Skocz do zawartości
Forum

Paaie

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Paaie

  1. Ja w sumie już się cieszę;) po stracie 2 ciąż i tak płeć niby była dla nas aż tak ważna a jednak ważniejszy sam fakt, że w końcu mamy nadzieję na szczęśliwe rozwiązanie:) zresztą chcemy 3 dzieci więc w końcu chłopak się trafi. a po badaniu po raz pierwszy przespałam noc bez nerwów i po prostu zaczęłam cieszyć się tą ciążą:) cudowne uczucie. Co do wózka i innych rzeczy, wózek mamy granatowy już zakupiony, kocyk robię niebieski (bo najbardziej lubię ten kolor) parę ubranek będzie różowych i pewnie z jakaś jedna zabawka, ale nie chcemy za dużo kupować rzeczy typowo dziewczęcych bo jeśli potem będą chłopaki to co ja z tym zrobię;) pewnie różowe rzeczy to dostaniemy w prezencie.
  2. Odzyskałam nareszcie:) I już zdążyłam Was doczytać. Co do ubranek to rodzimy jesienią więc ja się nie będę opierać na czerwcówkach bo jednak chyba mniej potrzebują. Bardziej podeprę się ilością pisaną w wrześniówkach i październikowych mamach, bo jednak szybciej choćby schnie teraz pranie niż zimą, więc nawet mając 10szt pajaców jak dziecko ulewa to może być mało:P u mnie w rodzinie są dwa obozy co do ubranek, mamy dzieci ulewających zalecają dwa razy więcej ciuszków niż tych, które takich problemów nie miały więc sama nie wiem;) A jeśli chodzi o sudocrem to kiedyś był bardzo polecany, teraz trochę od niego się odchodzi jeśli chodzi o codzienną pielęgnację bo zawiera dużo cynku, co ponoć mocno wysusza skórę dziecka. Ja kupię sudocrem w razie odparzeń a do codziennej pielęgnacji popróbuję inne maści i zobaczę co dobre. Czytałam już dużo o alantanie, bepanthenie (który pewnie kupię na brodawki) i o tym, że do pupci dobrze sprawdza się krem babmino;) ile mam tyle opinii, nie znalazłam jednego słusznego kremu na pupę równie chętnie polecanego przez mamy. A czytałam o tym dużo:P
  3. Zaraz postaram się Was doczytać, ale najpierw muszę się pochwalić badaniem połówkowym;) Spełnił się dziś mój wczorajszy sen i tak jak już jakiś czas podejrzewałam nie będzie mojego małego Stasia bo spodziewamy się dziewczynki:) w sumie dalej jesteśmy w szoku, w całej rodzinie sami chłopcy i ich obsługę znam, co my zrobimy z dziewczynką:P? Ale oprócz tej niespodzianki wszystko idealnie, wymiary odpowiadają wiekowi ciąży, czyli mała ma 315g, wszystko pięknie sprawne, na usg ruszała się jak szalona bo wcześniej zjadłam lody czekoladowe więc mamy bardzo fajną pamiątkę w postaci filmu z naszą małą wiercipiętą:) jestem przeszczęśliwa, trochę w szoku ale pozytywnym:) rodzina męża szczęśliwa moi rodzice też więc nic tylko się cieszyć:)
  4. Magda zamień się z osobą za Tobą:P O, ja taki fotel właśnie będę kupować przed porodem;)
  5. Co do zamieniania dzieci to ja dlatego chcę rodzić w szpitalu gdzie są tylko pojedyncze sale i dziecko przez pierwsze 2 godziny jest wyłącznie na brzuchu matki. Tam jest badane skalą apgar i dopiero po 2 godzinach jest ważone i mierzone ale to też w pokoju z matką. A jeśli nie uda się tam to każę mężowi chodzić krok w krok za lekarzami póki nie zobaczy, że ja i dziecko zostaliśmy "zaobrączkowani". Zresztą po porodzie chciałabym być na sali z dzieckiem a gdy będzie zabierane na badania czy kąpiel, pytałam położnej i można z nimi iść. U mnie brzuszek już widoczny i dziś jak miałam jechać prawie pół godziny autobusem to stwierdziłam, że może podejdę do dziewczyn siedzących na miejscu uprzywilejowanym i poproszę je o ustąpienie. Ale oczywiście się nie zebrałam na odwagę, na szczęście po 10 minutach zwolniło się miejsce koło mnie i usiadłam. A w ikei niby mogłabym skorzystać z kasy pierwszeństwa tylko kolejka była dłuższa niż do innych z samymi rodzinami z dziećmi więc nie było sensu;) Azsa powodzenia;) Ja niestety pewnie żadnych używanych rzeczy nie dostanę bo wszyscy w otoczeniu planują więcej dzieci:/ więc cała wyprawka do kupienia. dziś z mężem właśnie próbowaliśmy w ikei fotele jakie będą dobre do karmienia i w październiku lub listopadzie sobie na koniec zakupimy:) taki delikatnie bujany chyba o tym samym Martyna pisałaś;)
  6. U mnie szwagierka na połówkowym usłyszała, że chyba dziewczynka ale dobrze, że nikomu o tym nie powiedziała bo w 32 tyg okazało się, że na 100% będzie chłopak;) a na połówkowe szła prywatnie, sprzęt dobry, lekarz też tylko gdzieś po drodze dziecku siusiaka zgubił:P Ja już sama nie wiem, od początku o małym mówię "mały" jakoś dziewczynka mi nie przychodziła do głowy, w sklepach tylko na chłopięce rzeczy zwracam uwagę a ostatnio z tydzień temu uderzyła mnie do głowy myśl "a co jeśli będzie dziewczynka?". Ale to chyba po książce jaką przeczytałam, bo przeraziła mnie w niej informacja, że po porodzie, niektóre dziewczynki z powodów hormonów ciążowych matki po porodzie mają krwawienie przypominające okres. Nigdy wcześniej o tym nie słyszałam, bo w rodzinie sami chłopcy się rodzą i gdybym tego nie przeczytała to pewnie z przerażeniem leciałabym do szpitala bo dziecko mi krwawi:P więc wolę chłopca, jakoś wiem na co być przygotowana:P
  7. Azsa wszystko na pewno się ułoży! Nie zamartwiaj się, czekaj spokojnie na kolejne badania (wiem, łatwo się mówi) i dawaj nam znać. Jestem pewna, że wszystko będzie dobrze. Sabaina super kołderka:) ja chciałabym nauczyć się szyć na maszynie i właśnie niedługo dostanę pierwsze lekcje od mojej mamy bo od czwartku będzie na urlopie;) equendi to w sumie tak samo jak ja;) jeden raz sobie pozwoliłam i więcej stresu niż radości;) a co do płci na usg do 15 tyg to jeśli mi się uda wrzucam zdjęcie porównujące narządy chłopców i dziewczynek w tak wczesnej ciąży:P i z tego względu ja nie pytalam o płeć w 12 tyg.
  8. No u mnie mąż faktycznie zupełnie nie naciska, owszem jak sama zaproponowałam to był przeszczęśliwy ale wiele poświęciliśmy dla tej ciąży, widział w jakim stanie byłam po poronieniach i sam też bardzo je przeżył. Pewnie gdyby nie to korzystalibyśmy na całego. Mam nadzieję, że po 10lipca jak już będę po usg połówkowym to uda mi się przełamać lęki. No bo jednak po porodzie różnie bywa, w połogu nie można potem nie wiadomo czy dziecko da choć chwilę odpocząć i czy będą siły, więc wolałabym korzystać z ciąży, brzuch jeszcze nie taki duży, siły mam więc w sumie wszystko jest na dobrej drodze byle psychikę zmienić;) choć z drugiej strony po 36 tyg ciąży to na wywołanie będę przymuszać męża do seksu to jeszcze może mieć dość:P
  9. U nas niestety odkąd dostałam pozwolenie na seks zdecydowałam się na to tylko raz. I cały czas myślałam czy coś złego się nie stanie, potem pół nocy nie spałam bo co usnęłam miałam koszmary a jak nad ranem się obudziłam byłam pewna, że całe prześcieradło będzie we krwi. Oczywiście nic takiego się nie wydarzyło ale mimo tego, że bardzo tęsknie za seksem z mężem bo prostu po wcześniejszych poronieniach nie mogę się przełamać. zresztą akurat ten jeden raz jak sobie pozwoliliśmy to następnego dnia strasznie bolał mnie brzuch, pewnie przez zatrucie pokarmowe z którym walczyłam potem prawie dwa tygodnie ale jednak pewności nie mam. A czy któraś z dziewczyn po stratach znalazła jakiś sposób na przełamanie lęku czy jednak wolicie sobie póki co odpuścić?
  10. Ja ostatnio skończyłam czytanie jakiejś ciążowej książki i było tam napisane, że jeśli wyczuwamy 10 ruchów w ciągu dnia to jest ok. Wydaje mi się to bardzo mało, ale sądzę że dotyczyło to już momentów przed porodem gdy dziecko nie ma miejsca. Ja w każdym razie póki co nic nie czuję więc przestańcie mnie straszyć:P dla mnie choć jeden kopniak w ciągu dnia byłby cudem:P A co do kolorów to powiem Wam, że chłopca na różowo nie ubiorę, dziewczynkę pewnie tak bo i tak potem tego nie będzie pamiętać:P Ale po samej sobie mogę powiedzieć tyle, w dzieciństwie byłam całą na różowo dziewczyneczką, w okresie przedszkola nosiłam wszystkie kolory, grałam w piłkę, bawiłam się głównie samochodami, budowałam bazy i skakałam z drzew. czasem i w różowych sukieneczkach, które potem nadawały się do śmieci;) jak sama zaczęłam się ubierać zakładałam tylko czarne lub niebieskie aż do czasów studiów gdy przyjaźniłam się z samymi zagorzałymi słuchaczami metalu nieznoszącymi różu więc oczywiście 90% mojej szafy była różowa:P wkurza mnie to, że jako blondynka nie mogę założyć różu bo od razu jestem postrzegana za bezmyślną, pustą istotkę. Nie zamierzam się bać różu u córki choć pewnie szafę będzie miała we wszystkich kolorach świata a samochody to będzie podstawa zabawkowa bo sama je do zabawy lubię ;)
  11. Dzięki dziewczyny za wsparcie:) właśnie poleżę te 3 dni i w razie czego nospa i liczę na poprawę:)
  12. Udało mi się zapisać na wizytę do swojej gin na 1.07. O ile te kłujące bóle nie będą się powtarzać zbyt często to pogotowie sobie daruję, bo tylko zestresuję dodatkowo męża;) A do tego czasu więcej będę odpoczywać bo w sumie ostatnio zachowywałam się jakbym w ciąży nie była a ledwo tydzień temu zakończyłam branie luteiny. Może jednak trzeba trochę zwolnić tempo.
  13. Dziewczyny mam pytanie, próbowałam się dodzwonić do lekarza z szpitala w moim mieście ale niestety nie odbierają więc nie mam od kogo uzyskać odpowiedzi. Od paru dni mocniej zaczął mnie boleć brzuch, ale stwierdziłam, że to normalne bo przecież wszystko rośnie. Szczególnie, że mijało jak się położyłam. Ale wczorajszego wieczoru oprócz wcześniejszych bóli doszedł taki kłujący, silny ból z dolnych okolic, jakby szyjka, pochwa, cholera wie. Jest on nisko usytuowany, silny, boli raz dłużej raz krócej (czasami ok. 2 minut, czasem potrafi trzymać i 10) zmiana pozycji, leżenie, siadanie raz pomoże, raz nie. I teraz nie wiem. Wizytę u swojej lekarz mam dopiero 8 lipca, może uda mi się przełożyć na wcześniej, w szpitalu nie odbierają tel. a w sumie nie wiem czy to coś złego czy całkiem normalnego i nie wiem czy jechać tam czy już czekać grzecznie do 8. Albo chociaż do jutra i spróbować dostać się do swojej lekarz bez kolejki.
  14. Ja brałam duphaston na początku ciąży, potem szybko zmieniłam na luteinę bo niestety mój organizm go nie przyswajał. W sumie jedno i to samo ale różnie ludzie reagują;) Luteinę odstawiłam dopiero teraz, jak w pełni ukształtowało się łożysko czyli w 18tyg. Teoretycznie po rozpoczęciu brania duphastonu powinno się kontynuować leczenie do co najmniej 12 tyg ciąży,ale to w przypadku gdy plamienie było spowodowane niskim poziomem progesteronu. Jeśli plamienie wystąpiło po jakimś możliwym urazie (np. obtarcie podczas seksu) albo po wysiłku może być to zupełnie nie związane z progesteronem to możliwe że odstawienie leku po 10dniach nie zaszkodzi. W Anglii raczej przed ukończeniem 1 trym. nie ma co liczyć na to, że na wszelki wypadek przepiszą Ci dodatkowe leki, dla nich jeśli ciąża z początku ma problemy to o ile sama się nie obroni rzadko kiedy wdrażają leczenie. Ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, odpoczywaj dużo i staraj się nie martwić:)
  15. Chyba z ruchami będę ostatnia:( Ej a jest jakaś mama z Poznania? 6 lipca mąż ma delegacje do poznania więc się z nim zabiorę ale na kawę pewnie zrobię sobie przerwę od zwiedzania to chętnie bym się z kimś spotkała:) Fajne literki, fajna pościel już się nie mogę doczekać aż dowiem się jaka płeć i zacznę konkretne kupowanie:P oby tylko na połówkowym się udało podejrzeć co i jak;)
  16. Dostałam zgodę od męża na kupno tego kombinezona-śpiworka:) Potem boję się, że zdrożeje a tak to już o jeden zakup mniej na liście. a kolor chyba się skuszę na ten z niebieskim wykończeniem bo najbardziej mi się podoba. I dziewczynka jeśli będzie to niebieskim też może leżeć;)
  17. Alfa i inne mamy z dziećmi:) doradźcie mi proszę w sprawie pieluszek tetrowych. Wiem, że to taka pierdoła w sumie ale zależy mi na takich, które nie niszczyłyby się po pierwszych praniach a niestety nie wiem jak to wychodzi w praktyce. Czy te droższe pieluchy tetrowe faktycznie są lepszej jakości czy tak samo szybko się niszczą jak najtańsze z allegro? Miałam dziś sobie odpuścić szukanie a oczywiście siedzę i przebieram w allegrowiczach. Tylko chciałabym znaleźc z max 2 dostawców żeby sobie wyprawkę zakupić a póki co to jakoś średnio idzie. Doświadczone mamy polecacie jakiś dostawców sprawdzonych czy wolicie sklepy stacjonarne?
  18. Azsa, jeśli każdy zus jest taki jak w Garwolinie to dostaniesz 30dnia;) i ani minuty wcześniej:P
  19. Segana nie dowiadywałam się o szkołę u nas, bo nie chcę tam rodzić więc od razu zapisałam się do św. Zofii w Wawie. Mi zależy na aktywnym porodzie a skoro u nas w szpitalu rodzisz na łóżku to pewnie szkoła też w tym kierunku prowadzi zajęcia. A znasz nazwisko położnej? Popytam u znajomych, które już rodziły. Alfa musiałaś napisać o hamburgerach! teraz tylko o tym myślę:P Ja ten śpiworek zamówię jak tylko dostanę zgodę od męża:P Boję się, że potem na jesień/zimę cena pójdzie w górę.
  20. Właśnie dlatego się nad takim zastanawiam;) bo pewnie szybciej tak ubrać dziecko niż jak jakieś ruchliwe mocno jest i się jeszcze denerwuje przy ubieraniu:P
  21. ej, ja już się gubię w tych wszystkich rzeczach;) taki kobinezon-śpiworek, czy ktoś miał do czynienia z tego typu kombinezonami? http://allegro.pl/kombinezon-spiworek-z-czapeczka-nowosc-2015-i5135341881.html Czy lepsze są takie klasyczne, z osobnymi nogawkami?
  22. Darka to dobrze, bo pamiętałam, że do Wawy się sprowadziłaś i już się martwiłam, że potem Ci rachunek wystawią:P Alfa a na ile Ci wystarczył ten 56? Ja takiego na pewno nie kupię bo obawiam się, że może być już przy urodzeniu za mały;) a planuję kupić taki by wystarczył do końca zimy. Czyli myślałam nad kombinezonem 74 lub 68. Moja szwagierka w za dużym miała malucha ale leżącemu dziecku to, że za duży zupełnie nie przeszkadzało:P Finansowo nie chcę przesadzać bo kupować parę kombinezonów na jedną zimę to mi się nie widzi;) Ania ja do swojego Lupo wymieniłam nosidełko na maxi cosi. Jakby co zamówiony jest dopiero na październik i do tego czasu mam szansę wymienić na inny wózek. Ale jakoś nic innego mnie nie przekonuje, wszędzie małe koła a one raczej lepsze na miasto niż las;)
  23. Zamówiłam na allegro, łącznie jeszcze z wkładem i przesyłką wyszło mnie 50zł, a będę miała na kocyk troszkę większy niż standardowy rozmiar niemowlęcy - a na takim mi zależało, no i zostanie mi jeszcze sporo materiału na zrobienie zabawek:) Ja wózek wybrałam babydesign lupo comfort, wygodnie mi się go prowadziło, opinie ma bardzo dobre w internecie i cena nie jest jeszcze najwyższa. Już kiedyś pisałam skąd ten wybór to nie chcę się powtarzać;) A zdecydowałam się na nowy bo jeśli będzie możliwość planujemy 3 dzieci, więc z używanymi bym nie ryzykowała, używany bym pewnie kupiła gdybym kończyła na 1 dziecku:).
  24. No i jeszcze przyszły mi materiały na kocyk:) jak się okazało wzór taki sam jak poduszki:)
  25. Mi chyba czas do tego 21 tygodnia będzie się strasznie dłużył:P Póki co nawet jakiegoś smyrnięcia nie czuję ale trudno. Iza ja czasem jak wstanę z pełnym pęcherzem to też mam twardy brzuch, ale to raczej nic złego. Szczególnie, że nie budzę się w nocy tylko dopiero nad ranem a wieczorem i tak sporo piję:P Mnie stresuje wieczne kłucie w podbrzuszu. Rozumiem gdy zdarza się to raz na jakiś czas albo po wysiłku, ale wczoraj brzuch bolał mnie cały dzień, bez żadnej przerwy, odpuścił dopiero jak wieczorem się położyłam. A jak tylko wstałam do łazienki znów kłucie:/ A to prezent od mojej sis, nie wiem czy uda mi się wstawić ale zobaczymy:P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...