
Monjamonja
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monjamonja
-
Evcikk ja też jadłam schabowego, ale przed zjedzeniem wrzucam do garnka i podgotowuję chwilkę, tak samo mielone i inne smażone rzeczy. U nas po ogórku też była rewolucja, jak moja mama dowiedziała się że jadłam to nakrzyczała na mnie bo wg jej powiedzenia - jak jest sezon na ogórki to dzieci mają bóle brzucha i biegunki. A o co chodziło z tym Ksawerym? Jakoś nie znam tematu...
-
Aniaradzia szkoda,że wcześniej mnie tu nie było to bym wiedziała więcej:-) ale moja desperacja wyzwala dziwne pomysły:-) i czasem trafne My używamy delicol płaciłam za niego 23 zł, dziś pierwszy dzień bez kolki od tygodnia hip hip hura!
-
Aniaradzia piękny przyrost! Czym go tak karmisz:-) masz pewnie jakiś turbodopalacz w cycoszkach:-) A my dziś mamy 6 tygodni i marudzenie od rana... Widzę, że jest śpiący, ale coś spać mu nie daje, co zaśnie to budzi się po 10 minutach, zasypia tylko u mnie na brzuchu teraz przechytrzyłam go i założyłam na niego moją bluzkę i położyłam obok pieluchę którą miałam położoną pod cycką jak karmiłam i o dziwo śpi sam w łóżeczku już półtorej godziny i w końcu zjadłam śniadanie :-)
-
Nati.ol mój Piotruś też taki był na początku - byłam przeszczęśliwa:-) zaczęły się upały i zaczęło się marudzenie, a odkąd wprowadziłam nabiał - kolki. Życzę ci jak najdłużej spokoju:-) u nas trwał prawie 6 tygodni:-) Benq4259 super:-) dzięki za link, ja kupiłam niebieską babską i przerobiłam bo nigdzie znaleźć nie mogłam Martyna677 to raczej nie kolki, u nas kolka wygląda tak, że mały cały dzień jest spokojny, rozdaje uśmiechy na prawo i lewo, spokojnie je i śpi, gdy zbliża się 16.30 -17 wstępuje w niego szatan - jest czerwony a raczej birdowy na twarzy, pręży się, wiszczy aż czasem oowietrza nie może złapać, cycek go parzy, nie można nic zrobić zeby przestał, ulgę przynosi noszenie w pozycji pionowej na klatce piersiowej brzuszek do brzuszka i kąpiel, ale to tylko chwilowe. Trwa to do około 20.30 potem zasypua zmęczony na jakieś 20 minut i wstaje na cyca wesoły jakgdyby nigdy nic i znowu śpi. Może nienajada się? Albo zasypia ci przy cycku?
-
Tetide cc to jednak poważna operacja i wszystkie tkanki zostały przecięte dlatego najlepiej nie szaleć za wcześnie ćwiczeniami:-) po sn są większe możliwości, ale przyznaję szczerze bez bicia, że tak jak w ciąży ćwiczyłam regularnie tak teraz nawet o tym nie myślę... Wystarczą mi spacery, obowiązki domowe a teraz jak od kilku dni dopadły małego kolki to i noszenie wystarczy bo aż ręce więdną, swoje waży - w zeszły czwartek 5 kg teraz pewnie jakieś 200 gram więcej. Pamiętajcie o ćwiczeniach Kegla! Zapobiegają nietrzymaniu moczu i wypadaniu narządu rodnego na starość. Delicol średnio nam pomaga... Kolki zaczęly się odkąd wprowadziłam nabiał - głupia ja. Fakt że nie duźo jadłam bo mały jogurt naturalny i mleko do inki. Jedyny plus, że kolki są wieczorem i mniuej więcej stałe godziny więc można przygotować się psychicznie do walki, a i mąż pracuje do 17 to odbiera "krzyczącą przesyłkę" z moich rąk. Któraś pytała o odruchy pierwotne - u nas badali w szpitalu przed wypisem i polożna na pierwszej wizycie, a ja jak to ja sama sprawdziłam pierwszego dnia po porodzie w szpitalu
-
Doczytałam was:-) Jeżeli chodzi o ćwiczenia brzucha po cc zalecane jest wstrzymanie się do końca połogu a później zależnie od stanu rany . Odradzam typowe brzuszki ze względu na duży nacisk na odcinek lędźwiowy i możliwość rozejścia rany jeżeli jest w średnim stanie. Najlepiej położyć się na plecach, nogi zgięte w kolanach, dłonie na udach, brodę przyciągamy do klatki piersiowej i dłonie wciskamy w uda. Nie ciągnijcie mocno odcinkiem szyjnym kręgosłupa - ruch ma iść z brzucha. Kolejne to położyć się na plecach, nogi zgiete w kolanach, połóżcie palce wskazujące na kolcach biodrowych przednich górnych i napnijcie mięśnie brzucha w taki sposób żeby palce dążyły do pępka:-) nie wiem czy zrozumiale napisałam
-
Witam się w końcu w te chłodniejsze dni, mam sporo zaległości w czytaniu w wolnej chwili nadrobię, bo przez ostatnie kilka dni koczowałam u rodziców przez te upały - Piotruś zdecydowanie nie poszedł po mnie z miłością do ciepła:-) terrorysta jeden:-) :-) jedn plus mojego koczowania - odpoczełam jak nigdy! Mama jest na urlopie i chciała się nacieszyć wnukiem, więc ja tylko karmiłam i przewijałam a nosiła i zabawiała mama:-) wieczorem wracaliśmy do domu i nosił mąż stęskniony po calym dniu:-) niestety przypałętały się od kilku dni kolki, biedak mój kochany... Nie wiedziałam, że dziecko może tak płakać:'( chciałabym zabrać na siebie ten ból... A teraz bomba... W niedzielę byliśmy u teściowej na wsi, bo chłodniej u niej itp do teściowej przyjechała również siostra męża ze Szwecji na jakieś dwa tygodnie na wakacje z dzieckiem, wszystko byłoby dobzrze gdyby nie to, że nasz Piotruś miał kontakt z ich Kacprem, a wczoraj okazalo się, że zaczęly wyskakiwać mu krosty - diagnoza ospa... Jestem wq.. Pomijając fakt, że ja nie chorowałam - ale przecież Piotruś jest jeszcze taki malutki i pewnie ciężej przechodzi takie choroby. Jako kolejna bomba to z teściową mieszka jeszcze męża siostra która jest w 8 miesiącu ciąży... Jakoś mało składnie napisałam:-) Spadam ogarniać moj chlew póki mały śpi, miłego dnia!
-
U nas też ropiało oczko, przemywałam solą fizjologiczną i przeszło. Moja położna i pediatra zgbodnie twierdzą,że do 6 tygodnia to normalne także się nie martwcie:-) Jeżeli chodzi o jedzenie to i ja chętnie poczytam co jecie, bo już pomysłów mi brakuje:-) U nas przez te upały też mały terrorysta żyć nie daje, budzi się co godzinę na cyca taki spragniony później 2 -3 godziny zanim zaśnie przy czym co chwilę i tak prosi o cyca. Wczoraj u nas w domu było 28 stopni... A ponoć w mojej części Polski miało być "chłodniej". Za to w nocy dobrze śpi uff, ale problem z budzić czy nie budzić na karmienie w nocy rozwiązał się sam - sam się dopomina o to co mu należne:-) Jak tak dalej pójdzie to mieszkania po remoncie nie ogarnę do chrzcin w sierpniu... Żeby było śmieszniej to czekamy jeszcze na meble które były zamówione w kwietniu, dosyłają nam po kawałku taki szajs że głowa mała - odradzam Adammeble - nigdy przenigdy więcej! Co doślą to okazuje się, że z wadą, a to szyba porysowana, więc wymiana, mają dwa tygodnie, dosyłają nową i kolejna taka sama... Płyty bez okleiny, odsyłasz i znowu dwa tygodnie, doślą nowe - wymiar nie ten, koleje dwa tygodnie. Dzwonisz dopominasz się, później nawet nie chcieli odbierać od nas. Sprawa trafiła do rzecznika praw konsumenta i tak za bardzo się nie przejeli.
-
Wtrącę się odnośnie papmersów: my używaliśmy białych pampersów a teraz zielonych i oba się sprawdzają, była próba dady ale za każdym razem kupa wychodziła bokiem gumka nie trzymała. Teraz kupiłam te rossmanna ale jeszcze nie testowaliśmy:-) Wróciliśmy niedawno z bioderek i jest wszystko ok mamy kontrolę za 2 miesiące:-) bałam się, że mały będzie płakał ale nawet nie załkał tylko oglądał gabinet:-) byliśmy też u położnej i mały waży równo 5 kg, a ja 15 kg mniej:-) jeszcze 3 mi zostały i będzie waga sprzed ciąży:-) Położyłam Piotrusia teraz na brzuchu żeby poćwiczył i co? To samo co zawsze - śpi:-) leniuch jeden Wasze maluchy też tak się ślinią i puszczają takie bąble ze śliny?
-
Tetide, kati ja nabiału w ogóle nie jem i nie mamy problemów brzuszkowych, ogólnie trzymam dietę tzn jem ostrożnie codziennie jem coś nowego i sprawdzam jak mały się czuje - już wiem, że kasza gryczana i ogórek są do bani u nas:-) co do pierników to mi się marzą takie serca w czekoladzie:-) mmmmm A tak na marginesie to odpukać od tygodnia tylko raz nam zwymiotował:-) wg mnie z przejedzenia
-
Diana oj to prawda, że nie ma co dobrego zjeść... Za mną chodzą pierniczki:-) 850 gram w półtorej tygodnia to bardzo dużo:-) mój tyle przybrał mniej więcej przez pierwsze tygodnie życia
-
Witam się i ja:-) u nas noc tradycyjnie pobudka o 1 i 4 teraz spać nie może bo gorąco jak w piekle się robi... Nabawił się wczoraj potówek od cycka na jednym policzku. Jak w weeekend będzie tak gorąco to Piotrusiowi jajka się ugotują hihi jedynym ratunkiem będzie ucieczka na wieś do teściowej - ja opalanko a młody relaksik w cieniu, a mąż jak tam sobie chce:-) A my dzisiaj na bioderka mamy , pewnie wisku będzie jak stąd do tamtąd...
-
Madziunia fajnie, że udaje ci się choć trochę swojego mleka dawać zawsze to coś:-) i trochę przeciwciał, skladników odżywczych a i bliskość z mamuśką:-) ja byłam bardzo nastawiona na kp. Porodu itp się nie bałam, ale obawialam się, że nie będę mogła karmić piersią. Na szczęście udało się cyce pełne więc jestem zadowolona:-) kupiłam profilkatycznie mleko na czarną godzinę, ale na szczęście nie jest potrzebne:-)
-
Aniaradzia a już się cieszyłam, że jakiś tydzień wstawania mi został (opcjonalnie, bo z tym łobuzem ciężko coś przewidzieć:-) - w sumie mamy w miarę regularny tryb dnia, je 1 -1.30, 4-5, później zasypia mi dopiero koło 6-7, kolejno budzi się co godzinę, półtorej ale przeważnie nie śpi- bawimy się, rozgladamy, rozmawiamy itp mniej więcej 11-12 karmimy się i od tej pory co 2.5 -3 godziny ( czasem budzę, bo śpi i śpi) aż do 17-18 wtedy zje i zabawa z tatuśkiem przetrzymujemy aż do kąpieli koło 19.30 i tak mija nam cały dzień:-)
-
Madziunia ale twoja Emma ma pojemny żoładek:-) sama jestem ciekawa ile mój głodomor wcina :-) Dziewczyny a do kiedy trzeba budzić w nocy na karmienie? Zazwyczaj zasypia mi koło 21-21.30 później budzę go 1-1.30 z reguły nie budzi się sam, później już wstaje sam koło 4-5. Ciężko go obudzić a nawet jak już weźmie cyca to pociumka na zasadzie zabawy i wypluwa językiem i zasypia dalej. Jedni mówią, że do 6 tygodnia trzeba budzić a inni, że w ogóle nie trzeba. Doradzcie cos:-)
-
Nowe mamuśki gratulacje:) niech zdrowo rosną:) Mój mąż pojechał dzisiaj postawić pępkówkę i wraca w nocy. Czuję, że zwłoki zastanę w drzwiach...:) Ale się dziś wystraszyłam, mąż budzi mnie z rana i pyta czemu położyłam Piotrusia na brzuchu na noc do spania. A ja pierwsze słyszę... Obrócił się sam skubany! Dobrze, że nic się nie stało...
-
A ja wszystko już wiem!:) Piotruś był taki marudny ostatnie 3 dni bo właśnie przytrafił się nam skok rozwojowy!:) pierwszy uśmiech od ucha do ucha i patrzenie prosto w oczy, piękne g-ha:) i pierwsze łzy;) i to wszystko jednego dnia Jak ja kocham tego mojego maluszka:)
-
Madziunia U nas pępek odpadł po 3 tygodniach i póki był krwawił, po odpadnięciu też krwawił 2 dni. W szkole rodzenia mówili że to normalne byleby nie śmierdział itp po odpadnięciu pryskałam octaniseptem i czyściłam jeszcze 3 dni. Początkowo dziwnie wygląda ale później już spoko:)
-
Ale naskrobałyście przez te dwa dni:) ciężko nadgonić Za nami ciężki wczorajszy dzień... Piotruś cały czas płakał tak bolał go brzuszek, zaczęło się o 8 rano a skończyło o 20... przypałętała nam się kolka, najgorsze było jak przez 20 minut krzyczał i nie dało się go uspokoić, serce mi pękało, ale stwierdziłam, że muszę być twarda policzyłam do 10, głęboki oddech i starałam się uśmiechać do niego i mówić spokojnie. Jestem pewna, że to nie przeze mnie bo nic takiego nie zjadłam żeby go bolał brzuch. Nie wytrzymałam i wysłałam męża wieczorem po delicol i... super! Uff w nocy jak go karmiłam to i do cycka się w końcu uśmiechał, zasnął mi przed 21 i stwierdziłam, że po tylu godzinach płaczu nie będę go budzić na jedzenie jak zawsze tylko poczekam aż sam wstanie i wstał dopiero o 3, zjadł trochę i na zgonie przy cycku:) Z domowych sposobów nic na niego nie działało,a jak położyłam ciepłą pieluszkę to był dosłownie wisk jakby ze skóry obdzierali. Za to przez cały dzień sadził bąki i kupy... Kati1991 nie martw się tak tymi odparzeniami, to nie twoja wina! Już kiedyś wspominałam - nie używajcie tych chusteczek nawilżanych, ja myję mu pupkę wodą przegotowaną i płatkami dla niemowląt cleanic, potem wycieram do sucha, bepanthen i najpiękniejsza pupka na świecie!:) Chusteczki nawilżane mam tylko na wyjście i zawsze je przeklinam:) Tetide - o ile nie pomyliłam to chyba ty pisałaś o tym chlustaniu fontanną, mój też tak ma raz dziennie, czasem dwa razy a czasem jest ok, nam położna powiedziała, że mamy się nie przejmować bo jest u. pokarmowy niedojrzały i to z czasem minie. Początkowo próbowałam go karmić nakładając na siebie żeby miał pod górkę ssanie bo miałam za dużo pokarmu i za szybko mu leciało i to mogła być przyczyna tego ulewania, ale było mi niewygodnie - Piotruś jest dla mnie za duży:) Teraz karmimy się skośnie i jest ok. Położna coś wspomniała, że takie chlustanie może być jednym z objawów przejściowej nietolerancji laktozy, która zaczyna się około 3-4 tyg życia dziecka, trzeba wtedy ściągać 10 ml mleka i dopiero wtedy podawać pierś. Ponoć statystyki mówią, że ma ją 95% niemowląt. A czym twój maluch ulewa/wymiotuje? świeżym mlekiem czy takim twarożkiem, bo u nas to twarożek La mariposa mój Piotruś ma czasami takie dni, że potrzebuje bliskości, zaśnie mi na rękach odkładam do łóżeczka 10 minut i pobudka, biorę na ręce zasypia , w łóżeczku pobudka i tak w kółko. Wtedy zawijam go w kokon pieluszką zaśnie na rękach i jak odkładam do łóżeczka to już nie budzi się:) odkryłam to przez przypadek:) Agnieszkaimikołaj naszemu nie zawsze się odbija, zależy jak jadł czy w pośpiechu i łapczywie łapał pierś czy spokojnie jadł, a w łóżeczku śpi zawsze na boku (tzn. do czasu aż sam się nie przewróci na plecy) i mamy klin pod materacem Któraś pytała o arbuza i miód. Arbuza jadłam i nic małemu nie był, ponoć to sama woda:) a miodu nie ruszę bo to silny alergen. Pępuszek nie jest przeciwwskazaniem do kładzenia na brzuchu:) śmiało można kłaść - my od pierwszych dni już układaliśmy go na brzuszku.
-
Kati masz 100% racji, ja też karmię tylko piersią i wcale nie uważam, że kobieta która podaje dziecku mm jest złą matką... Moje kochane dziecko spisuje się dziś na medal:) W nocy tradycyjnie musiałam obudzić na jedzenie o 1, później wstał sam o 4 a teraz jak w zegarku co 2,5 godziny budzi się na jedzonko:) za każdym razem odpływa po cycku i śpi jak zabity. a mama? zamiast ogarnąć mieszkanie, siebie i zrobić obiad - leży w łóżku z pilotem :) ach co za piękny mimo, że deszczowy dzień!:) życzę wam takich samych - błogich i beztroskich :)
-
A mój mlekopij żarłoczny śpi:-) wasze dzieci też lubią spać na brzuchu? Mój od razu zamiast poćwiczyć to zasypia...:-) ma to chyba po mamie:-) Pierwszy raz od porodu zirytowała mnie moja mama... Nie wiem czemu uparła się żebym dała małemu smoczek. Tylko po co? Skoro nie ma takiej potrzeby... "Bo mały nigdy ci z rąk nie zejdzie" tak jakby siedział nie wiadomo ile... Karmienie zajmuje nam jakieś półtorej godziny, mały trochę zje potem rozgląda się znowu zje i tak w kółko a jak zaczyna przysypiać to powinnam włożyć do łóżeczka i dać smoka to by zasnął szybciej . Sranie w banie smoczka nie będzie!
-
Hej dziewczyny:-) kilka dni mnie nie było, ale powoli nadrabiam :-) W zeszłym tygodniu była u nas położna i mały ważył w piątek 4500 :-) odpadł nam w końcu pępuszek! Uff, też mamy trochę krwi czyszczę patyczkiem i octaniseptem:-) Mooniak mój Piotruś też ulewa, a raczej wymiotuje, położna powiedziała żeby się nie martwić póki co chyba, że będzie ulewał więcej niż dwa razy dziennie. Czasem uleje się dwa razy dziennie, czasem raz a czasem 2-3 dni spokój:-) położna powiedziała, że to przez niedojrzałość u. Pokarmowego. Zmieniłam mu pozycję do karmienia i karmię pod skosem tak, że głowa jest wysoko a nogi nisko i jest lepiej. Nie podnoszę go do odbicia bo mi w tej pozycji ładnie beka:-) Któraś pytała o pas poporodowy - rozleniwia mięśnie brzucha, nie polecam:-) Aniaradzia masz dużą wiedzę o kp:-) Wszystkie nowe mamuśki gratulacje! :-)
-
Kati1991 egzamin napisałam, powinnam zaliczyć ale wyników jeszcze nie ma:) pierwszy raz od porodu zostawiłam Piotrusia w domu i... stres jak dla mnie niesamowity!Wiedziałam, że nic mu się nie stanie bo jest pod dobrą opieką taty, ale wszystkie myśli wokół jednego;) jak wróciłam do domu to zastałam wspaniały widok: mąż z synem na jednym łóżku i obydwoje w takiej samej pozycji i z podobną miną:) na tatusia nie mam co narzekać, jest zakochany w małym, dzisiaj nie dałam rady jakoś się dobudzić w nocy i mąż się zlitował i przyniósł mi do łóżka i czekał aż on zje żeby go ululać do snu;) śmiał się , że szkoda, że sam mleka nie ma w cycochach to i by nakarmił żebym się w końcu wyspała:) a dzisiaj poszedł jak zombi do pracy... diana1992 gratulacje;) waga imponująca:) Gosia 1 czerwcowa mi położna poleciła jeszcze cicatridina w globulkach dopochwowych, ponoć po nich jest super, miałam kupić ale wszystko ładnie się goi więc nie kupowałam. mooniak gratulacje;) Dziewczyny, ale fajne te wasze bobasy !;) Tak na marginesie to mój Piotruś dzisiaj kończy 3 tygodnie! Kiedy to zleciało? :)
-
Tetide gratulacje dzidziolka:) współczuję Ci tego co się stało, tak nie powinno być... aż serce się kraje... jeszcze trochę a wyjdziesz do domu i będziecie na swoich warunkach we własnym domu! Aniaradzia jaki nagły zwrot akcji! Opowiadaj nam wszystko:) Gosia 1 czerwcowa nie dość, że się tyle naczekałaś aż maluch zechce pojawić się na świecie to jeszcze teraz to... a próbowałaś np. tantum rosa? ja na szczęście miałam rozpuszczalne, nie boli mnie prawie od początku, ale jak pomacam to mam tam takie zgrubienia. supermoniczka gratulacje Stasia!;) Jestem w szoku, dziś rano nakarmiłam Piotrusia i musiałam ściągnąć pokarm, bo miałam ten egzamin i... mały najadł się aż zasnął a ja z tej piersi którą opróżniał ściągnęłam jeszcze 70 ml mleka! jestem w szoku;) mały dziś prawie cały dzień śpi, da mi pewnie czadu w nocy...
-
Sabrinka u nas też schodziła skóra na brzuchu, stopach i dłoniach, ale położna powiedziała, że to normalne bo dziecko przez te 9 miesięcy było w wodach płodowych i to tak jak my - jak długo posiedzimy w wannie to też taką skórę będziemy mieć:-) my używaliśmy oilatum emulsji do kąpieli i balsamu też z oilatum i jest ok Moje dziecię robi mi dziś na złość... Jutro egzamin a on od 3 rano śpi 4 godziny łącznie, zasnął dopiero pół godziny temu 10 minut po przyjściu męża z pracy u niego na klacie:-) a później, że takie spokojne dziecko...:-) tzn nie to, że płacze mi czy coś tam tylko zje i rozgląda się itp, ale jak chcę go położyć do łóżeczka to awaria i cały czas muszę z nim siedzieć i zagadywać bo jak za długo go nie zaczepiam to też awaria:-)