Skocz do zawartości
Forum

Monjamonja

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monjamonja

  1. Hej nam również mówili, że porodu nie da się przegapić i jak to pierwsze dziecko to raczej w 2,5 godziny jak księżna Kate to nie urodzimy:-) i po kilku godzinach w pełnym makijażu i wymodelowanej czuprynie raczej też nie wyjdziemy, pomimo, że też mamy w brzuchach naszych królewiczów /księżniczki:-) :-) Aniaradzia gdzieś słyszałam, że jak miało się już cesarkę to nie mogą zmusić żeby drugi był naturalnie, że to rodząca podejmuje decyzję czy chce naturalnie czy cesarkę. A ty jak planujesz? Naturalnie? Akola zastanawia mnie właśnie co to za glut, nie martwię się tym, gdyby było zielone, miało dziwny zapach to bym już dawno na ip siedziała, a tak to z ciekawości zapytam położną w sr bo jej ufam, a mojego gina nawet pytać nie będę, bo nic ciekawego się nie dowiem. Adaszelki ja nie mam kołderki ani poduszki, będę kupować dopiero bliżej jesieni, no chyba, że znajdę jakąś fajną promocję to kupię teraz, ale używać póki co nie będę, mam fajny rożek, kocyki a jak będzie gorąco to i pielusza wystarczy. Odnośnie opadania brzucha to mi też każdy mówi, że mi opadł, a jak położna sprawdza co tydzień w szkole rodzenia to okazuje się, że dopiero w ten czwartek co był dno macicy osiągnęło najwyższe położenie, więc nie ma co się sugerować każdą opinią:-)
  2. A nie szalałaś dziś ze sprzątaniem? Może czas odpocząć:-)
  3. Aniaradzia fakt, dziś mało piłam a gorąco było, zapomniałam nawet o moim soczku z buraków! Dzięki za przypomnienie:-)
  4. Mooniak nie wyobrażam sobie mówić do teściowej "mamo" pomimo tego, że mamy dobry kontakt, mówię do niej bezosobowo albo na ty, tak samo mój mąż do moich rodziców nie mówi "mamo" i "tato" . ja uważam , że mama i tata to ci co nas wychowali i nauczyli wszystkiego:-) Przes gardło by mi nie przeszło powiedzieć do teściowej mamo...chyba głównie przez szacunek dla moich rodziców za trudmi wychowanie:-)
  5. Aniaradzia w sumie mnie to nie stresuje tylko bardziej ciekawość zżera:-) ogólnie czuję się dobrze więc nie mam powodu do obaw, wyniki też ok.
  6. Wyleciał mi właśnie drugi taki glut tym razem poprzedzony bólem podbrzusza jak na okres... Zastanawiające...
  7. Uff... Dzięki aniaradzia ulżyło mi, wiem, że po odejściu czopa do porodu mogą minąć nawet z 2 tygodnie, ale wolałabym, żeby młody się nie spieszył tak na świat, przynajmniej do 26 maja do około 18:-)
  8. Zaszłam przed chwilą do łazienki i przeżyłam zaskoczenie, na wkładce zwarta kulka mlecznego śluzu, oczywiście musiałam obejrzeć to cudo z każdej strony i jest gęste i rozciągliwe. Doświadczone mamuśki jak myślicie mógł to być czop śluzowy? Czy co to za cudo, bez zapachu i domieszek krwi. Kulka całkiem spora, nigdy czegoś takiego nie widziałam. Hmm.
  9. Wiecie co, ale historia... Mam koleżankę, która miała problemy ginekologiczne, miała i ma torbiele na jajnikach jakoś sporo, od 8 lat starali się o dziecko i bezskutecznie, wydali 15 tysięcy na terapię w końcu odpuścili sobie przez to, że zaczeli budowę domu i nie mieli pieniędzy na terapię. W styczniu weszli do nowego domu, i okazało się, że po roku od zakończenia terapii jest w ciąży! Szczęście ogromne :-) ale to nie koniec teraz jest w 12 tygodniu ciąży i wczoraj była na usg i okazało się, że...biją dwa serduszka a nie jedno! Wcześniej nie było widać, bo jedno za drugim było, a bliźniaki jednojajowe... Morał taki, że nigdy nie wolno się poddawać i tracić nadziei, bo ona umiera ostatnia. Śmiałam się kiedyś do niej i mówiłam - zobaczysz, że przegonisz jeszcze nas wszystkie! I miałam rację:-) Tylko glupia siedzi teraz i płacze, że to ciąża o podwyższonym ryzyku, fakt, ale każda ciąża ma swoje ryzyko czy pojednyncza czy podwójna, wszystkie martwimy się o nasze maleństwa już od zobaczenia tych dwóch magicznych kresek.... Jej mąż za to dumny jak nie wiem, i mówi, że chce dwie córy, żeby rozpieszczać i nosić na rękach:-)
  10. Zapomniałam dodać saugella attiva taki z zielonymi napisami bo jest jeszcze niebieski, ale ten drugi to do codziennego użytku, nie w ciąży i połogu:-)
  11. Madziunia2407 to miałaś przeboje w przychodni, czasami to nóż w kieszeni się otwiera... Jeżeli chodzi o płyn do higieny intymnej to przed ciążą było mi obojętne jakiej firmy, wszystkie były dobre, w ciąży w drugim trymestrze musiałam zmienić bo miałam uczucie, że ciągle ze mnie leci - a nie leciało, w aptece babka poleciłam mi saugella to jest na bazie wyciągu z tymianku ( zapach mi trochę przeszkadza, ale do przejścia) i jest ok, po porodzie też zamierzam go używać, bo przeznaczony jest dla kobiet w ciąży i w połogu oraz z grup ryzyka zakażeń grzybicznych i bakteryjnych. Odpukać przez całą ciążę nie miałam zakażenia u. Moczowego czego najbardziej się bałam, bo średnio miałam 4 razy do roku. Ten płyn u mnie w aptece kosztuje koło 18 zł, ale jest wydajny, a po za tym nie używam go codziennie, staram się co jakiś czas podmywać tylko czystą wodą.
  12. Benq4259 łączę się z tobą w biodrowym bólu... Ogólnie to bolą mnie jedynie w nocy jak śpię za długo na którymś boku, a jak obudzę się i ciśnie na pęcherz to ledwo z łóżka wstanę, 3-4 kroki w zgięciu i już jest ok:-) ach ta relaksyna... Wczoraj mieliśmy zajęcia w szkole rodzenia w parach, fajnie było, mąż też zadowolony:-) wg położnej mam jeszcze 3 tygodnie do porodu - badała ustawienie i wysokość główki oraz napięcie i wysokość macicy. Ogólnie zgadzałoby się z terminem z om i usg. Ból brzucha taki jak na okres świadczy o tym, że główka schodzi coraz niżej i rozszerza spojenie łonowe - czyli jest ok. Położna super, zapisałam się do niej żeby przyszła do nas po porodzie, starsza kobieta po 50, ale z 30 letnim doświadczeniem, jak słucha tętna w szkole rodzenia to od razu mówi płeć i zawsze trafia:-) A tak na marginesie jedna z dziewczyn ze szkoły rodzenia urodziła na dniach dziecko 5100... Nie wiem czy chłopiec czy dziewczynka, ale jak nosić?
  13. Martyna popieram dziewczyny, teraz nie powinnaś podejmować pochopnych decyzji, w sumie przez pierwsze miesiące po porodzie też nie ze względu na baby blues, jedyną sytuacją kiedy powinnaś natychmiast odejść to przemoc, ale nie wspominasz nic o tym. Każdy związek ma swoje lepsze i gorsze dni, a czasem i tygodnie. Ja z moim mężem jestem 8 lat + prawie rok po ślubie, róznie było, ale jak człowiek się pokłóci to jak fajnie można się później pogodzić :-) :-) wytrwałości i cierpliwości ci życzę! A mnie obudził maż, w jedyny dzień kiedy mogłabym się wyspać... Ech, przynajmniej ładna pogoda :-)
  14. http://www.bddziecko.pl/produkty.html?search=0&filtr%5Bzak%5D%5B11%5D%5B%5D=0&filtr%5Bzak%5D%5B11%5D%5B%5D=3 teraz też mają promocję tych białych 1 i 2 za 119.90 zł za 222 sztuki, wg mnie jak na te białe to tanio
  15. Anuszka87 ja kupowałam pampers biały 1 na bdsklep.pl była promocja i płaciłam coś koło 60 groszy za sztukę, myślę, że te co patrzyłaś na allegro to są drogie. Koleżanka mowiła mi, że promocja pampers zielonego jest wtedy gdy cena za sztukę wychodzi między 30-50 gr. Ja nie tak dawno kupowałam w rossmanie te zielone 2 to z kartą rossnę płaciłam 36 gr/szt. Ogólnie to kupiłam tą jedną paczkę 1, a tak to 2 bo rozmiary się pokrywają.chusteczki nawilżane jak są w promocji to wychodzą jakieś 7 gr/szt:-) i ja tego się trzymałam i tak kupowałam:-) na bdsklep kupowałam jeszcze chusteczki po 2.99 zł za op z cleanic
  16. A ja wam powiem dziewczyny, że na spanie nie mam co narzekać:) o 22 padam na twarz, 2 razy nocne wstawanie na siku, ale też nie mam problemu z ponownym zaśnięciem, a rano pobudka przed 7 bez budzika:) Ja też nie kupowałam grubszych ubranek, zresztą to czerwiec, a poza tym jak będzie bardzo zimno to i tak nie wyjdziemy na spacer przynajmniej na początku, a w domu nie ma potrzeby opatulać za mocno. Z ubranek w ogóle nie mam na 56, kupowałam tylko 62, jak będą potrzebne to mąż kupi, albo mamę wyślę - będzie przeszczęśliwa:) Wyprawkę do szpitala też mam 62, jak urodzi się mniejsze to się kupi - 2 dni w szpitalu to wystarczająco długo żeby zdążyć uprać i uprasować tym bardziej w czerwcu. Widzę, że i u was same dobre remontowo - przeprowadzkowe wieści!:) U nas też w końcu mają przyjechać w poniedziałek meble, będę mogła w końcu poprać i poprasować ubranka maluszka, a tak do terminu coraz bliżej a ja mam wewnętrzny niepokój, że nic nie gotowe... Natalcisia mnie też bolą pachwiny głównie po lewej stronie, najbardziej dokuczają mi obrzęknięte stopy i uczucie wbijanych szpileczek w łydki. Mooniak ja nie malowałam włosów tylko w pierwszym trymestrze, a tak to przez całą ciążę maluję L'oreal tą bez amoniaku - ale kolor wychodzi mi inny niż przed ciążą, nie wiem czy to przez hormony, czy co, ale jest bardziej żółty i szybciej się wypłukuje. No, ale zawsze lepiej wyglądam niż z tymi moimi odrostami;) A tu przesyłam obiecane zdjęcie brzuszka:)
  17. Dziewczyny, gdzie wy te dzieci chowacie:-) macie takie małe brzuszki:-) ja jutro zrobię zdjęcie bo akurat się relaksuję i moczę moje obrzęknięte stopy w zimnej wodzie:-) mój "brzuszek" jest ogromny w porównaniu z waszymi:-) fakt, przytyłam już 17 kg, ale jak komuś mówię, że tyle przytyłam to mi nie wierzy, bo nogi i ręce mam chude, a brzuch i piersi ogromne:-) Odebrałam dziś posiew i jestem przeszczęśliwa bo mam wynik dobry - wyhodowano tylko pałeczki kwasu mlekowego czyli norma:-) poszłam od razu to gina zanieść wynik, i jak położna robiła mi ktg to wyszło, że mam skurcze których nie czuję... Powiedziała żeby się nie martwić, bo to normalne w tym tygodniu, więc się nie martwię:-)
  18. Dzień dobry w ten piękny poranek! :-) :-) Wszystkie znaki na niebiemówią mi, że to będzie dobry dzień:-)
  19. Aniaradzia głowa do góry przynajmniej będziesz miała tam dobrą opiekę i nie będziesz musiała się codziennie zamartwiać co i jak, a tu na miejscu mają dostęp i do sprzętu jak i leków. Benq ja zawsze liczę tygodnie skończone, u mnie dzisiaj jest 36 t i 1 d więc mówię, że jestem w 36 tygodniu, tak samo w szkole rodzenia zapisują w karcie, mój lekarz konował też zapisuje 36.
  20. Ech dziewczyny, mi już w sumie cała ta złość przeszła... Byłam prywatnie na usg w 31 tygodniu u bardzo dobrego specjalisty i wtedy wyszło, że mały jest dużo większy niż norma, umówiłam się z nim wtedy , że jak nie urodzę wcześniej to 18.05 mam zgłosić się na usg to zmierzy malucha i okaże się czy uda mi się urodzić naturalnie. Nie pokazywałam temu mojemu na nfz wyników, bopomyślałam sobie, że po co skoro ma sprzęt i jak chce to niech sam zrobi. Morfologię i mocz też pójdę zrobię na własny koszt, to akurat groszowa sprawa. U mnie cały dzień leje i strasznie duszno, ale mąż od rana poprawia mi humor i jest super:-)
  21. A ja byłam dziś u gina i tak mnie wq.. że głowa mała. Dzięki Bogu mam super męża! Na dzień dobry pomiar ciśnienia 145/85 załamka, później wymaz na paciorkowca - ból aż się zgięłam na fotelu, na koniec pytam czy raczy zrobić mi usg bo ostatnie miałam w 21 tygodniu, a teraz jestem w 36 - to on, że nie ma potrzeby, zaczęłam się z nim kłocić, że jestem już na takim etapie, że mogę w każdym momencie urodzić i chcę wiedzieć co u dziecka, czy rozwija się czy nie, a poza tym wg prawa przysługuje mi na tym etapie ciąży i jest refundowane. To jegomość raczył zrobić, z usg dowiedziałam się, że tu jest głowa, tu pupa a tu nogi ( tyle wiedziałam bez niego), zmierzył głowę "no wychodzi mi 39 tydzień" , zmierzył kość udową "no wychodzi koniec 37 tygodnia" ale proszę się nie przejmować bo napewno źle zmierzyłem. "O a tu jest serce, widzi pani jak ładnie bije?" no i tyle z usg. No ku.wa mać! Na dobitkę zapytałam o badania krwi i moczu bo ostatnie mam z 31 tygodnia - pije pani żelazo więc nie ma potrzeby kontrolowania... Przedwczoraj mąż zauważył,że mam jakieś czerwone plamy na wewnętrznej stronie uda przy pachwinie, nie wiem ile czasu one są, bo ja nie widzę pod brzuchem, a mąż głowy między nogi mi co chwila nie wkłada... Jak oglądałam w lusterku to wyglądają mi na łupież pstry. Pytam szanownego lekarza co to jest, czy mam iść z tym do dermatologa i czy podczas porodu nie zarażę tym dziecka... To on mówi, że nie wie co to, jak sobię chcę to mogę iść do dermatologa a jak nie to nie, a w sumie to żebym poszła do apteki po clotrimazolum... Na dobicie okazało się, że posiew muszę sama zawieźć do laboratorium na drugim końcu miasta i to wyrobić się przed zamknięciem... Żenada. Mąż jak wrócił z pracy to zastał mnie na łóżku i pyta się czemu płaczę, to mu mówię, że nie płaczę no i puściło wszystko i poryczałam się jak głupia... Dobrze, że go mam, przynajmniej jak nie chce się gadać tylko wyryczeć w rękaw to i pomilczy razem i ręka da do obsmarkania.
  22. Mój maluch upatrzył sobie miejsce po prawej stronie pod żebrami (chyba kolano) i prawy bok (chyba stopy). fajnie w lusterku widać jak maszeruje pod skórą takie wybrzuszenie:) Szykuję się już do lekarza, zobaczymy co tam słychać na dole, może w końcu usg mi zrobi?:)
  23. A ja już dzisiaj po 3 zaliczeniach na studiach... Myślę, że dwa ok a jedno do poprawy, ale w końcu nie można mieć wszystkiego! :-) A ja kocham słoneczko i te ciepełko:-) fakt kostek nie widać, stopy jak u słonia, ale witaminko D przybywaj! Dzisiaj mam wizytę u gina i będzie mi robił GBS itp a potem maszeruję na długi spacer, trzeba korzystać póki jest z czego:-) :-) Jakiś dobry humor mam... To chyba przez te lody :-) Małemu też musiały smakować bo szaleje i co chwila wpycha nogi pod żebra ( auć!)
  24. madziunia trzymaj się, nie załamuj ( tak łatwo powiedzieć...), najważniejsze, że z maluszkiem wszystko ok, czekolada albo lody to i humor będzie lepszy, a maluszek wyczuwa nasz nastrój, więc zbierz się w kupę głównie dla niego! Dziewczyny cierpliwości, jeszcze trochę nam zostało, a potem... to dopiero jazda bez trzymanki:-) jeszcze zatęsknimy za naszymi dolegliwościami ciążowymi, po kolejnych nieprzespanych nocach, obolałych piersiach, problemami z laktacją (oby nie!) i wielu innych problemach.
  25. Ja zamawiałam przez internet rozmiar miseczki taki jaki mam obecnie, a obwód o 5 cm mniejszy, później jeszcze dokupię przedłużkę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...