Mamuskaa, myślę, że z sutkami powinno być lepiej, ale gdyby się okazało, że jednak nie, to ja kupiłam takie kapturki z Aventu do karmienia, które w przypadku poranionych sutków dają trochę ulgi. Fakt, że dziecko mu się przyzwyczaić, ale powinno dać radę. Ja takich kapturków używałam od początku, ponieważ Jasiu był 2 doby w inkubatorze i nie karmiłam, a jak zaczęliśmy próbować, to się okazało, że nie umie złapać sutka. Na szczęście na oddziale była świetna położna, która popytała u innych matek czy nie mają kapturków, żeby nie czekać aż mi je ktoś przywiezie i wtedy Jasiu złapała i już było lepiej, choć trochę i tak trwał aż zrobił się stuprocentowym cycuchem :). Dzięki tym kapturkom nie przeżyłam takiego bólu przy karmieniu jak inne dziewczyny.