobijamy do 3000 stron :-)
-
Cześć dziewczyny! Qarolina właśnie przyprawiłam. Dałam troszeczkę soli. Wcześniej dałam za dużo soli i.pieprzu- jak mu zrobiłam z tydzień temu i wtedy też nie smakowało. Wczoraj więc dałam tylko troszeczkę samej soli... cóż będę próbować, powoli. Imbirku, nie wiem, co się stało, ale wiesz, że zawsze ale to zawsze możesz nam się pożalić tutaj. I my zawsze wesprzemy Cię mentalnie i staniemy za Tobą! Wiesz, dla mnie osobiście to forum jest takim azylem. Powiem szczerze, że wiele moich problemów o których tu pisałam znacie tylko Wy! Dlatego też ciągnę tutaj i piszę, ile mogę, bo jednak zależy mi, żeby utrzymywać kontakt. Jesteście tu wszystkie takie wirtualne przyjaciółki dla mnie. Zdrówka dla Was!! Monmonka z tymi nockami to tak jest. Ja dalej nie wiem dlaczego? Chociaż - odpukać - ogólnie jest u nas lepiej ostatnio to może składać się na to bardzo dużo czynników. Mleko, alergie i diety eliminacyjne, ząbki... za tydzień zacznę prowokacje, to.może znajdę winowajcę, ale jakoś nie wierzę w to do końca. Narazie mamy bardzo ubogą dietę. Wykluczone wszystkie produkty z mleka krowiego, cały nabiał, ryby, seler, morele, brzoskwinie, pomidory, jaja, groszek. Nawet produkty z dopiskiem że "może zawierać śladowe ilości mleka lub jaj". Ale cóż, trudno. Jak narazie powiem, że warto było, bo od 4 dni jest koło 3 pobudek. A to dla mnie ogromny krok w przód. I u nas też jest lepiej m.in. od kiedy na kolację Maciuś je kanapki i popija mlekiem (zamiast kaszki). A jak było na parapetówce?? Kaśka piesek cudowny! Też bym chciała, zawsze chciałam pieska, może jak mały podrośnie to się skusimy. Chociaż chyba wszyscy będziemy musieli zrobić testy alergiczne. Ostatnio jak byliśmy u koleżanki, która ma psa to co chwilę kręciło mnie w nosie i kichałam... starość... A laurki Laury super! Też nie mogę się doczekać co tam Maciek nabazgra ;-) Szczęściara ja tak samo jak Sevenka uważam. Dla mnie ważne, żeby dzuecko piło. Maciek też ma czasem dni, że wypije tylko 200-300ml wody (poza mlekiem) ale najczęściej pije jednak pół litra+. Na początku też dawałam około 10% soku jabłkowego do wody i nie uważam, żeby to było coś strasznego. Latem zaczął pić samą wodę i nie chciałabym wrócić do soku, ale jakby było trzeba, to leosze to niż odwodnienie. Mind i jak impreza??? Udanej niedzieli :-*
-
Laski trzeba przerwać tę ciszę! Prawie doba bez wpisu!!! Powiem Wam, że mój nowy telefon się popsuł... i piszę na starym, z pajęczyną na szybce. Mam nadzieję, że mi się nie rozpadnie. Właśnie położyłam dzika. I wiecie co, przez ostatnie dni Maciuś za każdym razem, po położeniu spać przewalał się na drugą stronę łóżeczka niż jak go położyłam. Więc dziś pościeliłam mu odwrotnie. I co? Śpi w nogach... dziwak mój. A u nas chyba ząbki idą, bo biegunkowo i ślinowo. A w ogóle wczoraj nieopatrznie dałam dzikowi obiadek z pomidorem...i w nocy bąki oraz 2 kupy... Ale planowo jutro wieczorem już dostanie w koncu samo nowe mleko, nie mieszane, więc jeśli wszystko pójdzie dobrze, to za tydzień zacznę prowokacje na podejrzewane produkty. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Dziś ugotowałam młodemu brokuł, ziemniak i marchew. Zblendowałam. Ale kurcze, znowu mu nie smakowało! Musiałam zmieszać pół na pół ze słoiczkiem. Oj ciężko z tym moim dzikiem będzie... Katar dalej męczy Maćka, ale troszkę lepiej jest. Dziś tylko 5x odciągałam gluty. Jutro na spacer przyjeżdża moja przyjaciółka, z tym synkiem autystycznym. Ostatnio dostała wszystkie dokumenty, żeby móc składać do zusu czy tam innych urzędów o różne zasiłki. Wiecie, ja jej tego nie powiem, co mi w głowie siedzi, ale będę wspierać. Ale chcę powiedzieć wam, że bardzo to przeżywam, mam w głowie milion myśli - co jsk będzie gorzej, jak mały nie będzie mówił, jak nie będzie mógł iść do normalnej szkoły, jak nie będzie w stanie prowadzić samodzielnego życia... a jeśli P nie będzie mogła nigdy pójść do pracy? Nie będzie miała wnuków... aż mnie zatyka, jak o tym myślę... pożaliłam się. Mind też widziałam książeczkę na fb. Szacuneczek! Jest wspaniała pod każdym względem! Sorki muszę kończyć, bo coś młody szaleje... Spokojnej nocy dziewczyny!
-
Kurczę, no czas leci. Ale fajnie, że mamy tu siebie! Kaśka co do mleka to Maciek od gdzieś 4 m-ca nie je w nocy. Do kolacji wypija butlę mam 210ml wody plus mam (czyli ok 240mleka) a rano koło 6 wypija 240 (czyli ok 280mm) z łyżeczką kleiku, i tyle. My na początku byliśmy na bebilonie pronutra i przy tym mleku przestał pić w nocy. Teraz nutramigen ze względu na alergie. Kurczę dużo Ci pije Milenka w nocy. Może rzeczywiście spróbować więcej na noc i w ciągu dnia. Może w ciągu dnia się nie najada i potem sobie w nocy odbija?
-
Cześć dziewczynki! U nas trochę lepiej, przeziębienie odpuszcza. Powoli, ale zawsze. Oboje coraz mniej kaszlemy. Tylko Maciek teraz ma mega gile. Wcześniej mówił przez nos, ale prawie nic nie dało się odciągnąć, a teraz za to co chwilę gila odciągam. Odkurzacza już nawet z gniazdka nie wyłączam. Dziękuję wam bardzo za odpowiedzi nt zabawek. U Maćka mam jednak wypróbowane wszystko. Sprzęty domowe, kuchenne. Odkurzaczy się np boi. Ale zamówiłam mu przez Olx laptopa używanego vtech. Okazja, mam nadzieję że się spodoba. Maciek jest wielkim fanem piłek. Najbardziej lubi taką niedużą, która świeci jak się odbije o podłogę. Uwielbia też takie małe, plastikowe, kiedyś dostał zestaw, każda inna, z czymś w środku lub kolorowe. No i zaczął nimi uderzać o inne rzeczy niż podłoga. I tak zauważyłam dziurę w ścianie...ale jak dziś pizgnął jedną o okno to stwierdziłam, że kupię gumowe. Schowałam narazie te plastikowe i kupiłam w smyku dwie małe, do rączki, gumowe, które świecą po uderzeniu. Jedna jest w kształcie gałki ocznej. Ogólnie jest nimi zachwycony, chociaż tego oka się chyba trochę boi. Odwróciłam też stolik edukacyjny (mamy dwustronny) na stronę z klockami i trochę zainteresowania jest... Właśnie szczęściara ja też kupuję zabawki używane często, bo ceny w sklepach powalają... A dziś kurczę popełniłam pomyłkę, mam nadzieję, że bez konsekwencji... Od kilku dni - pisałam wcześniej- wyeliminowałam pomidora zupełnie. A dziś, nie dopatrzyłam, że był w składzie obiadku. Zorientowałam się po fakcie. Mam nadzieję że nic nie będzie. Jeszcze do końca tego nutramigenu nie wprowadziłam a po ostatniej reakcji nie chciałabym w międzyczasie nic nowego... Qarolina słodziutka Gosia:-* do wycałowania! I miłego pobytu u rodziców! Mind no brawo dla męża, a raczej dla Ciebie! Jeju co z tymi facetami... Sevenka, może to że stresu? Albo z Olą jakiegoś małego wirusa złapałyście? Szczęściara, wiesz, twój nick na forum to ma chyba magiczne działanie. Dobrze że nic ci się nie stało! MilaMi hahaha aż mi się przypomniały te karne kutasy, które w ciąży przyklejałam autom na osiedlu. Beka i wstyd. Zwalam na hormony. A ten facet co tak zaparkował rzeczywiście zasługuje na jednego. Twój R dobrze myśli:-D Ja dziś na rehabilitację wychodzę. Juhuu, za godzinę moja mama wpada zająć się dzikiem. Miłego popołudnia i wieczora laski.
-
Cześć dziewczyny! Qarolina fajnie że się rozerwałaś:-). Jak się dziś czujesz? Z resztą, nie ważne ciało, ważne że głowa odpoczęła! No i udanego dnia w żłobku dla Gosi. Venuska ogromny szacun dla twojej babci! Powodzenia z mlekiem:-* Imbir znam ten terror. Skąd oni to biorą?? A te myśli o żłobku itd... Cóż chyba każda tak ma! U nas nocka średnia, kupa poranna średnia, trochę śluzu. Nie wiem, chyba to przeczekam i wprowadzę to mleko do końca i poczekam z tydzień, dwa, żeby układ pokarmowy się przyzwyczaił. Chociaż tak naprawdę nie wiem, czy kupa od mleka. Wczoraj Maciek zjadł obiadek z fasolką szparagową, jadł go już wcześniej, tym razem jednak strasznie pierdział po nim. Dziś ugotuję krem z dyni. Udało mi się dostać piżmową, moją ulubioną. Ciekawe czy Maćkowi posmakuje czy znowu będzie wybrzydzał. Jutro idę na rehabilitację i moja mama przychodzi do Maćka. Cieszę się niezmiernie, że wyrwę się na tą godzinkę! Coraz bardziej jednak brakuje mi czasu że sobą. Jak czytam o fryzjerach, paznokciach czy zumbie to mega zazdroszczę! Korzystajcie dziewczyny i cieszcie się:-) A ja byłam ostatnio znowu w Pepco wydać kasę. Robiłam porządki w spodniach i trzeba było dokupić. Swoją drogą, czy wasze dzieci też tak dobijają spodnie? Nie wymagam, żeby spodnie za 10-15zł z Pepco były nie wiadomo jak wytrzymałe. Ale ostatnio wywaliłam jedne po może trzech praniach, bo wyglądały gorzej niż szmaty. I chciałam jeszcze spytać Was o zabawki. Ja już nie wiem jak zająć Maćka, mam ochotę czasem przez okno wyskoczyć bo ten niczym dłużej niż minutę się nie zajmie. I myślałam o dwóch zabawkach: duże klocki i jakiś laptop dla dzieci. Ma któraś może taki laptop do lub vtech i może polecić? A klocki takie duże, plastikowe do składania? Mamy LEGO Duplo z urodzin, ale moim zdaniem to one są bardziej dla 2-3 latka, są dość małe i Maciek tylko je rozrzuca albo nimi stuka o siebie... Miłego dnia dziewczyny!
-
Cześć kochane, My po lekarzu. Oboje czyści osłuchowo, czerwone gardła. Na szczęście nic poważnego. Oboje dostaliśmy ten sam syrop i Wit c a na katar inhalacje. Mam więc ogromną nadzieję że przejdzie, bo jak za kilka dni nie przejdzie to antybiotyki... A najgorsze, że zaraził się od nas mój przyjaciel, który czasem wpadnie pomóc i posiedzieć z Maćkiem. I był przedwczoraj i dziś narzeka już na męskie przeziębienie... Pięknie po prostu. Co do mojej mamy to mam nadzieję że pierwszy i ostatni wybryk jej był. Kocham ją bardzo i miałam do niej pełne zaufanie, teraz trochę nadwyrężone. Wiem, że chciała dobrze, nie zrobiłaby czegoś, co mogłoby zaszkodzić Maćkowi. Monmonka z tym teściem to masz wesoło. Też jestem z tych, co prawdę powiedzą. I dobrze. Niektórzy nie potrafią docenić innych... Venuska, fajnie że się odezwałaś co tam u Was? Mind pokaż fryz!!i zdrówka i powodzenia w żłobku! Qarolina wiem o czym mówisz, ostatnio też mieliśmy tą katarową noc... Współczuję i zdrówka! Imbirku nie przejmuj się! Będzie dobrze, bądź dobrej myśli a praca cię znajdzie!! Jak Maciek dostanie się do żłobka to też mnie to czeka. Narazie nie przyspieszam odwołaniem, jakoś dajemy radę finansowo. Ale najbardziej boję się powrotu do pracy, której nienawidzę. CV mam pełne jednego zawodu, a studia zupełnie inne. Cóż, w wieku 32 lat chyba już nie poszaleję. Choć nadal marzę, że znajdę tą wymarzoną pracę... Co do depilatora też mam wiele lat jeden i choć teraz rzadko go używam to wydaje mi się, że chyba nie tępią się te nożyki. Miłego dnia dziewczyny!
-
Cześć wszystkim! Qarolina dzięki, że pytasz. Ogólnie słabo. Nadal katar i kaszel. Obawiam się o Maćka, bo słyszę, że mówi przez nos i że grube gile gdzieś tam są, ale z nosa tylko woda kapie. Boję się że idzie mu to na oskrzela. Kaszel na razie suchy. Dobrze że jutro lekarz. Mój internista i Maćka pediatra to ta sama osoba, więc mamy podwójną wizytę. Qarolina a zdrówka dla słodkiej Gosi i cierpliwości dla Ciebie! A i pytałaś o telefon. Xiaomi remi 4x. Szczęściara gratulacje udanego dnia w żłobku!!! Oby tak dalej! Monmonka super, że impreza udana. A Zuzia jaka już duża! No tak, już niemowlęcy czas poszedł w zapomnienie. Jeszcze co do tego pomidora to naprostuje, bo chyba źle mnie zrozumiałaś. Podrażnienie na brodzie wyszło po zetknięciu, wcześniej bródka czysta. Obecnie od niedzieli wyeliminowałam pomidora z diety zupełnie. Potrzymam tak tydzień i zobaczymy czy jakieś rezultaty są. A mnie moja matka tak wkur..... Że nie mogę. Chyba nigdy nie byłam na nią tak zła. Wczoraj wzięła Maćka na spacer. Nie pierwszy raz. Wrócili, zrobiłam obiad Maćkowi, zjadł tylko pół. Mówię ok, zmuszać nie będę. Położyłam go spać jak zwykle, a ten zaczął wariować, płakać przez godzinę aż w końcu padł. Po południu był nieznośny, bąki puszczał cały czas. W nocy też bąki i kupa nad ranem. Brzuch i plecy znowu wysypane. Mówię, no już tak uważam, co znowu. Analiza...nic. pytam mamę, czy przypadkiem mu nic nie dała. A ona, że trochę wafelka od loda... Noż kurwa! Dziecku z alergią na mleko i jaja i nie wiadomo, czy nie coś jeszcze. Myślałam że mama uszanuje to co mówię, wie o wszystkim o alergii i problemach... Brak słów...
-
Cześć dziewczyny! U nas noc do dupy. Pobudki z płaczem plus kaszel... pojutrze idziemy oboje do lekarza.. A z dobrych wiadomości to mama wzięła Maćka na spacer a ja w międzyczasie zdążyłam odebrać z paczkomatu nowy telefon, z reserved zamówione dżinsy, zrobić zakupy w lidlu i ugotować obiad ;-). Telefon muszę ogarnąć jak będę miała chwilę ale fart, że przyszedł już bo w tym zaczęła mi się szybka kruszyć... Zakupami lidlowymi chwalę się. Ps. MilaMi ja skorzystałam z Twojego polecenia sambucol. Maciek ma katar i kaszel, trochę podwyższoną temperaturę. W środę idziemy do lekarza więc do tego czasu go pokuruję.
-
Robyn wysłałam ci zaproszenie do znajomych na fb. Jak zaakceptujesz to dodsm Cię do grupy.
-
Dzień dobry Mamunie! MilaMi to super, że prezent okazał się sukcesem! Wygląda czadowo!!! Co do parówek w nocy nie bolał brzuszek, kupa też już była, wielka jak chałupa (chyba rekord Maćka) całkiem normalna, parówek w każdym razie w niej nie wylukałam ;-). No i cieszę się, że jesteś zadowolona z wizyty w poradni! Qarolina i jak? Wyspana? Ps. Ja myślę że to piccolo to dobry pomysł :-P Co do tych alergii to napiszę wam wprost co się stało. Może Monmonka będzie wiedzieć lub Szczęściara, bo jej kurczak też ma alergię na pomidora. Otóż kilka dni temu dałam Maćkowi kanapkę z pomidorkiem. No i te kawalki pomidora zsuwały się mu cały czas na brudkę. Od razu miał tam czerwone, ale pomyślałam, że może zafarbował albo podrażnił. Wczoraj jednak ta czerwona plamka zniknęła a zostały czerwone krostki. Jestem pewna że to od tego pomidora i że to alergia kontaktowa. Zastanawiam się tylko, czy jeśli na skórze wyszła alergia na pomidora to oznacza, że pomidor podawany w obiadkach ze słoiczków też mu szkodzi na układ pokarmowy? Nigdzie nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi, tylko tsk jak piszesz Qarolina, że może tak a może nie. Myślę, że spróbuję np. przez tydzień zupełnie wykluczyć z diety pomidora i zobaczę, czy może skóra się poprawi lub nocki. Co myślicie? U nas nocka nieźle. Tylko 4 pobudki. Od 6 nie śpimy, ale to standard, może Maciek jeszcze będzie spał kiedyś dłużej. Zarezerwowałam bilety na samolot na święta do mojej siostry do Norwegii. Narazie w jedną stronę bo powrotne są drogie i mam nadzieję, że będzie jakaś promocja. Do grudnia jeszcze czas. Ale boję się tego wyjazdu.pierwszy raz lot samolotem z małym. A jak wiadomo, mój syn jest pozastandardowy, więc nigdy nie wiadomo co będzie. No i jak my sie spakujemy w jedną dużą walizkę na tydzień-2 dorosłych i dziecko. Bagaż kosztuje 300zł w jedną stronę więc musimy się zmieścić... tam kupimy pampersy itp, ale nadal, myślę że będzie ciężko się zmieścić. Miłej niedzieli dziewczyny!
-
Dzięki laski, trochę mnie uspokoiłyście. Mam jeszcze jedno, może głupie pytanie, ale nie znam się... Czy alergia na pokarm może występować tylko w kontakcie jedzenia ze skórą? Czy zawsze, jeżeli występuje alergia na skórze po kontakcie z danym pokarmem to oznacza, że zjedzenie go również szkodzi na układ pokarmowy i może wywoływać inne reakcje alergiczne?
-
Dziewczyny które dajecie parówki mam pytanie. Kupiłam dziś piratki z lidla. Ugotowałam jedną, pokroiłam na plasterki, nawet ściągnęłam skórkę w razie czego. Zauważyłam jednak że Maciuś ich nie gryzie, tylko trochę pomemla i połyka. Dlatego dałam tylko pół tej mini parówki. Czy wasze dzieci też tak robią czy jak?
-
Robyn myślisz o GreenRose. Tak jak napisała Szczęściara większość jest na fb niestety. A tu tabelka: https://docs.google.com/spreadsheets/d/15cX8FqolWdYaRwpIyzfFfzUWWeEEseOfJbaGNOWBF6A/htmlview?pli=1#gid=471151584
-
Dzień dobry Mamunie! Robyn ale fajnie, że się odezwałaś!! Śliczny Kacperek rośnie!! Bardzo współczuję Ci śmierci mamy... Ale odzywaj się więcej! Jak spędzacie czas z Kacperkiem? U nas noc dziwna. Nie mogłam zasnąć... Później się odezwę. Monmonka powodzenia, trzymam kciuki :-) Qarolina i nas ten najbliższy żłobek prywatny 1200zł plus wyżywienie... w okolicy nic tańszego ja nie mam... Miłego dnia mamuśki!
-
Szczęściara taki karton pokryty takim czymś ceratowym. Nie wiem jak to opisać. Jednak jest dość solidne. Z resztą, jeśli ma służyć też jako pufa z udźwigiem do 30kg to chyba trochę potrzyma. U nas też katar, ale 3 dzień dziś inhalacje i u Maćka dużo lepiej. Gorzej u mnie. Dobranoc Mamunie!
-
-
Hej dziewczyny! Kasia1a dziękuję za zaangażowanie ;-) od dawna jednak nie podaję Maćkowi żadnych nowości, a nawet rzeczy, które podejrzewam, że go uczulają, mimo, że badanie krwi mówi, że nie. Dzisiejsza kupa już bez groszku. A przy okazji, Maciek groszek jadł wcześniej w daniach słoiczkowych, jednak zawsze był zblendowany, a tu dali cały. Mam nadzieję że będzie lepiej. I oczywiście nie obrażam się ;-) Qarolinka jejku cieszę się razem z Tobą, że teściowa wyjeżdża!!! Jupiiiii :-D No i wrzucam zdjęcie ogrodu w szkle. Z góry uprzedzam, że mimo, że piękny, to nie najpiękniejszy, bo tamte kosztują ... ale piękne są szczególnie te ze storczykami... Miłego wieczoru!
-
Cześć dziewczyny! Przepraszam, nie odniosę się do wszystkich, bo mam tylko chwilę. Dla solenizantów 100 lat! Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka! Też pamiętam to oczekiwanie rok temu ;-) i dokładnie - maaag, która doczekać się nie mogła ;-) już ponad 1,5roku jesteśmy na forum. Ja w lutym dołączyłam, bo.o ciąży dowiedziałam się pod koniec stycznia. Co do ogrodu w szkle prosiłam koleżankę, żeby zrobiła zdjęcie i.mi wysłała i czekam... sama zapomniałam zrobić zdjęcia. Ale ona była zachwycona ;-) MilaMi powodzenia w poradni laktacyjnej, oby pomogli i dali odpowiednie leki :-:-* Gosieńka przesłodka :-* ależ minka smutna... Leoś za to wymiata słownictwem! Elokwencja 300% :-) Dziękuję wam wszystkim za odp w sprawie telefonu. Przesłałam M propozycje, ale on stwierdził, że nie będę kupować tel, który wyszedł 3 lata temu, tylko coś nowszego...Ja się nie znam. On wie, czego ja oczekuję i kazałam mu coś znaleźć. Wybrał dwa a ja jeden z nich mogłam wybrać ze względu na wygląd;-) i wybrałam jakiś xiaomi,ma być we wtorek. Oby był ok. U nas ostatnio dodupnie. Wczoraj się nie odzywałam, bo nocka cała nie przespana! Maćka męczył brzuch. Dałam mu słoiczek z tych po roczku i były tam całe (choć miękkie i rozgotowane) ziarenka groszku. I to mu zaszkodziło. Noc przewalał się i jęczał i płakał. Zrobił 3 kupy brzydkie, z groszkiem, wczoraj od rana do południa jeszcze 4 kupy i piąta po.południu. We wszystkich ziarenka grochu. Do tego przedwczoraj złapał go katar i przed spaniem musiałam już odciągnąć odkurzaczem. A wczoraj rano, nie wiem, czy od żołądka czy ząbków czy przeziębienia dostał gorączki. W pewnym momencie nawet 39,2. Ale udało się zbić i nie wróciła. Dzisiejsza noc, powrót do normalności, naszej normalności. Czyli 5-6 pobudek, smoczek, pieluszka i spał dalej. U nas to chyba nigdy się nie skończy. Dziś mamy okropną pogodę. Mam nadzieję jednak że poprawi się bo bardzo liczę na spacer przed południem. Lecę,muszę nafaszerować się lekami bo zatoki zawalone i też mnie coś rozkłada. Miłego dnia mamuśki!
-
Dziewczyny szybkie pytanko, jakie macie telefony i polecacie? Szczerze chciałabym jak najtańszy. Pajęczyna na moim się powiększa i muszę szybko działać.
-
Cześć dziewczyny! Przepraszam, ale nie starczy mi czasu, zeby odnieść się do wszystkich. Qarolina ten ogród w szkle zarezerwowałam w kwiaciarni, odbiorę dziś po drodze do koleżanki. Miałam tyle zakupów, że i tak ledwo doczłapałam się z nimi do domu. A dla jej synka, który urodził się dzień po Maćku kupiłam skarbonkę liska w home&you. A ten tekst super, mnie też dupa rozbawiła ;-) Monmonka Maciek pije 2x210 czyli wychodzi gdzieś pół litra a zarówno pepti jak nutramigen mają 68kcal/100ml. A jak tam dalsze przygody wodne? Przykro mi, że tyletyle niemiłych przygód Cię ostatnio spotkało. Imbirku bardzo współczuję i zdrówka dla taty!!!! Qarolina jak tam dziś Gosia w żłobku? I okazało się że maść pośladkowa przepisana z Twojego przepisu ;-) i już widzę że jest trochę lepiej! Dzięki :-* Mind zdrówka dla Ciebie i Emi! No i trzymam kciuki za wasz koncert! Słyszałam o ryanair i mam nadzieję, że Was ominie!!! MilaMi super te prezenty szykujecie! Jestem baaardzo ciekawa, jaka będzie reakcja Twojego szwagra!!! Napiszesz mam nadzieję! No i zdrówka dla cycuchów!! Szczęściara fajnie, że mogłaś wyjść na fitness. A Maciek cóż, będziesz musiała go przyzwyczaić prędzej czy później do swojej nieobecności. Ważne że tata dał radę. A unas ciężko. Maciek marudzi całymi dniami, nocka tragedia. 10+ pobudek, po północy przeciwbólowe, potem brzydka kupa. Ja zombi a dodatkowo mam okres. Wczoraj jeszcze upuściłam tel i mam piękną pajęczynkę na ekranie. Kolejny wydatek nas czeka... Wczoraj przyszło zamówienie z zary. Komplet miki dla Maćka super. Moje ciuchy- spodziewałam się,, że będzie lepiej, ale M ocenił przez skajp że jest spoko. Miłego dnia mamuśki!
-
Qarolina też o tym myślałam ;-)
-
Cześć dziewczyny, MilaMi ja widzę że Ty mocno potrzebujesz wsparcia. Wiem, też mam takie okresy. Zeszły tydzień był jednym z najgorszych. M wyjechał i wszystko się zawaliło, zupelny brak snu, płacz,bo boli brzuszek i ząbki, brak apetytu u małego, jęczycielstwo i mój pms. Także jak się wali to po całości. Ehh znowu łapię doła. No i Ty się chyba też nakręcasz! Pogadaj z R, niech On pokarmi młodego, a Ty w tym.czasie idź po zakupy, żebyś nie musiała się stresować jak nie będzie chciał jeść! Monmonka współczuję problemów w chacie. Niestety też znam to, że jak zostanę sama to jeszcze coś w domu się spier... . W każdym razie życzę powodzenia! Co do alergii u nas dokładnie te same. Tzn niby jajko nie wyszło z badania, ale ja jestem dość przekonana, że alergia jest. Do tego mam podejrzenia do.kilku innych produktów, jak morele, ryby, seler, no i przez to że cały czas coś to nie mogę też nic nowego podać. Marzy mi się, że za tydzień/dwa będziemy mieli wprowadzony nutramigen i będę mogła dać małemu chociażby pomidora na kanapki. Bo tak, przez te problemy skórne, wysypki i bóle brzucha Maciek ma też mega ograniczony jadłospis. Kanapki z samym mięskiem gerber, mleko, kaszka z owocami, obiad ze słoiczka, owoce z tubki... a jeszcze co do ząbków to u nas też właśnie dwumiesięczna cisza została przerwana. Może u Was to właśnie to. U Maćka czwórka wyszła i widzę że było jeszcze marudniej niż wcześniej. Qarolina powodzenia w żłobku. Cieszę się, że morfologia lepsza. No i zapomniałam wcześniej napisać, że jak tylko.będzie sposobność Maciuś oczywiście chętnie spotka sie z Gosiulką! Monmonka też zapomniałam wcześniej napisać, zazdroszczę grzybów! Lubię chodzić, nawet jeśli nie uda się zebrać. A jeszcze bardziej lubię chodzić na ryby. Nie jestem rybakiem, nawet nie mam karty a moja wędka do najtańszych należy no i rzadko coś złowię, ale brakuje mi tego strasznie. Nie mogę się doczekać, kiedy weźmiemy Maćka na ryby :-D U nas nocka nie najgorzej, kilka pobudek, standard. Maciek wstał przed 6... kurcze, czemu tak wcześnie zawsze wstaje. Inne dzieci mają noc po 12h, bawet 14 a u nas 9-10 max. Jeszcze raz zapytam, czy któraś orientuje się nt. kaloryczności posiłków u dzieci? Jak poczytałam chwilę i połączyłam informacje z różnych stron to wychodzi, że nasze dzieci powinny przyjmować 1000-1200kcal dziennie. No i zaczęłam liczyć Maćka i nie wychodzi tysiąc. Ale też nie jestem w stanie policzyć dokładnie ehh..sama nie wiem. Jutro idę do koleżanki, która właśnie urządziła nowe mieszkanko. Pytałam co jej kupić ale mówi, że nic. Macie tak na szybko jakiś uniwersalny pomysł? Dziś na spacerze muszę coś kupić, bo idziemy jutro na 11. Chcę zajrzeć do home&you może coś oryginalnego znajdę, zobaczymy. Miłego dnia mamuśki!