-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Paaie
-
Darka a Ty masz meldunek warszawski czy tylko tu mieszkasz i wynajmujesz? czy podatki tu opłacasz? żeby potem nie wyszło, że płacić musisz:P u mnie w mieście i szkoła rodzenia kiepska i i tak w wawie planuje rodzić więc poszłam tam na kurs płatny.
-
Alfa ale mówisz o rożkach do otulania dziecka czy rożkach-poduszkach do karmienia? U mnie jedno i drugie będzie, poduszka dla mnie a rożek do otulenia dla męża bo powiedział, że on inaczej będzie się bał podnieść małego. I mu wierzę, bo synów swojej siostry nie podnosił póki nie mieli roku i nie byli całkowicie sztywni:P
-
A i co zapomniałam, co do tej kury to sądzę, że tylko dlatego szwagierce odpowiada, bo nie ma porównania do innych;) ten rożek co dostałam od sis wydaje mi się być lepszy, jest trochę większy więc wygodniej się go układa do ciała. Przynajmniej tak z pierwszych prób mi wyszło;)
-
Mali zanim zdążyłam poszukać informacji o rożkach, to dostałam od siostry więc niestety nic o nim nie wiem;) Sama szwagierce kupiłam do karmienia taki rożek - kurę La Millou i jest z niej zadowolona i wygodnie jej się karmiło i teraz służy dzieciakom jako zabawka. Ale dla siebie bym się na coś takiego nie skusiła bo cena jest dość wysoka, wtedy dobrze zarabiałam to mogłam sobie pozwolić, teraz wydaje mi się, że było to marnotrawienie pieniędzy. Rozstępów jeszcze nie mam ale też brzuch duży mi nie urósł. Smaruję się też palmersem ale to bardziej plaster na sumienie, moja mama rozstępy miała więc genetycznie jestem predysponowana do tego;)
-
Ja właściwie ciuszków jeszcze dla siebie nie kupowałam więc jeszcze zobaczymy na co się zdecyduję;) może też zależy to od konkretnego pepco albo po prostu dla dziewczynek ciuszki są lepszej jakości:P Wszędzie jest napisane 100%bawełna ale wiadomo, że jedna rzecz od drugiej potrafi się sporo różnić;) Zresztą ja kupowałam dla 2 latka, może też takie mniejsze ciuszki są trochę lepsze. Dla mnie smyk jest po prostu trochę za drogi, jakościowo byłam zadowolona ale kupowałam tam ubranka tylko w ramach prezentów kiedy nie szkoda mi było kasy. Ale nie wykluczone, że podpatrzę coś w sklepie i potem przez ich stronę internetową będę wyczekiwała na jakieś promocje:P A co do wkładów na poduchę to w sumie nie wiem jaki najlepszy, mi sylikonowy odpowiada, wiem że jakiś wkład jest "szeleszczący" co często przeszkadza w spaniu ale zupełnie nie pamiętam o jakim to była mowa:P
-
Mali, co do reklamy na forum, ja akurat ten laktator kupię ale mam go już upatrzony od jakiegoś miesiąca. Przeczytałam sporo opinii o różnych laktatorach, wysłuchałam sporo mądrości od znajomych używających laktatorów i ten mnie akurat całkowicie przekonuje (jeśli chodzi o moje wymagania) ale nie używany a nowy;) A co do pepco to niestety u nas się nie sprawdzają ubranka dla dzieci z tej sieci. Spodenki po 1 praniu już są zmechacone i choć nie jestem fanką Smyka to tam jak kupiłam chrześniakowi spodenki po pół roku dalej są jak nowe. Niestety w pepco tylko oglądam a kupować będę tam ciuszki dla 2 letniego malca do zniszczenia w piaskownicy:P Kurczę jak czytam o tych Waszych usg to strasznie zazdroszczę:P moje ani buzi ani co między nogami pokazać nie chce więc trochę mi przykro bo nie mam się czym nacieszyć;) no i kopniaków też nie czuję, mam nadzieję, że przed kolejną wizytą u lekarza je poczuję bo wiadomo, głupie myśli od razu po głowie chodzą;) ale na kolejnej wizycie skoro nie będę miała usg to upomnę się o badanie tętna płodu. A co do poduszek to ja dostałam od siostry prezent: poduszka do spania i rogal do karmienia piersią pochwalę się jak wrócę do domu jaki super prezent mam:) a rogal się przyda bo w szpitalu chcą by zabrać ze sobą rogal do karmienia a ja wstępnie nie planowałam kupować. Wkład w obu sylikonowy podobno się nie "wałkuje" tak, że potem w jednym miejscu jest poducha w innym nie więc mam nadzieję, że u mnie też się sprawdzi;)
-
Ja to nie chcę żadnych dodatkowych miesięcy, mi się dłuży strasznie! oby do końca sierpnia gdy zacznę szkołę rodzenia i konkretne zakupy, może wtedy trochę przyspieszy:P
-
Terminy porodu można zmienić patrząc na to jak szybko rośnie dziecko, ale z tego co mi tłumaczyła lekarz robi się to najczęściej tylko po tych 1 usg bo wtedy każdy płód rozwija się równo (tzn. odpowiednia ilość mm na tydzień), a teraz każde z naszych dzieci rośnie w swoim tempie i teoretycznie nie ma co na to patrzeć. Chyba, że są spore różnice. Mi początkowo usg i om wskazywały ten sam termin, potem w 12 tyg malec wyprzedził na usg termin o ponad tydzień a teraz już raczej na to nie spojrzę;) Ale współczuję takiego czekania, szkoda że tak Wam zepsuli humory:( a płytkę chociaż masz czy nie nagrywają?
-
Mnie cieszy to, że mam dopiero 1,5 kg na plusie (po jedzeniu co prawda wiec do końca nie wiem;) ) ale nawet jeśli sporo przytyje to pierwszy miesiąc spacerów po moich górkach i zgubię wszystkie nadprogramowe kilogramy:P planuję do szwagierki chodzić w odwiedziny z malcem a dzieli nas taka górka meran, cała piaszczysta więc z wózkiem parę razy ją pokonam i po sprawie;P morfologię zawsze miałam słabą, w sumie przed ciążą udało mi się w końcu zwalczyć anemię ale póki co wyniki mam lepsze niż jak w ciąży nie byłam:) więc oby tak dalej.
-
Aga, tak zapisałam się na kursy sobotnie:)
-
Dostałam, jutro wpłacam kaucję:) Ja bóle czasem czuję, które wydaje mi się są związane z rozciąganiem ale za bardzo mi nie przeszkadzają więc mało o nich myślę;) a co do cytologii prawie wszystkie współżyjące kobiety mają najczęściej grupę II więc nie ma się czym przejmować.
-
Co do tego macierzyńskiego na firmę to jeśli to wejdzie to wystarczy, że przed 1 listopada pójdzie się na macierzyński i tyle. Ustawa wcześniej wejść nie może bo jeszcze jej nie ma w dzienniku ustaw a na macierzyński można pójść na 6 tygodni przed planowanym terminem porodu. Więc nawet jakby co to nam jeszcze uda się to obejść.
-
Ja w sumie szału na kupowanie nie mam. Może przez to, że dalej ciężko mi uwierzyć, że wszystko dojdzie do szczęśliwego końca, a może sam fakt że nie znam płci powoduje, że prawie nic nie kupuje:P Materiał na kocyk i jakiś mały bajer dla dziecka kupiłam by mama podczas urlopu uszyła mi kocyczek a ja potem z resztek materiału zrobię jakąś zabawkę. Jeszcze nie wiem co bo robiłam już wcześniej takie "książeczki edukacyjne" więc teraz pewnie jakąś przytulankę będę robić.
-
Lala28 niestety dużo zależy od miasta, u mnie na nfz w żadnym gabinecie nie ma usg (a przynajmniej ja jeszcze się nie spotkałam) więc jeśli ktoś chce mieć ich więcej to pozostaje mu tylko leczenie prywatne. Masz szczęście, że u Ciebie jest inaczej. Zresztą ja po poronieniach miałam mnóstwo badań, które niestety nie są refundowane z nfz i gdyby nie to, że pakiet enel-medu pokrywa mi badania wydałabym na nie kupę kasy. Już pierwsze 9 tygodni tej ciąży miałam 5 razy sprawdzany progesteron czy wzrasta. U siebie jak chciałam go zbadać po 1 poronieniu usłyszałam, że nfz tego nie pokrywa i koszt jest 40zł.
-
Segana moja siostra ma też ciężkiego w obyciu teścia i niestety bardzo się męczą więc wiem jak się czujesz. Mam nadzieję, że jak pojawi się wnuk to może wtedy jego stosunek do Ciebie się zmieni, ale nawet jak nie to nie masz się czym przejmować. Każdemu przecież się nie dogodzi i tyle. A tak właściwie jakbyś miała kiedyś wolne przedpołudnie to może spotkamy się na jakąś kawę czy coś w Sosence lub gdzieś indziej gdzie by Ci bardziej pasowało:)? Oczywiście jeśli masz czas, ja właściwie jestem wolna prawie każdego dnia, choć teraz jak urodzi się synek szwagierki to nie wiem czy nie pojadę pomóc w opiece nad starszymi chłopakami.
-
Też jestem tego zdania. Gdyby potem zadzwonił, przeprosił za swoje zachowanie byłoby inaczej, ale tak to nie rozumiem po co miałabyś do niego jechać. Choć mój tata też nie potrafi przepraszać, chyba nigdy od niego tego słowa nie usłyszałam, ale za to zawsze robi przeprosinowe ciasta/obiady/śniadania zależnie od pory w jakiej sobie uświadomi, że przesadził. Ale też nie mogę narzekać bo ani ja ani mój mąż problemów rodzinnych nie mamy. Dlatego Segana poczekaj aż on zrobi pierwszy krok, szczególnie, że to Twój teść nie ojciec, jeśli nie traktuje Cię odpowiednio nie ma sensu być nieszczerym. Zresztą jesteś dorosłą kobietą, zasługujesz na szacunek jeśli teraz o niego nie zawalczysz z każdym rokiem będzie coraz ciężej. A Twój mąż jest jedynakiem czy ma rodzeństwo?
-
Ja na szczęście mam pakiet medyczny wykupiony w pracy męża i dzięki temu wszystkich lekarzy za darmo. Do tego całkiem niezłych a ginekolog to już w ogóle świetną więc jestem zadowolona. Ale nawet jak chodziłam w tej ciąży na nfz to jakoś na dobrych ludzi trafiałam. Może jak słyszeli, że to moja 3 ciąża po 2 poronieniach to zmieniali nastawienie, w każdym razie jeszcze na żadnym się nie przejechałam, każdy pomocny i zainteresowany problemami z czym wcześniej w nfzcie się nie spotkałam. A dziś miałam nadzieję, że odbiorę swoje materiały na kocyk dla maleństwa ale pada od rana, że chyba nie dojdę na pocztę:( a chciałam się pochwalić co tam dla małego wybrałam.
-
To na maila poczekam max do jutra i jakby co to do nich napiszę. miejsc na grupę jest pewnie nie więcej niż 10 więc wolę szybko zapłacić zaliczkę by być spokojna. Kurczę 1 czerwca miałam wizytę u swojej gin i nagadała mi jak to przy mojej budowie na pewno w przeciągu 2 tygodni poczuję ruchy. Oczywiście do tej pory ich nie czuję i mimo, że wiem, że spokojnie i po 20 tyg mogę dopiero poczuć to teraz tylko się wkurzam na swoją lekarz, że mi nadziei narobiła:P Wiem, że potem pewnie będę się modlić by mały choć na 5 minut przestał kopać ale póki co wyczekiwanie na te 1 kopniaki jest strasznie irytujące:P
-
Aga to super:)! Fajnie będzie mieć jakąś znajomą z forum;) a dostałaś od nich mail z informacjami wszystkimi? Ja czekam aktualnie na niego i nie wiem czy po prostu wyśle go dopiero pod koniec swojej pracy czy np. źle go sobie zapisała i się nie doczekam;) Martyna bakterie są tak częste w ciąży, że nie ma się co przejmować. Nawet jak posiew coś wykaże to się nie stresuj, odpowiednie leki i będzie po sprawie:)
-
Ja na tych targach miałam 4d ale niestety małe zasłoniło buźkę rączkami i przez całe usg niczego nie chciało pokazać:P Ale mam nadzieję, że tylko moje takie wstydliwe i u Was się pięknie zaprezentują na badaniach:P Segana a do kogo chodzisz na badania?
-
Na złagodzenie problemów z kręgosłupem trzeba się zmusić i regularnie ćwiczyć;) ja tylko czekam do 20 tyg bo od tego momentu mam zgodę lekarza. No i jak byłam na takich krótkich zajęciach "joga w ciąży" na tych targach to Pani prowadząca zalecała siadanie na piłce zamiast na krześle czy w fotelu. Na piłce zachowujemy prawidłową postawę i często mimochodem krążymy biodrami a to najlepsze ćwiczenie w ciąży. A że piłki nie są teraz drogie to chyba warto zainwestować. No i kazała mężowi kontrolować moją postawę;) Mi strasznie dłuży się czas bez ćwiczeń i już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła się "wyszaleć". te pół godziny zajęć sobotnich dały mi potem niezłego kopa energii jakiego jeszcze w tej ciąży nie czułam!
-
Zapisałam się na płatną szkołę rodzenia w Zosieńce. Wcześniej miałam wątpliwości czy chce wydawać tyle kasy na coś takiego ale po targach, na których rozmawiałam z położnymi z Św. Zofii byłam pewna, że chce iść tylko do nich do szkoły. Może jeszcze zobaczę czy kursy innych szkół prowadzonych przez położne z tego szpitala nie są tańsze i jakby co to zamienię, ale znając życie zostanie tak jak jest i 29 sierpnia stawiam się na pierwsze zajęcia:) Wczoraj zresztą dostałam pozwolenie od męża, który stwierdził, że pieniądze się znajdą a i on i ja będziemy się czuli po takich zajęciach spokojniejsi:) no i już nie mówiąc o tym, że poznamy dokładniej te położne i opanujemy trasę od nas od domu do szpitala, tak żeby w razie czego korki móc ominąć:P Dziewczyny mam nadzieję, że szybko Wam miną te chorowania, sama niedawno się męczyłam i teraz jak ta pogoda się pogorszyła to trochę się obawiam powrotu infekcji. Ale oby do przodu, ja już odliczam dni do końca sierpnia chyba nigdy nie czekałam tak na koniec wakacji:P
-
Dziewczyny ja miałam zabroniony Amol w ciąży, więc podpytajcie lekarzy. Jak byłam z problemem z mięśniami szyi u lekarza podczas pobytu nad morzem zakazała smarowania jakimikolwiek specyfikami rozgrzewającymi mięśnie a pytałam konkretnie o amol. A co do twardnienia brzucha to już nawet od 18 tyg mogą zacząć pojawiać się skurcze Braxtona-Hicksa i czasami przy nich ponoć brzuch może twardnieć. o ile brzuch nie jest napięty długo albo po odpoczynku odpuszcza to jest całkowicie normalne. Ja jak mam jakiekolwiek dolegliwości z brzuchem od razu kładę się przynajmniej na godzinę, nie warto ryzykować.
-
Ja właśnie wstałam z drzemki po wyjeździe na targi mother&baby. Dla dziewczyn z Wawy polecam jutro się wybrać jeśli macie czas:) usg żaden szał u nas bo małe zasłoniło i buźkę i co ma między nogami i mimo walki Pani doktor, mojego kasłania by dziecko pobudzić jedyne co to bardziej zasłaniało twarzyczkę chyba myśląc "matka, daj spokój". Ale nie dość, że wstydzioch straszny to jeszcze leń bo niczym nie mogłyśmy go zmusić by się przekręcił:P Może jak zacznie kopać to będę narzekać, że zbyt ruchliwy, ale póki co oszczędza siły;) jedna porada dla dziewczyn jeśli się wybiorą. Trzeba być tam od ok.9:30, wtedy zaczyna się ustawiać kolejka do kas, potem szybko idziemy do namiotu z usg się zapisać, bo o 10 są otwierane kasy, a o 10:20 nie ma już możliwości zapisu na usg. Dużo chętnych -mało miejsc. Wykłady fajne, ja byłam tylko na takich prowadzonych przez szkołę rodzenia ale można było położne z Żelaznej wypytać o wszystko, więc skorzystałam;) Razem z mężem poćwiczyliśmy jogę więc mam opanowanych parę ruchów do ćwiczenia w domu. i wygrałam w konkursie kuponowym krem do pielęgnacji biustu i jakieś tam pierdółki;) Ogólnie zdecydowanie polecam, ze mnie jeszcze nie zeszła energia po nich A doczytam Was później co tam naskrobałyście przez cały dzień bo teraz do teściowej jadę;)
-
Współczuję kobietom mieszkającym w blokach bez windy i targającym wózki. Nie wyobrażam sobie tego bo jednak jest to spory ciężar. A jak ktoś ma cesarkę i potem miałby wciągać ten wózek to serio nie wiem właściwie jak... W sumie my będziemy rodzić w okresie zimowym więc pewnie w pierwsze tygodnie spacery nie będą zalecane ale nawet nie wiem jak to jest. W każdym razie cieszę się, że mieszkam w domu jednorodzinnym i wózek będę zostawiała gdzieś w połowie schodów. Ktoś z forum wybiera się na jutrzejsze targi w Wawie?