-
Postów
116 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Wywijaska
-
Czesc Mamusie. U nas pracowity weekend,wczoraj Jasiu byl z Tata u Dziadkow a ja mialam do przerobienia 20 kg ogorkow i powiem Wam ze nawet sprawnie mi poszlo choc wieczorem bylam padnieta. A dzisiaj bylo tez goraco wiec raczej w domku ale tez bylo fajnie. Szara,fajnie ze poddalam Ci nowy pomysl. Ja chyba raczej z oszczednosci czasu gotowalam takie danie jednogarnkowe i wiem ze Jasiu lubi i razem i osobno wiec tak mi bylo latwiej. Ja teraz tez zaczelam Jasiowi dawac zupy zeby jadl sam i bardzo duzo zjada,tylko jeszcze z rosolem nie probowalismy tylko z bardziej gestymi :-). Teraz roznie z ta kolacja,czasami jeszcze kaszka na mleku z owocami,dzisiaj na przyklad,jajko,kawalek chleba i pol malej kielbaski,Jasiu poszalal. Staram sie go pytac na co ma ochote,chyba ze mam cos przygotowane to dostaje to co jest. W domu jeszcze sie tak nie nagrzalo wiec w miare sie dobrze czuje,a jak Aleks tez nadal przeziebiony? Wracajcie szybko do zdrowka. Kiecka,gratulacje,ja tez pamietam jak Jasiu pierwszy raz powiedzial mama,super uczucie :-). To teraz juz bedziesz mogla czesciej slyszec :-). A jak z Twoim jedzeniem? Juz mialam kilka razy zapytac ale zawsze zapomne,mozesz wiecej jesc czy nadal musisz bardzo uwazac? Mamuskaa,faktycznie dawno Cie nie bylo. Wiki nadal jeszcze w nocy pije czy juz zrezygnowala z cycusia? I ogolnie co u Was? Es_ze jak remonty? Zakonczone? Bo za pasem juz rok szkolny? Upaly nie odpuszczaja to pewnie Wam bylo ciezko cos przyspieszyc? Vanilia a jak Wam idzie oduczanie od kp w nocy? Zaczelas juz czy jeszcze nie? U nas dzisiaj byla zabawna scenka,chociaz malo estetyczna ...:-). Jasiu poszedl usiasc na nocnik w pieluszce wiec pytam czy mam mu zdjac spodenki zeby zrobil si, potwierdzil co mnie troche zdziwilo bo normalnie nie chce sie rozbierac zdjelam mu wszystko i zostal tylko w skarpetkach i tak biegal po pokojach z tym nocnikiem,przysiadal i za chwilke biegl dalej bo oczywiscie nie bylo czasu. W koncu przybiegl do naszego pokoju,zarzucil nozke zeby wskoczyc na tapczan i zrobil zdziwiona minke bo cos mu "upadlo" :-). Stanal nad kupka i zaczal wolac po swojemu. Coz,ucieszylam sie ze wyskoczyla w jednym kawalku i na podloge nie na dywan :-). Mysle ze plusem jest to ze juz ma jakas swiadomosc ze jest mu potrzebny nocnik ale niestety chyba jeszcze nie ma cierpliwosci zeby poczekac az zrobi co trzeba :-). Dobrej nocy :-)
-
Dobry wieczor Mamusie. Szara,wszystkiego najlepszego dla Aleksa :-) i szybkiego powrotu do zdrowka. Pewnie Aleks sie przyzwyczail do biegania w ogrodzie,ale szybko sie przestawi. Emilia dla Michasia rowniez wszystkiego najlepszego. Kiecka my tez uzywalismy do roczku Oilatum a pozniej sprobowalam plynu do kapieli z Rossmanna,jest cala seria w niebieskich butelkach,nie pamietam jak sie nazywaja. Fajnie sie pieni,Jasiu nie ma problemow z nawilzeniem skory i do tego taki sam szampon. U nas dzisiaj wieczorkiem popadal deszcz a w dzien bylo cieplo. A Jasiu mial energii za dwoje :-). A mnie strasznie ten dzien zmeczyl. Dobrej nocy
-
Witajcie Mamusie. Szara,fajnie ze mieliscie troche odmiany i wiecej pobytu na powietrzu chociaz nie zazdroszcze tego pilnowania Aleksa ale mozna powiedziec ze dzieki temu mial prawdziwe wakacje :-). Ciesze sie ze nie bylo tak zle. A tesciowe zawsze maja jakies "zlote mysli" do przekazania ;-) i dobrze ze oboje z Mezem potraficie to puscic mimo uszu :-). Es_ze sliczny torcik :-),na pewno Kajka byla zachwycona. Teraz mozna sobie zamowic cuda. Masz racje ze po wakacjach,jesienia powinno byc wiecej czasu wolnego ale zobaczymy :-). Jasiu tez na poczatku dostawal kawalki jedzenia na miseczke i jadl sam a jak juz mial dosyc to rzucal wszystkim,ale na szczescie do scian mamy daleko to tylko podloga i ewentualnie moje ubranie dostawalo :-). A co do pobudek Kajki to moze zabki? Bo chyba skok rozwojowy to ostatni jest w 11 miesiacu,jesli sie nie myle. Nie dziwie Ci sie ze jestes niewyspana po takim czasie juz moglas sie przyzwyczaic do przespanych nocy :-). Ola,widac ze Stas ma ogromna fantazje i bardzo fajnie :-). Witaj Lena. Zgadzam sie z Toba w stu procentach,wiadomo ze kp ma swoje minusy ale ja na pewno nie podjelabym innej decyzji,chociaz podobnie jak u Ciebie,Jasiu nadal zasypia wieczorem przy piersi i troche mnie to martwi ale tylko to bym zmienila :-). Justyna,na pewno polecam zaopatrzyc sie w krem na brodawki,ja mialam Maltan,ewentualnie Bepanthen. No i u mnie sprawdzily sie kapturki z Aventu,bo na poczatku Maly nie potrafil zlapac sutka a taki kapturek bylo mu latwiej i dzieki temu tez uniknelam tego najwiekszego bolu na poczatku karmienia. W zaleznosci jaki kupisz stanik,gdyby nie bylo w nim w zestawie wkladek laktacyjnych to tez polecam z Aventu. Bylismy dzisiaj na kontroli i wszystko w porzadku. Jasiu rozrabial i zeby go zagadac poprosilam zeby powiedzial pani doktor jak mowi ananas. Ostatnio tak mu sie to slowo spodobalo ze ciagle slysze "anana" :-) a ja mu mowie ze on to jest ananas. Oczywiscie sie zawstydzil i cos tam tylko mruknal ale lekarka tez stwierdzila ze do niego pasuje :-). Dobrej nocy
-
Ola, dzięki za odpowiedź. To może nie będzie tak źle z tym zasypianiem samodzielnie. Ja podejrzewam, że u nas jest takie parcie na cycuś, bo Jasiu jest głównie ze mną i wie, że są te cycusie, a gdyby zasypiał z kimś innym, to może udałoby się zasnąć bez, zobaczymy, ale trochę mnie pocieszyłaś :).
-
Dobry wieczor. U nas dzisiaj tez chlodniej,wiaterek byl ale niezbyt mocny,nawet troche pobiegalismy na powietrzu. Ola,a jak Stas zasypia wieczorem? Sam czy przy piersi? Jasiu wlasnie przy piersi i przez to schodzi mu prawie godzina zanim skonczy pic i troche mnie tez martwi ze w tym wieku tak latwo go nie naucze samodzielnego zasypiania :-( a gdyby juz nie bylo cycusia to w ogole nie wiem :-(. Wiem ze to byl moj blad i teraz nie mam pomyslu jak z niego wybrnac. Dobrej nocki
-
Ola,wszystkiego najlepszego dla Stasia z okazji 20 miesiecy :-). A wlasnie sie zastanawialam ktorego sie urodzil :-). Dobrze,ze Stas nie mial za duzych problemow po szczepieniu. Rozmawialam z lekarka,mowila ze przy kp nie ma ryzyka problemow ze zgryzem bo to dopiero zabki mleczne i do tej pory nie spotkala sie z tym zeby jakies dziecko mialo takir problemy. U Jasia stwierdzila jakis wirus,typu trzydniowka,bo dzisiaj go calego wysypalo i juz nie bylo sladu goraczki. W poniedzialek mamy przyjechac do kontroli. Mowila ze ona synka karmila do prawie trzech lat i przy okazji zabawy jak ja kopnal to udala ze cycus jest chory,zakleila i przez kilka dni oszukiwala i maly zapomnial ;-). Ola,gratulacje dla Stasia za pierwsze siusiu :-). Sam sie wybral do nocniczka czy go wysadzilas? Jasiu nadal jest anty-nocniczkowy,niestety. Milego wieczorku
-
Dzień dobry :). Ola, jak Staś czuje się po szczepieniu? Mam nadzieję, że wszystko dobrze? Szara, możliwe, że przemarzłaś, ale na pewno zmęczenie też swoje daje, bo automatycznie jesteś osłabiona i podatna na wszystko. Oby antybiotyk zadziałał i żeby Ci się nie wracało. Co do jedzenia spokojnie :), to niestety nie u nas. Mamy krzesełko do jedzenia z pasami i oczywiście z nich korzystam, bo inaczej szybko by Jasia w nim nie było. Najczęściej staram się dawać mu jakieś warzywa, np. jak jemy zupę, to marchewkę, żeby jadł sam, to się trochę zajmie. Ostatnio go tatuś nauczył, że stawiał mu swój talerz na stoliku i razem jedli, więc jak tak zrobię to też posiedzi i zje. Najlepiej je jak jest mój mąż, bo wtedy razem np. oglądają gazetki reklamowe i wtedy Jasiu jest tak zajęty, że nie zauważy kiedy zjada, ale tak jak pisałaś, to chyba nie jest najlepsza metoda :). A jak ma zły dzień, to posiedzi chwilkę i zaraz jest wrzask, żeby go wypuścić i wtedy przychodzi co chwilę żeby jeszcze zjeść. A najlepiej jest u teściowej, bo tam też mamy fotelik, ale już lekko przechodzony i nie ma pasów, tam Jasiu posiedzi 2 minuty i jest po jedzeniu, a że ja jestem przeciwnikiem biegania za dzieckiem z jedzeniem, więc najczęściej karmi go teściowa, bo ona mówi, że jak nie zje, to trzeba za nim pochodzić, żeby nie był głodny :). U koleżanki też widziałam jak córeczka je i po prostu byłam pod wrażeniem, spokojnie albo ją karmili i jak się najadła, to podnosiła rączki do góry, żeby oznajmić, że chce wyjść. I do dzisiaj chociaż ma prawie 4 lata, to tak grzecznie je :). Ale to zależy od modelu :). U na masakra, druga noc pobudka co 2 godziny i mimo usilnych starań usypiania na rękach Jasiu zasypia tylko przy cycu, a że ja jestem wykończona, to ulegam, żeby trochę pospać i tak już drugą noc śpimy razem. Wczoraj po południu Jasiu jeszcze dostał gorączki, a później już był spokój. Lekarka kazała nam przyjechać dzisiaj, miałam oczywiście zrobić badanie krwi, ale laboratorium było zamknięte, to może mi się upiecze :) (ona trochę przesadza z tymi badaniami). Tak sobie myślę, że to mogą być zęby - piątki, bo podobnie noce wyglądały jak czwórki wychodziły i może też stąd ta gorączka, bo po szczepieniu, to już wczoraj nie powinno jej być, ale zobaczymy co powie Pani Doktor. Oby to jednak nie były zęby, bo takie noce mnie wykończą. Dzisiaj o 5 rano się poddałam, bo Jasiu ani przy cycu ani na rękach nie chciał zasnąć, tylko tak wymyślał, więc otworzyłam rolety, ubrałam go i zaczęliśmy dzień :-/, ale przed 7 przyszedł, że chce się jeszcze położyć, zwariować można :(. To sobie ponarzekałam :). Będę dzisiaj u lekarki, to przy okazji zapytam o ten zgryz :). Miłego dnia
-
Dobry wieczor Mamusie. Szara to musisz teraz przypilnowac bo nie ma co lekcewazyc zapalenia,dobrze ze nie masz kamieni to przynajmniej ominie Cie "porod" z zaskoczenia :-). Es_ze masz racje ze to moja decyzja i tego sie bede trzymac tylko bylam ciekawa opinii tak doswiadczonej lekarki no i sie zdziwilam :-). Za to pielegniarka przy wazeniu byla inna niz zwykle i mowila ze bardzo dobrze ze karmie i ze teraz to sie rzadko spotyka. Fajnie ze zajrzalas i rozumiem ze nie masz czasu na nic jak Kajka juz jest taka mobilna :-). Jasiu niestety dzisiaj jeszcze goraczkowal :-(. Jesli jutro mu nie przejdzie to bedziemy musieli pojechac do lekarza. Nie jestem pewna czy to po szczepionce czy po weekendowych atrakcjach sie nie przeziebil. W nocy bylo kiepsko no i do poludnia tez non stop cycus. Po poludniu troche lepiej bo dalam Jasiowi Nurofen i chyba sie lepiej poczul bo ciagle sie wybieral do kolegi :-). Ale wieczorem juz znow dostal goraczke :-(. Martwie sie bo tak rzadko chorowal a teraz znow goraczka :-(. U nas pogoda fajna,slonecznie,nie tak goraco tylko jest dosc duzy wiatr ale w tej sytuacji i tak nie wychodzimy. Pozdrawiamy
-
Witajcie dziewczyny. Emilia,gratulujemy drugiego zabka :-). Szara,nie zazdroszcze tego bolu,bo ja mialam to samo w Wielkanoc,tyle tylko ze w nocy jak bylam na pogotowiu to przy okazji oddawnia probki moczu,oddalam tez kamien :-). Pozniej tez bylam na USG,lekarz mi powiedzial ze moge miec predyspozycje genetyczne bo u mnie Tata i Brat tez maja te samd problemy albo po prostu przez zmiane hormonalna w ciazy mogl mi sie kamien utworzyc. Dal mi wskazowki co do diety,po wynikach moczu stwierdzil ze za malo pije i za pol roku kazal sie zglosic do kontroli a gdybym znow byla w ciazy to koniecznie musze kontrolowac czy nie tworzy sie kamien. Ale mowil tez ze jesli nie bede w ciazy to kolejny kamien moze mi sie utworzyc nawet dopiero w ciagu 10 lat. Ciekawe co powie Twoj lekarz :-). Ola,dzisiaj bylismy na szczepieniu i mialam porozmawiac z lekarka ale nie bylo naszej,tylko jakas inna i nie szlo sie dogadac. Jak zapytalam o kp to popatrzyla na mnie jak na dziwolaga,stwierdzila ze "jest tu jeszcze jedna taka co dziecko samo sobie cycka wyciaga,ale jej zdaniem to jest juz troche..." i moglam sobie sama uzupelnic ze nienormalne,stwierdzila ze wypadaloby juz konczyc z kp bo bede miala pozniej problem. Byla tak niemila ze juz o nic wiecej nie pytalam ani o zgryz bo pewnie i tak nic konkretnego bym nie uslyszala. Nasza lekarka jest juz starsza,podobno jest chora,jak nie wroci to pewnie zmienie przychodnie. A jak bede u drugiej lekarki i sie czegos dowiem to dam znac. Jasiu kiepsko zniosl szczepionke,po 2 godzinach dostal goraczki,nigdy mu sie to nie zdarzalo, i nie wiem czy bedzie chory czy faktycznie to jest komplikacja po szczepieniu. Mam nadzieje ze w nocy juz nie bedzie goraczkowal. A my mielismy fajny weeknd,w sobote bylismy nad jeziorkiem,pogoda byla piekna i woda miala 26 stopni,rewelacja :-). Pozdrawiamy serdecznie
-
Kiecka,Jasiu nie mial takiej sytuacji,ale dziewczyny maja racje ze to moze sie zdarzac bez wiekszego powodu i pewnie upal tez nie pomaga. Nie zazdroszcze i domyslam sie ile zdrowia Cie to kosztowalo. Mam nadzieje ze to byla tylko jedna,jedyna taka sytuacja
-
Vanilia a co do odzwyczajania od nocnego cycusiowania :-). Jasiu mial swoje godziny w ktorych sie budzil na cycus,kolo 23.30 pozniej 1.30,3-4,6. I zaczelam od pierwszej pobudki,zamiast karmic,usypialam go na rekach. U nas trwalo to 2 tygodnie zanim przestal sie budzic na to pierwsze karmienie. Troche mnie to denerwowalo ze tyle czasu ale pozniej juz bylo latwiej i szybciej. Najwazniejsze jest ze jesli podejmiesz decyzje o oduczaniu,zeby konsekwetnie sie tego trzymac. Ja na poczatku po prostu nie karmilam go do polnocy,pozniej jak sie obudzil to karmilam az wyeliminowala ta pierwsza pobudke. Jakichs wielkich placzow nie bylo,mimo ze Jasiu juz byl dosc duzy,pozniej byla zasada nie karmienia do 3,zeby ominac kolejna godzine i poszlo szybciej. Niestety jak probowalam przeciagnac po prostu do 7 to Jasiu budzil sie czesciej i wolal "am" wiec odpuscilam i do dzisiaj nawet jak sie wczesniej obudzi to jest karmiony dopiero kolo 2-3 bo gdbym nakarmila go wczesniej to poznien potrafi sie budzic co 2 godziny i wolac. Gdybys miala jakies pytania to pisz,moze byc na pw albo tutaj,jak Ci wygodniej. Es_ze oduczala wczesniej Kajke i juz w ogole nie pije w nocy. Ja musialabym moze znow sprobowac,bo Jasiu raczej moim zdaniem niewiele je i dlatego uwierzylam ze moze byc glodny w nocy. A moj ssak juz od godziny pije i konca nie widac :-)
-
Witajcie Mamusie. U nas dzisiaj troche chlodniej. Szara,mam nadzieje ze bedziesz miala jednak dostep do internetu i czasami do nas zajrzysz :-). Mamuskaa,ja na poczatku dodawalam kaszke do zupki ktore dostawal Jasiu,do warzyw po prostu zeby nie gotowac tylko na wodzie. Nie wiem czym moze sie objawiac alergia na gluten ale mysle ze jesli nie bedziesz oprocz tego wprowadzala nic nowego to po jakims tygodniu mozesz sprobowac na mleku. A bedziesz kupowala gotowe kaszki do robienia z mm czy chcesz ugotowac na zwyklym krowim mleku? Ja kupowalam mleko w woreczku 2%,bo jest swieze i nie jest takie tluste,na poczatek. Ola a wieczorkiem Stas zasypia przy piersi na noc czy w lozeczku lub na rekach? Vanilia,jest tyle sprzecznych informacji na temat dluzszego kp ze sie w glowie nie miesci,a ja spotkalam sie w wiekszosci z negatywnymi reakcjami,typu "wspolczuje" ze jeszcze karmisz czy "nie zalamuj mnie,po co". Jak sie slucha takie teksty to rece opadaja bo nie wiem czy to wynika z zacofania czy jakiegos dziwnego spojrzenia na swiat. Mi to nie przeszkadza, a moj Synus jest tak cycusiowy ze na tym etapie musialabym go jakims podstepem czy sila oduczac wiec pewnie poczekamy az sam zrezygnuje :-). A co do wagi to juz kiedys tutaj na forum byla dyskusja i jest nawet stwierdzone ze dzieci kp sa zawsze drobniejsze i powinny miec inne siatki centylowe. Jasiu tez jest drobny ale zanim rozszerzalismy diete to byl w 50 centylu a pozniej spadl ale lekarka nie robi tragedii bo wyniki i wszystko ma w normie.
-
Ola,super ze napisalas. Ja probowalam Jasia odzwyczaic od nocnego picia ale w nocy wolal " am " wiec zwatpilam i odpuscilam to jedno karmienie w nocy mi nie przeszkadza. Ja tez podejrzewam ze dlatego ze Jasiu jest ze mna caly czas to przychodzi czesciej a w te upaly tez sie nie dziwie. Za tydzien mamy to szczepienie i przy okazji zapytam lekarke. Ja tez bylam na butelce i chyba pilam jeszcze rano przed wyjsciem do zerowki bo bylam niejadkiem i tylko tak udalo mi sie wcisnac sniadanie na spiaco :-) i nie mam problemu ze zgryzem. U Jasia zauwazylam nieladny nalot na zabkach i lekarka twierdzi ze to moze byc tez wina tego ze pije bo wiadomo ze po tym jak zasnie przy cycusiu to juz mu zabkow nie myje. Jak cos bede wiedziala to napisze. W koncu dzieci w tym wieku jeszcze tez pija z butelki wiec to jest ten sam odruch ssania. Milego wypoczynku
-
Ola,pewnie macie jakies ustalone godziny karmienia ze Stasiem? Jesli moge zapytac to jakie to sa godziny,bo jestem ciekawa ile razy jeszcze Stas pije w dzien. A w nocy jeszcze go karmisz czy juz przesypia cala noc? Jasiu w dzien to roznie ale zdarza sie ze chcialby czesciej pic. A tak regularnie to dostaje wieczorem na uspienie,pozniej w nocy kolo 2-3 i pozniej kolo 7 przed wstaniem. A kolacje Stasiu je przed czy po kapaniu? My od niedawna wprowadzilismy kolacje kolo 19,pozniej troche zabawy,kapiel,cycus i spanie. A wczesniej najpierw bylo kapanie a pozniej kolacja i od razu cycus ale chyba teraz jest lepiej. Wiem ze pewnie masz malo czasu na urlopie na forum ale mam nadzieje ze znajdziesz chwilke zeby odpisac bo faktycznie chlopcy sa w jednym wieku i jestem ciekawa jak to u Was wyglada :-)
-
Es_ze to widzę, że masz ostatni czas naprawdę na wysokich obrotach. Super, że się wszystko udało, jak znajdziesz chwilkę to czekamy na zdjęcia a tymczasem powodzenia z malowaniem :)
-
Witajcie Mamusie! Ola, faktycznie dawno Cię tu nie było i nawet myślałam co u Was słychać, że pewnie Cię wir pracy wciągnął i już nie masz czasu zbyt często tutaj zaglądać, ale fajnie, że jesteś :). Życzymy Wam udanego wypoczynku, no i przespanych nocy :). A co do kp, to wczoraj już nie dopisałam, że mnie to w sumie nie przeszkadza, fakt, że jak mały na wyjeździe miał gorszy dzień i chodził marudzić za cysiem, to było trochę krępujące, ale nie byliśmy z obcymi, więc się nie przejmowałam. A z lekarką chciałam porozmawiać, bo znów zastanawiam się czy przez kp Jasiu nie będzie miał problemów ze zgryzem, chociaż z drugiej strony nie wiem czy to nie są bezsensowne obawy, ale zobaczymy co powie. Nasza lekarka w przychodni jest już starsza i też zawsze mówiła, że kp jest najlepsze, bo mm pozostawia wiele do życzenia. A ta do której chodzimy prywatnie, sama karmiła synka do 3 lat, więc tym bardziej jest za, tylko zapomniałam ją zapytać o ten zgryz. Wiadomo, że każdy ma swoje zdanie i jednak dłuższe kp nadal jest dość kontrowersyjne. Ja miałam założenie karmić do roku, a że wyszło dłużej, to moim zdaniem tylko na plus przede wszystkim dla Jasia. A co do tego, że dla mnie to już nie jest dobre, to chyba też trochę bzdury, bo skoro jem wszystko, biorę witaminy i jem dużo owoców i warzyw to chyba w niczym mi nie zaszkodzi. Jasiu jest z 14 grudnia 2013 :). To fajnie że ze Stasia też taki cycusiowy chłopak :). Kiecka, mi też życzliwi doradzali, z moja teściowa na czele, żeby dziecku chyba po 3 miesiącach dać polewkę na noc, to będzie przesypiał noc i nie będzie ciągle głodny. Ale na szczęście nie dałam się namówić ani na mm ani na inne czary. Fakt, że dzieci, które są na mm szybko przesypiają noce, ale ja i tak nie zrobiłabym inaczej, braku snu mnie nie zabiły, a mam przynajmniej satysfakcję, że Jasiu dostał to, co najlepsze skoro mogłam mu to dać.Fajnie, że Twoja Mama tak długo karmiła brata, może i Wam z Hanią się uda :). U nas w nocy było strasznie, nad ranem ranem się trochę orzeźwiło i jest wiaterek tak jak wczoraj, to może nie będzie tak tragicznie, chociaż słońce świeci dość mocno. Miłego dzionka, Mamusie
-
Emilia. Ja również gratuluję pierwszego ząbka i życzę udanego wypoczynku i oby nie było aż tak gorąco ze względu na Michasia :). Szara, wczoraj nawet sąsiadka, która ma synka młodszego od Jasia o 4 miesiące pytała mnie czy jeszcze karmię, bo to już teraz to tylko sobie krzywdę robię a mały nic z tego nie ma :-/. Ona karmiła tylko miesiąc bo jej pokarm zaniknął. Jasiu pije dużo z kubka niekapka albo nawet ze szkalnki ode mnie, więc to raczej nie jest pragnienie. Jasiu bardziej przychodzi jak sobie nie radzi np. teraz z upałami i sam nie wie co ze sobą zrobić czy jak się w dzień obudzi z płaczem to się przy cycusiu uspokaja. Za tydzień idziemy na szczepienie to na pewno pielęgniarka będzie mi gadała, żeby już oduczać,bo już jak Jasiu miał roczek to mi truła, ale muszę porozmawiać z lekarką, zobaczymy co powie. Koleżanka nie mogła odzwyczaić 2,5 latka i w końcu sutki pieprzem posypała, bo nic nie pomagało i jak mały spróbował to już więcej nie chciał bo stwierdził, że "dydy blee :)". W sumie to zawsze można znaleźć sposób żeby na siłę Jasia odstawić, ale ja chyba nie mam do tego przekonania... Przede wszystkim wieczorne usypianie, to że z butelki w nocy nie pije, więc jak będzie głodny to co z nim zrobię? Nie wiem. Szara, jestem Ci bardzo wdzięczna za podrzucenie pomysłu z "wytrawną" kolacją. Dzisiaj mieliśmy kaszę orkiszową z cukinią, zielonym groszkiem, marchewką i porem, ugotowane na masełku i byłam pod wrażeniem, że moje dziecko potrafi tyle zjeść bez większego namawiania. Nawet jak już niby się najadł i wyszedł z fotelika to później jeszcze wracał dojadać aż zjadł wszystko. Bardzo się cieszę i nigdy bym nie pomyślała, że tak mu posmakuje. Chciałam tylko zapytać jak gotujesz dla Aleksa, to wiadomo, że kasze dajesz różne, ale warzywa też zupełnie zmieniasz czy np. zawsze dajesz marchewkę a inne zmieniasz? U nas dzisiaj trochę chłodniej, bo mimo 32 stopni, był wiatr i do 15 było zachmurzone, później znów słońce przygrzewało, ale powiedzmy, że trochę oddechu mogliśmy złapać. Chociaż ja miałam ciężki dzień i jak tylko mogłam to się pokładałam :). Zaraz szybki prysznic i do spania, może jutro będzie lepiej. Pozdrawiam serdecznie
-
Jasiu w ten upal najchetniej by byl co godzine na cycusiu :-/. U nas dzisiaj najwiecej bylo 40.4 stopnia
-
Jaki laktator wybrać - ręczny czy elektryczny?
Wywijaska odpowiedział(a) na temat w Noworodki i niemowlaki
Ja mialam laktator reczny z BabyOno,kompletna porazka. Na poczatku jak mleko bylo trudno odciagnac a mialam nawal to zupelnie nic nic nie szlo nim zrobic. Nie polecam. W koncu kupilam zwykly w aptece w granicach 15 zl z firmy Sanity. Ma bardzo maly zbiorniczek co bywa denerwujace ale bardzo dobrze zasysa pokarm i wiele razy swietnie sobie poradzil przy zastojach. Takze jesli chcesz cos niedrogiego to pomysl o tym -
Ale staram sie raczej cos lekkiego. Uciekam cos zrobic. Milego dzionka
-
Witajcie Mamusie. U nas dzisiaj 38 w cieniu,przemknelismy szybko do parku zeby Jasiu zasnal i teraz spi w piwnicy :-) bo chlodniej. Nie wyobrazam sobie dzisiaj go usypiac przy cycusiu w domu. Co prawda ludzie sie na mnie dziwnie patrzyli ze w taki upal z dzieckiem jade ale w koncu lepiej sie wyspi we wozku w chlodzie niz mialby sie pocic razem ze mna przy cycu. Es_ze wszystkiego najnaj dla Kajki z okazji roczku,ano emocji jest pelno przy takich maluchach. Skoro tak wczesnie zaczynala chodzic to teraz juz pewnie ladnie biega? :-) Mamuskaa dla Wiki rowniez najlepszego z okazji malych urodzinek :-). My wczoraj popoludnie spedzilismy u mojego brata w basenie. Ale Jasiu szalal,basen jest ogromny wiec maly sam nie plywal ale z reki do reki i bylo szalenstwo a pozniej energia mu zostala. Myslalam ze w drodze powrotnej bedzie mi w aucie przysypial ale gdzie tam,byl rozgadany na calego. Ale w nocy poza pobudkamo z goraca,to ladnie spal. Szara pytalas co jem na kolacje,latem to najczesciej swieze warzywka,pomidory,ogorki,czasami do tego jakas wedlinke,
-
Wiajcie Mamusie. Kiecka wszystkiego najlepszego dla Hani z okazji malych piatych urodzinek :-). Es_ze nie dziwie Ci sie ze sie martwisz impreza bo pogoda nas nie rozpieszcza. Jak w domu mowisz ze nie masz zle to na pewno sie uda. Mnie troche wykancza to ze nie ma jak wyjsc na zewnatrz z Malym bo jest za goraco a jednak na dworze szybciej mu dzien mija ale co zrobic. Milego dzionka
-
Szara a Ty w jakiej kolejnosci dajesz kolacje Aleksowi przed czy po kapaniu? My w tym tygodniu od poniedzialku zaczelismy przygde z kaszami z warzywami na kolacje i jak dzisiaj wyjatkowo dostal kaszke manne z malonami to bylo duze przekupstwo zeby zjadl swoja porcje :-). Niby kilka dni ale chyba juz mu sie lekko przejadl manna na slodko na kolacje i jak teraz mial cos innego to bardzo chetnie zjadal. Musze tylko urozmaicac to pewnie bedzie ladnie jadl. U nas na jutro zapowiadaja 36 stopni az strach pomyslec,a ja w te upaly nic nie potrafie zrobic w domu,kompletna dezorganizacja. Tak to chociaz wieczorkiem mialam checi a teraz to nawet nie mam glowy. A jak u Was pogody? Troche odpuscilo czy tez tak goraco? Dobrej nocy
-
Paulii,widze ze Ci sie polozna starej daty trafila,jak moja tesciowa co mi trula zebym dziecko woda z glukoza dopajala bo ona tak swoich wychowala :-). Ja wiem.... :-). Ale tak na powaznie to obecnie juz periatrzy nie zalecaja dopajania od poczatku,dla dziecka cycus jest i piciem i jedzeniem wiec tez nie rozumie dlaczego kazali Ci podawac herbatki i wode tak malemu dziecku. To bylo zalecenie poloznej czy lekarza tez? A co do picia na zadanie to chyba w zadnym wieku sie dziecku nie widziela,chyba ze dla wlasnego komforty lub wyrobienia nawykow u dziecka ktore juz je inne jedzenie,mozna ograniczyc np.ilosc karmien w nocy. Nie stresuj sie naszymi opiniami,nikt Cie nie krytykuje tylko chcemy pomoc. Bo juz sporo Mam sie tutaj przewinelo i nie bylo takiej opinii jak Twoja
-
Dobry wieczor Mamusie. Szara,pytalas kiedy maz przyjedzie-za 2 tygodnie,tzn.nie na ten tylko na kolejny weekend. NIezle z tym czajnikiem :-/ ja jak mam gorszy dzien to nie potrafie sie skupic i czasami mi nawet slowa brakuje zeby zdanie zbudowac,jakas masakra. Jasiu wczoraj tez miedzy 3 a 5 niby chcial zasnac ale mu nie wychodzilo,to pewnie wina goraca. Mam nadzieje ze dzisiaj bedzie lepiej chociaz temperatura podobna. Maryjane ja tez uwazam ze nie ma sensu budzic skoro Coreczka ladnie przybiera. Sama sobie wyreguluje sen z potrzeba jedzenia. Znam mame ktorej dziecko przesypialo do 5 rano od poczatku prawie i nie budzila do karmienia. A moja kuzynke zestresowali zeby budzic a Maly i tak nie chcial pic bo byl rozkojarzony i tylko sie naplakal niepotrzebnie i szybko zrezygnowala. Co do dopajania to ja tez uwazam ze dziecko bedzie czesciej pilo a krocej. Mi lekarka nawet mowila ze moge sama Synka przystawiac np co 2 godziny jesli nie spi w taki upal i wtedy napije sie krocej a czesciej a jak bedzie glodny to bedzie pil po prostu dluzej. Powiem Wam ze jakos mi brakuje ostatnio cierpliwosci,to chyba ta pogoda taka drazliwa jest. A mam pytanie do Mam juz starszych dzieci,kiedy dajecie dzieciaczkom kolacje przed czy po kapaniu? My do niedawna kapalismy sie o 19 i pozniej byla kolacja,mycie zabkow i cycus. Ale na wyjezdzie urlopowym zdarzylo sie kilka razy ze Maly zjadl przed kapaniem i pozniej tylko dostawal cycusia i ladnie spal. I po powrocie tez wprowadzilam ze o 19 mamy kolacje,a pozniej kapanie. Tak sobie mysle ze to chyba nawet dla Jasia lepiej bo nie dopycha tak tego mleka zaraz po jedzeniu. Uciekam bo juz mi sie oczy same zamykaja. Dobrej nocki