Skocz do zawartości
Forum

monikae

Użytkownik
  • Postów

    421
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez monikae

  1. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Siema. Doła mam. Byłam dziś u fryzjera podciąć kudły. I tak patrzyłam na siebie w lustrze, tym wyraźnym, fryzjerskim lustrze. I zobaczyłam jakie mam cienie pod oczami, wory i jaka moja cera jest ziemista... A nie mam nawet czasu się tym zająć... Dzięki dziewczyny za zainteresowanie i wsparcie. Trzydniówka u Maćka na 200%. Gorączki brak dziś zupełnie i wysypka na tułowiu, plecach, twarzy i szyi. Okropna, ale cieszę się że najgorsze minęło. Ale napędził mi stracha ten dzik te kilka razy, kiedy nie mogłam zbić gorączki a ona rosła prawie do 40 stopni. Mimo wszystko Maciek też dziś marudził strasznie. Pod wieczór zauważyliśmy czemu. Ząbki. Ostatnie 3 dni chodził znieczulony lekami, teraz odpuściło i pojawił się ból dziąsełek. I znów musiałam dać Nurofen. A dół mój spowodowało głównie jedno wydarzenie. Siostra poinformowała mnie, że jej dzieci mają mięczaka zakaźnego. I teraz myślę, czy Maciek się nie zakaził. A okres wyklucia może trwać do 6! miesięcy. To okropna choroba skóry, której leczenie trwa od kilku miesięcy do kilku lat. I do tego najbardziej podatne są dziecko do 5r.ż., częściej chorują dzieci cierpiące na AZS i przy stosowaniu kortysteroidów. Akurat stosowaliśmy maści sterydowe w tym czasie. Język jest w największej grupie ryzyka. Załamka. Do tych wszystkich chorób i alergii jeszcze tylko tego nam brakuje! A najgorsze, że dzieci z tym chodzą do szkoły i przedszkola (nie jestem pewna czy w PL ale u nich tak). Mam nadzieję, że ominie Maćka... Qarolina ogólnie u nas na kolację już tylko kanapki dlatego tak wypytuję, bo zastanawiam się czy można już dzieciom 2x dziennie dawać, tak jak dorosły je. Może głupie pytanie ale nie znam się:-P. Wydaje mi się że na śniadanie dodatkowe kanapki wciągnie z chęcią. A pasty warzywne używamy w sumie na codzień zamiast masła. Tak myślę że spróbuję zrobić pastę z tuńczyka i jogurtu koziego może? Robicie pasty rybne? Jakieś przepisy? Po czterech dniach prób odrzucamy serek kozi. Zarówno w formie stałej jak i twarożek. Maciek zapiera się, wręcz płacze ale nie zje. Nawet jak ukryje go pod jego ukochaną parówką. Trudno, nie będę męczyć dzieciaka. Acha no i jogurtu też nie zje. Przy prowokacji dawałam po łyżeczce do kaszki to nie wyczuł, ale jak jogurt sam tzn z owocami, pół na pół, to już nie zje. Oj zaczyna wybrzydzać ten dzik. A i dzięki za info o płatkach. Zobaczymy jak będzie dalej jadł te co mam... Dobrej nocy mamuśki!
  2. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    A dziewczyny dajecie kanapki i na śniadanie i na kolację?
  3. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Acha czyli wysypka musi być. A tak z innej beczki. Dziewczyny co dajecie na śniadanie? U nas kanapki na kolację i to się nie zmieni. A na śniadanie zaczyna odrzucać kaszkę. Kombinuję z płatkami i płatki z mlekiem owsianym zje, teraz próbuje z jogurtem kozim ale ciężko. Jednak jeśli chodzi o płatki do mleka, bo o to głównie chciałam zapytać. Jakie podajecie? Ja się naszukałam. Kupiłam w ekosklepie jakieś takie kółka jak Cheerios o smaku truskawkowo bananowym. Bez cukru. Ale ani to tanie ani smaczne wg mnie, choć dzik zje. Płatki kukurydziane. Tylko te eko, które sporo kosztują są bez cukru. I nie myślcie tu, że ja taka wszystko bez cukru. Po prostu w płatkach do mleka cukrów i ich pochodnych jest ponad połowa składu. To zdecydowanie za dużo dla takiego malucha. Piszcie co tam dajecie;-) Ps. Jajko odpada ze względu na alergię.
  4. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Alilu a znacie przyczynę tych nocek? Chyba warto poszukać i coś z tym zrobić. I ja akurat wiem że nie jest łatwo. Nie przespałam nocy ponad rok. Najpierw kołki, potem ząbki, co trwa nadal. W międzyczasie wyszły alergie. I dopiero po zmianie diety pojawiła się iskierka nadziei. Może nie jest super ale jest lepiej...
  5. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Była brzydka kupa, pewnie po lekach. No i pojawia się wysypka!
  6. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny! Dziczek obudził się dziś bez gorączki. Ostatnio po dałam lek wczoraj o 22 przy temperaturze 39. Wysypki też nie ma. Przynajmniej narazie. MilaMi a jesteś pewna że u Igorka to była trzydniówka?? Bo wszyscy mówią o tej wysypce. Właśnie tak myślałam że po tych lekach, takiej ilość, kupy pewnie będą słabe. Wczoraj nie zrobił w ogóle, za to pierdział i chyba brzuszek go boli. Myślicie że jest coś co można podać na brzuszek po tych przeciwbólowych? Przypomnę tylko, że ze względu na AZS dajemy dicoflor 2x dziennie po 5kr. Qarolina Gosia to już przesłodka bardziej być nie może! Też sobie ją wyobraziłam pod tą łazienką:-D A jak się czuje maleńka? A jak Maciuś Szczęściara?? Później jeszcze napiszę bo właśnie gówniana awaria. Miłego dnia!
  7. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Monmonka jeju biedna ty! Mam nadzieję że szybko leki zadziałają i pozbędziesz się tych ocznych dolegliwości!! Zakupy super! A udziergane sweterki cudo!!!! No i gratulacje za nowe umiejętności Zuzi! Cudowne są te zaskoczenia:-D
  8. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Siema dziewczyny! Qarolina i jak Gosia? Wczoraj zapomniałam dopisać, żebyś trzymała się jakoś! Wiem że jest ciężko, że takie choroby dziecka dołują i nieprawdopodobnie męczą rodziców. Ale trzeba zacisnąć te zęby, przetrwać. Ja w czasach mega niewyspania i wykończenia biorę mega dawki magnezu. Nie wiem czy przy kp możesz aż tak duże. Z dopel-hertz magnez+b6 w tabletkach ma największe dawki i jest cenowo przystępny. Do tego ten musujący magnez do picia też. Mam nadzieję że lepiej się poczujesz bo samopoczucie rodziców dzieci bardzo odczuwają... O tych zmianach probiotyków mnie zdziwiłyście. Kurcze muszę zapytać lekarza jakoś przy okazji. Bo my przy tym AZS 2x dziennie normalnie podajemy. Peonia no nie zazdroszczę teściowej. Mam nadzieję że starszak ogarnie i przypilnuje! Szczęściara mam nadzieję że katarek szybko opuści Kurczaka:-* Mind a jakie plany fryzjerskie jutro? Bo ja też idę ale tylko końcówki podciąć. Za nami kolejna noc z gorączką. Znów mieliśmy problem ze zbiciem. Okładów nie daje sobie zrobić, ale trochę pieluchę wilgotną na głowę udało się położyć. O 20 przy temperaturze 38,8 dałam Nurofen. Do g.22 już miał 39,6. Zamiast spaść wzrosła. Stracha miałam jak nigdy. Dałam paracetamol. Już po 10min zaczęła spadać. Rano o 6 znów 39,7. Jejku przelewał się w rękach. Znowu podałam Nurofen. Teraz ma 37 więc super. Te skoki są okropne. A jak się zmienia dziecko. W ciągu godziny z leżącego zmienia się w biegacza roześmianego. I na odwrót. Przez te ilości leków przeciwbólowych chyba trochę coś brzuszek mu dokucza, pierdzi, wczoraj dwie kupy, z czego jedna mocno rzadka (sory że w porze śniadaniowej). Ale tu też mogą mieć wpływ ząbki. Bo te trójki przecież wszystkie idą. Jeszcze do tego nasz super odkurzacz kółko zastrajkował. Dziś ma być kurier by wziąć go do serwisu. Sorki jeśli o kimś zapomniałam. Miłego dnia mamuśki!
  9. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    My dajemy bioaron Wit D +DHA. Tranu nie. Probiotyki najlepszy dicoflor. Zgodnie mówią mi wszyscy lekarze, których pytałam.
  10. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    MilaMi moim zdaniem i tak jesteś oazą spokoju przy tym twoim R i jego rodzinie. Ani trochę nie dziwię się twojemu zachowaniu... Szkoda słów! A dla Igorka brawa! Super się rozwija!!! Qarolina współczuję znów! Biedna Gosieńka! Oby szybko przeszło cokolwiek się tam jej uczepiło! U nas lekarz potwierdza moje obawy! Podejrzewa również TRZYDNIÓWKĘ. Mamy czekać, podawać przeciwbólowy itp.. czekamy więc.
  11. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Qarolina zdrówka dla Gosi!! Kurcze żeby w końcu jej przeszło... U nas noc z gorączką. Idziemy do lekarza na 13.30. inne objawy się nie pojawiły, bo trzy kichnięcia raczej mnie mogę do tego zaliczyć. Tylko kurcze paracetamol nie znika zbytnio temperatury u Maćka... Jak o 20 miał temp 38,5, dałam paracetamol to zbił tylko do 38,2 aż o północy dałam Nurofen. Rano o 6 znowu 39,5, dałam Nurofen. No nic, może pediatra podpowie. A słyszę właśnie że w Polsce epidemia grypy. Świetnie. Mam nadzieję że w przychodni nie złapie jeszcze czegoś... A chciałam prywatnie zamówić wizytę domową ale 200zł stwierdziliśmy że przegięcie... M ma wolne dziś więc bez problemu pojedziemy do lekarza. Peonia no jeszcze zdołowałaś mnie tym buntem... A liski z Biedronki. Poduszeczki takie dziecięce:-D Miłego dnia mamuśki!
  12. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Kurcze chyba mamy trzydniówkę... Co zbijamy temperaturę to po 4 godzinach gdzieś znów gorączka. Dochodzi do 39.5. innych objawów zupełnie brak więc czekamy.
  13. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny!! Kurcze jakaś taka bieganina u nas ostatnio, że nie miałam czasu napisać!!! Po pierwsze bardzo dziękuję za miłe słowa i za życzenia, to bardzo miłe z waszej strony:-* Alilu to prawda, co piszesz o skoczkach. W tych czasach smoczki już nie mają wpływu na stan uzębienia. Większość z nich to smoczki ortodontyczne. U nas dziwne by było mimo wszystko jakby Maciek miał proste zęby, a narazie ma. Ale ja też mleczaków miałam proste a teraz trochę mi dwójki zachodzą na jedynki. Z kolei u mojego M na odwrót, trochę jedynki na dwójki. MilaMi jak Igorek dziś? Wyobrażam sobie jak musiałaś się przestraszyć:'( Qarolina jak Gosia dziś?? Jeszcze raz dziękuję za liska:-*. Mamy i my dzięki Qaroli:-D. A wiesz że wczoraj wracaliśmy się pod twój blok? Nie mógł być dzień bez przygód. Odebraliśmy liska, pojechaliśmy do domu, wysiadam z auta, patrzę nie mam czapki! A napomknę, że mam ją od trzech dni, bo całą zimę chodziłam za czapką i dopiero teraz znalazłam tą jedyną. No i mówię, nie odpuszczę, spojrzałam na M że łzami w oczach... Ok, wracamy. Była:-D. Wypadła mi jak wysiadałam z auta u Ciebie pod blokiem. W międzyczasie jak poszłam do Was to M zawrócił auto i po niej przejechał:-P. Musiałam więc ją wyrywać z zamarzniętego podłoża. Ale jest :-D Szczęściara jak Maciuś? Zdrówka dla niego!!! Monmonka brawo dla Zuzi! Myślę że wszystkie jesteśmy razem dumne z postępów każdego z dzieciaczków:-D. Mój dzik tak jak Maciek Szczęściary nie ma czasu skupić się na kolorach, zwierzątkach, czymkolwiek w sumie. Ale ostatnio mnie rozbroił. Zdjął mi kapcia (mam reniferki) pooglądał i położył na drugim końcu pokoju. Mówię Maciuś przynieś kapcia bo mamie zimno w nogę...i przyniósł:-P. To taki drobiazg ale zauważyłam jak on zaczął rozumieć. I oczywiście czekam na SMS!!! Ps. Ja uwielbiam twoje tasiemce:-* Calineczka brawa dla Wojtusia również!! W końcu się doczekałaś!! Super:-D. Powiem Ci, że jak przeczytałam o tym na FB to aż mi łezka w oku stanęła. Tak długo czekałaś:-D:-D:-D Sevenka zdrówka dla Oli! Maciek miał wysypkę po mmr. Zaczęła się w 10 dobie i leczyliśmy ją 2tyg. U nas była to wysypka związana z silną alergią na jajo kurze. Taka drobna kaszka na brzuszku i tułowiu plus pogorszenie stanu całej skóry. Pomógł fenistil w kropelkach 3x dziennie po tyle kropli ile kg waży dziecko. Oby jednak u Was sama zeszła!!! Natuśka ty to masz wesoło! Uwielbiam takie opowieści!! Dawaj więcej:-D Qarolina a u ciebie te kilka km ode mnie nie padał śnieg? U nas od rana zamieć i wygląda tak pięknie jak powinno wyglądać na święta! My wczoraj byliśmy na obiadokolacji. Nadżaliśmy się, to odpowiednie słowo. Pysznie było:-D. Dostałam od M w prezencie wisiorek z moim znakiem zodiaku i ogródek w szkle o jakim marzyłam. Dwa sukulenty i kaktusik:-D Dziś rano dzik obudził się z gorączką:-(. Rosja i rosła do 38.5, dałam więc Nurofen i zeszła i nie wróciła na szczęście. Podejrzewam ząbki. Zaraz zbieramy się do mojej mamy i babci więc kończę. Miłego popołudnia mamuśki:-D
  14. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Czadowe ciuszki Mind!! I love monsters wymiata:-D. Brawo dla Lilki za odzwyczajanie od smoka. Ale nie bądź taka krytyczna proszę, codziennie napotykam dwulatki+ ze smoczkiem. Ja byłam zdołowana ostatnim uzależnieniem dzika od smoczka, ale ludzie mi mówią, że wiele dzieci jeszcze w przedszkolu ma. I tak się pocieszam... My od kilku dni też powoli odzwyczajamy. Narazie dostaje tylko w łóżeczku, do spania. Ewentualnie dziś na chwilę dostał w ciągu dnia, ale na parę minut bo marudził a wczoraj też na chwilę jak wywalił się i był wielki lament. To i tak u nas duży postęp, bo wcześniej od kiedy zaczęły iść czwórki prawie nie rozstawał się ze smoczkiem. Nie powiem, chodzi i szuka, ale próbuje go czymś zająć. I tak jestem dumna;-). Dla Lili szacun! Mam nadzieję że dzik dorośnie też niedługo! Alilu zdrówka dla Ady! Brawo matka! Celujący przykład mamusinej intuicji! A wiecie co dziś wyczaiłam. Od kilku dni była mega histeria przy kładzeniu spać na noc. M go kładł, jak tylko wychodził z pokoju to dzik wstawał i w ryk. I tak w kółko, wczoraj pobił rekord, ponad godzinę płakał. Dziś mówię, kurcze jak za dnia kładę go na drzemkę to nie ma histerii. Więc sama położyłam go spać na noc. Nie zapeszam mam nadzieję, ale leży spokojnie. Stwierdziliśmy, że młody wyczaił, że tatuś jak położy to za minutę przybiegnie do synka jak będzie płakał i tak wykorzystał to chyba. Sama nie wiem, dziwny pomysł ale tak to tłumaczę. Obym nie zapeszyła. Dobranoc:-*
  15. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    My mamy 92/98. Była ostatnia. Ogólnie jak widzisz na zdjęciu, raz rękawki tylko podwinęłam. Jest dość długa, dla nie plus. Ale myślałam że będzie większa bo z hm nosimy 86 i 92. Uwielbiam ciuchy z hm;-). Na wyprzedażach wydałam kilka stówek i nakupowałam ma wyrost kilka rzeczy też i na lato:-P
  16. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Peonia:-D https://rebelstory.pl/pl/p/Dziki-Dzik-bluza-dziecieca-/69
  17. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny, w końcu mam chwilę. Mam nadzieję że uda mi się napisać co bym chciała. Peonia zdrówka dla dzieciaków. Lekarka nie poważna! Ja też raz napotkałam na neurolodzy, która nie potrafiła zrozumieć, że nie mam komu zostawić małego na czas wtedy planowanej jeszcze operacji i rekonwalescencji po niej. No nie docierało do baby, że babcie pracują, rodzeństwo też i zaczęła wymyślać znajomych hahaha. Głupia baba. Mind no dziwne te kapciuszki. Może rzeczywiście kwestia rozciągnięcia? Ja nie pomogę bo mamy Lki w których nadal ma miejsce. Natuśka piękne pazurki. Ja robię jak mały śpi najczęściej wieczorem. Ps. Nie wiem czy używałaś już, ale ja zakupiłam z semilaca lakier termoaktywny i jest super!! Polecam:-D Monmonka gratulacje dobrych wyników! Oby tak dalej!! I jeszcze raz dziękuję za info o maśle. Póki co jogurt kozi bez reakcji. Dziś kupiłam ser kozi na próbę;-). A bałwan wymiata:-D. Alilu Maciek też jest od jakiegoś czasu strachliwy. Najbardziej boi się dźwięku domofonu. Zupełnie nie wiem czemu. Nawet jak ktoś wchodzi na kod a domofontylko pika to młody leci do mnie wystraszony. Ostatnio też tak reaguje na dźwięk zatrzaskującej się bramki do kuchni. Szczęściara super!! Bardzo się cieszymy tutaj razem z tobą! Oby tak dalej. U nas też te trójki dają popalić. Dzik tak marudzi, że masakra! Wczoraj położyliśmy go spać a ten przez godzinę płakał prawie non stop. Daliśmy Nurofen i zasnął po 20min. Ale nie wiem o co chodzi. Trzy dni kupy nie robił a wczoraj dwie mega płynne. Pieluszką nie wytrzymała i wszystko w kupie łącznie z pościelą i kołdrą, bo przesiąkła. Ale to typowo na ząbki. Śnieg topnieje i jest plucha:-(. Od wczoraj byłam w 4 biedronkach w poszukiwaniu poduszki liska i klapa:-(. Przyszła jednak bluza dzika i jest super:-D:-D:-D. Pochwalę się;-). Jutro jedziemy z M na obiad a moja mama zajmie się dzikiem. Hmm co jeszcze... Chciałam tyle napisać, a już nie pamiętam co... Buziaki mamunie!
  18. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Kaśka ogólnie byłam umówiona na podcięcie końcówek więc nic ciekawego. A wizytę przełożyłam na za tydzień i poszliśmy z chłopakami na sanki:-D. Dzik szalał w śniegu, bardziej mu się podobało szaleństwo w białym puchu, niż zjeżdżanie z górki na sankach. Oczywiście zdążył go też posmakować hahaha:-D. zapomniałam napisać wcześniej, kolejna trójka się przebiła, jeszcze dwie. Dziś coś mnie może zasnąć, co chwilę płacz...
  19. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Siema laski! Calineczka duży ten twój Tusiek! Dziwne, po zdjęciach nie widać!!! Zdrowy chłopak przynajmniej rośnie:-D. MilaMi współczuję nocki:(. U nas ostatnio lepiej, tak w kratkę. Nie chcę zapeszać tfu tfu, bo znowu dwa dni bez kupy... Maciek ostatnio co dwa, trzy dni... Nie wiem dlaczego:-(. Alilu ja widzę, że wszystkie dzieciaki mają ten sam typ zabaw! U nas ostatnio tatuś nauczył Maćka obsługi włącznika światła. I stał z nim na rękach przy tym włączniku parę minut, po czym postawił go a tu histeria, że chyba cały blok słyszał... Teraz jak jest na rękach, ciągnie do tych włączników a jak przechodzimy obok to wykonuje takie akrobacje, żeby dotknąć że ciężko utrzymać tego dzika!! Qarolina jak tam?? Szczęściara my tu czekamy na opowieści!!!!! U nas śnieg leży. Planujemy pierwsze sanki po południu jak tatuś wróci z pracy. Mam nadzieję że jeszcze będzie śnieg bo aktualnie +4... Byliśmy dziś na spacerze, piękna pogoda, ale wiecie większość chodników nie odśnieżone więc ciężko było. Kurrrr... Właśnie mi się przypomniało że na 16.30 mam fryzjera... Nie wiem co z tych sanek będzie, wątpię, że tatuś sam weźmie dzika:-( I jeszcze miałam wczoraj miłą niespodziankę. Dostałam maila ze sklepu od tej bluzy dziki dzik, że robili inwentaryzację i znaleźli jeszcze jedną w rozmiarze, jaki chciałam. Mówię super, szczególnie że przecenioną, chcę zamówić a tu zonk, na stronie nie ma. Napisałam więc, że bardzo bym chciała, ale jest niedostępny ten rozmiar na stronie. Myślałam że ktoś wykupił. A babeczka ze sklepu napisała, że mi odłożyła i mam zaznaczyć inny rozmiar a ona wyśle mi ten odłożony:-D. Czekamy więc na bluzę dzika:-D. Pewnie i tak będzie za duża bo najmniejszy rozmiar mieli 92/98 ale trudno:-D. A wczoraj byliśmy u przyjaciółki i jej miesięcznej córeczki. Jejuuuu nie pamiętasz już tak dokładnie Maćka w takim rozmiarze. Niestety mała przespała 2h naszej wizyty (nie przeszkadzało jej noc a mieszkają w kawalerce a Maciek do cichych dzieci nie należy) no i nie miałam szansy potrzymać tego szkraba:-( Co tam jeszcze... Obiad się gotuje, dzik śpi, M niedługo wraca z pracy więc idę ogarnąć w kuchni. Miłego popołudnia mamuśki!
  20. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Siema dziewczyny! Calineczka przykro mi:-(. Mam nadzieję że wszystko się ułoży! Peonia czy ty u nas już jakiś czas temu nie pisałaś? Coś kojarzę twój nick! I oczywiście, że Cię przygarniemy:-D. Przyłączam się do pytania Calineczki o nocki. I jeszcze chciałam zapytać, czy twój synek ma już piątki? Kiedy wyszły? Mam już tak dość tego ząbkowania... Natuśka, coś nas tu zaniedbujesz laseczko!! I również pamiętam tego posta, o którym napisałaś. Jakoś tak utkwił mi w pamięci, bo ja zrozumiałam takie przesłanie: moje dziecko jest lepsze od waszych. Myślałam że ja w głowie wyolbrzymiam, ale widzę, że podobnie myślimy;-). Kaśka współczuję przygód nocnych:-(. Przesyłam energię:-P Monmonka chwalę, chwalę:-D piękna fryzurka! Ja idę jutro, ale tylko podciąć końcówki bo zapuszczam, choć ostatnio mi lecą masakra. A farbować będę jak pojawi się srebro bo mój M bardzo lubi moje naturalne:-D Ja właśnie piekę bułki z przepisu na chleb hahaha. Zobaczymy co z tego wyrośnie. Narazie wygląda ok. Dziś idziemy do przyjaciółki tej co w grudniu urodziła. W końcu:-P. Dawno nie widziałam takiego maleństwa i nie trzymałam na rękach:-D. A dziś pierwszy raz ubraliśmy tej zimy kombinezon. Przymroziło, posypało, na sanki jednak za mało....
  21. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    A zapomniałam dopisać, zdrówka dla chorowitków!!! No i zapomniałam dodać że Maciek je w krzesełku ale też przed tv...
  22. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny! Monmonka widzisz przypomniało mi się o tym kubku lovi. Córka tych znajomych, co byli u nas w sobotę z niego piła. Maciek był bardzo zainteresowany więc odkurzyłam jego kubek i dałam. Ale skończyło się to machaniem z taką siłą, że wszędzie leciały kropelki. Schowałam go narazie. Mam nadzieję że uniknięcie jakichś reakcji alergicznych u Zuzi:-*. Qarolina piękne laseczki z Was! A z mieszkaniem to mnie rozbawiłaś, ale mam nadzieję, że J nie wyciąga tego zbyt często, no na dłuższą metę może wkurzyć... Imbirku, ja Ci powiem, że Maciek na początku też nie chciał pić wody. Zaczynałam od soku HiPP pół na pół z wodą. Udało mi się w ciągu kilku miesięcy przejść na samą wodę, ale rzeczywiście było mi wstyd bo miałam wrażenie że tylko Maciek nie pije samej wody. Wiem więc jak może być z tym ciężko i że może się nie udać. Dla mnie było ważne że przyjmuje płyny. Wolałam mu dolać tego soku, żeby latem wypił więcej. Co do przypraw jak zaczęłam mu gotować to od razu zaczęłam dawać przyprawy, co mu nie pasowało. Zjadał tylko jałowe dania. Hahaha śmialiśmy się z mężem, że nie wiadomo po kim to ma, bo ja lubię słone a M pieprzne do przesady. Obecnie zależy od dania, czasem dam trochę soli, pieprzu, papryki czy ziół, czasem nie. Najważniejsze jak zje ze smakiem;-). Co do cukru to osobiście bronię go od tego, no ale nie jestem na tym punkcie jakąś fanatyczką. Wczoraj u babci dostał musu jabłkowego, którym babcia nafaszerowała ciastka francuskie. A że młody nie mógł dostać ciastka to jadł mus, a był w nim cukier. A bronię się przed nim, bo sama mam bardzo słabe zęby, plomby prawie w każdym. Chciałam więc zaoszczędzić mu dentysty. Nie wiem jak wy ale ja mam traumę po dentyście z podstawówki wrrrr. W każdym razie nie tempię podawania cukru. Z umiarem nic nie zaszkodzi, tak myślę;-) Przy okazji, czy któraś używa pasty elmex kids dla dzieci oczywiście? Używałam ziajki, ale wczoraj jak byłam w sklepie to nie było i kupiłam elmex. Niby od pierwszego ząbka, ale w składzie ma jakieś fluory? Pamiętam, że maaag pisała, że ją używa dla Hani, a jej mama jest dentystką więc chyba jest ok? Szczęściara w takim razie jeszcze raz powodzenia jutro:-*. Będzie dobrze:-D. A co do menu żłobka to rzeczywiście hardcorowe połączenie. Alilu no gdyby Monmonka nie napisała, że jesteś Nikosia to bym nie zczaiła. Ale Nikosię kojarzę;-). Fajnie że się odezwałaś. Maciek też zaczął chodzić w 14 miesiącu tak naprawdę. Ale się nie przejmuję. Wg mnie rozwija się dobrze. Też nie interesują go klocki, wieżę z kubków kiła razy zdarzyło mu się ułożyć ale woli rozwalać. Mój dewastator:-D. Myślę że mama zawsze zauważy jeśli coś będzie nie tak z rozwojem dziecka. Piszecie o histeriach... U nas też zaczyna się dziać od kilku dni. I to jakieś dziwne fanaberie nie wiadomo skąd. No dziś histeria że nie dam pilota tv. Tyle że nigdy w życiu mu go nie dałam! Ma swoje dwa, jeden zabawkowy, drugi uniwersalny ale bez baterii i tyle. No szczena mi opadła. Ale nie ugięłam się. Ogólnie powróciły trudne nocki. Trójki idą i idą. Jedna na wierzchu, pozostałe trzy na wylocie prawie. Pobudki w nocy, płaczki... Ehh też mam dość. A z nowości dziś zaczęłam prowokację na mleko kozie. Po łyżeczce jogurtu poczynając od dziś, przez cztery dni, potem poobserwujemy kilka dni. Kurcze chciałam jeszcze napisać trochę i odpisać reszcie ale wybaczcie, padam na ryjek. Dobrej nocy mamuśki.
  23. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Co jest laski? Jak weekend minął? My byliśmy na kawę u babci i dzik tak wyrżnął o kant stołu że ma guza i krwiaka na skroni... A opowiem Wam śmieszną historyjkę. Wczoraj na spotkaniu z P wspominałyśmy. Ona jest taka zakręcona czasem i beka z niej niezła, ale ma dystans dziewczyna i sama się z tego śmieje. Więc tak, kilka lat temu na imprezie u kumpla zszedł temat na zabawki erotyczne. Ja odpowiadałam, że kiedyś czytałam w angielskiej gazetce (zwykła, nie jakaś dla dorosłych) o takiej zabawce, która nazywa się chin-dildo. Dla tych, które są z angielskim na bakier powiem, że chin oznacza brodę, więc zabawka ta to dildo przymocowywany do brody u kolesia, co by sprawił podwójną radość wybrance. No i beka hahaha hihihi. A kumpel mówi do mojej przyjaciółki: P, a ty wiesz w ogóle co to jest dildo? A ona: noo, to ten koleś z Władcy Pierścieni... Hahaha tak to z nią jest. Ale do tej pory nie wiem, w jaki sposób przy rozmowie o zabawkach erotycznych przyszedł jej do głowy Bilbo Bagins...
  24. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Dzień dobry mamunie! Tak. Kac. Na szczęście nie ma tragedii, bo uchlać się nie potrafię. Wystarczy mi butelka wina i mam dość:-D. Było super, poplotkowałyśmy, pojadłyśmy i w domu byłam po północy więc spoko. Włoska knajpa w której byłyśmy, totalna porażka. Dawno nie jadłam tak źle, o czym poinformowałam kelnerkę. Potem poszłyśmy do pubu i tam mieli super przekąski:-D. Najgorsze, że o 5 dzik urządził nam piekiełko.. ale bolał go brzuszek bo dziś trzeci dzień bez kupy. Ja już nie wiem co go zatwardza, tak uważam... Dziś byliśmy na spacerze po zakupy, oczywiście wsparliśmy WOŚP, Maciuś dostał serduszko na czapkę:-D. MilaMi no jestem bardzo ciekawa jak wypalił twój plan obiadowy;-) Szczęściara powodzenia!! Trzymamy kciuki za jutro:-* Co do stolika to sprawuje się. Maciek korzysta codziennie. Co prawda nie potrafi jeszcze dobrze usiąść sam a krzesełku ale co chwilę podchodzi do stolika i tam coś przekłada:-D Sevenka Olcia przesłodka!! I zgadzam się, piękne zdjęcie, masz talent!! Qarolina współczuję teściowej... Oby szybko pojechała! A co do teściowej to moja przyjaciółka wczoraj opowiadała znowu o swojej (straszna baba, możnaby o jej wybrykach książki pisać). Wyobraźcie sobie, że do tej przyjaciółki (P) zadzwoniła córka teściowej, siostra męża P (taka sama jak mamusia, stara panna 36l na garnuszku) informując, co ona i jej mamusia chcą na święta za prezenty. Jeden prezent 100zł, drugi 150zł. Ok, P stwierdziła, że będzie z głowy (nie narzekają na brak kasy, więc to nie grało roli, z resztą teściowa też do klasy wyższej należy). Sam fakt - bezczelność, ale można było się tego po nich spodziewać. Najgorsze jednak jest co innego. Co oni dostali na święta od teściowej? Dwa kubki i herbatę... No comment... Calineczka mam nadzieję, że to jednorazowy wybryk Wojtusia z tą histerią... Zdrówka dla chorowitków:-*
  25. monikae

    Wrześnióweczki 2016

    Cześć dziewczyny, coś tu mało się dzieje:-( U nas nic ciekawego. Dziś mam babski wieczór z moją przyjaciółką i właśnie na nią czekam we włoskiej knajpce popijając grzane wino:-P. O dziwo wcześniej dojechałam. Qarolina jak z tą awarią wody? Uśmiałam się z mycia Gosi wodą lekko gazowaną:-D:-D:-D Widziałam co tam się dzieje na FB. Dobrze że tutaj mamy takie fajne relacje:-*:-* Dziś byli u nas znajomi z córeczką o tydzień starszą od dzika. Kurcze, nie powinnam ich krytykować, ale dają jej do jedzenia wszystko... No kurcze zjadła dwa kawałki ciasta, kilka chrupków, kółek ryżowych i jadłaby jakby jeszcze było co. Jak byli u nas że trzy m-ce temu to jadła pączka. I ja rozumiem, że od czasu do czasu można dać, ale ja wiem że ona je tak na codzień... Nie potrafią jej odmówić czy coś, no nie wiem, nie podejmowałam tematu, nie moja sprawa... Miłego wieczoru:-*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...