-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nena
-
Asiula79Zdjęcie sprzed 3 lat,ale tatuaż się nie zmienił:[ATTACH]12968[/ATTACH] ale super tatoo! ja też nie widzę aby mój się zmienił a od czasu wykonania ważę jakieś 15kg więcej
-
żabol22mężuś już wrócił właśnie poszedł wziąć kąpieluciekam zaraz do łóżka na małe pitulanki do jutra mamuśki za miły wieczór bawcie się dobrze Żabolki nasze! moje pitulanki bokiem mi wyszły- w przypadku mojego męża kolejność " najpierw przyjemność, potem obowiązki" zdecydowanie niewskazana
-
aldonka23NenaWitam wieczorową porą. zatem wrzucam obiecane fotki - podejście drugie:) 1. tomkowa kawalerka 34tcNena super brzusio i wcale nie duży ale taki łądnie okrąglutki i tatuaż super..... chciałabym sobie zrobić ale jak schudnę i na stopie- moje marzenie.... a ja mam wrażenie, że brzuchol ogromniasty, zwłaszcza jak stoję pod prysznicem i spojrzę w dół to widzę wymiona, brzuchol, długo długo nic i dopiero brodzik czyli mamy tu klasyczny przykład lustrzycy a co do tatuażu to fajna sprawa ale musi być poważnie przemyślana- nie dość że boli jak cholera to praktycznie zostanie na całe życie (ja swój robiłam prawie 5 lat temu i póki co nie żałuję).niby można usunąć go laserem ale to też boli i zostają szpecące blizny. tatuaże na stopie super wyglądają ale muszą nieziemsko boleć- w sumie im mniej warstwy ochronnej (czyt. tłuszczyku) tym większe męczarnie
-
małagosia77Paulinko, to cudownie. Cieszę się, że trzymałaś Aleksa w ramionach i mogłaś go karmić. Najważniejsze, że czujesz się coraz lepiej. Niedługo naprawdę wrócicie do domciu. I wyślij zdjęcie małego Księcia - wszystkie ciotki są ciekawe tych słodkości Aldonko fajne te ogrodniczki. Ależ wy potraficie wynaleźć okazje na allegro. Ja jestem noga Nena brzyszek śliczny, tatuaż super, ale ja podziwiam Cię za zapięte spodnie Ja dziś mam coś kiepskie samopoczucie. Idę się zaraz położyć. Jeszcze tylko muszę wyprasować koszulę dla Kubusia, bo jutro bierze udział w akademii - moja duma Buziaczki mamusie i dobrej nocki Fakt, spodnie zapięte, ale raczej w stylu hip-hopowca czyli krok prawie na wysokości kolan i do tego co chwilę z dupska zjeżdżają. ciążówki zdecydowanie wygodniejsze:)
-
[B]Aldonka, ty szczęściaro, zawsze coś fajnego i taniego upolujesz! spodenki super, a jak łatwo do pieluszki się dobrać
-
Pauliiwitajcie kochane tu w szpitalu jest ogolnodostepny lapek z netem ale w dzien jakos nie mam czasu zeby pisac z dnia na dzien czuje sie coraz lepiej wiec chodze sobie do malego dzis go juz ie na forum bo trzymalam w ramionach i karmilam dwa razy.jutro rano tez lece do niego ,a jak go zostawiam to az mi sie plakac chce. dziewczyny wysle wam mmsa z fotka malego to zgrajcie i wrzuccie na forum bo ja nie mam tu kabla i nie mam jak zgrac slodkich snow wam zycze.poglaszczcie brzuszki od ciotki pauli i aleksa mój brzuszek już pogłaskany. Tomek odkopnął, co chyba znaczyło
-
hej! jak tam wasze humorki? mnie właśnie mąż wkurzył okrutnie, wrrr!!! ponad godzinę czekałam aby hrabia wstał i poszedł ze mną do sklepu i nic to nie dało. gdybym wiedziała, że tyle mi to zajmie czasu i nerwów to sama bez łaski bym poszła. w końcu obudził się królewicz jak już sklep zamknięty, trudno, chleba brak, kanapek do pracy też nie będzie miał. i dobrze mu tak! jednak to prawda, że faceci to inny gatunek i nijak ich zrozumieć Paulii, jeszcze trochę i będziesz w domciu ze swoim skarbem. bardzo miło się czyta twoje posty, że macie się coraz lepiej, że już Aleksa odwiedzasz, tulisz w ramionach i karmisz. też bym tak już chciała... Małagosiu, jutro wielki dzień- dzieciaczki wracają dzo szkolnych murów. podziwiam Cię, że tak wszystko ogarniasz- wyprawić Kubę do szkoły, zapanować nad energiczną dwulatką a do tego domowe obowiązki i rosnąca Dorotka w brzusiu. dzielna z Ciebie kobietka i tyle! Kira, Tobie również życzę powodzenia jutro, twoje dzieciaki też do szkółki maszerują czy jeszcze któraś październikowa mamusia wyprawia jutro swe pociechy do szkoły?
-
2. tomkowa mamusia w nowej fryzurce;)
-
Witam wieczorową porą. zatem wrzucam obiecane fotki - podejście drugie:) 1. tomkowa kawalerka 34tc
-
Chciałam się Wam dziś pochwalić moim brzusiem i nową fryzurką, no i d... blada! czekałam dosłownie godzinę aż się wczytają raptem dwa pliki, jak się już łaskawie wczytały to mnie wywaliło z sieci i załączniki poznikały. wszystkie inne strony chodzą w normalnym tempie tylko coś mi się Parenting wlecze. a jak jest u Was? czy tylko ja mam takie problemy z zalogowaniem się? PS. przyjechało dziś łóżeczko z materacem. nie ma co fotek wstawiać bo wszystko spakowane w kartonie. już się nie mogę doczekać aż tomkowy pokoik będzie gotowy. ale tam będzie pięknie... wieczorem jeszcze raz postaram się powalczyć z załącznikami, teraz lecę na spacerek z psiną a potem może wybierzemy się z mężulkiem i znajomymi do Ustki do później kochane brzuszki
-
Asiula, tak to już jest z tymi facetami- bez nich źle, z nimi jeszcze gorzej. wierzę że rozłąka zrobiła swoje i zdążyłaś odwyknąć od jego obecności na co dzień i świetnie dawałaś radę sobie sama ze wszystkim, niemniej jak piszesz jesteście ze sobą już 8 lat, znacie się świetnie, łączą was dzieciaki... teraz napewno przyda ci się pomoc męża choćby przy synku. jestem przekonana, że szybko dojdziecie do zgody i przywykniesz do obecności samca w domku a co do dat- to chyba ułomność wiekszości facetów... ja wiele razy powtarzałam mojemu mężowi, że mam imieniny równo dwa tygodnie po jego urodzinach. no i co? no i nic, rzadko kiedy pamięta... zazwyczaj przypomina sobie pare dni po i mówi ze zdziwioną minką:"Kotku, czemu nic nie mówiłaś..."
-
Hello! witam po weekendzie! wow, tyle naskrobałyście, że ledwo nadrobiłam zaległości. Paulii, super, bardzo się cieszę, że macie się coraz lepiej i że twój Aleks taki silny jest. trzymajcie się cieplutko i czekamy na fotki naszego październikowego przystojniaczka o czarnych włosach Ircia, witamy na naszym forum. napisz coś więcej o sobie i swoim maleństwie! Kasiula31, witaj po dłuższej nieobecnościo. już się zaczynałam martwić co z Tobą się dzieje tak długo Cię nie było. ale czytam że jeszcze jesteś w dwupaku więc wszystko ok Żabol, miłego buszowania! ja staram się omijać szerokim łukiem wszystkie sklepy z ubrankami dla dzieci- Tomek na początek na pełno ubranek a ja zauważyłam u siebie nowy nałóg - tak mi się spodobało kupowanie tych wszystkich maleńkich cudnych ciuszków, że trudno mi się opanować. lepiej nie kusić losu widziałam, że poruszyłyście temat teściowych. ja na swoją już Wam tu nieraz narzekałam, zresztą to temat rzeka, poemat mogłabym o niej napisać. chociaż ostatnio rzadziej ją widuję i zauważyłam że mniej się mnie czepia a i ja spokojniejsza jestem. jeśli którejś z Was moja metoda mogłaby pomóc to polecam- ograniczyć kontakty z tesciówkami do minimum i połowa problemów z głowy wczoraj w Słupsku była ostatnia wakacyjna impreza radia Zet- Kabaret Otto, koncert Pectus i Blue Cafe ( pierwszy zespół zdecydowanie lepszy). nagłośnienie mieli niezłe, za długo pod sceną postać się nie dało, musieliśmy odjeść dalej żeby Tomka nie ogłuszyć. a jemu chyba się podobało, skakał w bzruchu jak szalony:) postaram się wstawić dzisiaj obiecane fotki, póki co miłego dzionka życzę
-
ariadnaaNena a czy w H&M były może przecenione takie bluzki ciążowe, które są tez do karmienia? Czy może widziałaś coś takiego? Pochwal się co kupiłaś czekamy na fotki a nie wiem, po dziale ciężarówkowym się nie błąkałam. teraz wszędzie są przeceny i wyprzedaże, warto się przejść i zobaczyć jak jeszcze siły macie. jutro jadę do CCC po buty dla męża i klapeczki dla siebie- za długo w nich nie pochodzę ale na przyszłą wiosnę/ lato będą jak znalazł ariadnaa, starszna historia! niby wiadomo, że takie rzeczy dzieją się wokoło, ale jakoś nie dopuszczamy do siebie myśli, aby mogło to się zdarzyć nam lub naszym bliskim. a foteczki łupów wstawię jutro, dziś jestem tak zdechła że nie wiem jak się do łóżka dokulać Żabol, ja też słyszałam że te do karmienia to takie antygwałty albo totalnie bezkształtne bawełniane namioty. grzebałam po allegro ale tam też żadna rewelka, zresztą bez mierzenia nie kupiłabym żadnego stanika. za to te co dziś znalazłam są całkiem całkiem, ze wstawkami koronkowymi, ładniejszych chyba nie znajdę. no i cena też niezła 45zł. nie ma co grymasić, trzeba brać jak są żeby potem w namiotach nie chodzić do juterka, kochane brzuchatki
-
Hej, ja tak tylko na chwilkę z październiczek do Was zaglądam. wrzesień tuż tuż więc życzę Wam szybkich i w miarę bezbolesnych porodów PS. ło matko, my październiczki jesteśmy następne w kolejce do rozpakowywania
-
Witajcie pod wieczór, ja również na ryjek padam. dziś zrobiłam taki rajd po sklepach, że nogi to miw dupsko włażą. w H&M są duże przeceny dziecięcych ciuszków( np. koszulki z 14,90 na 5,90zł przecenione) a wszystko takie piękne i kolorowe, że chciałam hurtem kupować,na szczęście się opamiętałam bo dla Tomka na poczatek i tak sporo rzeczy już mamy. kupiłam za to sobie dżinsowe rybaczki przecenione z 59 na 29zł, dwa staniki, bo poprzednie jakieś takie małe się zrobiły, dwie koszule do karmienia i na koniec do fryzjera wstapiłam. włosy skróciłam o dobre 10cm, nawet fryzjerka była zaskoczona że taka radykalna zmiana! ja tam się nie martwię, mi akurat włosy szybko odrastają a w takie upały jak dziś długie włosy są strasznie męczące. jutro idę kupić staniki do karmienia i mam pytanko do Was- czy spotkałyście się kiedyś ze stanikami do karmienia które mają usztywniane miseczki? babka w sklepie wielkie oczy zrobiła jak o nie zapytałam:) ja ze względu na spore bimbałki 90C noszę tylko staniki z fiszbinami i usztywnioną miseczką i taki też wolałabym mieć też do karmienia agaska, współczuję nawału gości, ja miałam tak wczoraj- najpierw artysta malarz na obiedzie a potem pod wieczór jeszcze znajomi się zwalili. na szczęście mój mąż chyba skumał, że ciężko mi juz latać kawki, herbatki, kanapeczki i ciateczka serwować i zaczął mnie wyręczać. gdyby jeszcze po ich wyjściu poznosił wszystko do kuchni i pozmywał to byłby ideałem Ariadnaa, gratuluję postawy męża! coś kumate się zrobiły te nasze chłopaki ostatnio! a teściowa niech broni synusia, jak jej zacznie to bokiem wychodzić to szybko pogoni swe cudo do pracy a jeśli chodzi o łóżeczko to czekam na dostawę. znając zapał mojego męża pewnie złożymy je na początku września jak już ściany będą przyozdobione i dywan kupiony. dziś kurier mi przywiózł mega karton z rzeczami dla Młodego. w sumie mam już wszystko oprócz wanienki, kosmetyków, staników do karmienia no i wózka( model już wybrany, czekam na USg aby potwierdzić płeć i wybrać kolor) Kira, bądź dzielna, już niedługo! faktycznie te ostatnie tygodnie przed porodem są najgorsze. nic tylko siedzę, stękam i narzekam. na szczęście jeszcze tylko wrzesień i zaczniemy się rozpakowywać Pbmarys, no w końcu się odezwałaś, naprawdę się o Ciebie martwiłyśmy! Marysiu, odpoczywaj albo weź ciepłą kąpiel jak radzą dziewczyny. oby pomogło!
-
PAULII GRATULACJE!!! ALEX WITAJ NA ŚWIECIE!!! Edytko, ja też taki laktator zamówiłam na allegro. dużo nie kosztuje, a może się też przydać w przypadku nawału pokarmu Malydjs wasza Luna to prawdziwa ślicznotka. tylko jak ona wytrzymuje takie upały? mój golden momentami wysiada a co dopiero taki futrzak ma powiedzieć? AniuWF twoja Kalka jest przecudna, niezłą parę by stworzyła z moim Bafim. a jakie piękne goldeniątka by były... kurcze, szkoda że mieszkacie tak daleko ja się dziś wyspałam za wszystkie czasy. wczoraj miałam małą sprzeczkę z mężem, zrobiliśmy separację łóżkową, miałam całe wyrko dla siebie( choć i tak spałam na swojej połowie) no i nikt mi nad uchem nie chrapał. widać w każdej sytuacji da się znaleźć dobre strony miłego dzionka, do później
-
Królik, gratuluję udanego wypoczynku! nie ma co się przejmować, że żadnego szczytu nie zaliczyłaś- dla mnie teraz wdrapanie się na II piętro z siatką ziemniaków to nielada wyczyn Gumijagodka, niezłe przyspieszenie! widzę syndrom wicia gniazda działa! czekamy na fotki!!!ja też chcę wszystko wyszykować dla małego teraz a nie potem na ostatnich nogach latać. czekam na zamówioną pościel, łóżeczko i firanki. zostaje mi tylko kupić jakiś dywanik i pokój gotowy! zaraz przychodzi do nas na obiad kolega mojego męża z pracy, imiennik mojego Juniorka, koleś niezwykle uzdolniony plastycznie. my sobie coć wybierzemy a on nam to namaluje na ścianach. jestem przekonana, że wyjdzie super. chodzą mi po głowie motywy z Kubusia Puchatka, no chyba że on nam coś fajniejszego doradzi. już nie mogę się doczekać chłopaki już są. lecę nakładać papu. pa!
-
hello! ale Wy macie wenę do pisania! Marysia, gratuluję! nasze kciuki potrafią zdziałać cuda. ja swoją edukację zakończyłam na magicznych trzech literkach "mgr" i dalej do nauki mnie nie ciągnie dziewczyny, świetne te wasze zwierzaki, i psiaki, i papuga i legwan Ja mam w domu młodego Goldena, ma na imię Bafi ale bardziej pasowałoby mu Tajfun patrząc na jego wyczyny jak zostaje sam. poza tym, że codziennie muszę po nim odkurzać i myć podłogi to ogólnie jest przekochany, ale niestworzony do życia w samotności. wystarczy mu dosłownie kilka minut by zrobić w domu niezłą demolkę. wczoraj np. kupiłam mu pokrowiec na siedzenie samochodowe, nawet nie zdążyłam rozpakować i obejrzeć, położyłam na blacie, poszłam z mężem na zakupy, jak wróciliśmy to pokrowiec był już cały w strzępach. grunt że kosztował tylko 3 zł, inaczej ostro bym się wściekła a z Yorkami to masz Asiula rację- akurat mój pies nieraz został obszczekany przez Yorki i inne mniejsze psiaki. mój Bafi jest taki, że do każdego musi podejść, przywitać się a najlepiej jeszcze się pobawić. tylko chyba nie zdaje sobie sprawy, że jego gabaryty mogą przerażać inne psiaki
-
A teraz na poprawe humorku. dostalam smsa od kolezanki: Oddam Faceta W Dobre Rece Data pierwszej rejestracji *1967 Egzemplarz okazowy, niezle gabaryty, tyl lekko zgarbiony, poduszka powietrzna z przodu ropniak mozliwosc jazdy na gazie, wrazliwy na pedaly, drazek ergonomiczny polozony centralnie -prawie nie widoczny najlepiej posuwa na obwodnicach na trasie bierze wszystko jak leci Uwaga: porzadnie stukniety duzo pali problemy z wtryskiem niemilosiernie smrodzi z tylnej rury Zapas gum Gratis Boskie, a do tego jakie prawdziwe!!! Normalnie ekran zaplułam
-
Hej! witam porannie! powiem Wam, że dziś w miarę się wyspałam, obyło się bez nocnych wędrówek na siku, wstałam dopiero przed 9 ( nie licząc delikatnego wstawanka o 6 rano na psi spacer). śniadanko już zjedzone, teraz chwilka na buszowanie po necie a potem trzeba się wziąć za pracę i sprzątanie lepianki Aldonka, tylko się nie przemęczaj. wiadomo, prababcia za dużo sił nie ma ale Ty też na siebie Kochana uważaj! a komplecik super i faktycznie za grosze! AniuWF super, że z Antosiem wszystko ok. a na USG pewnie się jeszcze przed rozwiązaniem załapiesz. moje USG już za 8 dni!!! udanych chwil z chrześniakiem. niby dziecko w tym wieku już całkiem duże ale strasznie absorbujące. wiem coś o tym, bo mam w rodzinie męża 3 dziewczynki w tym wieku. teraz z racji ciąży ich rodzice oszczędzają mnie i już tak często dziewczyn nie podrzucają pod opiekę ale wcześniej nieźle potrafiły dać mi w kość, moje diablice kochane Kira, dzięki za wieści od Paulii. daj znać jak dowiesz się coś więcej. czekamy z niecierpliwością co do zakupów na allegro to fakt, można upolować prawdziwe okazje ale trzeba dobrze sprawdzać oferty i najlepiej jeszcze porównać je z tymi w normalnych sklepach. wczoraj zaszłam do sklepu z firanami aby kupić jakąś do Tomkowego pokoju, jak mi babka podała cenę to aż oczy mi na wierzch wyszły 160zł( fakt że z obszyciem i ozdobną lamówką ale mimo wsztystko cena z kosmosu). a ja się zastanawiałam czy nie przepłacę jak kupię na allegro za ok 13zł plus koszt wysyłki... jest różnica prawda? ciekawe co tam z naszą Pbmarys, faktycznie ostatnio się nie odzywała... myślę, że jest już po wszystkim i lada chwila zajrzy na forum przedstawić nam swoją córeczkę miłego dzionka, zajrzę później
-
Milka, ja od swojej ginki słyszałam, że jeśli ciąża przebiega prawidłowo i bez komplikacji to trzeba zaprzestać seksu jakieś 4 tyg przed porodem. zatem mam jeszcze 3 tyg na kopulację a potem, hmm, celibat... Żabol, o tych tabletkach nie słyszałam. myślę że warto je mieć przy sobie, a nuż się przydadzą w kryzysowym momencie? u nas też majtek nie wolno ubierać żeby wietrzyć. pozwalają jedynie je ubrać na chwilkę jak się wychodzi na korytarz czy jak ktoś w odwiedziny wpadnie( to chyba dla lepszego samopoczucia). Słyszałam też, że za dawnych czasów kiedy to jeszcze w Słupsku była porodówka to trafił się ordynator tak uczulony na ubieranie majtek po porodzie, że jak którąś świeżo upieczoną mamuśkę w majciochach zobaczył, to bez słowa wyciągał nożyczki i przecinał je z boku!!! dobrze, że chociaż odwiedzających oszczędzał...normalnie majtkowy pogromca Marysia, na zdjęciu wyglądasz super, ja też się zastanawiam gdzie Ty masz te nadprogramowe 20kg. również będę trzymać kciuki. a co to za egzamin? Paulii,już niedługo wasz wielki dzień- Twój i Aleksa. jeszcze chwila i będziecie razem! forumowe ciotki i wujek trzymają mocno kciuki Ariadnaa- w sumie drobiazgi ale też kosztowały. z tego co pamiętam: komplet do paznokci- praktycznie nieprzydatny w pierwszym miesiącu, majtki jednorazowe siatkowe lub z fizeliny ( nie przepuszczają powietrza i utrudniają gojenie krocza), termometr kąpielowy (można sprawdzić temp wody przedramieniem), patyczki do uszu- niebezpieczne, wszelkie myjki do kąpieli-źródło zarazków, to samo materacyk do wanienki( tego akurat nie zdążyłam kupić), okrycie po kąpieli- to samo co ręcznik. no i jeszcze body- niewskazane na początku, utrudnia gojenie się pępuszka( dobrze, że kupiłam większe rozmiary to będą na później). jeśli chodzi o pieluszki tetrowe to jedynie białe bez żadnych nadruków( mogą uczulać), 20szt w zupełności wystarczy ( a nie jak w ulotce min. 40szt!)a flanelowe pieluchy w ogóle niepotrzebne. w sumie wszystkie argumenty położnej wydaja się logiczne, ale skąd miała o tym wiedzieć niedoswiadczona przyszła mamusia? Jedno co dobre to powiedziała, żeby wstrzymać się z zakupem kosmetyków- dostaniemy jeszcze jakieś reklamówki i wtedy zobaczymy czego nam naprawdę brakuje ja już się żegnam, do juterka wszystkim
-
Marysia, O staniku nic nie mówiła. ale zapytam za tydzień. najlepiej takie rzeczy konsultować z położną czy lekarzem, w każdym szpitalu jest inaczej. ja żałuję, że tak szybko się rzuciłam w wir zakupów a teraz jak już praktycznie wszystko kupione czy zamówione to się dowiaduję, że niektóre rzeczy całkiem niepotrzebnie. mogłam najpierw pokazać położnej tą listę a potem wydawać kasę. to nawet nie chodzi o pieniądze, bo w sumie i tak ze wszystkiego będę korzystać tylko zobaczcie jak taki sklep naciąga na niepotrzebne rzeczy. a jeszcze na ulotce piszą, że mają ceny niższe niż w internecie!!! a ja chciałam u nich wózek kupić...niedoczekanie! tak poza tym super brzusio, gratulacje!!! postaram się na dniach swoją fotkę wstawić
-
Hej dziewczynki i chłopaczku! dopiero znalazłam chwilę, aby do Was skrobnąć. ja też miałam dziś zajęcia w szkole rodzenia. na moją prośbę omówiliśmy kwestię wyprawki dla malucha oraz rzeczy niezbędnych do szpitala. no i dowiedziałam się, że w szpitalu w Ustce wymagają dla dzieci jedynie ubranek, pampersów, chusteczek nawilżanych i oliwki. wszelkie inne kosmetyki mają na miejscu. za to byłam w szoku, że praktycznie przez pierwszy miesiąc ubranka i pościel należy prać w płatkach mydlanych a nie proszku żeby nie uczuliło. no i podobno takie majtki jednorazowe z apteki to syf, żaden położnik czy ginekolog ich nie poleca, najlepiej jak już trzeba jakieś ubrać to tylko bawełniane. poza tym okazało się, że kupiłam maluchowi wiele zbędnych drobiazgów( sugerowałam się rozpiską, którą dostałam w sklepie z art dla niemowląt). trochę jestem zła, bo na ulotce jak byk, że opracowana wspólnie z personelem z Ustki a tu wychodzi zupelnie co innego. zwykle naciaganie i tyle. dobrze, ze zadnej rzeczy tam nie kupilam!!!
-
ariadnaa, ale imponująca mieszanka, wow! ja przez całą ciążę miałam umiarkowaną ochotę na słodkie za to teraz moje menu mogłoby się składać wyłącznie z chałwy, budyniu waniliowego i kanapek z nutellą. chyba muszę przystopować, inaczej wymarzone 10kg na plusie pozostanie tylko pobożnym życzeniem a szwagier niezły, tyle się ukrywać? w każdym razie gratuluję kuzynostwa dla Oli mój Tomeczek również uprawia w brzuszku akrobacje, czasem nawet bolesne. jego ulubione miejsca do ataku to pęcherz i żebra
-
Witam wieczorową porą! Paulii, to już niedługo! praktycznie godziny dzielą Cię od spotkania z synusiem. a my tu jeszcze dobry miesiąc będziemy narzekać na rosnące brzuszki. trzymam kciuki aby wszystko przebiegło ok, w miarę szybo i bezboleśnie Milka, to faktycznie cud znaleźć obraczkę w trawie. oby się więcej nie gubiła! mój A. na poczatku ściągał obrączkę w pracy a teraz tak się przyzwyczaił, że nawet na noc nie zdejmuje, nosi non stop. no i dobrze, przynajmniej odstarsza wszelkie potencjalne lafiryndy ariadnaa, może to trochę okrutne ale gratuluję uśmiercenia tarantuli. ja się panicznie boję pająków i nawet jak sobie o tym pomyślę, to mi skóra na głowie cierpnie. ja też ostatnio wypatrzyłam mega sztukę koło okna a że nie miałam odwagi jej zabić to wciągnęłam paskudę odkurzaczem. potem przez pół dnia siedziałam i dumałam kiedy się z pułapki wydostanie i przyjdzie się zemścić Malydjs nie wiedziałam, że Ikea świadczy tak szeroki wachlarz usług Żabol, super kombinezon! a wiesz, że też go dziś oglądałam? ale w końcu się rozmyśliłam, my chrzciny planujemy raczej na wiosnę a trudno przewidzieć jakiego "wzrostu" będzie wtedy nasz Juniorek ja z kolei dziś upolowałam inne wdzianko( na zimę jak znalazł) Ĺliczny Kombinezon "Early Days" WARTO! (721301866) - Aukcje internetowe Allegro idę z burkiem na wieczorne sikanko a wszystkim życzę kolorowych snów. do jutra